2018-03-05, 20:59 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 65
|
Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Chcialabym poradzic sie Was, w jaki sposob "uspokoic" swoja wewnetrzna chec ukladania sobie zycia w bardziej dorosle - slub, dzieci, kupienie domu...
Mam 27 lat, chlopaka w tym samym wieku, jestesmy razem 2 lata, 1,5 roku mieszkamy razem. Duzo razem przeszlismy (stresujace przeprowadzki, mieszkanie z jego rodzicami, moje miesiace bezrobocia, wspolna kilkutygodniowa podroz po Azji) wiec dlugosc zwiazku nie jest chyba az tak wazna w tym, co opisze. Oboje mamy stale prace, dobre umowy, oszczednosci. Wynajmujemy malutkie mieszkanie w centrum. Od zawsze czulam, ze dla mnie najwazniejsze jest posiadanie rodziny - nigdy nie chcialam byc mama po 30-stce, najchetniej mialabym dziecko po studiach, no ale nie mialam partnera. Kariera jest dla mnie wazna, ale budowanie relacji+posiadanie potomstwa traktuje jako priorytet. Moj chlopak z kolei jest nastawiony na rozwijanie swojej kariery, podrozowanie, mowil mi ze chcialby miec dzieci ale jeszcze nie teraz. Nie wie tez, kiedy. Pytalam go - czy to zalezy od jego wieku? Czy od sukcesow w pracy? A moze od kupna mieszkania i posiadania X oszczednosci? Nie wie. Rozmawialismy szczerze na temat kupna wlasnego mieszkania (wiekszego, niz teraz jestesmy), slubu, dzieci. TZ slub widzi jako niepotrzebny papierek, wg niego najlepiej jest zyc na kocia lape. Ba, wesele, ile to kosztuje! Po co to komu potrzebne? Ja za weselami nie przepadam, ale dla mnie slub jest taka wisienka na torcie udanego zwiazku. No bo jak ktos chce byc razem, ludzie sie kochaja, wziecie slubu powinno byc takim "ukoronowaniem" tego wszystkiego? Nie chodzi mi o impreze czy biala suknie - marze o zareczynach, o obietnicy malzenskiej, o byciu Jego zona... Dzieci? Mam juz troche lat + choruje na niedoczynnosc tarczycy, co moze byc utrudnieniem przy staraniu sie o dziecko. Mam teaz historie nowotworow w bliskiej rodzinie... Chcialabym miec dziecko z Nim. Dalibysmy rade, finansowo na pewno. On jeszcze tego nie czuje, nie wie kiedy chce byc tata, wie tylko ze na pewno nie teraz. Oczywiscie zabezpieczamy sie, wiec o wpadce nie ma mowy. Nie chce wywuerac na nim zadnej presji, bo to przyniosloby odwrotny skutek. Znam jego opinie, on zna moja, ale nie rozmawiamy o tym codziennie. Probuje sie uspokoic, w sensie dac sobie czas, nie myslec o tym, ze przeciez nic sie ne stanie jesli mi sie nigdy nie oswiadczy lub gdy zaczniemy starac sie o dziecko za kilka lat... Ale trudno mi to przychodzi. Wiem, ze nie jestesmy ze soba super dlugo, ze nie mamy wlasnego mieszkania, ze wychowywanie dziecka to nie takie proste, ze to kosztuje i jest trudne... ze niektorzy sa ze soba wieeeeele lat zanim wezma slub, a wiele par zyje bez slubu. Ale jest mi smutno. Po co czekac? Jesli znalazlo sie swoja druga polowke? Jesli ma sie odpowiednie zabezpieczenie finansowe (wg mnie)? Jesli ma sie ZDROWIE, ktore tak latwo mozna utracic? Dziewczyny, czy mozecie mi pomoc? Myslicie, ze powinnam isc z tym do psychologa? |
2018-03-05, 21:58 | #2 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Z czym tutaj iść do psychologa? To normalne, że różni ludzie mają różne pragnienia życiowe i priorytety. W twoim podejściu nie ma nic złego, to nie sprawa dla psychologa. Niestety twój chłopak ma inne priorytety, możesz postarać się poczekać, aż będzie gotowy, ale moim zdaniem możesz wymagać od niego określenia jakichś ram czasowych.
__________________
|
2018-03-05, 22:09 | #3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Macie inne podejście do życia po prostu. Ty na tym bardziej tracisz, bo nie zmusisz go do ślubu ani dziecka, pozostaje ci tylko czekać.
A może w pewnym sensie nie potrafisz się cieszyć tym, co masz i zawsze tak czekasz na jakiś kolejny etap w życiu, i tym razem wydaje ci sie, że ze ślubem i dzieckiem życie będzie jakieś lepsze? Raczej mało kiedy życie tak działa. Ale to taka mocno luźna hipoteza. Cytat:
Ale mnie może łatwo mówić, bo nigdy nie rozumiałam tego parcia na dziecko (na ślub jeszcze, jeszcze), jakby to był jakiś punkt na liście do odhaczenia jak naszybciej. |
|
2018-03-05, 22:15 | #4 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 597
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Cytat:
Myślę jednak, że pewnie jeszcze parę lat trzeba będzie poczekać i to już Twój wybór, czy poczekasz. Musisz określić swoje priorytety. Inna sprawa - to, że Ty jesteś pewna, że on jest tą właściwą osobą nie daje żadnej gwarancji, że on na Ciebie patrzy dokładnie tak samo. Może jego niezdecydowanie wynika z jakichkolwiek wątpliwości co do Ciebie i spędzenia całego życia w jakiejś relacji z Tobą, bo tak związałoby Was dziecko. Ale to już wie tylko on. |
|
2018-03-05, 22:17 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Jak kalor pisze, to raczej nie przypadek dla psychologa. Twoje pragnienia są jak najbardziej normalne, żadnej patologii tu nie widać Pytanie tylko, czy jest ci po drodze z kimś, kto ma tak inne priorytety. Sama piszesz, że dla ciebie najważniejsze jest posiadanie rodziny, co ci raczej nie przejdzie. Twój chłopak na razie nie wie, czy w ogóle chce być ojcem, woli skupić się na podróżach, pracy. W jakim stopniu jesteś w stanie pójść na kompromis? W jakim stopniu on? Ile lat jeste w stanie czekać, aż on podejmie decyzję o ojcostwie? Warto przemyśleć.
Co do ślubu, to rozumiem jego awersję do drogich wesel i imprez, bo mam tak samo. Ale ślub można wziąć tanim kosztem
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-03-05, 23:34 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Chyba Cię jakoś skrzywiła współczesna cywilizacja, skoro uważasz, że z Tobą coś nie tak. Większość ludzi raczej chce mieć rodziny i dzieci, dlatego ludzkość nie wymiera. Część nie chce. Pytanie, do której z tych grup należy Twój chłopak. Niestety odkładanie na wieczne nigdy i dowodzenie niepotrzebności ślubu to często zawoalowany sposób na powiedzenie nie, którego wprost nie powie, bo to groziłoby rozstaniem. Widziałam już takie akcje. Koleś chodził z dziewczyna lata całe i nigdy nie był gotowy, a potem spotkał inną i był gotowy niemal natychmiast.
Nie chodzi o to, żeby chłopaka zmuszać. Dzieci to zbyt poważna sprawa i w ten sposób można tylko zostać de facto samotną i sfrustrowaną matką. To jest raczej pytanie o kompromisy. O ile Ty jesteś w stanie ustąpić i czy on jest w stanie w czymkolwiek ustąpić. Przydałaby się jakaś szczera rozmowa, po której byś wiedziała na czym stoisz i czy masz na co czekać. Pytanie tylko, na ile on wyłoży kawę na ławę, żeby nie było tak, że będziesz czekać w nieskończoność, aż już nie będziesz mogła, a on stwierdzi, że jednak w sumie to nie chce. |
2018-03-05, 23:37 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Moim zdaniem problem jest głębszy bo nie chodzi tylko o posiadanie dziecka tu i teraz ale o cały model życia, w którym też się rozmijacie.
Powiedzmy, że poczekasz te 3 lata i dorobicie się dziecka, a wtedy się okaże, że Ty jesteś z dzieckiem w domu i planujesz swoje życie pod żłobki, przedszkola, szkoły, a on chce się rozwijać, robić karierę, podróżować i nie uczestniczy w wychowaniu, a finalnie Wasze drogi się rozchodzą. To jest zupełnie prawdopodobny scenariusz. Znam parę podróżników, którzy mają trójkę pociech i jeżdżą z nimi po świecie cały czas, więc to nie dziecko samo w sobie jest przeszkodą, ale tak oboje byście musieli chcieć i umieć żyć. A półtora roku razem to bardzo krótki staż, ile byście wspólnie nie "przeżyli". Mam wrażenie, że wybrałaś sobie niedopasowanego do siebie faceta, tylko dlatego, że "chcesz mieć rodzinę" + coś między Wami zaiskrzyło. A tu zonk, bo on to sobie wyobraża inaczej i ma do tego święte prawo. Prorokuję też ( ), że nie chcesz go zostawić, bo gdzieś tam podświadomie sądzisz, że jesteś "stara" i już sobie innego "ojca dzieciom" nie znajdziesz.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
2018-03-06, 05:43 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Niestety wasze priorytety na ten moment sie rozmijaja. Zastanawiam sie jaki tu kompromis wlasciwie moglby byc. Ty chcesz bardzo rodziny , jemu na razie sie nie spieszy, nie mysli o tym. Pytanie czy chcesz czekac? To ze minie troche czasu nie oznacza ze bedzie chcial na pewno dziecko.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-06, 06:26 | #9 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
On nie chce z Tobą ślubu i dzieci, bo nie potraficie się dogadać w ważnych kwestiach. Serio tego nie rozumiesz? To kolejny wątek o tym krótkim związku. Moim zdaniem desperacją jest dążenie do ślubu w tym przypadku. On nawet nie udaje i nie określa jakiejś tam Waszej przyszłości. Mówi nie teraz, może kiedyś, ale nie wie kiedy. On wie, że Wam się nie układa i nie planuje nic z Tobą.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2018-03-06, 06:42 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Ze wszystkim tych wątków wyłania się jedno: desperacja level hard, żeby utrzymać ten związek kosztem nawet samej siebie. Facet już jest znudzony, zmęczony, niczego z Tobą nie planuje. Taaa, jasne, idź na terapię, albo zrób sobie pranie mózgu tylko dlatego, że masz normalne, ludzkie pragnienia. Tylko zrozum jedno: z nim tych pragnień nie zrealizujesz. Nie rób tego też z byle kim, bo nie o to w życiu chodzi.
|
2018-03-06, 07:20 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze.
|
2018-03-06, 07:35 | #12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 527
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
to jest MOJE zdanie. Nikt Ci nie każe się z nim zgadzać! Szanujmy odmienne poglądy |
|
2018-03-06, 07:47 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-03-06, 08:29 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 343
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
On jest twoją druga połówką, ty jego niekoniecznie. Różnicie się w fundamentalnych kwestiach, co do ślubu, on go niechce wcale, moze tylko z toba, a moze nigdy z nikim. A co do dzieci, to wybrał najlepsza opcje, moze kiedys, ale niewiadomo kiedy, zawsze za pare lat, moze powiedzieć, że przecież, dzieci nie obiecywał i on jednak, niechce. Dla mnie w takiej sytuacji rozstanie, ale mozna tez zyc na czyis warunkach.
|
2018-03-06, 08:56 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Coś, powiem Ci tak. On ma prawo być niegotowy i nie chcieć teraz,Ty masz prawo chcieć. Byłam w identycznej sytuacji,rodzina była dla mnie priorytetem,dla mojego wieloletniego partner nie.
Odeszłam. W sierpniu rodzę dziecko,mam 31 lat,jestem szczęśliwa,mam fajny związek. Poszukaj kogoś,kto chce tego co Ty. Btw,naprawdę nie ma różnicy,czy jesteś mama lat 28,29 czy 31,trust me Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-06, 08:57 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Co złego jest w byciu matka po 30??? Nie ogarniam serio.... Bedziesz wtedy staruszka?? To nie lata 90 gdy kobieta pierwsze dziecko czesto miała w wieku 21 lat.
|
2018-03-06, 09:02 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 65
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Cytat:
|
|
2018-03-06, 09:03 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-03-06, 09:12 | #19 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Cytat:
Czesto z takiej desperacji "chce dziecko teraz po 30 nie" mozna sobie rozwalic zycie majac je ze złym facetem. Poza tym krótki staz zwiazku według mnie. ---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ---------- [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;81927751] Ale mnie może łatwo mówić, bo nigdy nie rozumiałam tego parcia na dziecko (na ślub jeszcze, jeszcze), jakby to był jakiś punkt na liście do odhaczenia jak naszybciej.[/QUOTE] Zgadzam sie Tez tego nie rozumiem.. Trzeba korzystac z młodosci |
||
2018-03-06, 09:19 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Cytat:
Więc albo jesteś trollem albo przeczuwasz, że Twoja obsesja na punkcie bejbika będzie negatywnie potraktowana, jeśli przyznasz się, że usiłujesz wymóc dziecko na 23-latku.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
2018-03-06, 09:24 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Nie rozumiem tego ,kiedyś był takie czasy w których ludzie zawierali małżeństwa i rodzinę mając 20lat czy nawet 18 i nikogo to nie dziwiło a dzisiaj kobieta prawie przed 3o marząca o macierzyństwie to szalona desperatka według niektórych . Niepoważne .
Moim zdaniem Autorka ma słuszne obawy i wątpliwość ,uważam że jej wiek jest dostateczny aby zaczęła myśleć o sformalizowaniu związku i macierzyństwie zwłaszcza że ma obawy co do tego czy starczy jej czasu ze względu na swoją chorą tarczycę i ryzyko zachorowani na chorobę nowotworową w jej rodzinie .Jeśli Autorka chciałabym mieć więcej niż jedno dziecko to jasne jest że czekanie teraz do ostatniego dzwonka jest niewskazane .Facet moim zdaniem nie bardzo liczy się z tymi aspektami ,sam ma mnóstwo czasu jako mężczyzna który nie posiada zegaru biologicznego ani czynników utrudniających zajście w ciąże. Ja w Twojej sytuacji może Autorko dałabym facetowi maksymalnie z pół roku i potem powróciła do tematu. Myśl o Sobie przede wszystkim jeśli on zdania nie zmieni to bym odeszła i szukała innego kaydata na męża i ojca. Warto na początku relacji wskazać że nie chcesz się bujać ze ślubem kilka lat i wolałabyś wiedzieć szybciej czy to skończy się wspólną przyszłością czy odwlekaniem tej decyzji w nieskończoność.m |
2018-03-06, 09:26 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Cytat:
|
|
2018-03-06, 09:35 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2018-03-06, 09:38 | #24 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Czytaj ze zrozumieniem, dziewczyna napisała, że ma problemy z tarczycą. Czas działa tu na jej niekorzyść i może mieć problemy z zajściem. Poza tym to też kwestia tego, ile tych dzieci się chce. Jak jedno, to można sobie machnąć na 35. urodziny, ale jak trójkę albo czwórkę, to pasowałoby zacząć wcześniej. Chyba że potem na gwałt będzie produkowała jedno w roku.
|
2018-03-06, 09:51 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Cytat:
|
|
2018-03-06, 10:02 | #26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Przeczytałam poprzednie wątki. Autorko, czy to jest ten sam facet, do którego wyjechałaś za granicę? Jeśli tak (a tak wychodzi z osi czasu), to jest to bardzo zły pomysł cisnąć go na dzieci, bo związek jest ewidentnie jednostronny. On jest Polakiem czy obcokrajowcem? To też ma znaczenie, bo jednak ciśnięcie na przykład Skandynawa do ślubu w wieku lat dwudziestu kilku może być... trudniejsze. Dla nich to nie jest normalne. Polacy jednak częściej biorą ślub tak zaraz po studiach. Do tego dochodzą inne różnice kulturowe jak nieco lżejsze niż nasze podejście do rozstań i rozwodów. Już dużo kobiet z Europy Środkowej i Wschodniej zdziwiło się, kiedy w ich mniemaniu ich wybranek na całe życie z Europy Zachodniej oświadczył im pewnego dnia, że to jednak nie to i on się zwija.
Niemniej z lektury tych wątków wyłania się obraz dziewczyny, która tak bardzo chce mieć rodzinę, że uczepiła się chłopa, który wcale z nią tego nie planuje, a do tego w tak młodym związku jest już kupa problemów. To nie jest dobry sposób na życie. Nawet jak na chwilę zdusisz w sobie chęć posiadania rodziny, to problem będzie eskalował, bo będziesz nieszczęśliwa. Jak go zmusisz, skończysz bardzo szybko jako samotna matka (w obcym kraju i bez żadnych zasobów finansowych). Z każdym kolejnym postem o Twoim życiu, widzę, jak kręcisz sobie stryczek na szyję. |
2018-03-06, 10:28 | #27 |
Konto usunięte
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;81934766]Nie rozumiem tego ,kiedyś był takie czasy w których ludzie zawierali małżeństwa i rodzinę mając 20lat czy nawet 18 i nikogo to nie dziwiło [/QUOTE]
Kiedyś były takie czasy, że dzieci się biło, nie było pralek i aspiryny Ludzie w wieku 18 czy 20 lat to dzieci. [1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;81934766]ani czynników utrudniających zajście w ciąże. [/QUOTE] Biologia to chyba twoja słaba strona. Oczywiście, że plemniki mężczyzn nie są w super stanie w nieskończoność, z wiekiem mężczyzny są słabsze, mniej ruchliwe. To jak najbardziej może utrudnić zajście w ciążę Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
2018-03-06, 11:04 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Cytat:
|
|
2018-03-06, 11:47 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 527
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8193158 1]No ale to co, ma go siłą zmusić do ślubu i dziecka? Myślisz, że to da im szczęście? Oboje muszą być gotowi na ślub i rodzicielstwo. Takie wymuszanie po pierwsze źle sie kończy, a po drugie nie ma na nie miejsca w partnerkim związku.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] nie siłą, ale rozmową i argumentacją można go spróbować nakłonić. A jeśli rozmowy nie pomogą to nie pozostaje nic innego jak tylko się rozstac i szukać sobie innych połowiek. Nikt tu nikogo ma nie zmuszać, tylko wspólną rozmową mają sobie wypracować kompromis. Są w takim wieku, że takie tematy powinny być u nich normalne. Jeśli się nie dogadają to trzeba się rozstać i tyle. Natomiast osobiście uważam, że najgłupszym rozwiązaniem jest myślenie "nie chce, to odchodzę, bo gdyby chcial to by sie już dawno oświadczył" itp. Faceci myślą inaczej niż kobietom się wydaje. Więc warto ten temat przegadać, ale nie aluzjami i żarcikami tylko prosto z mostu. Z konkretami. Moim zdaniem większość problemów męsko-damskich polega na tym, że nie potrafimy ze sobą rozmawiąc- ale rozmawiać tak,żeby sie dogadać. Zmuszanie do czegokolwiek drugiej osoby mija się kompletnie z sensem, jak i również tkwienie w takim bezsensownym związku, z którego nic nie wynika, bo ludzie ze sobą nie rozmawiają jak należy. Dla przykładu: mój tż jak bylismy parą zawsze mówił, że żona dopiero po 30tce. I tak gadał gadał, aż pewnego dnia doszłam do wniosku, że skończyłam studia i nie chcę czekać do 30tki aż on sie ogarnie itp. Razem byliśmy już z 5 lat może. Pogadaliśmy raz (orientacyjnie jak on to widzi), to stwierdził, ze dla niego za wcześnie na takie rzeczy itp. Przemyślalam sprawę i pogadaliśmy drugi raz, już bardzo konkretnie. Że nie ma na co czekać, że jesteśmy tyle lat razem, że sie już bardzo dobrze znamy i jeśli mu to nie odpowiada to nie ma na co czekać i albo w jedną stronę albo w drugą. Dałam mu czas rok na przemyślenie sprawy. I po roku się oświadczył. Nikt tu nikogo nie zmuszał, aczkolwiek tż mówi, że po prostu tamtą rozmową przyspieszyłam to wszystko, bo on i tak by mi się oświadczył tylko chciał kilka lat później, nie zdawał sobie sprawy, że dla mnie to takie ważne itp. I wtedy zrozumiałam, że trzeba jeszcze UMIEĆ z drugą osobą rozmawiać. I czasem po prostu trzeba przycisnąć kogoś do ściany, żeby się wreszcie zdecydował. To są trudne rozmowy, trzeba je dobrze przemyslec. Ale trzeba to zrobić. Po prostu. Ja wiem, że wizaż ma tylko jedną radę: zostaw go. Moim zdaniem rada bezsensowna. Wiem również, że nie można wszystkiego od razu przekreślać, bez wcześniejszej próby porozumienia. Ja jestem w związku 10 lat i myslę, że wiele mężatek z większym stażem będzie miało podobne zdanie. Że warto sie dogadać a nie zabierac swoje grabki i iść do innej piaskownicy.
__________________
to jest MOJE zdanie. Nikt Ci nie każe się z nim zgadzać! Szanujmy odmienne poglądy |
2018-03-06, 11:50 | #30 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Jak poradzić sobie z ogromną chęcią wzięcia ślubu i posiadania dzieci?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;81934766]Nie rozumiem tego ,kiedyś był takie czasy w których ludzie zawierali małżeństwa i rodzinę mając 20lat czy nawet 18 i nikogo to nie dziwiło a dzisiaj kobieta prawie przed 3o marząca o macierzyństwie to szalona desperatka według niektórych . Niepoważne. [/QUOTE]Ja u niej co prawda desperacji nie widzę, ale też nie wiem co tu ma do rzeczy, że kiedyś były takie i takie czasy. Tamte czasy już minęły i ludzie z reguły nie rozmnażają się tuż po osiągnięciu dojrzałości płciowej. Niepoważne w wykonaniu autorki nie jest to, że w ogóle chce formalizować związek i rodzić dzieci. Niepoważne jest to, że angażuje się w związek z człowiekiem, który nie ma ochoty na te rzeczy i nawet tego nie ukrywa. |
|||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:32.