Mam już dość

[Valtamerii]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8194812 6]

No tak, wszystko można sprowadzić do absurdu.[/QUOTE]
Ale dlaczego absurdu ? Juz pisalam, zrozpaczona, zwyzywana kochanka z borderem strzela samoboja ,po tym jak ja zwyzywano w watku ,w ktorym nie prosila o taka ocene.
To sie nazywa hipokryzja.

I zeby nie bylo. W innym watku probowalysmy wspierac Lisnov. Nie bede pisac ,co tam pisala.

Mam tylko nadzieje ,ze do spotkania dojdzie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lisnov]

Zgłupiałam ale mimo wszystko dziękuję za wszystkie posty [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------


Szukałam tego swojego wątku na seksie, ale nie mogę go znaleźć. Ktoś coś? Bo jestem ciekawa.

[trzyrazypiec]

Napisane przez lisnov

Zgłupiałam ale mimo wszystko dziękuję za wszystkie posty [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------


Szukałam tego swojego wątku na seksie, ale nie mogę go znaleźć. Ktoś coś? Bo jestem ciekawa.

Wątek na seksie jest chyba wizazanki która podobno wrobiła faceta w dziecko (piszę podobno bo nawet nie wiem który to wątek)

[ruda_beksa]

Napisane przez trzyrazypiec

Wątek na seksie jest chyba wizazanki która podobno wrobiła faceta w dziecko (piszę podobno bo nawet nie wiem który to wątek)

Moderacja już połączyła oba wątki, teraz już jest jeden, na Intymnym, pod tytułem chyba "Co robić".

[lisnov]

Ale intymne to nie seks? Ej ja nie wrobiłam żadnego faceta w dziecko, o czym Wy piszecie?

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez lisnov

Ale intymne to nie seks? Ej ja nie wrobiłam żadnego faceta w dziecko, o czym Wy piszecie?

To nie Tobie, lisnov. Dziewczyny mówią o innym wątku przywleczonym tu przez xfridę.

[lisnov]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8195200 6]

To nie Tobie, lisnov. Dziewczyny mówią o innym wątku przywleczonym tu przez xfridę.[/QUOTE]

ok chyba się już gubię

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez lisnov

ok chyba się już gubię

Już wszystko wyjaśnione, nieważne

Jak minął dzień?

[trzyrazypiec]

Napisane przez lisnov

ok chyba się już gubię

Nic dziwnego, masz tu już mały śmietnik.

[lisnov]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8195227 1]Już wszystko wyjaśnione, nieważne

Jak minął dzień?[/QUOTE]
Przespałam z powodu migreny.

Napisane przez trzyrazypiec

Nic dziwnego, masz tu już mały śmietnik.

Zaczynam myśleć, żeby poprosić o zamknięcie. Nadawaliście mi bardzo dużo rad (bardzo dziękuję) i chyba temat się wyczerpał i zaczęły się kłótnie.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Już się nikt nie kłóci. To jest Twój wątek i czy tutaj czy przez PW możesz na mnie i na inne osoby liczyć.

mam nadzieję, że migrena minęła. straszne świństwo to jest

[Corii]

Napisane przez lisnov

Zaczynam myśleć, żeby poprosić o zamknięcie. Nadawaliście mi bardzo dużo rad (bardzo dziękuję) i chyba temat się wyczerpał i zaczęły się kłótnie.

Ależ skąd, klotnie to wzięły sie stad, ze kazdy wie lepiej

Lisnov, nie sadze ze zamknięcie watku to byłby dobry pomysł

[lisnov]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8195332 6]Już się nikt nie kłóci. To jest Twój wątek i czy tutaj czy przez PW możesz na mnie i na inne osoby liczyć.

mam nadzieję, że migrena minęła. straszne świństwo to jest [/QUOTE]
Nie do końca, ale jest dużo lepiej.

Napisane przez Corii

Ależ skąd, klotnie to wzięły sie stad, ze kazdy wie lepiej

Lisnov, nie sadze ze zamknięcie watku to byłby dobry pomysł

Czyli wszyscy się pogodzimy i będziemy żyć długo i szczęśliwie. Na to liczę.

[ruda_beksa]

Często miewasz te migreny?

[lisnov]

Napisane przez ruda_beksa

Często miewasz te migreny?

Właściwie to dzisiaj nie miałam migreny. Dla mnie migrena jest wtedy, kiedy mam ochotę się zabić byleby już nie czuć ogromnego bólu.
Ale takie bardzo mocne bóle ze wstrętem do światła, dźwięku, zapachu to tak średnio raz na tydzień.

[ruda_beksa]

Napisane przez lisnov

Właściwie to dzisiaj nie miałam migreny. Dla mnie migrena jest wtedy, kiedy mam ochotę się zabić byleby już nie czuć ogromnego bólu.
Ale takie bardzo mocne bóle ze wstrętem do światła, dźwięku, zapachu to tak średnio raz na tydzień.

Aaaa, czyli takie migrenopodobne. To straszny ból, współczuję.

[Limonka2738]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;81942506]to jest usprawiedliwienie dla matki w tym momencie wedlug mnie[/QUOTE]Jako starsza powinna być mądrzejsza i tyle w temacie.

Są inne, mądrzejsze sposoby na wychowanie dziecka lub dojście z nim do porozumienia, a taki tekst potrafi zryć psychikę na lata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez Hultaj

czyli 5 na 31 tyś potrzebujących (dot. samej depresji, a pomijając inne zburzenia)?, 1 na 6 tyś ?
Wszyscy się zgodzą, terapia, fachowa pomoc, co ma zrobić osoba ktora na terapie nie jest w stanie trafić, jak Lisnov, która chodzi ale jakoś nie chodzi ?

Z lekkim przymruzeniem oka ja ci powiem, że ten system niemożności dostania się na terapię nawet działa.

Czekałam trzy lata. W końcu się wkurzylam i wyleczyłam, bo już mi się czekać nie chciało, tak się wkur... na nasz NFZ.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lisnov]

Czy xfrida dostała bana przez mój wątek? Do moderatorów - macie to odblokować, uważam, że to niesłuszne. Nie czuję się urażona ani nic takiego.

[angellika]

Lisnov , kochana podaj mi na pw swojego facebooka,po godzinnej rozmowie z Tobà jestem Toba zachwycona , jesteś super,


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mary_poppins]

Napisane przez lisnov

Czy xfrida dostała bana przez mój wątek? Do moderatorów - macie to odblokować, uważam, że to niesłuszne. Nie czuję się urażona ani nic takiego.

Po minionej (mam nadzieję) burzy prosiłabym o powrót do wątku i nieroztrząsanie dyskusji i ostrzeżeń - zainteresowany użytkownik w każdej chwili może zwrócić się do osoby przyznającej ostrzeżenie z prośbą o potrzebne informacje, cofnięcie również następuje w uzasadnionych przypadkach na wniosek samego zainteresowanego.

Mam nadzieję że emocje nieco opadły, a tymczasem Lisnov - rozumiem że wcześniej chciałaś by wątek istniał; jeśli podejmiesz decyzję o zamknięciu to uszanujemy decyzję, ale jeśli temat ma dla Ciebie (i nie tylko) tu pozostać, to proszę żebyśmy kontynuowali go zgodnie z przeznaczeniem, a wszelkiego rodzaju wątpliwości wyjaśniali jeśli zajdzie taka potrzeba w wyważony sposób i nie rozwalając głównej dyskusji.

[lisnov]

Napisane przez angellika

Lisnov , kochana podaj mi na pw swojego facebooka,po godzinnej rozmowie z Tobà jestem Toba zachwycona , jesteś super,


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cieszę się, że się odezwałaś. Z tym zachwyceniem to nie przesadzaj kochana, na twój osąd miały pewne okoliczności. Poczekaj, aż mnie poznasz na żywo, zobaczysz jaka ze mnie toksyczna paskuda

[angellika]

Napisane przez lisnov

Cieszę się, że się odezwałaś. Z tym zachwyceniem to nie przesadzaj kochana, na twój osąd miały pewne okoliczności. Poczekaj, aż mnie poznasz na żywo, zobaczysz jaka ze mnie toksyczna paskuda

Oj Ty ❤️dawaj namiar na fb , bedziemy sie wspierać i śmiać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez angellika

Oj Ty ❤️dawaj namiar na fb , bedziemy sie wspierać i śmiać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Angelika Gransort Pawłowska znajdź mnie na fb , bèdzie super, jesteś super, serdeczności lisnov❤️


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Hultaj]

Mam nadzieję że emocje nieco opadły, a tymczasem Lisnov - rozumiem że wcześniej chciałaś by wątek istniał; jeśli podejmiesz decyzję o zamknięciu to uszanujemy decyzję, ale jeśli temat ma dla Ciebie (i nie tylko) tu pozostać, to proszę żebyśmy kontynuowali go zgodnie z przeznaczeniem, a wszelkiego rodzaju wątpliwości wyjaśniali jeśli zajdzie taka potrzeba w wyważony sposób i nie rozwalając głównej dyskusji.

podpis adekwatny do sytuacji, nie zostaje nic poza polityczna poprawnością, merytorycznie 2/100.

Powodzenia
abstrahujac od powagi problemów lisnov których i tak się nie ''diagnozować'' przez neta przez żadną ze stron
robicie z ludzi totalne mameje, wasze dzieci wam podziękują gdy następne pokolenia wyrosną na takie co z każdą pierdołą muszą lecieć po garść psychiatro-porad i tabletek. Bo przecież są głupie niewyedukowane i sobie nie poradzą.

Rzeczywistość nie jest taka jak 40 lat temu, kiedy w bibliotece może były ze 2 jakieś książki z zakresu psychologii na calą wieś.
A o plastyczności mozgu o ktorej wspomniala Elf mówi się już od dawna, zresztą każdy kto przebudował swoje zycie, coś zmienil, nauczyl się czegoś nowego a co było dla niego trudne lub niemożliwe jest tego potwierdzeniem.

---------- Dopisano o 00:47 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

co masz na myśli?

to, że mam wrażenie, że to pojęcie bywa nadużywane, niezdrowa forma empatii wspiera nie tylko ludzi z prawdziwymi problemami ale także nakręca tych ktorzy może i mogliby sobie poradzić ale poddają się nawet nie podejmując walki o siebie.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez Hultaj

podpis adekwatny do sytuacji, nie zostaje nic poza polityczna poprawnością, merytorycznie 2/100.

Powodzenia
abstrahujac od powagi problemów lisnov których i tak się nie ''diagnozować'' przez neta przez żadną ze stron
robicie z ludzi totalne mameje, wasze dzieci wam podziękują gdy następne pokolenia wyrosną na takie co z każdą pierdołą muszą lecieć po garść psychiatro-porad i tabletek. Bo przecież są głupie niewyedukowane i sobie nie poradzą.

Rzeczywistość nie jest taka jak 40 lat temu, kiedy w bibliotece może były ze 2 jakieś książki z zakresu psychologii na calą wieś.
A o plastyczności mozgu o ktorej wspomniala Elf mówi się już od dawna, zresztą każdy kto przebudował swoje zycie, coś zmienil, nauczyl się czegoś nowego a co było dla niego trudne lub niemożliwe jest tego potwierdzeniem.

---------- Dopisano o 00:47 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

to, że mam wrażenie, że to pojęcie bywa nadużywane, niezdrowa forma empatii wspiera nie tylko ludzi z prawdziwymi problemami ale także nakręca tych ktorzy może i mogliby sobie poradzić ale poddają się nawet nie podejmując walki o siebie.

Prawda jest taka, ze niektorzy latami sobie radza, ale w koncu wszystkie zle emocje tak sie w nich skumuluja, ze chocby nie wiadomo jak mocno sie starali, to nie dadza sobie rady bez lekow i pomocy specjalistow. To raczej nie my jestesmy od oceniania, kto po prostu idzie na latwizne, a kto naprawde ma problemy. Jesli ktos prosi o pomoc, potrafi okazac swoja slabosc, a jednoczesnie, chocby malymi kroczkami idzie do przodu, to na pewno nie jest osoba leniwa i szybko sie poddajaca, lecz raczej osoba zagubiona i potrzebujaca wsparcia w dalszym dzialaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

Napisane przez Hultaj

podpis adekwatny do sytuacji, nie zostaje nic poza polityczna poprawnością, merytorycznie 2/100.

Powodzenia
abstrahujac od powagi problemów lisnov których i tak się nie ''diagnozować'' przez neta przez żadną ze stron
robicie z ludzi totalne mameje, wasze dzieci wam podziękują gdy następne pokolenia wyrosną na takie co z każdą pierdołą muszą lecieć po garść psychiatro-porad i tabletek. Bo przecież są głupie niewyedukowane i sobie nie poradzą.

Rzeczywistość nie jest taka jak 40 lat temu, kiedy w bibliotece może były ze 2 jakieś książki z zakresu psychologii na calą wieś.
A o plastyczności mozgu o ktorej wspomniala Elf mówi się już od dawna, zresztą każdy kto przebudował swoje zycie, coś zmienil, nauczyl się czegoś nowego a co było dla niego trudne lub niemożliwe jest tego potwierdzeniem.

---------- Dopisano o 00:47 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

to, że mam wrażenie, że to pojęcie bywa nadużywane, niezdrowa forma empatii wspiera nie tylko ludzi z prawdziwymi problemami ale także nakręca tych ktorzy może i mogliby sobie poradzić ale poddają się nawet nie podejmując walki o siebie.

W pewnych przypadkach osoba z borderline, depresją czy innymi zaburzeniami osobowości nawet czytając jedną z takich książek dziennie sama sobie nie poradzi. Bez farmakologii, bez terapii, bez opieki psychiatry i psychologa itd. W Polsce psychiatra kuleje, praktycznie brak opieki ambulatoryjnej, brak ośrodków otwartych i półotwartych opieki dziennej, więc to nie wina Lisnov, że żyje jak żyje. Choć oczywiście jak się ją z forum kojarzy to osoby zdrowe może to irytować, że to tyle trwa. Ale prawda taka, że życie wielu osób w Polsce takimi zaburzeniami oraz ich rodzin właśnie tak wygląda. I to całymi latami. Wątek jest i przerażający i z wielu względów szkodliwy. A jeśli Lisnov chce wsparcia to podejrzewam, że lepszą dla niej opcją byłby jej prywatny klub i zaproszenie osób jej życzliwych z forum do grona zaproszonych do tego klubu forumowych przyjaciół. Może warto by jej moderacja doradziła jak to zrobić? Byłoby to też lepsze dla osób podających tu Lisnov namiary na swoje prywatne konta np. w mediach społecznościowych skoro wątek budzi tyle emocji i osoby dobrze życzące autorce wątku mogą paść ofiarą hejtu, spamu, flaming i kto wie jakich jeszcze nadużyć do jakich ludzie wykorzystują czasem to forum.
Co do sedna wątku- nie, nie można zakładać, że to co piszemy trafi do osoby zaburzonej. Ale jak na otwartym forum ktoś zakłada wątek jako osoba przyznająca się do zaburzeń czy problemów bądź chorób psychicznych, a my nie wiemy jak z taką osobą postępować by jej nie skrzywdzić to może nie udawajmy ekspertów od jej terapii? Albo przynajmniej miarkujmy się trochę w naszym krytycyzmie? Bo jednak inaczej rozmawia się z osobą o stabilnym stanie psychicznym, a inaczej z kimś kto ma myśli samobójcze albo się tnie jak nie radzi sobie z emocjami.

---------- Dopisano o 04:03 ---------- Poprzedni post napisano o 03:55 ----------

Napisane przez Hultaj

podpis adekwatny do sytuacji, nie zostaje nic poza polityczna poprawnością, merytorycznie 2/100.

Powodzenia
abstrahujac od powagi problemów lisnov których i tak się nie ''diagnozować'' przez neta przez żadną ze stron
robicie z ludzi totalne mameje, wasze dzieci wam podziękują gdy następne pokolenia wyrosną na takie co z każdą pierdołą muszą lecieć po garść psychiatro-porad i tabletek. Bo przecież są głupie niewyedukowane i sobie nie poradzą.

To o czym piszesz to tzw. odporność psychiczna. W literaturze znana jako psychological resillience. To coś co zależy od wychowania do najmłodszych lat i bynajmniej surowe wychowanie a la pruski dryl temu nie służy. Tyle już wiemy. Służy temu natomiast wpajanie dzieciom wielu różnych innych rzeczy, które budują wysoką samoocenę. Ale warunek jest jeden-- dziecko musi mieć osobowość prawidłową, brak zaburzeń czy chorób psychicznych. Czyli z ludzi z takimi problemami nijak nie zrobi silniejszych, odporniejszych, odnoszących więcej sukcesów.
Co do uwag o farmakologii- o ile zgodzę się, że przesadna medykalizacja psychiatrii ma czasem miejsce (tak jest teraz w USA) i wtedy szkodzi, to nie zmienia to faktu, że człowiek (jak mawiał mój kolega), w tym mózg to "wysoko uorganizowania chemia" , więc jak czasem ta chemia jest poważnie zaburzona, a człowiek siłą woli nie jest w stanie jej zmienić to trzeba pewne substancje dostarczyć z zewnątrz. I niczym się to nie różni od wszczepienia brakującej zastawki jak ktoś jej nie ma i przez to choruje.
I dlatego czasem bez leków się nie da.

[Fortuna1]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Szczerze, to ja nie widzę nic złego w wypowiedziach xfridy. To że nawiązała do innego wątku autorki świadczy o tym, że chce mieć całościowy pogląd na sytuację, wg mnie to nie miało świadczyć o tym, że próbuje autorce "dokopac". Po prostu jest szczera i otwarta i mówi bez ogródek to, co inni ubierają w eufemizmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:55 ---------- Poprzedni post napisano o 05:48 ----------

Napisane przez _Tinkerbell

Słuchaj, lisnov jest chora. I to poważnie. Jak 5 latek leży w szpitalu to mu nie mówisz "weź się w garść, za bardzo się nad sobą uzalasz, ciesz się tym że oddychasz". I tak samo jest z lisnov - u mnie na psychologii się mówi, depresja to choroba śmiertelna. Oczywiście w przenośni. Takie teksty w ogóle nie mają zastosowania u osób poważnie zaburzonych. Mówiąc "weź się w garść, ciesz się że żyjesz" to tak jakby powiedzieć tobie "podnieś ten autobus"

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Jeśli ktoś jest poważnie chory psychicznie to raczej nikt z forum nie powinien dawać takiej osobie rad, bez wyjątku. Powinna iść na leczenie do oddziału zamkniętego. Naskakujecie na Czarnego Elfa a tak naprawdę nie powiedział nic innego niz wiele innych osób tutaj. Teraz będziemy się bawić w dobrego i złego policjanta?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:57 ---------- Poprzedni post napisano o 05:55 ----------

Napisane przez natash88

CzarnyElf - dziewczyno, prosze Cie, ja nie wiem gdzie Ty te psychologie 'lizalas', ale bardzo przez papierek. Nie przyznawalabym sie na Twoim miejscu do takiego wyksztalcenia, patrzac na zawartosc Twoich postow.

Lisnov jest osoba chora, i moze byc irytujaca, bo to b.czeste w borderline, ale albo nie pisz, albo zadbaj o jej dobro poprzez rady czy wsparcie dostosowane do jej problemow!

Wszyscy jesteśmy psychiatrami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:04 ---------- Poprzedni post napisano o 05:57 ----------

Napisane przez kennedy

Xfrida nie zrobila NICco by zasluzylo na bana.


To jest forum i sa tu rozne opinie.

Obowiazek glaskania po glowie kazdego uzytkownika ktory ma problem to cenzura.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie tak, popieram! Nie popadajmy w paranoje. A jeśli ktoś jest tak poważnie chory jak lisnov, to żadne nasze słowa jej nie pomogą (również i ja czytałam jej poprzednie wątki i niestety muszę przyznać, że jej sytuacja chyba w ogole się nie poprawila. Nasze rady I próby motywacji na nią nie działają).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803111829]

Z tego co lisnov pisała, to była w szpitalu psychiatrycznym.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Valtamerii]

Napisane przez MissChievousTess

W pewnych przypadkach osoba z borderline, depresją czy innymi zaburzeniami osobowości nawet czytając jedną z takich książek dziennie sama sobie nie poradzi. Bez farmakologii, bez terapii, bez opieki psychiatry i psychologa itd. W Polsce psychiatra kuleje, praktycznie brak opieki ambulatoryjnej, brak ośrodków otwartych i półotwartych opieki dziennej, więc to nie wina Lisnov, że żyje jak żyje. Choć oczywiście jak się ją z forum kojarzy to osoby zdrowe może to irytować, że to tyle trwa. Ale prawda taka, że życie wielu osób w Polsce takimi zaburzeniami oraz ich rodzin właśnie tak wygląda. I to całymi latami. Wątek jest i przerażający i z wielu względów szkodliwy. A jeśli Lisnov chce wsparcia to podejrzewam, że lepszą dla niej opcją byłby jej prywatny klub i zaproszenie osób jej życzliwych z forum do grona zaproszonych do tego klubu forumowych przyjaciół. Może warto by jej moderacja doradziła jak to zrobić? Byłoby to też lepsze dla osób podających tu Lisnov namiary na swoje prywatne konta np. w mediach społecznościowych skoro wątek budzi tyle emocji i osoby dobrze życzące autorce wątku mogą paść ofiarą hejtu, spamu, flaming i kto wie jakich jeszcze nadużyć do jakich ludzie wykorzystują czasem to forum.
Co do sedna wątku- nie, nie można zakładać, że to co piszemy trafi do osoby zaburzonej. Ale jak na otwartym forum ktoś zakłada wątek jako osoba przyznająca się do zaburzeń czy problemów bądź chorób psychicznych, a my nie wiemy jak z taką osobą postępować by jej nie skrzywdzić to może nie udawajmy ekspertów od jej terapii? Albo przynajmniej miarkujmy się trochę w naszym krytycyzmie? Bo jednak inaczej rozmawia się z osobą o stabilnym stanie psychicznym, a inaczej z kimś kto ma myśli samobójcze albo się tnie jak nie radzi sobie z emocjami.

---------- Dopisano o 04:03 ---------- Poprzedni post napisano o 03:55 ----------


To o czym piszesz to tzw. odporność psychiczna. W literaturze znana jako psychological resillience. To coś co zależy od wychowania do najmłodszych lat i bynajmniej surowe wychowanie a la pruski dryl temu nie służy. Tyle już wiemy. Służy temu natomiast wpajanie dzieciom wielu różnych innych rzeczy, które budują wysoką samoocenę. Ale warunek jest jeden-- dziecko musi mieć osobowość prawidłową, brak zaburzeń czy chorób psychicznych. Czyli z ludzi z takimi problemami nijak nie zrobi silniejszych, odporniejszych, odnoszących więcej sukcesów.
Co do uwag o farmakologii- o ile zgodzę się, że przesadna medykalizacja psychiatrii ma czasem miejsce (tak jest teraz w USA) i wtedy szkodzi, to nie zmienia to faktu, że człowiek (jak mawiał mój kolega), w tym mózg to "wysoko uorganizowania chemia" , więc jak czasem ta chemia jest poważnie zaburzona, a człowiek siłą woli nie jest w stanie jej zmienić to trzeba pewne substancje dostarczyć z zewnątrz. I niczym się to nie różni od wszczepienia brakującej zastawki jak ktoś jej nie ma i przez to choruje.
I dlatego czasem bez leków się nie da.

Depresja to nie zaburzenie osobowosci. Objawy depresyjne moga byc w roznych zaburzeniach ale sama depresja jest choroba psychiczna. Mozesz byc pogodne, otwarta osoba a choroba psychiczna to zmieni jak jest jej rzut.
Zaburzenia osobowosci to dana osoba, a zaburzenie wynika z nieadekwatnych postaw na co dzien.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angellika]

Napisane przez angellika

Oj Ty ❤️dawaj namiar na fb , bedziemy sie wspierać i śmiać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Usuwam swoje nazwisko


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ajah]

Napisane przez Fortuna1

Szczerze, to ja nie widzę nic złego w wypowiedziach xfridy. To że nawiązała do innego wątku autorki świadczy o tym, że chce mieć całościowy pogląd na sytuację, wg mnie to nie miało świadczyć o tym, że próbuje autorce "dokopac". Po prostu jest szczera i otwarta i mówi bez ogródek to, co inni ubierają w eufemizmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:55 ---------- Poprzedni post napisano o 05:48 ----------

Jeśli ktoś jest poważnie chory psychicznie to raczej nikt z forum nie powinien dawać takiej osobie rad, bez wyjątku. Powinna iść na leczenie do oddziału zamkniętego. Naskakujecie na Czarnego Elfa a tak naprawdę nie powiedział nic innego niz wiele innych osób tutaj. Teraz będziemy się bawić w dobrego i złego policjanta?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:57 ---------- Poprzedni post napisano o 05:55 ----------

Wszyscy jesteśmy psychiatrami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:04 ---------- Poprzedni post napisano o 05:57 ----------

Dokładnie tak, popieram! Nie popadajmy w paranoje. A jeśli ktoś jest tak poważnie chory jak lisnov, to żadne nasze słowa jej nie pomogą (również i ja czytałam jej poprzednie wątki i niestety muszę przyznać, że jej sytuacja chyba w ogole się nie poprawila. Nasze rady I próby motywacji na nią nie działają).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

w tym wątku pojawiały się rady, które ani osobie chorej ani zdrowej przy zastosowaniu nie zaszkodza. więc, nie zgadzam się z tym, że żadne rady w tym wątku nie powinny się pojawiac.
druga kwestia jest to, że niektóre wizazankinmaja wiedzę w temacie czy doświadczenie choroby psychicznej ( swoje lub kogoś bliskiego).


co mnie w tym wątku drażni to kompletna ignorancja i myślenie pojec.
Utożsamiane szczerości że szkodliwym chamstwem.
osoba chora i zakurzona ma zupełnie inna percepcję niż osoba zdrowa. między innymi dlatego teksty wez się ogarnij nie dzialaja.
można pewne kwestię komunikować, jasno konkretnie, wymagać, stawiać granice bez zbędnego oceniania, osadzania i pustoslowia.


Czarny elf wspominała o ciekawych metodach terapeutycznych, które ponoć były skuteczne. dla mnie niedopusczalnym są wyzwiska i przekleństwa wobec pacjentów czy ich rodzin. tak samo niedopuszczalne dla mnie jest, by ktoś odnosił się tak do mnie. Zwyczajny brak szacunku.

hultaj pisze o wzroście zachorowań na depresje. wzrost nie oznacza, że diagnozy są wystawiane na wyrost. na to ma wpływ wiele czynnikow: to co jemy, jak wychowujemy (niedostępności emocjonalną tak popularna jakieś dziesięć lat temu wcale nie była dobrym rozwiązaniem: wiele osób na skutek tych metod nie umie sobie radzić z emocjami i ma problemy natury psychicznej- nie zawsze diagnozowane).

pierwsze słyszę, by chamstwo i złośliwość kogoś wyleczyly czy komuś pomogły.


Sent from my SM-G935F using Tapatalk