Tż-tówki 2017

[201803111829]

Akurat salę znam od wielu lat, jeszcze zanim poznałam tż stara oranzeria pod wawą. A zaręczyny myślimy w tym roku (tzn ja tak powiedziałam, on na to "czemu nie " ), ślub byłby w 2021, oczywiście cywilny, bo ja jestem apostatą i moja noga w kościele nigdy nie postanie (no, chyba że na czyimś ślubie i pogrzebie).
A jeśli chodzi o same zaręczyny, to mu powiedziałam, że w żadne święto (czy to boże Narodzenie, Walentynki czy rocznica) i w żadnej restauracji. Aha, i żadnego proszenia o rękę, bo zabiję!

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Shevya]

My rozmawiamy o tym dość często, bo ja sobie lubię powyobrażać rzeczy Nie w sensie gdzie i jakie oświadczyny, bo mi to rybka nawet kiedy, ale że chcemy ze sobą spędzić resztę życia. I że nasze wesele zdecydowanie odbędzie się gdzieś w ciepłym miejscu i na plaży Ja się nie będę bawić w żadne sale w szarym mieście, natura to jest to.
W ogóle fajnie będzie próbować pogodzić znajomych moich i TŻ, chociażby w kwestii muzycznej i obyczajowej (dwa kompletnie różne środowiska). Przynajmniej w kwestii alkoholu będziemy się wszyscy zgadzać, może się nie pozabijają
No i wiemy, że nawet jeśli się zaręczymy, to nie oznacza ślubu asap.

W ogóle TŻ kilka razy już wspomniał o tzw "promise ring", czyli że jeszcze nie zaręczynowy ale taki zobowiązujący. Raz, że planuje mi go podarować żeby pokazać, że traktuje mnie poważnie, a drugi gdy był lekko podpity i pytał co zrobiłabym, gdyby w tym momencie wyciągnął pierścionek. Ale i tak się niczego nie spodziewam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Tinker, bez proszenia o rękę czyli jak? Bo nie wiem czy rozumiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klatka]

Super, ze macie takie sprecyzowane plany z Tzami! U nas jest tak pol na pol na razie w temacie. Juz dawno Tz zapytal mnie czy chce wychodzic za maz, tak ogolnie, bo on chce miec zone. A ostatnio wyznal mi ze znalazl przypadkiem, przejezdzajac miejsce w ktorym chcialby zeby odbyla sie uroczystosc. Poogladalam- super! Klimat francuskiej wsi. I tyle z naszego planowania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez handzia600

Elsabel pokażesz biżuterię?

Bardzo proszę, to szkło dichroiczne (mam nadzieję, że nie przekręciłam nazwy) ponoć ręcznie robione na Wyspach Kanaryjskich, mieni się przepięknie Bardzo chciałam taką pamiątkę, bo mam w zwyczaju przywozić biżuterię z każdej podróży. A TŻ stwierdził, ze to świetny pomysł na prezent z okazji Dnia Kobiet

Widzę, że u Was już poważne plany zaręczynowo-ślubne. Ciekawe, która z Was doczeka się pierścionka jako pierwsza U nas była tylko krótka rozmowa na ten temat na samym początku związku i wówczas zgodnie stwierdziliśmy, że zależy nam na małżeństwie i jesteśmy w takim wieku, że nie chcemy czekać latami z poważnymi decyzjami. Jednak jestem pewna, że na obecnym etapie TŻ nawet o tym nie myśli, może ewentualnie pod koniec roku...

[handzia600]

Piękna biżuteria, mieni się super

Ja tam się nie napalam, bo wiem jak to w życiu bywa. Jednego dnia love forever, aby drugiego się rozstać

Ja uważam, że nadmierne ładowanie kasy w wesele jest stratą pieniędzy nie potrzebuję ciotki, którą widziałam 10 lat temu, albo kuzyna z którym wymieniam tylko życzenia kilka razy do roku myślę że u nas 30-40 osób maks będzie i to uważam że dużo a na tak małe wesele ciężko znaleźć jakąś odpowiednią salę.
Z resztą to nie będzie wesele, a impreza żadnych schematów weselnych,zabaw i innych oczepin.
Marzy mi się sukienka w kolorze pudrowego,zgaszonego różu (lub róż wchodzący w delikatny łosoś) z elementami rose gold najlepiej dwuczęściowa <3

[zuzka0]

Ja też bym nie chciała wesela, przerażają mnie te wszystkie przygotowania - sala, orkiestra, samochód, zaproszenia, menu, jak gości usadzic przy stole bo ta ciotka obok tej siedzieć nie będzie, itp itd... mój brat się hajta za pół roku i jak widzę ile ogarniania mają to się dziwię, że im się chce. Ale oni chyba mają z tego fun, a na pewno moją przyszłą bratową to jara, a mnie takie zabawy kompletnie nie ruszają jeśli już, to małe przyjęcie typu obiad + deser, dla rodziców, rodzeństwa i najbliższych przyjaciół

Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka

[201803111829]

Napisane przez Shevya

Tinker, bez proszenia o rękę czyli jak? Bo nie wiem czy rozumiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie precyzyjnie sie wyraziłam. Bez proszenia o oddanie mojej ręki mojej mamy. W sensie, żeby nie przyszło mu do głowy iść do mojej mamy i prosić ją o moją rękę

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Ja nigdy wesela nie chciałam. Ale ta sala jest do 70 osób, z czego w najbliższej rodzinie tż jest ok 25 osób, ode mnie z rodziny 2 osoby, reszta przyjaciele i znajomi. O szczegółach nie gadaliśmy, ale na pewno oboje nie chcemy typowego weselicha ze schabowym i litrami wódy i orkiestrą disco polo.
Ale kasy pójdzie na to dużo strasznie :/ moja wymarzona sala sam wynajem 12 tys, (ale jest naprawdę piękna, sprawdźcie w necie!) w cenie dekoracje i jakby nie patrzeć kwiaty no i okrągłe stoły, piękne krzesła, klimat cudny. A ślub też raczej mam zamiar brać raz w życiu.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[handzia600]

piękna sala
też bym taką chciała, ale u mnie same brzydale są

No ja jestem ciekawa, która z nas będzie pierwsza, przed którą tż klęknie

[Cytokina]

No, 50km na nartach zrobione

Jak już jesteśmy w temacie wyobrażeń na temat własnego ślubu: dla mnie i dla TŻ koniecznie kościelny - obydwoje jesteśmy wierzący, on jest bardziej praktykujący, dla nas obojga jest to ważne. Zawsze marzyłam o ceremonii w moim rodzinnym kościele - stary, w stylistyce barokowej, więc przepych, złoto, obrazy, rzeźby, piękny, wielki ołtarz... Cudo sakralnego budownictwa TŻ kościół widział, też mu się bardzo podobał.
Marzę o takiej wieeeeelkiej sukni (ale wielowarstwowej, nie na kole) z błyszczącymi dodatkami w typie księżniczki, może jakimś zdobionym gorsetem. Włosy rozpuszczone w loki - od lat mam długie do pasa, do wesela na pewno ich nie zetnę na długość
TŻ mówił, że zawsze chciał niewielkiego wesela, ale obydwoje mamy duże rodziny, gdzie z mojej strony jesteśmy bardzo zżyci, bez żadnych kłótni i po prostu są to dla mnie ludzie ważni, z którymi chciałabym świętować ten dzień. I myślę, że rodzina też będzie chciała go świętować, więc raczej niewielki % osób odmówi zaproszeń - podejrzewam, że z mojej strony będzie coś około 80 osób. TŻ też ma kilka ważnych osób, które chce zaprosić, pewnie około 60 się zbierze. A do tego jeszcze najbliżsi znajomi (gdzie z racji różnych środowisk nie mamy wspólnych znajomych tylko każdy swoją grupkę) i ich osoby towarzyszące... Patrząc realnie mam nadzieję, że w 15o osobach się zmieścimy Ale akurat ja takie duże imprezy lubię. Zarówno małe jaki i duże wesele ma swój specyficzny klimat. Tylko koszta mnie przerażają, dodatkowo zwiększone przez fakt, że większość z gości byłaby dojeżdżająca, więc trzeba by im załatwić jakiś hotel.
TŻ jako że jest muzykiem to i załatwił by dobry zespół, który nie tylko rąbie discopolo cały czas
A salę wyobrażam sobie przystrojoną w złoto i czerwień...
Nie przerażają mnie przygotowania, cieszą mnie takie rzeczy. Do tego jestem osobą, która nie musi mieć wszystkiego idealnie, jak coś tam pójdzie nie po mojej myśli to i tak nie wzięłabym tego do siebie

Tinker, faktycznie piękna sala.

[201803111829]

Napisane przez handzia600

piękna sala
też bym taką chciała, ale u mnie same brzydale są

No ja jestem ciekawa, która z nas będzie pierwsza, przed którą tż klęknie

Moja jest ponad 150 km od Kielc, ale co mi tam!

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Elsabel]

Ja tak szczerze mówiąc, nie chciałabym mieć klasycznego wesela. Nachodziłam się już na takie do znajomych i wiem, że nie czuję tego klimatu. Wolałabym bardziej kameralną uroczystość pozbawioną pewnych typowo weselnych elementów, ale z drugiej strony pewnie ciężko znaleźć salę na 40-50 osób... Ech, dobrze że te dylematy to odległa przyszłość

[aszin]

Ja w ogóle nie wiem kiedy będzie pierścionek wiem, że tz myśli o nas poważnie i to mi póki co wystarczy a poza tym jesteśmy ze sobą dopiero 9 miesięcy, więc na wszystko jest czas i nie wiemy czy chcielibyśmy wesele czy nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803111829]

Napisane przez Elsabel

Ja tak szczerze mówiąc, nie chciałabym mieć klasycznego wesela. Nachodziłam się już na takie do znajomych i wiem, że nie czuję tego klimatu. Wolałabym bardziej kameralną uroczystość pozbawioną pewnych typowo weselnych elementów, ale z drugiej strony pewnie ciężko znaleźć salę na 40-50 osób... Ech, dobrze że te dylematy to odległa przyszłość

To fakt. Moja siostra szukała czegoś na 30-40 osób, to owszem, sale na obiad znalazła całkiem spoko, ale za 2 ciepłe posiłki i ciasta, przystawki (bez poprawin itd) pani powiedziała 150 zł od osoby (miał być obiad tak do 20-21). Za tyle od osoby robi się calonocne wesele. W sensie tyle kosztuje talerzyk.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Elsabel]

Napisane przez _Tinkerbell

To fakt. Moja siostra szukała czegoś na 30-40 osób, to owszem, sale na obiad znalazła całkiem spoko, ale za 2 ciepłe posiłki i ciasta, przystawki (bez poprawin itd) pani powiedziała 150 zł od osoby (miał być obiad tak do 20-21). Za tyle od osoby robi się calonocne wesele. W sensie tyle kosztuje talerzyk.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Faktycznie, bardzo drogo jak na obiad z przystawkami i deserem Może to jakieś ekskluzywne restauracje były?

[zuzka0]

Niedaleko mnie jest mały dom weselny, który organizuje przyjęcia do 100 osób. W ofercie mają też chrzciny, 18stki, komunie itp, moja kuzynka miała tam 18stke w zeszłym roku, zaprosiła ok 30 osób i płacili 80 zl/os, był obiad, tort i gorące danie, impreza skończyła się ok 1 w nocy ale w mojej okolicy ę ogóle jest bardzo dużo domów weselnych i mają dosyć konkurencyjne ceny

Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka

[201803111829]

Napisane przez Elsabel

Faktycznie, bardzo drogo jak na obiad z przystawkami i deserem Może to jakieś ekskluzywne restauracje były?

Nie, raczej taka sala typowa na małe rodzinne imprezy

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[witam_tina]

Łał dziewczyny, zazdroszcze

u mnie to nie nastąpi raczej szybciej niż w przeciągu 5 lat. Tzn, dałam mu taki limit. Że albo będzie ślub do tego czasu, albo się rozstaniemy.

W sumie ja jestem dość młoda, nie spieszy mi się, ale mój tz już pod 30 i wcale nie widzę, żeby mu się szykował na jakieś śluby, czy zaręczyny :P

Ale my tez nie jesteśmy długo ze sobą. Mieszkamy dopiero od listopada a jesteśmy od września. Nawet roku nie ma.

Myśle tez, ze ma to związek z choroba tż. Do kiedy się nie wyleczy na 100% to nie będzie niczego.

Wczoraj wieczorem gadaliśmy na ten temat. Pytałam czy się ze mną ożeni, to pyta się mnie czy tak mi źle, to mówię mu, ze ja dzieci bez ślubów to nie chce, na to mój ukochany, to jak będę chciała bejbiki, to se ślub weźmiemy o tyle.

Ja lubię chodzić na wesela itp, ale sama chyba nie wyobrażam sobie siebie bycia w centrum uwagi. Jeśli chcielisbysmy robić typowe wesele to musiałoby to być na ponad 150 osób

Mimo, ze jestem osoba lubiąca towarzystwo, to już grono osób 10 mnie przytłacza.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shevya]

Ja też wiem, że wszystko się może zdarzyć, ale po prostu lubię o takich rzeczach myśleć. Nawet, jeśli to miałoby się nigdy nie wydarzyć
Też nie chcę wesela a imprezę. Nie jestem pewna, czy zaprosiłabym kogokolwiek z rodziny (nie jestem z nikim blisko), za to mam dużo znajomych z którymi po prostu chciałabym być w takim dniu. Dla rodziców zapewne byłaby jakaś kolacja w Polsce w fajnym miejscu i tyle.

W sumie to plaża, słońce, TŻ i dużo mi do szczęścia nie potrzeba, ale wybawiłabym się na imprezie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zuzka0]

A ja mam takie pytanie. Czy Wasi TŻ często Wam mówią że Was kochają?

Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka

[201803111829]

Kilka razy dziennie.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Elsabel]

Napisane przez _Tinkerbell

Kilka razy dziennie.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Cytokina]

Napisane przez zuzka0

A ja mam takie pytanie. Czy Wasi TŻ często Wam mówią że Was kochają?

Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka

Najczęściej codziennie, często kilka razy dziennie. Zawsze jak się widzimy.

[aszin]

Napisane przez zuzka0

A ja mam takie pytanie. Czy Wasi TŻ często Wam mówią że Was kochają?

Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka

Zależy od humoru, raczej codziennie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klatka]

Napisane przez zuzka0

A ja mam takie pytanie. Czy Wasi TŻ często Wam mówią że Was kochają?

Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka

Moj jakos raz na tydzien, dwa. Ja tak samo. Czyli chyba rzadko ale jak powie to nadal mam 'woooow'. Czesto potem jest jakies dalsze wyznanie.
A na poczatku mowil, ze nie potrafi mowic o uczuciach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shevya]

Napisane przez zuzka0

A ja mam takie pytanie. Czy Wasi TŻ często Wam mówią że Was kochają?

Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka

Tak, codziennie, nie zliczę ile razy. Ja jemu zresztą też W poprzednich związkach tak jednak nie miałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803111829]

Nie ten wątek

[panna_felicjanna]

Idę dziś na piwo z kolegą.
Staram się jakoś żyć dalej z tym wszystkim, chociaż ciężko mi trochę, ex mnie cały czas na zmianę przeprasza, obiecuje zmianę oraz błaga o szansę. Wczoraj mi napisał, że myślał o mnie bardzo poważnie i zaczął już zbierać złoto na pierścionek i obrączki.
A ja nie umiem już mu zaufać...


Jednak jakoś nie umiem was opuścić.

[aszin]

Felcia, a co się właściwie stało? Oczywiście nie musisz mówić, ale w głowie się nie mieści, że tak szybko się zmienił.

[5e34ff6befca073180cbcc66321058714c7d55ca_5effb872cc7f0]

U nas pierwsza niedziela wolna od handlu jejku jaka cisza zero telefonów z pracy 😁 zrobiliśmy wiosenne porządki taka piękna pogoda umyłam okna u M 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[handzia600]

Felcia bądź silna i nie opuszczaj nas!

A ja mam dołek. Ale nie ma to związku z tżtem. Nienawidzę tak się czuć mam nadzieję, że zdjęcie gipsu poprawi mi nastrój. Jeszcze 4 dni