Zakochać się w przyjacielu swojego ex i co dalej? :(

[Luska325]

Witam, pisze tu bo jestem już w totalnej kropce nie wiem co mam zrobić mam nadzieję że chociaż wy pomozecie mi podjąć dobrą decyzje. Spotykałam się z chłopakiem (moim ex) około czterech miesięcy był to bardzo patologiczny zwiazek wyzywanie bicie plucie. Jedynie dobre w tym związku było to że poznałam jego przyjaciela który w tym wszystkim mnie wspierał w sensie po tym wszystkim... A ja nie wiem jak i kiedy po prostu się w nim zakochałam ( oczywiście nie odrazu ) . I nie wiem co mam ogólnie myśleć z jednej strony wiem że to jego przyjaciel i nie powinno się mieć bliskich relacji , a z drugiej strony mysle dlaczego nie spróbować? 🤔

[szugarbejb]

Twój ex Cię bił, pluł i wyzywał, ale jego przyjaciel jest do rany przyłóż i anioł? No to ciekawa przyjaźń. Ten przyjaciel to mu ktoś płaci za przyjaźń z Twoim patologicznym eksem, czy to jakaś kara czy wolontariuszem w poprawczaku jest?

[3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd]

Treść usunięta

[Limonka2738]

Napisane przez Luska325

Witam, pisze tu bo jestem już w totalnej kropce nie wiem co mam zrobić mam nadzieję że chociaż wy pomozecie mi podjąć dobrą decyzje. Spotykałam się z chłopakiem (moim ex) około czterech miesięcy był to bardzo patologiczny zwiazek wyzywanie bicie plucie. Jedynie dobre w tym związku było to że poznałam jego przyjaciela który w tym wszystkim mnie wspierał w sensie po tym wszystkim... A ja nie wiem jak i kiedy po prostu się w nim zakochałam ( oczywiście nie odrazu ) . I nie wiem co mam ogólnie myśleć z jednej strony wiem że to jego przyjaciel i nie powinno się mieć bliskich relacji , a z drugiej strony mysle dlaczego nie spróbować?

To, kim są twoi przyjaciele wiele o tobie mówi.

Uważaj, skoro facet przyjaźni się z takim toksykiem, sam może nie być lepszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Napisane przez szugarbejb

Twój ex Cię bił, pluł i wyzywał, ale jego przyjaciel jest do rany przyłóż i anioł? No to ciekawa przyjaźń. Ten przyjaciel to mu ktoś płaci za przyjaźń z Twoim patologicznym eksem, czy to jakaś kara czy wolontariuszem w poprawczaku jest?

Może to autorka wyzywała, biła i pluła.

Nie no ale serio, coś tu jest mocno nie tak. Po pierwsze jaki normalny człowiek przyjaźni się z kimś, kto robi ludziom takie rzeczy, a po drugie jaki przyjaciel pociesza i wspiera po rozstaniu ex swojego kumpla, a nie jego samego?
Może ta przyjaźń to nie taka wcale przyjaźń, na eksa bym się nie oglądała w każdym razie. Pytanie tylko, czy ten przyjaciel na pewno jest od niego lepszy, bo chwilowo być milusim i wspierać to każdy potrafi.

[ElBelzebub]

To, że są przyjaciółmi niczego oczywiście nie przesądza, ale na Twoim miejscu byłbym bardzo ostrożny, bo skoro są blisko to sporo rzeczy musi ich łączyć i jedną z nich np. może okazać się traktowanie kobiet.

A co do samego ex - to będzie dla niego niezręczna sytuacja, że jego była zakochała się w jego przyjacielu, ale po pierwsze nie jesteście już razem, więc to nie jego sprawa, po drugie sam zapracował na to, że go zostawiłaś i wreszcie po trzecie, po tym jak Cię traktował, nie jesteś mu absolutnie niczego winna i nie powinnaś się w ogóle przejmować czy to mu się spodoba czy nie.

Inna kwestia to to czy ten Twój nowy obiekt westchnień będzie chciał się z Tobą związać, ale nigdy się nie dowiesz jak nie spróbujesz. Jednakowoż, osobiście radziłbym ostrożność i postawienie na bardzo powolne i dokładne poznawanie zanim padną z Twojej strony jakieś deklaracje i potencjalnie władujesz się z deszczu pod rynnę.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Tak naprawdę warto w takiej sytuacji zastanowić się bardzo poważnie i bardzo głęboko nie nad przyjacielem swojego eksa ani nie nad swoim eksem, ale tylko i wyłącznie nad samą sobą.

Bo po wyjściu ze związku, w którym ktoś Cię bił, opluwał czy wyzywał, tak naprawdę powinnaś dać sobie czas na to, żeby się wyciszyć, uspokoić. Ja wiem, że w dochodzeniu do siebie pomagał Ci ten przyjaciel, jednak i tak warto pobyć chwilkę samą, żeby tak jakby "odnaleźć" i zrozumieć samą siebie na nowo.

Bo wiesz, po pierwsze, fakty są takie, że byłaś w strasznym związku. Normalnie dziewczyna powinna odejść i uciekać, kiedy facet choć raz podniósł na nią rękę, choć raz wyzwał, chociaż raz opluł. Tu się nie daje drugich i trzecich szans. Jak ktoś wie, ile jest wart, w głębi serca szanuje i ceni samą siebie, to choćby to była miłość życia, po pierwszym uderzeniu czy wyzwisku odchodzi się natychmiast. Nie trzeba do tego pomocy przyjaciół przemocowego chłopaka. A Ty w tym związku trwałaś i pozwalałaś sobie na znoszenie kolejnych złych rzeczy - wiesz, samo to musi Ci dać do myślenia.
No i, po drugie, jeszcze nie odsapnęłaś po tym, co Cię spotkało, a już szukasz ukojenia i pociechy w ramionach innego... którego tak do końca jednak mimo wszystko nie znasz i który nie jest "pewny"... Wiesz, może być tak, że bardzo, bardzo, bardzo chcesz z kimś być i przylepiasz się do mężczyzn, szukając troski, opieki, wsparcia, które tak zasadniczo najpierw warto dać sobie samej.

Piszę to wszystko, bo sama się tak kiedyś motałam tak jak Ty teraz. U mnie wystarczyło zrobić sobie chwilkę przerwy, zwykle wtedy skupiałam się na nauce, studiach, pracy. I po jakimś czasie wszystko wracało do normy, już nie musiałam nikogo pytać o radę, bo sama doskonale czułam, co się dzieje i czego tak naprawdę, głęboko i z całego serca chcę. Także serdecznie Tobie również polecam chwilkę odpoczynku, bo przeszłaś przez dużo zawirowań.

Powodzenia we wszystkim i trzymam kciuki, żeby ten nowy chłopak był dla Ciebie zawsze takim pięknym wsparciem i inspiracją!

[Mijanou]

Nie mam w gronie swoich przyjaciół nikogo, kto wyzywa i bije partnera/partnerkę. Chyba nie umiałabym się z taką osobą przyjaźnić.

Oczywiście, że masz prawo ukladać sobie teraz życie kim chcesz- jesteś wolna. Jednak przypatrz się dobrze temu przyjacielowi zanim cokolwiek postanowisz.