... no ile można?!?!!? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-01, 20:58   #1
fatass
Zadomowienie
 
Avatar fatass
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842

... no ile można?!?!!?


Hej Wam,

Głupie może to co napiszę... tym bardziej, że nic nowego tu nie napiszę - Nie mogę schudnąć. Mam już dość. W zasadzie nie mogę znaleźć NIC co by pomogło. A i możliwości jakie mam... to wszystko jest bardzo zawiłe i skomplikowane.... .

Zacznę tak. Mam 26lat, 163 cm wzrostu i w chwili obecnej ważę ... 82kg. Już we wczesnym dzieciństwie miałam problemy z otyłością, ale tak źle to nie było jeszcze .

W ostatnim czasie próbowałam kilku rzeczy:
1. Przesz jakieś półtora-2 miesiące jadłam mniej. Unikałam smażonego. Nie jadłam słodyczy, fastfoodów itd. Jadłam 5-6 posiłków dziennie. Piłam dużo wody. Z diety wykluczyłam produkty wysoko przetworzone i bogate w konserwanty. Jadłam głównie zdrową żywność i świeże warzywa i owoce. Do tego 2 razy w tygodniu chodziłam na aerobik (był tylko 2 razy w tygodniu). Efekty? MEGA REDUKCJA CELLULITU. ... i tyle. Waga dalej rosła, wymiary się nie zmieniały.
2. Dukan - 2 miesiące + początkowo ćwiczenia z których szybko zrezygnowałam. Bez węglowodanów czuję się... jakbym się nie czuła. Mam złe samopoczucie, jestem słaba i zmęczona. Myślałam, że może za mało jem (choć kalorycznie niby było ok), zaczęłam stopniowo jeść więcej, ale dalej źle się czułam. W końcu zrezygnowałam. Efekt - 1,5kg więcej i fatalne samopoczucie.

Teraz od dwóch tygodni codziennie ćwiczę. Naprzemiennie 1 dnia aerobowo (seria dance workout), 2 dnia ćwiczenia na konkretne partie - seria 8 min (brzuchy, pośladki, ramiona, nogi ). Jem o stałych godzinach 5-6 posiłków dziennie (zależy o której się położę). Staram się jeść zdrowsze i mniej "wzbogacane chemicznie" rzeczy. Unikam pieczywa. Pije dużo wody. .... przy tej wadze, bardzo, BARDZO ciężko mi się ćwiczy. Czuję że to nie jest najlepsze dla moich stawów kolanowych (z którymi też zazwyczaj były problemu). Ale mimo to, zaciskam zęby i staram się. Dziś weszłam na wagę po 2 tygodniach i ............... NIC! N I C! Ja już nie mam siły . Co jeszcze mam robić?!?!Od pół roku chodzę do pracy z pracy na nogach, nawet w największe zimowe mrozy przez śniegi i lody, CODZIENNIE po 5km w każdą stronę. ... nie mogę już dłużej pogodzić się z tym, że nic się nie dzieje..... . Potrzebuje pomocy, wsparcia, dobrego słowa .... czegokolwiek

Dodam jeszcze, że pracuje na 2 etaty. Od 9-ej do 17, a potem wieczorem (od której się uda zacząć, do późna w nocy) i wychowuje 2-letniego synka. Mam mało czasu dla siebie. Ćwiczyć zaczynam gdy synek zaśnie. Przy Dance Aerobik to ok godziny trwa, potem prysznic, potem praca przy kompie. Często mam tylko 3-4h na sen. Mąż pracuje też na dwa "fronty" od 19ej do 7-8ej rano w sumie. Więc nie mam nawet jak wyrwać się GDZIEŚ... pobiegać, czy na jakąś siłownię. Zarówno wieczorem (synek zasypia koło 21-22ej) i rano ja jestem odpowiedzialna za synka, nie ma kto się nim zająć. (...) Musimy z TŻ tyle pracować, bo i tak zarabiamy tyle, że po opłaceniu wszystkiego (wynajmujemy mieszkanie) zostaje nam w gorszych miesiącach 500zł na cały miesiąc, na jedzenie, chemię, ubrania, artykuły dziecięce itd. Rzadko mnie stać, żeby iść do sklepu i nakupować świeżych warzyw i owoców, lub kupić jakieś "lepsze" jedzenie. ..... Już dłużej tak nie mogę. Do pracy i obowiązków mogę się przyzwyczaić, nie jest źle. Do notorycznego braku gotówki też. Ale do wagi NIE MOGĘ! NIE MAM SIŁY NA ZABAWY Z SYNKIEM. Jestem za duża i za ciężka żeby go dogonić na placu zabaw. ... w ogóle wstyd mi się pokazywać . Robiłam badania na hormony (min. tarczycy) wszystko jest ok ..... pomóżcie.... proszę


.... idę poćwiczyć - synek zasnął przed chwilką.
Pozwolę sobie tu pisać jak mi idzie....
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC08713.jpg (75,4 KB, 532 załadowań)

Edytowane przez fatass
Czas edycji: 2012-05-01 o 21:20
fatass jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 00:36   #2
joanna_ba
Raczkowanie
 
Avatar joanna_ba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: United Kingdom
Wiadomości: 407
Send a message via Skype™ to joanna_ba
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Witamy serdecznie , ale ... poprosimy o jadłospis z ostatnich paru dni.
To tak na początek
joanna_ba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 08:26   #3
fatass
Zadomowienie
 
Avatar fatass
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Z kilku ostatnich dni


1 posiłek (7:00) - musli + jogurt naturalny bez cukru (mam tu na myśli "normalne" musi, bez dodatku cukrów, substancji słodzących, bez karmelizowanych owoców itd.) / musli z mlekiem 1,5% / sałatka owocowa
2 (10:30) - sałatka (sałata lodowa, kurczak gotowany, kukurydza, makaron razowy) / owoc / pieczywo "wafle ryżowe" z pomidorem lub ogórkiem... ew. pieczywo ciemne z wędliną lub twarogiem
3 (14) - zupa jarzynowa (przeważnie na zimno, bo nie mam jak w pracy podgrzać)
4 (17) - obiad robi mąż, wiec różnie bywa. Raz jest kurczak z piekarnika i ryż, innym razem warzywa na patelnię, innym razem schaboszczaki. W zależności od tego co przygotuje to zjem albo normalnie, albo mocno zakrojoną porcję. (nie wpływam na obiady, bo on też ma problem z wagą, ale ... w drugą stronę)
5 (20-21) - jajecznica z szynką / twarog z warzywami

Edytowane przez fatass
Czas edycji: 2012-05-02 o 08:32
fatass jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 09:24   #4
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Cytat:
Napisane przez fatass Pokaż wiadomość
Z kilku ostatnich dni


1 posiłek (7:00) - musli + jogurt naturalny bez cukru (mam tu na myśli "normalne" musi, bez dodatku cukrów, substancji słodzących, bez karmelizowanych owoców itd.) / musli z mlekiem 1,5% / sałatka owocowa
2 (10:30) - sałatka (sałata lodowa, kurczak gotowany, kukurydza, makaron razowy) / owoc / pieczywo "wafle ryżowe" z pomidorem lub ogórkiem... ew. pieczywo ciemne z wędliną lub twarogiem
3 (14) - zupa jarzynowa (przeważnie na zimno, bo nie mam jak w pracy podgrzać)
4 (17) - obiad robi mąż, wiec różnie bywa. Raz jest kurczak z piekarnika i ryż, innym razem warzywa na patelnię, innym razem schaboszczaki. W zależności od tego co przygotuje to zjem albo normalnie, albo mocno zakrojoną porcję. (nie wpływam na obiady, bo on też ma problem z wagą, ale ... w drugą stronę)
5 (20-21) - jajecznica z szynką / twarog z warzywami
Wiesz co, dla mnie to też jest dziwne.
Nie jesz źle, chyba że to są jakieś gigantyczne porcje w co wątpię.
I przy takim trybie życia - dużo chodzisz, dużo pracujesz, mało śpisz powinnaś mieć problemy raczej w 2gą stronę.

Może jednak podjadasz? A może spróbuj prowadzić dziennik, gdzie zapiszesz wszystko co zjesz z określeniem porcji?

Bo wiesz, jak napiszesz " sałatka" to diabli wiedzą ile tego zjadłaś, a jak sobie zapiszesz - sałatka z 2 piersi kurzych, głöwki sałaty, puszki dużej kukurydzy i pół szklanki oliwy - zjadłam połowę - to da się już dokładniej to przeanalizować.
Może masz jakieś zgubne nawyki jednak, z których nie bardzo sobie zdajesz sprawę?

Pierwszy to taki że za szybko skaczesz z diety na dietę, trzeba było zostać na tym wariancie pierwszym - on działał tylko za szybko chciałaś efektów.

Każda zmiana nawyków žywieniowych to szok dla organizmu i na początku może skutkować nawet wzrostem wagi - a potem organizm się przyzwyczaja, przestaje magazynować na wszelki wypadek i zaczyna tracić.
Pamiętaj też, że mięśnie są cięższe niż tłuszcz, jeśli jesteś typem który szybko buduje masę mięśniową, to szybciej zaczniesz spadać z obwodów niż wagi, ale ciało się zmieni i z czasem zacznie smukleć. No ale nie od razu, trzebz cierpliwości.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 12:53   #5
Ryska88
Rozeznanie
 
Avatar Ryska88
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 734
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Hmm dla mnie to też dziwne, dużo ruchu, jedzenie niby ok..Wyczuwa się u Ciebie dużą determinacje. Może podłożem tycia jest jakiś stan chorobowy? Zażywasz jakieś leki?
Jedyne co widzę to dość późny ostatni posiłek, ale to i tak nie jest AŻ tak późno i też nie obficie.
A jak jest u Ciebie w rodzinie?Rodzice mają problemy z wagą?
__________________
Kiedy się rodzimy potrafimy tylko żyć...
Ryska88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 14:10   #6
fatass
Zadomowienie
 
Avatar fatass
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Dziękuję za odzew.

Ostatni posiłek jem faktycznie późno, ale to dlatego, że jak pisałam wcześniej pracuje do późna. Chodzę spać o 1-ej/2ej w nocy czasami.

Podjadać nie podjadam. Stosowałam metodę zapisywania WSZYSTKIEGO co zjem. Zamiast podjadać zapijam smaki wodą.

Co do ilości. To np śniadanie - musli i jogurt. Jogurtu jest ok. 150-200g i do tego 3-4 łyżki musli ..... .
Sałatka z kurczakiem - 2 piersi, pół sałaty lodowej, 2/3 puszki kukurydzy, ok. 120g makaronu i kilka łyżek jogurtu. Z tego wyszła taka ilość, że 2/3 oddałam rodzinie, a reszta starczyła jeszcze na 5 porcji dla mnie.

Wiem, że moje menu nie jest idealne ... ale ... no aż tak źle jest ?

Leków nie przyjmuję na stałe, a rodzice nie mają większych problemów z wagą, raczej z samym odżywianiem (jedzą tylko na wieczór)

Edytowane przez fatass
Czas edycji: 2012-05-02 o 14:27
fatass jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 14:35   #7
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: ... no ile można?!?!!?

możesz spróbować na jakiś czas wyłączyć z diety nabiał lub zboża(szczególnie glutenowe), albo i oba jednocześnie, tak choć na tydzień
możliwe że jedno z dwojga/albo i oba-blokują chudnięcie

to by znaczyło skoncentrowanie się na węglach nieprzetworzonych(warzywa i owoce, te drugie na diecie lepiej w rozsądnych ilościach, oba-wskazane w formie surowej przede wszystkim), pełnowartościowych źródłach białka(mięso, jaja, ryby) i porządnych źródłach tłuszczu(oleje nierafinowane, najlepiej zimnotłoczone i nieoczyszczone)

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

jeśli nie wyobrażasz sobie jedzenia przez tydzień nie zawierającego zbóż i produktów mlecznych-to tym bardziej taki mały odwyk byłby wskazany
na pewno wyjdzie na zdrowie(akurat tak się składa że większość społeczeństwa ma większy lub mniejszy stopień nietolerancji tych produktów co przekłada się na tycie/choroby różnego typu w dłuższym okresie czasu)
przy okazji-sa to w większości produkty mało wartościowe(o małej gęstości odżywczej),
więc przekonasz się przy okazji jaka jest prawdziwa zawartość produktów jakościowych w diecie

może to być więc pouczające

dobór źródeł tłuszczu-bardzo istotny, nie powinien być przypadkowy
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-05-02, 15:49   #8
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
Dot.: ... no ile można?!?!!?

a ja mam jeszcze 1 uwagę - jakie masz TSH? w Pl normy są do 4.5 ale neistety przy 4 jest juz niedoczynnosc; ja np przy TSH powyzej 3 zaczynam tyć, po zwiększeniu dawki euthyroxu chudne
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 16:49   #9
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Cytat:
Napisane przez fatass Pokaż wiadomość
Dziękuję za odzew.

Ostatni posiłek jem faktycznie późno, ale to dlatego, że jak pisałam wcześniej pracuje do późna. Chodzę spać o 1-ej/2ej w nocy czasami.

Podjadać nie podjadam. Stosowałam metodę zapisywania WSZYSTKIEGO co zjem. Zamiast podjadać zapijam smaki wodą.

Co do ilości. To np śniadanie - musli i jogurt. Jogurtu jest ok. 150-200g i do tego 3-4 łyżki musli ..... .
Sałatka z kurczakiem - 2 piersi, pół sałaty lodowej, 2/3 puszki kukurydzy, ok. 120g makaronu i kilka łyżek jogurtu. Z tego wyszła taka ilość, że 2/3 oddałam rodzinie, a reszta starczyła jeszcze na 5 porcji dla mnie.

Wiem, że moje menu nie jest idealne ... ale ... no aż tak źle jest ?

Leków nie przyjmuję na stałe, a rodzice nie mają większych problemów z wagą, raczej z samym odżywianiem (jedzą tylko na wieczór)
No więc właśnie nie jesz źle. Imo całkiem dobrze, bo też bez wyraźnej przyczyny chorobowej nie ma sensu pchać się w jakieś dziwaczne diety eliminacyjne.

A jak u Ciebie z masą mięśniową? Przepraszam za pytanie, wiem że jest okropne, ale czy Twoje ciało to taka " nabita mięśniami rzepa" czy masz dużo tłuszczu i takiej cielesnej galarety?

Bo każda z nas chciałaby być wiotka jak trzcinka, ale wielu ludzi ma po prostu cięžką, mięsistą budowę na grubych kościach i trudno, trzeba pokochać.

Tej sałatki to było tyle, że ja bym ją z mężem zjadła na raz, Ja 1/4 mąż resztę lub by została odrobina. Može jednak przemyśl co Mlebidakin napisała o normach wyników, to że są ogólnie. w normie nie musi znaczyć że osobniczo te normy nie są już przekroczone, bo nie jesz za dużo, ani źle.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 18:22   #10
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: ... no ile można?!?!!?

generalnie to cava ma rację, że 1.dieta była skuteczna(bo widać było poprawę) i szkoda, że ją porzuciłaś
lepiej było poczekać, obserwować się wprowadzać do diety małe modyfikacje, krok po kroku, obserwując efekty

2.sprawa-2tyg.ćw to jest bardzo mało, tzn.wysiłek duży bo ciało nie jest przyzwyczajone, ale to właśnie taki okres adaptacyjny,
przy okazji którego i mięśnie mogą być opuchnięte, więc ważyć więcej, i wydolność organizmu nie jest jeszcze taka by się nie męczyć, zważywszy że ćw.są codziennie a innych obowiązków sporo

ćw.czasem można odpuścić, zrobić dzień przerwy, świat się nie zawali a odpoczniesz psychicznie,
bo musisz być wytrwała, mądre odchudzanie wymaga czasu

b.dobrze że chodzisz pieszo

jak z płynami, co i ile pijesz w ciagu dnia?

co do warzywek etc.-można je dodać do wszystkiego, do jajka, do mięska
najlepsze takie zwykłe, typowo polskie, czy te pozostałe po zimie, czy też sezonowe, teraz zaczyna być duży wybór

ważne-warzywa liściaste, liście wszelkie, mają mnóstwo wartości a mało kcal,
dostarczają enzymów mających b.pozytywny wpływ na funkcjonowanie organizmu
takie też warto spożywać na surowo
wszelkie zieleniny
kapusta-jest tania i b.zdrowa, biała czy czerwona, można zszatkować, rozgnieść trochę by puściła sok, lekko osolić i zostawić aż zmięknie
taka baza do surówki to żaden wydatek
z każdym dodatkiem może smakować inaczej, czy to cebula, marchewka, natka, jabłko, cokolwiek
no i wszelkie inne warzywa, dowolnie, ale zielone są b.istotne
obrobione termicznie również, ale trochę surowego obecnego dość często(w normalnych porcjach, nie chodzi o żadne dziwactwa)-może pomóc naprowadzić organizm na lepsze funkcjonowanie

oprócz tego oczywiście inne produkty, normalnie-jakieś mięsko, jajko, tłuszcz
ziemniak do obiadu w rozsądnej ilości nie jest niczym strasznym, zawiera skrobię ale prawdopodobnie ma b.wysoki indeks sytości, za to nie zawiera (jak to w zbożu)substancji wywołujących dość powszechne negatywne reakcje
jeśli kasza-gryczana czy jaglana,ew.brąz.ryż będzie lepszą opcją niż płatki, nie ma się co oszukiwać(o mące już nie mówiąc)
wszelkie płatki to dość jałowe, przetworzone produkty, które fakt że w momencie wytworzenia może zawierają to i owo, ale ile z tego "dobrego"pozostaje w nich w momencie zakupu, po miesiącach leżenia w na sklepowych półkach?

więc sam mały odwyk o którym pisałam-warto zrobić dla obserwacji siebie,
bo może być że któraś z wymienionych grup będzie silnym blokerem odchudzania,
pomijając że obie sprzyjają gromadzeniu wody w organizmie

ale jeśli zależy Ci na posiadaniu ich w diecie-trzeba wybierać mądrze, tak by były jak najwartościowsze

wracając do warzyw-marchewka gotowana czy buraczki-dają sporo węgli i mogą "doładować" kiedy chce się czegoś sycącego, a również są pełne przeróżnych wartości
więc to nie tak, że jedzenie dla królika, można to zrobić ze smakiem i zaspokoić apetyt
nawet jajecznica na cebulce(plus inne dowolne dodatki, co kto lubi, niezliczona ilość opcji)-to świetny i sycący posiłek, doskonały na śniadanie
prawdopodobnie nasyci na znacznie dłużej niż takie musli

za to takie rzeczy jak pomidor(poza sezonem) czy ogórek szklarniowy, albo i kapusta pekińska-to są produkty hodowane masowo przez cały rok i mimo że wydają się "zdrowe" raczej zawierają niewiele wartościowego w sobie
dlatego warto wybierać mądrze
nie piszę, żeby eliminować, niech sobie będą dla smaku, ale warto wiedzieć, że to dla smaku, a wartości i tak gdzie indziej trzeba szukać

bo organizm trzeba odżywić, a tego się nie zrobi ani za pomocą musli, ani jogurtów
wbrew pozorom nadwaga zazwyczaj idze w parze z faktycznym niedożywieniem organizmu

warto jeść i dodawać często(do surówek czy gdzie tam jeszcze) ogórki kiszone, kapustę kiszoną też-tylko trzeba się upewnić czy jest na pewno kiszona(naturalna fermentacja), czy kwaszona octem(ta jest biała, nie żółknie, nie robi się bardziej kwaśna z czasem i jest badziewiem, mówiąc krótko)

woda spod ogórków czy kapusty-też ma ogrom wartości, warto jakoś to wykorzystać

to są rzeczy które mają potężne pozytywne działanie na perystaltykę, prawidłową florę bakteryjną i funkcjonowanie układu pokarmowego, a nie są kosztowne
mają więcej i lepszych kultur bakteryjnych niż wszelkie możliwe jogurty(bo tu bakterie są naturalne, a nie ze sztucznych produkcji po modyfikacjach genetycznych, jak się to robi z dzisiejszym nabiałem)
warto doceniać tradycyjne produkty, naprawdę

odżywić-mam na myśli nie dostarczenie kcal samych w sobie, bo to się dzieje przy każdym posiłku
ale o dostarczeniu realnych wartości, witamin, minerałów, enzymów etc.
i nie musi to być drogie, bo to nie jest tak że te droższe i egzotyczne produkty są lepsze
jedynie ograniczenia czasowe na pewno utrudniają polowanie na jakieś okazje, no ale trudno

nie wiem czy posiadasz sokowirówkę?
bo np.sok z warzyw korzeniowych, które są nadal b.tanie (marchewka, pietruszka, seler, buraczki !!!) z dodatkiem może być też soku z surowej kapusty czy czegokolwiek-smak do przeżycia a bomba wartości, o to w diecie chodzi
jako przekąska-może być a naprawdę organizm się odwdzięczy

i bądź wytrwała, cierpliwa przede wszystkim, to jest podstawa Twojego sukcesu

nie wstydź się ludzi i naucz się mieć głęboko gdzieś co sobie myślą osoby, które niczego nie wniosły do Tojego życia
uwierz, że ich życie jest znacznie bardziej beznadziejne jeśli Cię oceniają, bo widocznie nie mają nic ciekawszego "do roboty"

bez pośpiechu, na spokojnie, powolutku

w diecie-poszukuj zdrowia, za zdrowiem idzie prędzej czy później zdrowy wygląd, dobre funkcjonowanie organizmu a tym samym-powinna przyjść prawidłowa waga

co do aktywności/ćw.-nie traktuj tego jako czegoś, co da rezultaty po 2-3-4tyg.
to jest coś, do czego trzeba przywyknąć-ale bez przesady, nie obligatoryjnie codziennie etc.
musi wejśc w nawyk, jak i nawyki żywieniowe-trzeba je ulepszać, to się nie dzieje z dnia na dzień, to jest długa droga
efekty-będą, na przestrzeni miesięcy
po 1.miesiącu coś, po 2.-dalsze, po 3...5..6..etc.
tak to wygląda, nie inaczej

ciało nie zmieniło się na gorsze z dnia na dzień i droga powrotna też raczej nie prowadzi na skróty

potrzeba wytrwałości

a badania o których piszą dziewczyny-jak najbardziej warto rozwiać wszelkie wątpliwości, wiadomo
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-03, 06:11   #11
sadia
Raczkowanie
 
Avatar sadia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 325
Dot.: ... no ile można?!?!!?

A badałaś się kiedykolwiek na alergię pokarmową? Chodzi mi szczególnie o typ III. Często okazuje się, że osoby "odporne" na diety mają wieczne stany zapalne i pogmatwany metabolizm.
__________________
Zadbaj o swoje zdrowie krok po kroku!
http://badzzdrowa.blogspot.com/


..::Aby do czegoś dojść, trzeba wyruszyć w drogę::..


sadia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-03, 08:16   #12
fatass
Zadomowienie
 
Avatar fatass
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
A jak u Ciebie z masą mięśniową? Przepraszam za pytanie, wiem że jest okropne, ale czy Twoje ciało to taka " nabita mięśniami rzepa" czy masz dużo tłuszczu i takiej cielesnej galarety?

Bo każda z nas chciałaby być wiotka jak trzcinka, ale wielu ludzi ma po prostu cięžką, mięsistą budowę na grubych kościach i trudno, trzeba pokochać.

Nic się nie dzieje. Spokojnie .
Jeśli chodzi o moją budowę. Ja od wielu lat nie używam autobusy. Wszędzie chodzę na nogach. Przez to mimo, że mam "utyte" nogi, to jednak jeżeli napnę mięśnie to czuje, że całość jest zbita, sztywna, więc podejrzewam, że oprócz tłuszczu znajduje się tam też całkiem spora tkanka mięśniowa ... ale to tylko podejrzenia
Natomiast wszystko co powyżej nóg jest wiotkie, luźne i okropne

---------- Dopisano o 07:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:49 ----------

Cytat:
Napisane przez sadia Pokaż wiadomość
A badałaś się kiedykolwiek na alergię pokarmową? Chodzi mi szczególnie o typ III. Często okazuje się, że osoby "odporne" na diety mają wieczne stany zapalne i pogmatwany metabolizm.
Wybieram się na zimę dopiero. Faktycznie jestem strasznym alergikiem, a w ciągu ostatnich lat alergia ze zwykłej "pyłkowo-zwierzęcej" zaczęła dawać się też we znaki podczas jedzenia. Mam problem min z sokiem z ziemniaków (np. jak obieram ziemniaki, to mi się na rękach robią pęcherze, ręce czerwienieją, swędzą, puchną), natomiast z takich co po zjedzeniu dają niefajne objawy, to o dziwo marchewka i niektóre gatunki jabłek ... czyli, o rzeczy teoretycznie najbezpieczniejsze ...?

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Cytat:
Napisane przez macerata Pokaż wiadomość
generalnie to cava ma rację, że 1.dieta była skuteczna(bo widać było poprawę) i szkoda, że ją porzuciłaś
lepiej było poczekać, obserwować się wprowadzać do diety małe modyfikacje, krok po kroku, obserwując efekty

2.sprawa-2tyg.ćw to jest bardzo mało, (...)
Dziękuję za opinię Nie spodziewałam się, że ktoś poświęci aż tyle swojego czasu i wiedzy na odpowiedź Wezmę do siebie wszystko co powiedziałaś i przeanalizuje na spokojnie w wolnej chwili, najlepiej jak mały pójdzie po południu spać

Wiem doskonale, że jak się całe lata pracowało na taką wagę, to teraz nagle w ciągu miesiąca nie będę znów jak nastka wyglądać. Zapracowałam na te kg, muszę zapracować by się ich pozbyć.... Tylko, że ja próby pozbycia się jej zaczęłam podejmować już w momencie kiedy ona zaczęła się w ogóle pojawiać ... i tutaj pojawia się pytanie. CZY JEST MOŻLIWE ... że to efekt jojo tyle trwa i utrudnia schudnięcie? Przyznam się szczerze, że w 2005 udało mi się bardzo schudnąć. Ważyłam 54kg, ale schudłam ... no cóż niezdrowo. Zaczęło się kopenhaską z pilnowaniem, by zjadane ilości dostarczały te 1000kcal (wtedy jeszcze krążyła opinia (nawet tu na forum) że 1000kcal jest względnie zdrowe . Po zakończeniu kopenhaskiej przeszłam na 1000kcal stopniowo dodając różne produkty do diety. Później zwiększałam kaloryczność do 1300kcal, a przy 1500 dodałam ćwiczenia (taki sam pakiet jak teraz). W sumie w ciągu ok 4,5 miesiąca schudłam 20kg. Waga zaczęła wracać po półtora roku, na własne życzenie trochę. Poszłam do pracy i zaczęłam się odżywiać "jak wszyscy" w firmie, dla towarzystwa. Szybko zauważyłam wracające kilogramy i moja reakcja była dość szybka (przy 60kg). Od tamtej pory najpierw starałam się nie dopuścić do przytycia (co się nie udało), a później zwalczyć nadwagę (co też nie wyszło). Mniemam, że metabolizm mam mega zryty ;/ .....

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Aha... jeszcze jedno spostrzeżenie ... bo ja badania na hormony to nie tylko pod względem tego, że nie mogę schudnąć zrobiłam, tylko też dlatego, że ja mimo, że skończyłam synka karmić piersią ponad 14 m-cy temu, to w dalszym ciągu mam pokarm ..... O_o. Lekarz powiedział, że wyniki wszystkich badań mam "w zasadzie" w normie, a to że posiadam pokarm to zapewne wina moich pieszczot z mężem (co nie jest prawdą..)

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Aha... jeszcze jedno spostrzeżenie ... bo ja badania na hormony to nie tylko pod względem tego, że nie mogę schudnąć zrobiłam, tylko też dlatego, że ja mimo, że skończyłam synka karmić piersią ponad 14 m-cy temu, to w dalszym ciągu mam pokarm ..... O_o. Lekarz powiedział, że wyniki wszystkich badań mam "w zasadzie" w normie, a to że posiadam pokarm to zapewne wina moich pieszczot z mężem (co nie jest prawdą..)
fatass jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-03, 20:36   #13
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
Dot.: ... no ile można?!?!!?

co do norm to tylko tyle powiem, że moje TSH 4.5 bylo w "normie" wg lekarza rodzinnego - na szczescie poszlam do endokrynologa, ktory mi powiedzial, ze norma dla kobiety 30 letniej to ponizej 2! zaczelam brac leki i troche kg mi spadlo, chociaz nadal kilka jest na plusie - jak masz wyniki tych badan to moze napisz na forum ginekologicznym, moze ktos sie wypowie z podobnymi wynikami; z tego co piszesz wynika, ze sie odzywaisz prawidlowo i to az dziwne ze nie chudniesz...
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-04, 01:17   #14
Bakteryika
Wtajemniczenie
 
Avatar Bakteryika
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 281
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Ja bym dodala jeszcze do tego brak porzadnego snu i stres. Sprobuj synka klasc wczesniej, wtedy ty bedziesz miala wieczorem wiecej czasu i odespisz choc troszke. Stres potrafi mocno wplynac na organizm rowniez, wiec pryjzyj sie jak mozesz choc troche nauczyc sie 'niestresowac' (wiem, latwo powiedziane) a i wykorzystaj czas z synem na aktywnosc. Powodzenia!
Bakteryika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-04, 09:02   #15
klora
Rozeznanie
 
Avatar klora
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Ja jestem ciekawa ile kalorii zjadasz, tak dla orientacji...sprobuj skorzystac z jakies strony, ktora uutomatycznie Ci to podliczy z rozbiciem na ilosc biala, wegli i tluszczu
Na pewno za malo masz zdrowych tluszczy w diecie, na moje oko za duzo weglowodanow ale co naprawde mi sie nie podoba i moim zdaniem blokuje utrate wagi to Twoje alergie. Odstaw nabiał i zboza na minimum 3-4 tygodnie. Z wielu powodow sa one problematyczne i jesli wykazujesz sklonnosc do nietolerancji to jest pierwsza rzecz jaka nalezy zrobic.
Kolejna kwestia to Twoje cwiczenia: nie obraz sie ale sa malo warte. 8 minut? 8 minut to moze miec rozgrzewka
Poniewaz duzo chodzisz i ruszasz sie to lepiej zamiast tych glupich dance workout robic porzadny trening hiit 30 min, 2 razy w tyg i do tego 2 razy w tyg trening silowy. Zadnego chronicznego cardio przez godzine, bo to nie spala tkanki tluszczowej na dluzsza mete. Cwiczenia powinny byc intensywne, wykonywane na 75% max tetna, doslownie powinnas czuc sie koszmarnie cwiczac i zarowno w kwestii oddechu i bolu. Silowe powinny byc wykonywame z duzym obciazeniem. Musisz wyjsc poza bezpieczna strefe, czesto obserwuje ze ludzi mowia, ze cwicza gdy tak naprawde jest to bardzo spokojny i komfortowy wysilek. Ja po treningu mam ochote umrzec, czuje jakbym nie miala sily nawet stac prosto, jestem cala zlana potem od włosow do bielizny...po czym po chwili wracam do normy.
Mam pco, walczylam z waga 10 lat, mialam 30 kg nadwagi i zawsze chudlam i tylam na zmiane, wiec wiem jak jest.
A co do diety to macerata napisala Ci juz kilka bardzo przydatnych informacji Ja bym tylko prosila o to zestawienie kcal i reszty
I jeszcze cos, skoro od lat masz problemy z waga to pewnie tez inne kwestie zdrowotne sie z tym wiaza. Jak jest z Twoim apetytem? Jestes czesto glodna czy zmuszasz sie do jedzenia kolejengo posilku? Jak sie czujesz generalnie? Miewasz spadki energii czy napady na jedzenie? Masz ochote na slodycze czesto?
__________________


klora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-04, 09:25   #16
sadia
Raczkowanie
 
Avatar sadia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 325
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Wybieram się na zimę dopiero. Faktycznie jestem strasznym alergikiem, a w ciągu ostatnich lat alergia ze zwykłej "pyłkowo-zwierzęcej" zaczęła dawać się też we znaki podczas jedzenia. Mam problem min z sokiem z ziemniaków (np. jak obieram ziemniaki, to mi się na rękach robią pęcherze, ręce czerwienieją, swędzą, puchną), natomiast z takich co po zjedzeniu dają niefajne objawy, to o dziwo marchewka i niektóre gatunki jabłek ... czyli, o rzeczy teoretycznie najbezpieczniejsze ...?

Są różne typy alergii - czy raczej nadwrażliwości medycznie rzecz ujmując. Różnią się np. czasem pojawienia się objawów po kontakcie z alergenem i rodzajem komórek i przeciwciał zaangażowanych w proces.

Alergia "pyłkowo-zwierzęca" jak to ujęłaś wiąże się z nadwrażliwością typu Igo (oraz przeciwciałami IgE) i objawami występującymi tuż po kontakcie z antygenem (np. sierścią).

Ja miałam na myśli nadwrażliwość pokarmową typu IIIgo z przeciwciałami IgG. Objawy występują kilkadziesiąt minut do nawet kilku dni po kontakcie z alergenem. I - uwaga - alergeny zwykle okazują się najczęściej spożywanymi przez pacjenta pokarmami - mogą to być owoce, warzywa, zboża, mięsa czy produkty mleczne.
Długo utrzymujące się stany zapalne bardzo często powodują wzrost wagi.

Inną przyczyną, która chodzi mi po głowie może być zespół wielotorbielowatych jajników - ang. POC - polycystic ovary syndrome. Ma go 10-15% kobiet, ale większość nawet o tym nie wie. A potrafi namieszać w organiźmie, głównie z wagą.
__________________
Zadbaj o swoje zdrowie krok po kroku!
http://badzzdrowa.blogspot.com/


..::Aby do czegoś dojść, trzeba wyruszyć w drogę::..


sadia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-04, 11:11   #17
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Hmm... masz jeszcze pokarm... przyszła mi do głowy hiperprolaktynemia... Nie wiem na ile moje podejrzenia są słuszne, ale może zrób sobie cały pakiet badań hormonalnych ?? czy już robiłaś?
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-05, 08:18   #18
Chocolate77
Rozeznanie
 
Avatar Chocolate77
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 510
Dot.: ... no ile można?!?!!?

A propo's nietolerancji (ukrytej) glutenu, przeczytajcie sobie co wczoraj znalazłam, b. ciekawe!!http://nowadebata.pl/2011/10/13/buszujacy-w-pszenicy/


Już link poprawiony

Edytowane przez Chocolate77
Czas edycji: 2012-05-05 o 17:45
Chocolate77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-05, 09:05   #19
joanna_ba
Raczkowanie
 
Avatar joanna_ba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: United Kingdom
Wiadomości: 407
Send a message via Skype™ to joanna_ba
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Cytat:
Napisane przez Chocolate77 Pokaż wiadomość
A propo's nietolerancji (ukrytej) glutenu, przeczytajcie sobie co wczoraj znalazłam, b. ciekawe!! http://nowadebata.pl/2011/10/13/buszujacy-w-pszenicy/
Hej. ten link nie działa. To jest prawidłowy http://nowadebata.pl/2011/10/13/buszujacy-w-pszenicy/ . A propos, czytałam tą książkę. Każda osoba proponującą tzw zdrową dietę opartą na zbożach powinna ją przeczytać.
joanna_ba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-07, 10:21   #20
fatass
Zadomowienie
 
Avatar fatass
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Helloł. Weekend spędziłam bardzo aktywnie razem z synkiem. Fajnie było Dziś rano się ważyłam. Waga dalej stoi jak zaklęta, ale po pracy wybieram się na jakieś zakupy spożywcze, postaram się wprowadzić wasze rady

KLORA, ... jaki trening HIIT mogę wykonywać w domu???
fatass jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-07, 11:31   #21
klora
Rozeznanie
 
Avatar klora
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Cytat:
Napisane przez fatass Pokaż wiadomość
Helloł. Weekend spędziłam bardzo aktywnie razem z synkiem. Fajnie było Dziś rano się ważyłam. Waga dalej stoi jak zaklęta, ale po pracy wybieram się na jakieś zakupy spożywcze, postaram się wprowadzić wasze rady

KLORA, ... jaki trening HIIT mogę wykonywać w domu???
teoretycznie kazde tylko zastanawiam sie czy jest sens, skoro masz tak aktywny tryb zycia. nie chcialabym dokladac Ci stresu, sama dieta to stres, plus jak do tego masz stres emocjonalny to mega intensywne cwiczenia pogorsza sprawe. Dobrze spisz? Jak z Twoja energia? Wciaz tak naprawde nie wiesz ile zjadasz zeby ocenic co jest nie tak
__________________


klora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-08, 00:44   #22
Bakteryika
Wtajemniczenie
 
Avatar Bakteryika
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 281
Dot.: ... no ile można?!?!!?

z tego co mi powiedziano to trening HIIT musi byc dobrze wykonany zeby miec jakiekolwiek efekty - inaczej moze byc niebezpieczny albo zwyczajnie nieefektywny
trzeba dobrze poznac swoje mozliwosci (zeby np wiedziec ile to jest 75% mozliwosci) zeby byc w stanie go wykonac
tyle sie dowiedzialam od trenera na silowni ( z ciekawosci spytalam i nie rozwijalam tematu)

ja serio uwazam ze twoj dzien tak jak posilki wymaga porzadnej struktury i balansu sproboj to ustabilizowac
Bakteryika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-08, 09:15   #23
klora
Rozeznanie
 
Avatar klora
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Cytat:
Napisane przez Bakteryika Pokaż wiadomość
z tego co mi powiedziano to trening HIIT musi byc dobrze wykonany zeby miec jakiekolwiek efekty - inaczej moze byc niebezpieczny albo zwyczajnie nieefektywny
trzeba dobrze poznac swoje mozliwosci (zeby np wiedziec ile to jest 75% mozliwosci) zeby byc w stanie go wykonac
tyle sie dowiedzialam od trenera na silowni ( z ciekawosci spytalam i nie rozwijalam tematu)

ja serio uwazam ze twoj dzien tak jak posilki wymaga porzadnej struktury i balansu sproboj to ustabilizowac
te 75% to ja nie polecam na wyczucie brac trenuje od lat i ostatnie kilka miesicy wrocilam do mierzenia pulsu. I jestem w szoku. Czasem mysle, ze juz nie moge dac z siebie wiecej i puls 130, czasem nawet sie nie mecze i 170 zalezy od dnia, pory dnia, od tego jak sie czuje i ja bym na oko tego nie brala, wiec dobre spostrzezenie
ale proste interaly typu bieg-marsz nie zaszkodza, i pomijajac czy bedzie to 75% czy 60% to jest to skuteczniejszy trening niz stale cardio.
__________________


klora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-09, 13:17   #24
fatass
Zadomowienie
 
Avatar fatass
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Cytat:
Napisane przez klora Pokaż wiadomość
teoretycznie kazde tylko zastanawiam sie czy jest sens, skoro masz tak aktywny tryb zycia. nie chcialabym dokladac Ci stresu, sama dieta to stres, plus jak do tego masz stres emocjonalny to mega intensywne cwiczenia pogorsza sprawe. Dobrze spisz? Jak z Twoja energia? Wciaz tak naprawde nie wiesz ile zjadasz zeby ocenic co jest nie tak
Bardziej pytałam o to "jakie", w takim sensie, że ja niem mam pojęcia jakie są ... no i jakie nadadzą się do wykonania w domu bez posiadania specjalnego osprzętowania... ?

P.S. Dziś rano waga pokazała 81,6kg .... pół kilko w 3,5 tygodnia .... ehhh
fatass jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-09, 14:10   #25
Chocolate77
Rozeznanie
 
Avatar Chocolate77
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 510
Dot.: ... no ile można?!?!!?

A odstawiłaś to piekielne pieczywo? Ja sama wiem po sobie, że jak nie odstawię pieczywa to waga nie ruszy nawet o 0,1 kg. Jestem jedną z tych osób u których chyba właśnie gluten powoduje tycie "z powietrza". Nawet jeśli jem pieczywo chrupkie typu Vasa, albo musli, albo płatki owsiane... to już nici z odchudzania. Aha i też jestem alergikiem. Dlatego tak mnie zainteresował powyższy artykuł...
Chocolate77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-09, 19:01   #26
fatass
Zadomowienie
 
Avatar fatass
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Na razie to po waszych odpowiedziach odstawiłam musli, chleba jem obecnie bardzo mało. ...
A powiedz mi jak jest z ryżem? Też powoduje u Ciebie tycie? Czy chociaż ten ryż nieszczęsny mogę jeść ?

P.S. Mierzyłam się wczoraj ... szlak ... jestem KWADRATOWA! O_o. Zawsze byłam gruszką, a tu widzę, że po urodzeniu synka jestem takie ło niewadomoco ;P

Edytowane przez fatass
Czas edycji: 2012-05-09 o 19:09
fatass jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-09, 22:29   #27
Chocolate77
Rozeznanie
 
Avatar Chocolate77
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 510
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Ryż - tak, jem Nie zawiera glutenu... podobnie jak płatki kukurydziane
Chocolate77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 08:13   #28
klora
Rozeznanie
 
Avatar klora
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Cytat:
Napisane przez fatass Pokaż wiadomość
Na razie to po waszych odpowiedziach odstawiłam musli, chleba jem obecnie bardzo mało. ...
A powiedz mi jak jest z ryżem? Też powoduje u Ciebie tycie? Czy chociaż ten ryż nieszczęsny mogę jeść ?

P.S. Mierzyłam się wczoraj ... szlak ... jestem KWADRATOWA! O_o. Zawsze byłam gruszką, a tu widzę, że po urodzeniu synka jestem takie ło niewadomoco ;P
jakie masz konkretnie objawy alergii? i od kiedy je masz?
szczerze mowiac, to nie sadze aby to blokowalo az tak utrate wagi, moga przyczyniac sie do wielu innych dolegliwosci za tym
malo piszesz o swojej diecie, a bez tego nikt nie jest w stanie stwierdzic co jest zle i dolaczenie cwiczen niewiele pomoze jak z dieta nie bedzie ok
nie wiemy ile jesz i czego jesz, i w sensie kalorii i skladnikow odzwyczych, wiec ciezko cos stwierdzic, jeden jadlospis to za malo, skupiasz sie na pojedynczych produktach ktore chcesz jesc a nie na calym obrazku
__________________


klora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 08:51   #29
fatass
Zadomowienie
 
Avatar fatass
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
Dot.: ... no ile można?!?!!?

Cytat:
Napisane przez klora Pokaż wiadomość
jakie masz konkretnie objawy alergii? i od kiedy je masz?
szczerze mowiac, to nie sadze aby to blokowalo az tak utrate wagi, moga przyczyniac sie do wielu innych dolegliwosci za tym
malo piszesz o swojej diecie, a bez tego nikt nie jest w stanie stwierdzic co jest zle i dolaczenie cwiczen niewiele pomoze jak z dieta nie bedzie ok
nie wiemy ile jesz i czego jesz, i w sensie kalorii i skladnikow odzwyczych, wiec ciezko cos stwierdzic, jeden jadlospis to za malo, skupiasz sie na pojedynczych produktach ktore chcesz jesc a nie na calym obrazku
Wiem, że mało piszę o diecie, to dlatego, że cześć już wypisałam, a co do ilości.. to ciężko mi ją wam przybliżyć, bo ani wagi kuchennej nie mam, ani żadnej miareczki, co by sobie uprościć. Generalnie porcje są mniejsze o połowę od tego co jadłam wcześniej, np. jeśli tż zrobi na obiad ziemniaka i piersi kurczacze z pieca, to jem gałkę ziemniaków, ok. połowy piersi i do tego jakąś surówkę dołożę już w większej ilości. Do surówek nie dodaję oczywiście majonezu, ani śmietany, ew. jogurt naturalny.
No i teraz obiad tż'a jem co drugi dzień, a tak to sobie zupkę gotuje. W ten sposób oboje jesteśmy względnie zadowoleni, on teraz wreszcie może co drugi dzień może zjeść coś tuczącego i przybierać na wadze

(...) Nie chcę zapeszać, ale chyba coś się zaczęło dziać. Ćwiczę trochę mniej, ale odstawiłam zupełnie musli, a chleb jem sporadycznie. Wczoraj wam pisałam, że waga pokazała 81,6, wiem,że nie powinno się ważyć codziennie, ale dziś na wadze o dziwo tendencja spadkowa ... inna sprawa że waga też mi wazy jak chce .... mimo to, jest jakaś pierwsza satysfakcja, z tego, że coś się wreszcie ruszyło.

Jeszcze co do alergii. Alergikiem jestem od urodzenia, wcześniej jeszcze byłam asmatykiem, ale to się akurat jakiś czas temu uspokoiło. Leki na alergię przyjmuję od kiedy skończyłam 12 lat. Część z nich była tak nabuzowana chormonami, że w wieku 13 lat ważyłam prawie 90kg . Mniej więcej do 20lat brałam leki przez cały rok. Teraz biorę okresowo w trakcie największych pyleń, a resztę roku jakoś biduje Objawy: swędząca wysypka, łzawienie oczu, maga katar + "apsiki" w ilości miliona na minutę w skrajnych przypadkach problemu z oddychaniem, duszności.
Jeśli chodzi o alergię, to ciekawostka - w ciąży nie miałam jej W OGÓLE! Lekarz prowadzący kazał odstawić leki na alergię, bałam się bardzo, ale NIC mi się zupełnie nie działo! Nawet z kotami mogłam się bawić! Jak się synek urodził, też leków brać nie mogłam i okazało się, że pierwszy rok też zero objawów alergii, w zeszłym roku, już coś tam delikatnie wracało, a teraz jest już tak jak zwykle .... .

Edytowane przez fatass
Czas edycji: 2012-05-10 o 09:01
fatass jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 10:20   #30
Chocolate77
Rozeznanie
 
Avatar Chocolate77
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 510
Dot.: ... no ile można?!?!!?

O! Jeszcze, a propo's alergii to pamiętam że u mnie dużą poprawę KIEDYŚ przynosiło odstawienie nabiału. Pisze kiedyś, bo teraz jakoś samoistnie alergia przestała mi się nasilać, zazwyczaj o tej porze roku (kwiecień - maj) już kichałam i miałam czerwone oczy na okrągło, a od roku jakimś cudem to wszystko odeszło. Mimo, że jem dużo nabiału bo uwielbiam (niestety)...
A jako ciekawostkę powiem Wam, że pół roku temu z powodów etycznych, ale i także z chęci "oczyszczenia organizmu", przeszłam na wegetarianizm a właściwie prawie weganizm. I wiecie, jaki był efekt, ku mojej rozpaczy?? W ciągu 4 miesięcy takiego weganizmu (od czasu do czasu jajka i nabiał ale b.b.b. rzadko i w małych ilościach) - plus 5 kg!!! Myślałam, że się zastrzelę... w oczach miałam szczuplutkich wegan, a sama... na tym samym zdrowym żarciu, puchłam po prostu jak bania.
Dziwne, nie? Ale teraz sobie myślę że być może to była właśnie sprawka tego przeklętego glutenu, pszenicy i zbóż różnorakich które pożerałam podczas tej kilkumiesięcznej diety w ilościach ogromnych.

Edit: "w ilościach ogromnych" nie znaczy że jakimiś kilogramami - mam na myśli to, że zboża były praktycznie w każdym posiłku... bo nie obżerałam się jak wariatka. Aha no i starałam się jeść pełnoziarniste makarony, chleby itp., żadnych tam buł jasnych

Edytowane przez Chocolate77
Czas edycji: 2012-05-10 o 10:26
Chocolate77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:53.