Mamy sierpniowe 2021.

[Gozdzik11]

U mnie mdłości są z samego rana, i wieczorem. A zmęczona to jestem przez cały dzień
Do tego chyba jakieś lekkie zapalenie pęcherza złapałam. Nie boli mnie przy sikaniu, ale w nocy chyba z 8 razy wstawałam. Cały czas czuję, że chce mi się sikać, ale sikam tylko troszkę. Napisałam maila do mojej ginki ale nie wiem czy odpisze. Jeśli nie, to coś sobie kupię w aptece. Mam nadzieję że to nie wpłynie jakoś na maluszka ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Goździku, lepiej żeby udało się skonsultować z lekarzem, popularna furagina nie jest zalecana w ciąży więc na nią uważaj, za to możesz na pewno się wspomoc czymś z dużą zawartością witaminy C np sok z żurawiny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoleParole]

Wynn i byłaś dzisiaj na wizycie?
Kropelkaaa a jak u ciebie? Podgląd malucha?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lupinka]

Hej, hej - dzięki za miłe przywitanie ostatnio i gratuluje wszystkich wizyt i pozytywnych wieści!

Ja tez dzisiaj (8+4) byłam na usg, maleństwo ma 2,15 cm i tętno 160/min. Strasznie mi ulżyło, choć oczywiście nie jest zbyt kolorowo, już mam stwierdzona cukrzyce, TSH mocno poszybowało do góry wiec już biore letrox, dodatkowo ginekolog zapisała mi acard ze względu na choroby autoimmunologiczne, no i przyplątała mi się jeszcze jakaś infekcja oczywiście widmo przejścia COVID będzie się za mną ciągnąć, ale muszę i chce być dobrej myśli

Co do mdłości to mam straszne, myśle ze mój spaczony węch tu nie pomaga, a wręcz przeciwnie. Trwają cały dzień choć najgorzej jest rano i wieczorem, wymioty pojawiły się narazie dwa razy rano. Czekam aż przejdą bo ledwie funkcjonuje

[wynn]

Parole, jeszcze nie, wizyta wieczorem. Przez to że u ciebie było już serduszko to też bym chciała zobaczyć ale wiem że jeszcze może być za wcześnie...

Lupinka super ze dzidziuś rośnie, a wynikami się nie przejmuj, od tego są lekarze żeby wszystko się unormowało
mam nadzieję że te przykre dolegliwości też ci niedługo miną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gozdzik11]

Napisane przez wynn

Goździku, lepiej żeby udało się skonsultować z lekarzem, popularna furagina nie jest zalecana w ciąży więc na nią uważaj, za to możesz na pewno się wspomoc czymś z dużą zawartością witaminy C np sok z żurawiny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki dostałam odpowiedź. Mam brać urosept i zrobić badanie moczu. Po wynikach możliwe, że wejdzie antybiotyk. Fajnie że teraz jest taki szybki dostęp do lekarzy i recept. Nie trzeba biegać do przychodni w takich sytuacjach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mika315]

Od wczoraj lapie mnie jakieś przeziębienie narazie poki co mam katar i jestem bez sil, mam nadzieje, ze na tym się skonczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorotka1066]

Napisane przez Gozdzik11

Dzięki dostałam odpowiedź. Mam brać urosept i zrobić badanie moczu. Po wynikach możliwe, że wejdzie antybiotyk. Fajnie że teraz jest taki szybki dostęp do lekarzy i recept. Nie trzeba biegać do przychodni w takich sytuacjach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też sobie chwalę e-recepty i teleporady. Oczywiście nie zawsze teleporada jest w stanie zastąpić prawdziwą wizytę, ale strasznie mnie zawsze denerwowało, że po stały lek czy byle skierowanie musiałam marnować pół dnia w przychodni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cilium]

Hej podczytuje Was od pewnego czasu, czy mogę dołączyć?

Mam 30 lat, ostatniego dnia listopada zobaczyłam dwie kreski na teście Za mną już dwie wizyty u lekarza. Dziś rano usłyszałam serduszko Kruszynka ma 1.3 cm i tetno 164 u/min. Dziś wg OM 7t 1d, wg USG 7t 4 d. Tp 7 lub 10 sierpnia.

To moja druga ciąża, pierwsza (2 lata temu) niestety obumarła.

O ciąży dowiedziałam się w trakcie infekcji covid ale na szczęście przeszłam ją bardzo lekko więc mam nadzieję że nie wyrządzi żadnych szkód

Gratuluję Wam dziewczyny i trzymam kciuki za nas wszystkie 🥰🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[uno_deluxe]

Witaj, gratulacje!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[amiyaa]

Eh pomóżcie mi zluzować... Wczoraj rano na wizycie w 5+2 był widoczny pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony, okrąglutki, gin nie dojrzała jeszcze zarodka. Powiedziała, żeby spokojnie zaczekać, że wszystko jest w normach i może być tak, że przyszłam dzień, dwa za wcześnie. Ja dzisiaj rano poleciałam na betę bo nie mogłam spać z nerwów 8500... Przyrost o ponad 120%, więc tyle kamień z serca. Prawda to, że zarodek pojawia się przy becie ok 10000? Jak było u Was? Aż mnie głowa rozbolała od tych rozkmin

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

[NotreDame]

Napisane przez amiyaa

Eh pomóżcie mi zluzować... Wczoraj rano na wizycie w 5+2 był widoczny pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony, okrąglutki, gin nie dojrzała jeszcze zarodka. Powiedziała, żeby spokojnie zaczekać, że wszystko jest w normach i może być tak, że przyszłam dzień, dwa za wcześnie. Ja dzisiaj rano poleciałam na betę bo nie mogłam spać z nerwów 8500... Przyrost o ponad 120%, więc tyle kamień z serca. Prawda to, że zarodek pojawia się przy becie ok 10000? Jak było u Was? Aż mnie głowa rozbolała od tych rozkmin

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Kochana, przy 1000 pojawia się pęcherzyk, a reszta zależy. Czasem zarodek pojawia się dopiero w 8tc.

Normalnym postępowaniem w takich sytuacjach jest przyjście za Ok dwa tygodnie.

Czy wiesz dokładnie kiedy miałaś owu? Czy mogła się przesunąć?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[cilium]

Napisane przez uno_deluxe

Witaj, gratulacje!


Sent from my iPhone using Tapatalk

Dziękuję! 🥰

Napisane przez amiyaa

Eh pomóżcie mi zluzować... Wczoraj rano na wizycie w 5+2 był widoczny pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony, okrąglutki, gin nie dojrzała jeszcze zarodka. Powiedziała, żeby spokojnie zaczekać, że wszystko jest w normach i może być tak, że przyszłam dzień, dwa za wcześnie. Ja dzisiaj rano poleciałam na betę bo nie mogłam spać z nerwów 8500... Przyrost o ponad 120%, więc tyle kamień z serca. Prawda to, że zarodek pojawia się przy becie ok 10000? Jak było u Was? Aż mnie głowa rozbolała od tych rozkmin

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Ja pierwsze USG miałam w 5+0, dzień wcześniej beta wynosiła 8662. Było widać pęcherzyk ciążowy, ciałko żółte i lekarz mówił że widzi maleńki zarodek ale nie podawal wymiarów ani nic, dopiero po 2 tyg.

Myślę że u Ciebie warto chwilę zaczekać i wszystko będzie pięknie widoczne tym bardziej że beta super przyrasta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amiyaa]

Napisane przez NotreDame

Kochana, przy 1000 pojawia się pęcherzyk, a reszta zależy. Czasem zarodek pojawia się dopiero w 8tc.

Normalnym postępowaniem w takich sytuacjach jest przyjście za Ok dwa tygodnie.

Czy wiesz dokładnie kiedy miałaś owu? Czy mogła się przesunąć?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Napisane przez cilium

Dziękuję! Ja pierwsze USG miałam w 5+0, dzień wcześniej beta wynosiła 8662. Było widać pęcherzyk ciążowy, ciałko żółte i lekarz mówił że widzi maleńki zarodek ale nie podawal wymiarów ani nic, dopiero po 2 tyg.

Myślę że u Ciebie warto chwilę zaczekać i wszystko będzie pięknie widoczne tym bardziej że beta super przyrasta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak właśnie mam przyjść, 4 stycznia, ale do tego czasu chyba osiwieję A ma wpływ na to kwestia owulacji nie w modelowym 14dc, tylko ja miałam w 17dc? Czy te 3 dni gdzieś uciekają? Stresuję się trochę, bo o pierwszej ciąży dowiedziałam się troszkę później, byłam na 1 wizycie w 6+4 i było już serduszko a teraz się wybrałam tak wcześnie, bo chciałam mieć spokojne święta To mam

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

[wynn]

Amiyaa na pewno ma wpływ dzień owulacji, przecież tak naprawdę to wtedy wszystko się zaczyna najważniejsze, że lekarz powiedział, że jest ok rzadko tak wcześnie coś widać także bądź spokojna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez amiyaa

Tak właśnie mam przyjść, 4 stycznia, ale do tego czasu chyba osiwieję A ma wpływ na to kwestia owulacji nie w modelowym 14dc, tylko ja miałam w 17dc? Czy te 3 dni gdzieś uciekają? Stresuję się trochę, bo o pierwszej ciąży dowiedziałam się troszkę później, byłam na 1 wizycie w 6+4 i było już serduszko a teraz się wybrałam tak wcześnie, bo chciałam mieć spokojne święta To mam

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Zazwyczaj te tygodnie są liczone od dnia ostatniej miesiączki. Wiec wiadomo, ze jak owu jest 14dc to jest te 3 dni do przodu w stosunku do owu z 17dc. Poza tym, jeszczs implantacją może być w rożnym terminie. Może masz po prostu kilka dni młodsza ciąże

Święta, sylwester to Ci szybko zleci do 4 stycznia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Nemmireth_]

Napisane przez Niunia20

Dziekuje Ci. Pojechalam do apteki kupilam pregna vomit gumy do zucia i troche minelo dzieki czemu zjadlam cokolwiek. Az mi szkoda ze omina mnie swiateczne smakolyki...

Czy te gumy mają cukier? Pomagają Ci? Może i ja bym kupiła.

Napisane przez Gozdzik11

U mnie mdłości są z samego rana, i wieczorem. A zmęczona to jestem przez cały dzień
Do tego chyba jakieś lekkie zapalenie pęcherza złapałam. Nie boli mnie przy sikaniu, ale w nocy chyba z 8 razy wstawałam. Cały czas czuję, że chce mi się sikać, ale sikam tylko troszkę. Napisałam maila do mojej ginki ale nie wiem czy odpisze. Jeśli nie, to coś sobie kupię w aptece. Mam nadzieję że to nie wpłynie jakoś na maluszka ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdrówka jedz zuravit też, pomaga

Napisane przez lupinka

Hej, hej - dzięki za miłe przywitanie ostatnio i gratuluje wszystkich wizyt i pozytywnych wieści!

Ja tez dzisiaj (8+4) byłam na usg, maleństwo ma 2,15 cm i tętno 160/min. Strasznie mi ulżyło, choć oczywiście nie jest zbyt kolorowo, już mam stwierdzona cukrzyce, TSH mocno poszybowało do góry wiec już biore letrox, dodatkowo ginekolog zapisała mi acard ze względu na choroby autoimmunologiczne, no i przyplątała mi się jeszcze jakaś infekcja oczywiście widmo przejścia COVID będzie się za mną ciągnąć, ale muszę i chce być dobrej myśli

Co do mdłości to mam straszne, myśle ze mój spaczony węch tu nie pomaga, a wręcz przeciwnie. Trwają cały dzień choć najgorzej jest rano i wieczorem, wymioty pojawiły się narazie dwa razy rano. Czekam aż przejdą bo ledwie funkcjonuje

Super, gratuluję serduszka

Napisane przez Gozdzik11

Dzięki dostałam odpowiedź. Mam brać urosept i zrobić badanie moczu. Po wynikach możliwe, że wejdzie antybiotyk. Fajnie że teraz jest taki szybki dostęp do lekarzy i recept. Nie trzeba biegać do przychodni w takich sytuacjach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Urosept jest całkiem ok, też brałam w ciąży

Napisane przez mika315

Od wczoraj lapie mnie jakieś przeziębienie narazie poki co mam katar i jestem bez sil, mam nadzieje, ze na tym się skonczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dużo zdrowia

Napisane przez cilium

Hej podczytuje Was od pewnego czasu, czy mogę dołączyć?

Mam 30 lat, ostatniego dnia listopada zobaczyłam dwie kreski na teście Za mną już dwie wizyty u lekarza. Dziś rano usłyszałam serduszko Kruszynka ma 1.3 cm i tetno 164 u/min. Dziś wg OM 7t 1d, wg USG 7t 4 d. Tp 7 lub 10 sierpnia.

To moja druga ciąża, pierwsza (2 lata temu) niestety obumarła.

O ciąży dowiedziałam się w trakcie infekcji covid ale na szczęście przeszłam ją bardzo lekko więc mam nadzieję że nie wyrządzi żadnych szkód

Gratuluję Wam dziewczyny i trzymam kciuki za nas wszystkie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj i gratuluję

Napisane przez amiyaa

Eh pomóżcie mi zluzować... Wczoraj rano na wizycie w 5+2 był widoczny pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony, okrąglutki, gin nie dojrzała jeszcze zarodka. Powiedziała, żeby spokojnie zaczekać, że wszystko jest w normach i może być tak, że przyszłam dzień, dwa za wcześnie. Ja dzisiaj rano poleciałam na betę bo nie mogłam spać z nerwów 8500... Przyrost o ponad 120%, więc tyle kamień z serca. Prawda to, że zarodek pojawia się przy becie ok 10000? Jak było u Was? Aż mnie głowa rozbolała od tych rozkmin

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Nie wiem czy Ci to pomoże ale ja byłam w 5+4/5 i nie było widać zarodka. 3 tyg później byłam na kolejnej wizycie, to był 8+1 i był piękny dzidziuś i serduszko. Także spokojnie

Napisane przez amiyaa

Tak właśnie mam przyjść, 4 stycznia, ale do tego czasu chyba osiwieję A ma wpływ na to kwestia owulacji nie w modelowym 14dc, tylko ja miałam w 17dc? Czy te 3 dni gdzieś uciekają? Stresuję się trochę, bo o pierwszej ciąży dowiedziałam się troszkę później, byłam na 1 wizycie w 6+4 i było już serduszko a teraz się wybrałam tak wcześnie, bo chciałam mieć spokojne święta To mam

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Oczywiście że ma. Późniejsza owulacja = młodsza ciąża w tej akurat termin z miesiączki i usg mi się zgadza bo miałam owu książkowo, ale w poprzedniej ciąży miałam owu w 21/22dc i z usg miałam tydzień późniejszy termin. Na pewno wszystko jest dobrze, po prostu jest jeszcze wcześnie a jeśli mówisz że owu 3 dni później, czyli masz dziś 4+6? To ma prawo nie być zarodka


Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

[Gozdzik11]

Napisane przez amiyaa

Eh pomóżcie mi zluzować... Wczoraj rano na wizycie w 5+2 był widoczny pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony, okrąglutki, gin nie dojrzała jeszcze zarodka. Powiedziała, żeby spokojnie zaczekać, że wszystko jest w normach i może być tak, że przyszłam dzień, dwa za wcześnie. Ja dzisiaj rano poleciałam na betę bo nie mogłam spać z nerwów 8500... Przyrost o ponad 120%, więc tyle kamień z serca. Prawda to, że zarodek pojawia się przy becie ok 10000? Jak było u Was? Aż mnie głowa rozbolała od tych rozkmin

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Kochana o ile dobrze pamiętam to miałam 5+6 i miałam sam pęcherzyk. Już się spodziewałam najgorszego. A po trzech dniach usłyszałam serduszko. Więc spokojnie Widocznie jest jeszcze troszkę za wcześnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Niunia20]

Napisane przez Nemmireth_

Czy te gumy mają cukier? Pomagają Ci? Może i ja bym kupiła.





Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

Gumy rewelacja czuje sie o niebo lepiej... Pierwsze 5 min maja okropny smak a potem juz ok. Ja dzieki nim pierwszy raz od 3 dni zjadłam cos treściwego a nawet troche ciasta gdzie jeszcze rano nie moglam na nic patrzec. W skladzie jest ksylitol, a gum mozna rzuc max 3 dziennie. Gumy maja w skladzie imbir magnez i wit b6. Ja widze duza poprawe.

[Shiz]

Napisane przez amiyaa

Eh pomóżcie mi zluzować... Wczoraj rano na wizycie w 5+2 był widoczny pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony, okrąglutki, gin nie dojrzała jeszcze zarodka. Powiedziała, żeby spokojnie zaczekać, że wszystko jest w normach i może być tak, że przyszłam dzień, dwa za wcześnie. Ja dzisiaj rano poleciałam na betę bo nie mogłam spać z nerwów 8500... Przyrost o ponad 120%, więc tyle kamień z serca. Prawda to, że zarodek pojawia się przy becie ok 10000? Jak było u Was? Aż mnie głowa rozbolała od tych rozkmin

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Ja byłam w 6t6d teoretycznie, praktycznie 5t6d (bo dłuższe cykle), i pęcherzyk był i lekarz na 70% ocenił, że jest tam zarodek, ale mało co go było widać. Tydzień później zarodek był widoczny i ledwo co, ale udało się zobaczyć mikro serduszko trza poczekać. Jak wielkości pęcherzyka sie zgadzają, i beta, to chyba nie ma co panikować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lupinka]

Cilium witaj i gratulacje ja tez świeżo po COVID wiec możemy przybić sobie piąteczkę tez wierze, ze wszystko będzie ok!

Amiyaa zdecydowanie nie powinnaś się martwić! Dużo zależy tez od sprzętu lekarza itp. ale jednak to dosyć wcześnie i faktycznie kilka dni w przód w tył z owulacja zawsze może się zdarzyć jeśli nie masz 100% pewności

[kropelkaa]

Parole wizytę mam dopiero za godzinę wiec się szykuje i się odezwe

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[wynn]

Ja już po wizycie, jest pęcherzyk jest też pęcherzyk żółtkowy. Zarodka ani serduszka nie ma ale jestem w nieskończonym 6 tygodniu więc ponoć jak na ten etap jest ok (Amiyaa! Jesteśmy dwie )
W ogóle mój lekarz mnie trochę rozczarował. To jest lekarz do którego zaczęłam chodzić niedawno, z polecenia mojej pani psycholog(wcześniej długo chodzilam do innego). Nie zdążył jednak wprowadzić żadnego leczenia, porobił mi tylko różne badania i po prostu dziwnym trafem po zmianie lekarza zaszłam w ciążę.
Po pierwsze skasował mnie dwa razy więcej niż za poprzednie wizyty i powiedział że tyle teraz to będzie kosztowało, po drugie okazało się że nawet pacjentkom w ciąży nie daje swojego nr kontaktowego na nagłe wypadki a dodzwonić się można do jego gabinetu tylko 2 razy w tygodniu, po trzecie stwierdził że nie ma co myśleć o zwolnieniach a korona jest wszędzie więc zwolnienie mnie nie uchroni. Nie założył karty ciąży, w ogóle poczułam jakby tej ciąży prawie nie było, a sam lekarz był dość opryskliwy. Następna wizyta 4.01,ale nie chce mi się do niego iść. Najchętniej wróciłabym do tego poprzedniego ale nie wiem czy nie będzie obrażony że go 'zdradzilam' z innym lekarzem nie wiem czy to hormony, może jestem jakaś przewrazliwona, ta wizyta mnie zdenerwowała i chce mi się płakać, a na dodatek nie wiem co robić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoleParole]

Napisane przez kropelkaa

Parole wizytę mam dopiero za godzinę wiec się szykuje i się odezwe

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

A ja tak siedzę i myślę co nic nie piszesz

Napisane przez wynn

Ja już po wizycie, jest pęcherzyk jest też pęcherzyk żółtkowy. Zarodka ani serduszka nie ma ale jestem w nieskończonym 6 tygodniu więc ponoć jak na ten etap jest ok (Amiyaa! Jesteśmy dwie )
W ogóle mój lekarz mnie trochę rozczarował. To jest lekarz do którego zaczęłam chodzić niedawno, z polecenia mojej pani psycholog(wcześniej długo chodzilam do innego). Nie zdążył jednak wprowadzić żadnego leczenia, porobił mi tylko różne badania i po prostu dziwnym trafem po zmianie lekarza zaszłam w ciążę.
Po pierwsze skasował mnie dwa razy więcej niż za poprzednie wizyty i powiedział że tyle teraz to będzie kosztowało, po drugie okazało się że nawet pacjentkom w ciąży nie daje swojego nr kontaktowego na nagłe wypadki a dodzwonić się można do jego gabinetu tylko 2 razy w tygodniu, po trzecie stwierdził że nie ma co myśleć o zwolnieniach a korona jest wszędzie więc zwolnienie mnie nie uchroni. Nie założył karty ciąży, w ogóle poczułam jakby tej ciąży prawie nie było, a sam lekarz był dość opryskliwy. Następna wizyta 4.01,ale nie chce mi się do niego iść. Najchętniej wróciłabym do tego poprzedniego ale nie wiem czy nie będzie obrażony że go 'zdradzilam' z innym lekarzem nie wiem czy to hormony, może jestem jakaś przewrazliwona, ta wizyta mnie zdenerwowała i chce mi się płakać, a na dodatek nie wiem co robić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym się nie zastanawiala. Jeśli tamten jest sprawdzony to bym brała tamtego. Bo z tego co piszesz o wizycie to mam wrażenie że Ci łaskę zrobił sama wizyta..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[uno_deluxe]

Ja bym więcej nie poszła do takiego gbura, niech swoje frustracje wyładowuje na kimś innym.. płacisz, to masz wymagania, a on ma obowiązek je spełnić, a jak nie, to nara.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[lupinka]

Wynn, z tego co piszesz to naprawdę nieciekawie brzmi ten lekarz, jeśli z poprzedniego byłaś zadowolona to myśle, ze jednorazowa wizyta u innego go nie urazi, jak wrócisz.

Dziewczyny jak to jest z tym acardem w ciąży? Kojarze ze sporo ciężarnych bierze a dopiero teraz mnie olśniło, ze to kwas acetylosalicylowy, a przecież aspiryny absolutnie się nie zaleca? o co tu chodzi, skąd kontrowersje?

[Gozdzik11]

Napisane przez wynn

Ja już po wizycie, jest pęcherzyk jest też pęcherzyk żółtkowy. Zarodka ani serduszka nie ma ale jestem w nieskończonym 6 tygodniu więc ponoć jak na ten etap jest ok (Amiyaa! Jesteśmy dwie )
W ogóle mój lekarz mnie trochę rozczarował. To jest lekarz do którego zaczęłam chodzić niedawno, z polecenia mojej pani psycholog(wcześniej długo chodzilam do innego). Nie zdążył jednak wprowadzić żadnego leczenia, porobił mi tylko różne badania i po prostu dziwnym trafem po zmianie lekarza zaszłam w ciążę.
Po pierwsze skasował mnie dwa razy więcej niż za poprzednie wizyty i powiedział że tyle teraz to będzie kosztowało, po drugie okazało się że nawet pacjentkom w ciąży nie daje swojego nr kontaktowego na nagłe wypadki a dodzwonić się można do jego gabinetu tylko 2 razy w tygodniu, po trzecie stwierdził że nie ma co myśleć o zwolnieniach a korona jest wszędzie więc zwolnienie mnie nie uchroni. Nie założył karty ciąży, w ogóle poczułam jakby tej ciąży prawie nie było, a sam lekarz był dość opryskliwy. Następna wizyta 4.01,ale nie chce mi się do niego iść. Najchętniej wróciłabym do tego poprzedniego ale nie wiem czy nie będzie obrażony że go 'zdradzilam' z innym lekarzem nie wiem czy to hormony, może jestem jakaś przewrazliwona, ta wizyta mnie zdenerwowała i chce mi się płakać, a na dodatek nie wiem co robić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na moim dzisiejszym przykładzie z zapaleniem pęcherza, lepiej mieć lekarza, który da Ci nr kontaktowy. Moja Pani Doktor po mojej wiadomości oddzwoniła do mnie. Wytłumaczyła wszystko, wypisała receptę i mimo, że jutro wigilia, to kazała jutro wysłać jej wyniki badań.
Różne mogą się zdarzyć sytuację, choć oczywiście mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Ale jak piszesz, że ciężko się nawet do gabinetu dodzwonić, to ja bym jednak poszukała kogoś innego. A co do tamtego wcześniejszego lekarza, to musisz mu mówić że byłaś u innego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Dzięki dziewczyny, pomogłyście mi podjąć decyzję
Goździk właśnie tak się zastanawiam, ale u tamtego zrobiłam cytologię wiec wyjdzie szydło z worka a bez sensu robić drugą w niewielkim odstępie czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez lupinka

Wynn, z tego co piszesz to naprawdę nieciekawie brzmi ten lekarz, jeśli z poprzedniego byłaś zadowolona to myśle, ze jednorazowa wizyta u innego go nie urazi, jak wrócisz.

Dziewczyny jak to jest z tym acardem w ciąży? Kojarze ze sporo ciężarnych bierze a dopiero teraz mnie olśniło, ze to kwas acetylosalicylowy, a przecież aspiryny absolutnie się nie zaleca? o co tu chodzi, skąd kontrowersje?

Kiedyś się nie zalecało, teraz acard jest Ok


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[amiyaa]

Dziękuję Wam wszystkim bardzo za wsparcie, pozostało cieszyć się świętami i wierzyć w maleństwo, musi być dobrze
Wynn, do lekarza musisz mieć zaufanie i czuć komfort w czasie wizyt, ja bym zmieniła

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka