Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

[201803061544]

Właśnie się dowiedziałam, że kobieta w ciąży pozamacicznej może zdychać, bo aborcja jest niemoralna i niedozwolona nawet, jeśli chodzi o ratowanie matki. Poważnie zaczynam bać się niektórych ludzi:
http://brawario.pl/2016/04/03/czy-do...a-zycia-matki/

[201605090949]

Napisane przez Wasp_0

Właśnie się dowiedziałam, że kobieta w ciąży pozamacicznej może zdychać, bo aborcja jest niemoralna i niedozwolona nawet, jeśli chodzi o ratowanie matki. Poważnie zaczynam bać się niektórych ludzi:
http://brawario.pl/2016/04/03/czy-do...a-zycia-matki/

Nic nowego, dla pewnych antyżyciowych środowisk typu Fronda to jest normalne podejście.

[201803111829]

I komentarze na fejsie "co to za matka, która nie chce oddać życia za dziecko"

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Wasp_0

Właśnie się dowiedziałam, że kobieta w ciąży pozamacicznej może zdychać, bo aborcja jest niemoralna i niedozwolona nawet, jeśli chodzi o ratowanie matki. Poważnie zaczynam bać się niektórych ludzi:
http://brawario.pl/2016/04/03/czy-do...a-zycia-matki/

widze, ze Jan Pawel II znowu sie popisal swoimi bezdusznymi pogladami.
tragedia.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Dziewczyny, ja wiem, że nie o aborcji, ale w związku z projektem ustawy -myślicie, że jest powód do obaw jeśli ma się "zamontowaną" spiralę? I idąc dalej, myślicie, że jest sens wymienić ją przed terminem na nową, żeby w razie "W" gdyby ta metoda została zakazana mieć w "zapasie" te 5 lat ważności? Moja ma już ze 3 lata i mogłabym ją spokojnie przetrzymać, ale boję się że ten środek antykoncepcji zostanie zakazany, a ja nie chcę stosować żadnej innej metody.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;58429596]Dziewczyny, ja wiem, że nie o aborcji, ale w związku z projektem ustawy -myślicie, że jest powód do obaw jeśli ma się "zamontowaną" spiralę? I idąc dalej, myślicie, że jest sens wymienić ją przed terminem na nową, żeby w razie "W" gdyby ta metoda została zakazana mieć w "zapasie" te 5 lat ważności? Moja ma już ze 3 lata i mogłabym ją spokojnie przetrzymać, ale boję się że ten środek antykoncepcji zostanie zakazany, a ja nie chcę stosować żadnej innej metody.[/QUOTE]
Nie sadze ze bedzie zakazane. Musieliby tez zakazac hormonow, tabletek po, a to raczej nierealne.
Bylabym spokojna.

[Leszy]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;58431036]Nie sadze ze bedzie zakazane. Musieliby tez zakazac hormonow, tabletek po, a to raczej nierealne.
Bylabym spokojna. [/QUOTE]

Tabletki po można uznać za aborcję, jeśli założy się, że człowiek jest od momentu poczęcia. Natomiast fakt, wątpię by zakazano innych form antykoncepcji, gdyby ten projekt wszedł do sejmu.

Swoją drogą, czemu jeszcze środowiska feministyczne nie zgłosiły kontrprojektu? To będzie najlepszy sprawdzian dla rządu - czy rzeczywiście słuchają obywateli i czy rzeczywiście będą rozpatrywać każdy projekt, który zbierze odpowiednią ilość głosów ludu.

[201712242137]

Napisane przez Leszy

Tabletki po można uznać za aborcję, jeśli założy się, że człowiek jest od momentu poczęcia. Natomiast fakt, wątpię by zakazano innych form antykoncepcji, gdyby ten projekt wszedł do sejmu.

Swoją drogą, czemu jeszcze środowiska feministyczne nie zgłosiły kontrprojektu? To będzie najlepszy sprawdzian dla rządu - czy rzeczywiście słuchają obywateli i czy rzeczywiście będą rozpatrywać każdy projekt, który zbierze odpowiednią ilość głosów ludu.

https://www.facebook.com/inicjatywapolska2016/?fref=ts
(https://www.facebook.com/inicjatywap...type=3&theater)
Czekam na więcej informacji.

[Leszy]

Napisane przez karaba_la_sorciere

https://www.facebook.com/inicjatywapolska2016/?fref=ts
(https://www.facebook.com/inicjatywap...type=3&theater)
Czekam na więcej informacji.

Dzięki za info. Jak już będzie z tego projekt to fajnie by było, żeby wrzucić tutaj linka.

[aleks_90]

Napisane przez _Tinkerbell

I komentarze na fejsie "co to za matka, która nie chce oddać życia za dziecko"

A kto je wychowa. Głupota.

[motyla]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;58429596]Dziewczyny, ja wiem, że nie o aborcji, ale w związku z projektem ustawy -myślicie, że jest powód do obaw jeśli ma się "zamontowaną" spiralę? I idąc dalej, myślicie, że jest sens wymienić ją przed terminem na nową, żeby w razie "W" gdyby ta metoda została zakazana mieć w "zapasie" te 5 lat ważności? Moja ma już ze 3 lata i mogłabym ją spokojnie przetrzymać, ale boję się że ten środek antykoncepcji zostanie zakazany, a ja nie chcę stosować żadnej innej metody.[/QUOTE]

wkładka ma m.in. działanie cyt. za wikipedią:

• jako ciało obce wkładka wywołuje niewielki stan zapalny w macicy (jałowy, bez obecności bakterii), co zmniejsza możliwość prawidłowego zagnieżdżenia się zarodka po zapłodnieniu jaja

a to nie będzie raczej dozwolone, bo zarodek, ochrona życia itepe. tak że ja na Twoim miejscu bym trzymałabym rękę na pulsie.

co do tabletek po to jestem święcie przekonana, że ich zabronią, nie odpuszczą takiej okazji

[Leszy]

Cóż, tak jakby na czasie. Monty Python zawsze wiedział jak wbić szpilę

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;58431036]Nie sadze ze bedzie zakazane. Musieliby tez zakazac hormonow, tabletek po, a to raczej nierealne.
Bylabym spokojna. [/QUOTE]
Masturbacji też musieli by zakazać bo to w końcu bezpodstawne marnowanie materiału genetycznego XD

Co do tabletki "po" to chyba jej nie wycofają, bo w końcu nie walczyliby o to, żeby mimo przepisów unijnych i całych walk z dostępnej bez recepty robić tylko na receptę. Za dużo zachodu. No chyba, że to planują przy okazji za jakiś jeszcze czas, albo lekarze dostaną przykazanie "nie przepisywać" XD I wcale bym się nie zdziwiła, gdyby tak było.

Edit: dopiero zobaczyłam co wrzucił Leszy :P

[201803111829]

Wkurza mnie to, że kobiety mówią, że aborcja jest niepotrzebna. Jakieś gadanie, ze żadna kobieta jej nie chce, że to nie jak wyrwanie zęba, że to trauma, ostateczność, że to "bardzo trudna decyzja", że żadna kobieta nie zrobi jej, jeśli nie musi.
Nie dziwię się, że chcą jej zabronić, skoro taka niepotrzebna i nikt jej nie chce.
Może czas w końcu powiedzieć, że tak, jest potrzebna, tak, kobiety chcą jej dokonywać, że dla NIEKTÓRYCH to łatwa decyzja i dla NIEKTÓRYCH to mniej straszne niż wyrwanie zęba?

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Jestem w 6 miesiacu ciazy i mimo tego, jak wielka szczesciara jestem (ciaza przebiega prawidlowo, bez powiklan, nie musze lezec, nie zanosi sie na CC, kochajacy partner) ma ona ogromny wplyw na mnie, moja codziennosc, prace, samopoczucie, jakosc snu, organizacje dnia, relacje ze znajomymi i TZ itd. Momentami jestem bardzo sfrustrowana i musze przypominac sobie, ze warto przez to przejsc dla malenstwa, ktore ma sie pojawic.

Zupelnie nie wyobrazam sobie w jaki sposob mozna poradzic sobie psychicznie z takimi zmianami kiedy na koncu drogi czeka dziecko martwe, niezdolne do funkcjonowania lub bedace skutkiem gwaltu - 9 miesiecy to prawie rok psychicznego wiezienia zakonczonego okrutnym wyrokiem.

[favianna]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;58444701]Jestem w 6 miesiacu ciazy i mimo tego, jak wielka szczesciara jestem (ciaza przebiega prawidlowo, bez powiklan, nie musze lezec, nie zanosi sie na CC, kochajacy partner) ma ona ogromny wplyw na mnie, moja codziennosc, prace, samopoczucie, jakosc snu, organizacje dnia, relacje ze znajomymi i TZ itd. Momentami jestem bardzo sfrustrowana i musze przypominac sobie, ze warto przez to przejsc dla malenstwa, ktore ma sie pojawic.

Zupelnie nie wyobrazam sobie w jaki sposob mozna poradzic sobie psychicznie z takimi zmianami kiedy na koncu drogi czeka dziecko martw, niezdolne do funkcjonowania lub bedace skutkiem gwaltu - 9 miesiecy to prawie rok psychicznego wiezienia zakonczonego okrutnym wyrokiem.[/QUOTE]

Mam te same przemyślenia będąc pod koniec 4 miesiąca.
A jeśli dochodzi źle samopoczucie, problemy z pracą, brak wsparcia, wstyd, ukrywanie ciąży np. z gwałtu, problemy zdrowotne i finansowe to dla mnie to jest jak znęcanie się że szczególnym okrucieństwem kazac takiej kobiecie rodzic.

Polska nie jest krajem dla starszych ludzi i dzieci. Teraz nie jest też krajem dla kobiet.
Dla kogo jest w takim razie?! Dla chamow w sukienkach albo "rycerzy" praworządności?! Co jest nie tak z tym krajem i ludźmi? Gdzie są prawdziwi mężczyźni i co robią (lub czego nie robia) z tym miejscem??!!

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Dzisiejszy stan medycyny sprawia, że kobieta nie musi umierać z powodu ciąży. Pisanie o tym, że "co to za kobieta co nie oddaje życia za dziecko" jest niepoważne. Nie ma wojny, to nie są warunki polowe, żeby oddawać za kogoś życie. Poza tym w przypadku ciąży pozamacicznej umarła by i kobieta przez źle zagnieżdżony zarodek i ów zarodek. Bezsensowna śmierć młodej, kochanej kobiety w XXI wieku w Europie - brzmi totalnie abstrakcyjnie, ale to przecież stoi w tym "projekcie ustawy", który powinien raczej nazywać się projektem tortury. Każdy ma jakąś bliską kobietę - i tu mam poczucie powinna się włączyć empatia - wizja jak bardzo bałaby się człowiek o przyjaciółkę/siostrę/żonę czy komu tam na kim zależy w sytuacji zagrożenia życia przez ciążę/ ciąży w wyniku gwałtu/ świadomości, że urodzi dziecko niezdolne do przeżycia działa bardzo na wyobraźnię. Mam wrażenie, że co do poniektórych jeszcze nie doszło, że idzie o życie znanych im osób a nie jakiś wyimaginowanych.
Generalnie trzeba powiedzieć wprost, że możliwość aborcji zawsze była i będzie potrzebna, jej całkowite zabronienie sprawiło by tylko, że była by dla części społeczeństwa bardziej obarczona niebezpieczeństwem dla życia.

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez favianna

Bardzo dobrze powiedziane.

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

A już jak młoda dziewczyna mówi że nie jest feministka to mnie skręca i mam ochotę kupić jej bilet na pogladowa wycieczkę do Arabi Saudyjskiej.

Miałam takie zdziwienie na pierwszym roku studiów, jak wszystkie dziewczyny mówiły, że one nie są feministkami, to nie ich sprawa, to jakiejś zaprzeszłe rzeczy itp. Czułam się jakbym wylądowała na jakiejś innej planecie, w jakimś egzotycznym miejscu, w którym tylko ja się poczuwam do tego, że sprawa feministyczna to moja sprawa bo jestem kobietą. Zawsze jak jakaś kobieta tak mówi to mi się przypomina rysunek Marty Frej - jak kobieta siedzi na gałęzi i tnie ją piłą i widnieje podpis "jak ja nienawidzę feministek".

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Coś o czym wielu zapomina:




A ja niestety w całym tym sporze czuję się traktowana jak idiotka, która nie rozumie czym jest aborcja i jakie ma konsekwencje. Bo nie rozumiem jaki to grzech/trauma, bo jestem za młoda/za mało odpowiedzialna/niedoświadczona, bo lepiej żeby jacyś faceci/społeczeństwo decydowało co jest dla mnie dobre nie znając mojej sytuacji, psychiki itp.

Do tego jestem ciekawa ilu z tych ludzi ma rzetelne dane dotyczące np. cyklu menstruacyjnego i rozwoju zarodka/ciąży.

[201712242137]

Natknęłam się dzisiaj na taką petycję przeciw ustawie:

https://secure.avaaz.org/pl/petition...onien/?fCHsskb

[Leszy]

Napisane przez karaba_la_sorciere

Natknęłam się dzisiaj na taką petycję przeciw ustawie:

https://secure.avaaz.org/pl/petition...onien/?fCHsskb

I to mnie boli w dyskusji na ten temat:


"Nowy, konserwatywny rząd, wbrew woli zdecydowanej większości obywateli, chce całkowicie zabronić aborcji, zmuszając kobiety i dziewczynki do rodzenia dzieci swoich gwałcicieli, do rodzenia dzieci tak chorych genetycznie, że w umrą cierpieniach w ciągu tygodnia, skazując kobiety na śmierć w przypadku gdy ciąża stanowi zagrożenia dla życia matki (zaśniad, ciąża pozamaciczna). Wprowadza definicję dziecka poczętego, którym ma być człowiek w prenatalnym okresie rozwoju, od chwili połączenia się żeńskiej i męskiej komórki rozrodczej, co jest sprzeczne z wiedzą medyczną."

Nie rząd chce, a obywatele, którzy wyszli z projektem.

Z poprawek nie wynika, by nie było aborcji, jeśli zagrozi życiu kobiety (co najwyżej zapisy mogą prowadzić do nadużyć).

Wiedza medyczna nie potrafi sprecyzować od kiedy człowiek jest człowiekiem (kiedyś czytałem, że od momentu uaktywnienia genów zarodkowych - przy 3 podziale komórkowym; ale i tu zdania są różne). Bo życiem ludzkim jest jak najbardziej od momentu poczęcia.

Naiwnie marzę, że któregoś dnia ludzie będą w stanie prowadzić dyskusję bez zbędnych manipulacji.

[Shar14]

Leszy - życiu kobiety, a nie zdrowiu jak dotychczas. Tzn dopóki zarodek nie rozerwie jajowodu (w przypadku ciąży pozamacicznej) nikt nic nie zrobi. A jak rozerwie to może już być za późno.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Leszy]

Napisane przez Shar14

Leszy - życiu kobiety, a nie zdrowiu jak dotychczas. Tzn dopóki zarodek nie rozerwie jajowodu (w przypadku ciąży pozamacicznej) nikt nic nie zrobi. A jak rozerwie to może już być za późno.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Nie.

Po pierwsze: odniosłem się do tego co zacytowałem.

Po drugie: ciąża pozamaciczna nigdy nie skończy się porodem (do momentu wynalezienia sztucznej macicy), do tego zawsze jest bezpośrednim zagrożeniem życia matki - ergo z nowych przepisów aborcja byłaby całkowicie dozwolona.

[201607040950]

Napisane przez Leszy

Po drugie: ciąża pozamaciczna nigdy nie skończy się porodem (do momentu wynalezienia sztucznej macicy), do tego zawsze jest bezpośrednim zagrożeniem życia matki - ergo z nowych przepisów aborcja byłaby całkowicie dozwolona.

Porodem nie, ale (za wikipedią):

There have been cases where ectopic pregnancy lasted many months and ended in a live baby delivered by laparotomy.
In July 1999, Lori Dalton gave birth by Cesarean section in Ogden, Utah, USA, to a healthy baby girl who had developed outside of the uterus. Previous ultrasounds had not discovered the problem. "[Sage Dalton]'s delivery was slated as a routine Cesarean birth at Ogden Regional Medical Center in Utah. When Dr. Naisbitt performed Lori’s Cesarean, he was astonished to find Sage within the amniotic membrane outside the womb […]."[44] "But what makes this case so rare is that not only did mother and baby survive — they're both in perfect health. John Dalton [(the father)] took home video inside the delivery room. Sage came out doing extremely well because even though she had been implanted outside the womb, a rich blood supply from a uterine fibroid along the outer uterus wall had nourished her with a rich source of blood."[45]
On 19 April 2008 an English woman, Jayne Jones (age 37) who had an ectopic pregnancy attached to the omentum, the fatty covering of her large bowel, gave birth to her son Billy by a laparotomy at 28 weeks gestation. The surgery, the first of its kind to be performed in the UK, was successful, and both mother and baby survived.[46]
On May 29, 2008 an Australian woman, Meera Thangarajah (age 34), who had an ectopic pregnancy in the ovary, gave birth to a healthy full term 6 pound 3 ounce (2.8 kg) baby girl, Durga, via Cesarean section. She had no problems or complications during the 38‑week pregnancy.[47][48]
In September 1999 an English woman, Jane Ingram (age 32) gave birth to triplets: Olivia, Mary and Ronan, with an extrauterine fetus (Ronan) below the womb and twins in the womb. All three survived. The twins in the womb were taken out first.[49]

Są przypadki żywych i zdrowych dzieci z ciąż pozamacicznych.
Na stronach prolajfów jest tych przypadków nawet więcej, ale jakoś dziwnie głucho o nich w całej reszcie internetu.

[favianna]

Jaki to procent i czy medycyna moze dać gwarancję donoszenia takiej ciąży kobiecie bez utraty zdrowia lub życia?

[201607040950]

Napisane przez favianna

Jaki to procent i czy medycyna moze dać gwarancję donoszenia takiej ciąży kobiecie bez utraty zdrowia lub życia?

Procent?
Cztery (ew. pięć, ale co do ostatniego nie jestem pewna, czy ci ludzie aby istnieją) przypadki donoszonych, zdrowych ciąż na...
nie jestem pewna, czy to dobre dane, ale z moich obliczeń wynika, że na ~50.000 ciąż pozamacicznych w ciągu 10 lat od 1999 do 2009.
Czyli jakieś ~0,001%.
Śmiertelność nie do ustalenia, bo brak danych z regionów w których kobiety nie mają opieki medycznej.

Medycyna gwarancji donoszenia nie da. W 3 z tych 4 ciąż pozamacicznych kobiety były nieświadome ryzyka.

Ale to dość by uznać, że ciąża pozamaciczna = szansa na zdrowe bobo.
Więc implikowanie, że twórcy tej ustawy na pewno zakładają, że ciąża pozamaciczna = TYLKO zagrożenie życia matki, którą trzeba natychmiast ratować, bo jak dojdzie do krwotoku to będzie za późno to optymizm. Tylko.

[normalnyFacet]

https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net...11890208_o.jpg

[motyla]

Napisane przez Leszy

Z poprawek nie wynika, by nie było aborcji, jeśli zagrozi życiu kobiety (co najwyżej zapisy mogą prowadzić do nadużyć).

Wynika. Co już Ci wyjaśniłam, ale olałeś.

[blambardziala]

Z tego co wiem, w ustawie aborcja dozwolona jest wyłącznie przy BEZPOŚREDNIM zagrożeniu życia kobiety. Czyli nie wystarczy ciąża pozamaciczna, która jest "tylko" zagrożeniem życia. Musi dopiero spowodować coś, co jest tym "bezpośrednim" stanem, na przykład krwotok, utratę przytomności, zatrzymanie akcji serca. Ładne prawo

[Shar14]

Napisane przez blambardziala

Z tego co wiem, w ustawie aborcja dozwolona jest wyłącznie przy BEZPOŚREDNIM zagrożeniu życia kobiety. Czyli nie wystarczy ciąża pozamaciczna, która jest "tylko" zagrożeniem życia. Musi dopiero spowodować coś, co jest tym "bezpośrednim" stanem, na przykład krwotok, utratę przytomności, zatrzymanie akcji serca. Ładne prawo

Właśnie.
Problemem jest to, że w ustawie jest mowa nie o medycznej definicji ciąży (zagnieżdżenie w macicy), a katolibańskiej, czyli połączeniu plemnika z komórką jajową. To już jest chronione. Plus zapis: "do naturalnej śmierci" wg KK - nie jestem pewna czy ten zapis jest w propozycji ustawy. Czyli dopóki zarodek (nawet w jajowodzie) sam nie obumrze. Bum tsssss...

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[motyla]

gdzie w proponowanej ustawie jest dozwolona jakakolwiek aborcja?

po co mieliby walczyć o zakaz wszelkiej aborcji i dopuszczać aborcję w jednym przypadku?

czytaliście w ogóle uzasadnienie tego projektu?