Ponowne starania po t. Zaczynamy

[ppati87]

Witam was

Jak ten czas szybko leci.

Moja corcia 16.04 będzie juz miala rok

Pozdrawiam

[joasiala]

Smutek88 ja was podczytuje, fajnie, że rosną nam zdrowe dzieciaczki. Ciesz się ciążą, ja najfajniej wspominam drugą połowę ciąży, to wtedy poczułam ulgę i zaczęłam się nią cieszyć.

Dzisiaj moja Lenka kończy pół roku i robi się coraz bardziej kumata

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez ppati87

Witam was

Jak ten czas szybko leci.

Moja corcia 16.04 będzie juz miala rok

Pozdrawiam

Ppati jak ten czas leci. Wszystkiego najlepszego dla córci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Przy niektórych waszych przejsciach dziewczyny aż mi głupio, że przeżywam brak pozytywnego testu choć jeszcze nie minęło aż tak dużo czasu (t. była na koniec września). Ale myślę, że po tych przejściach po prostu wiele z nas pragnie jak najszybciej zajść w ciążę i jak najszybciej dowiedzieć się, że wszystko jest w porządku, stąd to przejmowanie się na tak wczesnym etapie. Moja mama po poronieniu bardzo dlugo starała się o dziecko, boję się, że mnie też to czeka. Póki co stwierdzam, że los wie co robi-od kilku dni leżę z gorączką 39°, jak to dobrze że nie jestem w ciąży, bo przecież umarłabym ze strachu, że znów doprowadzi to do wad rozwojowych. Mam teraz czas żeby się wykurować i działać z mężem
Joasiala każdy twój post jest jak balsam na moją duszę ze względu na tę samą wadę, dajesz mi tak ogromną nadzieję, że po tym wszystkim mogę mieć zdrowe dziecko, że nawet nie wiem jak ci dziękować za to, że będąc już szczęśliwą mamą piszesz tu do nas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sunfloweros]

Napisane przez wynn

Przy niektórych waszych przejsciach dziewczyny aż mi głupio, że przeżywam brak pozytywnego testu choć jeszcze nie minęło aż tak dużo czasu (t. była na koniec września). Ale myślę, że po tych przejściach po prostu wiele z nas pragnie jak najszybciej zajść w ciążę i jak najszybciej dowiedzieć się, że wszystko jest w porządku, stąd to przejmowanie się na tak wczesnym etapie. Moja mama po poronieniu bardzo dlugo starała się o dziecko, boję się, że mnie też to czeka. Póki co stwierdzam, że los wie co robi-od kilku dni leżę z gorączką 39°, jak to dobrze że nie jestem w ciąży, bo przecież umarłabym ze strachu, że znów doprowadzi to do wad rozwojowych. Mam teraz czas żeby się wykurować i działać z mężem
Joasiala każdy twój post jest jak balsam na moją duszę ze względu na tę samą wadę, dajesz mi tak ogromną nadzieję, że po tym wszystkim mogę mieć zdrowe dziecko, że nawet nie wiem jak ci dziękować za to, że będąc już szczęśliwą mamą piszesz tu do nas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę że jest tak jak napisałaś - każda z nas chce jak najszybciej usłyszeć że wszystko jest w porzadku. Gdyby mi ktoś na 100% powiedział że zajdę w ciaze w ciągu np. dwóch lat i będzie to ciąża zdrowa, to bym wyluzowala. Każda z nas się boi powtórki z rozrywki

[Karolkowa_86]

Hej dziewczynki
Ja mam się umówić na prenatalne, bo należą nam się darmowe po T ale tak się boję że nawet telefon mnie przeraża ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Sunfloweros dokladnie, ja mam dopiero 29 lat, tak naprawdę ta pierwsza ciąża w tym pierwszym staraniowym cyklu byla dla nas zaskoczeniem, tak naprawdę jeszcze spokojnie i 10 lat mozemy się starać, ale jednak chcialabym juz teraz mieć zdrowe dziecko, żeby mieć te wszystkie stresy za sobą. Kiedyś myślałam że może bedziemy mieć 2, 3 dzieci ale raczej nie dam rady przez to przejsc tyle razy, chcialabym jak najszybciej zajść w ciążę, urodzić i zapomnieć o tym stresie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klebuszkowa1212]

Napisane przez wynn

Przy niektórych waszych przejsciach dziewczyny aż mi głupio, że przeżywam brak pozytywnego testu choć jeszcze nie minęło aż tak dużo czasu (t. była na koniec września). Ale myślę, że po tych przejściach po prostu wiele z nas pragnie jak najszybciej zajść w ciążę i jak najszybciej dowiedzieć się, że wszystko jest w porządku, stąd to przejmowanie się na tak wczesnym etapie. Moja mama po poronieniu bardzo dlugo starała się o dziecko, boję się, że mnie też to czeka. Póki co stwierdzam, że los wie co robi-od kilku dni leżę z gorączką 39°, jak to dobrze że nie jestem w ciąży, bo przecież umarłabym ze strachu, że znów doprowadzi to do wad rozwojowych. Mam teraz czas żeby się wykurować i działać z mężem
Joasiala każdy twój post jest jak balsam na moją duszę ze względu na tę samą wadę, dajesz mi tak ogromną nadzieję, że po tym wszystkim mogę mieć zdrowe dziecko, że nawet nie wiem jak ci dziękować za to, że będąc już szczęśliwą mamą piszesz tu do nas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana wszystkie te odczucia i obawy są zupełnie normalne, ja miałam to samo A gdy w końcu udało mi się zajść w ciąże to dopadło mnie przeziębienie w 6 tc. Byłam pewna, że znowu stracę dziecko... Prawie do samego porodu trzymałam dystans, dopiero jak położyli mi córkę na piersi dotarło do mnie, że ona jest.

[pollyhanna]

Hej dziewczyny - jutro zobaczę znowu swojego chłopaka. Może to wszystko będzie bardziej realne - jakoś nie mogę uwierzyć że to się dzieje naprawdę i ze za 10 tyg będzie z nami kolejny czlowiek☺ oczywiście lęki są nadal - myślę że dopiero jak będę go mieć po tej stronie brzucha to poczuje to do końca. Teraz jeszcze nie potrafię emocjonalnie się mu oddać całkiem. Jest tak ziupelnie inaczej niż 6 lat temu - tam był spokój, siła i dobra energia. Teraz lęk i czarne wizje za każdym razem kiedy coś zaboli... i jeszcze dokładnie rok temu odgrywał się mój koszmar a teraz te same miejsca te same badania i nawet znowu chora jestem na to samo i te same antybiotyki biorę.... Tylko wtedy to był 1 trymestr a teraz jest 3...te emocje wracają... nie ma rady

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[sunfloweros]

Napisane przez wynn

Sunfloweros dokladnie, ja mam dopiero 29 lat, tak naprawdę ta pierwsza ciąża w tym pierwszym staraniowym cyklu byla dla nas zaskoczeniem, tak naprawdę jeszcze spokojnie i 10 lat mozemy się starać, ale jednak chcialabym juz teraz mieć zdrowe dziecko, żeby mieć te wszystkie stresy za sobą. Kiedyś myślałam że może bedziemy mieć 2, 3 dzieci ale raczej nie dam rady przez to przejsc tyle razy, chcialabym jak najszybciej zajść w ciążę, urodzić i zapomnieć o tym stresie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To widzę, że tak jak ja, też nam się udało w pierwszym cyklu i nie bardzo w to mogłam uwierzyć. A wiem, że teraz najbardziej przełomowym momentem będzie usłyszenie serduszka, bo teraz nie dane mi było :/

[Gosia0724]

Karolkowa ja dzwoniłam juz przed świętami, chciałam się dostać do tego samego lekarza co ostatnio, był konkretny i nie owijal w bawełnę i takiego mi teraz trzeba. Mam termin na 24.04

[Rosie1986]

Dziewczyny bardzo się cieszę waszym szczęściem i rosnącymi brzuszkami Mam pytanie czy badałyście poziom AMH po T. ? ja zbadałam i załamanie 0.867. lekarz powiedział że na mów wiek to poniżj normy i z tego wynikają moje problemy z wadą genetyczną u płodu. nie wiem co robić czy już starać się o in vitro, czy próbować naturalnie ? czy któraś z Was miała podobny problem ? pozdrawiam

[wynn]

Pierwsze slysze o tym badaniu, co to jest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rosie1986]

Badanie AMH wykonują kobiety starające się o ciążę. AMH to hormon produkowany przez komórki otaczające jajeczka, które znajdują się w pęcherzykach w jajniku. Badanie poziomu hormonu AMH (Anti-Müllerian Hormone) pozwala ocenić stan rezerwy jajnikowej kobiety i tym samym ocenić jej płodność.

[wynn]

Nie slyszalam nigdy o tym, ale nie mam zamiaru robic bo u mnie byla wada rozwojowa a nie gennetyczna i terninowana ciaza z pierwszwgo cyklu starań więc wolę wierzyć, że chociaż pod względem płodności wszystko w porządku...

Rosie a czy twoje wyniki mozna poprawić?

[kalade]

Napisane przez Rosie1986

Badanie AMH wykonują kobiety starające się o ciążę. AMH to hormon produkowany przez komórki otaczające jajeczka, które znajdują się w pęcherzykach w jajniku. Badanie poziomu hormonu AMH (Anti-Müllerian Hormone) pozwala ocenić stan rezerwy jajnikowej kobiety i tym samym ocenić jej płodność.

tak, ja badałam, ale miałam też laparoskopię w zeszłym roku.
Przed laparoskopią i T miałam 2,99, a teraz 1,72.
A miałaś problem z zajściem w ciążę? Jeśli tak to ja przy takim wyniki rozważyłabym in vitro. Przyjmuje się, że wynik poniżej 1 oznacza obniżoną rezerwę i jakość komórek

[Japonka1981]

Ja mam 2,1 więc wynik ok jak na wiek, zaraz po T wyszło mi trochę niżej. A potem znowu ok. Poziom AMH znaczy jaka jest rezerwa jajnikowa więc nie wiem co to ma niby do wad genetycznych. Brzmi jak jakaś bzdura. Oczywiście obniżone AMH jest wskazaniem do IV bo jajeczek jest mniej i nie każdy cykl może być już owulacyjny. Podnieść się nie da niby ale można brać koenzym Q10 na poprawę jakości


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

Gosia ja jutro dzwonię boję się okropnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kinga611]

Napisane przez Karolkowa_86

Gosia ja jutro dzwonię boję się okropnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spokojnie to tylko umówienie na wizytę... Musisz zachować zimna krew na badanie. Ja byłam z siebie bardzo dumna ze łzy dopiero poleciały mi w samochodzie, na wizycie i w przychodni trzymałam klasę

[kalade]

Eh jutro lub pojutrze powinnam dostać @ i cieszyć się, bo to oznacza, że mamy zielone światło i rozpoczynamy starania. A mi jakoś znowu gorzej może to hormony i mąż wyjechał, więc zostałam sama. Znowu mi strasznie źle

Tęsknię za Leonkiem

[wynn]

Kalade, jesteśmy z Tobą nikt nie zmusza was do starań, ale to dobrze, że już macie otwartą tą możliwość

Ps. Ja też tęsknię za moim dzieciątkiem

[kalade]

Dziękuję Wynn

Wiem, że nikt nie zmusza, ale wiem też, że sama nie mogę czekać że względu na endometrioze. Może też boje się tego wszystkiego od nowa przechodzić znowu latania po lekarzach, czekania, testowania, rozczarowania...

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Wynn, tęsknota za naszymi dzieciaczkamo chyba nigdy nie minie

[Karolkowa_86]

Tęsknota i strach będzie zawsze :-(
Umówiłam się na 27.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Klade wiem o czym mowisz bo u mnie zdiagnozowali przed ta ciąża endometrioze, a teraz nagle zmian nie ma i nie do konca wiadomo o co chodzi, w razie jesli jednak cos tam mam tez nie powinnam zwlekać, a mam tak skrajne uczucia od 'chcę juz teraz' po 'nie chcę nigdy, po co mi te nerwy' ze po prostu nie ma chyba co analizowac, trzeba zdać się na naturę, co ma być to będzie, a cos czuję ze szybko nie bedzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalade]

Wynn, może dlatego, że ciąża jest najlepszym "lekiem" na endometrioze i ja wycisza, nie wiem. Ja miałam wszystkie zrosty usunięte przed ciążą, więc mam nadzieję, że przez te kilka miesięcy nie pojawia się nowe.

Masz rację co ma być to będzie, nie mamy na to wpływu. Poza próbowaniem i chodzeniem po lekarzach

[fioleciasto]

U mnie dziś pierwsza wizyta, boje się bardzo i proszę o kciuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sunfloweros]

Napisane przez fioleciasto

U mnie dziś pierwsza wizyta, boje się bardzo i proszę o kciuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymamy!!
Czekamy na dobre wieści!

[wynn]

Fiole trzymam kciuki! będzie dobrze, daj znac!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalade]

Trzymamy kciuki! Daj znać po!

[wynn]

A mi tak smutno dzisiaj, przyszly do pracy, do mojego gabinetu w jednym czasie dwie kolezanki jedna z 3mc dzieckiem, druga w zaawansowanej ciąży i się rozprawiają nad urokami macierzyństwa i ciąży, a ja w kwietniu miałam rodzić, tymczasem w sobotę dopiero mogliśmy pochować nasze dzieciatko bo dopiero teraz, czekając od wrzesnia odbyl sie pochowek dzieci utraconych. Chyba pęknie mi serce tak strasznie im zazdroszczę, że mam ochotę wykrzyczeć im, że to niesprawiedliwe i żeby już wyszły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolkowa_86]

Wynn oo znam to uczucie, miałam tak samo. Przez długi czas po T nie mogłam patrzeć na ciężarne, na dzieci bo miałam łzy w oczach .
Ale to minie potrzeba czasu :-*

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz