Lekki temat do plotek - o wyglądzie, typy Kibbe.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Widzę, że tu specjalistki od Kibbe. Może mi pomożecie określić mój typ? Z testu wyszło mi DC, ale kilku odpowiedzi nie byłam pewna. Z szybkiego testu Celestine wychodzi na to, że mogę być tylko D, SD lub FN, bo jestem wysoka. I wszystko mi trochę pasuje i trochę nie pasuje.

Powiedziałabym, że SD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Widzę, że tu specjalistki od Kibbe. Może mi pomożecie określić mój typ? Z testu wyszło mi DC, ale kilku odpowiedzi nie byłam pewna. Z szybkiego testu Celestine wychodzi na to, że mogę być tylko D, SD lub FN, bo jestem wysoka. I wszystko mi trochę pasuje i trochę nie pasuje.

Ile masz wzrostu?
FN bym odrzuciła, nie masz w sobie wyraźnej szerokości, dominującej linii ramion, wręcz odwrotnie - długie linie pionowe i wydajesz się wąska. Więc z wysokich typów raczej D, na SD chyba za mało krągłości.

[Monia284]

Napisane przez MiamiGlow

A typy kolorystyczne sobie robiłyście? Co Wam pasuje? To chyba jest trochę prostsze do określenia. Ja mam ciepły typ urody.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja raczej chlodny typ urody. Tak mysle ze Zima.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Ja chyba ciepła wiosną i nijak mi to pasuje do dramatic, bo niby powinnam nosić żywe kolory, kwiaty, a zwiewna sukienka i delikatna biżuteria to dobry look.
Czyli przeciwieństwo tego co mówi dramatic ( widoczna biżuteria, proste fasony i kolory itp).
Gubię się w tym.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88508669]Ja chyba ciepła wiosną i nijak mi to pasuje do dramatic, bo niby powinnam nosić żywe kolory, kwiaty, a zwiewna sukienka i delikatna biżuteria to dobry look.
Czyli przeciwieństwo tego co mówi dramatic ( widoczna biżuteria, proste fasony i kolory itp).
Gubię się w tym.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Jak dla mnie kolory to kolory, a kroje (Kibbe) to kroje. Jedno się z drugim nie wyklucza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wlosomaniaczkaaa]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88508497]Powiedziałabym, że SD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Napisane przez chimay

Ile masz wzrostu?
FN bym odrzuciła, nie masz w sobie wyraźnej szerokości, dominującej linii ramion, wręcz odwrotnie - długie linie pionowe i wydajesz się wąska. Więc z wysokich typów raczej D, na SD chyba za mało krągłości.

Dzięki dziewczyny. Fajnie, że obydwie odrzuciłyście FN, bo ten styl mi jakoś nie pasuje. Mam 176 cm.

[chimay]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88508669]Ja chyba ciepła wiosną i nijak mi to pasuje do dramatic, bo niby powinnam nosić żywe kolory, kwiaty, a zwiewna sukienka i delikatna biżuteria to dobry look.
Czyli przeciwieństwo tego co mówi dramatic ( widoczna biżuteria, proste fasony i kolory itp).
Gubię się w tym.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Rekomendacje dla typow kolorystycznych często dotyczą także pozakolorystycznych aspektów jak kroje ubrań, wzory, materiały i te są często chybione. Ja jako jasny typ kolorystyczny powinnam dobrze wyglądać w drobnych, kwiatowych wzorkach, unikać geometrii i kontrastów, co jest dokładną odwrotnością tego, co mi pasuje. Więc ja trzymam się tylko palety kolorystycznej.
Nic nie stoi na przeszkodzie, zeby Dramatic nie mogła założyć takiego outfitu, ale w kolorach ciepłej wiosny (i najlepiej z butami z troche ostrzejszym czubkiem).

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez chimay

Rekomendacje dla typow kolorystycznych często dotyczą także pozakolorystycznych aspektów jak kroje ubrań, wzory, materiały i te są często chybione. Ja jako jasny typ kolorystyczny powinnam dobrze wyglądać w drobnych, kwiatowych wzorkach, unikać geometrii i kontrastów, co jest dokładną odwrotnością tego, co mi pasuje. Więc ja trzymam się tylko palety kolorystycznej.
Nic nie stoi na przeszkodzie, zeby Dramatic nie mogła założyć takiego outfitu, ale w kolorach ciepłej wiosny (i najlepiej z butami z troche ostrzejszym czubkiem).

Kompletnie nie widzę dramatic w tych ciepłych barwach. Większość zdjęć w necie to kolor czarny, beżowy, biały.
Czarne spodnie i biała bluzka to po prostu klasyka, która wiośnie nie pasuje. Nie widzę tego, aby ten strój w innych kolorach wyglądał tak samo dobrze.

Chyba że Ci chodzi że zmienić spodnie na brązowe, a koszulkę na beżowa i będzie ok?
Eh, to dla mnie praktycznie te same kolory. Beznadziejna jestem w tym. ;p

A w ogóle to szary czy brązowy w ogóle mi się nie kojarzy z ciepłym kolorem.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[chimay]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88508712]Kompletnie nie widzę dramatic w tych ciepłych barwach. Większość zdjęć w necie to kolor czarny, beżowy, biały.
Czarne spodnie i biała bluzka to po prostu klasyka, która wiośnie nie pasuje. Nie widzę tego, aby ten strój w innych kolorach wyglądał tak samo dobrze.

Chyba że Ci chodzi że zmienić spodnie na brązowe, a koszulkę na beżowa i będzie ok?
Eh, to dla mnie praktycznie te same kolory. Beznadziejna jestem w tym. ;p

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Spodnie np w kolorze kawy/czekolady/bordo, a bluzka w trochę jaśniejszych odcieniach komplementarnych (zakładając, że chcemy zachować długa linie pionową i uniknąć duzego kontrastu gora-dół). Z tej palety na przykład light rust, camel, red orange.

Nie widzę powodu, dla którego miałoby to wyglądać gorzej niż czarny.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez chimay

Spodnie np w kolorze kawy/czekolady/bordo, a bluzka w trochę jaśniejszych odcieniach komplementarnych (zakładając, że chcemy zachować długa linie pionową i uniknąć duzego kontrastu gora-dół). Z tej palety na przykład suede, light rust, milk chocolate.



Nie widzę powodu, dla którego miałoby to wyglądać gorzej niż czarny.

Pewnie masz rację.
Muszę poeksperymentować.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

Napisane przez j_fly

Ja jestem intensywną/ciemną jesienią

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Ale lato i jesień mają jeszcze po trzy podtypy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W takim razie chyba ciepła jesień? Mam kasztanowe oczy, włosy w niemal takim samym kolorze, żółtawą/oliwkową jasną cerę, ciemną oprawę oczu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88508712]
A w ogóle to szary czy brązowy w ogóle mi się nie kojarzy z ciepłym kolorem.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Szary jest zimnym kolorem, ale ma ocieplone wersje, całkiem ładne. Brazowy to ciepły kolor, ale ma też chłodne wersje.

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez natalia_t

W takim razie chyba ciepła jesień? Mam kasztanowe oczy, włosy w niemal takim samym kolorze, żółtawą/oliwkową jasną cerę, ciemną oprawę oczu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moim zdaniem typy wyłącznie chłodne czyli chłodna zima i chłodne lato oraz wyłącznie ciepłe czyli ciepła wiosna i ciepła jesien mają najłatwiej w "zdiagnozowaniu się ", bo to po prostu bardzo widać, jak komuś źle w jakichkolwiek ciepłych kolorach i złocie lub jakichkolwiek zimnych i srebrze. Większość ludzi jest jednak jakąś mieszanką, przynajmniej w systemie 12 typów.

[natalia_t]

Napisane przez chimay

Moim zdaniem typy wyłącznie chłodne czyli chłodna zima i chłodne lato oraz wyłącznie ciepłe czyli ciepła wiosna i ciepła jesien mają najłatwiej w "zdiagnozowaniu się ", bo to po prostu bardzo widać, jak komuś źle w jakichkolwiek ciepłych kolorach i złocie lub jakichkolwiek zimnych i srebrze. Większość ludzi jest jednak jakąś mieszanką, przynajmniej w systemie 12 typów.

No to przynajmniej pod tym względem mam łatwo Chociaż nigdy nie zwracałam uwagi czy lepiej srebro czy złoto. Chciałam zrobić test, ale rozwaliły mnie pytania właśnie "w jakich kolorach ci do twarzy" czy "w jakiej biżuterii ci najlepiej". No po to robię test, żeby się dowiedzieć. Jednak kolory zaproponowane dla ciepłej jesieni na jednej ze stron faktycznie się zgadzają - zimą chodzę w ciemnych granatach, zieleniach, ale w czarnym jest mi już źle, a latem wolę zdecydowane kolory. Jak mierzyłam suknie ślubne wszyscy jednogłośnie orzekli, że białej mieć nie mogę.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Ja mimo, że wiem, jakim typem kolorystycznym jestem, to kompletnie nie umiem tego przełożyć na szminki. Stoję w drogerii i dalej nie wiem która

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

[chimay]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88508776]Ja mimo, że wiem, jakim typem kolorystycznym jestem, to kompletnie nie umiem tego przełożyć na szminki. Stoję w drogerii i dalej nie wiem która

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ciemna zima może sobie pozwolić na sporo. To są właśnie te szminki (zwłaszcza te ciemniejsze), w których ja wyglądam jak zwłoki.

[natalia_t]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88508776]Ja mimo, że wiem, jakim typem kolorystycznym jestem, to kompletnie nie umiem tego przełożyć na szminki. Stoję w drogerii i dalej nie wiem która

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Ja się dawno poddałam, w ogóle nie maluję ust. Naturalnie mam blady, ale dość żywy kolor, są symetryczne, wyraźnie odcięte od skóry, dość ładny kształt - usta są moim najmniejszym zmartwieniem, mam inne rzeczy do poprawiania.

[melkmeisje]

Hej Nigdy nie chciało mi się zagłębiać w temat typów Kibbe, bo wydawało mi się to strasznie skomplikowane, nie mogłam nic dopasować do siebie (z typami kolorystycznymi to samo), po prostu czarna magia, ale z uproszczonego testu Celestine wychodzi mi ewidentnie soft dramatic. W sumie sprawa powinna być jasna, bo mam 179 cm wzrostu, więc teoretycznie nie mam za wielu opcji.
Ale... doczytałam, że to typ "egzotyczny", o południowej urodzie, a ja takiej zdecydowanie nie mam, z twarzy jestem raczej taką słowiańską bułą. Z drugiej strony soft dramatic ma niby wydatne policzki, duże usta, dlugi nos i to by się wszystko zgadzało Ale gdzie mi to południowej urody Włoszki czy innej Greczynki. Więc pytanie brzmi: czy słowiańska uroda też może być soft dramatic?

[chimay]

Napisane przez melkmeisje

Hej Nigdy nie chciało mi się zagłębiać w temat typów Kibbe, bo wydawało mi się to strasznie skomplikowane, nie mogłam nic dopasować do siebie (z typami kolorystycznymi to samo), po prostu czarna magia, ale z uproszczonego testu Celestine wychodzi mi ewidentnie soft dramatic. W sumie sprawa powinna być jasna, bo mam 179 cm wzrostu, więc teoretycznie nie mam za wielu opcji.
Ale... doczytałam, że to typ "egzotyczny", o południowej urodzie, a ja takiej zdecydowanie nie mam, z twarzy jestem raczej taką słowiańską bułą. Z drugiej strony soft dramatic ma niby wydatne policzki, duże usta, dlugi nos i to by się wszystko zgadzało Ale gdzie mi to południowej urody Włoszki czy innej Greczynki. Więc pytanie brzmi: czy słowiańska uroda też może być soft dramatic?

Tak, może.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Ja w ogóle nie wiem, skąd się wzięło to o egzotycznej urodzie Każda etniczność może być każdym typem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88509218]Ja w ogóle nie wiem, skąd się wzięło to o egzotycznej urodzie Każda etniczność może być każdym typem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Pewnie od Grety.
Tutaj przykłady KLIK, KLIK.

[Monia284]

No ja jestem raczej ta zima. Mam bardzo jasna cere (dla wielu osob czesto wygladam na chora), jasne zielone zyly, zielono szare oczy, ciemnobrazowe wlosy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez chimay

Szary jest zimnym kolorem, ale ma ocieplone wersje, całkiem ładne. Brazowy to ciepły kolor, ale ma też chłodne wersje.

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------



Moim zdaniem typy wyłącznie chłodne czyli chłodna zima i chłodne lato oraz wyłącznie ciepłe czyli ciepła wiosna i ciepła jesien mają najłatwiej w "zdiagnozowaniu się ", bo to po prostu bardzo widać, jak komuś źle w jakichkolwiek ciepłych kolorach i złocie lub jakichkolwiek zimnych i srebrze. Większość ludzi jest jednak jakąś mieszanką, przynajmniej w systemie 12 typów.

To prawda. Ja przez ten chlodny typ w zlocie na pewno kiepsko wygladam. Tak samo w zoltym, pomaranczowym kolorze. Nigdy ich tez nie lubilam. Lubie w sumie pastelowe kolory, a one moze nie wzmacniaja mojej urody, ale po prostu tak ja sie najlepiej czuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fenenna]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88508776]Ja mimo, że wiem, jakim typem kolorystycznym jestem, to kompletnie nie umiem tego przełożyć na szminki. Stoję w drogerii i dalej nie wiem która

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Na ubieraj się klasycznie jest duży wpis o szminkach dla typów kolorystycznych a komentarze to skarbnica wiedzy

Ja jestem stonowanym/zgaszonym latem i teoretycznie najlepiej powinnam wyglądać w brudnych chłodnych różach na ustach a najlepiej wyglądam w soczystych makowych czerwieniach - tzn. uważam że w nich najlepiej wyglądam bo najlepiej się czuje.

Co do palety kolorów to intuicyjnie trzymam się jej całe życie, zawsze wybierałam odcienie chłodne, najczęściej przygaszone, desenie drobne, rzadko rozsadzone i jakby rozmyte, żadnych dużych geometrycznych wzorów, szczególnie czarno białych typu np pepitka. Zdecydowanie unikałam czystej śnieżnej bieli, brązów (ogólnie kolorów ziemi), żółci i pomarańczy. Lubię czerń która jest niby niewskazana. Lepiej wyglądam w srebrze, ale w biżuterii złotej w nieostrym żółtym odcieniu tylko wpadającym w róż czy rose gold też wyglądam dobrze.
Oczywiście piszę tylko o górach ubioru, przy dołach nie widzę sensu rygorystycznego trzymania się przypisanych do typu kolorów.

[kasztanka3]

Typ sylwetki bylo mi o wiele latwiej okreslic, niz typ kolorystyczny.
Mam cieply kolor wlosow (naturalny, nie farbuje) i oczu, ale chlodny rozowy odcien skory i w sumie z kazdego poradnika wybiore sporo kolorow polecanych dla kazdego typu, w ktorych bardzo dobrze sie czuje i wygladam
Najlepiej sie czuje w nasyconych kolorach, uwielbiam fuksje, czerwien, niebieski, zielony, niektore odcienie zoltego, rdzawe kolory (ale nasycone, nie zgaszone), lubie tez niektore pastele (chlodny roz, lawende, miete). Za to nie pasuje mi blekit, neutralne beze i inne odcienie nude, czern - zdecydowanie wole granat.

[chimay]

Napisane przez Fenenna

Na ubieraj się klasycznie jest duży wpis o szminkach dla typów kolorystycznych a komentarze to skarbnica wiedzy

Ja jestem stonowanym/zgaszonym latem i teoretycznie najlepiej powinnam wyglądać w brudnych chłodnych różach na ustach a najlepiej wyglądam w soczystych makowych czerwieniach - tzn. uważam że w nich najlepiej wyglądam bo najlepiej się czuje.

Co do palety kolorów to intuicyjnie trzymam się jej całe życie, zawsze wybierałam odcienie chłodne, najczęściej przygaszone, desenie drobne, rzadko rozsadzone i jakby rozmyte, żadnych dużych geometrycznych wzorów, szczególnie czarno białych typu np pepitka. Zdecydowanie unikałam czystej śnieżnej bieli, brązów (ogólnie kolorów ziemi), żółci i pomarańczy. Lubię czerń która jest niby niewskazana. Lepiej wyglądam w srebrze, ale w biżuterii złotej w nieostrym żółtym odcieniu tylko wpadającym w róż czy rose gold też wyglądam dobrze.
Oczywiście piszę tylko o górach ubioru, przy dołach nie widzę sensu rygorystycznego trzymania się przypisanych do typu kolorów.

Jestes pewna, że jesteś zgaszonym latem? Ja się uważałam za ten typ przez jakieś 2 lata. Podobaja mi się kolory z tej palety, ale dopiero przy makijażu wyraźnie widać, że mnie bardzo rozmywają i gaszą. Dlatego też miałabym w Twoim przypadku wątpliwości. Zwłaszcza, że pokutuje mit, że większość Polek to zgaszone lata.

Zas co do ostatniego akapitu to częściowo widzę sens w przestrzeganiu pewnej spójności kolorystycznej. Może niekoniecznie cały ubiór musi być z danej palety (to by znaczyło, że większość osób powinna zrezygnować z czarnych butów, bo czern jest tylko w kilku paletach). Ale nie wygląda zbyt dobrze zestawienie kolorow z całkiem różnych grup czyli np nasyconych i ciepłych ze zgaszonymi zimnymi. To nawet nie chodzi o to, że nie pasują noszącemu, ale o że, nie pasuja do siebie.

[Fenenna]

Napisane przez chimay

Jestes pewna, że jesteś zgaszonym latem? Ja się uważałam za ten typ przez jakieś 2 lata. Podobaja mi się kolory z tej palety, ale dopiero przy makijażu wyraźnie widać, że mnie bardzo rozmywają i gaszą. Dlatego też miałabym w Twoim przypadku wątpliwości. Zwłaszcza, że pokutuje mit, że większość Polek to zgaszone lata.

Zas co do ostatniego akapitu to częściowo widzę sens w przestrzeganiu pewnej spójności kolorystycznej. Może niekoniecznie cały ubiór musi być z danej palety (to by znaczyło, że większość osób powinna zrezygnować z czarnych butów, bo czern jest tylko w kilku paletach). Ale nie wygląda zbyt dobrze zestawienie kolorow z całkiem różnych grup czyli np nasyconych i ciepłych ze zgaszonymi zimnymi. To nawet nie chodzi o to, że nie pasują noszącemu, ale o że, nie pasuja do siebie.

Na pewno jestem latem a dokładniejsze opisy urody tego typu doprowadziły mnie do zgaszonego. Kolory wszystkich trzech lat mi pasują, ale najkorzystniej wyglądam w barwach mających aurę przydymienia/zamglenia. Dajmy przykład swetra w odcieniu stalowo niebieskiego nieba - będę w nim wyglądać dobrze, ale jeszcze lepiej jeśli będzie to sweter z materiału tworzącego jakby puszek który rozmywa kolor na brzegach - nie wiem czy jasno to wytłumaczyłam,.może bardziej zrozumiałe będzie jeśli napiszę że chodzi mi o efekt aksamitu/pluszu.
Zdecydowanie odpadają wszystkie kolory z choćby odrobina ciepła, beże i kremy oraz czysta biel, dobrze się czuje w czerni bo w niej wyglądam konkretnie i profesjonalnie? Tutaj trochę brakuje mi słowa na to co uzyskuje ubierając się w czerń - chodzi mi o to że w czerni wyglądam schludnie.
Pomijając przykładanie kolorów do twarzy i patrząc na urodę to mam jasna chłodna skórę z widocznymi zielono niebieskimi żyłkami - ale opalam się od razu na brązowo i w opaleniźnie wyglądam na brudną. Moja włosy to mysi średni blond zlociejace od słońca - ale w tych naturalnych złotych refleksach nie jest mi do twarzy nawet przy opaleniźnie. Oczy mam niebiesko szare z jasnymi plamkami (nie mam ciemnej obwódki przy tęczówce), mam jasna oprawę oczu.
A Ty Chimay jak ostatecznie się zdiagnozowałas?


Z tym ostatnim akapitem to zgadzam się że zestawione że sobą kolory z różnych grup mogą razem nie grać -to oczywiste Ale chodziło mi o to że np. nie mam w głowie tego że wykluczam kupienie sobie dołu w kolorze z innej palety choć utworzenie zestawu z takim dołem wymagałoby dużo wysiłku.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Myśle, ze jestem głęboka jesienią. Mam taka żółtawa skore, brązowe włosy (średni brąz), zielone oczy z piwna otoczka. Jeśli chodzi o makijaż to lubie naturalne kolory - brązy, beże, dodatek czarnego. W takiej oprawie wyglądam najlepiej. Na usta jakiś nude. Jeśli chodzi o ubrania to moje ulubione kolory to na zimę bordo, czerń, granat, jasna szarość, pudrowy róż, czerwień (głęboka), khaki.
Na lato również pudrowy róż, błękit, biel (złamana), jasny szary, czarny , granat. W sumie te same kolory tylko latem przewaga jasnych. Kibbe nie mam pojęcia, ale pewnie któryś dramatic bo mam 171 cm i moje linie są długie. Sprawiam wrażenie smukłej i wysokiej, takiej trzciny, wcięcie w talii lekkie. Teraz jestem okrąglejsza, ale nadal wyglądam na wysoka i widać te wydłużone linie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasztanka3]

Jakie strony polecacie do okreslenia typu kolorystycznego?

[natalia_t]

Napisane przez Fenenna

Na pewno jestem latem a dokładniejsze opisy urody tego typu doprowadziły mnie do zgaszonego. Kolory wszystkich trzech lat mi pasują, ale najkorzystniej wyglądam w barwach mających aurę przydymienia/zamglenia. Dajmy przykład swetra w odcieniu stalowo niebieskiego nieba - będę w nim wyglądać dobrze, ale jeszcze lepiej jeśli będzie to sweter z materiału tworzącego jakby puszek który rozmywa kolor na brzegach - nie wiem czy jasno to wytłumaczyłam,.może bardziej zrozumiałe będzie jeśli napiszę że chodzi mi o efekt aksamitu/pluszu.
Zdecydowanie odpadają wszystkie kolory z choćby odrobina ciepła, beże i kremy oraz czysta biel, dobrze się czuje w czerni bo w niej wyglądam konkretnie i profesjonalnie? Tutaj trochę brakuje mi słowa na to co uzyskuje ubierając się w czerń - chodzi mi o to że w czerni wyglądam schludnie.
Pomijając przykładanie kolorów do twarzy i patrząc na urodę to mam jasna chłodna skórę z widocznymi zielono niebieskimi żyłkami - ale opalam się od razu na brązowo i w opaleniźnie wyglądam na brudną. Moja włosy to mysi średni blond zlociejace od słońca - ale w tych naturalnych złotych refleksach nie jest mi do twarzy nawet przy opaleniźnie. Oczy mam niebiesko szare z jasnymi plamkami (nie mam ciemnej obwódki przy tęczówce), mam jasna oprawę oczu.
A Ty Chimay jak ostatecznie się zdiagnozowałas?


Z tym ostatnim akapitem to zgadzam się że zestawione że sobą kolory z różnych grup mogą razem nie grać -to oczywiste Ale chodziło mi o to że np. nie mam w głowie tego że wykluczam kupienie sobie dołu w kolorze z innej palety choć utworzenie zestawu z takim dołem wymagałoby dużo wysiłku.

Kolory z tej samej palety też mogą ze sobą nie grać, dobór kolorów do siebie to jeszcze inna sprawa chyba. I nie widzę sensu trzymania się palety co do każdego elementu garderoby. Nałożę czarny kardigan jeśli mam pod nim ceglaną bluzkę, kupię czarne spodnie a już na pewno buty. Te palety na pewno są przydatne przy wyborze bluzek, szalików, czapek, makijażu, biżuterii, ale już części oddalone od twarzy, tym bardziej zimą kiedy rzadko się odsłania nogi no to bez przesady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Dochodzę do wniosku ze jednak jestem chyba soft summer sama już nie wiem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[chimay]

Napisane przez Fenenna

A Ty Chimay jak ostatecznie się zdiagnozowałas?

Jestem typem jasnym, latem albo wiosną, ale są to wg mnie najbrzydsze sezony, więc trzymam się tylko z grubsza tych palet, bo wiem, ze zwłaszcza zimą nie potrafiłabym się nosić tylko w tych barwach. Są one niestety bardzo niepraktyczne, chociaż jasne lato ma jeszcze akceptowalne dla mnie kolory, ale jasna wiosna to jest majtkowość do potęgi.