JAK kombinujecie kasę????:D

[Agniesia18]

No właśnie. Nie wiem jak u Was, ale mnie ciągle dręczy notorycznie pusty portfel Oglądając przeróżne kolorowe pisemka nakręcam się: chcę mięc to...to, to i jeszcze tamto! Koniecznie muszę kupić to, to i to!
Ciekawe tylko za co Mam 19 lat, jestem świeżo po maturze i rekrutacji na studia. Nie pracuje. Wiadomo, że rodzice choćby nie wiem jak chcieli, nie są w stanie dać mi pieniążków "na wszystko". Co robicie, żeby wykombinować trochę kasy?? Proszę o jakieś w miare skuteczne rady o ile takie wogóle istnieją
Całuski dla Was

[Aneciak]

ja udzielam korepetycji z angielskiego na poczatku było ciezko znalexc uczniów i zaczęło się od tego ze uczyłam mojej sistry kolezanki potem po rodzinie się rozeszło... po sąsiadach...dałam ogłoszonko w necie... i mam 4 uczniów więcej
w sumie w roku szkolnym jest tego sztuk 10 kazdy za 20 zł za godzinke

[ikets]

Napisane przez Agniesia18

No właśnie. Nie wiem jak u Was, ale mnie ciągle dręczy notorycznie pusty portfel Oglądając przeróżne kolorowe pisemka nakręcam się: chcę mięc to...to, to i jeszcze tamto! Koniecznie muszę kupić to, to i to!
Ciekawe tylko za co Mam 19 lat, jestem świeżo po maturze i rekrutacji na studia. Nie pracuje. Wiadomo, że rodzice choćby nie wiem jak chcieli, nie są w stanie dać mi pieniążków "na wszystko". Co robicie, żeby wykombinować trochę kasy?? Proszę o jakieś w miare skuteczne rady o ile takie wogóle istnieją
Całuski dla Was

watek Rewelacja !
rowniez czekam na sugestie i pomysły, (jak w podpisie)
buziaki dla Was

hmm... moj angielski chyba jednak za słaby...

[Agniesia18]

Hymmm... ja miałam 6 z polskiego. Więc może pisanie prac na ustną maturę ewentualnie coś w tym stylu..

[ikets]

hehe, nielegalne, ale dobre tylko duzo roboty...

[Agniesia18]

Ciekawe ile bierze się za taką pracę. To chyba zależy od tematu i poziomu, bo od jednych słyszałam, że kupili za 150zł a od drugich, że za 30zł.
Jak za 30zł to nie mam zamiaru się męczyć
P.S. Ale podejście

[mosquito]

...

[madamecrazy]

Ja też daję korepetycje, to jest duży plus studiów filologicznych

[-=Reyka=-]

zostan konsultantka AVON'u lub Oriflame'u niewiele sie napracujesz a kasa jest ... zawsze cos

[Agniesia18]

Reyka, co do Avonu to nie sądze, że mogłabym dużo zarobić. Jest konkurencja wśród konsultantek, gdzie się nie obejrzysz to wszędzie "rozprowadzają" Avon.

[mayka]

Napisane przez -=Reyka=-

zostan konsultantka AVON'u lub Oriflame'u niewiele sie napracujesz a kasa jest ... zawsze cos

To jest dobry pomysł pod warunkiem, że znajdziesz sobie stałe klientki, w przeciwnym razie będziesz zponosić straty. Ja jestem konsultantką AVONu i po skończeniu LO straciłam wszystkie klientki - moje koleżanki ze szkoły Mam nadzieję, że na studiach znajdę nowe

[Ami]

Ja też udzielam korepetycji, tylko, że z francuskiego. Niestety w zeszłym roku udało mi się znaleźć tylko 1 ucznia, na krótko 2 osoby. Mam nadzieję, że w tym będzie lepiej.

[-=Reyka=-]

Napisane przez Agniesia18

Reyka, co do Avonu to nie sądze, że mogłabym dużo zarobić. Jest konkurencja wśród konsultantek, gdzie się nie obejrzysz to wszędzie "rozprowadzają" Avon.

no kokosy to nie sa ale zawsze jestes do przodu a nie tracisz przy tym prawie wogole czasu ale chodzi tez o to aby byc najlepsza konsultantka wsrod tych naokolo ja np. za kazde zamowienie pow.60 zl dorzucam cos gratis (konsultantka wiele rzeczy moze kupic b.tanio) i to dziala blyskawicznie mam zamowienia

[sylwónia]

Może staż? Albo stanie na promocji? ładna jesteś dziewczyna, to problemu byc nei powinno Jak tak dorabiam i na razie mi nieźle idzie

[modliszka84]

Świenty wątek.
Mnie tez przydałoby się więcej kasy, w mom przypadku niestety dorabianie jako barmanka w weekendy odpada. Studiuje dziennie i na moim kierunku trudno byłoby to pogodzic. Przyłączam się i czekam na jakies fajne pomysły.

[SandraBullock]

Ja nie mam problemu z kasą bo dostaję rente,ale dobrym pomysłem poza wymienionymi jest opiekowanie się dzieckiem(choć to bardzo mecząca praca,ale jaka nie jest męcząca...).Można też roznosić ulotki,choć tu to sie trzeba nabiegać.

[mermaid]

Nie polecam stania na promocji ,można się tylko znerwicować ,ale co kto lubi ( są też plusy takiego zawodu) .Moim pomysłem jest handel na allegro ,zawsze się coś w domu znajdzie co można sprzedac , może nie jest to rozwiązanie na dłuższą metę ,ale jak ktoś ma duży dom zawsze się coś znajdzie ( widziałam jak ktoś sprzedawał zdechłą muchę na allegro i zdaje mi się ,że poszła za 2 czy 5 złoty). A tak pół żartem pół serio przedstawie Wam pomysł mojego brata ,otóż on wymyślił ,że może warto by było wydziargać sobie stygmaty na rękach ( łatwiejszy sposób wywalić się na torach tramwajowych - to zainspirowało mojego brata do tego pomysłu) i wtedy wiecie podanie o rentę do Watykanu. W każdym razie z mojej strony nie polecam pomysłu ze stygmatami ,ale może jakiś handel na necie (warto czasem pochodzić po sklepach i znaleźć coś fajnego ,a potem to drożej sprzedać)
Pozdrawiam!.

[tala]

Mysle Mermaid ze z twoich pomyslow zbyt duzej kasy nie bedzie

[Joey]

Napisane przez mermaid

widziałam jak ktoś sprzedawał zdechłą muchę na allegro i zdaje mi się ,że poszła za 2 czy 5 złoty).

[beoneself]

A jak z zarabianiem u tych niepełnoletnich? Nie mam pojęcia skąd wziąć jakąkolwiek kasę Marne kieszonkowe od rodziców, co jakiś czas (czyt. kilka miesięcy...) jakaś kasa od babci i dziadka... A i tak jest tego niewiele.
Roznoszenie ulotek powierzają zazwyczaj starszym, niektórzy z tego żyją, więc czemu miałaby to robić nastolatka? Uhh... Pozatym, nigdy nie wiadomo jaki dostaniesz teren itd.
Nie przyjmą mnie jako barmankę , nie przyjmą w McDonaldsie...
I co teraz ?

[Agniesia18]

Napisane przez mermaid

( widziałam jak ktoś sprzedawał zdechłą muchę na allegro i zdaje mi się ,że poszła za 2 czy 5 złoty).

A ja widziałam jak ktoś sprzedawał stringi. I pod spodem był podpis typu: Specjalnie dla Ciebie będe je nosiła przez cały dzień a potem wyślę Ci je nieuprane.
Poszły za 50zł

[SandraBullock]

Napisane przez Agniesia18

A ja widziałam jak ktoś sprzedawał stringi. I pod spodem był podpis typu: Specjalnie dla Ciebie będe je nosiła przez cały dzień a potem wyślę Ci je nieuprane.
Poszły za 50zł

Super

[mermaid]

No jak dużej kasy nie będzie ,ostatnio kupiłam dwie koszule (zupełnie jak z h&m) w lumpeksie za 3 złote! i gdyby to nie był prezent dla mojego mena to już bym jakiemuś szczęśliwu opchnęła . Ogólnie ostatnio znalazłam amerykańska bodajże stronę z kosmetykami revlona (które tam są na wyprzedaży) i ceny są kosmicznie małe do tych na allegro , za cienie ,za które na allegro się płaci 40 złoty tam są ,nie pamiętam dokładnie ,ale chyba do 6 dolców(ale mogę przekłamać ,bo z moją pamięcią bywa różnie) , w każdym razie masowo opłaca sie brać i przesyłka wtedy też gratis. Kiedyś już zajmowałam sie sprowadzaniem ze stanów (z ebaya) różnych kosmetyków i zaowocowało , z tym ,że na wstępie trzeba mieć troche uzbieranej kasy i potem czas ,żeby to wszystko wystawiać.Ale co kawka na stół , nogi do góry co by żylaków się nie nabawić i se klikamy i w ten sposób można się nawet poczuć jak swój szef.
Po za tym trzeba tak robić ,żeby się nie narobić (moja filozofia - czy się stoi czy się leży 2000 się należy) ,przy czym szacuneczek dla wszystkich ciężko pracujących RESPECT<uniżam czoła>.

[d'ou vient le vent]

Nie kombinujemy.
Ciężko pracujemy i się staramy.

PZDR Natalia

[RaBiNka]

Co do promocji to mam nie mile wspomnienia

Dostalam numer do mezczyzny ktory sie tym zajmuje,spotkalam sie z nim wszysto slicznie eleganco.Musialam tylko wyrobic ksiazeczka sanepidowska ktora kosztowala mnie 95zl do tego buty bo nie mozna bylo przyjsc w adidasach czy klapkach.Gosc wysla mi maila z wizytowka i napisal ze niebawem sie odezwie.Minelo 3 miesiace i ani widu ani sluchu.Fakt sa tacy co sa wpozadku ale zadko sie zdaza.Poprostu rejestruja osoby dostaja za nie pieniazki ktore trafiaja do ich kieszeni.Nawet probowalam do niego dzwonic ale nie odbieral.Radze uwazac bo tylko wypychaja ludzi

[sylwónia]

Napisane przez RaBiNka

Co do promocji to mam nie mile wspomnienia

Dostalam numer do mezczyzny ktory sie tym zajmuje,spotkalam sie z nim wszysto slicznie eleganco.Musialam tylko wyrobic ksiazeczka sanepidowska ktora kosztowala mnie 95zl do tego buty bo nie mozna bylo przyjsc w adidasach czy klapkach.Gosc wysla mi maila z wizytowka i napisal ze niebawem sie odezwie.Minelo 3 miesiace i ani widu ani sluchu.Fakt sa tacy co sa wpozadku ale zadko sie zdaza.Poprostu rejestruja osoby dostaja za nie pieniazki ktore trafiaja do ich kieszeni.Nawet probowalam do niego dzwonic ale nie odbieral.Radze uwazac bo tylko wypychaja ludzi

Eeeee, tam wcale nei rzadko. Ja stałam już na kilku z kolei i zawsze wszystko było OK. Moja przyjaciółka tez stała dla innego faceta ( mamusiu, jak to brzmi ) i tez nie miała kłopotów z wypłatą. fakt faktem że dostaje się ją dopiero miesiąc po skończeniu promocji ale jest. Książęczki sanepidowskeij nie wyrabiałam, z tym że nie miałam umowy o pracę, dlatego za pierwszym razem bardzo się denerwowałam czy dostanę jakieś pieniądze, bo tak po prostu zaufałam na słowo, ale jakos podswiadomie czułam że będzie w prządku i było Ja- polecam

[iza_]

ciekawy temat,niestety nie znalazlam nic dla siebiemieszkam w nieewielkim miescie więc stanie na promocji raczej odpada-chociaz kto wie...muszę się rozejzec.dobry pomysl to korki z angielskiego-pomyślę nad tym.

[RaBiNka]

ja wogule nie stalam.Moja kolezanka byla na dwoch roznych i nie dostala pieniedzy.zalezy na kogo sie trafi.Widocznie ty i twoja kolezanka macie farta

[natii4]

Ostatnio nie czytam zbyt wielu pisemek,ale za to wchodzę na Wizaż i mam coraz większą listę tego co chcę,a na co nie mam kasy Znalazłam sobie pracę dorywczą,do wykonywania w domu.Jednyny minus to niskie zarobki,ale zawsze coś.Teraz w ciągu 2 tyg ostrej charówki zarobiłam sobie na telefon komórkowy i jestem z siebie dumna Może dla niektórych to śmieszne,ale ja się cieszę,że sama zarobiłam,a nie znowu marudziłam mamie,że coś tam chce Teraz,jeżeli nadal będą zlecenia,to popracuję na prostownicę do włosów ,a potem na liście są nowe cienie IB

[buziaczek82]

Ja od 18 roku życia(czyli już 5 lat) pracowałam w weekendy jako barmanka,a w międzyczasie dorabiałam jako fotomodelka mimo,że studiowałam dziennie,ale odkąd zaczęłam drugi kierunek na studiach zaocznych nie starcza mi już czasu Ale dzięki tym zajeciom mogłam odłożyć na studia Moja kolezanka natomiast dorabia na promocjach, i za 3 dni pracy ma około 300 zł. Praca dosyć ciężka aczkolwiek 3 stówki piechotą nie chodzi Dobrym wyjściem są równiez wakacyjne wyjazdy za granicę. Trójka moich znajomych jest od maja w Brytanii, praca niezbyt ciężka,a pieniądze "bardzo konkretne".