2012-11-23, 23:51 | #301 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Brak orgazmu, co nie tak?
zależy też na jaki orgazm chcesz osiągnąć ... łechtaczkowy czy pochwowy... z tym drugim jest trudniej no i jak już tu ktoś piał... jak masz być zadowalana przez faceta skoro sama nie wiesz jak siebie zadowolić
__________________
|
2012-11-25, 14:07 | #302 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
|
Dot.: Brak orgazmu, co nie tak?
Szczerze, też miałam problemy z orgazmem, nie umiałam dojść pomimo tego, iż TŻ na prawdę się starał, teoretycznie było wszystko, nastrój, gra wstępna itp.
Aż w końcu wydusiłam z siebie, co mnie na prawdę pociąga, jakiego chce seksu, wcześniej go nakierowywałam, lecz średnio rozumiał o co mi chodzi, więc powiedziałam wszystko prosto z mostu, facet zrozumiał o co chodzi, pracujemy nadal nad naszym seksem i jest jak najbardziej ok, a i orgazm zagości czasem w naszym łóżku Więc ja polecam szczerą rozmowę bez wstydu i krępacji
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności |
2012-11-25, 17:21 | #303 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Brak orgazmu, co nie tak?
Cytat:
Sa rozne opowiedni na temat orgazmow. Tez zawsze slyszalam, ze jest lechtaczkowy i pochwowy a ktos inny sie wypowiadal, ze to jedno i to samo, ze wszystko idzie od lechtaczki tylko ze poprzez pocieranie w srodku odczuwamy bardziej w srodku i myslimy, ze to dwa inny no i ten w srodku trudniej uzyskac. No ale nie wiem. Tak samo to wszysto nie jest takie latwe. Ja nie wiem co mi sie podoba, bardzo lubie sie kochac z moim partnerem nawet jesli nie osiagam orgazmu. Poprzez stymulacje lechtaczki ja nie mam problemu z osiagnieciem orgazmu, za pewne jak wiekszosc, ale z tym drugim to nawet juz nie mysle. Nie zalezy mi w sumie na tym bo orgazm mam? mam wiec jest okej. Jest mi mega dobrze nawet bez niego? Tak wiec nie narzekam. Ale jak chodzi o stymulacje w srodku to moim zdaniem na mnie najlepiej dziala gdy nogi sa nad glowa i kiedys czytalam ze wlasnie w tedy pochwa jest wezsza i dluzsza co sprzyja osiagnieciu orgazmu dla obu stron
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
|
2012-11-27, 11:54 | #304 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 49
|
Dot.: Brak orgazmu, co nie tak?
Nie chcę zakładać nowego wątku, ale też mam z tym problem. 1,5 roku próbujemy z chłopakiem i nic... Może za mało mnie rozgrzewa... ostatnio przeglądałam przy nim dział seks bez zalogowania się i zwrócił uwagę na ten wątek żebym sobie poczytała, przykro mi się zrobiła jakbym to ja była temu winna... sama potrafię dojść, a z nim niestety ... nie potrafię sobie wyobrazić tego co czują kobiety podczas orgazmu ze stosunkiem, że to niby takie och i ach?
|
2012-11-27, 14:17 | #305 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 3
|
Dot.: Brak orgazmu, co nie tak?
Mysle ze orgazmu tak jak i innych czynnosci po prostu trzeba sie nauczyc mozecie wprowadzac jakies delikatne urozmaicenie lub dluzsza gra wstepna i powinno byc ok, na wszystko potrzeba czasu
|
2012-11-27, 15:22 | #306 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: Brak orgazmu, co nie tak?
Cytat:
---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ---------- http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠ |
|
2012-11-27, 23:58 | #307 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Brak orgazmu, co nie tak?
Cytat:
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
|
2012-11-28, 17:45 | #308 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 141
|
Dlaczego nie mam orgazmu?
Czuję się strasznie. Mam faceta ponad rok - cudo, a nie mężczyzna. Niesamowity jest. Od pół roku pieścimy się oralnie.
Kłopot w tym, że nie miałam orgazmu jeszcze nigdy... Sama też nie umiem się doprowadzić do takiego stanu. Nigdy. Czasami gra wstępna trwała nawet godzinę na oko, czasami krócej lub całkiem krótko - jesteśmy raczej w różnych miejscach, bo mamy do tego możliwości. Nic nas nie stresuje, nie ogranicza. Nie wiem jak z normalnym stosunkiem. Po wprowadzeniu do pochwy dwóch palców (jego oczywiście) zawsze czuję taki przyjemny dreszcz i na tym jednym jedynym się kończy. Zawsze. Jeśli chodzi o minetkę, to zawsze jakoś tak... nie robi tego tak, jakbym chciała. Pomimo tego, że parę razy delikatnie sugerowałam, że mógłby to robić dłużej lub z większym wyczuciem. Nie mam jak tego odkręcić, bo to jest mój pierwszy facet i gdy zaczęliśmy to robić a ja nie mogłam dojść, to spanikowałam i zaczęła udawać... przecież mu nie powiem teraz "kochanie, udawałam pół roku i musimy porozmawiać dlaczego tak jest". Za nic w świecie go nie zostawię.
__________________
I cel: 70-69-68-67-66-65 II cel: 64-63-62-61-60 III cel: 59-58-57-56-55 Start: 16 listopada 2012 Meta: 1 kwietnia 2013. Zero słodyczy, zero alkoholu, zero napojów słodkich. Biust: 90 Talia: 94 Biodra: 102 Uda: 59 Łydki: 41 |
2012-11-28, 17:57 | #309 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: \
Wiadomości: 26
|
Dot.: Dlaczego nie mam orgazmu?
Ajjjj.. Straszny błąd popełniłaś nie mówiąc mu o tym ;s. Ja jako facet po uzyskaniu takiej informacji ( z początku rzecz jasna ) postarałbym się dobrać odpowiedni zestaw pieszczot aż do uzyskania efektu.
Nie mówiąc mu, że nie masz orgazmu, on zapewne przyjmuje cały czas tę samą taktykę podczas seksu. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta i raczej nie muszę odpowiadać. Nie jestem w stanie Ci doradzić co byłoby na tę chwilę lepsze w twoim przypadku (mowa tu o tym, czy mu powiedzieć czy też nie), ponieważ nie znam Twoich relacji z facetem jak i jego samego. Pomijając już to, czy mu powiedzieć czy też nie, jedyną deską ratunku jest chyba wypróbowanie przez Ciebie wszystkich możliwych metod masturbacji i wyszukanie tej, która da Ci ten napewno upragniony orgazm . Jest też i jedna opcja, o której trzeba wspomnieć, a mianowicie - możliwe, że nie masz orgazmu łechtaczkowego, tylko pochwowy ( z czego na twoim miejscu bym się bardziej cieszył ). Z twojego postu wnioskuję, że nie współżyłaś jeszcze z swoim Tż, tylko się pieścicie. Na tę chwilę radzę Ci pobróbować jeszcze te metody masturbacji, jeśli to nie zadziała, no to trudno, musisz poczekać na seks ;p Mam nadzieję, że Ci pomogłem i życzę powodzenia
__________________
|
2012-11-28, 18:06 | #310 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 141
|
Dot.: Dlaczego nie mam orgazmu?
Bożesztymój, kolejny powód żeby rozpocząć współżycie, a ja nie czuję się gotowa
No cóż, chyba będę musiała jednak z nim pogadać, ale jak mu to powiem, żeby nie zerwał ze mną... <łolaboga>
__________________
I cel: 70-69-68-67-66-65 II cel: 64-63-62-61-60 III cel: 59-58-57-56-55 Start: 16 listopada 2012 Meta: 1 kwietnia 2013. Zero słodyczy, zero alkoholu, zero napojów słodkich. Biust: 90 Talia: 94 Biodra: 102 Uda: 59 Łydki: 41 |
2012-11-28, 18:10 | #311 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: \
Wiadomości: 26
|
Dot.: Dlaczego nie mam orgazmu?
Ejj.. No spokojnie ;p Jeśli nie jesteś gotowa, to broń panie Boże nie zaczynaj, bo tylko sobie krzywdę zrobisz ;p. Hm.. rozmowa, dzięki niej dowiesz się też czy mu tak serio, serio, serio na Tobie zależy, chociaż po takim czasie bycia razem, to przetrwacie
__________________
|
2012-11-28, 18:12 | #312 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 141
|
Dot.: Dlaczego nie mam orgazmu?
E tam krzywda. Moim zdaniem totalnie przekolorowany jest sam stosunek.
Oach, ach, bo ja muszę być gotowa i w ogóle pokazać wszystkim, że jestem delikatną dziewicą xD A prawda jest taka, że większośc chce i to bardzo, ale trzymają ją jakieś durne zasady, tak jak mnie ;] Haha, będę z nim rozmawiać xD Dzięki za pomoc ;]
__________________
I cel: 70-69-68-67-66-65 II cel: 64-63-62-61-60 III cel: 59-58-57-56-55 Start: 16 listopada 2012 Meta: 1 kwietnia 2013. Zero słodyczy, zero alkoholu, zero napojów słodkich. Biust: 90 Talia: 94 Biodra: 102 Uda: 59 Łydki: 41 |
2012-11-28, 19:07 | #313 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 887
|
Dot.: Dlaczego nie mam orgazmu?
Nie sugeruj mu delikatnie, bo to wiesz, jak zauważy to ok, ale pewnie nawet tego nie zauważy. Powiedz mu to wprost albo najlepiej pokaż.
Ja nawet nie pamiętam bym miała orgazm przy seksie oralnym :|. |
2012-11-29, 10:52 | #314 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 458
|
Dot.: Dlaczego nie mam orgazmu?
Poproś, aby pieścił Cię w sposób, w jaki TY chcesz i pokaż mu, że tak jest Ci o wiele przyjemniej. Poproś o eksperymentowanie, zasugeruj, że chcesz więcej spróbować i wtedy stwierdzisz, kiedy jest bardziej, a kiedy mniej miło - później wystarczy mu tylko podpowiedzieć ("Odpływam, kiedy Ty...." etc).
__________________
"So hit me with music!" |
2012-11-29, 11:01 | #315 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Dlaczego nie mam orgazmu?
do 18 roku nie wiedzialam co to orgazm. W ogole temat masturbacji byl dla mnie po prostu odlegly, a najbardziej masowanie lechtaczki w ogole nie wiedzialam o co w niej chodzi. Moj pierwsszy chlopak robil mi minetke , palcami w srodku ale nie masowal mi samej lechtaczki no i tez nigdy nie mialam orgazmu. Czulam czesto ze jest blisko ze na prawde jestem rozpalona ale on nigdy nie probowal do skutku. No ale tez jakos mi na tym nie zalezalo bo ja nie wiedzialam jakie to uczucie.
Kiedys usiadlam i poczytalam na temat orgazmow. Wyczytalam ze mozna go osiagnac poprzez masowanie lechtaczki. Wiec sie polozylam i mowie a sprobuje. Kiedys cos tam probowalam, ale wiecie to gilalo wiec mnie to odpychalo. No to lezalam, zaczelam masowac bez myslenia o skutkach po prostu sobie normalnie masowalam, nie podniecalam sie jakos bo po prostu mialam na celu zobaczyc o co w ogole w tym chodzi w pewnym momencie poczulam ze musze zaczac naciskac mocniej i zrobilo mi sie goraco w glowie i goraca na dole i takie skorcze. Pomyslalam "ooo bozeeeeeee to jest ten orgazm?" No musial byc bo czulam sie tak dobrze jak nigdy. Potem mowie zobacze jeszcze raz bo chcialam sie upewnic. I tak znow i okazalo sie, ze to byl moj pierwszy orgazm
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
2012-11-30, 22:50 | #316 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 202
|
Dot.: Dlaczego nie mam orgazmu?
Cytat:
|
|
2012-12-08, 11:12 | #317 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 9
|
Dochodzi tylko za pomocą języka
Witam. Mamy z partnerką problem. Podczas stosunku jej nam dobrze, odczuwa przyjemność tak samo jak j, jednak nie dochodzi. Kiedy ma na to ochote podczas stosunku prosi żebym zrobił to językiem i wtedy dochodzi, jednoczesnie robie jej to palcem i językiem po łechtaczce. Kilka razy zdarzyło jej się dojść za pomocą nakładki wibracyjnej durex ale rzadko. Wiem, że przeżywa orgazm łechatczkowy, ponieważ dochodzi kiedy dotykam językiem jej łechtaczkę. Znacie może jakieś pozycje, w których łechatczka jest szczególnie pobudzana ? Może znacie jakieś własne sposoby ? Dodam, że nie w każdej pozycji jest jej dobrze, ponieważ ma podobno przodozgięcie, tak stwierdził kiedyś ginekolog. Skoro dochodzi do orgazmu jest szansa, że dojdzie podczas normalnego stosunku. Współżyjemy już półtora roku. Dla niej nie jest to problem ale dla mnie to przykre i chciałbym żeby dochodziła jak każda moja inna partnerka podczas stosunku. Z przedwczesnym wytryskiem nie ma u mnie problemu. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam
|
2012-12-08, 11:27 | #318 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
|
Dot.: Dochodzi tylko za pomocą języka
A może się wstydzi (tak wiem 1,5 roku, ale niektórzy całe życie się wstydzą przed swoim partnerem..), powiedzieć Ci co ją naprawdę kręci? Może nie dostaje w łóżku (bo Ci nie mówi), tego czego na prawdę by chciała? Spróbuj pogadać szczerze. Może ma po prostu jakieś "zboczenia" i boi się jaka będzie Twoja reakcja?
Ja z TŻ, zawsze jak kochamy się na misjonarza, to wtedy on co jakiś czas zwalnia, pchnięcia się wolniejsze, ale za to bawi się palcem moją łechtaczką.
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności |
2012-12-08, 12:38 | #319 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 232
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Wszystko zależy od umiejętności partnera, owszem uczucie namiętność też jest ważna. Z moim poprzednim byłym tylko raz byłam bardzo blisko orgazmu ( wogole to częstotliwość seksu nie była dla mnie zadowalajaca gdyż on miał pracę związaną z wyjazdami więc nie było zbyt wiele okazji), ale gdy on mi robił dobrze paluszkami to szły takie wibracje przez podłogę że szafka na której stał TV zaczeła się trząść on w śmiech i nastrój szlag trafił, przy seksie oralnym z nim nawet krzty przyjemności nie odczuwałam.
Natomiast facet z którym się spotykałam jakiś czas temu był mega doświadczony w tej dziedzinie, otwarty na różne pomysły ( których niestety niezrealizowaliśmy) dysponował bardzo dobrym wyposażeniem i mimo, że orgazmu nie miałam to podczas pieszczot oralnych było mi meega dobrze, i podczas samego stosunku odczuwałam więcej przyjemności niż z poprzednim partnerem, ale orgazmu nie było, choć było ostro że tak powiem, ale tak jak lubię. Natomiast jak porównuję tych dwóch to wychodzi że doświadczenie i otwartość partnera ma kolosalne znaczenie. |
2012-12-08, 14:29 | #320 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 9
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Jest podniecona podczas seksu, mówi do mnie różne dla mnie przyjemne rzeczy, jest podniecona i bardzi wilgotna więc nie ma z tym problemu. Poprostu kiedy już czuje ten moment, że chce dojsć prosi żebym zrobił jej językiem i dochodzi. Jej orgazm jest mocno i napewno nie udawany Jej to odpiwada taki finał i nie czuje się niezaspokojona i często rozmawiamy o intymnych sprawach więc nie ma z tym problemu, mówi co ją podnieca i jak chce to zrobić Poprostu ją satysfakcjonuje w sposób jaki dochodzi ale chciałbym dojść równo z nią...
|
2012-12-10, 19:47 | #321 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 224
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
a ja ostanio doszlam do wniosku, ze wiecej razy dochodze bawiac sie...sama, niz z chlopakiem, wspolzyjemy 1,5 roku i nawet stwierdzilam, ze nie ma sensu, zebym brala tabletki. Wczesniej juz troche pisalam o problemie, ale nawet nie mialam okazji "pocwiczyc". Przez ostatnie miesiace nie ma zadnych urozmaicen, bo nie ma za bardzo jak i przewaznie jest to tylko jedna pozycja
-od tylu <w ktorej nie potrafie dojsc>, w dodatku zawsze wyobrazalam sobie seks inaczej, a moj tż ostatnio nawet przestal mnie rozbierac, tylko ze tak powiem, obsuwa mi spodnie i odchyla majtki i robi swoje w 4-5 min, wiec czasami nawet nie zdaze dojsc<jezeli jest moja ulubiona pozycja ofc> i tyle... co ja mam o tym myslec? czasami tylko mam satysfakcje, jak zechce mu sie sciagnac mi jedna nogawke od spodni i zmienic pozycje, w ktorej oczywiscie dochodze ...
__________________
c`est la vie. Edytowane przez afyra Czas edycji: 2012-12-10 o 20:05 |
2012-12-10, 23:19 | #322 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 232
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Afyra daj sobie spokój z tym kolesiem, traktuje Cię jak dmuchaną lalę. Rzuć go w cholerę, nie warto marnować swojego czasu z kimś kto ma takie podejście do Ciebie jako kobiety.
Zasługujesz na kogoś lepszego, kto będzie Cię traktował z należytym szacunkiem i dbał także o twoje potrzeby nie tylko w seksie ale w każdej innej dziedzinie życia. Cytat:
|
|
2012-12-11, 12:11 | #323 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 224
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
ashika ja go kocham i nie moglabym odejsc z takiego powodu, moze sprobuje cos zmienic, postawie mu jakis warunek lub cos, ale ostatnio sie zaczelam zastanawiac jak to by bylo z innym facetem, czy seks calkiem inny by byl,lepszy i ogolnie zwiazek...
__________________
c`est la vie. |
2012-12-11, 12:48 | #324 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Cytat:
__________________
|
|
2012-12-11, 13:11 | #325 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 152
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Jak można kochać faceta, który Ciebie nie szanuje? Zwł w łóżku? Lepiej przecierpieć i odejść, niż żebyś potem miała płakać po nocach, że Cię traktuje coraz gorzej.
__________________
|
2012-12-11, 13:39 | #326 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 224
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Lea_ny Ogolnie to planuje mu dzisiaj WSZYSTKO powiedziec, wczesniej tez wiele razy rozmawialismy i postepy byly, ale teraz znowu to samo
BlackGlass Moglam troche inaczej napisac, bo to nie jest tak, ze on mnie nie szanuje i tylko mnie wykorzystuje, jest dla mnie bardzo czuly, ale chyba nie widzi, ze to sie zrobilo dziwne, wydaje mi sie ze on tak robi, bo nie mieszka jeszcze sam i w kazdej chwili moze ktos wejsc, wiec o calkowitym rozbieraniu nie ma mowy, a w sumie rzadko spie u niego, wiec tez nie mamy duzego pola do popisu, a jak wyjdzie spontaniczna chęc, to nie bedziemy czekac do weekendu zeby spac u siebie, wiec tez sama nie wiem co robic, jedynie mam nadzieje, ze sie to zmieni jak bedziemy mieszkac razem...
__________________
c`est la vie. Edytowane przez afyra Czas edycji: 2012-12-11 o 13:41 |
2012-12-11, 22:15 | #327 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 400
|
niewrazliwosc
Hej,
zakładam watek, bo juz nie wiem co z tym zrobic. Mam powazny problem. Wczesniej jakos mi to nie przeszkadzalo, ale odkad mam partnera zaczelo. Problem jest z moja łechtaczką. Nigdy nie doprowadzilam sie sama, strumienie od prysznica, czy inne takie na nią nie dzialaja. Cos tam czuje, ale jest to daaalekie od orgazmu. Teraz zaczal moj facet. Jest on o wiele blizej tego, niz ja sama bylam do tej pory, ale to dalej nie to... Czasami mam wrazenie, ze jest blisko, ale i tak do niczego nie dochodzi. A wrecz jest dziwnie. Albo przychodzi takie dziwne uczucie, ze nie moge tego dluzej wytrzymac i kaze mu przestac. Gdzies czytalam, ze to z bolu, ale kurde... to sie zdarza nawet po krotkiej chwili. Oralnie to juz w ogole tragedia.. nie czuje prawie nic, za lekka stymulacja. No i to tez zalezy od dnia. Czasami czuje sporo, czasami wlasciwie nic. Nie ma to nic wspolnego z rozgrzaniem, dosc szybko sie pobudzam. |
2012-12-11, 22:32 | #328 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 152
|
Dot.: Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy
Cytat:
__________________
|
|
2012-12-13, 08:45 | #329 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 59
|
Kompletnie nieczuła :(
Mam taki kłopot... Kiedy chłopak mnie dotyka albo próbuje pieścić w jakiś sposób, ja właściwie NIC nie czuję... Dosłownie nic... Ale potem, kiedy leżę sama i myślę o tym zaczynam odczuwać podniecenie... Przypominam sobie, co mi robił i odczuwam podekscytowanie, mogłabym nawet uprawiać seks bez gry wstępnej - taka jestem "tam" mokra... Ale kiedy jestem z nim i on np. dotyka moich piersi albo robi mi minetę, ja jestem jak kawałek drewna... Ostatnio on sam to zauważył i powiedział: "Jesteś taka suchutka" - dodam, że to było już pod sam koniec całej akcji...Pewnie Was to rozśmieszy, a ja naprawdę nie wiem, co zrobić, żeby to jakoś odwrócić we właściwym kierunku Jestem strasznie podłamana
|
2012-12-13, 20:02 | #330 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 256
|
Mój TŻ ma problem z osiągnięciem orgazmu.
Witam Was. Zwracam sie do Was z prośbą, mam nadzieję,że może coś mi doradzicie, bo sama się zadręczam już tą sprawą.
Otóż, mój TŻ zaczął dziwnie się zachowywać, jeśli chodzi o sprawy lóżkowe. Nigdy nie narzekaliśmy, ale ostatnio , po 4 latach, pojawił się problem. Dłużej niż zwykle dochodzi, jest to dla mnie i dla niego męczące. W ogóle nie chce być we mnie, stwierdził,że nie chce mu się w ogóle ruszać. Co dla mnie jest niezrozumiałe. Pare ruchów i ja muszę dalej zabawiać go ręką przez 30 min. Cięzko mi wytrzymać. Ostatnio pare dni się nie widzieliśmy, potem miało być miło, tak też się zapowiadało,ale po długim seksie, ja doszłam, on - nie. Dodam,że nie było wcześniej takich sytuacji. Za 2 dni było niby normalnie, potem znów musze używać ręki. Oczywiście,że próbowałam z nim rozmawiać, jednak nie dowiedziałam się niczego konkretnego. On sam nie umie, może nie chce , powiedzieć mi, gdzie leży problem. Pytałam, naciskałam,czy ja go pociągam, podniecam, czy coś mu nie pasuje. Zaprzeczał. Raz stwierdził,że jest zmęczony, potem po dłuższym naciskaniu powiedział,że może jakaś inna pozycja. Wywnioskowałam,że chyba nudzi mu się w łóżku. Powiedział,że jest dobrze, ale kiedyś uprawialiśmy seks w dziwnych miejsach, jego to kręciło, teraz jest tylko łóżko w jego domu ( nie mieszkamy razem) Stwierdził,że czasem jest suchy. Co mnie najbardziej wkurza,że on nie stara się rozwiązać problemu, musze go zmuszać,żeby cokolwiek powiedział. Niedługo mamy wspólny wyjazd,może tam nasze relacje sie poprawią. Kupiłam żel truskawkowy, nową,ładną bieliznę, jestem otwarta na nowe propozycje. Jednak nie jestem w stanie rozbierać się u niego w domu i ćwiczyć nowe pozycje, kiedy za ścianą jego tata je kolacje... Nie ma na to po prostu warunków. Czuje się źle , gdy myślę o tej sprawie. Jest mi przykro jakoś i czuję się niedowartościowana. Mam wrażenie, że nie pociągam już swojego partnera. On twierdzi,że ma ochote, a potem, jak przychodzi co do czego, to jakoś mu brak chęci i sił. Nie wiem co sie dzieje, straciłam już ochotę na cokolwiek, jak sobie pomyśle,że znowu mam machać ręką prawie godzine. Czy miał ktoś podobną sytuację lub może mi coś doradzić? Dodam,ze jestem normalną, zadbaną, dziewczyną, chyba nie odstraszam swojego partnera. Nie przytułam ostatnio, nie mam problemów z wagą. Pewnie to istotne- TŻ oglądał i ogląda porno. Kłócimy się o to,bo mi ciężko jest to zaakceptować, jednak staram się w przynajmniej mały stopniu go zrozumieć. |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:41.