Ku Nadziei i Wiośnie - idą, idą Ireny naprzód... dzielne, zdrowe i radosne - 46

[gosia261282]

Bry
Chyba muszę ograniczyć internet. Coś mnie dołuje czytanie o wirusie, nieszczęściach ludzi itd. A ja chcę, żeby moje dzieci miały mamę, która nie jest zdołowana. I chyba "Stoików" muszę poczytać.

[gwiazdeczka26]

Napisane przez evela28

Będą grille

O ile we wlasnych ogrodkach to czemu nie! Ja juz sie nie moge doczekac rybki upieczonej na grillu

Napisane przez magnolia79

Bry
Śniegu nasypało, a w sercu smutek. Cały czas z R myślimy co to będzie i kiedy wszystko wróci do równowagi Nie mam na nic ochoty, chyba zmuszę się i umyję łazienkę.

Bell, idealne zdjęcie na Instagram

Magus, przytulam. Ciezko jest nie myslec, ale to jedyna rada. Z dnia na dzien, jestesmy corqz blizej konca tej sytuacji. Tak trzeba do tego podchodzic.

Ja planuje deep clean kuchni. Tylko moze nie dzisiaj jeszcze

Beell- sliczne zdjecie. Mi sie to troche smutno kojarzy, ze wiosna ale nie moze w pelni sie rozwinac...

A w temacie Wielkanocy i maseczek ...
Adjustments.jpg

[magnolia79]

Napisane przez gosia261282

Bry
Chyba muszę ograniczyć internet. Coś mnie dołuje czytanie o wirusie, nieszczęściach ludzi itd. A ja chcę, żeby moje dzieci miały mamę, która nie jest zdołowana. I chyba "Stoików" muszę poczytać.

To ja prawie w ogóle nie czytam o wirusie... Wystarczą mi wszelkie wiadomości w tv

[gosia261282]

U nas już dwa razy grill był. I będziemy robić jak często się da, bo chodząc do pracy nie mamy razem wolnego i czasu, żeby sobie posiedzieć w ogródku, grilla zjeść na spokojnie itd.

[NibyNic]

Ja też mam ochotę na grillowane jedzenie. W sobotę był na to dobry dzień ale nie mieliśmy węgla. Wczoraj M kupił i kiełbasę też mamy no to zima przyszła ale nie ma już śniegu i ciepło się zrobiło.

[evela28]

Napisane przez magnolia79

To ja prawie w ogóle nie czytam o wirusie... Wystarczą mi wszelkie wiadomości w tv

Ja prawie tv nie włączam

Swieci słońce i pada snieg, wieje wiatr aż gwizda. Jest bardzo zimno.


Uszyłam maseczkę ale nie wyobrażam sobie w niej fukcjonowania w pracy.

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez evela28

Uszyłam maseczkę ale nie wyobrażam sobie w niej fukcjonowania w pracy.

U nas obowiązek, więc nie ma wyjścia.


Ja też jestem zdołowana tym wszystkim. Ale słucham, nawet teraz, o nowych obostrzeniach.


A co do pogody... nic nowego... kwiecień plecień, wciąż przeplata... i takie tam.

W ramach oderwania się, sprzątam druga szafę. Pierwszą wysprzątałam wczoraj. Trochę rzeczy wyrzucam. Umyję ją w środku, żeby ładnie pachniała. Potem nie wiem co.

Młody po wczorajszej spinie, dzisiaj zabrał się ostro do pracy, ale przypuszczam, że to taki chwilowy zryw. Nie mam zamiaru się z nim spinać za każdym razem, żeby coś robił. To nie na moje nerwy w tej chwili.

Rząd wymyślił, że osoby niepełnoletnie, mogą wyjść z domu tylko pod opieką kogoś dorosłego. Młody stwierdził, że w takim razie, nie może z Futrem chodzić na spacer... sam .

[NibyNic]

Hania - ale Futro jest chyba pełnoletnie

Też słucham tych obostrzeń i się zastanawiam czy praca M jest niezbędna do życia i czy firma podejmie jakieś kroki w sprawie przemieszczania się ich do innego miasta

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

w maseczce wygladam chyba lepiej niż bez, gdyby nie te uszy które odstają jeszcze bardziej

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez NibyNic

Hania - ale Futro jest chyba pełnoletnie

W psich latach tak, to nawet staruszek. Tylko nie wiem czy Policja przyjmie takie wytłumaczenie. W "dowodzie" ma rok urodzenia 2006 .

[magnolia79]

Nie no Bell, zdjęcie jest Twoje i tylko Twoje

Takie puste i nijakie są teraz te dni, no i całkiem inna codzienność, kiedy R jest cały dzień w domu

Czekam aż skończy się pranie i zaczęłam czytać...
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4911895/zona-winiarza
784582-352x500 (1).jpg

[Beellina]

Też słucham tych nowych zasad i codziennie coś, kiedy się to skończy U mnie jedynie w pracy co to musimy 1.5 metra od siebie siedzieć. A mój mąż niestety pracuje codziennie.
Mmm robię dzis na obiad żeberka w rękawie. Ale pachnie, a kiszki juz marsza grają. A na deser to taka pyszność. No nic o 18 mam ćwiczenia, zrzuce co nie co...20200331_105338.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magnolia79]

sto lat nie jadłam ciepłych lodów!!!

[gosia261282]

Ja ostatnio kupiłam ciepłe lody w lidlu. Oj tyłki urosną na tym przymusowym siedzeniu w domu

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Ciepłe lody to mi się ze szkołą podstawową kojarzą, naszą cukiernią i ten smak tych lodów w wafelku.... słodkie to było okrutnie .

Wróciłam właśnie z zakupów. 2 wielkie torby przytachałam z samochodu, a i tak jutro M będzie musiał jakieś wędliny i sery kupić. Nie byłam w stanie kupić więcej. Masakra jakaś. Nigdy nie przepadałam za zakupami, ale teraz to istna katorga. Dłonie w rękawiczkach całe spocone, ja z owiniętą twarzą i nosem chustą, cała mokra. Czoło, plecy mokrusieńkie od potu. Jeszcze się człowiek spieszy, żeby jak najszybciej wyjść z tego sklepu. I stwierdzam, że w naszym Lidlu jest lepsza organizacja i dyscyplina klientów niż w Biedronce. Nie wiem, czy to kwestia klientów, czy personelu. A prawdopodobnie jedno i drugie. Do Biedronki to chyba długo nie zajrzę, przynajmniej do tej .
I niestety płynu z Orlenu też nie mogę używać. Niedobrze mi od jego zapachu .
Natomiast M bez problemu używa tamten żel, który mi tak śmierdział i do mdłości doprowadził przy przelewaniu.

[gosia261282]

My robimy mega zakupy, a w lodówce ciągle pusto. Siedząc w domu jemy 2 razy tyle.

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez gosia261282

My robimy mega zakupy, a w lodówce ciągle pusto. Siedząc w domu jemy 2 razy tyle.

U nas tak samo. Nie wiem kiedy to jedzenie znika.

[magnolia79]

Napisane przez gosia261282

My robimy mega zakupy, a w lodówce ciągle pusto. Siedząc w domu jemy 2 razy tyle.

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;87709777]U nas tak samo. Nie wiem kiedy to jedzenie znika.[/QUOTE]To u mnie tylko chleb szybko znika, bo R go najwięcej je.

[yyahyoo]

u mnie dzisiaj tez smętny dzien. Nawet nowy telefon nie cieszy
musz eise jakos postawic na nogi, bo nie moge sie skupic...
uszyje maseczki dla rodziców to moze mi bedzie lepiej.

Magu, Hania a u Was jakies wiadomosci i przewidywania co do pracy juz są?

U mnie jedzenie jakos tak szybko nie znika, ale to moze dlatwgo, ze nie mam apetytu. Schudne za Was w takim razie i bedzie równowaga w przyrodzie

[brzydula_81]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;87709730]Ciepłe lody to mi się ze szkołą podstawową kojarzą, naszą cukiernią i ten smak tych lodów w wafelku.... słodkie to było okrutnie .

Wróciłam właśnie z zakupów. 2 wielkie torby przytachałam z samochodu, a i tak jutro M będzie musiał jakieś wędliny i sery kupić. Nie byłam w stanie kupić więcej. Masakra jakaś. Nigdy nie przepadałam za zakupami, ale teraz to istna katorga. Dłonie w rękawiczkach całe spocone, ja z owiniętą twarzą i nosem chustą, cała mokra. Czoło, plecy mokrusieńkie od potu. Jeszcze się człowiek spieszy, żeby jak najszybciej wyjść z tego sklepu. I stwierdzam, że w naszym Lidlu jest lepsza organizacja i dyscyplina klientów niż w Biedronce. Nie wiem, czy to kwestia klientów, czy personelu. A prawdopodobnie jedno i drugie. Do Biedronki to chyba długo nie zajrzę, przynajmniej do tej .
I niestety płynu z Orlenu też nie mogę używać. Niedobrze mi od jego zapachu .
Natomiast M bez problemu używa tamten żel, który mi tak śmierdział i do mdłości doprowadził przy przelewaniu.[/QUOTE]
Hania a byłaś w biedrze w Factory? tam jest nawet pustawo w porównaniu do innych...

Napisane przez yyahyoo

u mnie dzisiaj tez smętny dzien. Nawet nowy telefon nie cieszy
musz eise jakos postawic na nogi, bo nie moge sie skupic...
uszyje maseczki dla rodziców to moze mi bedzie lepiej.

Magu, Hania a u Was jakies wiadomosci i przewidywania co do pracy juz są?

U mnie jedzenie jakos tak szybko nie znika, ale to moze dlatwgo, ze nie mam apetytu. Schudne za Was w takim razie i bedzie równowaga w przyrodzie

Jasia

[Beellina]

Napisane przez gosia261282

Ja ostatnio kupiłam ciepłe lody w lidlu. Oj tyłki urosną na tym przymusowym siedzeniu w domu

Oj tak urosną. Cały czas się coś podgryza.
Ciepłe lody opędzlowane ale dużo się tego nie zje, jak to Hania napisała okropnie słodkie! Przynajmniej zasłodziłam sie na dziś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NibyNic]

U nas też więcej jedzenia idzie, głównie owoce są pochłaniania. Młody je ich dużo a jak tylko zarusza buzią to już mały sęp jest i tak jedzą. Ale gdyby M był cały czas w domu? Oj wtedy by dopiero szło.
Ale chyba powinnam się wybrać do Lidla tylko tam mają vegurty z mazi kokosowej.

[magnolia79]

Malujemy fronty w kuchni...

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Jasia, idę na dyżur do pracy w piatek, to się coś może konkretnego dowiem. Na razie takie strzępy informacji do mnie dochodzą. Ale nie wygląda to wszystko za ciekawie.


Brzydu, nie byłam. Ale dzięki, może następnym razem tam podjadę.

Mag, super pomysł. Coś przynajmniej „się robi” w tym dziwnym czasie.
Na jaki kolor malujcie?

[magnolia79]

Jasia, u mnie to wszystko wróci do normy, jak odblokują galerie handlowe. Inaczej nic nie ruszy naprzód...

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Hania fronty będą śnieżno - białe, bo teraz są ekhm... waniliowo - szare

[gosia261282]

Ja ostatnio w pracy byłam na nocce ze środy na czwartek, czyli nawet tydzień nie minął, a już mam dosyć siedzenia w domu.
W ramach rozrywki zamówiłam sobie kilka polskich kosmetyków. Wszystkie z Eveline. Jak przyjdą to pokażę.

[magnolia79]

IMG_20200331_164345.jpg

[magnolia79]

Coś Wam zaraz znów wyślę
Bell, Anka macie Messenger? Jeśli tak to dajcie znać na priv.

[gosia261282]

Napisane przez magnolia79

Coś Wam zaraz znów wyślę
Bell, Anka macie Messenger? Jeśli tak to dajcie znać na priv.

Dobre

[Anguriaa]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;87708970]
Rząd wymyślił, że osoby niepełnoletnie, mogą wyjść z domu tylko pod opieką kogoś dorosłego. Młody stwierdził, że w takim razie, nie może z Futrem chodzić na spacer... sam .[/QUOTE]

Napisane przez NibyNic

w maseczce wygladam chyba lepiej niż bez, gdyby nie te uszy które odstają jeszcze bardziej

A zwróciłyście uwagę,że teraz musicie z mężami na ulicy iść 2 m od siebie? Nieważne,że mieszkacie razem.
dziwne to

Mag, fajnie to wygląda. I fajne uchwyty, lubię takie proste. Biel odświeża, tylko kurczę, brudzi się. Ja przemalowałam kiedyś boazerię w przedpokoju,to wiem,co piszę.

Mesengera nie mam. Zaczęłam zakładać na potrzeby kontaktu z uczn.,to mnie kierowało na FB- a tego nie mam i mieć nie będę- więc odpuściłam.

[magnolia79]

Napisane przez Anguriaa

Mag, fajnie to wygląda. I fajne uchwyty, lubię takie proste. Biel odświeża, tylko kurczę, brudzi się. Ja przemalowałam kiedyś boazerię w przedpokoju,to wiem,co piszę.

Mesengera nie mam. Zaczęłam zakładać na potrzeby kontaktu z uczn.,to mnie kierowało na FB- a tego nie mam i mieć nie będę- więc odpuściłam.

Te fronty miałam w okleinie drewnopodobnej. Kilka lat temu zerwaliśmy ją i R pomalował na biało. Każdy myślał, że mam nowe meble teraz odświeżamy.