Planowanie kariery, cele zawodowe

[irkax]

Napisane przez Rena

Moim celem zawodowym jest uzyskanie certyfikatu project managera, waham sie miedzy PMI albo PRINCE2. Oba sa uznawane w mojej branzy na calym swiecie.

W przyszlosci chcialabym przeprowadzac wlasne projekty wdrozen systemow informatycznych.

***
Moja mama bardzo chciala, zebym robila kariere naukowa. I od dziecinstwa wskazywala mi wlasnie taka droge. Ja poszlam inna.

Możesz zrobić i jeden i drugi, ale w projektach informatycznych PRINCE2 chyba słabo się sprawdza.
Choć projekty wdrożeń są w sumie specyficznymi projektami inf.

[architekt80]

Napisane przez nri

O, a jak wygladaly studia twojego Tzta? Stypendium, indywidualny tok nauczania, zagraniczne wyjazdy? Rowniez planuje kariere naukowa acz jestem dopiero na pierwszym roku i ciekawi mnie, w jaki sposob twoj Tz dazyl do celu (poza zdobywaniem wiedzy ).

Tak stypendium naukowe przez całe studia , stypendium zagraniczne , indywidualny tok nauczania na ostatnich dwóch latach. Po studiach nagroda FNP(Fundacja Nauki Polskiej )przez 2 lata. Studia doktoranckie. Zdolny jest strasznie

Droga jest trudna ale na końcu oprucz satysfakcji są też całkiem dobre zarobki. Myśle że warto.

[Rena]

Napisane przez irkax

Choć projekty wdrożeń są w sumie specyficznymi projektami inf.

Duze znaczenie ma czynnik ludzki i zarzadzanie zmiana.

[irkax]

Napisane przez Rena

Duze znaczenie ma czynnik ludzki i zarzadzanie zmiana.

Niegdy nie brałam udziału w takim projekcie wdrożeniowym, więc nie bardzo mogę się wypowiadać. Wydaje mi się jednak, że właśnie wdrażanie może być typem projektu, gdzie Prince2 się sprawdzi. Jednak pod warunkiem, że nie jest to projekt jednorazowy, a firma ma już opracowane wszystkie szablony papierów potrzebnych przy stosowaniu Prince2.

Napisałaś, że zdobycie jednego z tych certyfikatów jest Twoim celem zawodowym. Celem na jaki okres czasu?

[Rena]

irkax -poszczegolne projekty implemacji sie potrafia miedzy soba bardzo roznic. Zalezy od branzy klienta, oferowanego oprogramowania i mozliwosci ingerencji w kod, stopnia standaryzacji systemu, potrzeby integracji z "tym co juz jest", wymogow bezpieczenstwa, zaufania dla zespolu wdrazajacego czy w koncu czegos tak prozaicznego jak fakturowalnosc i budzet projektu.

Rzadko sa to projekty jednorazowe, nikomu sie to nie oplaca po prostu, bez wzgledu na system i wybrana metodyke. Ogolnie programy autorskie sa bardzo drogie. To tak jak szyciem recznie. Oczywiscie mozna szyc na miare, ale najprosciej i najtaniej pojsc do sklepu i wybrac cos w odpowiadajacym fasonie, kolorze i rozmiarze.

W wiekszych firmach standaryzacja dokumentow wymagana jest przez systemy jakosci i to one je narzucaja.

Co do moich planow - jedyna odpowiedz jaka Ci potrafie udzielic na chwile obecna jest jak najszybciej sie uda. Bede sie starala jeszcze w tym roku.

[Mallutka]

troszkę wątek ucichł, a myśle, że jest bardzo pożyteczny

wiec ponawiam pytanie: kwestia edukacji została już omówiona. Mam upragniony tytuł mgr/inr i co dalej??
jak to wszystko sobie poukładać??
jak sobie wyznaczać cele??

i jak się ma do planowania kariery planowanie rodziny??

[Rena]

Napisane przez Mallutka

troszkę wątek ucichł, a myśle, że jest bardzo pożyteczny

wiec ponawiam pytanie: kwestia edukacji została już omówiona. Mam upragniony tytuł mgr/inr i co dalej??
jak to wszystko sobie poukładać??
jak sobie wyznaczać cele??

i jak się ma do planowania kariery planowanie rodziny??

Mallutka, ja nie umiem komus zaplanowac zycia. To sa pytania, na ktore sama musisz znalezc odpowiedz. Moze Ci troche ulatwic czytanie/rozmowianie/obserwowanie innych. Wtedy mozesz zadecydowac czy to byloby cos co by i Tobie odpowiadalo. Ale czasem cos zupelnie inaczej wyglada z dala, a inaczej z bliska. Inaczej gdy to widzisz, a inaczej gdy naprawde zaczyna sie dziac.

Zycie osobiste da sie do jakiegos stopnia zaplanowac, a czasem pewnych rzeczy zaplanowac sie nie da. No i badzmy szczere na pewnych facetach zalezy nam bardziej a na innych mniej, podobnie ta sama kobieta w jednym okresie swojego zycia zupelnie nie chce miec dziecka, podczas gdy innym jest to jej glowne marzenie.

[Mallutka]

Napisane przez Rena

Mallutka, ja nie umiem komus zaplanowac zycia. To sa pytania, na ktore sama musisz znalezc odpowiedz. Moze Ci troche ulatwic czytanie/rozmowianie/obserwowanie innych. Wtedy mozesz zadecydowac czy to byloby cos co by i Tobie odpowiadalo. Ale czasem cos zupelnie inaczej wyglada z dala, a inaczej z bliska. Inaczej gdy to widzisz, a inaczej gdy naprawde zaczyna sie dziac.

Zycie osobiste da sie do jakiegos stopnia zaplanowac, a czasem pewnych rzeczy zaplanowac sie nie da. No i badzmy szczere na pewnych facetach zalezy nam bardziej a na innych mniej, podobnie ta sama kobieta w jednym okresie swojego zycia zupelnie nie chce miec dziecka, podczas gdy innym jest to jej glowne marzenie.

ja wiem, ze nikt mi nie powie: masz byc X dlatego teraz staz w Y, a potem praca dla Z.
Ja wlasnie jestem na etapie edukacji + obserwacji/czytania. I bardziej mi chodzilo o wasze doswiadczenia, niz mowienie mi jak ja mam zaplanowac sobie zycie.

Chcialam sie dowiedziec min. jak sobie wyznaczylyscie cel?? od zawsze wiedzialyscie, ze bedziecie X czy Y?? a moze to dzielo przypadku ktory po prostu zaakceptowalyscie??

czy droga do realizacji celu to skrupulatnie przemyslane kroki wyznaczone juz w podstawowce, a moze juz nie do konca??

i wreszcie jakie miejsce w waszych planach zawodowych odgrywa rodzina?? jezeli juz zdecydujecie sie na jej zalozenie to dopiero w momencie gdy osiagniecie juz jakis poziom kariery zawodowej, a moze chcecie te dwie rzeczy realizowac (nie wiem czy to dobre slowo) jednoczesnie??

[Rena]

Napisane przez Mallutka

ja wiem, ze nikt mi nie powie: masz byc X dlatego teraz staz w Y, a potem praca dla Z.
Ja wlasnie jestem na etapie edukacji + obserwacji/czytania. I bardziej mi chodzilo o wasze doswiadczenia, niz mowienie mi jak ja mam zaplanowac sobie zycie.

Chcialam sie dowiedziec min. jak sobie wyznaczylyscie cel?? od zawsze wiedzialyscie, ze bedziecie X czy Y?? a moze to dzielo przypadku ktory po prostu zaakceptowalyscie??

czy droga do realizacji celu to skrupulatnie przemyslane kroki wyznaczone juz w podstawowce, a moze juz nie do konca??

i wreszcie jakie miejsce w waszych planach zawodowych odgrywa rodzina?? jezeli juz zdecydujecie sie na jej zalozenie to dopiero w momencie gdy osiagniecie juz jakis poziom kariery zawodowej, a moze chcecie te dwie rzeczy realizowac (nie wiem czy to dobre slowo) jednoczesnie??

Przez cale zycie warto obserwowac i czytac. W mojej opinii nie nalezy tego zaniedbywac. Nie da sie przezyc wielu zyc naraz i wszystko doswiadczyc, ale fajnie miec czasem pomysl na jakas alternatywe. Postawienie wszystkiego na jedna karte to duze ryzyko, a zycie to nie hazard.

Ale tez nie da sie wszystko wysnuc na podstawie obserwacji, gdyz wiele faktow wyglada inaczej na zewnatrz, a inaczej gdy sie je samemu przezywa. Pewne rzeczy sie czuje albo sie nie czuje. Dlatego ja rowniez zwracam uwage na emocje.

Mimo wszystko spontanicznosc tez ma jakis swoj urok o ile to oczywiscie nie polega na zrzucaniu odpowiedzialnosci na innych.

Jak pisalam ludziom na pewnych kwestiach zalezy bardziej a na innych mniej. Jednym zalezy bardziej na zyciu rodzinnym, innym na zawodowym. A jeszcze inni w ogole nie stoja w zyciu przed takimi wyborami. Bo nie wszystko jest dla wszystkich dostepne.

Trudno bym mowila, ze zrezygnowalam z czegos czego nie dane wybrac.

[kariera85]

Przede wszystkim uważam, ze słowo kariera ma znaczenie pozytywne
Oznacza wyznaczenie drogi do osiągnięcia sukcesu oraz kroczenie tą drogą, celem osiągnięcia zawodowego szczęścia
I tu dla przykładu:
-kariera archeologa może oznaczać dla pasjonata-studenta wydanie książki, własny fundusz i autorski program badawczy. Yeah Subiektywnie- co to za kariera, prawda? A w rzeczywistości mamy do czynienia z czlowiekiem sukcesu!
-kariera jako stworzenie własnej firmy, samozatrudnienie
Subiektywnie- co to za lans, sprzedawać torby na Stadionie? A tak naprawde, mamy do czynienia z kimś odważnym i konsekwentnym, który zainwestował kasę wierząc w siebie.
Przykłady można by mnożyć.


Wszystko to ma wspólny mianownik- wytężoną pracę, upór w dążeniu do celu. Każdy ma szansę na odniesienie sukcesu w życiu zawodowym, nie każdy potrafi jednak określić sobie wyższy cel niż ,np w przypadku tego archeologa ,praca kustosza . Takie są realia. Nie każdy musi sie zamęczać, nie każdy czuje parcie.

Jesli słowo "kariera" miałoby mieć znaczenie negatywne, to tylko dla tych, którzy nie mogą znieść własnej bezsilności wobec sukcesów innych. Wtedy łatwo powiedzieć "ktoś posmarował", "to pewnie jakiś bandyta" etc.
Pomijam powiązanie z "wyścigiem szczurów", bo w jego przypadku nie ma znaczenia żaden z powyższych czynników.

Nawiasem mówiąc drzwi kariery stoją otworem przed każdym upartym, uzdolnionym i zdeterminowanym. I ktoś pójdzie pracować do przedszkola a ktoś przedszkole założy Taki lajf