Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Ja kiedys bylam hiperpoprawna osoba. Bardzo ciezko bylo "zlapac" mnie na bledzie. Potem wyjechalam za granice, czytalam troche mniej polskich ksiazek i teraz po tylu latach zdarza mi sie jednak popelnic blad. Bardzo mnie to denerwuje szczerze mowiac.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez siarka40

To jest wyłącznie Twoja definicja niechlujstwa .

A wiecie, że to nie jest wątek o błędach?

Człowiek uczy się całe życie. Ja nigdy nie twierdziłam, że jestem specjalistką językową. Bardziej razi mnie gdy ktoś krytykuje innych a sam robi błędy

I oczywiście, że to jest tylko moja definicja niechlujstwa

[siarka40]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8483377 6]A wiecie, że to nie jest wątek o błędach? [/QUOTE]
Doskonale o tym wiem - dlatego napisałam na szaro. I nadal nie ma ta okoliczność wpływu na to, że dla kogoś niechlujstwem są również błędy, które według Ciebie na takie miano nie zasługują .

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez siarka40

Doskonale o tym wiem - dlatego napisałam na szaro. I nadal nie ma ta okoliczność wpływu na to, że dla kogoś niechlujstwem są również błędy, które według Ciebie na takie miano nie zasługują .

No i spoko. Oczywiscie z tym "odnośnie" to już był m.in przytyk do mnie, bo nie jestem nieomylna No nie jestem i nigdy nie mówiłam, że jestem. Bardziej by mnie raziło gdyby taki błąd zrobił ktoś kto uważa, że jemu nigdy się nie zdarza czegoś nie wiedzieć, a niejednokrotnie takie coś na wizażu widziałam

[okrytonasienna]

Przepraszam, że się tak wtrącam, ale podczytuję was od dawna.

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Większość błędów o jakich piszecie wcale mi nie przeszkadza. Natomiast strasznie mnie wkurza jak ktoś ciągle wpisuje złe litery np "b" zamiast "v", "p" zamiast "o" albo je "zjada" i wychodzą zdania typu "piszlzm kipic cgleb" i weź się człowieku domyślaj o co chodzi

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[siarka40]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nie no, pojawiają się tam nierzadko "ulubione" błędy (ja sama chyba tam kiedyś wspomniane wyżej "także" w znaczeniu "tak że" umieściłam), ale faktem jest, że wpisuje się tam dosłownie wszystko. Mnie szczególnie irytuje wpisywanie tam ewidentnych literówek.

[invisible_01]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Tytuł wątku faktycznie jest dość nietrafiony i chyba lepiej by brzmiało: "Błędy, które nas denerwują" albo coś w tym stylu. Choć ja na wątku jestem często i widzę dużo powtarzających się błędów.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez gryx82

Jako dziecko mówiłem "na dworzu", dużo czasu musiało upłynąć, bym się przestawił na poprawną formę.

Czyli "na polu"?




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[invisible_01]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;84834631]Czyli "na polu"?




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]
O Boże, nie zaczynaj tego tematu, zło wcielone

Dla mnie jedyna poprawna forma to "na dworze"...

[cavvythecat]

Mnie w ogóle błędy nie rażą (o ile nie są jakoś bardzo oczywiste i głupie). Sama zresztą nie piszę zbyt poprawnie. Odkąd mieszkam zagranicą i bardzo mało używam polskiego, to już w ogóle czuję jak głupieję.

Jednak bardzo mnie razi pisanie kompletnie niezrozumiałych postów. Można się kłócić o poprawność, ale jednak język jest po to żeby rozmawiać, rozumieć się. Nie ogarniam jak można wypuścić w świat post, który jest niemożliwy do przeczytania. Brak interpunkcji, zdania będące zbitkiem jakichś przypadkowych słów, ogromny blok tekstu itd.

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;84834206]Większość błędów o jakich piszecie wcale mi nie przeszkadza. Natomiast strasznie mnie wkurza jak ktoś ciągle wpisuje złe litery np "b" zamiast "v", "p" zamiast "o" albo je "zjada" i wychodzą zdania typu "piszlzm kipic cgleb" i weź się człowieku domyślaj o co chodzi [/QUOTE]

O tak, nie mogę tego przeżyć. Nie ogarniam po prostu jak można przeczytać taki post i uznać, że wszystko spoko, wysyłam w świat. Niech się ludzie męczą

[invisible_01]

Bardzo mnie dziwi i wkurza komentowanie "ja bym tak nie mogła" na sytuacje, w których nie ma wyboru i nie ma możenia. Typu: ktoś mówi, że mieszkał z bratem i siostrą w jednym pokoju/w dzieciństwie w 5 osób na 42m2/na głębokiej wsi i musiał dojeżdżać do szkoły, a ktoś na to: "ja bym tak nie mógł/nie mogła". Strasznie mnie to denerwuje, bo jak to ten ktoś by nie mógł? Wyprowadziłby się z domu w wieku 5 lat albo zabił rodzeństwo, czy jak inaczej wyraziłby to, że tak nie może?

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Mnie denerwuja z kolei komentarze typu ''trzeba bylo nie robic sobie dziecka''. Rozumiem jeszcze jak to jest naprawde 4+ dzieci, to faktycznie mozna bylo cos pomyslec, ale jak ktos do osob z 1-2 dzieci mowi ''trzeba bylo nie robic sobie dziecka'', to mnie az skreca. Przeciez nigdy nie wiadomo, czy nie zawiodla antykoncepcja czy jakie za tym sie kryja okolicznosci.

[mabi27]

Napisane przez invisible_01

Bardzo mnie dziwi i wkurza komentowanie "ja bym tak nie mogła" na sytuacje, w których nie ma wyboru i nie ma możenia. Typu: ktoś mówi, że mieszkał z bratem i siostrą w jednym pokoju/w dzieciństwie w 5 osób na 42m2/na głębokiej wsi i musiał dojeżdżać do szkoły, a ktoś na to: "ja bym tak nie mógł/nie mogła". Strasznie mnie to denerwuje, bo jak to ten ktoś by nie mógł? Wyprowadziłby się z domu w wieku 5 lat albo zabił rodzeństwo, czy jak inaczej wyraziłby to, że tak nie może?

Też mi to podnosi ciśnienie. Ostatnio słyszałam od "koleżanki". Ja mieszkam w bloku i wiadomo, nie ma ogrodu, płaci się czynsz, ona na to: ja bym tak nie mogła, jak w więzieniu. No super, jak się wychowała w dużym domu, a rodzice na tej samej posesji postawili dom dla niej. No serio, ja bym tak nie mogła wyjątkowo denne słowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gryx82]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;84834631]Czyli "na polu"? [/QUOTE]
Na polu to buraki rosno

Napisane przez invisible_01

O Boże, nie zaczynaj tego tematu, zło wcielone

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez cavvythecat

Jednak bardzo mnie razi pisanie kompletnie niezrozumiałych postów. Można się kłócić o poprawność, ale jednak język jest po to żeby rozmawiać, rozumieć się. Nie ogarniam jak można wypuścić w świat post, który jest niemożliwy do przeczytania. Brak interpunkcji, zdania będące zbitkiem jakichś przypadkowych słów, ogromny blok tekstu itd.

O tak, nie mogę tego przeżyć. Nie ogarniam po prostu jak można przeczytać taki post i uznać, że wszystko spoko, wysyłam w świat. Niech się ludzie męczą

Niektórzy chyba nie czytają postów przed wysłaniem.


Dla mnie to jest kompletne nie liczenie się z innymi. Byleby wyrzucić z siebie to co leży na sercu, a inni niech się męczą, co mnie to.

[ajah]

Dziwi mnie umieszczanie plakietki na szybie samochodu: dziecko z autyzmem na pokładzie.

[Linka25]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8483357 6]No fajnie to wyszło

I nie uważam aby "odnośnie" to było niechlujstwo. Niechlujstwo to pisanie z błędami ortograficznymi wyrazów powszechnie używanych

Poza tym odnośnie błędów mamy osobny wątek [/QUOTE]
No to świetnie, że Ty nie uważasz. Tylko Twoja opinia niczego nie zmienia.

Napisane przez gryx82

Jakiś profesor powiedział kiedyś, że jeśli mamy wątpliwość odnośnie do cudzysłowu, to przypomnijmy sobie, czy mówimy "w dupiu", czy "w dupie" Jako dziecko mówiłem "na dworzu", dużo czasu musiało upłynąć, bym się przestawił na poprawną formę.

Dobre

Napisane przez siarka40

Mnie szczególnie irytuje wpisywanie tam ewidentnych literówek.

mnie też

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[invisible_01]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

No bo co ma autyzm do tego? Plakietka o dziecku w samochodzie może sprawić, że ktoś rozważniej nas będzie wymijać albo zwolni (czy tak się dzieje - nie wiem, ale rozumiem nadzieję), ale po co dodawać autyzm?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Czy na czas burzy odłączacie od prądu wszelkiego rodzaju sprzęty? Mam na myśli telewizor, komputer, modem, ruter, ładujące się telefony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Co myślicie o pisaniu np. na yt czy instagramie gdy ktoś oczekuje dziecka czy właśnie kobieta urodziła (np. znana vlogerka) a komentarzy "będziecie wspaniałymi rodzicami", "będziesz wspaniałą mamą"?

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;84836461]Czy na czas burzy odłączacie od prądu wszelkiego rodzaju sprzęty? Mam na myśli telewizor, komputer, modem, ruter, ładujące się telefony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie


Co do naklejek:

"Widząc taką naklejkę na aucie powinniśmy zachować szczególną ostrożność. Rodzice wiozące dzieci powinni jechać łagodniej, ponieważ dzieci znacznie bardziej niż dorośli odczuwają wszelakie przyspieszenia czy też hamowania. Właśnie... rodzice powinni jechać ostrożniej, a my nie powinniśmy siadać na zderzak osobie, która jedzie z dzieckiem 70km/h na dopuszczalnej 80tce. Naklejka też powinna być odpowiednich rozmiarów. Taka jak na zdjęciu w tym artykule, na pewno będzie czytelna, a taką o wymiarach 5cmx5cm z rozmiarem czcionki 12 powinniśmy sobie darować i nie przyklejać, bo i tak nikt tego nie zauważy. Pamiętajmy, że umieszczamy taką naklejkę nie po to by po prostu była, by zaspokoić rodzicielskie ego, ale tylko i wyłącznie po to by nam przypominała jak powinniśmy z dziećmi podróżować, a innych informować o tym, że w naszym aucie są niewinne maluchy. "

http://www.strefakulturalnejjazdy.pl...o-w-aucie.html

[kalor]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;84836461]Czy na czas burzy odłączacie od prądu wszelkiego rodzaju sprzęty? Mam na myśli telewizor, komputer, modem, ruter, ładujące się telefony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie, w domu rodzice kazali kiedyś odłączać, ale sami już przestali to robić

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8483651 1]Co myślicie o pisaniu np. na yt czy instagramie gdy ktoś oczekuje dziecka czy właśnie kobieta urodziła (np. znana vlogerka) a komentarzy "będziecie wspaniałymi rodzicami", "będziesz wspaniałą mamą"?



Nie[/QUOTE]

Jak dla mnie to tak samo bzdurne, jak większość komentarzy u trochę bardziej znanych ludzi na mediach społecznościowych zupełnie nic niewnoszące

Czasami ktoś zada jakieś ciekawe pytanie, ale tonie to pod tysiącem komentarzy właśnie tego typu i nie doczeka się odpowiedzi.

Chociaż to moje osobiste dziwactwo, pewnie ludzie otrzymujący te komentarze je akurat lubią.

[cavvythecat]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8483651 1]Co myślicie o pisaniu np. na yt czy instagramie gdy ktoś oczekuje dziecka czy właśnie kobieta urodziła (np. znana vlogerka) a komentarzy "będziecie wspaniałymi rodzicami", "będziesz wspaniałą mamą"?
[/QUOTE]

Nic nie myślę. Raczej normalne, że ludzie chcą cieżarną/młodą matke wspierać i podnieść na duchu zamiast napisania czegoś bardziej rzeczywistego, "masz sporo własnych problemów, którym pewnie trochę rozwalisz dziecku psychikę jak 90% rodziców, ale powodzenia"

[Trzepotka]

Treść usunięta

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

O tym też czytałam, że naklejka "dziecko w aucie" może być pomocna dla ratowników, policji, straży pożarnej..

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[ajah]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Z kilku powodów:
*wystarczy dziecko na pokładzie, jeśli chodzi o reakcje/ wyrozumiałość/ ostrożność innych kierowców (przeciętny Kowalski nie ma pojęcia jak warunki jazdy mogą wpływać na dziecko autystyczne; każde dziecko autystyczne jest inne i inaczej reaguje na podróż samochodem, dźwięki itd.)
*j.w. dotyczy to ratowników w czasie wypadku. Zamiast plakietki zdecydowanie lepiej mogą się sprawdzić bransoletki, plakietki itd., które sa przy dziecku.

*jest to plakietka przyczepiona na stałe tj. nie jest zdejmowana przed i po podróży, a co za tym idzie również wówczas, gdy dziecko o którym mowa nie podróżuje, a inne (powiedzmy nie mające autyzmu) jedzie tym samochodem
mam bardzo mieszane uczucia co do ogłaszania całemu światu, że dana osoba ma autyzm, gdy ta osoba nie ma nic do powiedzenia w tej kwestii (lub też nie rozumie co to włąściwie znaczy). Sama nie chciałabym, by ktoś przylepił mi do auta info z moimi dolegliwościami. W życiu nie widziałam infromacji: na pokładzie dorosły z cukrzycą/ depresją/epilepsją itd.
to jest kwestia bardzo prywatna.


Mówiąc krótko nie widzę praktycznego zastosowania i powodu, by w sensie czysto użytkowym takich plakietek używać.
A funkcja ozdobna nie ma większego sensu ze względu na ostatni punkt.