Mamusie marcowe 2020 - cz. II - Strona 20 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-03-17, 13:05   #571
Cisa89
Raczkowanie
 
Avatar Cisa89
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 317
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Cytat:
Napisane przez przezduzeem Pokaż wiadomość
U nas w przychodni wizyty i szczepienia (oraz zapisy na nie) wstrzymane polozna tez nie chodzi tylko dzwoni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To jest mega lipa, no bo jak przez telefon stwierdzić czy dziecko dobrze przybiera, czy pępuszek się ładnie goi, no i szwy zdjąć
Ta cała panika z wirusem i brak dostępu do medycyny choćby kobiet ciężarnych i w połogu narobić może więcej szkody niż sam wirus Nagle i ktg i usg i wizyty stają się niepotrzebne, wtf.

Cytat:
Napisane przez paula54 Pokaż wiadomość
A czy też tak macie, że jak karmicie jedna piersią to z drugiej samo mleko leci? A jak dzieć głodny i mocno ciągnie to mam takie wrażenie jakby wysysal gdzieś z głębi, i pośrednio z drugiego cyca, bo aż mnie mrowi
Tak, to normalne
Co do bólu sutków, to czułam z początku, teraz już nie ale używam nakładki do karmienia z Medeli.
Cisa89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-17, 13:09   #572
paula54
Zakorzenienie
 
Avatar paula54
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Ja przez chwilę też korzystałam z nakładek, ale na dłuższą metę nie chce młodego przyzwyczajać, zresztą też więcej z tym zachodu i w nocy mi się nie chce latać i parzyć przed każdym karmieniem.

Ten kolektor fajna sprawa. Muszę pomyśleć, bo mi szkoda ile mleka się marnuje jak tak leci...
paula54 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-17, 13:14   #573
Cisa89
Raczkowanie
 
Avatar Cisa89
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 317
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Cytat:
Napisane przez paula54 Pokaż wiadomość
Ja przez chwilę też korzystałam z nakładek, ale na dłuższą metę nie chce młodego przyzwyczajać, zresztą też więcej z tym zachodu i w nocy mi się nie chce latać i parzyć przed każdym karmieniem.

Ten kolektor fajna sprawa. Muszę pomyśleć, bo mi szkoda ile mleka się marnuje jak tak leci...
Ja później chcę odstawić nakładki, jak młody zacznie ładniej łapać i mi piersi się uspokoją, bo póki co to tak puchną od mleka, że ciężko załapać sutek a jego buźka jeszcze malutka i się mocno męczymy.
Cisa89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-17, 13:15   #574
chouette_
Wtajemniczenie
 
Avatar chouette_
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 2 653
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Cytat:
Napisane przez paula54 Pokaż wiadomość
Ja przez chwilę też korzystałam z nakładek, ale na dłuższą metę nie chce młodego przyzwyczajać, zresztą też więcej z tym zachodu i w nocy mi się nie chce latać i parzyć przed każdym karmieniem.

Ten kolektor fajna sprawa. Muszę pomyśleć, bo mi szkoda ile mleka się marnuje jak tak leci...
Polecam, na razie dziennie około 120 ml zbieram szkoda żeby się marnowało
__________________
"... w ostatnim domu ktoś uchylił trochę drzwi i bardzo stary głos zawołał:
- Dokąd idziesz?
- Nie wiem - odpowiedział Włóczykij.
Drzwi zamknęły się i Włóczykij wszedł w las. Miał przed sobą sto mil ciszy."


chouette_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-17, 13:17   #575
paula54
Zakorzenienie
 
Avatar paula54
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Cytat:
Napisane przez Cisa89 Pokaż wiadomość
Ja później chcę odstawić nakładki, jak młody zacznie ładniej łapać i mi piersi się uspokoją, bo póki co to tak puchną od mleka, że ciężko załapać sutek a jego buźka jeszcze malutka i się mocno męczymy.
Ja używałam jakoś od 4 dnia przez tydzień, może nawet nie. Jak mi się wszystko pogoilo to już szło ładnie. Na problem z dostawianiem położna mi poleciła karmić spod pachy, np. Jak młody długo nie jadł i pierś jest nabrzmiała.
Cytat:
Napisane przez chouette_ Pokaż wiadomość
Polecam, na razie dziennie około 120 ml zbieram szkoda żeby się marnowało
120 ml
Koniecznie muszę kupić... u mnie to wszystko idzie we wkładki...
paula54 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-17, 13:23   #576
Cisa89
Raczkowanie
 
Avatar Cisa89
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 317
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Cytat:
Napisane przez paula54 Pokaż wiadomość
Ja używałam jakoś od 4 dnia przez tydzień, może nawet nie. Jak mi się wszystko pogoilo to już szło ładnie. Na problem z dostawianiem położna mi poleciła karmić spod pachy, np. Jak młody długo nie jadł i pierś jest nabrzmiała.120 ml
Koniecznie muszę kupić... u mnie to wszystko idzie we wkładki...
No u nas junior dziś dopiero skończył tydzień, więc jeszcze dużo przed nami Ale docelowo też chcę zrezygnować z nakładek bo to szkoda czasu. Choć ja nie wyparzam po każdym karmieniu, tylko myję i przecieram, przy starszaku wyparzałam ale przy drugim dziecku jakoś człowiek mniej szaleje pod tym kątem
Cisa89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-17, 14:05   #577
anusia1990
Zakorzenienie
 
Avatar anusia1990
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 6 244
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Cytat:
Napisane przez Cisa89 Pokaż wiadomość
No u nas junior dziś dopiero skończył tydzień, więc jeszcze dużo przed nami Ale docelowo też chcę zrezygnować z nakładek bo to szkoda czasu. Choć ja nie wyparzam po każdym karmieniu, tylko myję i przecieram, przy starszaku wyparzałam ale przy drugim dziecku jakoś człowiek mniej szaleje pod tym kątem
ja tez uzywam medelowych nakładek ale raczej długo przy nich zostane bo mam beznadziejne sutki . Oj tak przy dwójce jest inna mentalnosc ja tez tylko myje i wycieram. Powiem szczerze ze to dosyc komfortowa sprawa dla mnie i dzieki nim karmie a za pierwszym dzieckiem mi nie wyszło.
anusia1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-03-17, 14:21   #578
paula54
Zakorzenienie
 
Avatar paula54
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Cytat:
Napisane przez Cisa89 Pokaż wiadomość
No u nas junior dziś dopiero skończył tydzień, więc jeszcze dużo przed nami Ale docelowo też chcę zrezygnować z nakładek bo to szkoda czasu. Choć ja nie wyparzam po każdym karmieniu, tylko myję i przecieram, przy starszaku wyparzałam ale przy drugim dziecku jakoś człowiek mniej szaleje pod tym kątem
Ja próbowałam ograniczyć się do mycia, ale dopiero wrzątkiem i gotowaniem udało mi się doczyscic ten silikon, bo miałam bardzo tłuste mleko. Teraz już trochę "schudlo", ale dalej ma kolor bardziej masła niż mleka położna mówiła, że rzadko takie tłuste widzi tak długo. Gdyby jeszcze ssak przybieral na tym tłustym mleku tak ładnie to już by było super
paula54 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-17, 15:46   #579
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Nie czuję specjalnie, żeby leciało mi mleko z drugiej piersi jak karmię. Wkładki też nie są przesiąknięte mlekiem. Mała ma 2 tygodnie i chyba niedługo zacznę produkować mleko właściwe, ciekawe jak to dalej będzie.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-17, 16:42   #580
NaOmi85
Rozeznanie
 
Avatar NaOmi85
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Trn
Wiadomości: 621
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Córka ma 2 tygodnie i ja też czuję ból przez kilka pierwszych chwil a potem ustaje jak ona je. Od początku karmienia nie mam problemu z wyglądem brodawek, żadnych ranek ani niczego nie miałam. Już nawet ich niczym nie smaruję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cytat:
Napisane przez paula54 Pokaż wiadomość
Adity, Cisa, Nadi-a - Gratulacje



Kocyko-śpiworek (Takie coś
https://a.aliexpress.com/_B1SBSv)





Do mnie położna była w zeszły czwartek i powiedziała, że to ostatni raz ze względu na sytuację. Jak coś mam do niej dzwonić na mesengerze, zrobimy wideoczat a przyjdzie jak wszystko ucichnie.



Mam dokładnie tak samo. Na początku miałam pomeczone aż do krwi. Zaleczylam, wszystko było spoko aż do niedzieli. Za każdym razem mnie pierwsze parę minut boli,ale już nie tak jak wcześniej sam koniec brodawki tylko tak jakby cała. Ale nie mam ani zaczerwienienia, ani ran. Smaruje lanolina, zobaczymy jak się rozwinie sytuacja.

Ja się martwię co z wizytą u pediatry i szczepieniami... wizytę mam na 28.03, raczej do tego czasu korona nie odpuści... A szczepienia powinnam zacząć najpóźniej w połowie kwietnia. Eh... co to się podziało...
Czyli z tym bólem nie jestem sama, uff... juz się bałam że ze mna cos nie tak, bo przy starszaku owszem bolało, ale szybko minęło.
Nie miałam ani nie mam poranionych tych brodawek, tylko ten ból...
Pozostaje czekać, aż minie

My mieliśmy jutro mieć pierwszą wizytę u pediatry, ale odwołana. Szczepienia mamy zapisane na po świętach, ale juz dziś powiedziano mi, że wielce prawdopodobne, że się nie odbędą.

Moja mała dziś wyjątkowo niespokojna.
Dajecie smoczka Waszym maluchom?
Ja próbuje, ale ciężko nam idzie. Mała cycusia to i owszem - bardzo chętnie, ale wszystkie inne "uszczelki" automatycznie wypluwa. Juz mamy trzeci smoczek i dalej nic z tego 🤷


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
NaOmi85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-17, 16:46   #581
paula54
Zakorzenienie
 
Avatar paula54
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Ja czytalam, żeby nie dawać smoczka do 4 tygodnia mniej więcej, więc na razie nie daje. Choć nie powiem, czasem jestem o krok... mam już jakiś, może w przyszłym tygodniu zacznę wprowadzać, bo widzę, że młody zaczyna pchać rączki do buzi. A jednak wolę smoczek niż kciuk.
paula54 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-03-17, 17:09   #582
przezduzeem
Wtajemniczenie
 
Avatar przezduzeem
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 744
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Ja nie planuję, dalam jednej nocy w szpitalu jak byl pod lampami ale raczej nie byl zainteresowany, a pozniej sie pozbylam. Starsza corka nie uzywala i w sumie bylo to ok, odpadl problem odsmoczkowania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

przezduzeem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-17, 17:20   #583
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Mam 3 smoczki, na razie 2 wypluwała od razu, raz na spacerze jeden z nich zaakceptowała i to było pomocne, bo można ją było "zatkać" do momentu jazdy samochodem, co bardzo lubi. Dziś przyszedł ten trzeci smoczek i nawet go pociumkała, po kilku minutach wypluła. Zobaczymy jak dalej. Ona raczej nie marudzi dla marudzenia, jakoś udaje się znaleźć powód płaczu, więc smoczek by niewiele zmienił. Położna sama mówiła, że smoczek można doraźnie, skoro laktacja i tak ruszyła, a mała sporo przybiera, nie powinno to nic zakłócić, a może pomóc przy silnym odruchu ssania.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-17, 17:24   #584
chouette_
Wtajemniczenie
 
Avatar chouette_
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 2 653
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Daję smoczek w ostateczności, mały i tak średnio zainteresowany, szybko wypluwa. Wypróbowałam 3 rodzaje, jeden w miarę zaakceptował.
__________________
"... w ostatnim domu ktoś uchylił trochę drzwi i bardzo stary głos zawołał:
- Dokąd idziesz?
- Nie wiem - odpowiedział Włóczykij.
Drzwi zamknęły się i Włóczykij wszedł w las. Miał przed sobą sto mil ciszy."


chouette_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-17, 17:34   #585
Nati996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 276
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Jeju jak Was czytam to bardzo chciałabym mieć już Mała przy sobie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nati996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-17, 21:11   #586
Cisa89
Raczkowanie
 
Avatar Cisa89
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 317
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Cytat:
Napisane przez paula54 Pokaż wiadomość
Ja próbowałam ograniczyć się do mycia, ale dopiero wrzątkiem i gotowaniem udało mi się doczyscic ten silikon, bo miałam bardzo tłuste mleko. Teraz już trochę "schudlo", ale dalej ma kolor bardziej masła niż mleka położna mówiła, że rzadko takie tłuste widzi tak długo. Gdyby jeszcze ssak przybieral na tym tłustym mleku tak ładnie to już by było super
U mnie podobnie, nawet po wyparzeniu zostaje tłusty film ale wystarczy przetrzeć dobrze parchatym ręcznikiem papierowym i już
Cisa89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-18, 19:59   #587
Nati996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 276
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

My dzisiaj po ktg, cisza
Ale dobrze posłuchać serduszka chociaż

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nati996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-18, 20:29   #588
thinktwice
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 35
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Ja z kolei dzwoniłam do szpitala spytać co mam robić w obecnej sytuacji.

Na razie mam w domu liczyć ruchy (czyli bez zmian, standard). Jeśli będę się dobrze czuła i nie będzie żadnych przebojów to tydzień po planowanym terminie powinnam się zgłosić do szpitala (czyli w niedzielę). Nie chcę natomiast trafić na poweekendowe zaległości i pojadę w piątek, najwyżej odeślą mnie do domu.

Torbę przepakowałam, normalnie tobołów jakbym na koniec świata jechała...
Natomiast potwierdziłam w szpitalu, że porodów rodzinnych nie ma, odwiedzin nie ma, na razie jeszcze można przekazać jakieś rzeczy bezkontaktowo (ktoś zostawia rzeczy, odchodzi, druga osoba bierze i zanosi na oddział), ale lekarz mówił, że sytuacja zmienia się tak dynamicznie - lepiej spakować od razu wszystko prócz nosidełka, bo i "dostawy" niedługo mogą zostać wstrzymane.

Pocieszające jest natomiast to, że zarówno Pani na izbie przyjęć jak i lekarz z którym rozmawiałam byli bardzo mili, odpowiadali cierpliwie na wszystkie moje pytania, nie poganiali rozmowy. No i udało mi się dodzwonić za pierwszym razem. To daje jakąś małą nadzieję, że może na porodówce nie ma aż takiego armagedonu, że mają czas na odbieranie telefonu i spokojną rozmowę z pacjentką.

Dzisiaj od rana mam rzadkie, nieregularne skurcze. Trzymajcie kciuki, żeby akcja się rozkręciła
__________________
Dziobaki górą!
thinktwice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-19, 09:43   #589
Nati996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 276
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Cytat:
Napisane przez thinktwice Pokaż wiadomość
Ja z kolei dzwoniłam do szpitala spytać co mam robić w obecnej sytuacji.

Na razie mam w domu liczyć ruchy (czyli bez zmian, standard). Jeśli będę się dobrze czuła i nie będzie żadnych przebojów to tydzień po planowanym terminie powinnam się zgłosić do szpitala (czyli w niedzielę). Nie chcę natomiast trafić na poweekendowe zaległości i pojadę w piątek, najwyżej odeślą mnie do domu.

Torbę przepakowałam, normalnie tobołów jakbym na koniec świata jechała...
Natomiast potwierdziłam w szpitalu, że porodów rodzinnych nie ma, odwiedzin nie ma, na razie jeszcze można przekazać jakieś rzeczy bezkontaktowo (ktoś zostawia rzeczy, odchodzi, druga osoba bierze i zanosi na oddział), ale lekarz mówił, że sytuacja zmienia się tak dynamicznie - lepiej spakować od razu wszystko prócz nosidełka, bo i "dostawy" niedługo mogą zostać wstrzymane.

Pocieszające jest natomiast to, że zarówno Pani na izbie przyjęć jak i lekarz z którym rozmawiałam byli bardzo mili, odpowiadali cierpliwie na wszystkie moje pytania, nie poganiali rozmowy. No i udało mi się dodzwonić za pierwszym razem. To daje jakąś małą nadzieję, że może na porodówce nie ma aż takiego armagedonu, że mają czas na odbieranie telefonu i spokojną rozmowę z pacjentką.

Dzisiaj od rana mam rzadkie, nieregularne skurcze. Trzymajcie kciuki, żeby akcja się rozkręciła
U mnie w szpitalu dokładnie tak samo, tydzień po terminie się zgłosić jeśli nic się wcześniej nie zadzieje.. Zero odwiedzin, zero porodów rodzinnych. Z jednej strony lepiej, przynajmniej nikt nic nie wniesie.. Chociaż będzie na pewno dziwnie tak samej.

Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nati996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-03-19, 10:18   #590
thinktwice
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 35
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Jedyne co nam zostało to szukać pozytywów takich sytuacji Będzie trudniej psychicznie, wiadomo. Z drugiej strony nie ma ryzyka, że na sali po porodzie trafi się na kogoś, do kogo non stop będą przychodziły pielgrzymki Mniejsze ryzyko choróbska, większy spokój Oby tylko było ok. Dzisiaj w tv w jakimś serialu był poród, a ja jak głupia się poryczałam, bo ja też już bym chciała
__________________
Dziobaki górą!
thinktwice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-19, 13:18   #591
paula54
Zakorzenienie
 
Avatar paula54
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Będziecie mogły bez skrępowania latać z cyckami na wierzchu. Ja przez pierwsze 2 dni chowalam tylko jak do sąsiadki mąż szedł albo salowe z jedzeniem (Chyba, że akurat kleszczyk był przyssany ). Zapinanie koszuli mijalo się z celem jak odstępy miedzy karmieniami trwaly czasem 10 minut zreszta wietrzone cycki mniej bolą na poczatku

Ale dziś miałam spokojna noc... młody zasnął o 21, obudził się na karmienie o północy, potem 3 i dopiero 7. Jaki spokój...
paula54 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-19, 17:49   #592
Nati996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 276
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Cytat:
Napisane przez thinktwice Pokaż wiadomość
Jedyne co nam zostało to szukać pozytywów takich sytuacji Będzie trudniej psychicznie, wiadomo. Z drugiej strony nie ma ryzyka, że na sali po porodzie trafi się na kogoś, do kogo non stop będą przychodziły pielgrzymki Mniejsze ryzyko choróbska, większy spokój Oby tylko było ok. Dzisiaj w tv w jakimś serialu był poród, a ja jak głupia się poryczałam, bo ja też już bym chciała
A coś się ruszyło do przodu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nati996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-19, 20:06   #593
nadi-a
Raczkowanie
 
Avatar nadi-a
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 495
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

A my z żółtaczka walczymy, mieliśmy wyjść wczoraj, później dziś, a wyjdziemy moooze w sobotę, ale też się staram nie nastawiac...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"ja nie chcę wiele - Ciebie i zieleń, i żeby wiatr kołysał gałęzie drzew... ja nie chcę wiele, ale nie mniej niż wszystko: Ciebie i zieleń, i żeby listkom akacji było wietrznie, i żeby sercu - bezpiecznie"




narzeczona
nadi-a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-19, 22:14   #594
thinktwice
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 35
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Cytat:
Napisane przez Nati996 Pokaż wiadomość
A coś się ruszyło do przodu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Niestety cisza, chociaż kłucie coraz większe. Ale Malutki się rusza regularnie, więc jestem spokojna.
Ogladanie serwisów informacyjnych i innych ograniczyłam do jednego wydania newsów dziennie, żeby się dodatkowo nie denerwować

Dzisiaj zadzwoniła do mnie ginekolog, bo nie wiadomo co będzie z kliniką... Możliwe, że od poniedziałku zamkną i nawet nie będzie jak badań zrobić. Plan jest taki, żebym weekend spokojnie przeczekała w domu, a jeśli do poniedziałku nic sie nie wydarzy, to po śniadaniu zabrać tobołki i jechać do szpitala. Tydzień po terminie powinni mnie już przyjąć bez krecenia nosem. Gdybym pojechała jutro, to mogliby mnie odesłać z kwitkiem, ewentualnie leżałabym przez weekend w szpitalu, ale raczej bez żadnych ruchów ze strony lekarzy. Także zamiast tam się męczyć i stresować, lepiej i dla mnie i dla Maluszka, żebym sobie odpoczywała i poczekała do poniedziałku w domu.

No skoro moja gin tak mówi, to jej ufam. Po poronieniu i przez całą obecną ciążę nie miałam do niej żadnych zastrzeżeń, także wierzę, że chce dla nas jak najlepiej

A jak u Ciebie?

PS. Współczuję drugiej koleżance walki z żółtaczką w normalnych warunkach nic fajnego, a teraz to tym bardziej...
__________________
Dziobaki górą!
thinktwice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-20, 05:42   #595
agulaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: z miejsca znad Wisły :)
Wiadomości: 15 395
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Hej
U mnie też cisza.. mam jechać dzień, dwa po terminie ze względu na ilość wód, jeszcze w normie, ale w dolnej granicy,takie zalecenie lekarza, ciekawe jak mnie potraktują tam na miejscu, czy odeślą jeszcze po badaniu czy będą wywoływać.
agulaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-20, 09:19   #596
Nati996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 276
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Cytat:
Napisane przez thinktwice Pokaż wiadomość
Niestety cisza, chociaż kłucie coraz większe. Ale Malutki się rusza regularnie, więc jestem spokojna.
Ogladanie serwisów informacyjnych i innych ograniczyłam do jednego wydania newsów dziennie, żeby się dodatkowo nie denerwować

Dzisiaj zadzwoniła do mnie ginekolog, bo nie wiadomo co będzie z kliniką... Możliwe, że od poniedziałku zamkną i nawet nie będzie jak badań zrobić. Plan jest taki, żebym weekend spokojnie przeczekała w domu, a jeśli do poniedziałku nic sie nie wydarzy, to po śniadaniu zabrać tobołki i jechać do szpitala. Tydzień po terminie powinni mnie już przyjąć bez krecenia nosem. Gdybym pojechała jutro, to mogliby mnie odesłać z kwitkiem, ewentualnie leżałabym przez weekend w szpitalu, ale raczej bez żadnych ruchów ze strony lekarzy. Także zamiast tam się męczyć i stresować, lepiej i dla mnie i dla Maluszka, żebym sobie odpoczywała i poczekała do poniedziałku w domu.

No skoro moja gin tak mówi, to jej ufam. Po poronieniu i przez całą obecną ciążę nie miałam do niej żadnych zastrzeżeń, także wierzę, że chce dla nas jak najlepiej

A jak u Ciebie?

PS. Współczuję drugiej koleżance walki z żółtaczką w normalnych warunkach nic fajnego, a teraz to tym bardziej...
No u mnie podobnie, dzisiaj mamy termin, zdarzają się bóle w dole brzucha, ale nie są regularne, Mała się kręci.. No i jak nic nie pójdzie to prawdopodobnie za tydzień do szpitala się zgłosić, bo mój gin ma zawieszona działalność.. Ale jeszcze będę do niego w poniedziałek dzwonić co robić.
Też jestem zdania, że lepiej dłużej być w domu jak jest wszystko dobrze, tym bardziej w obecnej sytuacji szpital nie wydaje mi się być najbezpieczniejszym miejscem niestety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nati996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-20, 09:52   #597
MarzenaKS
Rozeznanie
 
Avatar MarzenaKS
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 650
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Dziewczyny, współczuję Wam, że epidemia wybuchła w terminie Waszych porodów. To co się dzieje w szpitalach to szaleństwo. Ja urodzilam i opuscilam szpital tuż przed ogłoszeniem epidemi, ale moja przyjaciółka która niedługo później rodziła przeżyła sporo nerwów. Najgorsze jest to że ciągle sytuacja się zmienia.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
__________________
"Ponoć że - Bóg nie da Nam większego krzyża niż ten, który zdołamy unieść"
MarzenaKS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-20, 10:17   #598
agulaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: z miejsca znad Wisły :)
Wiadomości: 15 395
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

No straszne.. przy przyjęciu do szpitala też mierza temperature.i tak dalej, ja ogólnie cała ciąże byłam przeziębiona, a teraz takie objawy będą traktować jako potencjalne zagrożenie i odsyłaja na zakaźny.
Za 4 dni termin, po terminie się zgłaszam do szpitala i zobaczymy
agulaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-20, 11:42   #599
Nati996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 276
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Ja się dzisiaj wkurzylam bardzo, bo u mnie w szpitalu zakaz odwiedzin, porodów rodzinnych, no zrozumiała i dobra decyzja jak dla mnie. Ale fotograf z zewnątrz dalej chodzi po oddziale i robi zdjęcia... Dla mnie to jest niedorzeczne i chyba jak u mnie wszystko będzie już po i będę wychodzić to to zgłoszę, bo jak to tak.. Biznes kręcić w takiej sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Dziewczyny słyszałyście o tej kobiecie 27 letniej?? Która zmarła na koronę kilka dni po porodzie, w Polsce... Niby bez żadnych chorób dodatkowych..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nati996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-20, 12:09   #600
monika21121984
Rozeznanie
 
Avatar monika21121984
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: zach-pom
Wiadomości: 915
GG do monika21121984
Dot.: Mamusie marcowe 2020 - cz. II

Nati właśnie słyszałam w wiadomościach . Już się zastanawiam czy wogole rodzic czy przełożyć na bezpieczniejszy czas
Żeby tak się dało
Była wczoraj położna zrobiła ktg ,skurcze się piszą nawet do 70 ale ja je ledwie czuje,takie lekkie spinanie brzucha.
Mam jechać we wt a w środę cięcie. Ma jeszcze się skontaktować ze szpitalem i zapytać czy w sr rano czy we wt po poludniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
MAMA STASIA
27.05.2011
monika21121984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-08-12 23:56:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:06.