Coraz bliżej Święta! Kochamy Święta Bożego Narodzenia cz. V

[allmode]

Napisane przez Jelizawieta

All-a co jeszcze na głowę można dac żeby przestały wypadac? Smrodek mnie nie odstrasza

Z takich naturalnych to właśnie olej kokosowy (mnie pomaga bardzo, ale wiem, że nie wszystkie włosy go lubią, trzeba spróbować). Kozieradka jest dobra (nasiona zaparzasz, robisz wcierkę) - wzmacnia, a poza tym stymuluje wzrost włosów. No i skrzyp - rwany i suszony samodzielnie, do płukania po myciu.
To stosowałam i mogę polecić I do tego wracam, już nigdy więcej się nie skuszę na nic w drogerii, choćby było nie wiem jak zachwalane.

[Jelizawieta]

Lady anabell-farbuje rzadko więc trudno mi będzie z tego zrezygnować szczególnie,że mój naturalny kolor to ciemny blond bardzo nijako-mysi.o tych tabletkach słyszałam,ale na razie lykam vitapil ale mdłości po nim mnie wykanczaja.jak skoncze obecne to kupię te które polecasz . Dzięki
All-kokosowy jest pierwszy na mojej liście zakupów. Podczas ostatniego pobytu w górach męczyłam tz i nazrywal mi pokrzyw ususzylam i bede pić i plukac włosy. O kozieradce słyszałam ale musze kupić na necie bo w moim zielarskim tego nie ma. Skrzyp gdzie kupic?bo nie mam gdzie sama uzbierać
Karolina,chociaż jedna dobra wiadomośc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez Jelizawieta

Lady anabell-farbuje rzadko więc trudno mi będzie z tego zrezygnować szczególnie,że mój naturalny kolor to ciemny blond bardzo nijako-mysi.o tych tabletkach słyszałam,ale na razie lykam vitapil ale mdłości po nim mnie wykanczaja.jak skoncze obecne to kupię te które polecasz . Dzięki
All-kokosowy jest pierwszy na mojej liście zakupów.

Ja kiedyś miałam naturalnie ciemny brąz na głowie a teraz też zrobił się jakiś mysi brąz. Nie farbuję od roku ale korzystniej wyglądam w bardzo ciemnych i nic z tym nie mogę zrobić. Strasznie boję się zaryzykować kolejnym farbowaniem, bo naprawdę wypadało mi mnóstwo włosów. Miałam prześwity, nawet mąż zauważył, że za dużo ich na podłodze a przy myciu leciał jeden za drugim. Dla nas, kobiet, włosy są bardzo ważne, to nasza wizytówka a ja nie chcę wracać do horroru sprzed dwóch lat
Vitapil też łykałam Słyszałam, że działa też na cerę. Ja pracuję w kurzu i pyle, często wychodzą różne nie fajne rzeczy na skórze twarzy a po tych tabletkach jak ręką odjął
Olej kokosowy też stosowałam ale spektakularnych efektów nie było. Dla każdych włosów pewnie inny jest przystosowany. Już ładniejsze były po rycynowym.

[sherlook]

Ja niestety farbuję włosy co 1-2 miesiące, bo pomimo mojego wieku już mi siwieją i odrosty się świecą siwizną z daleka Ale na szczęście mimo tak częstego farbowania nie są zniszczone bardzo i prawie mi nie wypadają. I nie stosuję nic specjalnego. Tylko odżywkę z Garniera polecaną na KWC, a myję włosy codziennie.
Może też mam je w takim znośnym stanie, bo noszę krótkie włosy i co miesiąc podcinam końcówki i są tak krótkie, że mi się końce nie ocierają o obrania. Pamiętam jak miałam takie bardzo długie, to nie dość że porozdwajane to jeszcze się okropnie elektryzowały.

I też nie mogę słuchać o tych wypadkach, jeszcze jak młodzi ludzie i dzieci giną, od razu przeżywam i mi się płakać chce. Ja nie wiem jakim trzeba być bezmyślnym, żeby z taką dużą prędkością jeździć

[sugarfreeee]

Napisane przez wioleta20

Sugar gratki i super za wytrwałość.
Ja właśnie wrocikam z urodzin szwagra, jestem padnieta ale jutro mam wolne na szczęście

Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 5036D przy użyciu Tapatalka

A dzięki, coraz bardziej nas to wkręca, pies przeszczęśliwy, my pozytywnie naładowani Wczoraj zrobiłam napad na Lidla i kupiłam sobie trochę ciuchów do biegania oraz miętowo-różowe buty!

Napisane przez sherlook

My z mężusiem od marca ostro dbamy o linię i robimy pizze na spodzie z żytniej mąki. Bardzo dobra i o wiele zdrowsza i ma mniej kalorii.

Aż się wam pochwalę, że na tej naszej dietce schudłam 8 kg już Bez problemu weszłam w moją kieckę ze studniówki, czyli wróciłam do figury sprzed 10 lat Waga mnie już satysfakcjonuje, ale jakoś oduczyłam się jeść jasnego pieczywa, jasnej mąki i jasnego makaronu.

I właśnie odebrałam woski Najbardziej mi się spodobał Pink Sands i zaraz odpalam i biorę się za czytanie kryminału.

Jutro jedziemy nad jeziorko do teściów na cały weekend. Ma być gorąco, więc całe dnie będę się lenić na plaży. I już nie mogę się doczekać, aż pochwalę się szwagierce moją odzyskaną figurą

O kurczę, gratki, a tylko zastąpiłaś pszenne pieczywo żytnim? Czy coś jeszcze?

Napisane przez Jelizawieta

Dziewczyny przybywam i się chwalę jutro idę na rozmowę o pracę tzn już dogadać się konkretnie. Recepcja w miedzynarodowej firmie ale zatrudnienie przez firme ochroniarska. Stawka oszałamiająca 6zł/h ale ważne że jest. Mam nadzieje że w końcu zmobilizuje się do odchudzania. Liczę,że ta firma ochroniarska ma karty multisport od razu lepiej mi psychicznie i jakoś optymistyczniej patrzę w przyszłość. Pisze z tel i nie umiem wielo-cytatu ale postaram się:
Sherlok-gratki odchudzania
All-nie mów o jantarze bo chciałam kupic na moje włosy które są w agonii (ostatnio olejowałam: rycynowy +arganowy. Zmylam i nałożyłam arganowy bez splukiwania i jedwab na końce i mama pytała czy farbowalam bo taki intensywny kolor mam )

Tina-trochę daleko
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super, gratulacje!

Napisane przez allmode

Ja miałam takie objawy na początku ciąży
A tak serio, to podstawowe badania zawsze warto zrobić i lekarza odwiedzić też. Może po prostu przemęczona jesteś?

No się prawie załamałam. Włosy i tak mam zawsze krótkie, bo zdecydowanie mi najlepiej w takiej fryzurze. Ale stan skóry i kondycja włosów jest fatalna. Zachciało mi się zmiany, to mam




Ja też ładnie chudnę, ale bez niczego. Wzięłam się po prostu za robotę




Ja nie chce jej podejrzewać o celowe działanie, ale miesiąc pracujących weekendów to za dużo. Ona wraca, ja mam wolne. A w sierpniu ja idę na urlop i nie interesują mnie jej plany. Może mieć nawet najazd obcej cywilizacji. Ja tez mam swoje życie.

Nawet bardzo bym się nie zmartwiła Ale na razie raczej chyba nie ma możliwości Zazdroszczę u mnie waga, mimo intensywnej pracy, wysiłku fizycznego, ograniczania słodyczy i naprawdę jedzenia niewielkich porcji stoi w miejscu A nawet mam wrażenie, że przytyłam

[allmode]

Napisane przez Jelizawieta

All-kokosowy jest pierwszy na mojej liście zakupów. Podczas ostatniego pobytu w górach męczyłam tz i nazrywal mi pokrzyw ususzylam i bede pić i plukac włosy. O kozieradce słyszałam ale musze kupić na necie bo w moim zielarskim tego nie ma. Skrzyp gdzie kupic?bo nie mam gdzie sama uzbierać

Skrzyp rośnie np. na łąkach. ja mam swój w ogrodzie u teściów i za płotem, bo to ostatni dom na wsi , więc tam zero ruchu, powietrze inne. Więc go rwę i suszę bez oporów.
Możesz kupić skrzyp.
Generalnie z tym zielskiem to jest sporo zachodu, ale warto się poświęcić, być cierpliwym i systematycznym

Napisane przez Lady_AnneBelle

Olej kokosowy też stosowałam ale spektakularnych efektów nie było. Dla każdych włosów pewnie inny jest przystosowany. Już ładniejsze były po rycynowym.

Dokładnie - każde włosy co innego lubią. Każde mają inną porowatość itd. Trzeba wypróbować.

Napisane przez sherlook

Ja niestety farbuję włosy co 1-2 miesiące, bo pomimo mojego wieku już mi siwieją i odrosty się świecą siwizną z daleka
I też nie mogę słuchać o tych wypadkach, jeszcze jak młodzi ludzie i dzieci giną, od razu przeżywam i mi się płakać chce. Ja nie wiem jakim trzeba być bezmyślnym, żeby z taką dużą prędkością jeździć

Ja też muszę farbować. Na szczęście farba mi nie szkodzi. farbuję jedną, od lat (czasem muszę się jej porządnie naszukać, ale od dłuższego czasu kupuję w drogerii na osiedlu).

My (w sensie mój pracodawca) mamy głównie klientelę mniej lub bardziej związaną właśnie z cmentarzem, że tak to ujmę czyli wszelkie kompozycje, dekoracje funeralne plus olbrzymi wybór zniczy i innych dekoracji. Generalnie mi to nie przeszkadza, dobrze mi się pracuje, no ale wczoraj ten dzień taki się trafił... Najpierw ten młody chłopaczek, potem pani, która mi opowiadała, że już 4 lata się sądzi z jakimś bandytą, co jej też syna rozjechał, a na koniec młoda dziewczyna w czerni, z brzuszkiem, która jechała do męża i córki na cmentarz.
Serio, wracałam do domu ze łzami w oczach.

Napisane przez sugarfreeee

Nawet bardzo bym się nie zmartwiła Ale na razie raczej chyba nie ma możliwości Zazdroszczę u mnie waga, mimo intensywnej pracy, wysiłku fizycznego, ograniczania słodyczy i naprawdę jedzenia niewielkich porcji stoi w miejscu A nawet mam wrażenie, że przytyłam

Ja chudnę, jak jem regularnie i troszkę mniejsze porcje. Słodyczy prawie w ogóle nie jem, piję od zawsze dużo wody. I w zasadzie nie muszę nic więcej robić.
Planuję w domu na steperze sobie połazić i trochę brzuch ujędrnić. Planowałam bieganie, ale najpierw muszę jakoś się ogarnąć i wypracować sobie rytm dnia.

[sherlook]

Napisane przez sugarfreeee

O kurczę, gratki, a tylko zastąpiłaś pszenne pieczywo żytnim? Czy coś jeszcze?

Jem 5 posiłków dziennie co 3h, jem kolację (a dawniej nie jadłam wcale), nie jem chipsów, słodyczy, kebabów, frytek i nie pije słodkich napoi i piwka. Mi się najwięcej tłuszczu odkładało właśnie przez słodycze,piwko i chipsy
Tylko boję się co będzie teraz.Bo weekendy nad jeziorkiem to pewnie z 1-2 piwka wypije dziennie, a do tego potem jeszcze 2 tyg pełne u teściów. I nie będę mogła wybrzydzać i jeść tego co chcę. Jest jeden obiad i tyle

[sugarfreeee]

Napisane przez allmode

My (w sensie mój pracodawca) mamy głównie klientelę mniej lub bardziej związaną właśnie z cmentarzem, że tak to ujmę czyli wszelkie kompozycje, dekoracje funeralne plus olbrzymi wybór zniczy i innych dekoracji. Generalnie mi to nie przeszkadza, dobrze mi się pracuje, no ale wczoraj ten dzień taki się trafił... Najpierw ten młody chłopaczek, potem pani, która mi opowiadała, że już 4 lata się sądzi z jakimś bandytą, co jej też syna rozjechał, a na koniec młoda dziewczyna w czerni, z brzuszkiem, która jechała do męża i córki na cmentarz.
Serio, wracałam do domu ze łzami w oczach.



Ja chudnę, jak jem regularnie i troszkę mniejsze porcje. Słodyczy prawie w ogóle nie jem, piję od zawsze dużo wody. I w zasadzie nie muszę nic więcej robić.
Planuję w domu na steperze sobie połazić i trochę brzuch ujędrnić. Planowałam bieganie, ale najpierw muszę jakoś się ogarnąć i wypracować sobie rytm dnia.

O matko jaki przykry zawód

Ja jem regularnie (na ile sobie mogę pozwolić w pracy), małe porcje, słodycze tylko w weekendy, od zawsze piję albo wodę albo herbatę nie lubię słodkich napojów - i niestety nic, chyba muszę się pogodzić z tym Górę mam 36 a dół 40 :/ Do tego ,mam dość fizyczną pracę, cały czas jestem na nogach, biegam 2-3 razy w tygodniu, 1 x w tyg ćwiczę jogę, codziennie chodzę z psem na spacery, w weekendy na kilkugodzinne

Napisane przez sherlook

Jem 5 posiłków dziennie co 3h, jem kolację (a dawniej nie jadłam wcale), nie jem chipsów, słodyczy, kebabów, frytek i nie pije słodkich napoi i piwka. Mi się najwięcej tłuszczu odkładało właśnie przez słodycze,piwko i chipsy
Tylko boję się co będzie teraz.Bo weekendy nad jeziorkiem to pewnie z 1-2 piwka wypije dziennie, a do tego potem jeszcze 2 tyg pełne u teściów. I nie będę mogła wybrzydzać i jeść tego co chcę. Jest jeden obiad i tyle

Ja nawet kolacji nie jem, słodycze tylko w weekendy...

A rozumiem, u teściów jest zupelnie inna kuchnia niż u nas, też zawsze widzę jak tyję w oczach, ale nic nie mówię

[allmode]

Napisane przez sugarfreeee

O matko jaki przykry zawód

Ja jem regularnie (na ile sobie mogę pozwolić w pracy), małe porcje, słodycze tylko w weekendy, od zawsze piję albo wodę albo herbatę nie lubię słodkich napojów - i niestety nic, chyba muszę się pogodzić z tym Górę mam 36 a dół 40 :/ Do tego ,mam dość fizyczną pracę, cały czas jestem na nogach, biegam 2-3 razy w tygodniu, 1 x w tyg ćwiczę jogę, codziennie chodzę z psem na spacery, w weekendy na kilkugodzinne

Nie jest przykry Ja lubię kwiaty, mam zdolności manualne, lubię dłubać rożne rzeczy hobbistycznie, więc florystyka mi odpowiada.
Akurat tutaj takie miejsce (jeden i drugi punkt niedaleko cmentarza), że większość klientów przychodzi po asortyment "cmentarny".
a może to tak odbieram i dlatego, że siedziałam w domu dość długo, szukałam pracy, więc kontakt z ludźmi miałam mniejszy. Takie życie, że czasami coś przykrego się zdarza. A i ludzie czasem czują potrzebę porozmawiania, wyżalenia się, nawet obcym.

Może masz taką przemianę materii?
Ja jakoś nigdy nie miałam problemu z tym. Jak potrzebowałam zrzucić ze 2 kg do sukienki na wesele, to po prostu w dwa tygodnie chudłam więcej wody i mniejsze ciut porcje.
Chudnę bardzo, jak mam stres. Po prostu w oczach niknę.

[sherlook]

Napisane przez sugarfreeee

Ja jem regularnie (na ile sobie mogę pozwolić w pracy), małe porcje, słodycze tylko w weekendy, od zawsze piję albo wodę albo herbatę nie lubię słodkich napojów - i niestety nic, chyba muszę się pogodzić z tym Górę mam 36 a dół 40 :/ Do tego ,mam dość fizyczną pracę, cały czas jestem na nogach, biegam 2-3 razy w tygodniu, 1 x w tyg ćwiczę jogę, codziennie chodzę z psem na spacery, w weekendy na kilkugodzinne

Może masz taką figurę. Bo wiesz nie da się schudnąć tylko z jednej partii ciała. Jak byś schudła do rozm 38 na dole to górę już byś miała 34

Mi strasznie zależało, żeby brzuch zgubić. Niby nosiłam rozmiar 36, ale według mnie miałam za duży brzuchol Kupowałam spodnie 36, bo w biodrach i w udach rozmiar 38 na mnie wisiał, ale za to 36 w brzuchu wyciskało mi boczki. No i schudłam w pasie do 62 cm, ale w biodrach mi też strasznie dużo poleciało i teraz mam 85cm. I teraz mimo, że w pasie wszystkie spodnie super to w biodrach i udach wiszą. Taka budowa niestety, że mam bardzo wąskie biodra. Chłopięce A miałam taką nadzieję, na figurę 90/60/90 a tu kicha. Ale i tak jestem zadowolona.

[Jelizawieta]

Dziewczyny chudzinki jesteście!!! Ja w dniu ślubu wazylam 75kg i to była moja waga bo jak więcej chudlam miałam szczurzą twarz i brak cyckow. Ale potem przyplątała się niedoczynność tarczycy i 30kg na plusie. Ale biorę prochy od endo i walczę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolinaaa92]

Musze się Wam pochwalić, że dzisiaj wstałam o 6.30 i biegałam.

[wioleta20]

Wow gratulacje

Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 5036D przy użyciu Tapatalka

[Jelizawieta]

Dziewczyny mam nietypowe pytanie:czy któraś ma styczność albo jakąś wiedzę w dziedzinie odganiania złych mocy? Kurcze,ostatnio ciągle klocimy się z mężem o rzeczy które miesiąc temu były na porządku dzienny. A mam jedną"czarownice"w rodzinie i mam duże przypuszczenia,że mogła coś naczarować . Może to brzmieć śmiesznie ale naprawdę kobieta ma dziwne"moce". I jak któraś orientuje się czy trzeba wtedy mieszkanie zakadzić kadzidłem czy może jakieś świeczki w specjalnych miejscach? Szukam każdej możliwości bo to niemożliwe,że żyje z facetem 3lata i wszystkie jego głupie nawyki były dla mnie normą a dziś jestem w stanie rozpętać wojnę o np okruszki na stole albo kilka kropel zupy które mu umkną z talerza na stół. Eeehhh sama już nie wiem co myśleć więc jak wiecie cokolwiek pomóżcie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dorot_qa]

Napisane przez karolinaaa92

Musze się Wam pochwalić, że dzisiaj wstałam o 6.30 i biegałam.

Super
Ja nie daję rady rano biegać, bo jestem strasznie słaba. W grę wchodzi tylko wieczorem, a w lecie to i o 22 chodzę

[sugarfreeee]

Napisane przez dorot_qa

Super
Ja nie daję rady rano biegać, bo jestem strasznie słaba. W grę wchodzi tylko wieczorem, a w lecie to i o 22 chodzę

Gratki my generalnie biegamy rano, w weekendy wieczorami, bo rano lubimy zjeść śniadanie razem na spokojnie, w ciągu tygodnia na to nie ma czasu, a ja pracuję do 21

Dziś właśnie wybieramy się wieczorem

[martyna_tina]

Napisane przez allmode

Wczoraj mnie zaskoczył też Summer white sunrise Avon. Wzięłam sobie takie psikadełko do codziennego użytku, ale nie liczyłam na nic specjalnego. A zapach jest fajny, szyprowy, elegancki i trwały. Zupełnie jak nie Avon.

Ja mam po tym skórę na głowie w kolorze barbiowego różu, jedną wielką skorupę, strup na strupie, straszny świąd. Włosy mi wyłażą garściami.
Właśnie wróciłam od fryzjera, ścięłam je na krótko i będę reanimować.
W życiu tego świństwa nie kupię

Ja ogólnie za avonowskimi zapachami nie przepadam, ponieważ w większości wyczuwam charakterystyczną, drażniącą mnie nutę. Za to moja mama lubi ich perfumy i całkiem ładnie się na niej układają Bardzo lubię Perceive - kojarzą mi się z dzieciństwem i powrotami mamy z pracy. Zawsze wtedy przytulała mnie, a ja czułam od niej delikatną smugę tego zapachu

Szczerze współczuję przykrej przygody z jantarową mgiełką. Oby włosy jak najszybciej doszły do siebie!

Napisane przez Nimfa20

Ha, ha, poczułam się jak wariatka , nawet na tym wątku

Jeszcze muszę mieć ośnieżoną, muszę !!! (tupię nogą)

Nie chciałam, wybacz

Napisane przez sugarfreeee

Gosia zawita! A raczej przeleci huraganem przez Wielkopolskę, wróci na Śląsk, po czym zaatakuje Małopolskę

Będę zatem wypatrywać huraganu Sugar

Napisane przez sherlook

I właśnie odebrałam woski Najbardziej mi się spodobał Pink Sands i zaraz odpalam i biorę się za czytanie kryminału.

Ja już teraz mogę polecić woski, które niebawem wejdą do sklepów w Polsce - najnowsze zapachy na jesień Od 2 dni niucham je bezustannie, ale cholerny upał powstrzymuje mnie przed testowaniem jakiegokolwiek zapachu

Napisane przez allmode

Martyna, przetestowałam Love potion z Oriflame.
Ładny, ciepły, otulający. Ja w nim czuję trufle z nutką rumu. Moi panowie mnie obwąchali i powiedzieli, że pięknie pachnę.
Ale spodziewałam się trochę więcej.

Smakowicie Mają ogon, czy trzymają się raczej blisko ciała?
Ja ogólnie bardzo lubię takie otulające, ciepłe zapachy Mam zdecydowanie więcej perfum, które bardziej nadają się na jesień czy zimę, niż na lato. Teraz właściwie trzymam się głównie 2 flaszek, za to gdy robi się chłodniej, wpadam w istny zapachowy szał W poniedziałek powinny dolecieć do mnie Kenzo Amour le Parfum (to też już z myślą o chłodniejszych dniach ) i nie mogę już na tyłku usiedzieć

Napisane przez sugarfreeee

Wczoraj zrobiłam napad na Lidla i kupiłam sobie trochę ciuchów do biegania oraz miętowo-różowe buty!

Oho, będzie lans

Napisane przez Jelizawieta

Dziewczyny chudzinki jesteście!!! Ja w dniu ślubu wazylam 75kg i to była moja waga bo jak więcej chudlam miałam szczurzą twarz i brak cyckow. Ale potem przyplątała się niedoczynność tarczycy i 30kg na plusie. Ale biorę prochy od endo i walczę
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dokładnie, niektórym zbyt niska waga nie służy. Moja kuzynka ważyła kiedyś właśnie mniej więcej koło 70-75kg i wyglądała prześlicznie, zdrowo, promiennie Kilka lat temu znacznie schudła i niestety, moim zdaniem straciła na tym sporo ze swojego uroku. Oczywiście grunt to dobre samopoczucie samej zainteresowanej

Mam nadzieję, że walka zakończy się powodzeniem

Napisane przez Jelizawieta

Dziewczyny mam nietypowe pytanie:czy któraś ma styczność albo jakąś wiedzę w dziedzinie odganiania złych mocy? Kurcze,ostatnio ciągle klocimy się z mężem o rzeczy które miesiąc temu były na porządku dzienny. A mam jedną"czarownice"w rodzinie i mam duże przypuszczenia,że mogła coś naczarować . Może to brzmieć śmiesznie ale naprawdę kobieta ma dziwne"moce". I jak któraś orientuje się czy trzeba wtedy mieszkanie zakadzić kadzidłem czy może jakieś świeczki w specjalnych miejscach? Szukam każdej możliwości bo to niemożliwe,że żyje z facetem 3lata i wszystkie jego głupie nawyki były dla mnie normą a dziś jestem w stanie rozpętać wojnę o np okruszki na stole albo kilka kropel zupy które mu umkną z talerza na stół. Eeehhh sama już nie wiem co myśleć więc jak wiecie cokolwiek pomóżcie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie wiem czy słyszałaś, ale po 3 latach związku podobno często przychodzi spory kryzys Ja w sumie też jestem tego przykładem, bo właśnie mniej więcej po 3 latach przechodziłam z mężem najgorszy okres
Skoro wierzysz w działanie różnych złych mocy, może poszukaj czegoś o odczynianiu uroków?
Znalazłam takie forum: http://forumezo.pl/klatwy-i-uroki-f885.html , może tam coś znajdziesz?

[Jelizawieta]

Tina wierze-nie wierze przy mojej ciotce działy się różne dziwne rzeczy np na uroczystości rodzinnej jak wchodziła do domu i nikt z gości jej nie widział to wszystkie dzieci jak jeden mąż w ryk. W rodzinie mamy dużo psiarzy i zawsze wszystkie psy na nią warcza. Jak jej syn przyjechał z niemiec z kolega i poszli na impreze to przed impreza powiedziała koledze: uważaj żeby ci się nic nie stało i wrócili za 3h z imprezy zahaczając o pogotowie bo złamał nogę. A na naszym ślubie stwierdziła,że nie wróży nam zbyt długiego małżeństwa więc nie spotykam się z nią bo po prostu się jej boję. Ją słyszałam o kryzysie po 7latach ....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolinaaa92]

Napisane przez dorot_qa

Ja nie daję rady rano biegać, bo jestem strasznie słaba. W grę wchodzi tylko wieczorem, a w lecie to i o 22 chodzę

ja zazwyczaj też biegam wieczorem, ale jak uda mi się wstać, to wolę biegać rano.

[dorot_qa]

Napisane przez karolinaaa92

ja zazwyczaj też biegam wieczorem, ale jak uda mi się wstać, to wolę biegać rano.

Mnie się rzadko kiedy udaje wstać rano

[karolinaaa92]

Mi niestety też.

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez sugarfreeee

Nawet bardzo bym się nie zmartwiła Ale na razie raczej chyba nie ma możliwości Zazdroszczę u mnie waga, mimo intensywnej pracy, wysiłku fizycznego, ograniczania słodyczy i naprawdę jedzenia niewielkich porcji stoi w miejscu A nawet mam wrażenie, że przytyłam

Może masz taką budowę, ze ciężko Ci schudnąć? Ja potrafię w ciągu jednego dnia zrzucić z siebie 1,5-2 kg Za to koleżanka je jak ptaszek, próbowała różnych diet, schudła do określonej wagi i stop.

Napisane przez allmode

Dokładnie - każde włosy co innego lubią. Każde mają inną porowatość itd. Trzeba wypróbować.

Szkoda tylko, że tyle trzeba tego wszystkiego kupić i wypróbować, żeby wiedzieć co nasze włosy lubią a czego nie

Napisane przez Jelizawieta

Dziewczyny mam nietypowe pytanie:czy któraś ma styczność albo jakąś wiedzę w dziedzinie odganiania złych mocy? Kurcze,ostatnio ciągle klocimy się z mężem o rzeczy które miesiąc temu były na porządku dzienny. A mam jedną"czarownice"w rodzinie i mam duże przypuszczenia,że mogła coś naczarować . Może to brzmieć śmiesznie ale naprawdę kobieta ma dziwne"moce". I jak któraś orientuje się czy trzeba wtedy mieszkanie zakadzić kadzidłem czy może jakieś świeczki w specjalnych miejscach? Szukam każdej możliwości bo to niemożliwe,że żyje z facetem 3lata i wszystkie jego głupie nawyki były dla mnie normą a dziś jestem w stanie rozpętać wojnę o np okruszki na stole albo kilka kropel zupy które mu umkną z talerza na stół. Eeehhh sama już nie wiem co myśleć więc jak wiecie cokolwiek pomóżcie

Ja kiedyś spryskałam mieszkanie wodą święconą. Pomogło.

Wierzycie w "zmory"? Pracowałam kiedyś z jedną koleżanką i ona jest strasznie o wszystko zazdrosna. Kompletnie zerwałam z nią wszelkie kontakty. Boję się nawet pisać co wydarzyło się w nocy, bo podobno można to coś przywołać.

[karolinaaa92]

Ja trochę w "zmory" wierzę. Wolę nawet o tym tutaj nie pisać, bo czasami można coś wywołać...

[sugarfreeee]

Pewno mam taką budowę...jestem gruszką, nie potrafię tego zaakceptować po prostu

Ja wolę biegać rano, tylko nie zawsze mam możliwość - właśnie czekam aż mi się komórka załaduję i biegnę Dziś bez męża bo pracuje na kompie




Jelizawieta - podobno jest kilka kryzysów w związkach, ja jestem z moim chłopem ponad 4 lata na razie jakiś dramatów nie przechodziłam - może dlatego że cały czas coś się dzieje, akurat jak byliśmy ponad 3 lata w związku to mi się oświadczył, potem ślub...także ciągle coś się zmienia

Nie wiem co to są zmory?

[karolinaaa92]

Dopiero teraz sobie uświadomiłam, że już za 2 tygodnie mam wesele siostry.

[sugarfreeee]

6,22 km, 46 minut, 582 kcal

[allmode]

Napisane przez Jelizawieta

Dziewczyny mam nietypowe pytanie:czy któraś ma styczność albo jakąś wiedzę w dziedzinie odganiania złych mocy? Kurcze,ostatnio ciągle klocimy się z mężem o rzeczy które miesiąc temu były na porządku dzienny. A mam jedną"czarownice"w rodzinie i mam duże przypuszczenia,że mogła coś naczarować . Może to brzmieć śmiesznie ale naprawdę kobieta ma dziwne"moce". I jak któraś orientuje się czy trzeba wtedy mieszkanie zakadzić kadzidłem czy może jakieś świeczki w specjalnych miejscach? Szukam każdej możliwości bo to niemożliwe,że żyje z facetem 3lata i wszystkie jego głupie nawyki były dla mnie normą a dziś jestem w stanie rozpętać wojnę o np okruszki na stole albo kilka kropel zupy które mu umkną z talerza na stół. Eeehhh sama już nie wiem co myśleć więc jak wiecie cokolwiek pomóżcie

Napisane przez Jelizawieta

Tina wierze-nie wierze przy mojej ciotce działy się różne dziwne rzeczy np na uroczystości rodzinnej jak wchodziła do domu i nikt z gości jej nie widział to wszystkie dzieci jak jeden mąż w ryk. W rodzinie mamy dużo psiarzy i zawsze wszystkie psy na nią warcza. Jak jej syn przyjechał z niemiec z kolega i poszli na impreze to przed impreza powiedziała koledze: uważaj żeby ci się nic nie stało i wrócili za 3h z imprezy zahaczając o pogotowie bo złamał nogę. A na naszym ślubie stwierdziła,że nie wróży nam zbyt długiego małżeństwa więc nie spotykam się z nią bo po prostu się jej boję. Ją słyszałam o kryzysie po 7latach ....

Ja myślę, że to żadna ciotka i moce, tylko zwyczajne "zmęczenie materiału". Każdy związek ewoluuje, przechodzi różne fazy. Mijają motyle i fajerwerki, na pewne rzeczy zaczyna się inaczej patrzeć. Jestem z mężem już w sumie 13 lat. Zdarzały się burze z piorunami. Trzeba usiąść, pogadać szczerze i otwarcie, słuchać drugiej strony i szanować ją.
Ja nie wierzę w takie rzeczy I Ty też się tym nie sugeruj, bo to taka trochę samospełniająca się przepowiednia. Jak będziesz wierzyć w to, że małżeństwo Ci się posypie, to tak będzie, bo podświadomie będziesz do tego dążyć.
Swoją drogą to trzeba mieć niezły tupet, żeby młodym na weselu takie coś powiedzieć. Znam to - ciotka męża, zapytana o to, czemu się nie bawi, przecież wesele chrześniaka jedynego, jedyna okazja, odpowiedziała "a to się jeszcze zobaczy"

Napisane przez martyna_tina

Ja ogólnie za avonowskimi zapachami nie przepadam, ponieważ w większości wyczuwam charakterystyczną, drażniącą mnie nutę.

mają zdecydowanie wspólnym "mianownik" zapachowy. Ale czasem coś biorę, takie do codziennego użytku, zazwyczaj właśnie na wisonę - lato.

Napisane przez martyna_tina

Ja już teraz mogę polecić woski, które niebawem wejdą do sklepów w Polsce - najnowsze zapachy na jesień Od 2 dni niucham je bezustannie, ale cholerny upał powstrzymuje mnie przed testowaniem jakiegokolwiek zapachu

Powiedz coś więcej

Napisane przez martyna_tina

Smakowicie Mają ogon, czy trzymają się raczej blisko ciała?
Ja ogólnie bardzo lubię takie otulające, ciepłe zapachy Mam zdecydowanie więcej perfum, które bardziej nadają się na jesień czy zimę, niż na lato. Teraz właściwie trzymam się głównie 2 flaszek, za to gdy robi się chłodniej, wpadam w istny zapachowy szał W poniedziałek powinny dolecieć do mnie Kenzo Amour le Parfum (to też już z myślą o chłodniejszych dniach ) i nie mogę już na tyłku usiedzieć

Na mnie bliskoskórnie się trzymają.
Ja mam to samo - latem mam coś, aby nie drażniące i nie zabijało w upale, za to jesienią mi odwala

Napisane przez Lady_AnneBelle

Szkoda tylko, że tyle trzeba tego wszystkiego kupić i wypróbować, żeby wiedzieć co nasze włosy lubią a czego nie

No właśnie. Ja się boję eksperymentować, bo potem mam tylko leczenie.

[sugarfreeee]

Napisane przez allmode

Ja myślę, że to żadna ciotka i moce, tylko zwyczajne "zmęczenie materiału". Każdy związek ewoluuje, przechodzi różne fazy. Mijają motyle i fajerwerki, na pewne rzeczy zaczyna się inaczej patrzeć. Jestem z mężem już w sumie 13 lat. Zdarzały się burze z piorunami. Trzeba usiąść, pogadać szczerze i otwarcie, słuchać drugiej strony i szanować ją.
Ja nie wierzę w takie rzeczy I Ty też się tym nie sugeruj, bo to taka trochę samospełniająca się przepowiednia. Jak będziesz wierzyć w to, że małżeństwo Ci się posypie, to tak będzie, bo podświadomie będziesz do tego dążyć.
Swoją drogą to trzeba mieć niezły tupet, żeby młodym na weselu takie coś powiedzieć. Znam to - ciotka męża, zapytana o to, czemu się nie bawi, przecież wesele chrześniaka jedynego, jedyna okazja, odpowiedziała "a to się jeszcze zobaczy"

klask i:

[Jelizawieta]

No ją niby z miasta wojewódzkiego a taka że mnie wsiowa pierdoła i wierzę w zabobony cóż ciotka ma tupet ale jakąś magię też posiada. Kurcze bede musiała jakoś ogarnąć temat bo rozmowy itp mało dają a w zmory wierzę choć na szczęście tfu tfu nigdy się nie przyplątała. Dzięki za opinię

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[allmode]

Napisane przez Jelizawieta

Kurcze bede musiała jakoś ogarnąć temat bo rozmowy itp mało dają

Może przyczyna tkwi właśnie w tym, że przez te 3 lata nie widziałaś problemu, nie przeszkadzały Ci pewne rzeczy? ja też swego czasu w taką pułapkę się dałam złapać.
Trzeba szukać kompromisu do bólu. I obie strony muszą coś z siebie dac. Bo jednostronny to nie kompromis.
Trzymam kciuki

Jaka jestem chora... kupiłam sobie dziś mały kubeczek lodów. Jak zeżarłam, to przeczytałam na opakowaniu, że jogurtowe... Stara a głupia