Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach - część 2

[Pani Filifionka]

Napisane przez Linusiaczek

Tak Małgosiu, zgadzam się z Tobą w 100%, ale jakoś nie mogę się oprzeć wrażeniu, że koncerny testują też składniki, dla których być może istnieją metody alternatywne (mniejsze koszty). I ciągle próbuję znaleźć jakąs lukę, w jaki sposób mo0głyby to robić - i mam wrażenie, że właśnie zasłaniając się argumetem, że ten konkretny składnik wykazuje właściwości, które mogłyby zagrażać zdrowiu ludzkiemu. No bo na podstawie pewnych danych chemicznych i innych można mniej więcej określić, że dany składnik nie powinien być niebezpieczny, ale zawsze przecież można się zasłonić faktem, że istniało podejrzenie, że jednak tak :/

No i z maila wynikałoby, że Real powinien trafić na zieloną

Aha, zapomniałam Wam powiedzieć, że na naszych zbiorach kosmetycznych dowiedziałam się o Mydlarni Tuli. Jest to swojego rodzaju polski Lush - własnoręcznie robione mydła, testowane "tylko na sobie i przyjaciołach". Wyraźne oświadczenie cruelty - free na stronie, zbiera dobre recenzje. Naturalne składniki, nie wpadło mi w oko kompletnie nic odwierzęcego Szykuję się już do zakupów. Podaję linka do strony - http://mydlarnia-tuli.pl/

Nikt mnie nie czyta . Wspominałam o tych mydłach już dwa razy, ostatnio na poprzedniej stronie .

[malgosia86]

Linusiaczku, wydaje mi się, że jest tak jak napisałaś. Ale może ktoś dla pewności napisze maila?
Jesli znajdę czas, to sama to zrobię, tylko później.

Przejrzałam gazetkę Reala - i jest do kupienia antyperspirant Ziai Acitv za 4,69zł.

[Linusiaczek]

Napisane przez Pani Filifionka

Nikt mnie nie czyta . Wspominałam o tych mydłach już dwa razy, ostatnio na poprzedniej stronie .

Ależ oczywiście, że Cię czytam, nawet mnie Twoja wiadomośc natchnęła, że chyba nie był wysyłany message do teteesi i nie chciałam, żeby sprawa upadła Chyba że o tym wspominałaś i to przeoczyłam, to wtedy wybacz gapiowatość

[Sorbet]

Napisane przez Linusiaczek

Sorbetku, to może żeby teteesi nie zawracać głowy 10 razy to jej powiesz, że wygląda na to, że Real i Scandia Cosmetics wyglądają na nietestowane, a mydlarnia Tuli na pewno jest nietestowana i ma króliczka Pety na stronie?

Wysłane.
Czy są tu dziewczyny, które na stałe mieszkają w Wielkiej Brytanii?

[agatri]

może mi ktoś podać wszystkie marki apteczne nie testowane?

[Samantha7]

Hey dziewczyny,
mialam juz tutaj napisac dawno, ale jakos zawsze cos wiadomo.
Przez ostatnie dni siedzialam godzinami i studiowalam jakie firmy sa cruelty-free, a jakie nie i jest wiele niejasnosci.
Tak naprawde doszlam do wniosku, ze nigdy sie nie bedzie 100% pewnym i ,ze czlowiek jest czescia natury cos zabiera, ale tez cos daje.

Z badan,ze tak powiem jakie przeprowadzilam, wyszlo, ze firmy, ktore testuja na zwierzetach w pewien sposob "odkupiaja" swoje winy, ze tak sie wyraze np. Govergirl dalo $500,000 na pomoc dzieciom na calym swiecie, ktore nie maja dostepu do takiej wody jak my mamy czyli zdrowej i czystej.
Procter & Gamble , a dokladnie produkt Down wspomagaja akcje savewildlife. Wydaje mi sie, ze to jest cos.
Co Wy o tym myslicie?

Podoba mi sie ten watek bo najwazniejesze aby sie edukowac nawzajem i wymieniac spostrzezeniami, a nie robic z tego wojny religijnej.

Chcialam zapytac jakich proszkow do prania uzywacie i czy Kucharek i Kamis nie testuja?

Moze sa tu jakies dziewczyny z USA?

Pozdrawiam.

[ksiezniczkanajgorsza]

A Yves Saint Laurent? testuje czy nie?

[Linusiaczek]

Napisane przez Samantha7

Hey dziewczyny,
mialam juz tutaj napisac dawno, ale jakos zawsze cos wiadomo.
Przez ostatnie dni siedzialam godzinami i studiowalam jakie firmy sa cruelty-free, a jakie nie i jest wiele niejasnosci.
Tak naprawde doszlam do wniosku, ze nigdy sie nie bedzie 100% pewnym i ,ze czlowiek jest czescia natury cos zabiera, ale tez cos daje.

Z badan,ze tak powiem jakie przeprowadzilam, wyszlo, ze firmy, ktore testuja na zwierzetach w pewien sposob "odkupiaja" swoje winy, ze tak sie wyraze np. Govergirl dalo $500,000 na pomoc dzieciom na calym swiecie, ktore nie maja dostepu do takiej wody jak my mamy czyli zdrowej i czystej.
Procter & Gamble , a dokladnie produkt Down wspomagaja akcje savewildlife. Wydaje mi sie, ze to jest cos.
Co Wy o tym myslicie?

Podoba mi sie ten watek bo najwazniejesze aby sie edukowac nawzajem i wymieniac spostrzezeniami, a nie robic z tego wojny religijnej.

Ale fajna, przemyślana wypowiedź! Witam Cię serdecznie. Powiem Ci jak ja do tego podchodzę. Nie ma firm z natury złych i firm z natury dobrych. To, że tak je nazywamy, jest trochę kwestią konwencji. Firmy chcą zarobić - koniec kropka. Zysk jest i będzie zawsze ich najważniejszą misją. Są jednak różne drogi, żeby zyskać jak najwięcej. Małe firmy, często rodzinne, nie mają aż takiego parcia na zysk ( w sensie starają się wypromować inaczej, np. jako firma mała, jako firma polska, jako firma przyjazna ludziom itd itp). Wielkie koncerny wydają miliony na reklamy i robią wszystko, żeby obniżyć koszty produkcji. To niestety często jest osiągane poprzez płacenie marnych groszy pracownikom 3 świata (bo mogą), nieoglądanie się na środowisko naturalne, bezwględną walkę z innymi korporacjami i (niestety) poprzez ciągly bieg po nowe składniki, bardzo często właśnie testowane na zwierzętach.

Pamiętam jak kiedyś z mężem oglądaliśmy telewizję i była reklama jakiś środków czyszczących. Powtórzyli ją wielokrotnie. Nacisk w reklamie położony był na to jak to dbają o środowisko naturale i są firmą, której dobro ludzkie nie jest obojętne (o właśnie takie coś w stylu pomagamy dzieciom w Afryce, zbudowaliśmy szkołę gdzieś tam). Mąż popatrzył, posłuchał i mówi: nooooo, jakaś afera wybuchła z nimi na pewno, bo starają się poprawić swój wizerunek bardzo intensywnie. I miał rację!

Tak więc moje zdanie jest takie - nie ma firm złych, ale to wszystko są niestety praktyki mające na celu manipulację konsumentami. Nie mówię, że małe firmy tego nie robią, to wszystko jest trochę wyścig na zasadzie kto wygra więcej klientów i jakimi hasłami. Ale z jakiegoś powodu hasło: nie testujemy na zwierzętach i nasze produkty pochodzą ze sprawiedliwego handlu przemawia do mnie bardziej niż hasła koncernowych molochów, które nagle się intensywnie poprawiają i dbają o środowisko jak wyjdzie afera, że np. zatrudniają do pracy 12letnie dzieci w krajach 3. świata.
Pozdrawiam i fajnie, że do nas napisałaś, mam nadzieję, że już z nami zostaniesz

Napisane przez Samantha7

Chcialam zapytac jakich proszkow do prania uzywacie i czy Kucharek i Kamis nie testuja?

Moze sa tu jakies dziewczyny z USA?

Pozdrawiam.

Są!! Właśnie co prawda odwiedzam Polskę, ale mieszkam na stałe w USA.

Napisane przez ksiezniczkanajgorsza

A Yves Saint Laurent? testuje czy nie?

Byłam pewna, że testują, ale nie mogę znaleźć ich na złej liście Pety. Wydaje mi się, że na naszej liście kryją się pod YSL (na czerwonej). Jedyna lista, która mi przychodzi do głowy, co do której wiem, że Yves Saint Laurent jest na czerwonej, to lista uncaged - ale ona ma mnóstwo firm na czerwonej liście, które są na innych zielonych, więc teraz 100% pewności nie mam.

[Chatul]

Czy jakaś dobra firma produkuje mokre chusteczki? Najlepiej takie, które nadawałyby się też do miejsc intymnych... Powoli myślę już o wakacyjnych wyjazdach i wiem, że takie chusteczki byłyby bardzo przydatne

[Pani_Pusia]

Napisane przez Chatul

Czy jakaś dobra firma produkuje mokre chusteczki? Najlepiej takie, które nadawałyby się też do miejsc intymnych... Powoli myślę już o wakacyjnych wyjazdach i wiem, że takie chusteczki byłyby bardzo przydatne

Cleanic! pisalam o nich na Perelkach

[Chatul]

Napisane przez Pani_Pusia

Cleanic! pisalam o nich na Perelkach

Dziękuję Poszukam ich Mam nadzieję, że znajdę bez problemu w drogerii

[Linusiaczek]

Napisane przez Chatul

Dziękuję Poszukam ich Mam nadzieję, że znajdę bez problemu w drogerii

Znajdziesz, są wszędzie! I są naprawdę fajne. Polecam także ich mokre chusteczki do demakijażu - świetne na letnie wyjazdy, a już zwłaszcza loty samolotami, bo zdaje się, że można je mieć w podręcznym

[Chatul]

Napisane przez Linusiaczek

Znajdziesz, są wszędzie! I są naprawdę fajne. Polecam także ich mokre chusteczki do demakijażu - świetne na letnie wyjazdy, a już zwłaszcza loty samolotami, bo zdaje się, że można je mieć w podręcznym

Akurat samolotem lecieć nie będę. Ale choćby na Woodstock się wybieram. A tam mokre chusteczki są na wagę złota
Mam nadzieję, że te chusteczki Cleanic do higieny intymnej są delikatne. Odpukać nie mam żadnych problemów z miejscami intymnymi, nie chciałabym sobie zrobić krzywdy chusteczkami (Staram się unikać wszelkiego rodzaju preparatów, które bez sensu są reklamowane jako te do higieny intymnej, jakby każdej kobiecie były one potrzebne A potem problemy się zaczynają jak zdrowa kobieta zaczyna używać np. żelu do higieny intymnej Mam nadzieję, że chusteczki są po prostu neutralne).

[Linusiaczek]

Eeeeeeeech, ale się wkurzyłam

Po pierwsze, wpadłam sobie wczoraj do sklepu z moją mamą i patrzę zadowolona, a tam lakier Bella. No to dumna z siebie chwyciłam 2 plus odżywkę, wracam do domu, przyglądam się... a to Bella Oggi!! Czy ktoś ma jakiekolwiek pojęcie co to jest za firma?

Druga sprawa to byłam na 100% pewna, że Organique to polska nietestująca firma i że mamy ją na liście, nawet ją umieściłam na blogu jako planowany zakup, elegancko kupiłam wczoraj puderek do kąpieli, namówiłam Mamę na maskę z algami, na wszelki wypadek sprawdzam (zawsze 2 razy sprawdzam przed wrzuceniem recenzji na bloga, żeby ludziom nie mieszać w głowach)... i nie widzę. Nigdzie. To jak to jest z Organique? Ktoś wysyłał im maila?

To samo pytanie dotyczy firmy Stara Mydlarnia. Pewna byłam na 100%, że stanęło na tym, że nie testują, patrzę na listę... a tam nie ma Wysłałam im w końcu sama maila, zobaczymy czy odpiszą.

No i na koniec widzę na liście firmę Estetica, więc zadowolona kupiłam sobie sól do kapieli (w USA mam tylko prysznic, więc tu dostałam kompletnego bzika na punkcie soli, płynów i olejków do kapieli), wrzucam hasło w Googla, a tam wygląda na to, że są co najmniej 3 firmy Estetica. Czy na liście jest na pewno ta dostępna w Naturze? http://www.estetica.biz.pl/pl

[Chatul]

Napisane przez Linusiaczek

To samo pytanie dotyczy firmy Stara Mydlarnia. Pewna byłam na 100%, że stanęło na tym, że nie testują, patrzę na listę... a tam nie ma Wysłałam im w końcu sama maila, zobaczymy czy odpiszą.

Rozmawiałam kiedyś z panią, która ma w swoim sklepie między innymi kosmetyki Starej Mydlarni. Mówiła, że na 100% nie testują. Ale to tylko sprzedawczyni była.
Chociaż chyba całkiem zorientowana. A jak co do jakiejś firmy miała wątpliwości (zapytałam ją które kosmetyki z tych, które sprzedaje, nie były testowane na zwierzętach), to mówiła wprost, że nie wie.

[Sorbet]

Kucharek należy do Prymat - nie testują. Podobnie Kamis

Do Starej Mydlarni raz pisałam, ale nie dostałam odp., a potem o nich zapomniałam...

Jeszcze będę słała maila do Le Petit Olivier. Mam fantastyczne mydło tej firmy. Na opakowaniu stoi jak byk, że 100% z olejków roślinnych oraz nie testują na zwierzach. Jeśli nie testują to mamy nową perełkę Linuś

[Linusiaczek]

Napisane przez Sorbet

Kucharek należy do Prymat - nie testują. Podobnie Kamis

Do Starej Mydlarni raz pisałam, ale nie dostałam odp., a potem o nich zapomniałam...

Jeszcze będę słała maila do Le Petit Olivier. Mam fantastyczne mydło tej firmy. Na opakowaniu stoi jak byk, że 100% z olejków roślinnych oraz nie testują na zwierzach. Jeśli nie testują to mamy nową perełkę Linuś

Byłoby gites!

Ja z kolei zaglądam łapczywym okiem na Starą Mydlarnię, bo ich kosmetyki wyglądają niesamowicie. Jeśli faktycznie nie testują, to byłoby super hiper Ja pamiętam, że były sprzedawane w jednej z Mydlarni, która się zarzekała, że sprzedają wyłacznie kosmetyki nietestowane na zwierzętach, stąd mi zapadła w pamięć.

[guacamole]

Dziewczyny!!!! Przeciez YSL nalezy do L'Oreal!!!!
W ogole wiekszosc marek selektywnych to jakies krwiopijcze giganty. O ile mozna znalezc sporo selektywnych marek perfum, o tyle kosmetyki malujace i pielegnacyjne stanowia nieliczne przyklady CF. A nawet i to, co jest niby ok, nie do konca jest pewne. Np. Chanel, E Lauder ( do niego nalezy Clinique, Mac, Bobbi Brown, La Mer, Aramis, i kilk innych marek), Dior. Nawet jesli nie testuja, cos na sumieniu maja, np. futra czy morze skorzanej odziezy. Choc twierdza, ze nie testuja. Jednak, wole kupic palete kozmetykow na lotnisku ktorejs z tych marek, niz 10 sztuk tanszego Maxa Factora.

Co do nietestowanych marek!!!! Wejdzcie sobie na strone biolander.com. Sklep nie ma moze tylko super tanich rzeczy, ale jest kilka rzeczy, ktore chwyca za serce i portfel . Tam sa marki takie, jak Alepia, Naturado, Lakshmi czy Gamila (kremy, szampony, oleje, balsamy, mleczka, zapachy, kolorowka).

Jest tam zatrzesienie mydel laurowych, ktore kocham (4 mydla po 20 deko za 60-pare zlotych), a ktore sluza mi za zel do mycia twarzy, 'pieniacz' pod prysznic, srodek do zaprania uporczywych plam, preparat do higieny intymnej. Ba, nawet dobrze mi to odtluszcza zlewozmywak - zdejmuje osad z mydelniczki na zmywaczek i szoruje .
Dzieki naturalnym mydlom oliwno laurowym pozbylam sie wszelkiech zeli pod prysznic, bo ani mnie dobrze nie myly, a tylko wysuszaly.

Coz... przyznaje sie do grzechu. Nie potrafie sie rozstac z lakierami OPI, ktore ostatnio przejal Coty. Porownalm kilka innych lakierow cf i okazuje sie, ze np. Orly ma zatrzesienie toluenu czy innego scierwa w skladzie, ktore jest bardzo szkodliwe dla osob z problemami oddechowymi. Mam taki lakiej z toluenem - nawierzchniowy Seche Vite. Mimo wszelkich zalet, unikam go, gdy nie potrzebuje na gwalt utwardzic i wysuszyc lakieru kolorowego dlatego, ze bardzo podraznia mi sluzowke nosa i oczu, trudno tego nie wdychac, gdy ma sie do pomazania 10 panokci....

Ciag dalszy w kwestii paznokci.... na etykiecie China Glaze i Opi znalazlam namiary na te sama wytwornie lakierow. Doslownie - ten sam adres. Sprawdzilam potem w necie... to nie przypadek, a ta sama firma. Stad wynika, ze Coty, nawet jesli przejelo Opi, z pewnoscia nie wyprowadzi procesu produkcji poza dotychczasowego dostawce. Nie wiem, czy to jakies pocieszenie. Ja jestem uzalezniona od lakierow do paznokci, a China Glaze nie do konca mi pasuje. Wedlug mnie jest to potaniona wersja formuly OPI.

[Samantha7]

Napisane przez Linusiaczek

Ale fajna, przemyślana wypowiedź! Witam Cię serdecznie. Powiem Ci jak ja do tego podchodzę. Nie ma firm z natury złych i firm z natury dobrych. To, że tak je nazywamy, jest trochę kwestią konwencji. Firmy chcą zarobić - koniec kropka. Zysk jest i będzie zawsze ich najważniejszą misją. Są jednak różne drogi, żeby zyskać jak najwięcej. Małe firmy, często rodzinne, nie mają aż takiego parcia na zysk ( w sensie starają się wypromować inaczej, np. jako firma mała, jako firma polska, jako firma przyjazna ludziom itd itp). Wielkie koncerny wydają miliony na reklamy i robią wszystko, żeby obniżyć koszty produkcji. To niestety często jest osiągane poprzez płacenie marnych groszy pracownikom 3 świata (bo mogą), nieoglądanie się na środowisko naturalne, bezwględną walkę z innymi korporacjami i (niestety) poprzez ciągly bieg po nowe składniki, bardzo często właśnie testowane na zwierzętach.

Pamiętam jak kiedyś z mężem oglądaliśmy telewizję i była reklama jakiś środków czyszczących. Powtórzyli ją wielokrotnie. Nacisk w reklamie położony był na to jak to dbają o środowisko naturale i są firmą, której dobro ludzkie nie jest obojętne (o właśnie takie coś w stylu pomagamy dzieciom w Afryce, zbudowaliśmy szkołę gdzieś tam). Mąż popatrzył, posłuchał i mówi: nooooo, jakaś afera wybuchła z nimi na pewno, bo starają się poprawić swój wizerunek bardzo intensywnie. I miał rację!

Tak więc moje zdanie jest takie - nie ma firm złych, ale to wszystko są niestety praktyki mające na celu manipulację konsumentami. Nie mówię, że małe firmy tego nie robią, to wszystko jest trochę wyścig na zasadzie kto wygra więcej klientów i jakimi hasłami. Ale z jakiegoś powodu hasło: nie testujemy na zwierzętach i nasze produkty pochodzą ze sprawiedliwego handlu przemawia do mnie bardziej niż hasła koncernowych molochów, które nagle się intensywnie poprawiają i dbają o środowisko jak wyjdzie afera, że np. zatrudniają do pracy 12letnie dzieci w krajach 3. świata.
Pozdrawiam i fajnie, że do nas napisałaś, mam nadzieję, że już z nami zostaniesz



Są!! Właśnie co prawda odwiedzam Polskę, ale mieszkam na stałe w USA.

Dzieki za mile przyjecie Wiesz tez taka mialam wlasnie mysl, a raczej moj TZ mi to staral sie uswiadomic, ze oni to robia nie bez powodu, ze tu tez jest jakis interes.
No,ale ja jak zwykle wierzaca w dobro ludzi do zgonu majaca nadzieje do konca, ze swiat nie jest taki brudny i zly...
Moj TZ do CF podchodzi z dystansem, kocha zwierzeta i niejednokrotnie sam uratowal zycie jakiegos zwierzaka czy to w schronisku czy real life. Mamy kotke, ktora uwielbia go nad zycie, tez byla uratowana. Wzielismy ja mimo, ze wlasciciel domu wyraznie nam powiedzial, ze zadnych zwierzat. Olalismy go nic nawet nie powiedzial potem. Sam kupil corce psa jak mu w glowe nakladlam, ze nawet nie wie jaki wplyw maja zwierzeta na rozwoj dzieci i zwykle przytulanie sie uzdrawia i jest dobry przekaz energetyczny.

Pewnie , ze zostane w tak milej atmosferze az sie chce
A jaki stan? Ja IL

Napisane przez Sorbet

Kucharek należy do Prymat - nie testują. Podobnie Kamis

Dzieki. To dobrze bo lubie ich rzeczy

Napisane przez guacamole

Coz... przyznaje sie do grzechu. Nie potrafie sie rozstac z lakierami OPI, ktore ostatnio przejal Coty. Porownalm kilka innych lakierow cf i okazuje sie, ze np. Orly ma zatrzesienie toluenu czy innego scierwa w skladzie, ktore jest bardzo szkodliwe dla osob z problemami oddechowymi. Mam taki lakiej z toluenem - nawierzchniowy Seche Vite. Mimo wszelkich zalet, unikam go, gdy nie potrzebuje na gwalt utwardzic i wysuszyc lakieru kolorowego dlatego, ze bardzo podraznia mi sluzowke nosa i oczu, trudno tego nie wdychac, gdy ma sie do pomazania 10 panokci....

Ciag dalszy w kwestii paznokci.... na etykiecie China Glaze i Opi znalazlam namiary na te sama wytwornie lakierow. Doslownie - ten sam adres. Sprawdzilam potem w necie... to nie przypadek, a ta sama firma. Stad wynika, ze Coty, nawet jesli przejelo Opi, z pewnoscia nie wyprowadzi procesu produkcji poza dotychczasowego dostawce. Nie wiem, czy to jakies pocieszenie. Ja jestem uzalezniona od lakierow do paznokci, a China Glaze nie do konca mi pasuje. Wedlug mnie jest to potaniona wersja formuly OPI.

Ja tez przyznaje sie, ze uwielbiam te lakiery i w ogole wszystkie ich produkty.
Z reszta ja za bardzo nie mam jakby wyjscia bo jestem z zawodu manikiurzystka. Moi klienci kochaja te firme i zawsze o nia pytaja.
Jak sie dowiedzialam, ze okolo roku 2010 OPI ma cos wspolnego z Coty to zalamalam sie no, ale co zrobic wydalam na te produkty nie setki, ale tysiace

Jesli tylko uzywsz samych lakierow to proponuje sprobuj Zoya lub bynubar.com albo dobre tez sa LA colors maja 100% pewnosci.

Od razu moge polecic zmywacz pro nail nail system stronka do tego jest www.echemco.com sa w Miami, FL Mowia, ze nie testuja i maja to na opakowaniu nawet jak byk.
Nie wiem jak to zamawiac bo ja kupuje tam gdzie skonczylam szkole.

Pisze to co jest dostepne w USA bo nie wiem co w PL

Dziewczyny dzis zrobilam takie research w sklepie, ze naprawde 2h tam chodzilam i patrzylam co maja CF i powiem Wam, ze czesto przechodzimy obok czegos co jest gleboko na polce i nawet nie wiemy, ze takie cos istnieje.
Ja przede wszystkim poszlam na dolne polki i bralam kazda rzecz, ktorej do tej pory na oczy nie widzialam i czytalam.
Na niektorych sa napisane, ze koncowy produkt nie byl testowany, a na wielu naprawde bylo napisane, ze nie testuja.
Najbardziej bylam rozczarowana firmami, ktore sa na wielu listach , ze nie testuja, a nie maja znaku czy nawet napisu. Nie wiem czy to az tak bardzo ich kosztuje, zeby poinformowac o takiej rzeczy Tez wkurzajace.

Kupilam sobie Burt's bees 100%natural lip balm i tez to samo z Yes to carrots jest 95% organic super juz lubie nie jest tanie, ale dobre no i CF napewno.
Kupilam odzwyke do wlosow z jakiejs firmy Renpure jest organic i jest napisane nie testujemy na ziwerzetach testujemy na "redmonds" to jest jakies slowo po ANG. ,ktorego sorry ja nie znam i nikt z mojej rodziny nie zna Moze Wy wiecie?
No i odzywke jakiejs firmy Hask stronka www.alleghanypharmacal.co m tez nie testuja i napisali, ze ta formula jest w zgodzie ze srodowiskiem
No i na koniec hand sanitizer by clean n' natural

Teraz tak znalazlam mase firm

Bodycology- czesto kupowalam ich mgielki mowia, ze nie testuja, ale jakos nie wiem czy mam im wierzyc
Goldbond Ultimate balsam do bardzo suchej skory- wie ktos czy testuja?
White Rain- to bylo dosc ciekawe na jednej butelce napisane, ze nie testuja , a na innych nic nie pisalo. Zel pod prysznic az za calego dolara
Skin below the chin - znacie taka firme? Dokladnie nie pamietam, ale kilka z tych produktow mialo napisane, ze faza koncowa nie byla testowana, nie wiem czy to nie to wlasnie bylo.
Ecotools- nie testuja, a nie maja znaczka, ani slowa na ten temat co za ludzie
Baylis&Harding- jakas UK firma zeli pod prysznic, znacie ja? Czy na 100% nie testuja?
Village naturals- znacie?
Details Bodycare- znacie?
No i teraz to jest dosc ciekawe taka firma jak Instyle, ktora produkuje perfumu i to sa tak mi sie wydaje podrobki zapachow "znanych" tak jak np.Glow by JLO, ktora jak wiadomo testuje i smierdzi

I wobrazcie sobie, ze firma Tresseme salon formula czy jakos tak nie testuje bylam w szoku, ale ich szampony sa jak dla mnie do d... tak jak nie lubie Organix wlosy jak druty malo i drogo.

Zyletki do golenia drfresh o nazwie Krazer- wiecie czy testuja bo ja nie mam pojecia jakich uzywac?

Do sprawdzenia jest jeszcze firma Jordanacsmetics i Bioinfusion.

Wszystko to znalazlam w Walgreens na najnizszych polkach albo najbardziej oddalonych w kacie.

I sobie pomyslalam jak se nie wygrzebiesz to nie masz tak jak w sklepie z uzywanymi ubraniami

Chcialam Was zapytac czym farbowac wlosy. Rozjasniac bo do tej pory to tylko Revlon, ale mam juz dosc tej niepewnej firmy i nie najlepszej jednak. Normalnie to jest chyba moj najwiekszy bol
Czy Joanna jest pewna to moze bym jakos gdzies w PL aptece ja znalazla? Myslicie , ze maja dobre farby dla blondynek?
Z gory serdeleczne dzieki

Przechodze kolo farb John Frieda i mysle Ty gnomie dlaczego testujesz

Okay sorki troche za chaos,ale dzien byl pracowity i duzo wrazen
Pozdrawiam

[megana88]

Chatul polecam husteczki z Biedronki DADA. Sprawdziłam, produkuje je Cleanic. Nadają się do miejsc intymnych i zmywają makijaż (używałam i sprawdzają się tak jak te typowe do zmywania makijażu). Kosztują 3,95 za 72 sztuki, więc nie ma co porównywać do drogeryjnych. To moja perełka i cieszę się, że należą do Cleanica

[Sorbet]

[QUOTE=Samantha7;27070273C zy Joanna jest pewna to moze bym jakos gdzies w PL aptece ja znalazla? Myslicie , ze maja dobre farby dla blondynek?

Przechodze kolo farb John Frieda i mysle Ty gnomie dlaczego testujesz[/QUOTE]Gnomie, haha
Farby Joanny są super. Moja siostra fryzjerka mi je poleciła, sama się nimi traktuje. Są takie same jak l'orealowe a dużo tańsze.

[Pani_Pusia]

Napisane przez guacamole

Dziewczyny!!!! Przeciez YSL nalezy do L'Oreal!!!!
W ogole wiekszosc marek selektywnych to jakies krwiopijcze giganty. O ile mozna znalezc sporo selektywnych marek perfum, o tyle kosmetyki malujace i pielegnacyjne stanowia nieliczne przyklady CF. A nawet i to, co jest niby ok, nie do konca jest pewne. Np. Chanel, E Lauder ( do niego nalezy Clinique, Mac, Bobbi Brown, La Mer, Aramis, i kilk innych marek), Dior. Nawet jesli nie testuja, cos na sumieniu maja, np. futra czy morze skorzanej odziezy. Choc twierdza, ze nie testuja. Jednak, wole kupic palete kozmetykow na lotnisku ktorejs z tych marek, niz 10 sztuk tanszego Maxa Factora.

Co do nietestowanych marek!!!! Wejdzcie sobie na strone biolander.com. Sklep nie ma moze tylko super tanich rzeczy, ale jest kilka rzeczy, ktore chwyca za serce i portfel . Tam sa marki takie, jak Alepia, Naturado, Lakshmi czy Gamila (kremy, szampony, oleje, balsamy, mleczka, zapachy, kolorowka).

Jest tam zatrzesienie mydel laurowych, ktore kocham (4 mydla po 20 deko za 60-pare zlotych), a ktore sluza mi za zel do mycia twarzy, 'pieniacz' pod prysznic, srodek do zaprania uporczywych plam, preparat do higieny intymnej. Ba, nawet dobrze mi to odtluszcza zlewozmywak - zdejmuje osad z mydelniczki na zmywaczek i szoruje .
Dzieki naturalnym mydlom oliwno laurowym pozbylam sie wszelkiech zeli pod prysznic, bo ani mnie dobrze nie myly, a tylko wysuszaly.

Coz... przyznaje sie do grzechu. Nie potrafie sie rozstac z lakierami OPI, ktore ostatnio przejal Coty. Porownalm kilka innych lakierow cf i okazuje sie, ze np. Orly ma zatrzesienie toluenu czy innego scierwa w skladzie, ktore jest bardzo szkodliwe dla osob z problemami oddechowymi. Mam taki lakiej z toluenem - nawierzchniowy Seche Vite. Mimo wszelkich zalet, unikam go, gdy nie potrzebuje na gwalt utwardzic i wysuszyc lakieru kolorowego dlatego, ze bardzo podraznia mi sluzowke nosa i oczu, trudno tego nie wdychac, gdy ma sie do pomazania 10 panokci....

Ciag dalszy w kwestii paznokci.... na etykiecie China Glaze i Opi znalazlam namiary na te sama wytwornie lakierow. Doslownie - ten sam adres. Sprawdzilam potem w necie... to nie przypadek, a ta sama firma. Stad wynika, ze Coty, nawet jesli przejelo Opi, z pewnoscia nie wyprowadzi procesu produkcji poza dotychczasowego dostawce. Nie wiem, czy to jakies pocieszenie. Ja jestem uzalezniona od lakierow do paznokci, a China Glaze nie do konca mi pasuje. Wedlug mnie jest to potaniona wersja formuly OPI.

a probowalas lakiery MACa?

[villete]

Napisane przez Chatul

Akurat samolotem lecieć nie będę. Ale choćby na Woodstock się wybieram. A tam mokre chusteczki są na wagę złota
[/COLOR]

o, widzę, że nie tylko ja poszukuję asortymentu na woodstock ;p to prawda, bez chusteczek na woodstocku ani rusz ;]

kurde, nie jestem na bieżąco co tu się dzieje, muszę ponadrabiać ;]

[guacamole]

Hej!
Samantha, dzieki za propozycje. I, w ogole, witaj. Wezme sobie do serca Zoye, bo moge ja po kupic w rozsadnych cenach. Dla mnie wazne, ze lakier jest nietestowany i nie zawiera toluenu, bo mam powazne problemy z alergia (skorna, oddechowa i pokarmowa) i, niestety, nietestowany Orly odpada. Opi jest wzglednie bezzzapachowy, o ile mozna tak powiedziec o emalii do paznokci.
Zazdroszcze Ci, 'Amerykanko' , ze masz dostep do wszelkich cudow. W Europie wszystko kosztuje przynajmniej 2 razy, w Szwecji - nawet 4 nlub 5. Przykladowy OPI: USA od 5-6 dolcow, w Szwecji od ok. 20 dol. do 35 przy seri DS. Inne marki - tez ten koszmar. Ja wszystko kupuje w sieci lub w podrozy. Ba, sama sobie zaczynam robic paznokcie zelowe, bo superzestaw IBD np. kosztuje nie tyle, co 2 wizyty u stylistki. Wlosy tez sama maluje, farba profesjonalna - Voila Intercosmo. Nie jest ona testowana, nalezy do tego samego koncernu co Revlon i jest dostepna w USA. Tyle, ze musze ja kupic w Polsce, bo sklepy fryzjerskie nie wysylaja za granice chemii, a w Szwecji profesjonalne farby dostepne sa tylko dla fryzjerow.

Jeszcze odnosnie farb, wietrze teraz za farba marki Alfaparf. Jest to marka wloska, dostepna rowniez w USA. W Polsce cena waha sie od 22 do 35 zlotych za to samo, zalezy czy w sklepie stacjonarnym, czy internetowym. Wloskie kosmetyki sa bardzo dobre, a i wieksze jest prawdopodobienstwo, ze nietestowane. Dlatego, jesli macie jakis wloski kosmetyk, ktory sie sprawdza, warto o nim troche poczytac.


Pani Pusiu!!! Nie probowalam MAC-a. Slyszlam, ze to dobra marka i ma fajna jakosc. W moim przypadku mamy problem z klasycznym uzaleznieniem od lakierow do paznokci, wiec musze znalezc tansze zrodlo MAC-ow, bo zbankrutuje. Bardzo mnie one interesuja, bo widzialam raz piekne mietowe cudo tej firmy. Obecnie mam 30 lakierow, w tym 20 z nich to OPI. Bardzo lubie Chanel, ale kupuje wylacznie wyjatkowe i niepowtarzalne perelki, bo przy tej cenie nie da sie bawic w kolekcjonerstwo . Coz, taka moja choroba.

[Pani_Pusia]

Napisane przez guacamole

Hej!
Samantha, dzieki za propozycje. I, w ogole, witaj. Wezme sobie do serca Zoye, bo moge ja po kupic w rozsadnych cenach. Dla mnie wazne, ze lakier jest nietestowany i nie zawiera toluenu, bo mam powazne problemy z alergia (skorna, oddechowa i pokarmowa) i, niestety, nietestowany Orly odpada. Opi jest wzglednie bezzzapachowy, o ile mozna tak powiedziec o emalii do paznokci.
Zazdroszcze Ci, 'Amerykanko' , ze masz dostep do wszelkich cudow. W Europie wszystko kosztuje przynajmniej 2 razy, w Szwecji - nawet 4 nlub 5. Przykladowy OPI: USA od 5-6 dolcow, w Szwecji od ok. 20 dol. do 35 przy seri DS. Inne marki - tez ten koszmar. Ja wszystko kupuje w sieci lub w podrozy. Ba, sama sobie zaczynam robic paznokcie zelowe, bo superzestaw IBD np. kosztuje nie tyle, co 2 wizyty u stylistki. Wlosy tez sama maluje, farba profesjonalna - Voila Intercosmo. Nie jest ona testowana, nalezy do tego samego koncernu co Revlon i jest dostepna w USA. Tyle, ze musze ja kupic w Polsce, bo sklepy fryzjerskie nie wysylaja za granice chemii, a w Szwecji profesjonalne farby dostepne sa tylko dla fryzjerow.

Jeszcze odnosnie farb, wietrze teraz za farba marki Alfaparf. Jest to marka wloska, dostepna rowniez w USA. W Polsce cena waha sie od 22 do 35 zlotych za to samo, zalezy czy w sklepie stacjonarnym, czy internetowym. Wloskie kosmetyki sa bardzo dobre, a i wieksze jest prawdopodobienstwo, ze nietestowane. Dlatego, jesli macie jakis wloski kosmetyk, ktory sie sprawdza, warto o nim troche poczytac.


Pani Pusiu!!! Nie probowalam MAC-a. Slyszlam, ze to dobra marka i ma fajna jakosc. W moim przypadku mamy problem z klasycznym uzaleznieniem od lakierow do paznokci, wiec musze znalezc tansze zrodlo MAC-ow, bo zbankrutuje. Bardzo mnie one interesuja, bo widzialam raz piekne mietowe cudo tej firmy. Obecnie mam 30 lakierow, w tym 20 z nich to OPI. Bardzo lubie Chanel, ale kupuje wylacznie wyjatkowe i niepowtarzalne perelki, bo przy tej cenie nie da sie bawic w kolekcjonerstwo . Coz, taka moja choroba.

ja mam wlasnie MACa na nogachpiekny fuksjowy odcien
edit dokladnie ten

[Chatul]

Napisane przez megana88

Chatul polecam husteczki z Biedronki DADA. Sprawdziłam, produkuje je Cleanic. Nadają się do miejsc intymnych i zmywają makijaż (używałam i sprawdzają się tak jak te typowe do zmywania makijażu). Kosztują 3,95 za 72 sztuki, więc nie ma co porównywać do drogeryjnych. To moja perełka i cieszę się, że należą do Cleanica

O, dziękuję! Masz może je przy sobie? Mogłabyś sprawdzić czy mają zapachy i inne drażniące składniki?
Te chusteczki Cleanic mają zapach Kurczę no, wydawało mi się, że w produktach do higieny intymnej nie powinno być takich rzeczy
Nie chcę się potem na Woodstocku załatwić przez chusteczki

[Samantha7]

Napisane przez Sorbet

Gnomie, haha
Farby Joanny są super. Moja siostra fryzjerka mi je poleciła, sama się nimi traktuje. Są takie same jak l'orealowe a dużo tańsze.

Wiem, ze w PL sa tansze, ale w USA za PL produkty trzeba zaplacic duzo wiecej czasami dwa-trzy razy tyle.
Musze sprobowac je.
Moj kuzyn tak mowi gnom to mi sie spodobalo.

Napisane przez guacamole

Hej!
Samantha, dzieki za propozycje. I, w ogole, witaj. Wezme sobie do serca Zoye, bo moge ja po kupic w rozsadnych cenach. Dla mnie wazne, ze lakier jest nietestowany i nie zawiera toluenu, bo mam powazne problemy z alergia (skorna, oddechowa i pokarmowa) i, niestety, nietestowany Orly odpada. Opi jest wzglednie bezzzapachowy, o ile mozna tak powiedziec o emalii do paznokci.
Zazdroszcze Ci, 'Amerykanko' , ze masz dostep do wszelkich cudow. W Europie wszystko kosztuje przynajmniej 2 razy, w Szwecji - nawet 4 nlub 5. Przykladowy OPI: USA od 5-6 dolcow, w Szwecji od ok. 20 dol. do 35 przy seri DS. Inne marki - tez ten koszmar. Ja wszystko kupuje w sieci lub w podrozy. Ba, sama sobie zaczynam robic paznokcie zelowe, bo superzestaw IBD np. kosztuje nie tyle, co 2 wizyty u stylistki. Wlosy tez sama maluje, farba profesjonalna - Voila Intercosmo. Nie jest ona testowana, nalezy do tego samego koncernu co Revlon i jest dostepna w USA. Tyle, ze musze ja kupic w Polsce, bo sklepy fryzjerskie nie wysylaja za granice chemii, a w Szwecji profesjonalne farby dostepne sa tylko dla fryzjerow.

Jeszcze odnosnie farb, wietrze teraz za farba marki Alfaparf. Jest to marka wloska, dostepna rowniez w USA. W Polsce cena waha sie od 22 do 35 zlotych za to samo, zalezy czy w sklepie stacjonarnym, czy internetowym. Wloskie kosmetyki sa bardzo dobre, a i wieksze jest prawdopodobienstwo, ze nietestowane. Dlatego, jesli macie jakis wloski kosmetyk, ktory sie sprawdza, warto o nim troche poczytac.

Wlasnie widzisz wszedzie dobrze gdzie nas nie ma
Ja np. zazdroszcze produktow z PL bo wiem, ze sa dobre.
Tutaj np. wybrac krem do twarzy to jest koszmar. Albo cos jest mega drogie albo do d...
Maja jakies kuku z glowami, ze wszystko jest od zmarszczek.
Na PL produktach np. jest napisane jaka to seria i na jaki wiek sie ten krem nadaje.

Dzieki poszukam tych farb
Mojej szwagierki siostra jest fryzjerka moze mi cos poleci.
Nie wiem jeszcze czy Luxe jest cf

Wczoraj przeczytalam fajna rzecz, ze Versace jest CF i nawet ma jakas kolekcje specjalnie dla vegan. Dobra wiadomosc bo ja uwielbiam od niego perfumy.

[Wardruna]

Napisane przez Chatul

O, dziękuję! Masz może je przy sobie? Mogłabyś sprawdzić czy mają zapachy i inne drażniące składniki?
Te chusteczki Cleanic mają zapach Kurczę no, wydawało mi się, że w produktach do higieny intymnej nie powinno być takich rzeczy
Nie chcę się potem na Woodstocku załatwić przez chusteczki

Ja polecam chusteczki dla niemowląt Cleanic , powinny być ok, skoro są przeznaczone dla niemowląt...no chyba, że mam zły tok rozumowania Skład jednak jest dość chemiczny:PEGi są, Phenoxyethanol, 5 parabenów<szok>. Używałam ich, gdy miałam remont w domu, mi osobiście krzywdy nie zrobiły.
Bella też ma taki wynalazek:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...-intymnej.html

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...j-dla-pan.html

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-intymnej.html
Te ostatnie bez alkoholu.

[RougeAddict]

Ja chciałabym zgłosić polską firmę Phenome. Mają prawie same naturalne składniki i nie testują na zwierzętach tylko na wolontariuszach i tego też wymagają od dostawców. Deklarują to na pudełkach, na stronie i pani z firmy mnie o tym zapewniała, jak byłam w sklepie w Manufakturze. Poza tym, nie używaja produktów pochodzących z uboju i starają się o certyfikat. Pani obiecała mi to wszystko przesłać mailem, więc jeszcze czekam na potwierdzenie, ale ja nawet w to wierzę.
Co myślicie?

[Chatul]

Napisane przez Wardruna

Ja polecam chusteczki dla niemowląt Cleanic , powinny być ok, skoro są przeznaczone dla niemowląt...no chyba, że mam zły tok rozumowania

Nie, nie - dobry. W ogóle o tym nie pomyślałam

Sama nie używam żadnych specjalnych żeli do higieny intymnej, bo nie mam problemów z miejscami intymnymi. A jak patrzyłam na te chusteczki do h. intymnej, to miałam wrażenie, że to po prostu odpowiednik żelu w chusteczce A ja się naprawdę na wyjeździe nie chcę chusteczkami załatwić.
Dzięki za pomysł z chusteczkami dla niemowląt Muszę koniecznie poszukać ich!

Bella też ma taki wynalazek:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...-intymnej.html

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...j-dla-pan.html

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-intymnej.html
Te ostatnie bez alkoholu.

Dziękuję! Muszę poszukać ich. Gdzie mogę je znaleźć? W Biedronce? W Super Pharmie? W Naturze? Te sklepy mam w miarę blisko siebie, więc pewnie tam zacznę poszukiwania