Problemy pierwszego świata + ot, część 5

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ja tez lubie chodzić do kawiarni. I najgorsze, ze nie mam się nawet gdzie z koleżanka spotkać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lachezis]

Kocham kawiarnie i kocham jeść śniadania na mieście. Chodziłam często, nawet sama. Brało się książkę, gazetę i tak cudownie mitrężyło się czas. Strasznie mi tego brakuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Taranka]

Napisane przez Lachezis

Kocham kawiarnie i kocham jeść śniadania na mieście. Chodziłam często, nawet sama. Brało się książkę, gazetę i tak cudownie mitrężyło się czas. Strasznie mi tego brakuje.

Też to uwielbiam i też mi tego bardzo teraz brakuje.
Wczoraj byłam z TŻ w kawiarni, wzięliśmy kawę i sernik (lawendowy! przepyszny!!!) na wynos, ale to nie to samo

[wika82]

Ja też lubię bardzo kawiarnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

No wiadomo, że chodzi o całe doświadczenie kawki na mieście, a nie bycie koneserem kawy Ja jestem prosta kobieta jeśli chodzi o kawę i mi każda smakuje,w Starbuniu pijam kawusię na zimno, albo z bitą śmietaną, karmelem i innymi kawałkami ciasteczek w formie deseru albo cold brew.
Dla mnie to taka drobna przyjemność, rytuał wręcz, jak jestem na wakacjach to codziennie chodzimy do starbucksa, bo najczęściej jest wszędzie dostępny. Śmieję się, że muszę mieć na urlop osobny budżet na samą kawę
Jeszcze często chodziliśmy z chłopem po kawkę na wynos po siłowni, taka nagroda, ech, brakuje mi tego

[Mimiko]

Napisane przez Finlora

Tak z ciekawości - jak długo robisz zakupy w galerii, że potrzebujesz przerwy na kawę czy obiad?

Krótko, bo ja nie znoszę robić zakupów. Ta kawa albo/i obiad to były takie nagrody za to, że musiałam łazić po sklepach i przymierzać ciuchy. A posiłki mam ustalone, co 4 godziny, więc biorąc pod uwagę fakt, że do galerii jadę około godzinę w jedną stronę to mogę już tego jedzenia potrzebować. I wiem, że można wziąć kawę na wynos, ale zjeść coś na parkingu (niektóre moje znajome tak robią), ale mnie to w ogóle nie jara i jak pomyślę, że tak miałabym spędzać czas to wolę nie jechać w ogóle. I takim sposobem nie byłam w centrum handlowym od października chyba.

Napisane przez j_fly

Nie do mnie, ale jak ja jestem w galerii, to zawsze robię przerwę na kawę, to taki mój przedpandemiczny rytuał (spędzam w galerii ok. 3h).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam tak samo. Zawsze idę na kawę, a już mur beton jak jestem w galerii z kimś. Przed pandemią bywałam w coście po 2-3 razy w tygodniu i bardzo mi tego brakuje.

Napisane przez ateris

Moj PPŚ: nie nadaje się do home office totalnie.. Zazdroszczę jeśli umiecie się skupić na pracy w domu. U mnie to tylko na tydzień, więc może nie zdążyłam się przyzwyczaić.. Czuję się bezproduktywna dziś. Ściany biura jakoś bardziej mnie motywują.. No to pomarudzone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak jest temat pracy zdalnej to nie odmówię sobie ponarzekania. Nie umiem się skupić w domu tak jak w pracy, nie jestem tak produktywna, rozumiem cię i łącze się w bólu.

Napisane przez ojejuniu1974

U mnie przez ostatni rok pracuję przez 90% czasu na home office i w ogóle sie nie przyzwyczaiłam.

Ostatnio raz w pracy byłam w marcu 2020, odtąd tylko praca z domu i nie przyzwyczaiłam się. Marzę o powrocie do normalności pracowej nawet bardziej niż o czynnych kawiarniach, restauracjiach i kinach.

Napisane przez cava

Przecież w kawiarniowaniu się, nie chodzi czy kawa jest lepsza czy gorsza od tej zrobionej sobie w domu.
I na ogół nie jest obiektywnie lepsza czy gorsza, tylko człowiek jest przyzwyczajony do tej robionej w domu po swojemu.

Tylko chodzi o kawiarniowanie się.

Swoją droga bardzo mi tego brakuje, byłam częstą bywalczynią kawiarni.

Tak jest. Mnie w ogóle o smak kawy nie chodzi

[czekooczekolada]

To ja nie wiem, jadę do galerii po śniadaniu, przejdę moje ulubione sklepy, zajmuje mi to jakoś 3h i wracam. Czasem kupię sobie u grycanki jakiś koktajl bez cukru i piję spacerując. Kawy na mieście nie piłam chyba nigdy ale ja rzadko kawę piję, najczęsciej w trasie na wynos ze stacji benzynowej (orlen lub bp). Jedzenie w galerii rzadko kiedy, jak mąż ze mną jest bo wiecznie wyciąga mnie na kebsa

[this_witch]

Napisane przez czekooczekolada

To ja nie wiem, jadę do galerii po śniadaniu, przejdę moje ulubione sklepy, zajmuje mi to jakoś 3h i wracam. Czasem kupię sobie u grycanki jakiś koktajl bez cukru i piję spacerując. Kawy na mieście nie piłam chyba nigdy ale ja rzadko kawę piję, najczęsciej w trasie na wynos ze stacji benzynowej (orlen lub bp). Jedzenie w galerii rzadko kiedy, jak mąż ze mną jest bo wiecznie wyciąga mnie na kebsa

Dla mnie kawiarnia to też taka przerwa na oddech przy zwiedzaniu czy zakupach, nawet jak biorę na wynos. Na mieście zawsze można się też przy okazji wysikać

[Lapis_Lazuli]

Napisane przez Mimiko

Krótko, bo ja nie znoszę robić zakupów. Ta kawa albo/i obiad to były takie nagrody za to, że musiałam łazić po sklepach i przymierzać ciuchy.

O, też tak mam. Ogólnie wizyta w strefie gastro to nieodzowny punkt programu będac w galerii jako element odstresowania sie miedzy jednymi a drugimi zakupami

[Monia284]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88657155]mnie przerażają teraz galerie handlowe. Wyglądają tak trochę apokaliptycznie. Mało ludzi, sklepy zamkniete, manekiny, ciemno...[/QUOTE]Oj tak. Sama dziwnie sie czuje jak jade teraz popracowac w galerii nadac paczki itp. Pusto i cicho.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shevya]

Napisane przez Lachezis

Kocham kawiarnie i kocham jeść śniadania na mieście. Chodziłam często, nawet sama. Brało się książkę, gazetę i tak cudownie mitrężyło się czas. Strasznie mi tego brakuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakie piękne słowo

Też bardzo brakuje mi kawiarni. Teraz u nas można usiąść przy stolikach na zewnątrz, ale wciąż jest zimno i to żadna przyjemność. A tak w środku, gdzieś w kącie, na miękkiej sofie w zieleni roślin, może z książką lub notesem w dłoni

Chociaż mój ppś to znalezienie takiej kawiarni. Wszystko tu się dzieje w takim pośpiechu, że dawno nie byłam w takiej miłej kawiarence. Costa i te inne to nie to samo :/

[ateris]

Dzięki za zrozumienie w kwestii słabej produktywności na pracy zdalnej. Myślę, że wiele osób ma z tym problem i pomarudzic na wizażu zawsze spoko. Jeszcze jak ludzie z pracy odczytują twoje wiadomości na teams, ale raczą odpisać po kilku godzinach..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez ateris

Dzięki za zrozumienie w kwestii słabej produktywności na pracy zdalnej. Myślę, że wiele osób ma z tym problem i pomarudzic na wizażu zawsze spoko. Jeszcze jak ludzie z pracy odczytują twoje wiadomości na teams, ale raczą odpisać po kilku godzinach..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też jestem mało produktywna na zdalnej, więc łączę się w bólu. I praktycznie się nie ruszam, jak już usiądę przy kompie, to siedzę i siedzę... Teraz np mam 1000 kroków, gdzie normalnie w pracy miałabym już ze 3000.

[Lapis_Lazuli]

Napisane przez ateris

Dzięki za zrozumienie w kwestii słabej produktywności na pracy zdalnej. Myślę, że wiele osób ma z tym problem i pomarudzic na wizażu zawsze spoko. Jeszcze jak ludzie z pracy odczytują twoje wiadomości na teams, ale raczą odpisać po kilku godzinach..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

u nas juz na początku szefostwo ustaliło zasady, że ma sie mac pół godziny aby odpowiedzieć na wiadomości albo będa wyciągane konsekwencje

A co do zdalnej to lubie ją. Mam wiecej czasu w ciagu dnia, wysypiam sie lepiej, nie trace zycia na komunikacje miejską, a pracuje mi sie równie wydajnie co zwykle.

[ateris]

Napisane przez Finlora

Też jestem mało produktywna na zdalnej, więc łączę się w bólu. I praktycznie się nie ruszam, jak już usiądę przy kompie, to siedzę i siedzę... Teraz np mam 1000 kroków, gdzie normalnie w pracy miałabym już ze 3000.

Właśnie spojrzałam, że zniknęła mi liczba kroków z pulpitu tel, jestem widocznie mniej niż 0 dziś

Napisane przez Lapis_Lazuli

u nas juz na początku szefostwo ustaliło zasady, że ma sie mac pół godziny aby odpowiedzieć na wiadomości albo będa wyciągane konsekwencje

A co do zdalnej to lubie ją. Mam wiecej czasu w ciagu dnia, wysypiam sie lepiej, nie trace zycia na komunikacje miejską, a pracuje mi sie równie wydajnie co zwykle.

Świetne rozwiązanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooczekolada]

Ja chodziłam.dzis po sklepach, wróciłam do domu - tu co prawda 20 min samochodem jechałam - wtargałam fotelik z wózkiem na piętro, cała mokra byłam, otwieram drzwi A zegarek mi pokazuje "czas się ruszyc" 🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WhiteCherry]

Napisane przez Lapis_Lazuli

u nas juz na początku szefostwo ustaliło zasady, że ma sie mac pół godziny aby odpowiedzieć na wiadomości albo będa wyciągane konsekwencje

A co do zdalnej to lubie ją. Mam wiecej czasu w ciagu dnia, wysypiam sie lepiej, nie trace zycia na komunikacje miejską, a pracuje mi sie równie wydajnie co zwykle.

ja też jestem bardziej wydajna w domu, lepiej mi się pracuje, mogę pospać dłużej (nie tracę czasu na dojazdy), oszczędzam na paliwie w trakcie pracy zdalnej nigdy nie weszłam na wizaż

[Finlora]

Napisane przez WhiteCherry

w trakcie pracy zdalnej nigdy nie weszłam na wizaż

Ja siedzę prawie cały czas

[ateris]

Napisane przez Finlora

Ja siedzę prawie cały czas

Ja też

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WhiteCherry]

Napisane przez Finlora

Ja siedzę prawie cały czas

Napisane przez ateris

Ja też

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

zazdroszczę ja choćbym chciała, to nie mam na to czasu

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez WhiteCherry

zazdroszczę ja choćbym chciała, to nie mam na to czasu

Ja czytam, czasami cos odpisze jak robię sobie przerwę na śniadanie i lunch, zarówno w biurze jak i w domu.

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez WhiteCherry

ja też jestem bardziej wydajna w domu, lepiej mi się pracuje, mogę pospać dłużej (nie tracę czasu na dojazdy), oszczędzam na paliwie w trakcie pracy zdalnej nigdy nie weszłam na wizaż

Oszczędzam na mandatach za przekroczenie prędkości I zużywaniu się samochodu

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[ateris]

Hmm no to też przez ten tydzień zaoszczędzę na paliwie. I o kilka par soczewek będę do przodu, bo zmieniłam je na ten tydzień na okulary żeby oczy odpoczęły Więc jakieś tam plusy są.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Mam ppś. Koleżanka współpracuje z firmą Livioon - coś jak Avon - MLM. Usilnie namawia mnie na spróbowanie ich kosmetyków - wiadomo, ma z tego zysk. A ja mam problem, żeby jej powiedzieć, że nie spróbuję, bo używam tylko kosmetyków cf zweryfikowanych pozytywnie przez Stowarzyszenie Kosmetyki bez okrucieństwa. I mogę się domyślać co będzie - argumenty, że to polska firma, że tylko naturalne składniki, że przecież nie testują itd.
Dlaczego jest mi głupio mówić ludziom na żywo, że kupuję tylko kosmetyki firm cf. Dlatego, że oni kupują inne i nie chcę, żeby im było głupio czy co?
Taki ppś z tyłka mam.

[kaledonia]

Napisane przez Finlora

Mam ppś. Koleżanka współpracuje z firmą Livioon - coś jak Avon - MLM. Usilnie namawia mnie na spróbowanie ich kosmetyków - wiadomo, ma z tego zysk. A ja mam problem, żeby jej powiedzieć, że nie spróbuję, bo używam tylko kosmetyków cf zweryfikowanych pozytywnie przez Stowarzyszenie Kosmetyki bez okrucieństwa. I mogę się domyślać co będzie - argumenty, że to polska firma, że tylko naturalne składniki, że przecież nie testują itd.
Dlaczego jest mi głupio mówić ludziom na żywo, że kupuję tylko kosmetyki firm cf. Dlatego, że oni kupują inne i nie chcę, żeby im było głupio czy co?
Taki ppś z tyłka mam.

A ta jej firmy niby naturalna i pewnie ma certyfikaty ?

Ja po prostu mówię ludziom, że używam takich, a nie innych kosmetyków i niczego nowego próbować nie będę. Krótko i stanowczo.
Mogą na sobie tesować co chcą, ale ja nie zamierzam.

[Finlora]

Napisane przez kaledonia

A ta jej firmy niby naturalna i pewnie ma certyfikaty ?

Ja po prostu mówię ludziom, że używam takich, a nie innych kosmetyków i niczego nowego próbować nie będę. Krótko i stanowczo.
Mogą na sobie tesować co chcą, ale ja nie zamierzam.

Informacji o certyfikatach nie znalazłam, ale reklamują się, że mają kosmetyki z naturalnych składników
Nie kupiłabym nic od nich już chociażby dlatego, że mają "odpowiedniki" perfum z numerkami

[kaledonia]

Napisane przez Finlora

Informacji o certyfikatach nie znalazłam, ale reklamują się, że mają kosmetyki z naturalnych składników
Nie kupiłabym nic od nich już chociażby dlatego, że mają "odpowiedniki" perfum z numerkami

Okropne, na bank nie są to naturalne kosmetyki, zwykły greenwashing

[kasztanka3]

Takie chamskie podroby uwazam za niemalze tak samo nieetyczne, jak testowanie na zwierzetach.

[kasiunia788742]

Napisane przez Finlora

Informacji o certyfikatach nie znalazłam, ale reklamują się, że mają kosmetyki z naturalnych składników
Nie kupiłabym nic od nich już chociażby dlatego, że mają "odpowiedniki" perfum z numerkami

To to bym powiedziała ja tam nie kupuję "inspiracji"

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

Napisane przez kasiunia788742

To to bym powiedziała ja tam nie kupuję "inspiracji"

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

No właśnie nie chcę jej urazić Mało asertywna jestem czasami. A głównym powodem jest jednak to, że nie jest potwierdzona jako cf.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

możliwe, że p[o 16, kiedy skończę pracę będzie padać, a muszę (dokładniej to chcę, bo nie wytrzymam, jeśli nie kupię 2 rzeczy) iść do jednego rossmanna