Wątek wielbicieli roślin ozdobnych i nie tylko.

[amorito]

Napisane przez Apelly

Hahah! Ja też poznaję Diffenbachię, jest przepiękna, mam tę samą, ale aktualnie jest na kwarantannie razem ze swoją ciemnozieloną siostrą, jakiś szkodnik je zaatakował. Drugą ponownie...

Takie pajączki może?Bo mam własnie na swojej diffenbachii, aż się boję czym to zaskutkuje. Już oddzielona i spsikana.

[chimay]

Mój jeden gerber wyczuł wiosnę i wypuścił pierwszego kwiatka, chociaż póki co nie są to jeszcze ulubione temperatury tych roślin.

Obok na zdjęciu nieszczęsny cyklamen, który przez całą zimę wyglądał jak kupka nieszczęścia. Potraktowałam to jako czas uśpienia, w które te kwiatki wchodzą, przesadziłam go i przestawiłam z zimnego korytarza do sypialni. Już pogodziłam się z tym, że nigdy mu nie dogodzę, bo nie mam na to warunków w mieszkaniu (brak stanowiska o jednocześnie odpowiednim oświetleniu jak i temperaturze).

A najlepiej oczywiście powodzi się zamiokulkasowi, który po przesadzeniu od razu wypuścił kilka nowych, jasnozielonych pędów.

[Lumimi]

Napisane przez chimay

Mój jeden gerber wyczuł wiosnę i wypuścił pierwszego kwiatka, chociaż póki co nie są to jeszcze ulubione temperatury tych roślin.



Obok na zdjęciu nieszczęsny cyklamen, który przez całą zimę wyglądał jak kupka nieszczęścia. Potraktowałam to jako czas uśpienia, w które te kwiatki wchodzą, przesadziłam go i przestawiłam z zimnego korytarza do sypialni. Już pogodziłam się z tym, że nigdy mu nie dogodzę, bo nie mam na to warunków w mieszkaniu (brak stanowiska o jednocześnie odpowiednim oświetleniu jak i temperaturze).



A najlepiej oczywiście powodzi się zamiokulkasowi, który po przesadzeniu od razu wypuścił kilka nowych, jasnozielonych pędów.

Jaki piekny zamio

Moje 3 zamio maja sie roznie. Najmniejszemu ida 4 sredniemu jeden, a najwiekszy ma focha I dwa pedy mu pozolkly.
A wszystkie sa w tym samym miejacu

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[zimnaaa]

Ostatnio widziałam na grupce na fb, że zamio z lidla miały mini doniczki na same bulwy. Ja w weekend będę sprawdzała swoje... kto wpada na takie pomysły to ja nie wiem..

[ville]

Napisane przez zimnaaa

Ostatnio widziałam na grupce na fb, że zamio z lidla miały mini doniczki na same bulwy. Ja w weekend będę sprawdzała swoje... kto wpada na takie pomysły to ja nie wiem..

Zamiokulkas najlepiej rośnie w ciasnej doniczce. Jak ma dużo luzu, to idzie w bulwy zamiast pędy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Grudniki opętało na produkcyjnych korytarzach sąsiedzkich firm. Ale jakie ładne bestie, jakaś ładna odmiana, jakby pierzaste te kwiaty

[Lumimi]

Napisane przez zimnaaa

Ostatnio widziałam na grupce na fb, że zamio z lidla miały mini doniczki na same bulwy. Ja w weekend będę sprawdzała swoje... kto wpada na takie pomysły to ja nie wiem..

Ale przeciez zamio "kocha" za male doniczki. Duza krzywda jest je wsadzic w duze

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[beatiska]

Napisane przez cava

Grudniki opętało na produkcyjnych korytarzach sąsiedzkich firm. Ale jakie ładne bestie, jakaś ładna odmiana, jakby pierzaste te kwiaty

Ale szaleją
U mojej mamy też grudniki kwitną bujnie.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

Napisane przez Lumimi

Ale przeciez zamio "kocha" za male doniczki. Duza krzywda jest je wsadzic w duze

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

mój odkąd ma doniczkę taką dosłownie na styk to rośnie jak szalony. teraz na wiosnę wypuścił mi z 10 nowych, długich łodyg
jak ma za dużą doniczkę, to idzie w bulwy, nie w nadziemną część

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Pani_Mada

mój odkąd ma doniczkę taką dosłownie na styk to rośnie jak szalony. teraz na wiosnę wypuścił mi z 10 nowych, długich łodyg

jak ma za dużą doniczkę, to idzie w bulwy, nie w nadziemną część

Czytalam, że zamio najlepiej przesadzic, gdy te korzenie już góra wychodza.
Ostatnio mój kot zwalił doniczke z zamio i zauważyłam, że tam są już praktycznie sam korzenie. Ale nie przesadzam, bo cały czas wypuszcza nowe pędy.

Wyjechałam na tydzień, okna zamknięte, jak weszłam to był straszny zaduch. No i niestety kroton ledwo to przeżyl dwa duże liście są w połowie uschnięte, nie wiem co z tym począć. Zaczęłam zraszac go codziennie od powrotu i chociaż tyle dobrze, że zaczęło coś rosnąć na czubku. Chyba w końcu wypuści jakieś liście. Pierwszy raz, a mam go z rok.
Ogólnie ciężki kwiat, więcej nie kupię.

Kalatea też słabo to przeżyła. Zwinęły jej się wszystkie liście w rulonik. ;( Codziennie zraszam, doglądam gleby, ale nic się nie chce ruszyć. O tyle dobrze, że nic nie usycha, więc jest nadzieja. A tak jej dobrze szło, co chwilę wypuszczała nowe liście.

U mnie najlepiej rośnie monstera, zamio, maranta i syngonium.

Aloes niby taki prostu w uprawie, a już chyba z trzy łodygi urwalam, bo uschly.
Nie kumam tych roślin.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88660882]
Aloes niby taki prostu w uprawie, a już chyba z trzy łodygi urwalam, bo uschly.
Nie kumam tych roślin.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

ja też nie umiem w aloesy. mam aloe vera i aloes drzewiasty i to są moje koszmary.
aloes drzewiasty mi chyba usycha? chociaż podlewam go regularnie (nie przelewam) i dodatkowo ciagnie strasznie w górę jakby mu światła brakowało a stoi w mega jasnym miejscu. moja mama ma sadzonkę z tej samej rośliny i u niej rośnie dużo grubszy i stabilniejszy. nie taka cienka i długa łodyga jak u mnie
a aloe vera to w ogóle się przewraca, nie chce rosnąć prosto, końce tak jakby usychają...

no katastrofa.

[Lumimi]

U mnie aloes drzewiasty rosnie jak by byl na dopalaczach

Mam stary okaz, ale wypuszcza on tyle nowych bejbikow ze to masakra. Mam tez oddzielonego od niego drugi (musialam odrabac siekiera ) i stoi w innym miejscu I tez daje czadu


Jak dbacie o swoje differbachie?

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[chimay]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88660882]
Wyjechałam na tydzień, okna zamknięte, jak weszłam to był straszny zaduch. No i niestety kroton ledwo to przeżyl dwa duże liście są w połowie uschnięte, nie wiem co z tym począć. Zaczęłam zraszac go codziennie od powrotu i chociaż tyle dobrze, że zaczęło coś rosnąć na czubku. Chyba w końcu wypuści jakieś liście. Pierwszy raz, a mam go z rok.
Ogólnie ciężki kwiat, więcej nie kupię.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Tak, kroton to wymagająca roślina. U mnie przeżył niecały rok. Więcej nie kupię, bo przykro mi było patrzeć, jak marniał.
Zresztą w ogóle nie mogę mieć żadnych kwiatkow, ktore muszą mieć stabilną temperaturę, bo lubię ciepło, ale często wietrzę. Chyba większość roślin tego nie lubi.

[Apelly]

Napisane przez amorito

Takie pajączki może?Bo mam własnie na swojej diffenbachii, aż się boję czym to zaskutkuje. Już oddzielona i spsikana.

Tak, dokładnie takie małe pajączki chodziły, nie było ich dużo, kilka max. Przemywałam wodą z szarą mydłem, już ich nie ma, ale liście ciężko mi wyczyścić z tego mydła. Raczej są teraz w marnym stanie tzn takie opadłe, pokrzywione... Wydaje mi się, że diffenbachie są bardzo podatne na szkodniki. A szkoda, bo są takie reprezentacyjne.

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88660882]

U mnie najlepiej rośnie monstera, zamio, maranta i syngonium.
[/QUOTE]
U mnie najlepiej rośnie syngonium, anturium, dracena, palma górska i epipremnum.


chimay, piękny zamiokulkas. Mój jakoś słabo rośnie, może miejsce mu nie odpowiada, stoi bardziej w cieniu, ale podobno rośnie dobrze w każdych warunkach, więc nie wiem. Przepiękne, ogromne zamiokulkasy za to widuję w hotelach, przychodniach... moze z nimi się tam tak nie cackają

Czy ktoś wie, jak to zrobić, aby zielistka wypusciła te zwisające pędy?

[Lachezis]

Napisane przez Apelly

Czy ktoś wie, jak to zrobić, aby zielistka wypusciła te zwisające pędy?

Stresuj ją. Od kiedy kot mi podżera zielistę, to ciągle wypuszcza odnogi. Teraz je ukorzeniam. Chyba się przyjmą, bo wypuściły korzonki w wodzie.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez chimay

Tak, kroton to wymagająca roślina. U mnie przeżył niecały rok. Więcej nie kupię, bo przykro mi było patrzeć, jak marniał.
Zresztą w ogóle nie mogę mieć żadnych kwiatkow, ktore muszą mieć stabilną temperaturę, bo lubię ciepło, ale często wietrzę. Chyba większość roślin tego nie lubi.

Mój kroton natomiast, to jeden z najtwardszych zawodników. Ma pierdyliard już lat, wysoki jest na półtora metra i zostanie niedługo ucięty bo wyglada fatalnie na tej długaśnej łysej łodydze zdrewniałej.
Nic go nie wzrusza. Nie ma żadnych wymagań.
Liczę ze po ucięciu puści nową koronę z pnia, a stara korona się ukorzeni jak ja wsadzę obok.

[Apelly]

Napisane przez Lachezis

Stresuj ją. Od kiedy kot mi podżera zielistę, to ciągle wypuszcza odnogi. Teraz je ukorzeniam. Chyba się przyjmą, bo wypuściły korzonki w wodzie.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahahah Nie mam kota.

Ale doglądam ją cierpliwie, nie przelewam, Jest dopiero początek wiosny, może w końcu coś ruszy. Inne roślinki już dość mocno ożyły i ładnie wypuszczają nowe liście, zwłaszcza moja palma górska

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

A mnie wkurza moja alokazja. Od mieeeesiecy stoi i stoi niewzruszona, pół listka wypuścić nie chce. Wszystkie kwiaty rosną mniej lub bardziej, a ta NIE, nawet na milimetr nie drgnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lumimi]

Mnie nosi ostatnio żeby kupić sobie nowego kwiatka
Jakiegoś nowego

[kejtiCe]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88665161]A mnie wkurza moja alokazja. Od mieeeesiecy stoi i stoi niewzruszona, pół listka wypuścić nie chce. Wszystkie kwiaty rosną mniej lub bardziej, a ta NIE, nawet na milimetr nie drgnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Akurat w przypadku alokazji to powinnaś się cieszyć, że stoi 🤣 to jest baaaardzo kapryśna roślina. Mówią na nią alokazja eutanazja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez kejtiCe

Akurat w przypadku alokazji to powinnaś się cieszyć, że stoi 🤣 to jest baaaardzo kapryśna roślina. Mówią na nią alokazja eutanazja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88665161]A mnie wkurza moja alokazja. Od mieeeesiecy stoi i stoi niewzruszona, pół listka wypuścić nie chce. Wszystkie kwiaty rosną mniej lub bardziej, a ta NIE, nawet na milimetr nie drgnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]
a gdzie stoi ?
Bo ona chyba lubi jasno ale nie dziko jasno, nie za ciepło nie za zimno, nie sucho, nie za mokro i nie za mało mokro, i pokropek spryskiwaczem. W każdym razie moja tfu tfu wypuszcza liście pięknie i sporo, w sumie to ma tempo jak na drożdżach więc jak się przyczaiła na tak długo jak u Ciebie to chyba jednak coś nie teges.

[Misia452]

Hej, mam pytanie co do jednego kwiata. Chodzi o kalanchoe dokładniej. Wszystko robię z nią tak jak wyczytałam na internecie. Zastanawiam się tylko czy jak ma takie już lekko uschnięte kwiaty to ja muszę je oberwać już i czy najlepiej będzie jak ja przesadze do większej doniczki, bo teraz jest w takiej bardzo małej? Nie wiem czy te uschnięte kwiaty to są z mojej winy czy to po prostu normalne. W sumie one się nawet jeszcze nie rozłożyły, a już uschły. Niektóre się ładnie otworzyły i są okej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6roove]

Napisane przez cava

Grudniki opętało na produkcyjnych korytarzach sąsiedzkich firm. Ale jakie ładne bestie, jakaś ładna odmiana, jakby pierzaste te kwiaty

To nie grudnik, tylko tzw. kaktus wielkanocny, kwitnie właśnie wiosną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Jakie roślinki mogę postawić na "zimnym" parapecie?
Przez większość roku mam uchylone okno od rana do wieczora, w lecie również w nocy, zimą kilka razy dziennie po 0,5-1h.
Okno od północy, raczej zaciemnione.
Do tej pory rosły na nim: zamiokulkas, skrzydłokwiaty, rafidofory złociste.

Chciałabym jakąś nową roślinkę, która nie będzie miała humorów i nie będzie narzekała na chłód i przeciągi.

[chimay]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;88678687]Jakie roślinki mogę postawić na "zimnym" parapecie?
Przez większość roku mam uchylone okno od rana do wieczora, w lecie również w nocy, zimą kilka razy dziennie po 0,5-1h.
Okno od północy, raczej zaciemnione.
Do tej pory rosły na nim: zamiokulkas, skrzydłokwiaty, rafidofory złociste.

Chciałabym jakąś nową roślinkę, która nie będzie miała humorów i nie będzie narzekała na chłód i przeciągi. [/QUOTE]

Ja mam dracenę, na oknie zachodnim, od dołu kaloryfery na full w sezonie jesień-wiosna, okno często uchylane. Stoi sobie tak już z dwa lata i rośnie coraz większa.

[cava]

Napisane przez 6roove

To nie grudnik, tylko tzw. kaktus wielkanocny, kwitnie właśnie wiosną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A po czym poznajesz?
Mnie to wyglada tak samo, tylko się zdziwiłam czemu to kwitnie teraz?

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;88678687]Jakie roślinki mogę postawić na "zimnym" parapecie?
Przez większość roku mam uchylone okno od rana do wieczora, w lecie również w nocy, zimą kilka razy dziennie po 0,5-1h.
Okno od północy, raczej zaciemnione.
Do tej pory rosły na nim: zamiokulkas, skrzydłokwiaty, rafidofory złociste.

Chciałabym jakąś nową roślinkę, która nie będzie miała humorów i nie będzie narzekała na chłód i przeciągi. [/QUOTE]

U mnie stoją na takim storczyki ( phaleonepsisy), okno uchylne otwierane cały rok na cała noc i maja się bardzo dobrze.

[this_witch]

Napisane przez cava

A po czym poznajesz?

Mnie to wyglada tak samo, tylko się zdziwiłam czemu to kwitnie teraz?

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------





U mnie stoją na takim storczyki ( phaleonepsisy), okno uchylne otwierane cały rok na cała noc i maja się bardzo dobrze.

Poznaje się chyba po kształcie "liści". I czasie kwitnienia. Z tego co kojarzę są trzy rodzaje, jeden kwitnie na amerykańskie święto dziękczynienia, drugi na Boże Narodzenie, a trzeci na Wielkanoc

https://worldofsucculents.com/thanks...easter-cactus/

Załącznik 7747663

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

a mnie niestety kwiaty nie lubią, albo ja nie umiem o nie dbać
kupiłam piękne żółte kalie w Biedrze - po tygodniu kwiaty zzieleniały (no ok, kumpeli stało się to samo, więc pewnie taka ich natura, albo były na jakiś dopalaczach)
ale mam anturium i chyba je wykończyłam - co prawda kwiat wyrósł pięknie, ale się nie otworzył i po prostu sobie zwiędł
jak rósł w jakiejś starej ziemi, z korzeniami na wierzchu to kwitł jak szalony, jak przesadziłam to kwiatek zmarniał
teraz obejrzałam go dokładnie, po ziemi jak szalone łazi małe obłe jasne coś, jakiś szkodnik, ale nie znam się niestety co to jest

co zrobić? spryskać czymś? zmienić ziemię?

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez chimay

Ja mam dracenę, na oknie zachodnim, od dołu kaloryfery na full w sezonie jesień-wiosna, okno często uchylane. Stoi sobie tak już z dwa lata i rośnie coraz większa.

Taką zwykłą dracenę, czy jakiś specjalny gatunek? Kiedyś miałam dracenę, ale nie polubiłyśmy się. To było na samym początku mojej miłości do roślin, nie umiałam się nią zająć odpowiednio. Kilkanaście lat temu nie było tylu źródeł informacji o pielęgnacji roślin, jak teraz.

Napisane przez cava

U mnie stoją na takim storczyki ( phaleonepsisy), okno uchylne otwierane cały rok na cała noc i maja się bardzo dobrze.

Spróbuję ze storczykiem.


[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88680072]a mnie niestety kwiaty nie lubią, albo ja nie umiem o nie dbać
kupiłam piękne żółte kalie w Biedrze - po tygodniu kwiaty zzieleniały (no ok, kumpeli stało się to samo, więc pewnie taka ich natura, albo były na jakiś dopalaczach)
ale mam anturium i chyba je wykończyłam - co prawda kwiat wyrósł pięknie, ale się nie otworzył i po prostu sobie zwiędł
jak rósł w jakiejś starej ziemi, z korzeniami na wierzchu to kwitł jak szalony, jak przesadziłam to kwiatek zmarniał
teraz obejrzałam go dokładnie, po ziemi jak szalone łazi małe obłe jasne coś, jakiś szkodnik, ale nie znam się niestety co to jest

co zrobić? spryskać czymś? zmienić ziemię?[/QUOTE]


Opisz jak wyglądają te żyjątka, albo wstaw zdjęcie.

Napiszę co ja bym zrobiła w takiej sytuacji. Wyjęłabym roślinę z ziemi, umyła korzenie i liście, może spryskała jakimś preparatem owadobójczym (nie wiem jakim, szukałabym takiego, który można stosować na korzenie), posadziłabym w nowej ziemi.