|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2018-10-25, 19:31 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 3
|
Zdrada - przyznać się czy zachować to dla siebie?
Piszę z tego konta, ponieważ jest mi wstyd pisać o tym z mojego prywatnego konta na wizażu.
Od września nie układało mi się z moim (wtedy) obecnym partnerem. Mimo tego, że mieszkaliśmy ze sobą to mało rozmawialiśmy i bardzo rzadko spędzaliśmy wspólnie czas. Do naszego życia wdała się rutyna, wszystko było monotonne. W tym momencie zaczęłam spędzać więcej czasu z moimi przyjaciółmi - w tym z moim dobrym kolegom z klasy. Po szkole jeździliśmy na jedzenie, spacerowaliśmy, zaczęliśmy częściej rozmawiać przez telefon. W końcu coś do niego poczułam, a on do mnie, ale żadne z nas nie chciało się to do tego przyznać. Dalej byłam ze swoim facetem jednocześnie flirtując z moim przyjacielem. W końcu doszło do zdrady. Nie myśląc o konsekwencjach spotykałam się z przyjacielem i mieszkałam z chłopakiem. W końcu nadszedł czas rozstania (z obecnym wtedy partnerem). Zerwaliśmy za porozumieniem obu stron. Wyprowadziłam się od niego i od tamtego czasu spędzałam czas tylko z TŻ. Po pewnym czasie zaczęłam odczuwać wyrzuty sumienia. Nie dają mi one spokoju. Cały czas myśle o tym co mu zrobiłam i jak mogłam do tego dopuścić żeby tak cierpiał. Gdy jestem sama często płacze i psychicznie nie daje sobie z tym rady. Nigdy nie byłam tym typem dziewczyny, nie szanuje zdrady i nigdy nie byłam w stanie tego zrozumieć.. Po dłuższych rozmyślaniach zauważyłam, ze powielam schemat mojej mamy. Mój ojciec jest alkoholikiem od kiedy pamiętam. Mimo tego, że zawsze chodziłam czysta i najedzona do szkoły nie miałam kolorowego dzieciństwa. Mój tata wiecznie nie pracował, robił awantury mojej mamie i znęcał się nad nami psychicznie. Jak nie pił był dobrym człowiekiem, ale jak się napił był nerwowy i robił awantury o wszystko. Gdy widziałam go pijanego momentalnie cała się trzęsłam z nerwów. Podejrzewano u mnie nerwice (która pewnie mam do tej pory ale mama nigdy nie poszła ze mną do lekarza). Modliłam się do Boga, żeby tej nocy tata szybko poszedł spać i żeby mój brat się z nim nie bił.. Teraz mam 19 lat i dalej tłumie wszystko w sobie. Mimo tego, ze byłam z moim facetem 4 lata nigdy nie rozmawialiśmy o mojej sytuacji rodzinnej. Nigdy z nikim o tym nie rozmawiałam. Moje rodzeństwo szybko wyprowadziło się z domu. Ja również w wieku 16 lat zamieszkałam juz z moim chłopakiem. Kochałam go i chciałam bardzo wyprowadzić się z domu żeby tego juz nigdy więcej nie przeżywać. Wracając do tematu - moja mama nie potrafiła odejść od mojego ojca, tak jak ja od mojego byłego faceta. Nie chce zrzucać całej winy na moja rodzinę, ale czuje, ze gdybym miała normalny dom rozstałabym się z moim byłym, wyprowadziła do domu rodzinnego i stopniowo zaczęła budować coś nowego - nie kosztem nieszczęścia mojego byłego faceta. Nie chciałam wyprowadzać się od chłopaka nie ze względu na to, że tak było mi wygodnie. Nie chciałam się wyprowadzać bo mimo tego, ze nic do niego nie czułam z nim czułam bezpiecznie, czułam się potrzebna, kochana. Z tym co mu zrobiłam czuje się okropnie źle. Wiem, ze to tylko i wyłącznie moja wina. Nie wiem czego od was oczekuje. Mój obecny facet również nie wie o mojej byłej sytuacji rodzinnej. Teraz mieszkam w domu rodzinnym, mój tata na razie nie pije ale i tak nie czuje się tu najlepiej i staram się spędzać w domu jak najmniej czasu ograniczając się do nocowania tutaj. Bardzo żałuje tego, co zrobiłam i nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji. Chyba chciałabym zrozumieć moje zachowanie, ale nie jestem w stanie. Czuje, ze mam problemy. Mimo tego, ze na codzień funkcjonuje normalnie - studiuje i pracuje, to gdy jestem sama albo gdy mam gorszy dzień rozmawiam sama ze sobą i płaczę bo czuje się bezsilna. Czy powinnam zacząć jakąś terapie? Czy kiedyś wybaczę sobie ta zdradę? Czy mam powiedzieć wszystko byłemu? Dlaczego właściwie go zdradziłam skoro sama tępie i nie szanuje takich zachowań? Z góry przepraszam, ze napisałam to tak haotycznie. |
2018-10-26, 11:31 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 85
|
Dot.: Zdrada - przyznać się czy zachować to dla siebie?
Po kolei.
Czy powiedzieć byłemu?-Tak. Czy powiedzieć obecnemu?-Tak. Powinien wiedzieć, na czym stoi. A co do powodów, dlaczego to zrobiłaś. Nie musisz iść na żadną terapię, bo wszystko z Tobą w porządku. Po prostu zadziałał instynkt. Jak pisałaś, wpadliście w rutynę, zabrakło emocji w związku, a z kolegą te emocje były. Hipergamiczne pozostałości z czasów, gdy człowiek mieszkał w lepiankach. Jednakże, to Cię nie usprawiedliwia, gdyż od tamtych czasów tak mocno wykształcił się rozum, że można z jego pomocą kontrolować emocje i instynkty. Po prostu musisz obserwować, jak działa Twój system emocjonalny i odpowiednio go korygować.
__________________
AllHumanLivesMatter |
2018-10-26, 12:11 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Zdrada - przyznać się czy zachować to dla siebie?
Po co mówić byłemu? To były, daj mu spokój a nie dobijaj go jeszcze "a wiesz, tak w ogóle to cie zdradziłam, a masz, radz sobie teraz z tą informacją". Masz wyrzuty sumienia to radz sobie z nimi sama a nie wciągaj w to byłego, to już nic jego życiu nie zmieni oprócz tego że walnie go jak obuchem w łeb taka nieprzyjemna informacja.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-10-27, 08:25 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 7
|
Dot.: Zdrada - przyznać się czy zachować to dla siebie?
Ja natomiast uważam, że nie należy mówić ani jednemu, ani drugiemu.
Potraktowałbym to po prostu jako doświadczenie życiowe. Już wiesz jak to jest i czujesz, że to jest niefajne. Dowiedziałaś się też, że tego nie chcesz więcej powtórzyć i tyle. Było, minęło i za jakiś czas stanie się szare i rozmyte. Uważam, że w Twoim wypadku warto by było w ogóle spotkać się z jakimś psychoterapeutą. To żaden wstyd, a ci ludzie mają naprawdę szeroką wiedzę i umiejętności i mogą pomóc Ci wyprostować zakręty, na których czasem się znajdujesz. Pozdrawiam i trzymam kciuki! |
2018-10-27, 09:56 | #5 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Zdrada - przyznać się czy zachować to dla siebie?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-10-27, 14:26 | #6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 634
|
Dot.: Zdrada - przyznać się czy zachować to dla siebie?
Cytat:
Dokładnie tak. Nie mówić byłemu, bo ten związek już nie istnieje. Skoro zdrada zaszła podczas okresu jak nie rozmawialiście, to znaczy, że związek tak naprawdę już wtedy był nieistniejący, tylko żadne z was tego nie powiedziało. Zdrada jest zła, ale to była realnie bardziej zdrada kumpla-współlokatora niż partnera. Nie jest tak, że dalej jesteś z nim w związku. Zrobiłaś źle, jesteś na siebie zła, zaczynasz się tym torturować, to już nie jest zdrowe. Zdrowe jest powiedzenie sobie, że to było złe, żałowanie tego i wyciągnięcie z tego nauki na przyszłość, by nie powtarzać błędu. Nie mówić o tym obecnemu, bo zwyczajnie nie mówi się o swojej przeszłości związkowej w nowym związku. To jest Twoja sprawa. Wybacz sobie. Nie jesteś w sytuacji, że dalej z nim jesteś. Potraktuj to jako naukę na przyszłość. Nie myli się tylko ten, co nic nie robi. Rana się zaleczy i sobie wybaczysz. Psychoterapeuta może pomóc właśnie w wybaczeniu sobie. Edytowane przez bibi1234 Czas edycji: 2018-10-27 o 14:37 |
|
2018-10-28, 10:59 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Zdrada - przyznać się czy zachować to dla siebie?
Jeśli chcesz dokopać byłemu, to mu powiedz, że go zdradziłaś.
|
2018-11-06, 12:50 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 21
|
Dot.: Zdrada - przyznać się czy zachować to dla siebie?
Jak chcesz dobić byłego, nie lubisz go, masz ochotę go dręczyć to powiedz mu, że się puściłaś z innym. Gwarantuję że znienawidzi Cię na bardzo długo
|
2018-11-09, 12:16 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 11
|
Dot.: Zdrada - przyznać się czy zachować to dla siebie?
Co zmieni fakt, że powiesz o tym byłemu? Poza tym, że poczuje sie gorzej? To ty spieprzylaś sprawę i noś teraz ten ciężar.
|
2018-11-10, 09:27 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Zdrada - przyznać się czy zachować to dla siebie?
|
2018-11-10, 16:20 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
|
Dot.: Zdrada - przyznać się czy zachować to dla siebie?
Też uważam, że nie powinnaś mówić byłemu. Jeżeli mu o tym powiesz, to wyłącznie pokaże twój egoizm, to ty zawiniłaś i ty powinnaś się z wyrzutami sumienia męczyć.
Co do obecnego chłopaka, to sama z siebie bym o tym nie mówiła, chyba że ciebie to bardzo męczy i rozmawiacie o wszystkim, to możesz mu się zwierzyć. Tak samo jeżeli on zapytałby czy kiedykolwiek zdradziłaś, to też bym powiedziała prawdę. Również doradzam terapię, w twoim przypadku jest bardzo wskazana |
2018-11-10, 18:13 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 634
|
Dot.: Zdrada - przyznać się czy zachować to dla siebie?
Tyle, że może być taki wariant, że obecny facet kogoś w przeszłości zdradził. Powiesz mu, a on swoją przeszłość zachowa dla siebie.
Nie ma co gadać o przeszłych związkach. Wasz związek to tu i teraz. |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:01.