pomozcie mam dylemat

[moee]

Napisane przez Jacek0x

przestań, dla mnie to co robi autorka tematu to po prostu granda i szczyt idiotyzmu. Nie widzisz,ze ludzie głupieją przez pieniądze???? HEJ AUTORKO, A MOŻE KURDE ZAMIAST KUPOWAĆ SOBIE 20 FLAKONÓW Z PERFUMAMI WYŚLESZ 200 ZŁ DLA JAKIEGOŚ DZIECKA W AFRYCE??? MOŻE NIE UMRZE DZIęKI TOBIE Z GŁODU, CO???? SŁYSZYSZ MNIE, HAAALO!? bo wydaje mi się że raczej nie będziesz chciała usłyszeć.

cooo... każdy ma to na co zasłużył, nie??? ;[

pytanie.. skad wiesz czy tego nie robi ? moze oddaje z pitu jeden procent, moze kupuje produkty onaczone sloneczkiem, moze daje zebraka na ulicy , moze pomaga rodzinie ..

po czym sadzisz ze nie pomaga nikomu? po tym ze odlozyli moze sobie 17 tys ( nie wiemy ile to trwalo moze zbierali rok, dwa)i chca wykorzytac dla siebie tylko ? przeciez pisze ze stac ja na wydanie tylko tej kasy i nie maja mozliwosci na to i na to .. bez przesady to zadna milionerka nie jest przeciez z tego co pisze

[escada21]

Napisane przez moee

w sumie watek nie zle ewaluowal , od glupich 17 tys ( ludzie to nie sa miliony! ) do budzetu domowego, wyzwania autorki od pasozytow, plus jej sypialni

dokladnie ale przeciez na wizazu wsyzstko wolno ,to nic zlego powyzywac kogos

[escada21]

Napisane przez moee

pytanie.. skad wiesz czy tego nie robi ? moze oddaje z pitu jeden procent, moze kupuje produkty onaczone sloneczkiem, moze daje zebraka na ulicy , moze pomaga rodzinie ..

po czym sadzisz ze nie pomaga nikomu? po tym ze odlozyli moze sobie 17 tys ( nie wiemy ile to trwalo moze zbierali rok, dwa)i chca wykorzytac dla siebie tylko ? przeciez pisze ze stac ja na wydanie tylko tej kasy i nie maja mozliwosci na to i na to .. bez przesady to zadna milionerka nie jest przeciez z tego co pisze

święte słowa ,chyba jedyna ktora mnie rozumie.

a tak na marginesie teoretycznie "jakbym byla milonerka" to cyba nie przeciez powod zeby mnie tak poniżac ,ubliża prawda? napisala teoretycznie !!! nie praktycznie

[Juncia]

A ja sie wypowiem na temat ;p
Moim zdaniem skoro oboje macie obecnie pragnienia materialne w postaci silowni i kosmetykow a i tak bedzie Was stac na wycieczke (tylko ze tansza) to bym wybrala ten wariant

[Sadek]

Napisane przez lexie

A ja ponowię pytanie - wydaje ci się, że jak kobieta opiekuje się dzieckiem i zajmuje domem, to to są dla niej wakacje? Nie ma "prawa" do pieniędzy, ba! nie ma nawet prawa uznawać ich za wspólne, bo ona wykonuje prace domowe, a jej facet - pracuje zawodowo?

W takim razie odpowiadam...

Po pierwsze nie ma takiego nakazu ani obowiązku aby to kobieta zajmowała sie domem, urlop macierzyński ( jesli bierze go kobieta) nie trwa wiecznie. Nie chodzi o to czyje są pieniadze tylko kto jak je wydaje! Dla mnie wątek mówi wrecz o sponsoringu młodej kobiety, nie mężatki (co rowniez ma pewne znaczenie bo swiadczy o wątpliwej wspólnej przyszłosci) przez bogatego chłopa. Zwiazek partnerski tak nie wyglada!
Post swiadczy ze cos jest nie tak, jest to próba dowartościowanie się przez autorkę, podkreślę że kiepska próba, dla mnie nie jestes "bogaczem", znam moze 5-6 bogaczy, wszyscy mają majątki ponad 50 mln. najczesciej euro.
Z jednym z nich spałem pod namiotem w Lesotho, facet chyba nigdy nie widział 5 gwiazdkowego hotelu na oczy

[Fresa]

Napisane przez moee

w sumie watek nie zle ewaluowal , od glupich 17 tys ( ludzie to nie sa miliony! ) do budzetu domowego, wyzwania autorki od pasozytow, plus jej sypialni

Dlatego o pieniądzach lepiej nie dyskutować

Napisane przez Jacek0x

przestań, dla mnie to co robi autorka tematu to po prostu granda i szczyt idiotyzmu. Nie widzisz,ze ludzie głupieją przez pieniądze???? HEJ AUTORKO, A MOŻE KURDE ZAMIAST KUPOWAĆ SOBIE 20 FLAKONÓW Z PERFUMAMI WYŚLESZ 200 ZŁ DLA JAKIEGOŚ DZIECKA W AFRYCE??? MOŻE NIE UMRZE DZIęKI TOBIE Z GŁODU, CO???? SŁYSZYSZ MNIE, HAAALO!? bo wydaje mi się że raczej nie będziesz chciała usłyszeć.

cooo... każdy ma to na co zasłużył, nie??? ;[

Ale po co tak krzyczysz?
Może sam wyślij te dwie stówy, co?

[escada21]

Napisane przez Sadek

W takim razie odpowiadam...

Po pierwsze nie ma takiego nakazu ani obowiązku aby to kobieta zajmowała sie domem, urlop macierzyński ( jesli bierze go kobieta) nie trwa wiecznie. Nie chodzi o to czyje są pieniadze tylko kto jak je wydaje! Dla mnie wątek mówi wrecz o sponsoringu młodej kobiety, nie mężatki (co rowniez ma pewne znaczenie bo swiadczy o wątpliwej wspólnej przyszłosci) przez bogatego chłopa. Zwiazek partnerski tak nie wyglada!
Post swiadczy ze cos jest nie tak, jest to próba dowartościowanie się przez autorkę, podkreślę że kiepska próba, dla mnie nie jestes "bogaczem", znam moze 5-6 bogaczy, wszyscy mają majątki ponad 50 mln. najczesciej euro.
Z jednym z nich spałem pod namiotem w Lesotho, facet chyba nigdy nie widział 5 gwiazdkowego hotelu na oczy

milo ze wiesz "wszystko" o mnie o moim zyciu prywatnym ,partnerze ,naszych relacjach
zapomiales dodac tylko ,ze mam paru sponsow i z kazdym znich mam dziecko i kazdego naciagam na kase moj ty Boże -"czego ci ludzie nie wymysla.."

[zabkania]

17 tys to jest suma do odlozenia nie czarujmy sie ze to jakas kwota ktora jest nie osiagalna. Ja stawialabym na wycieczke super wrazenia pozostana na dlugo mozecie przeciez wybrac inne miejsce.

Z drugiej strony to rzeczywiscie watek jest troche "dziwny" wiadomo ze kazdy z nas ma inne potrzeby i sam musi podjac decyzje nikt obcy ci w tym nie pomoze. Moim zdaniem jesli macie dziecko warto pomyslec o slubie (wiem jak jest pochodzic z rozbitej rodziny i przyznam sie ze dla dziecka to jest przykre) ale jak juz wspomnialam nikt za ciebie decyzji nie podejmie !

[escada21]

Napisane przez Sadek

W takim razie odpowiadam...

Po pierwsze nie ma takiego nakazu ani obowiązku aby to kobieta zajmowała sie domem, urlop macierzyński ( jesli bierze go kobieta) nie trwa wiecznie. Nie chodzi o to czyje są pieniadze tylko kto jak je wydaje! Dla mnie wątek mówi wrecz o sponsoringu młodej kobiety, nie mężatki (co rowniez ma pewne znaczenie bo swiadczy o wątpliwej wspólnej przyszłosci) przez bogatego chłopa. Zwiazek partnerski tak nie wyglada!
Post swiadczy ze cos jest nie tak, jest to próba dowartościowanie się przez autorkę, podkreślę że kiepska próba, dla mnie nie jestes "bogaczem", znam moze 5-6 bogaczy, wszyscy mają majątki ponad 50 mln. najczesciej euro.
Z jednym z nich spałem pod namiotem w Lesotho, facet chyba nigdy nie widział 5 gwiazdkowego hotelu na oczy

milo ze wiesz "wszystko" o mnie o moim zyciu prywatnym ,partnerze ,naszych relacjach
zapomiales dodac tylko ,ze mam paru sponsorow i z kazdym znich mam dziecko i kazdego naciagam na kase moj ty Boże -"czego ci ludzie nie wymysla.."

[havana]

Każdy może wydawać swoje własne - tudzież małżonka/konkubina jeśli nie ma nic przeciwko - uczciwie zarobione pieniądze najbardziej bezmyślnie jak mu się podoba. Trochę mnie dziwią teksty typu: "to ciekawe, że ma dobrą passę, przecież kryzys jest". Dziwi mnie wnikanie skąd, czyje, ile, od jak dawna. Ja napisałam wcześniej, że uważam pytanie tego typu, jakie zadała Escada za dziecinne i z tego się nie wycofuję. Każdy ma własne marzenia, priorytety, skąd my mamy wiedzieć Escado, co Ci sprawi większą przyjemność ja mogę napisać co JA bym wybrała: pobyt na Dominikanie, ostatnio oglądałam zdjęcia stamtąd zamieszczone przez wizażanki i pomyślałam, że gdybym miała na to pieniądze, to bym tam pojechała. Każdy ma dylematy na co wydać pieniądze, czy to mniejsze, czy większe, ale jakoś nie widzę na wizażu mnóstwa wątków pt "dom w malibu, czy apartament w nowym jorku", "wizyta u fryzjera czy książka".

[Jacek0x]

Napisane przez moee

pytanie.. skad wiesz czy tego nie robi ? moze oddaje z pitu jeden procent, moze kupuje produkty onaczone sloneczkiem, moze daje zebraka na ulicy , moze pomaga rodzinie ..

może robi... może nie robi...

a mnie boli ten cholerny egoizm, nie wiem... nie potrafię być obojętny gdy ktoś ma dylemat,czy wywalić kilka tysięcy w tą, czy w tą, czy może zrobić sobie z kasy papier toaletowy. Nienawidzę obojętności. Wynaturzenie...
Oczywiście, jacek, nie unoś się, przyzwyczaj się, najlepiej umierających ludzi schować za czarną kurtyną bo to co się z nimi dzieje jest niewygodne dla ostatnich przejawów naszego ludzkiego współczucia... coś nas tam może zakłóć, a po co?, jasne... na pocieszenie kupmy sobie 200 flakonów z perfumami, samochody i komputery, JAK ONI MAJĄ CZELNOŚĆ PSUĆ NAM HUMORY POKAZYWANIEM TAMTYCH ZNISZCZONYCH LUDZI.

ja nie mówię,że nie wolno mieć pieniędzy... ale nie trzeba się nimi chwalić, można czasami zauważyć cos więcej niż koniec swojego nosa...

[escada21]

Napisane przez zabkania

17 tys to jest suma do odlozenia nie czarujmy sie ze to jakas kwota ktora jest nie osiagalna. Ja stawialabym na wycieczke super wrazenia pozostana na dlugo mozecie przeciez wybrac inne miejsce.

Z drugiej strony to rzeczywiscie watek jest troche "dziwny" wiadomo ze kazdy z nas ma inne potrzeby i sam musi podjac decyzje nikt obcy ci w tym nie pomoze. Moim zdaniem jesli macie dziecko warto pomyslec o slubie (wiem jak jest pochodzic z rozbitej rodziny i przyznam sie ze dla dziecka to jest przykre) ale jak juz wspomnialam nikt za ciebie decyzji nie podejmie !

slub planujemy na czerwiec -chcoiaz nie sadze zeby bylo tu teraz istotne

a co do sumy 17 tys ,nie odkladalismy ja miesiacami jak napisalam na poczatku watku ,tylko w miesiac -ALE JAKIE TO MA ZNACZENIE ??????????bo nadal nie rozumiem

[absta]

Napisane przez escada21

a tak na marginesie teoretycznie "jakbym byla milonerka" to cyba nie przeciez powod zeby mnie tak poniżac ,ubliża prawda? napisala teoretycznie !!! nie praktycznie

Proponuję jeszcze raz przeczytać moją ostatnią odpowiedź, bo nikt Tobie nie poniża z tego względu, że pieniądze masz, ale z powodu Twojego postu, który widocznie nie jest na miejscu.

Sadek, dla mnie sponsoring, to za mocne słowo. Oni tworzą rodzinę, mają dziecko, a w tych czasach ślub nie jest już tym, czym był kiedyś.
Kobieta będąca na wychowawczym też odwala kawał roboty. W domu nic się samo nie robi, a dziecko samo się nie nakarmi i nie przebierze, nie mówiąc już o zabawach, rozwijaniu itp.
Ale tu przyznam rację, że po pewnym czasie, czas iść do pracy lub znaleźć sobie dodatkowe zajęcie, dzięki któremu można się dowartościować i wesprzeć budżet rodzinny...

[paulina150528]

Napisane przez Fresa

A są jeszcze wolne miejsca? bo nie wiem, czy klikać

Nie klikaj znalazłam lepszą za te same pieniadze


Widze,ze wątek rośnie

[escada21]

Napisane przez havana

Każdy może wydawać swoje własne - tudzież małżonka/konkubina jeśli nie ma nic przeciwko - uczciwie zarobione pieniądze najbardziej bezmyślnie jak mu się podoba. Trochę mnie dziwią teksty typu: "to ciekawe, że ma dobrą passę, przecież kryzys jest". Dziwi mnie wnikanie skąd, czyje, ile, od jak dawna. Ja napisałam wcześniej, że uważam pytanie tego typu, jakie zadała Escada za dziecinne i z tego się nie wycofuję. Każdy ma własne marzenia, priorytety, skąd my mamy wiedzieć Escado, co Ci sprawi większą przyjemność ja mogę napisać co JA bym wybrała: pobyt na Dominikanie, ostatnio oglądałam zdjęcia stamtąd zamieszczone przez wizażanki i pomyślałam, że gdybym miała na to pieniądze, to bym tam pojechała. Każdy ma dylematy na co wydać pieniądze, czy to mniejsze, czy większe, ale jakoś nie widzę na wizażu mnóstwa wątków pt "dom w malibu, czy apartament w nowym jorku", "wizyta u fryzjera czy książka".

Dzeikuje za zrozumienie i bardzo madra wypowiedz

[Fresa]

Napisane przez Jacek0x

może robi... może nie robi...

a mnie boli ten cholerny egoizm, nie wiem... nie potrafię być obojętny gdy ktoś ma dylemat,czy wywalić kilka tysięcy w tą, czy w tą, czy może zrobić sobie z kasy papier toaletowy. Nienawidzę obojętności. Wynaturzenie...
Oczywiście, jacek, nie unoś się, przyzwyczaj się, najlepiej umierających ludzi schować za czarną kurtyną bo to co się z nimi dzieje jest niewygodne dla ostatnich przejawów naszego ludzkiego współczucia... coś nas tam może zakłóć, a po co?, jasne... na pocieszenie kupmy sobie 200 flakonów z perfumami, samochody i komputery, JAK ONI MAJĄ CZELNOŚĆ PSUĆ NAM HUMORY POKAZYWANIEM TAMTYCH ZNISZCZONYCH LUDZI.

ja nie mówię,że nie wolno mieć pieniędzy... ale nie trzeba się nimi chwalić, można czasami zauważyć cos więcej niż koniec swojego nosa...

Ale jaki egoizm?
To chyba naturalne, że przede wszystkim myślimy o sobie?

Napisane przez paulina150528

Nie klikaj znalazłam lepszą za te same pieniadze


Widze,ze wątek rośnie

A podzielisz się linkiem?

[Lexie]

Napisane przez Sadek

W takim razie odpowiadam...

Po pierwsze nie ma takiego nakazu ani obowiązku aby to kobieta zajmowała sie domem, urlop macierzyński ( jesli bierze go kobieta) nie trwa wiecznie. Nie chodzi o to czyje są pieniadze tylko kto jak je wydaje! Dla mnie wątek mówi wrecz o sponsoringu młodej kobiety, nie mężatki (co rowniez ma pewne znaczenie bo swiadczy o wątpliwej wspólnej przyszłosci) przez bogatego chłopa. Zwiazek partnerski tak nie wyglada!
Post swiadczy ze cos jest nie tak, jest to próba dowartościowanie się przez autorkę, podkreślę że kiepska próba, dla mnie nie jestes "bogaczem", znam moze 5-6 bogaczy, wszyscy mają majątki ponad 50 mln. najczesciej euro.
Z jednym z nich spałem pod namiotem w Lesotho, facet chyba nigdy nie widział 5 gwiazdkowego hotelu na oczy

Tak tak, już pisałeś o tych bogaczach których znasz, ale mnie to średnio interesuje i nie ma nic do rzeczy.
Nie wiesz co ona w życiu robi, to po pierwsze. Nie wiesz jak trwały jest związek. Nie wiesz w jakim wieku jest ich dziecko i ile ona się nim już zajmuje.
Oczywiście, nie ma obowiązku żeby to ona się tym wszystkim zajmowała. Można uznać, że ona pójdzie do pracy, pewnie płatnej nieszczególnie skoro dziewczyna dopiero robi studia, no ale dla zasady, nie? Potem ze wspólnej kasy opłacą opiekunkę dla dziecka, sprzątaczkę i może jeszcze kucharkę.
Albo niech on zostanie w domu i się zajmuje (och, powszechnie wiadomo jak faceci się rwą do zmieniania pieluch, ścierania papek ze ściany, sprzątania, tachania zakupów z potomkiem w wózku, gotowania i jeszcze przy tym dbania o własną prezencję, co by małżonka/partnerka nie zaczęła się krzywić, że taki zaniedbany...).

"Sponsoring" to zdecydowanie nieadekwatne słowo kiedy mowa o związku dwojga mieszkających razem ludzi, gdzie kobieta dba o wspólne dziecko i wspólny dom. To nie jest seks w zamian za kupienie kiecki Dlaczego jej facet nie ma mieć ochoty umilić jej jakoś życia (które może być niezbyt różowe, między studiami, domem a dzieckiem), dlaczego ona ma nie uznawać, że należą się jej pieniądze (choćby i na te perfumy!) ponieważ ona też ma wkład w funkcjonowanie ich rodziny, na dodatek w dość niewdzięcznej roli? Facet to może sobie sprawiać przyjemności jakie tam chce, ale ona już nie może, bo ona nie siedzi w biurze, tylko zmywa naczynia po jego śniadaniu?

A autorka napisała też, że związała się z facetem bez żadnego majątku, a przypływ gotówki to nowa sprawa. Więc co, przewidziała, że się dorobią?

[moee]

Napisane przez lexie

Tak tak, już pisałeś o tych bogaczach których znasz, ale mnie to średnio interesuje i nie ma nic do rzeczy.
Nie wiesz co ona w życiu robi, to po pierwsze. Nie wiesz jak trwały jest związek. Nie wiesz w jakim wieku jest ich dziecko i ile ona się nim już zajmuje.
Oczywiście, nie ma obowiązku żeby to ona się tym wszystkim zajmowała. Można uznać, że ona pójdzie do pracy, pewnie płatnej nieszczególnie skoro dziewczyna dopiero robi studia, no ale dla zasady, nie? Potem ze wspólnej kasy opłacą opiekunkę dla dziecka, sprzątaczkę i może jeszcze kucharkę.
Albo niech on zostanie w domu i się zajmuje (och, powszechnie wiadomo jak faceci się rwą do zmieniania pieluch, ścierania papek ze ściany, sprzątania, tachania zakupów z potomkiem w wózku, gotowania i jeszcze przy tym dbania o własną prezencję, co by małżonka/partnerka nie zaczęła się krzywić, że taki zaniedbany...).

"Sponsoring" to zdecydowanie nieadekwatne słowo kiedy mowa o związku dwojga mieszkających razem ludzi, gdzie kobieta dba o wspólne dziecko i wspólny dom. To nie jest seks w zamian za kupienie kiecki Dlaczego jej facet nie ma mieć ochoty umilić jej jakoś życia (które może być niezbyt różowe, między studiami, domem a dzieckiem), dlaczego ona ma nie uznawać, że należą się jej pieniądze (choćby i na te perfumy!) ponieważ ona też ma wkład w funkcjonowanie ich rodziny, na dodatek w dość niewdzięcznej roli? Facet to może sobie sprawiać przyjemności jakie tam chce, ale ona już nie może, bo ona nie siedzi w biurze, tylko zmywa naczynia po jego śniadaniu?

[havana]

Jacek, mocno nadinterpretujesz. Ciekawa jestem, co sam z siebie dajesz potrzebującym, niekoniecznie materialnego. Nie wiem czy dobrze Ciebie rozumiem - każdy ma sobie zostawić minimum socjalne, a resztę oddać? No bo w którym momencie można powiedzieć że człowiek oddał już wystarczająco dużo i nie jest egoistą?

[rybenka_]

Napisane przez escada21

a co do sumy 17 tys ,nie odkladalismy ja miesiacami jak napisalam na poczatku watku ,tylko w miesiac -ALE JAKIE TO MA ZNACZENIE ??????????bo nadal nie rozumiem

skoro nie wiesz jakie to ma znaczenie to po co znowu nas o tym informujesz a raczej chwalisz sie nie wiadomo czym ? kobieto zastanow sie nas soba. chociaz moze nie... bo ja nadal uwazam ze to prowokacja.

[TmargoT]

wątek zszedł na psy,bo pierwszy post autorki został napisany w kontrowersyjny sposob.po co opisywać co ile kosztuje.kazdy wie,jakie są ceny.nikt takich postow nie traktuje powaznie.

czytając go, ma się wrażenie,że ktoś chce się pochwalić,lub założyc kolejny prowokacyjny temat.
więc zamiast skakać sobie do oczu,niech każdy wypowie się,co zrobiłby mając taką kasę.
.
.
.
.
.
.
.
.
ja chcę operację plastyczną

[Sadek]

Napisane przez Jacek0x

może robi... może nie robi...

a mnie boli ten cholerny egoizm, nie wiem... nie potrafię być obojętny gdy ktoś ma dylemat,czy wywalić kilka tysięcy w tą, czy w tą, czy może zrobić sobie z kasy papier toaletowy. Nienawidzę obojętności. Wynaturzenie...
Oczywiście, jacek, nie unoś się, przyzwyczaj się, najlepiej umierających ludzi schować za czarną kurtyną bo to co się z nimi dzieje jest niewygodne dla ostatnich przejawów naszego ludzkiego współczucia... coś nas tam może zakłóć, a po co?, jasne... na pocieszenie kupmy sobie 200 flakonów z perfumami, samochody i komputery, JAK ONI MAJĄ CZELNOŚĆ PSUĆ NAM HUMORY POKAZYWANIEM TAMTYCH ZNISZCZONYCH LUDZI.

ja nie mówię,że nie wolno mieć pieniędzy... ale nie trzeba się nimi chwalić, można czasami zauważyć cos więcej niż koniec swojego nosa...

Z jednej strony masz rację z drugiej nie.. Oczywiscie że nie wolno zmuszac ludzi do dobroczynności, to jest nasz indywidualna sprawa na co wydajemy pieniądze, zresztą statystycznie to jednak milionerzy i miliarderzy wydaja ogromne wrecz kwoty na tego typu dotacje, granty nie ludzie o przecietnych dochodach.
Wątek powoli zaczyna tracic sens, ale trzeba przyznac ze nie bez powodu był albo dalej jest tak "prowokujący"

[absta]

Napisane przez havana

Trochę mnie dziwią teksty typu: "to ciekawe, że ma dobrą passę, przecież kryzys jest".

Mnie nie dziwią, bo sama to napisałam. Ktoś, komu w obecnym kryzysie udało się cokolwiek zyskać, to jeśli myśli o utrzymaniu się na rynku pieniądze inwestuje w firmę lub trzyma na "czarną godzinę". To są realia.
Dla mnie po prostu mało wiarygodny jest tekst, że właśnie teraz i to w dodatku z kilku działalności uzyskano dochód, gdzie największe firmy ogłaszają upadłość, nawet te, które zajmują się kilkoma dziedzinami, a nie jedną.
No ale to już odrębny temat raczej na forum "Businesswoman"

[paulina150528]

Napisane przez escada21

a co do sumy 17 tys ,nie odkladalismy ja miesiacami jak napisalam na poczatku watku ,tylko w miesiac -ALE JAKIE TO MA ZNACZENIE ??????????bo nadal nie rozumiem

Gratuluje,że w miesiąc jestes wstanie odłozyc takie pieniądzeJakie ma znaczenieMoże takie,ze gdybys nie zaczeła kwotami sypac nikogo Twój wątek az tak bardzo by nie zainteresował.
Nie od dziś wiadomo,że pieniądze są bardzo drazliwym tematem.

Napisane przez Fresa

A podzielisz się linkiem?

A pojedziesz ze mną

[Titane]

Napisane przez escada21

wybaczcie ,ale nie skumentuje tego wszystkiego ani nie mam zamiaru sie bronic,bo jest mi naprwade smutno ,ze ludzie potrafia tak dokopac komus "za nic" doslownie za nic...


"udana wpadka" dobrze napisane ...jak go poznalam grosza przy duszy nie mial ,ale co ja sie bede rozwodzic

Przeciez jestem rpozna, pusta bogaczka ktorej jedynym problemem jest jechac na wycieczke czy nie jecha prawda??? . To wszystko co mam tutaj do napisania ...bo rece opadaja...jak to czytam.

No i dostałaś po dupie na własne życzenie.
Nie tak do końca za nic- pozwolę sobie napisać, że za naiwność, brak empatii i pewnego rodzaju głupotę, jaką zaprezentowałaś zakładając taki wątek. Fajnie, że masz kasę, ale niestety większość z nas nie może sobie pozwolić na zakupy kosmetyczne za kilka tysięcy albo wycieczki o takim standardzie i dlatego taki wątek jest nie na miejscu. Świadomie czy nieświadomie wychodzi jednak na to, że chciałaś się pochwalić.

Co do pytania- ja bym pojechała na inną fantastyczną wycieczkę, ale nieco tańszą i tak pewnie byłoby super. Kosmetyczną listę skróciłabym do minimum po wcześniejszych testach w perfumerii i tym sposobem jeszcze by trochę kasy zostało. Ale Twój wybór.

Napisane przez Jacek0x

przestań, dla mnie to co robi autorka tematu to po prostu granda i szczyt idiotyzmu. Nie widzisz,ze ludzie głupieją przez pieniądze???? HEJ AUTORKO, A MOŻE KURDE ZAMIAST KUPOWAĆ SOBIE 20 FLAKONÓW Z PERFUMAMI WYŚLESZ 200 ZŁ DLA JAKIEGOŚ DZIECKA W AFRYCE??? MOŻE NIE UMRZE DZIęKI TOBIE Z GŁODU, CO???? SŁYSZYSZ MNIE, HAAALO!? bo wydaje mi się że raczej nie będziesz chciała usłyszeć.

cooo... każdy ma to na co zasłużył, nie??? ;[

Daruj sobie

Napisane przez Sadek

W takim razie odpowiadam...

Po pierwsze nie ma takiego nakazu ani obowiązku aby to kobieta zajmowała sie domem, urlop macierzyński ( jesli bierze go kobieta) nie trwa wiecznie. Nie chodzi o to czyje są pieniadze tylko kto jak je wydaje! Dla mnie wątek mówi wrecz o sponsoringu młodej kobiety, nie mężatki (co rowniez ma pewne znaczenie bo swiadczy o wątpliwej wspólnej przyszłosci) przez bogatego chłopa. Zwiazek partnerski tak nie wyglada!
Post swiadczy ze cos jest nie tak, jest to próba dowartościowanie się przez autorkę, podkreślę że kiepska próba, dla mnie nie jestes "bogaczem", znam moze 5-6 bogaczy, wszyscy mają majątki ponad 50 mln. najczesciej euro.
Z jednym z nich spałem pod namiotem w Lesotho, facet chyba nigdy nie widział 5 gwiazdkowego hotelu na oczy

Nie no jasne, dziewczyna się uczy, zajmuje się małym dzieckiem, ale sio do roboty, bo się przecież obija w domu. Fragment o sponsoringu, to juz mnie całkiem załamał.
Na szczęście Ty zapewne wiesz doskonale jak wygląda związek partnerski...
Publiczny lincz teraz będzie, czy jak

[moee]

Napisane przez rybenka_

skoro nie wiesz jakie to ma znaczenie to po co znowu nas o tym informujesz a raczej chwalisz sie nie wiadomo czym ?

mimo ze bronie autorki bo nie podoba mi sie takie analizowanie jej calego zycia etc . to dalej uwazam ze zalozyla watek bezmyslnie i na hurra i.. zabila mnie tym zdaniem ktore cytowalas

[Jacek0x]

Napisane przez Fresa

Ale jaki egoizm?
To chyba naturalne, że przede wszystkim myślimy o sobie?

hahaha powiedz mi jeszcze,ze żyjemy w świecie, w którym instynkt samozachowawczy rządzi... wiesz co, zastanów się co mówisz czasem. Jak masz pełno na stole to zrzuć czasem chociaż kilka okruchów.

porównaj sobie... co jest lepsze flakon perfum, czy uśmiech dziecka?
Nie mówię o tym,że trzeba wydać wszystko na pomoc, mówię o tym, że jeśli pomoc w ogóle dla jednej osoby nie jest odczuwalna (w sensie straty) a drugiej ratuje życie to czemu nie?

ja nie mówię, ze nie wolno sobie kupować różnych tam pierdółek, pracujemy, należy się... ale po co z takim przepychem od razu? po co od razu się chwalić? Po co wszyscy muszą wiedzieć?

ja mam takie poglądy i ich nie zmienię i kropka.

[absta]

Napisane przez TmargoT

wątek zszedł na psy,bo pierwszy post autorki został napisany w kontrowersyjny sposob.po co opisywać co ile kosztuje.kazdy wie,jakie są ceny.nikt takich postow nie traktuje powaznie.

czytając go, ma się wrażenie,że ktoś chce się pochwalić,lub założyc kolejny prowokacyjny temat.
więc zamiast skakać sobie do oczu,niech każdy wypowie się,co zrobiłby mając taką kasę.
.
.
.
.
.
.
.
.
ja chcę operację plastyczną

Zaczynam Cię lubić

Ja chcę wczasy odchudzające albo kij tam, odsysanie tłuszczyku (raz się żyje )

[Sadek]

Napisane przez lexie

Tak tak, już pisałeś o tych bogaczach których znasz, ale mnie to średnio interesuje i nie ma nic do rzeczy.
Nie wiesz co ona w życiu robi, to po pierwsze. Nie wiesz jak trwały jest związek. Nie wiesz w jakim wieku jest ich dziecko i ile ona się nim już zajmuje.
Oczywiście, nie ma obowiązku żeby to ona się tym wszystkim zajmowała. Można uznać, że ona pójdzie do pracy, pewnie płatnej nieszczególnie skoro dziewczyna dopiero robi studia, no ale dla zasady, nie? Potem ze wspólnej kasy opłacą opiekunkę dla dziecka, sprzątaczkę i może jeszcze kucharkę.
Albo niech on zostanie w domu i się zajmuje (och, powszechnie wiadomo jak faceci się rwą do zmieniania pieluch, ścierania papek ze ściany, sprzątania, tachania zakupów z potomkiem w wózku, gotowania i jeszcze przy tym dbania o własną prezencję, co by małżonka/partnerka nie zaczęła się krzywić, że taki zaniedbany...).

"Sponsoring" to zdecydowanie nieadekwatne słowo kiedy mowa o związku dwojga mieszkających razem ludzi, gdzie kobieta dba o wspólne dziecko i wspólny dom. To nie jest seks w zamian za kupienie kiecki Dlaczego jej facet nie ma mieć ochoty umilić jej jakoś życia (które może być niezbyt różowe, między studiami, domem a dzieckiem), dlaczego ona ma nie uznawać, że należą się jej pieniądze (choćby i na te perfumy!) ponieważ ona też ma wkład w funkcjonowanie ich rodziny, na dodatek w dość niewdzięcznej roli? Facet to może sobie sprawiać przyjemności jakie tam chce, ale ona już nie może, bo ona nie siedzi w biurze, tylko zmywa naczynia po jego śniadaniu?

A autorka napisała też, że związała się z facetem bez żadnego majątku, a przypływ gotówki to nowa sprawa. Więc co, przewidziała, że się dorobią?

Ale normalne rodziny tak własnie żyją, kucharka albo sprzątaczka nie jest niezbędna w domu, a jesli jest to wlasnie dlaczego oboje nie mają za to płacić?
Kiecki moze nie kupuje ale samochody, perfumy..dla mnie to to samo...
Sponsoring to moze za ostre słowo, ale lepszego nie dobrałem..
Aha to podobno własnie kobiety wiedzą na czym polega tzw. związek partnerski, wymagają tego od partnera tylko potem nagle zapominają o co w tym chodziło...
Może mają w tym jakis interes...tak przynajmniej wynika z Twojego postu że slogany sloganami a wygodne życie ponad wszystko

[TmargoT]

Napisane przez absta

Zaczynam Cię lubić

Ja chcę wczasy odchudzające albo kij tam, odsysanie tłuszczyku (raz się żyje )

dopiero teraz?...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
dokładam jeszcze dom na morzem.nad samą plażą, pod palmą