2012-10-23, 20:35 | #991 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Ja studiuje drugi kierunek, zostal mi jeszcze rok, takze znizki pozostaja
Poza tym u mnie same zmiany - po ciezkich i wyczerpujacych przezyciach zostane mama I w zwiazku z tym za kilka dni rozpoczynamy nareszcie wspolne mieszkanie z TZ |
2012-10-23, 21:40 | #992 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
naf - gratuluje! kiedy termin?
ja też jeszcze rok na zniżkach, dzieki dziekance
__________________
ŻYCIE, KOCHAM CIĘ NAD ŻYCIE! 73->72->71->65->60
|
2012-10-24, 11:51 | #993 |
luckygirl
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 20 617
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Gratulacje
|
2012-10-24, 21:34 | #994 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 581
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Naf ale numer, gratulacje!
__________________
|
2012-10-25, 10:19 | #995 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
o jaaa naf super, gratulacje ;*
|
2013-01-24, 22:45 | #996 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 069
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Drogie Maturzystki 2007, pozdrawiamy z Veronique, gdyż ten wątek nas połączył i teraz pijemy Wasze zdrowie
|
2013-01-25, 10:10 | #997 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Cytat:
Pozdrowienia
__________________
|
|
2013-01-25, 18:48 | #998 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 069
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
|
2013-01-25, 19:29 | #1000 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Naf, jak się czujesz? Jak Ci się mieszka z TŻtem?
Imię dla dzidziusia już wybrane ? (wiem, wiem, dużo pytań, ale ciekawam )
__________________
Edytowane przez nadia07 Czas edycji: 2013-01-25 o 19:30 |
2013-01-25, 19:29 | #1001 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 581
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
no właśnie, szkoda że wątek padł. Jak tam Naf u Ciebie?
Nadia to może dołączysz
__________________
|
2013-01-26, 08:55 | #1002 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 245
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
oo ja, bedziemy ciociami? ale fajnie
u mnie po staremu, mąz, dom, szkola kupilismy działke, w czerwcu ruszamy z budową domu, w dworkowym stylu i tak to pracy nie mam- u nas na dzikim wschodzie ciezko z tym i tak to oto dzieci nie mamy, chociaz planujemy 3 |
2013-01-26, 09:01 | #1003 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Cytat:
Niby termin mam na 17.02, ale wszyscy (lacznie z lekarzem) przewiduja, ze urodze szybciej, bo malego slonika w sobie mam (wymiarami jest 2 tygodnie starszy niz wskazuje na to termin z miesiaczki). Takze wszystko juz przygotowane, torba do szpitala spakowana, mozna rodzic Czuje sie swietnie - od poczatku ciazy zupelnie nie dokuczaja mi dolegliwosci ciazowe (nie mialam mdlosci, wymiotow, zgagi, bóli, rozstepow i innych tego typu niezbyt przyjemnych wrazen ) Jeszcze nie chodze jak pingwin - jest niezle Myslalam, ze bedzie o wieeele gorzej, TZ tez myslal, ze bede o wiele slabsza i ze wieksza maruda ze mnie bedzie Jedyne, co mi spedza sen z powiek to sesja :/ W ciazy mi chyba szare komorki wypalilo, a zamiast tego dostalam potworna dawke lenistwa. Trudno mi sie uczyc, kiedy w glowie caly czas mam mysli o dziecku, rychlym porodzie, prasowaniu ubranek, itp. A jak na zlosc mam w ciagu tygodnia 4 zaliczenia i egzaminy :/ Imie wybrane - Kuba bedzie Ja chcialam Julian albo Leona, ale TZ z tych, co wola bardziej tradycyjne, wiec komprosowo na Jakubie sie skonczylo. A z TZ poki co mieszka sie super (3 miesiac sie konczy) - sprzata, gotuje, robi zakupy - nie narzekam |
|
2013-01-26, 10:57 | #1004 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Naf, to super! Jak tak czytałam, że (na szczęście) nie męczą Cie dolegliwości, to od razu pomyślałam - oho, będzie chłopak!
Wiem, wiem, że każda ciąża jest inna i nie ma co wierzyć w różne ciążowe zabobony, ale ostatnio wśród moich ciężarnych znajomych sprawdza się schemat: bezproblemowa ciąża = chłopiec, a dziewczynki dają mamom popalić Kuba - bardzo ładne imię. Aktualnie sama opiekuję się 8 letnim Kubą Jest to jednak praca taka o, dorywcza. Narzekam, że nie mogę znaleźć nic konkretnego (tj. na nieśmieciową umowę i w swoim zawodzie). Na razie mam wielkie nadzieje, że uda mi się załatwić staż z urzędu pracy w Klubie Malucha (znalazłam interesujące ogłoszenie). Zobaczymy tylko czy UP będzie mieć "pieniądze", bo ostatnio to i u nich "kryzys" :/
__________________
Edytowane przez nadia07 Czas edycji: 2013-01-26 o 11:00 |
2013-01-26, 11:55 | #1005 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 069
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Naf, ja też chcę Leona ! Ale Kubuś też uroczo
A co studiujesz? |
2013-01-26, 12:50 | #1006 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 245
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Ja chce Ole, Macka I Maje prawdopodobnie, ale Ola na pewno
|
2013-01-26, 22:31 | #1007 | ||
luckygirl
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 20 617
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Cytat:
Cytat:
Ja dla chłopca bym chciała - Jan, a dla dziewczynki (i tu jest problem ) - Lena, Amelia I sama też od miesiąca mieszkam z TŻtem mym |
||
2013-01-29, 08:35 | #1008 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 8 253
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Naf! Widzę, że dzięki Tobie nasz wątek doczeka się pierwszego potomka Gratuluje! Jakub bardzo ładnie!
U mnie jeszcze bez takich rewolucji Buziaki! |
2013-01-29, 10:30 | #1009 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Zawsze się dziwnie czuję, jak słyszę, że moja równolatka w ciąży ja się czuję jak osiemnastolatka
Gratulacje
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2013-01-29, 10:34 | #1010 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Cytat:
Do dwóch pierwszych mi się nie spieszy... ale to ostatnie... eh... tak bardzo chciałam być młodą mamą Aktualnie próbuję załatwić staż w Klubie Malucha, to kto wie, może akurat mi się odwidzi .
__________________
|
|
2013-01-29, 10:41 | #1011 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Albo jeszcze bardziej Ci się zechce
Ja to z tych co to dzieci w ogóle nie planują, także może dlatego zawsze jestem takim szoku, że ktoś ma dziecko w drodze. Jak to, już??? - za każdym razem reaguję tak samo
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2013-01-29, 10:42 | #1012 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 5 723
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
pozaręczane czy mężate to nic, moja koleżanka z ławki z liceum niedawno się rozwiodła dobrze, że nie zdążyli mieć dzieci
|
2013-01-29, 10:43 | #1013 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Dziekuje dziewczyny
Hehhe, ja tez jeszcze niedawno myslalam tak jak Wy - gdzie, ja, w ciazy? Potem pojawily sie problemy ze zdrowiem (lekarze orzekli, ze jestem bezplodna), to im udowodnilam, ze sie myla Kajeczko, studiuje administracje Petit, i jak sie mieszka? Piszcie w ogole dziewczyny co tam u Was |
2013-01-29, 13:00 | #1014 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Naf, pytasz co u mnie. Hmm... poza tym, że (jak już wiesz) mam małe parcie na dziecko to:
- skończyłam studia z ładnymi wynikami, - próbowałam podjąć studia podyplomowe, ale sił mi zabrakło. Nie czułam się dobrze na pierwszym zjeździe, a do tego jak pomyślałam o masie teorii przez którą musiałabym przebrnąć (i to w takiej oficjalnej formie) - odpuściłam. Stwierdziłam, że muszę odpocząć. Gryzą mnie trochę wyrzuty sumienia i czuję się taka mało ambitna (eh, taki charakter), ale co tam , - pracuję nadal jako opiekunka (już 5 rok) i lubię tę pracę, tyle że nie mogę jej traktować zbyt poważnie (większość rodziców nie chce podpisywać umów), - jak już pisałam, staram się załatwić staż w Klubie Malucha - chcę się sprawdzić na gruncie, którego jeszcze dobrze nie poznałam, - po odstawieniu hormonów walczyłam o piękną cerę. Jest już znaczna poprawa i oby się tak utrzymało, - wzrok mi poleciał, czekam na wizytę u okulisty i będę sprawiać okulary (starość nie radość ) - dopadło mnie chyba jakieś "zimowe przesilenie", bo nie mogę na siebie ostatnio patrzeć , - od ponad 4 lat jestem z tym samym TŻtem, nie narzekam , - od 6 lat nie udało mi się spotkać w Krakowie z Kajeczką i Veronique , - więcej grzechów nie pamiętam . Czekam na Wasze wyznania. Piszcie co u Was ---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ---------- Zuch dziewczyna! Bardzo dobrze zrobiłaś
__________________
Edytowane przez nadia07 Czas edycji: 2013-01-29 o 13:13 |
2013-01-31, 13:21 | #1015 | |||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Cytat:
Musisz jak najwiecej pisac o tym, jak dobrze znosisz ciąże, bo to minimalnie, ale ciągle - powolutku zmienia moje podejscie do tego tematu (bycia mamą) Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
co u mnie - właśnie wróciłam z przedostatniego egzaminu na studiach. Jeszcze jeden i bedzie wzgledny spokoj - pracuję w agencji eventowej - robię suplement do dyplomu, w ramach projektu Wroclawski Absolwent - intentsywnie uczę się hiszpańskiego - mam TŻta i co najciekawsze, mieszkamy ze sobą - noszę okulary - starosc nie radosc jednak, okazalo sie ze jestem krotkowidzem i mam lekki bo lekki, ale ciągle - astygmatyzm, wiec soczewki nie dadza rady. Ale okulary staram sie jak najmniej nosic - byłam w listopadzie w Amsterdamie, serdecznie polecam dla fanów mocnych wrazen - w wakacje po raz kolejny prawdopodobnie jakis wyjazd zagraniczny, a potem doktorat (jeżeli mnie na niego przyjmą). Pomiędzy jakis urlop daleko hen plany mam elastyczne, bo wszystko tak naprawde bazuje na moim zyciu stricte prywatnym. Mam fantastycznego faceta, ale wiem, ze roznie to w zyciu bywa raczej bez zmian - jestem ze wszystkiego zadowolona i ciagle chce więcej od zycia ps. zapewne slyszalyscie o ostatniej tragedii w Brazylii. Santa Maria, miasto w ktorym wydarzyla sie cala sprawa, to miasto w ktorym spedzilam 5 msc na praktykach. Kiss - klub w ktorym wybuch pozar, to pierwszy klub ktory odwiedzilam po przylocie do Brazylii. Nie stracilam zadnego znajomego, ale za to kazda z osob, ktora poznalam, stracila srednio 3 przyjaciol. Okropna sprawa
__________________
ŻYCIE, KOCHAM CIĘ NAD ŻYCIE! 73->72->71->65->60
Edytowane przez martina@ Czas edycji: 2013-01-31 o 13:23 |
|||||
2013-01-31, 16:45 | #1016 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Cytat:
WoW ! Toż to musi być prawdziwy rodzynek, skoro w ogóle na dłużej Cię zainteresował. Ba! I tu już wspólne mieszkanie ulalala! Opowiadaj coś więcej! Na temat okularów niestety coś wiem Z tego miejsca pragnę serdecznie podziękować swojej promotorce z mgr! To wszystko to jej wina. Przez to siedzenie przed kompem i stukanie w klawiaturę tak mi się wzrok popsuł Też mi się marzy doktorat, ale czekam aż na UP rozpoczną prowadzenie studiów III stopnia (pedagogicznych). Tylko śmiem wątpić, czy by mnie przyjęli Cytat:
__________________
|
||
2013-01-31, 20:49 | #1017 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 581
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
zepsulam grzywkę Kajeczce
__________________
|
2013-02-02, 15:31 | #1018 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
oo jak tu się gwarno zrobiło super się czyta ile zmian u każdej z Was zaszło
naf Jakub dla chłopca przepiękne imię ! Sama chciałabym mieć kiedyś Kubusia w domu... i Zosię Ale to jeszcze dalekie plany... Chociaż jak na takiego asekuranta jakim ja jestem to też sporo się u mnie zmieniło Pewnie już pisałam, ale może gdzieś Wam umknęło, że w październiku wróciłam z Austrii z praktyk, a potem życie natychmiast samo mi się zorganizowało A zakładałam co najmniej półroczne bezrobocie po studiach i opitalanie się po domu w powyciąganych dresach Otóż nie Miesiąc po przyjeździe obroniłam się (a co tam, pochwalę się :P) na piękną szósteczkę i zostałam panią mgr inż. 4 dni później przeprowadziłam się z mojej rodzinnej Łodzi do Warszawy, wprowadziłam się do mojego TŻta, z którym jestem już jakieś plus minus 1,5 roku (mój rekord mam nadzieję, że będzie się ciągle wydłuzał właśnie przy nim) i 3 dni później rozpoczęłam swoją pierwszą pracę w jednym z instytutów Polskiej Akademii Nauk. Cieszę się bardzo bo praca jest związana z moim zawodem, więc czuję, że te 5 lat ciężkiej harówki nie poszło na marne, a za pół roku planuję, jeśli wszystko dobrze pójdzie, doktorat Czuję, że zaczynam życiową stabilizację, trochę to dziwne uczucie po tylu latach "szukania" swojej drogi, mam tu na myśli i miłość i zawodowe hmm nazwijmy to spełnienie...i generalnie poszukiwanie siebie i swojego miejsca na ziemi chyba je już znalazłam Ale chociaż jestem w Warszawie już od 3 miesięcy to czuję się tu trochę samotna, wszystkich przyjaciół zostawiłam w rodzinnym mieście, mam tylko (albo AŻ) TŻta i jego kilkoro znajomych, w pracy mam super atmosferę, ale większość załogi to 35plus...więc nie sądzę, abym znalazła tam bratnie dusze A może któraś z Was jest z Warszawy i spotkałaby się na jakąś kawę ? |
2013-02-02, 21:41 | #1019 |
luckygirl
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 20 617
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
A dziekuję bardzo dobrze
Ja jestem z Warszawy To teraz ja powiem co u mnie Studia skończyłam w lipcu 2012 i od tego czasu mam mgr przed nazwiskiem Niestety nie podeszłam do egzaminu aplikacyjnego, bo chciałam sobie zrobić rok przerwy, ale we wrześniu tego roku podchodzę, dostaję się i jestem aplikantką adwokacką doktorat też bym chciała zrobić, ale to są raczej dalekosiężne plany - za to Wy moje drogie jakie ambitne! LUBIĘ TO! Z tym samym TŻtem jestem już ponad 8 lat, mieszkamy sobie razem Kto wie może w najbliższym czasie będą zaręczyny, ślub i dzidzia? (o ile będę zmuszona przez moje wyniki badań i lekarza) Ze zdrowiem troszkę krucho (jak wcześniej napomknęłam), tak mniej więcej od jakich 3-4 lat zaczęłam podupadać na zdrówku. To problemy z płucami (astma, alergie) to problemy ze sprawami kobiecymi, to problemy z sercem... Hmmm no nie wiem co tu wiecej napisać Niech inne maturzystki 2007 się meldują |
2013-02-03, 09:21 | #1020 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Maturzystki 2007 na studiach
Cytat:
Teraz dużo osobistych wyzwań przede mną, gdyż po długim okresie samotnego dryfowania mam wiele dziwacznych nawyków, poza tym ciągle mnie gdzieś ciągnie, a sprawa jest taka, że mój TŻ jest odemnie troszke młodszy... ale znasz moje nastawienie, wierze, że co sie nie wydarzy to bedzie świetnie, wiec troszke przetransformowałam swoje plany i twardo brnę w ich realizację. A dzisiaj teściów jadę poznać Jesli chodzi o okulary, to np nie moglabym siedziec na wykladzie bez nich, albo ogladac filmow z napisami. Natomiast na codzien, chodzac po ulicy, mam troche rozmazany obraz, ale nie chce rozleniwiac wzroku. Jakos daje rade nie widzac nr tramwaju Cytat:
__________________
ŻYCIE, KOCHAM CIĘ NAD ŻYCIE! 73->72->71->65->60
|
||
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:29.