Nie lubię ludzi, którzy...

[slodka_jak_malinka]

-na wzmiankę o zwierzętach krzywią się, od razu niesmak na twarzy, że to sierść i fujka ,
-przesadnie dbają o siebie, siedzą w necie i szukają pomysłu na maseczki, wcieraja we włosy dziwne rzeczy,
-sa ekologicznymi maniakami - wiklinowe kapcie i te bity,
-uważają, że ich praca jest rozwijająca i super wybitna, a tak naprawdę są nauczycielami (sama jestem z wykształcenia) albo robią rzeczy, które robi tysiąc innych ludzi w tym samym mieście.

A Wy?


Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Nienawidzę fałszywych ludzi.
Tak się ostatnio zastanawiałam, czego w życiu najbardziej nienawidzę. I mi wyszło, że fałszywych ludzi właśnie. Nie ma niczego gorszego.

[ruda_beksa]

Napisane przez slodka_jak_malinka

-przesadnie dbają o siebie, siedzą w necie i szukają pomysłu na maseczki, wcieraja we włosy dziwne rzeczy

Z ciekawości - dlaczego? Co ci przeszkadza co ludzie wcierają w siebie we własnym domu?

Ode mnie, o, będzie tego trochę Nie lubię:

- chamów
- fanatyków religijnych i antyreligijnych (wojujący ateiści, no thanks)
- generalnie... fanatyków politycznych i społecznych, w tym socjalistów, nacjonalistów, skrajnych prawicowców, homofobów i tym podobnych oszołomów
- głośnych zwolenników teorii spiskowych
- przesadnych pedantów którzy chcą swój sposób na życie narzucać innym
- osób które nie są w stanie kulturalnie dyskutować
- ludzi którzy przesadnie przejmują się opinią innych (ale co ludzie powiedzo)
- snobów i osób obnoszących się ze swoim statusem
- fałszywych ludzi i "dupowłazów"
- osób które traktują biedniejszych z pogardą a bogatszych służalczo - NIE NA WI DZĘ
- ludzi aktywnie nie lubiących zwierząt. Nie ma przymusu kochać psów czy kotów, ale osoby które się z tym obnoszą są nieznośne.

[slodka_jak_malinka]

Napisane przez ruda_beksa

Z ciekawości - dlaczego? Co ci przeszkadza co ludzie wcierają w siebie we własnym domu?

Ode mnie, o, będzie tego trochę Nie lubię:

- chamów
- fanatyków religijnych i antyreligijnych (wojujący ateiści, no thanks)
- generalnie... fanatyków politycznych i społecznych, w tym socjalistów, nacjonalistów, skrajnych prawicowców, homofobów i tym podobnych oszołomów
- głośnych zwolenników teorii spiskowych
- przesadnych pedantów którzy chcą swój sposób na życie narzucać innym
- osób które nie są w stanie kulturalnie dyskutować
- ludzi którzy przesadnie przejmują się opinią innych (ale co ludzie powiedzo)
- snobów i osób obnoszących się ze swoim statusem
- fałszywych ludzi i "dupowłazów"
- osób które traktują biedniejszych z pogardą a bogatszych służalczo - NIE NA WI DZĘ
- ludzi aktywnie nie lubiących zwierząt. Nie ma przymusu kochać psów czy kotów, ale osoby które się z tym obnoszą są nieznośne.

A drażni mnie taki sposób bycia, po prostu. Tak jak Ciebie chamscy ludzie.


Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

- mają skrajnie różne poglądy
- ignorują to, co do nich mówię (i np. wciągają ciągle w dyskusje na tematy, które mnie nie obchodzą)
- śmierdzą
- niepytani komentują moje wybory życiowe i udzielają "rad"
- są kompletnie nieasertywni i niezdecydowani we wszystkim
...

Pewnie jeszcze sobie coś przypomnę.

Napisane przez slodka_jak_malinka

-przesadnie dbają o siebie, siedzą w necie i szukają pomysłu na maseczki, wcieraja we włosy dziwne rzeczy,
-sa ekologicznymi maniakami - wiklinowe kapcie i te bity,

Właściwie za co? Przecież to nie wpływa na twoje życie.

-uważają, że ich praca jest rozwijająca i super wybitna, a tak naprawdę są nauczycielami (sama jestem z wykształcenia) albo robią rzeczy, które robi tysiąc innych ludzi w tym samym mieście.

To praca nauczyciela nie może być rozwijająca? Akurat w tym zawodzie to raczej decyzja czy ktoś się rozwija czy nie.

[kaledonia]

Napisane przez ruda_beksa

Z ciekawości - dlaczego? Co ci przeszkadza co ludzie wcierają w siebie we własnym domu?

Ode mnie, o, będzie tego trochę Nie lubię:

- chamów
- fanatyków religijnych i antyreligijnych (wojujący ateiści, no thanks)
- generalnie... fanatyków politycznych i społecznych, w tym socjalistów, nacjonalistów, skrajnych prawicowców, homofobów i tym podobnych oszołomów
- głośnych zwolenników teorii spiskowych
- przesadnych pedantów którzy chcą swój sposób na życie narzucać innym
- osób które nie są w stanie kulturalnie dyskutować
- ludzi którzy przesadnie przejmują się opinią innych (ale co ludzie powiedzo)
- snobów i osób obnoszących się ze swoim statusem
- fałszywych ludzi i "dupowłazów"
- osób które traktują biedniejszych z pogardą a bogatszych służalczo - NIE NA WI DZĘ
- ludzi aktywnie nie lubiących zwierząt. Nie ma przymusu kochać psów czy kotów, ale osoby które się z tym obnoszą są nieznośne.

To samo

Dodam od siebie osoby, które
zaglądają innym do portfela
wiecznie marudzą, że mają źle i są pokrzywdzone
obgadują innych za plecami
są wiecznie roszczeniowe, a od siebie nic nie dają ( w tym strona emocjonalna )
palą papierosy
nadużywają alkoholu

[slodka_jak_malinka]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86672898]- mają skrajnie różne poglądy
- ignorują to, co do nich mówię (i np. wciągają ciągle w dyskusje na tematy, które mnie nie obchodzą)
- śmierdzą
- niepytani komentują moje wybory życiowe i udzielają "rad"
- są kompletnie nieasertywni i niezdecydowani we wszystkim
...

Pewnie jeszcze sobie coś przypomnę.



Właściwie za co? Przecież to nie wpływa na twoje życie.
To praca nauczyciela nie może być rozwijająca? Akurat w tym zawodzie to raczej decyzja czy ktoś się rozwija czy nie.[/QUOTE]


Obserwując znajomych po studiach widzę, że większość w żadnym stopniu się nie rozwija. Nauczyciel z powołaniem to chyba 1 na 15. Reszta uczy ciągle tych samych słówek, gramatyki, wymowy, tylko inne roczniki. To tak jak nauczyciel polskiego co roku omawia Potop z inną grupą wiekową, dla mnie to repetytywna, nudna praca, jak większość zawodów.

[Lumimi]

-tacy którzy kręcą i tak naprawdę nie wiesz o co im chodzi. Oczywiście pytani wprost jest bez sensu, bo kręcą
- uważających że są ojej jacy super i jak to wszyscy ich lubią
- palących publicznie papierosy
- ludzi z radykalnymi poglądami
- którzy patrzą na innych schematami typu ładna znaczy głupia, pusta, wredna, "łatwa" itp.
- tacy którzy leczą swoje kompleksy dowalając innym.

[Lumimi]

Napisane przez slodka_jak_malinka

A drażni mnie taki sposób bycia, po prostu. Tak jak Ciebie chamscy ludzie.


Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka

Ale czego cię drażni? Jeśli taka osoba to robi ale nie "nawraca" innych to jaki ma to wpływ na ciebie czy innych ludzi? Przecież to w żaden sposób nie jest szkodliwe dla innych. To tak jakby powiedzieć ze nie lubie wegana bo jest wege.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez slodka_jak_malinka

Obserwując znajomych po studiach widzę, że większość w żadnym stopniu się nie rozwija. Nauczyciel z powołaniem to chyba 1 na 15. Reszta uczy ciągle tych samych słówek, gramatyki, wymowy, tylko inne roczniki. To tak jak nauczyciel polskiego co roku omawia Potop z inną grupą wiekową, dla mnie to repetytywna, nudna praca, jak większość zawodów.

Przecież uczenie się pamięciowe nowego materiału to nie jest jedyna droga rozwoju. Mogą nie uczyć się niczego nowego z języka obcego czy literatury, ale sporo np. z relacji międzyludzkich albo samych metod nauczania.

Napisane przez Lumimi

Ale czego cię drażni? Jeśli taka osoba to robi ale nie "nawraca" innych to jaki ma to wpływ na ciebie czy innych ludzi? Przecież to w żaden sposób nie jest szkodliwe dla innych. To tak jakby powiedzieć ze nie lubie wegana bo jest wege.

Też mnie to zastanawia.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Rozmawiają przez telefon czy tam messenger w miejscu publicznym czy tam sklepie drąc się po prostu do telefonu bez słuchawek juz pomijając fakt ze wszystko słychać no to brak kultury po prostu

[slodka_jak_malinka]

Napisane przez Lumimi

Ale czego cię drażni? Jeśli taka osoba to robi ale nie "nawraca" innych to jaki ma to wpływ na ciebie czy innych ludzi? Przecież to w żaden sposób nie jest szkodliwe dla innych. To tak jakby powiedzieć ze nie lubie wegana bo jest wege.

Może dlatego, że kojarzę tego typu zachowanie z nadmiernym dbaniem o siebie, tyle. Jako osoba z jednym szamponem i kremem Nivea do twarzy to mówię. Oczywiście, kogoś może drażnić moje zachowanie w tym temacie i na tym polega wątek, że każdego drażni co innego. Czy jest jakieś racjonalne wytłumaczenie, że drażni mnie nieopuszczona deska od klopa, siatka na gołębie w oknie, źle ułożona firanka? Pewnie nie, a mnie to po prostu denerwuje, tak po ludzku. Nie ma czego roztrząsać.



[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86672962]Przecież uczenie się pamięciowe nowego materiału to nie jest jedyna droga rozwoju. Mogą nie uczyć się niczego nowego z języka obcego czy literatury, ale sporo np. z relacji międzyludzkich albo samych metod nauczania.

Też mnie to zastanawia.[/QUOTE]


Takich rzeczy uczymy się na co dzień jako ludzie, niekoniecznie jako nauczyciele. Nie zmienia to faktu, że to taka sama powtarzalna robota jak większość innych zawodów.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez slodka_jak_malinka

Może dlatego, że kojarzę tego typu zachowanie z nadmiernym dbaniem o siebie, tyle. Jako osoba z jednym szamponem i kremem Nivea do twarzy to mówię. Oczywiście, kogoś może drażnić moje zachowanie w tym temacie i na tym polega wątek, że każdego drażni co innego. Czy jest jakieś racjonalne wytłumaczenie, że drażni mnie nieopuszczona deska od klopa, siatka na gołębie w oknie, źle ułożona firanka? Pewnie nie, a mnie to po prostu denerwuje, tak po ludzku. Nie ma czego roztrząsać.

No dobra, ale jest pewna różnica pomiędzy "irracjonalnie denerwuje mnie zachowanie X", a "nie lubię ludzi, którzy robią X"

Takich rzeczy uczymy się na co dzień jako ludzie, niekoniecznie jako nauczyciele. Nie zmienia to faktu, że to taka sama powtarzalna robota jak większość innych zawodów.

Nooo, nie. Jednak w większości zawodów nie trzeba się użerać z (często zmieniającą się) grupą dzieci/nastolatków/ich rodziców(!) jednocześnie zwracając uwagę na ich indywidualne problemy ani nie trzeba ogarniać metod nauczania innych ludzi. Ja na przykład nigdy nie miałam z tym do czynienia w życiu zawodowym czy prywatnym.

[Lumimi]

Napisane przez slodka_jak_malinka

Może dlatego, że kojarzę tego typu zachowanie z nadmiernym dbaniem o siebie, tyle. Jako osoba z jednym szamponem i kremem Nivea do twarzy to mówię. Oczywiście, kogoś może drażnić moje zachowanie w tym temacie i na tym polega wątek, że każdego drażni co innego. Czy jest jakieś racjonalne wytłumaczenie, że drażni mnie nieopuszczona deska od klopa, siatka na gołębie w oknie, źle ułożona firanka? Pewnie nie, a mnie to po prostu denerwuje, tak po ludzku. Nie ma czego roztrząsać.

Racjonalnym wytłumaczeniem dla deski jest to że spłukiwanie wody gdy niezamknięta jest deska powoduje rozprzestrzenianie się bakterii. Dla siatki na gołębie może być to że jest brzydka i trochę zasłania okno. Źle ułożona firanka może wkurzać jak np ktoś jest pedantem.

[63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32]

Pomijając oczywiste oczywistości, takie jak przemocowców, toksyków, pastwiących się nad zwierzętami, itp., itd.

nie lubię:

- ludzi wtrącających się w nie swoje sprawy
- ludzi przemądrzałych
- ludzi wiecznie niezadowolonych, rozdrażnionych, malkontentów i męczybuł (wykluczam gorszy okres, ale jak tak potrafi dzień w dzień przez 20 lat to się nie polubimy).

[tave]

Prócz tego, co wymieniły ruda i lumimi, nie lubię ludzi:
- wszystkowiedzących;
- typu"ja ci nie powiem, sama się domyśl, a do tego czasu foch!";
- wypuszczających koty luzem i próbujących to tłumaczyć chęcią dania "wolności" zwierzęciu, ciekawe, że psów, rybek, papug i chomików jakoś tak chętnie nie wypuszczają, a biedne koty mają w , czasy się zmieniły i trzeba sobie uświadomić, że nawet na "bezpiecznej" wsi bezpieczeństwa jest coraz mniej

[ruda_beksa]

Napisane przez slodka_jak_malinka

A drażni mnie taki sposób bycia, po prostu. Tak jak Ciebie chamscy ludzie.

Zastanawia mnie tylko kiedy ty widzisz ten sposób bycia, bo raczej nikt sobie nic nie wciera publicznie, raczej maseczki i wcierki robi się we własnym domu, w łazience Za to chamscy ludzie są chamscy wszędzie.

velours i kaledonia, przypomniałyście mi - nie znoszę marudnych i ciągle narzekających osób.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

- są głupi
Ja ogólnie znoszę większość ludzi, nie zniechęcam sie łatwo. Ale przy ludziach głupich bolą mnie wszystkie nerwy i unikam kontaktu z nimi.

[Hultaj]

Śmierdzących leni, debili i egoistów i kombo powyższego. Nie umyje kibla po sobie bo po co (kiedyś jedna wizażanka napisała że spuszcza wodę przy zamkniętej klapie żeby na nią bakterie nie osiadały; no i spox, ale chyba w takim razie niektórzy zapominają ją podnieść i zobaczyć czy nie zostawiają brudu po sobie). Butelkę rzuci gdzie bądź, albo jak mu ręcznik papierowy upadnie na podłogę to nie podniesie. Rowerzystę by zepchnął autem z drogi bo mu wolno jedzie. W basenie macha łapami tak że zachlapie pół świata albo pływa na wyścigi i taranuje innych. Albo nie chce mu się pływać i plotkując na torze sprawia że trzeba go omijać. Lezie z pieskiem po ściezce rowerowej z rozciągnięta smyczą (piesek pułapka ) , albo stoi z psiapsiółą i deliberuje a reszta musi kombinować jak ich omijać. Przełazi prze ulicę i nawet dla przyzwoitości nie spojrzy czy nie jedzie samochód (świętokrowizm).
Za to chętnie się na tobie wyżyje jak nie staniesz idealnie, pod byle pretekstem cię zbluzga, jakby sam był najświętszy. Publicznego lizania i wymiźgiwania jakby nie mozna było robić tego gdzieś na stronie. Serio nie ogarniam parek przychodzących na pływalnię i jakby mogli to by się przelecieli w tej wodzie niczem z filma. Napieprzania przez telefon kiedy nie jest się w miarę na osobności.

[cava]

Nie lubię kierowców tirów którzy popędzają mnie trąbiąc i najeżdżając mi na tylni zderzak prawie na zjazdach w dół, bo by chcieli wykorzystać grawitację i się extra rozpędzić przed podjazdem.

Nie lubię wszystkich którzy w publicznych szatniach używają dezodorantów w spraju.

Nie lubię bab co „ sobie miejsce zajmują na sali” skotLowalnym i byle jak rzuconym ręcznikiem a potem pyskówa ze ktoś się ośmielił stanąć za blisko i przeciez ona sobie zajęła i dlaczego nikt nie widzi ze ten akurat ręcznik to jest zajęcie miejsca, a nie jak 10 innych obok po prostu przypadkiem rzucony byle gdzie na chwilę przy wymianie grup.

Nie lubię 1 pani kasjerki w okolicznym supersamie. Odkąd pamietam siedzi wiecznie na tej samej kasie nawet po zmienie sieci sklepu na inna i ponownym naborze pracowników, z miną tak skwaszaoną, tak burkliwa, niesympatyczna i nadęta, ze się żyć odechciewa wszytkim w promieniu 15 metrów.

Nie lubię informatyków co stworzyli system do rowerów miejskich Mevo na Pomorzu. System jest do bani, aplikacja nie działa poprawie, wiesza się i kłamie.

Nie lubię wojujących obsesjonatow piesiów i kociów. Choć tych pierwszych bardziej.

Nie lubię ludzi którym się wydaje ze wszystko powinno być tanio, ale oni to powinni zarabiać dużo. Jasne, bo oni dużo, a moi pracownicy to powinni za miskę ryżu robić, byle oni mieli tanio bo wąż w kieszeni syczy.

[kaledonia]

Napisane przez ruda_beksa

Zastanawia mnie tylko kiedy ty widzisz ten sposób bycia, bo raczej nikt sobie nic nie wciera publicznie, raczej maseczki i wcierki robi się we własnym domu, w łazience Za to chamscy ludzie są chamscy wszędzie.

velours i kaledonia, przypomniałyście mi - nie znoszę marudnych i ciągle narzekających osób.

Te marudy potrafią zepsuć humor.

Napisane przez cava

Nie lubię kierowców tirów którzy popędzają mnie trąbiąc i najeżdżając mi na tylni zderzak prawie na zjazdach w dół, bo by chcieli wykorzystać grawitację i się extra rozpędzić przed podjazdem.

Nie lubię wszystkich którzy w publicznych szatniach używają dezodorantów w spraju.

Nie lubię bab co „ sobie miejsce zajmują na sali” skotLowalnym i byle jak rzuconym ręcznikiem a potem pyskówa ze ktoś się ośmielił stanąć za blisko i przeciez ona sobie zajęła i dlaczego nikt nie widzi ze ten akurat ręcznik to jest zajęcie miejsca, a nie jak 10 innych obok po prostu przypadkiem rzucony byle gdzie na chwilę przy wymianie grup.

Nie lubię 1 pani kasjerki w okolicznym supersamie. Odkąd pamietam siedzi wiecznie na tej samej kasie nawet po zmienie sieci sklepu na inna i ponownym naborze pracowników, z miną tak skwaszaoną, tak burkliwa, niesympatyczna i nadęta, ze się żyć odechciewa wszytkim w promieniu 15 metrów.

Nie lubię informatyków co stworzyli system do rowerów miejskich Mevo na Pomorzu. System jest do bani, aplikacja nie działa poprawie, wiesza się i kłamie.

Nie lubię wojujących obsesjonatow piesiów i kociów. Choć tych pierwszych bardziej.

Nie lubię ludzi którym się wydaje ze wszystko powinno być tanio, ale oni to powinni zarabiać dużo. Jasne, bo oni dużo, a moi pracownicy to powinni za miskę ryżu robić, byle oni mieli tanio bo wąż w kieszeni syczy.

Za jakość trzeba zapłacić. Pracownikom trzeba płacić. Z nieba nic nie spada.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

- nierobów, leni, roszczeniowców - 'daj, bo nie mam',
- konfidentów,
- bufonów,
- dupowłazów,
- desperatów,
- zakłamańców i dwulicowców.

Plus tam oczywiście tej całej patologii typu złodzieje, oszuści, politycy

[63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32]

O - i hipokrytów jeszcze nie lubię.


[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86673592]
Plus tam oczywiście tej całej patologii typu złodzieje, oszuści, politycy [/QUOTE]

[madziunia2]

- ludzi roszczeniowych, uważających że wszystko im się należy
- ludzi zarozumiałych
- fanatyków religijnych
- fanatyków politycznych z którymi nie da się porozmawiać na żaden inny temat
- eko fanatyków, wege fanatyków itp.
- ludzi którzy uważają że tylko oni mają rację i każdy powinien myśleć/żyć tak jak oni
- psiarzy, którzy uważają że każdy musi lubić pieski (nie lubię psów, krzywdy nie zrobię ale z dala z nimi ode mnie)
- ludzi uważających się za najpiękniejszych, najwspanialszych i uważających że świat się kręci wokół nich
- ludzi nie dbających o higienę osobistą
-matek z OZM

Można pewnie długo tak wymieniać

[velika]

-wtrącają się w nie swoje sprawy i udzielają dobrych rad,
-psiarzy, a już zwłaszcza tych którym nie nie chce psiej kupy sprzątnąć,

-wszelkiej maści fanatyków i oszołomów,
- śmiecą. Kosze stoją obecnie wszędzie, to nie, brudas jeden z drugim wywali śmiecie obok,
- dużo mówią i opowiadają historie życia kiedy mnie to wcale nie obchodzi, a trudno im przerwać,

[nie_powiem]

- są chudzi/szczupli a jedzą ile chcą i co chcą
- odwracają się ostentacyjnie na widok krótkiej spódniczki. obleszkowe dla mnie
- gburów, którzy wszystko negują, nic im nie pasuje, ciągle krytykują, wszystko wiedzą najlepiej i są niemili

- śmieją się z wege i wege uważających się za lepszych niż mięsożercy
- fanatyków religijnych i polityczno-ideologicznych, którzy wciskają innym swoje racje w myśl "moja racja jest najmojsza"
- ludzi, którzy są monotematyczni i nie można z nimi porozmawiać na żaden inny temat, niż ten, którym oni się mocno interesują. to mnie chyba drażni najbardziej. od razu przypomina mi się ten film Whiplash i ten koleś, co nawet na randce z laską musi gadać o muzyce.

I może nie to że nie lubię, ale smucą mnie ludzie, którzy tak jak ja, nie potrafią wytrwać w swoich postanowieniach, choć to by im pomogło w życiu, ale jednocześnie i trwanie i nietrwanie w tym ich frustruje (dieta, rzucanie fajek itd)

[Limonka2738]

... traktują swoje uczucia jako argumenty.

... narzucają innym swoją prywatną doktrynę, religijną czy ideologiczną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Zapomniałam o osobach, które pakują się na wakacje / wylot na ostatnią chwilę ( nawet w dzień wyjazdu, wylotu ) i tym samym się wcześnie spóźniają.

[Kafkazmlekiem]

O jaki wątek fajny

To ja jeszcze dodam (chociaż czasami to cechy fajnych osób, ale potrafią nieźle zmęczyć przy dłuższym przebywaniu z kimś takim):

- ludzi, którzy nie łapią ironii,
- ludzi, którzy dopowiadają pointę żartu,
- którzy nie dotrzymują terminów, danego słowa,
- którzy się grzebią, zamiast spiąć pośladki zrobić to, co należy zrobić i mieć z głowy,
- wiedzą lepiej i najlepiej, nawet jak im się pokaże dowód, że się mylą stwierdzą "w internetach kłamią", czy coś w podobie,
- wchodzą w słowo

[kasztanka3]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86672898]- mają skrajnie różne poglądy
- ignorują to, co do nich mówię (i np. wciągają ciągle w dyskusje na tematy, które mnie nie obchodzą)
- śmierdzą
- niepytani komentują moje wybory życiowe i udzielają "rad"
- są kompletnie nieasertywni i niezdecydowani we wszystkim
...

Pewnie jeszcze sobie coś przypomnę.[/QUOTE]

Napisane przez kaledonia

To samo

Dodam od siebie osoby, które
zaglądają innym do portfela
wiecznie marudzą, że mają źle i są pokrzywdzone
obgadują innych za plecami
są wiecznie roszczeniowe, a od siebie nic nie dają ( w tym strona emocjonalna )
palą papierosy
nadużywają alkoholu

Zgadzam sie z dziewczynami i jeszcze z Ruda, nie wiem czemu post sie nie zacytowal.
A co do tego, co ludzie robia w zaciszu wlasnego domu, to o ile nie krzywdza tym nikogo,, to zupelnie mnie to nie obchodzi i nie wplywa na moja opinie o danej osobie.