2019-05-29, 09:23 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Często jestem za rozmawianiem, ale również uważam, że tu nie ma o czym i czas się ewakuować.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-05-29, 14:07 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 170
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Facet nie nadaje sie na partnera i nie masz zadnej gwarancji, ze za kolejne 5 lat nie zostawi cie po dlugotrwalej meczarni.
|
2019-05-30, 08:02 | #33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Hej nie było mnie tu parę dni. Chciałabym wam napisać jak to wygląda. Powiedział mi że po prostu od początku tego nie czuł w sensie potrzeby ślubu mówił mi że ma takie wartości bo chciał ze mną być, mówił że wie że nie chce mieć dzieci i się deklarowac ale chce że mną być że mnie już przepraszał za tamtą sytuację że miał gorszy dzień.... Powiedział mi też że jestem super fajna on chce być że mną A jeśli ja nie chce z nim bez żadnych zobowiązań tylko dla samej miłości co życie przyniesie to nigdy go nie kochałam i nie zależało mi na nim skoro ja potrzebuje dzieci i stabilności, że życie to nie bajka i ludzie się rozstaja nikt mi nie obieca bycia razem na zawsze i że mam jakieś nie realne ideały i wymagania. Nie wiem co mam o tym sądzić ja mu powiedziałam że dla mnie to zmierza do końca rozmijaja się nam po prostu cele życiowe Plus on ma problem z brakiem szacunku i nic z tym nie robi A on nie pozwala mi odejść zaczyna szantażować mnie też materialnie że bez niego sobie nie poradzę, że jestem zbyt głupia, że ja już go nie kocham i to moja wina nie cofne swojej decyzji ale zastanawiam się jak można tak patrzeć na te sprawy
---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ---------- Była też taka sytuacja ostatnio że siedziałam w kuchni on co 5 minut przychodził i pytał co się dzieje kochanie jak ci pomóc chcesz herbatę itd mieliśmy rozmowę już przeprowadzona A ja szukałam mieszkania i powiedziałam mu wprost że nic po prostu szukam mieszkania i mówiłam że muszę to przemyśleć i że nie zmieniłam zdania przez 5 minut to strzelil drzwiami i zablokował mnie we wszystkich mediach społecznościowych, jak zwróciłam mu uwagę jakie to dojrzałe to stwierdził że i tak że sobą nie rozmawiamy tam i do dziś jestem zablokowana (ponad tydzien)
__________________
the realist |
2019-05-30, 08:06 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Cytat:
Dobrze zrobiłaś. Też nie chcę dzieci, ale te teksty są paskudne dla mnie, tak się nie mówi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2019-05-30, 08:17 | #35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
|
2019-05-30, 09:27 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86861242]O jezu
On stosuje zwyczajny szantaż emocjonalny żebyś nie odeszła. Najpierw nawrzuca, potem przytuli i powie kochanie, a potem wszystko wróci do normy (czyli do złego stanu).[/QUOTE]I tyle jest warte jego "Kochanie". Przecież to gra aktorska, chłop nie ma nawet cierpliwości pociągnąć jej dłużej, niż do pierwszej sytuacji nie po jego myśli. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-05-30, 10:39 | #37 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
No właśnie to nie jest tak że mi nie zależy po prostu jestem zmęczona czekaniem na to co nie następuje na szacunek bezpieczeństwo i odpowiedzialność
Ja już przepracowalam sobie fakt że nam się nie uda bo chcemy czegoś innego co nie oznacza że nigdy nie chciałam tego z nim i to mnie boli bo zawsze się na to nabieralam na to "kiedys" ciągle słucham że to on jest poszkodowany bo ja to naprawdę nie kochałam nigdy skoro mi miłość nie wystarcza A ja się boję że ja nie będę umiała iść na kompromis chwilę będzie ok ale zawsze będę chciała dzieci i rodziny
__________________
the realist |
2019-05-30, 10:51 | #38 | |
watch me as I sleep
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 64
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-05-30, 11:07 | #39 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Cytat:
To nie jest prawda, że nigdy go nie kochałaś i sama o tym dobrze wiesz. To manipulacja. Jak najbardziej można bardzo kogoś kochać, ale chcieć od życia zupełnie innych rzeczy i z tego powodu się rozstać. Miłość to nie jest zgadzanie się na kazde poświęcenie kosztem swojego szczęścia. Szczególnie, gdy druga strona nie poświęca nic, tylko tych poświęceń wymaga. Idąc jego tokiem rozumowania - czy on kocha ciebie, jeśli nie chce się zgodzić na twoje warunki? Dlaczego jego plany są ważniejsze? To bzdura. Już w ogóle abstrahując od tego, że facet to manipulant po całości i traktuje cię źle.
__________________
|
|
2019-05-30, 11:34 | #40 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Ale wierzycie że jeśli on mówi że może kiedyś będzie chciał tego to warto czekać albo próbować to zmienić? Boję się tego że za rok dwa on powie mi że nic nie obiecywał a ja znów będę mieć nadzieję i będę czuła się że stoję w miejscu. Trudno tak odejść to było 5 lat w dodatku on utrzymuje że mnie kocha i chce ze mną być
__________________
the realist |
2019-05-30, 11:36 | #41 | |
watch me as I sleep
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 64
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-05-30, 11:40 | #42 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Cytat:
|
|
2019-05-30, 11:44 | #43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Cytat:
Ja bym nie czekala, bo to inwestycja o niskiej szansie zwrotu. A inwestujesz swoj czas, ktorego nie da sie cofnac. |
|
2019-05-30, 12:03 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Cytat:
Tia, kocha. Wątpliwej jakości ta jego miłość. Nie bądź głupia, tylko kopnij dziada w dupę bez żadnych szczerych rozmów, bo on i tak ma Twoje zdanie i Ciebie za nic. Edytowane przez wlosomaniaczkaaa Czas edycji: 2019-05-30 o 12:04 |
|
2019-05-30, 12:19 | #45 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2019-06-01, 18:30 | #46 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Hej
chciałabym się z Wami podzielić rozmową, którą odbyłam dwa dni temu bo nie mogę sobie teraz niczego w głowie poukładać, pojęcia nie mam jak mam to już wszystko rozumieć...a on uważa, że nie ma mi po co tłumaczyć. Na wstępie ostatnio po zaręczynach kolegi on powiedział mi, że nie planuje ślubu, dzieci że dla niego to mogłoby nie istnieć i nie ma zamiaru udawać, że mu na tym zależy - kariera itd. We mnie to zabiło wtedy jakieś wspólne wyobrażenie, o którym wcześniej mnie zapewniał. Porozmawiałam z nim tak jak zaplanowałam, że w takim razie rozmiajają nam się wyobrażenia o związku bo ja uważam że jeśli po 5 latach wspólnego życia on dalej nie wie i nie widzi mnie w tej rol i to nie mam siły czekać, aż się coś zmieni. Powiedziałam, że szukam mieszkania sama po zakończeniu umowy. I wtedy się zaczęło. Powiedział, że to nie jest tak do końca, że jego zdaniem my się nie dogadujemy dłuższy czas i on chce to naprawiać ale nie wie jak bo ja jestem nudna nie mamy wspólnych tematów, że on się stara i mnie kocha ale chce iśc na jakiś kompromis, że w takim razie ja go wcale nie kocham skoro nie chce próbować walczyć tylko rezygnuje i się wyprowadzam. Że droga wolna, on już ma dość, że zachowuje się jak 16 latka co nie widzi prawdziwych problemów a marzy jej się ślub i zobowiązania. Powiedział, że on widzi śłub w swoim życiu ale nie dogadujemy się więc on chciał to naprawić a potem zobaczyć, czy to będzie zmierzać w tym kierunku. Zapytałam o konkrety wtedy on odpowiedział, że on nie wie że nic nie robił w tym kierunku fakt, ale że się starał mniej denerwować - wtedy spytałam jak mam rozumieć jego słowa sprzed 2 miesięcy to dalej uparcie twierdził, że tak mu się wyrwało bo miał zły dzień. Powiedziałam mu o braku szacunku, on powiedział, że szacunek trzeba sobie wypracować i że jak się zachowuje jak głupia idiotka to on nic na to nie poradzi, że on się musi męczyć. Że jakby mnie nie kochał to by nie był ze mną tyle lat. Potem powiedział też, że on mnie chciał tekstem o braku planów na ślub zmotywować do działania, żeby zaczęła się starać o naszą komunikację. A ona wygląda następująco; nie rozmawiamy na tematy ogólne - ja coś powiem to od razu tekst, że się nie znam że nudno, głównie rozmawiamy o rzeczach przyziemnych, nie ma rozmów na temat naszego związku ozekiwań planów marzeń - dla niego to jest niedojrzałe i dziecinne on tego nie potrzebuje a ja tak. Czasem mnie słucha jak mam zły dzień ale potem wypomina, że ja "marudze". Jak się udaje fajnie pogadać to wtedy jak ona ma dobry humor, ale często słyszę zamknij się i jestes nudna. Ja wiem, że ta komunikacja szwankuje ale wiele razy chciałam o tym rozmawiać co zrobić, czemu tak jest. On nie szuka podstaw problemu tylko to olewa, albo mówi, że już ma dość rozmawiania o nas, że ja tylko o tym. Nie ukrywam, że ostatnio zaczęłam częściej pytać o jego plany na nas i to były nasze kłótnie bo on nie chciał o tym rozmawiać nazywał mnie dzieciakiem cos się zabiera za związek od dupy strony. Teraz stwierdził, że on w sumie nie może mi nic obiecać ale droga wolna, że on mnie kocha ja jego najwyraźniej nie i to nie tak, że on nie chce miec żony i rodziny ale chciałby ją lubić i żeby się z nią fajnie dogadywał. Spytałam wprost po co to mydlenie oczu rozstanmy sie po prostu skoro mnie nie lubisz i nie dogadujey się to powiedział, że ja znowu uciekam on ma tego dosc, ze ja go nie kocham - moja wina. Że on chcialbby nad tym popracowac ale sam nie wie jak i czy się uda. CO O TYM SĄDZIĆ? czuję się jakby on gadał trzy po trzy i nic z tego wszystkiego już nie było prawdą, jakby zmieniał zdanie co 10 minut jestem zagubiona... boje się, że ja jestem tą wygodną dziewczyną póki mi dobrze to będzie ze mną i to taka gadka żeby mnie zatrzymać a czy nie powinno być tak, że jeśli odejdę to jeśli mu zależy to coś zrozumie i zacznie się starać i zmieniac? bo dla niego to koniec bo ja to przekreślam
__________________
the realist Edytowane przez therealist Czas edycji: 2019-06-01 o 18:32 Powód: dopisek |
2019-06-01, 18:53 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Wyjasnic Ci to brutalnie acz krotko, czy delikatnie i na okolo? Pytam serio.
|
2019-06-01, 18:58 | #48 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
założyłam ten post bo zalezy mi na opinii innych, ktorzy moze mi powiedzą co jest normą a co nie bo ja już się pogubiłam i zebrałam ostatnio w sobie odrobinę sily by chcieć to zmienić
__________________
the realist |
2019-06-01, 19:01 | #49 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Przecież Twój ostatni post niczego nie zmienia, co chcesz nowego usłyszeć? Możesz wypisywać tysiąc historyjek, to niczego nie zmieni i żadnej nowej rady nie otrzymasz, bo już je dostałaś. Przyznaj się przed sobą że nie umiesz wziąć się w garść i tyle.
|
2019-06-01, 19:15 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Facet ma Cię za tępą idiotkę, a sam jest debilem i to bez klasy. Pierniczy 3 po 3, zero konkretów, obraził Cię 100 razy, a na Twoje logiczne argumenty i pytania ma 1 odpowiedź "bo ty mnie nie kochasz" i liczy, że to Ci zamknie buzię, bo sam nie ma nic mądrego do powiedzenia. Olej kretyna, bo żal czytać.
Jego próby manipulacji Tobą są tak prostackie, że naprawdę dziwię się, że tego nie widzisz. Edytowane przez Nimve Czas edycji: 2019-06-01 o 19:21 |
2019-06-01, 19:16 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Cytat:
On nie chce z tobą ślubu, dzieci, zobowiązań, rodziny, decyzji które zwiążą was trwalej, niż na kilka dni. Dlaczego? Bo uważa, że jesteś nudna, nieciekawa, niewarta tak poważnych decyzji, nie ma do ciebie szacunku. Nikt się nie żeni z osobą, o której ma takie zdanie. Skąd to wszystko wiem? Bo sam ci to powiedział prosto w twarz, to jak napluć na kogoś a ty się nas pytasz czy przypadkiem deszcz nie pada? Ogarnij się. Widzę, że nie możesz zrozumieć po co te jego gadki, że masz zostać i się bardziej postarać, zasłużyć na szacunek (wtf). Stąd, że nie ma żadnej innej babki na oku a ty jesteś pod ręką i masz zerowe wymagania i zerowy szacunek do siebie i można na tobie wyładować nerwy jak na worku treningowym. Jak znajdzie się inna chętna, która mu się spodoba, to będziesz się z nim żegnać w 15 sekund. Na razie ma się do kogo odezwać i kogo pobzykać. Żonę znajdzie sobie później, nie spieszy mu się, to zresztą nie takie proste, pierwsza lepsza z tindera pewnie się nie nada. Edytowane przez Fubizka Czas edycji: 2019-06-01 o 19:17 |
|
2019-06-01, 19:17 | #52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
twoj facet ma racje
nie dogadujecie sie wasz zwiazek szwankuje i nie czas w tym momencie rozmawiac o slubie i dzieciach dziwi mnie ze ciebie najbardziej boli to ze on nie chce sie ozenic zamiast zauwazyc ze caly ten zwiazek jest bardzo nie ciekawy i gdyby doszlo w nim do slubu i pojawilyby sie dzieci to nie zmieniloby magicznie tego jak on cie traktuje a raczej poglebiloby problemy miedzy wami |
2019-06-01, 19:42 | #53 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Cytat:
__________________
the realist |
|
2019-06-01, 19:44 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Pomijając to, że facet jest palantem, to ja mu się nie dziwię, że nie myśli o Tobie poważnie i nie chce się z Tobą hajtać. Przecież on Tobie w prostej formie komunikuje, że dla niego jesteś nudziarą, w dodatku uważa Cię za idiotkę. Kto przy zdrowych zmysłach pakowałby się w małżeństwo z taką kobietą?
Zdumiewające, że sobie na takie teksty pozwalasz. Jeszcze przerzuca winę na Ciebie. Obrzydliwy typ. |
2019-06-01, 19:50 | #55 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Cytat:
przeciez to jest masochizm |
|
2019-06-01, 19:52 | #56 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Cytat:
__________________
the realist |
|
2019-06-01, 19:54 | #57 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Cytat:
|
|
2019-06-01, 19:57 | #58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Cytat:
To nie znaczy, że to twoja wina, ani, że obiektywnie jesteś nudna. Dla kogoś innego możesz być tą wymarzoną. I takiego bym sobie poszukała. |
|
2019-06-01, 20:01 | #59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Po co to wszystko punktujesz? Facet Cię nie szanuje, nie lubi, nie kocha i jeszcze próbuje Tobą manipulować. Ogarnij się.
|
2019-06-01, 22:55 | #60 | |||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 391
|
Dot.: Kiedy on "rozstaje się" bo się nudzi
Czyli podsumujmy - chcesz być w związku z facetem, który:
Ma Cię na tyle w d***e, że nawet nie chce mu się z Tobą porozmawiać i wyłumaczyć, o co mu chodzi. Cytat:
P.S. Prawdziwa jest taka wersja pierwotna - to, że potem w odpowiedzi na Twoje niezadowolenie zaczął Ci nagle mówić prawdę jest bardzo mało prawdopodobne. Prędzej mu się wymsknęło szczerze na początku, a potem po prostu wciskał kit dla własnych celów. Cytat:
Cytat:
Jest w związku z dziewczyną, której nie szanuje. I uważa ją za idiotkę. I się z nią męczy. Cytat:
Ma w poważaniu Twoje zdanie. Do tego jest zarozumiały. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dalej nie chce mi się już wyliczać. Dziewczyno, za przeproszeniem - weź się puknij w czoło i ogarnij się. Poważnie - to, że jeszcze z nim nie zerwałaś to normalnie jakaś sprawa Z Archiwum X czy coś. Facet otwarcie traktuje Cię jak kompletne zero - ba, nawet mówi Ci wprost, że jesteś dla niego niczym, a Ty co? Niby chcesz, niby nie, ale nawet jak pomyślisz o tym, aby skończyć ten cyrk to on nawciska Ci głodnych kawałków i taniego pierdzielenia, a Ty to łykasz jak pelikan i jesteś jego. To jest chore. Opamiętaj się - skończ to. P.S. Gwarantuję Ci, że co najmniej połowa choćby jako tako ogarniętych kobitek to już za sam ten tekst, że "on się z Tobą męczy" to by swego chłopa potraktowała z takiego kopa, że wylądowałby na orbicie okołoziemskiej. A ta reszta, która może od razu by nie zerwała, to zrobiłaby jemu taką bonanzę, że głowa mała. A Ty? Ty przyjmujesz to i więcej jak gdyby nigdy nic. Masakra. Edytowane przez ElBelzebub Czas edycji: 2019-06-01 o 23:12 |
|||||||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:35.