Pm 2020.

[covalskaa]

Napisane przez anitka020

Cześć. U mnie weekend pracujący ale TŻ zrobił mi pyszną kolację, do tego róże i winko. Idealnie!

covalskaa co studiujesz?

Pozazdrościć! Ja ostatnio kwiaty dostałam na rocznicę w kwietniu

Jestem na magisterce na kierunku menadzersko-prawnym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Mój tż często daje mi kwiaty - pojedyncze róże albo małe bukieciki. Ostatnio jednak była świąteczna przerwa w tych ,,dostawach" bo na komodzie- tam, gdzie zawsze stawiam kwiaty- była choinka...

Miało u mnie napadać dużo śniegu a tymczasem wychodzi słońce... czuję się rozczarowana

[covalskaa]

Mój TŻ zawsze mówi że jak kwiaty to musi być wielki bukiet bo on nie umie kupić jednego kwiatka A jak ma być bukiet to tylko na jakąś okazję
U mnie dziś od rana piękne słońce, jak jechałam na uczelnię to się tak fajnie wygrzalam w samochodzie 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Covalskaa powiedz tżtowi, że każdy dzień z Tobą powinien być dla niego specjalną okazją...

Jak mój czasem jedzie na taki nasz ryneczek, gdzie sprzedają owoce i warzywa, to mówię mu, żeby kupił mały bukiecik od jakiejś babci. To jest czasem kwestia 2-3 zł. Pieniądze właściwie żadne, bo tyle kosztuje paczka chipsów a dla takiej starowinki to może coś znaczyć...

W ogóle jak widzę te wszystkie schorowane babcie, które dorabiają sobie, siedząc na upale z owocami czy kwiatami, żeby cokolwiek sprzedać, to serce mi się kraje...

[covalskaa]

Oj mam tak samo mieszkamy w małym miasteczku i nie ma u nas takiego miejsca A ostatnio rzadko jeździmy na randki do większego miasta więc nie mam okazji żeby gi zachęcić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Byliśmy wczoraj wieczorem z tżtem na długim spacerze. Fajnie było Mam nadzieję, że jeszcze jakiś czas będzie biało

[Abhishrek123]

Cześć dziewczęta
Minęły 4 dni wolnego, ale nawet specjalnie nie odpoczęłam teraz tydzień popołudniówek mnie czeka, z sobotą włącznie. Buu! W piątek przyszła mi paczka ze sklepu internetowego - zamówiłam zdrowe produkty Właśnie szamię jogurt z bananem, cynamonem i nasionami chia, nawet smaczne ale mam wrażenie że te chia są trochę przereklamowane - nie aż tak rewelacyjne jak to wszyscy twierdzą Zobaczymy jak się będę czuła po dłuższym stosowaniu. Macie jakieś swoje proste, sprawdzone przepisy z wykorzystaniem nasion chia? anitka020 Koniecznie napisz jak było na sali

[covalskaa]

Nigdy nie próbowałam tych nasion i w sumie też jakos przekonana nie jestem
Ja już wróciłam z pracy, zjadłam obiad, trochę się ogarnę i jadę do TŻ bo z racji tego że miał popoludniowki nie widzieliśmy się 4 dni przeważnie widzimy się codziennie lub 1 dzień przerwy i jak ma te popoludniowki to z jednej strony tęsknię na maxa A z drugiej się cieszę bo trochę oddechu od siebie też się przydaje
Już wiem że jeden egzamin z soboty oblalam i co dziwne to ten, który miałam wrażenie że mi dobrze poszło chyba gościu w ogóle nie sprawdzał
A jak Wasze egzaminy?
Lottie jak prawko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Moje doświadczenie z tzw. zdrowym odżywaniem jest raczej skromne
Kiedyś obiecałam sobie, że codziennie rano będę jeść na śniadanie owsiankę z różnymi -oczywiście zdrowymi- dodatkami. Jakoś 4-tego dnia miałam wrażenie, że jem trociny Miałam ochotę
W końcu dałam sobie z tym spokój

Od jakiegoś czasu piję pokrzywę i skrzyp i to mogę polecić Włosy są mocniejsze, cera- po początkowym wysypie- też powoli robi się czystsza i ładniejsza. Ponad to mam więcej energii i czuję się zdrowsza.

Ogólnie lubię zioła w przeróżnych postaciach i często kombinuję, jak je wykorzystać

[Abhishrek123]

covalskaa, kiedy masz kolejny termin? Trzymam kciuki ja nie mam egzaminów, bo nie studiuję zakończyłam edukację na inżynierze, i nie wiem czy wrócę na magistra. Jak sobie te cyrki przypomnę na uczelni to... jedyny egzamin jaki na razie może mnie czekać to egzamin na prawko, no ale na niego najpierw muszę się zapisać i zrobić kurs.
No właśnie też mam wrażenie że to zdrowe jedzenie jest strasznie jałowe, mam ochotę na burgera albo wielką kanapę z szynką i majonezem ale muszę uczciwie przyznać, że odkąd jem nasiona chia i czarnuszkę to znacznie lepiej się czuję. Wiem że to zdecydowanie za wcześnie aby wyciągać jakiekolwiek wnioski, ale będę to jeszcze obserwować. No i od wczoraj nie jem chleba, to też może mieć jakiś związek z moim samopoczuciem. Pożyjemy, zobaczymy

Napisane przez gothka152

Od jakiegoś czasu piję pokrzywę i skrzyp i to mogę polecić Włosy są mocniejsze, cera- po początkowym wysypie- też powoli robi się czystsza i ładniejsza. Ponad to mam więcej energii i czuję się zdrowsza.

Ogólnie lubię zioła w przeróżnych postaciach i często kombinuję, jak je wykorzystać

Czyli pijesz skrzypokrzywę Jak ją przyrządzasz? Suplementujesz magnez i witaminy z grupy B? Piłam kiedyś, rewelacyjnie podziałała na porost włosów, ale wcale nie przestały wypadać... Bardzo dużo baby hair miałam. Miło wspominam, zamierzam wkrótce wrócić

[gothka152]

Ja też nie mam egzaminów, bo jestę magistrę od 2013 roku Studia podyplomowe mnie nie kuszą chociaż wiem, że w końcu w pracy dadzą mi do zrozumienia, że jeśli chcę pracować dalej, muszę się ,,udoskonalić"

[Lottie69]

Napisane przez covalskaa

Już wiem że jeden egzamin z soboty oblalam i co dziwne to ten, który miałam wrażenie że mi dobrze poszło chyba gościu w ogóle nie sprawdzał
A jak Wasze egzaminy?
Lottie jak prawko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masakra z tym studiowaniem, co? Ja na uczelni jeden zdałam, drugi stoi pod znakiem zapytania no i czekam na wyniki trzeciego. Jak coś to trzymam kciuki za jednak zaliczenia i ewentualnie łatwe poprawki

A co do prawka, to masakra, nie mogłam podejść do egzaminu nawet - w niedzielę coś mi strzykło w plecach jak byliśmy na targach ślubnych. Pod wieczór wylądowałam na pomocy weekendowej, po trzech godzinach czekania dostałam ketonal w tyłek i średnio pomogło. Dzisiaj jestem na tramadolu, więc z prowadzenia nici. Przyszłam do nich ze zwolnieniem lekarskim, żeby mi przełożyli termin, a oni że nie mogą i trzeba przyjść dzień wcześniej, i mimo że to niedziela była i wszystko pozamykane, to oni nie mogą wbrew procedurze blablabla. Tyle kasy w piach

Jedyne dobre co z tego weekendu wynikło, to znaleźliśmy przemiłych foto i to za 1500, pewnie pod koniec roku będziemy podpisywać z nimi umowę, jeśli nic nam się nie zmieni z pomysłem

[covalskaa]

Napisane przez Lottie69

Masakra z tym studiowaniem, co? Ja na uczelni jeden zdałam, drugi stoi pod znakiem zapytania no i czekam na wyniki trzeciego. Jak coś to trzymam kciuki za jednak zaliczenia i ewentualnie łatwe poprawki

A co do prawka, to masakra, nie mogłam podejść do egzaminu nawet - w niedzielę coś mi strzykło w plecach jak byliśmy na targach ślubnych. Pod wieczór wylądowałam na pomocy weekendowej, po trzech godzinach czekania dostałam ketonal w tyłek i średnio pomogło. Dzisiaj jestem na tramadolu, więc z prowadzenia nici. Przyszłam do nich ze zwolnieniem lekarskim, żeby mi przełożyli termin, a oni że nie mogą i trzeba przyjść dzień wcześniej, i mimo że to niedziela była i wszystko pozamykane, to oni nie mogą wbrew procedurze blablabla. Tyle kasy w piach

Jedyne dobre co z tego weekendu wynikło, to znaleźliśmy przemiłych foto i to za 1500, pewnie pod koniec roku będziemy podpisywać z nimi umowę, jeśli nic nam się nie zmieni z pomysłem

O jeny ale Ci się narobilo trzymam kciuki za szybką poprawe zdrówka!
Drugiego terminu egzaminu jeszcze nie ma podanego więc tym bardziej się stresuje.. No i jeszcze egzamin z niedzieli stoi pod znakiem zapytania.
U mnie jeśli chodzi o zdrowe odżywianie to jakieś tam pojęcie mam bo TŻ ma w tym zakresie ogromną wiedzę, od października ma dietę i treningi siłowe rozpisanie przez dietetyków (prowadzenie online) i schudł już 12kg i jest mega kozakiem jak to on stwierdził "musi być dociety na lato" ja robiłam parę podejść w zdrowym odżywianiu ale na własną rękę bo jakoś szkoda mi było kasy no i coś nie miałam motywacji. Teraz sobie powiedziałam że do ślubu to muszę się ogarnąć a mam do zgubienia jakieś 10kg (dobrze że do ślubu jeszcze tyle czasu )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anitka020]

Studia są straszne, dobrze, że to już ostatni semestr

Oglądaliśmy wczoraj 3 sale. Zaraz opiszę każdej plusy i minusy. Jeszcze czeka nas oglądanie 3 innych, więc na razie nie chcę obstawać przy żadnej.

1. Plusy:
-cena w miarę przyzwoita (150 zł),
-5 dań gorących, 10-11 przystawek,
-praktycznie wszystko w cenie, oprócz szampana na powitanie gości, bo nie mają koncesji na sprzedawanie alkoholu, ale ciasto, tort, owoce, dekoracja sali,
-poprawiny ok. 1000 zł

Minusy:
-najbrzydsza sala (w wewnątrz jeszcze nie ma tragedii bo niedawno był remont, ale z zewnątrz tragedia, wygląda jak kurnik ),
-jakiś taki dziwny zapach był w tej sali, może dlatego, że to na wsi i całą zimę nie była wietrzona,
-cena może ulec zmianie ze względu na daleki termin (próbowałam wyciągnąć od właścicielki konkretną kwotę o ile może się podnieść, ale ciągle tylko mówiła, że +inflacja, cokolwiek to dla niej znaczy, ale jakoś doszliśmy do kompromisu i powiedziała, może wzrosnąć do nie więcej niż 170 zł, ale może też zostać 150 zł, zależy czy ceny produktów pójdą w górę, dziwne to ogólnie, bo rozumiem, że muszą mieć jakieś zabezpieczenie żeby nie być stratni, ale działa to w dwie strony, nie chcę podpisywać umowy nie znając dokładnej kwoty),

2.Plusy:
-najładniejsza sala z tych 3, które oglądaliśmy,
-5 dań gorących, 20 przystawek,
-w cenie ciasto, tort, owoce, słodki stół, oprócz szampana na powitanie gości i dekoracji sali,
-cena od osoby nie zmienia się i jest stała,

Minusy:
-cena najwyższa z tych 3 sal (165 zł) + dodatkowo cena za dekorację sali,
-poprawiny 50 zł od osoby (przy założeniu, że będzie 80 osób, wychodzi dodatkowo 4 000 zł)
-i największy minus, moim zdaniem, musielibyśmy zmienić naszą początkową datę z 30 maja na 23 maja, bo mają już na 31 maja zajęty termin na komunię, (nie przeżyję tej zmiany ),

3.Plusy:
-cena przyzwoita (160 zł),
-5 dań gorących, 10-11 przystawek,
-w cenie wszystko: ciasto, tort, owoce, słodki stół, szampan na powitanie gości i dekoracja sali, a nawet pokój dla Pary Młodej,
-mają kilka pokoi hotelowych dla przyjezdnych gości,
-sala schludna, może to nie pałac prezydencki, ale jest naprawdę ładnie, przed salą też jest w porządku, jest fontanna i ławeczki, duży parking,
-poprawiny 30-40 zł od osoby, w zależności czy chcemy samą świeżą zupę, czy drugie danie też

Minusy:
-tak naprawdę to chyba jest jeden: moja siostra 1,5 roku temu miała tam wesele, a ja tak bardzo nie chcę po niej papugować

Tak to mniej więcej wygląda. Dobrze, że Wam to tak rozpisałam, bo sama mam kompleksowy pogląd sprawy

[covalskaa]

Napisane przez anitka020

Studia są straszne, dobrze, że to już ostatni semestr

Oglądaliśmy wczoraj 3 sale. Zaraz opiszę każdej plusy i minusy. Jeszcze czeka nas oglądanie 3 innych, więc na razie nie chcę obstawać przy żadnej.

1. Plusy:
-cena w miarę przyzwoita (150 zł),
-5 dań gorących, 10-11 przystawek,
-praktycznie wszystko w cenie, oprócz szampana na powitanie gości, bo nie mają koncesji na sprzedawanie alkoholu, ale ciasto, tort, owoce, dekoracja sali,
-poprawiny ok. 1000 zł

Minusy:
-najbrzydsza sala (w wewnątrz jeszcze nie ma tragedii bo niedawno był remont, ale z zewnątrz tragedia, wygląda jak kurnik ),
-jakiś taki dziwny zapach był w tej sali, może dlatego, że to na wsi i całą zimę nie była wietrzona,
-cena może ulec zmianie ze względu na daleki termin (próbowałam wyciągnąć od właścicielki konkretną kwotę o ile może się podnieść, ale ciągle tylko mówiła, że +inflacja, cokolwiek to dla niej znaczy, ale jakoś doszliśmy do kompromisu i powiedziała, może wzrosnąć do nie więcej niż 170 zł, ale może też zostać 150 zł, zależy czy ceny produktów pójdą w górę, dziwne to ogólnie, bo rozumiem, że muszą mieć jakieś zabezpieczenie żeby nie być stratni, ale działa to w dwie strony, nie chcę podpisywać umowy nie znając dokładnej kwoty),

2.Plusy:
-najładniejsza sala z tych 3, które oglądaliśmy,
-5 dań gorących, 20 przystawek,
-w cenie ciasto, tort, owoce, słodki stół, oprócz szampana na powitanie gości i dekoracji sali,
-cena od osoby nie zmienia się i jest stała,

Minusy:
-cena najwyższa z tych 3 sal (165 zł) + dodatkowo cena za dekorację sali,
-poprawiny 50 zł od osoby (przy założeniu, że będzie 80 osób, wychodzi dodatkowo 4 000 zł)
-i największy minus, moim zdaniem, musielibyśmy zmienić naszą początkową datę z 30 maja na 23 maja, bo mają już na 31 maja zajęty termin na komunię, (nie przeżyję tej zmiany ),

3.Plusy:
-cena przyzwoita (160 zł),
-5 dań gorących, 10-11 przystawek,
-w cenie wszystko: ciasto, tort, owoce, słodki stół, szampan na powitanie gości i dekoracja sali, a nawet pokój dla Pary Młodej,
-mają kilka pokoi hotelowych dla przyjezdnych gości,
-sala schludna, może to nie pałac prezydencki, ale jest naprawdę ładnie, przed salą też jest w porządku, jest fontanna i ławeczki, duży parking,
-poprawiny 30-40 zł od osoby, w zależności czy chcemy samą świeżą zupę, czy drugie danie też

Minusy:
-tak naprawdę to chyba jest jeden: moja siostra 1,5 roku temu miała tam wesele, a ja tak bardzo nie chcę po niej papugować

Tak to mniej więcej wygląda. Dobrze, że Wam to tak rozpisałam, bo sama mam kompleksowy pogląd sprawy

Kurczę ale zazdroszczę takich niskich cen! Rozumiem Twój problem z 3 sala że nie chcesz wesela tam gdzie Twoja siostra, my też raczej tym się kierowalismy żeby było to coś nowego. Co prawda wybralismy sale na której miał wesele TŻta kuzyn w październiku ale sala ma być w tym roku remontowana i to nas przekonało bo ma wyglądać zupełnie inaczej 😊
Z tych 3 które odpisałaś ja zdecydowalabym się na sale nr 2 ale skoro jeszcze trzy macie do obejrzenia to nie ma co się nakręcać. Kiedy oglądacie pozostałe?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Abhishrek123]

Napisane przez Lottie69

Masakra z tym studiowaniem, co? Ja na uczelni jeden zdałam, drugi stoi pod znakiem zapytania no i czekam na wyniki trzeciego. Jak coś to trzymam kciuki za jednak zaliczenia i ewentualnie łatwe poprawki

A co do prawka, to masakra, nie mogłam podejść do egzaminu nawet - w niedzielę coś mi strzykło w plecach jak byliśmy na targach ślubnych. Pod wieczór wylądowałam na pomocy weekendowej, po trzech godzinach czekania dostałam ketonal w tyłek i średnio pomogło. Dzisiaj jestem na tramadolu, więc z prowadzenia nici. Przyszłam do nich ze zwolnieniem lekarskim, żeby mi przełożyli termin, a oni że nie mogą i trzeba przyjść dzień wcześniej, i mimo że to niedziela była i wszystko pozamykane, to oni nie mogą wbrew procedurze blablabla. Tyle kasy w piach

Jedyne dobre co z tego weekendu wynikło, to znaleźliśmy przemiłych foto i to za 1500, pewnie pod koniec roku będziemy podpisywać z nimi umowę, jeśli nic nam się nie zmieni z pomysłem

W takim razie Lottie69 dla Ciebie też kciuki, oby było pomyślnie
I nie zwrócili Ci pieniędzy? Nie zaproponowali innego terminu? ja bym się kłóciła, ale to ja - ostatnio strasznie rozdarta się zrobiłam
Foto za 1500? Ojej co za cena! Co wchodzi w ofertę?

Napisane przez covalskaa

ja robiłam parę podejść w zdrowym odżywianiu ale na własną rękę bo jakoś szkoda mi było kasy no i coś nie miałam motywacji. Teraz sobie powiedziałam że do ślubu to muszę się ogarnąć a mam do zgubienia jakieś 10kg (dobrze że do ślubu jeszcze tyle czasu )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam dokładnie to samo. Przydałoby mi się schudnąć z 5-10 kg, mam nadzieję że do ślubu dam radę ale akurat wzięłam się za siebie bo po prostu moje zdrowie zaczęło totalnie szwankować i myślę że to był ostatni dzwonek, a mogło się skończyć źle...

anitka020 rewelacyjne ceny! Możesz zdradzić gdzie (w jakim regionie Polski) planujecie ślub i wesele? Ja bym się chyba zdecydowała na opcję 2 albo 3, chociaż zmiana terminu imprezy nie brzmi dobrze Zwłaszcza jak już się tę datę wybrało i na nią cały czas nastawiało. A co do sali nr 3 - mnie by nie przeszkadzało że siostra miała swoje wesele na tej sali, ale rozumiem że dla Ciebie to problem więc to już kwestia podejścia. Daj znać kiedy oglądasz kolejne, i jak wrażenia

[Lottie69]

Ja bym brała sprawdzoną salę i postarała się po prostu udekorować ją inaczej i klimatem wesela zmienić wrażenia. A porównywać i tak będą, na to się nie ma wpływu Jeśli pasuje wam wszystko, prócz tego, że już była tam impreza, to szkoda nie skorzystać z takiej sali, która się wam jednak podoba.

Napisane przez Abhishrek123

W takim razie Lottie69 dla Ciebie też kciuki, oby było pomyślnie
I nie zwrócili Ci pieniędzy? Nie zaproponowali innego terminu? ja bym się kłóciła, ale to ja - ostatnio strasznie rozdarta się zrobiłam
Foto za 1500? Ojej co za cena! Co wchodzi w ofertę?



Mam dokładnie to samo. Przydałoby mi się schudnąć z 5-10 kg, mam nadzieję że do ślubu dam radę ale akurat wzięłam się za siebie bo po prostu moje zdrowie zaczęło totalnie szwankować i myślę że to był ostatni dzwonek, a mogło się skończyć źle...

anitka020 rewelacyjne ceny! Możesz zdradzić gdzie (w jakim regionie Polski) planujecie ślub i wesele? Ja bym się chyba zdecydowała na opcję 2 albo 3, chociaż zmiana terminu imprezy nie brzmi dobrze Zwłaszcza jak już się tę datę wybrało i na nią cały czas nastawiało. A co do sali nr 3 - mnie by nie przeszkadzało że siostra miała swoje wesele na tej sali, ale rozumiem że dla Ciebie to problem więc to już kwestia podejścia. Daj znać kiedy oglądasz kolejne, i jak wrażenia

Niestety nic nie zwrócili, byłam z tym nawet u dyrektora placówki i jestem w plecy (haha ), ale wiadomo, zdrowie ważniejsze. Na przeciwbólowych jakoś daję radę, w pracy wytrzymałam, więc oby po prostu z czasem przeszło.

Co do foto, to dwójka fotografów od przygotowań do 1:00, obiecują 400 zdjęć po obróbce, a jeśli będzie dobry materiał, to więcej. Do tego fotoksiążka. Było czuć chemię między nami, bardzo swobodnie nam się rozmawiało, w przeciwieństwie do innych foto. No i sami stwierdzili, że specjalnie trzymają ceny na przystępnym pułapie, żeby móc zrobić coś fajnego i żeby ludzi było na to stać.
Byli fotografowie, których zdjęcia nam się bardziej podobały, ale przy rozmowie od razu z nich zrezygnowaliśmy, bo nie ten charakter. Co mi po foto z umiejętnościami, przy którym nie umiem się rozluźnić
Jeszcze i tak będziemy pewnie się rozglądać, ale póki co oni są wstawieni do tabelki na pierwsze miejsce

Jak tam ze zdrowiem, co tam miałaś za problemy? Wszystko już okej?

[anitka020]

Napisane przez Abhishrek123

W takim razie Lottie69 dla Ciebie też kciuki, oby było pomyślnie
I nie zwrócili Ci pieniędzy? Nie zaproponowali innego terminu? ja bym się kłóciła, ale to ja - ostatnio strasznie rozdarta się zrobiłam
Foto za 1500? Ojej co za cena! Co wchodzi w ofertę?



Mam dokładnie to samo. Przydałoby mi się schudnąć z 5-10 kg, mam nadzieję że do ślubu dam radę ale akurat wzięłam się za siebie bo po prostu moje zdrowie zaczęło totalnie szwankować i myślę że to był ostatni dzwonek, a mogło się skończyć źle...

anitka020 rewelacyjne ceny! Możesz zdradzić gdzie (w jakim regionie Polski) planujecie ślub i wesele? Ja bym się chyba zdecydowała na opcję 2 albo 3, chociaż zmiana terminu imprezy nie brzmi dobrze Zwłaszcza jak już się tę datę wybrało i na nią cały czas nastawiało. A co do sali nr 3 - mnie by nie przeszkadzało że siostra miała swoje wesele na tej sali, ale rozumiem że dla Ciebie to problem więc to już kwestia podejścia. Daj znać kiedy oglądasz kolejne, i jak wrażenia

Pochodzimy z mazowieckiego, na wschód od Warszawy. Mamy to szczęście, że nasza rodzinna miejscowość (w której odbędzie się ślub) położona jest w promieniu max 20 km od trzech większych miast, gdzie w każdym z nich znajdują się jakieś sale weselne, te droższe, jak i tańsze. Wiadomo, że im bliżej stolicy to ceny są wyższe i dochodzą nawet do 210 zł, ale my wybraliśmy sobie takie miasto, w którym ceny są najniższe. Resztę sal będziemy oglądać w przyszłym tygodniu, więc na pewno zdam relacje.

Jeśli chodzi o tą salę, w której wesele miała moja siostra, to jest też taki problem, że całe życie byłam do niej porównywana, ona zawsze we wszystkim była ode mnie lepsza, poszłam nawet na tę samą uczelnię co ona, bo tak "kazali" rodzice... I dlatego chciałabym w końcu odciąć tę pępowinę i pokazać, że sama też potrafię coś załatwić. I tutaj pojawia się kolejny aspekt, bo podoba mi się ten sam kamerzysta, którego miała ona i ma całkiem rozsądną cenę...

A jeśli chodzi o Twoich foto Lottie to super cena! U mnie mniej niż za 2500 zł nie znalazłam

[Abhishrek123]

Napisane przez Lottie69

Ja bym brała sprawdzoną salę i postarała się po prostu udekorować ją inaczej i klimatem wesela zmienić wrażenia. A porównywać i tak będą, na to się nie ma wpływu Jeśli pasuje wam wszystko, prócz tego, że już była tam impreza, to szkoda nie skorzystać z takiej sali, która się wam jednak podoba.



Niestety nic nie zwrócili, byłam z tym nawet u dyrektora placówki i jestem w plecy (haha ), ale wiadomo, zdrowie ważniejsze. Na przeciwbólowych jakoś daję radę, w pracy wytrzymałam, więc oby po prostu z czasem przeszło.

Co do foto, to dwójka fotografów od przygotowań do 1:00, obiecują 400 zdjęć po obróbce, a jeśli będzie dobry materiał, to więcej. Do tego fotoksiążka. Było czuć chemię między nami, bardzo swobodnie nam się rozmawiało, w przeciwieństwie do innych foto. No i sami stwierdzili, że specjalnie trzymają ceny na przystępnym pułapie, żeby móc zrobić coś fajnego i żeby ludzi było na to stać.
Byli fotografowie, których zdjęcia nam się bardziej podobały, ale przy rozmowie od razu z nich zrezygnowaliśmy, bo nie ten charakter. Co mi po foto z umiejętnościami, przy którym nie umiem się rozluźnić
Jeszcze i tak będziemy pewnie się rozglądać, ale póki co oni są wstawieni do tabelki na pierwsze miejsce

Jak tam ze zdrowiem, co tam miałaś za problemy? Wszystko już okej?

No to ważne że próbowałaś Cieszy mnie że są jeszcze na tym świecie osoby które się kłócą i upominają o swoje, mój TŻ pewnie by machnął ręką i stwierdził że szkoda zachodu z tego też powodu czasem czuję się przy nim jak jakiś stereotypowy polak-cebulak, albo jak kto woli, stereotypowa Grażynka
No to super trafiłaś na foto Czytałaś jakieś opinie o nich na fb albo w necie? Ja mam dotychczas jakiegoś mega pecha, bo wszyscy foto do których piszę wyskakują z cenami 3-4 tysiące (czasem nawet więcej), i adnotacją że do 2020 roku stawka może się zmienić - w sensie oczywiście wzrosnąć Nie wiem czy to ja jestem taka wymagająca, i czy foto których wybieram to "Ci z wyższej półki" czy jak Nie wiedziałam że "chemia" z foto jest aż tak istotna, wyszłam z założenia że uda nam się podpisać umowę zdalnie ale masz rację, dobranie się jest ważne aby czuć się swobodnie - już sama sesja może być stresująca. Czasem oglądam zdjęcia różnych fotografów no i nie da się ukryć że niektóre pary wychodzą po prostu sztywno, głównie na sesji - mimo że samo zdjęcie pod względem technicznym jest świetnie zrobione i obrobione. W ogóle zła jestem na siebie strasznie, bo myślałam że po wybraniu sali będziemy mogli przyjechać do świętokrzyskiego dopiero po pół roku, a tu się okazuje że powinniśmy tam pojechać za miesiąc, najpóźniej dwa czemu nie wpadłam na to żeby załatwić wszystko za jednym zamachem Co do zdrowia to długa historia - powoli, powoli jest lepiej, ale nie chcę zapeszać napiszę tylko: dbajcie o siebie dziewczyny, nie zaniedbujcie zdrowia bo jak się skumuluje wszystko naraz to masakra żeby potem z tego wyjść

Napisane przez anitka020

Pochodzimy z mazowieckiego, na wschód od Warszawy. Mamy to szczęście, że nasza rodzinna miejscowość (w której odbędzie się ślub) położona jest w promieniu max 20 km od trzech większych miast, gdzie w każdym z nich znajdują się jakieś sale weselne, te droższe, jak i tańsze. Wiadomo, że im bliżej stolicy to ceny są wyższe i dochodzą nawet do 210 zł, ale my wybraliśmy sobie takie miasto, w którym ceny są najniższe. Resztę sal będziemy oglądać w przyszłym tygodniu, więc na pewno zdam relacje.

Jeśli chodzi o tą salę, w której wesele miała moja siostra, to jest też taki problem, że całe życie byłam do niej porównywana, ona zawsze we wszystkim była ode mnie lepsza, poszłam nawet na tę samą uczelnię co ona, bo tak "kazali" rodzice... I dlatego chciałabym w końcu odciąć tę pępowinę i pokazać, że sama też potrafię coś załatwić. I tutaj pojawia się kolejny aspekt, bo podoba mi się ten sam kamerzysta, którego miała ona i ma całkiem rozsądną cenę...

A jeśli chodzi o Twoich foto Lottie to super cena! U mnie mniej niż za 2500 zł nie znalazłam

Widzę że problem porównywania wśród rodzeństwa jest powszechny. Ja już się z tym pogodziłam, zawsze byłam czarną owcą w rodzinie która robi wszystko najgorzej/nie tak jak trzeba/za wolno. Teraz już to ignoruję bo i tak tego nie zmienię, nieważne jakbym się starała - ale wciąż jest to przykre. anitka020, niestety wszystkie wesela się porównuje, więc Twoje i siostry na pewno będzie porównywane również. Nic na to nie poradzisz, bo zawsze się znajdzie ktoś komu coś nie pasowało. Rób tak żeby Tobie było dobrze, bo to będzie Twój dzień, to Ty masz je wspominać do końca życia, nikt inny, i to Ty masz być z niego zadowolona Swoją drogą nie spodziewałabym się że w mazowieckim będą takie korzystne ceny sal

[Lottie69]

No reszta foto też miała takie dość wysokie ceny, a co do opinii to jest trochę i raczej pozytywne, ale będziemy guglać jeszcze.
Jak coś, to polecam patrzeć także na foto spoza miejsca wesela, bo przecież dojeżdżają, może gdzieś kawałek dalej się znajdzie tańszy

Strasznie się cieszę, że w sumie w rodzinie będę pierwsza z weselem, to porównywać mogą co najwyżej do wesel sprzed 20 lat
Za to u tża dwie kuzynki miały wesela w przeciągu kilku lat, więc z tej strony będzie porównywania.

[covalskaa]

U nas ceny sal właśnie 220-250 z adnotacją że mogą wzrosnąć więc też jestem zdziwiona że pod stolicą takie ceny!
Jeśli chodzi o porównywanie wesel to w mojej rodzinie ostatnie było mojej siostry 6 lat temu i już rodzina mnie dopytuje kiedy nasze bo by się chętnie pobawili ja ogólnie z rodziny jestem najmłodsza, mam dużo starsze rodzeństwo a kuzynostwo jeszcze bardziej więc dawno takiej imprezy nie było 😁
Za to u TŻ co roku jakieś wesele A czasami nawet 2 bo całe kuzynostwo raczej w podobnym wieku 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Anitka, jeżeli sala jest ok i ceny są dobre to ja bym nie patrzyła, że siostra już miała tam wesele, tylko bym rezerwowała Co sprawdzone, to sprawdzone Wiesz przynajmniej, czego się podziewać.
W mojej rodzinie często się zdarza, że kuzynostwo robi wesele w tym samym miejscu, co starszy brat czy siostra i jakoś nigdy nie pomyślałam, że ktoś od kogoś ,,odgapia" Sala to sala. Nie da się, żeby wszyscy mieli gdzie indziej

Mniejszych czy większych porównań i tak nie unikniesz. A dekoracje można dać zupełnie inne i odmienić wygląd sali.

W mojej rodzinie już wszyscy dawno po ślubach i weselach
Zostałam ja, mój brat (26 lat- ale on nie ma nawet dziewczyny ), kuzynka (lat 24- nie ma chłopaka) i jej 19-nastoletnia siostra (ona ma chłopaka ).
No ale ja wesel nienawidzę i swojego robić nie będę, chociaż do rodziny to nie dociera Na 7 wesel mojego kuzynostwa byłam na jednym bo były się uparł iść Resztę odmówiłam.

[balbina950]

hej pm 2020, melduje sie co myslicie o weselu w stodole? ja zachorowalam na tym pkt ale ciekawi mnie wasza opinia

[covalskaa]

Napisane przez balbina950

hej pm 2020, melduje sie co myslicie o weselu w stodole? ja zachorowalam na tym pkt ale ciekawi mnie wasza opinia

Witamy
Dla mega super pomysł! Bardzo mi się podobają zdjęcia z wesel właśnie w takim stylu w stodole i żałuję że w mojej okolicy nie ma takiego miejsca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[balbina950]

Osobiście jestem zakochana w stodołach i strasznie mi sie podobają tam wesela, ale w porównaniu ze zwykła sala troche zapłacę i nie wiem czy nie lepiej ta kwotę np na jakaś atrakcje przeznaczyć, jak sądzicie? jakie ogóle będziecie mieć atrakcje? Ktoś z Was robi weselicho w stylu rustykalnym?

[covalskaa]

Napisane przez balbina950

Osobiście jestem zakochana w stodołach i strasznie mi sie podobają tam wesela, ale w porównaniu ze zwykła sala troche zapłacę i nie wiem czy nie lepiej ta kwotę np na jakaś atrakcje przeznaczyć, jak sądzicie? jakie ogóle będziecie mieć atrakcje? Ktoś z Was robi weselicho w stylu rustykalnym?

Jeśli chodzi o cenę to ja zdecydowanie wolałabym przeznaczyć te pieniądze jednak na coś innego ja jeszcze nie wiem w jaki styl pójdę ale nie wykluczam rystykalnego, zależy jak będzie wyglądać moja sala po remoncie a z tego co wiem to chcą właśnie pójść w drewno i cegły więc wyjdzie w praniu że tak powiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Abhishrek123]

Napisane przez Lottie69

No reszta foto też miała takie dość wysokie ceny, a co do opinii to jest trochę i raczej pozytywne, ale będziemy guglać jeszcze.
Jak coś, to polecam patrzeć także na foto spoza miejsca wesela, bo przecież dojeżdżają, może gdzieś kawałek dalej się znajdzie tańszy

Strasznie się cieszę, że w sumie w rodzinie będę pierwsza z weselem, to porównywać mogą co najwyżej do wesel sprzed 20 lat
Za to u tża dwie kuzynki miały wesela w przeciągu kilku lat, więc z tej strony będzie porównywania.

No to mnie trochę pocieszyłaś że foto normalnie tyle kosztuje, myślałam że to ja mam takie szczęście akurat Szukam też w okolicach, zobaczymy. Coś się znajdzie jestem dobrej myśli.

Napisane przez covalskaa

U nas ceny sal właśnie 220-250 z adnotacją że mogą wzrosnąć więc też jestem zdziwiona że pod stolicą takie ceny!
Jeśli chodzi o porównywanie wesel to w mojej rodzinie ostatnie było mojej siostry 6 lat temu i już rodzina mnie dopytuje kiedy nasze bo by się chętnie pobawili ja ogólnie z rodziny jestem najmłodsza, mam dużo starsze rodzeństwo a kuzynostwo jeszcze bardziej więc dawno takiej imprezy nie było 😁
Za to u TŻ co roku jakieś wesele A czasami nawet 2 bo całe kuzynostwo raczej w podobnym wieku 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam małą rodzinę, więc i ślubów mało. Kolejne będzie moje, być może za jakiś czas kuzyna (ma od niedawna dziewczynę), ale to jeszcze wyjdzie w praniu Nie cierpię, wprost nie toleruję takiego wypytywania się o ślub/dzieci. W najbliższej rodzinie (rodzice, rodzeństwo) jeszcze przeżyję. Ale był okres kiedy notorycznie ktoś się mnie pytał "kiedy planujecie ślub", "kiedy się bawimy", a szczyt szczytów osiągnęła moja ciotka która na imprezie rodzinnej w restauracji, wśród znacznej ilości gości, donośnie zapytała "kiedy zrobimy swoje dziecko" kierując słowa do mnie i mojego obecnie narzeczonego, wtedy jeszcze chłopaka - z którym byłam 4 miesiące... Reaguję wręcz alergicznie na takie teksty. Co komu do tego? Już widzę jak będą marudzić gdy nie zajdę w ciążę od razu po ślubie, zgodnie z obecnymi trendami.

Napisane przez gothka152

Anitka, jeżeli sala jest ok i ceny są dobre to ja bym nie patrzyła, że siostra już miała tam wesele, tylko bym rezerwowała Co sprawdzone, to sprawdzone Wiesz przynajmniej, czego się podziewać.
W mojej rodzinie często się zdarza, że kuzynostwo robi wesele w tym samym miejscu, co starszy brat czy siostra i jakoś nigdy nie pomyślałam, że ktoś od kogoś ,,odgapia" Sala to sala. Nie da się, żeby wszyscy mieli gdzie indziej

Mniejszych czy większych porównań i tak nie unikniesz. A dekoracje można dać zupełnie inne i odmienić wygląd sali.

W mojej rodzinie już wszyscy dawno po ślubach i weselach
Zostałam ja, mój brat (26 lat- ale on nie ma nawet dziewczyny ), kuzynka (lat 24- nie ma chłopaka) i jej 19-nastoletnia siostra (ona ma chłopaka ).
No ale ja wesel nienawidzę i swojego robić nie będę, chociaż do rodziny to nie dociera Na 7 wesel mojego kuzynostwa byłam na jednym bo były się uparł iść Resztę odmówiłam.

Dokładnie, warto robić imprezę na sprawdzonej sali, zawsze można coś pokombinować ze stołami i dekoracją żeby było ciut inaczej Jest powód dla którego nie lubisz wesel? Czy po prostu, sama idea Ci nie leży?

Napisane przez balbina950

hej pm 2020, melduje sie co myslicie o weselu w stodole? ja zachorowalam na tym pkt ale ciekawi mnie wasza opinia

Cześć Napisz coś więcej o Was Jak się poznaliście, jak długo jesteście razem, kiedy planujecie ślub Wesele w stodole? Pierwsze słyszę, ale nie mam nic przeciwko. Wyguglałam, wygląda ciekawie Masz jakieś miejsce już na widoku? Jak wyglądają ceny za talerzyk?
Jeżeli chodzi o atrakcje chciałabym mieć fotobudkę, fontanny z czekoladą raczej nie, ostatnio zostałam poinformowana że ten trend jest już passe Akurat to czy coś jest modne czy nie średnio mnie interesuje, bo jestem czekoladożercą i mogłabym jeść czekoladę 24h, ale wygrywają względy praktyczne - mam zdolność do brudzenia się jedzeniem, nie chcę ryzykować Barman też do mnie nie przemawia - na weselu będzie wódka, wino, piwo i pewnie jakieś nalewki więc wystarczy, bez przesady. Nic innego nie przychodzi mi do głowy na razie, ale jeszcze zobaczymy Szczerze to jeszcze nie myślę o stylu wesela, na razie skupiam się na usługodawcach

Dziewczyny z ręką na sercu: ile pączków dzisiaj wsunęłyście? Ja przyznaję się do 4, nie wykluczam że coś jeszcze wpadnie Zapomniałam dzisiaj wziąć pierścionek zaręczynowy z domu i czuję się jak bez ręki

[covalskaa]

Z ręką na sercu melduję dziś 6 pączków ale obiecuję, że już więcej nie zjem.. dziś
Chwalę się: umowa podpisana, zadatek na salę wpłacony coraz bardziej utwierdzam się, że wybraliśmy najlepszą salę menadżerka jest super, wszystko można dogadać, z niczym nie robi problemów i widać, że zna się kobitka na rzeczy
Wróciliśmy do domu, pojechaliśmy do mamy TŻ ogłosić jej radosną nowinę i jak tylko TŻ zaczął "od razu mówię, że kamery nie będzie" to się zaczęło gadanie że jak to, że co ona będzie oglądać i się zaczęli kłócić a ja miałam z nich niezły ubaw ale akurat mama TŻ jest spoko i jakoś nie biorę do siebie tego gadania

Co do weselnych atrakcji to my raczej nie planujemy absolutnie nic (Żadnych barmanów, fotobudek, wiejskich stołów, candy barów itd :P), to my będziemy atrakcją dla gości

Trochę Wam zazdroszczę, że macie te pierścionki zaręczynowe, bo ja na swój ciągle czekam trochę liczyłam na to, że TŻ oświadczy mi się w nasz rocznicowy wyjazd, bo zarezerwował nam weekend w Warszawie, ale dziś dwóch naszych znajomych oświadczyło się w Zakopanem (to chyba było zbieżność, że w tym samym czasie) i TŻ stwierdził, że to takie oklepane zaręczyny albo w górach, albo nad morzem a już nie daj Boże w Boże Narodzenie, Sylwestra albo Walentynki powiedział, że to musi być bez okazji i najlepiej w domowym zaciszu czyli o romantycznej scenerii zaręczyn raczej mogę pomarzyć

[gothka152]

Napisane przez Abhishrek123

Jest powód dla którego nie lubisz wesel? Czy po prostu, sama idea Ci nie leży?

No cóż, mnie wesela zwyczajnie nudzą
Jest fura jedzenia, którego albo nie zjem albo zjem z tzw. chytrości, a potem żałuję, bo nie mogę oddychać Najchętniej poszłabym wtedy do domu, zdjęła sukienkę i położyła się a tu oczekują jeszcze, że będziesz tańczyć
Przy kiepskich coverach disco polo
Z przerwami na wódkę, której nie piję.
A kiedy inni piją, ja przysypiam przy stole, bo jest 2 w nocy i najchętniej poszłabym już spać.
I to wszystko za ,,jedyne" ok. 300 zł od pary

Nigdy nie marzyłam o własnym weselu. Zarówno ja i tż, czulibyśmy się jak przebrane kukły, od których oczekuje się tego czy tamtego.

Dlatego będzie naprawdę cichy ślub a potem prawdopodobnie ognisko ze świadkami.
Jedyne, na czym nam zależy, to porządne zdjęcia dobrej jakości. Na zdjęciach na pewno nie będziemy oszczędzać.

Napisane przez covalskaa

Trochę Wam zazdroszczę, że macie te pierścionki zaręczynowe, bo ja na swój ciągle czekam trochę liczyłam na to, że TŻ oświadczy mi się w nasz rocznicowy wyjazd, bo zarezerwował nam weekend w Warszawie, ale dziś dwóch naszych znajomych oświadczyło się w Zakopanem (to chyba było zbieżność, że w tym samym czasie) i TŻ stwierdził, że to takie oklepane zaręczyny albo w górach, albo nad morzem a już nie daj Boże w Boże Narodzenie, Sylwestra albo Walentynki powiedział, że to musi być bez okazji i najlepiej w domowym zaciszu czyli o romantycznej scenerii zaręczyn raczej mogę pomarzyć

Ja też nie jestem jeszcze zaręczona- chociaż po cichu marzyłam, że tż szybko poprosi mnie o rękę...
Jednak marzenia swoje, a życie swoje... Były inne sprawy i wydatki: przeprowadzka, urządzanie się, kupno samochodu.
Wiem, że tż oświadczy się w tym roku Może w moich ukochanych Bieszczadach...?

[anitka020]

My zareczylismy się w gorach, dokladnie w Zakopanym i nie uwazam tego za coś oklepanego, bo mój tż był wtedy pierwszy raz w gorach, nigdy ich nie widział więc uważam że było romantycznie. Ale fakt faktem dużo osób się tam zarecza. Ja już do końca życia będę miała sentyment do Zakopanego a szczególnie do Morskiego Oka no i oczywiście piosenka Sławomira jak najbardziej stała się "naszym" utworem (obstawiam, że wiecie o jaką piosenke mi chodzi nawet jesli nie sluchacie disco polo)

Ja zjadłam 1 paczka, bo za nimi nie przepadam. Zdarza sie tak że przez caly rok ich nie jem.

Co do atrakcji na weselu to na pewno stół wiejski bo rodzice tz nie odpuszczą, może ta fontanna z czekoladą, zastanawiamy się nad fotobudka, ale tak na 1,5 h żeby nie tracić czasu przeznaczonego na zabawe. Żadnych sztucznych ogni, puszania lampionow, uważam to za stratę pieniędzy. Barman też jest spoko na weselu ale jak się jest gościem bo nie wyobrazam sobie że panna młoda sączy drinka a pan mlody piję wodke

Oglądałam niedawno płytę z wesela kolezanki, na którym bylo 2 operatorów. Jestem zauroczona! Jutro (a w zasadzie dzisiaj) będę się kontaktowac z tym studiem które nagrywalo to wesele. No po prostu mega efekt!

PS z jakich dziewczyny jestescie stron że macie takich takich fotografow? Bo to że u mnie jest tanio za salę to jedno, ale że uslugodawcy się cenią to drugie