Eyelinery

[E]

Dziewczyny, czy któraś z Was używała może eyelinerów EL (chodzi mi o te "kostki lodu") w płynie? Zamierzam sobie zakupić, szczególnie interesuje mnie granat i śliwka (no, czarny też ), jednak zastanawiam się czy są trwałe. Śliwkowym byłam pomalowana w czasie makijażu Estee Lauder i wyglądał pięknie, ale jakieś 3-4 godziny później już musiałam się zmyć przed snem...
A może polecicie mi jeszcze inne firmy?
Czekam (nie)cierpliwie!

[manila.sosil]

ja używam dość taniego Manhatana i jestem bardzo zadowolona. Dostępne kolory to czarny - który jest trochę taki grafitowo-czarny, brązowy i chyba coś typu wisnia czy śliwka - ale tych 2 ostatnich kolorów nie używałam... widziałam tylko w rossmanie.
manhatan wg mnie jest b. trwały. ja np. na końcówki kreski (bo moje kreski zawsze wychodzą daaaleko poza oko ) kładę "podwojną warstwę"... trzyma 24 h i się u mnie nie rozmazuje. chyba nawet jest wodoodporny...
w kałamarzyku

[E]

Manila, bardzo dziękuję!
Jutro pójdę zerknąć, tylko troszkę się boje czy mnie nie uczuli (bo tusze niestety to mają ).

No i oczywiście podbijam wątek Czekam na Wasze dalsze rady

[Smoczyca]

Piękne kolory eyelinerów ma - a raczej miał, ale chyab się nic w tej materii dużo nie zmienilo - YSL. Uzależnilam się od nich bo mam wielką słabość do kresek, a YSL to debesciak, cieniusieńki, bardzo precyzyjny pędzelek, sam tusz bardzo trwały.
Inny o pięknych odcieniach, również bardzo dobry - to liner Guerlaina (pamiętam ten piekny odcień miedzi, uroczy).
Miałam kiedyś tusz do kresek Manhattanu - czarny i był super. Ale jeśli ktoś szuka ciekawszych odcieni niż zwykła czerń czy brąz, to chyba musi sięgnąć na wyższą półkę. Tak ładnych kolorów nie spotkałam nigdy wśród średniopółkowych eyelinerów.

Tuszu do kresek EL niestety nigdy nie miałam...

Pozdrawiam serdecznie

[E]

Smoczyco, po cichu liczyłam, że się pojawisz o spojrzysz swym smoczym okiem Widziałam Twoje recenzje i dlatego właśnie mocno się waham. W zamierzchłych czasach miałam jakiś fajny eyeliner - z tym, że czarny i nie pamiętam jakiej firmy Ten EL na ślepiach wyglądał prześlicznie - nigdy sama bym nie pomyślała o takim kolorze. "Chiba" muszę sobie przetestować też te polecane przez Ciebie
Pozdrawiam i dziękuję

[Eliza_DB]

ja używam Loreala Superliner, brązowy, on nie ma pędzelka tylko taki rysik jak flamaster, kreski robię od dawna, więc nie mam problemu z narysowaniem ich grubości. Loreal ma też piękny kolor różowy opalizujący na zielonkowo-złoto, nie stosowałam ponieważ jestem rudo-brązowa i nie bardzo mi w tym kolorze, ale widziałam na brunetce i jest SUPER. Mam też z Loreala taki z pędzelkiem, jasnobrązowy metalik, w takiej pękatej buteleczce, wododoporny, nazywa się coś jak "Resist"?? śliczny. W dawnych czasach uzywałam Constance Caroll, ale kruszył się na powiece i nie było ładnego brązu.

[E]

Wielkie dzięki! A nie widziałaś czy może mają śliwkowy i granat?