Toksyczna znajoma z pracy - jak postępować?

[Cappuccino]

Mam w pracy "koleżankę " z którą kiedyś utrzymywalam bliski kontakt ( spotkania na ławie po pracy, rozmowy przez Tel) ale okazało się ze mnie ciągle obgaduje. Nie jestem zbyt zdziwiona bo ona obgaduje praktycznie wszystkich - łącznie z tym ze podważala np chorobę syna innej koleżanki z pracy. Mówiła ze na pewno to nie prawda itp a potem się okazało ze dziecko było w szpitalu . Ostatnio postanowilam zmniejszyć etat i dowiedziałam się ze mówiła o mnie ze jeśli nie chce pracować to powinnam się zwolnić. Wiele razy slyszlaam od niej ze przytylam. A kiedy ktoś mówi o mnie ze jestem atrakcyjna (wielokrotnie jej chłopak o mnie to mówił) to ona zawsze komentuje "ale ona ma większe cycki niż ja". Ogólnie takich sytuacji było pełni kiedy w białą mi szpile, a teraz kiedy jestem pewna że gada na mnie za plecami - mam dość. Nie wiem co mam zrobić, ona już pyta czy się na nią obrazilam bo jestem jakaś inna. Ja nie mogę powiedzieć zs znam prawdę - wtedy podkopalabym osobę która mi powiedziała jak zachowuje się ta " Kolezanka " Co byscie zrobiły? Nie potrafię udawać że czuje do niej sympatie- mam ochotę z dzielić ja w twarz za to jaką jest s.. ka. Nie tylko do mnie - ona obgaduje wszystkich co doprowadza mnie do szału. Jak postępujecie z takimi osobami jeśli musicie z nimi przebywać - skoro będę mieć z nią zmiany w orCy to będzie mnie zagadywac. Czuje że ona czerpie satysfakcję kiedy sprawia mi przykrosc. Być może to jej "zemsta" Za to ze jej chłopak bardzo często mówi że mu się podobam - taki typ co lubi komentować ładne dziewczyny. Jaką strategię obrac? Macie jakieś sposoby na takich ludzi? Otwarty konflikt odpada - nie chce mówić że znam prawdę, wtedy atmosfera będzie dopiero koszmarna..

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Jeśli ktoś obgaduje innych tak chętnie to zapewne Ciebie też Ktoś jej słucha to gada, a jak nie ma powodu to sobie wymysli.

Zachowałabym chłodne stosunki, a za kazdym razem jakby zaczeła na kogoś nadawać powiedziałabym, że mnie to nie interesuje, albo że może zaprosimy te osobe do dyskusji i wysłuchamy co ma do powiedzenia.

[Mimiko]

Napisane przez Cappuccino

Mam w pracy "koleżankę " z którą kiedyś utrzymywalam bliski kontakt ( spotkania na ławie po pracy, rozmowy przez Tel) ale okazało się ze mnie ciągle obgaduje. Nie jestem zbyt zdziwiona bo ona obgaduje praktycznie wszystkich - łącznie z tym ze podważala np chorobę syna innej koleżanki z pracy. Mówiła ze na pewno to nie prawda itp a potem się okazało ze dziecko było w szpitalu . Ostatnio postanowilam zmniejszyć etat i dowiedziałam się ze mówiła o mnie ze jeśli nie chce pracować to powinnam się zwolnić. Wiele razy slyszlaam od niej ze przytylam. A kiedy ktoś mówi o mnie ze jestem atrakcyjna (wielokrotnie jej chłopak o mnie to mówił) to ona zawsze komentuje "ale ona ma większe cycki niż ja". Ogólnie takich sytuacji było pełni kiedy w białą mi szpile, a teraz kiedy jestem pewna że gada na mnie za plecami - mam dość. Nie wiem co mam zrobić, ona już pyta czy się na nią obrazilam bo jestem jakaś inna. Ja nie mogę powiedzieć zs znam prawdę - wtedy podkopalabym osobę która mi powiedziała jak zachowuje się ta " Kolezanka " Co byscie zrobiły? Nie potrafię udawać że czuje do niej sympatie- mam ochotę z dzielić ja w twarz za to jaką jest s.. ka. Nie tylko do mnie - ona obgaduje wszystkich co doprowadza mnie do szału. Jak postępujecie z takimi osobami jeśli musicie z nimi przebywać - skoro będę mieć z nią zmiany w orCy to będzie mnie zagadywac. Czuje że ona czerpie satysfakcję kiedy sprawia mi przykrosc. Być może to jej "zemsta" Za to ze jej chłopak bardzo często mówi że mu się podobam - taki typ co lubi komentować ładne dziewczyny. Jaką strategię obrac? Macie jakieś sposoby na takich ludzi? Otwarty konflikt odpada - nie chce mówić że znam prawdę, wtedy atmosfera będzie dopiero koszmarna..

Masz pewność, że ta osoba, która powiedziała ci, że koleżanka cię obgaduje, mówiła prawdę?
Sorry, ale dziwne wydaje mi się to, że do tej pory kumplowałaś się z tą kobietą i plotki ci nie przeszkadzały. A już mega dziwne kest podkreślanie, że jej facet komplementuje twój wygląd, bo jesteś atrakcyjna. Co to ma do rzeczy w ogóle?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cappuccino]

Mimiko przeszkadzaly, bo już dawno zauważyłam że przegina a jak powiedzialam że ma przestać to mnie wysmiala. Kiedyś nie robiła tego aż tak beszczelnie ale odkąd zaczęła kwestii nawach słowa każdej osoby (inna znajomą kłamie że jej dziecko jest chore ?) to już mi się oczy na maksa otworzyły. Wierze osobie która mi to powiedziała, wszystko co miała ta " Kolezanka " Na mnie mówić jest idealnie w jej stylu. Pisząc o jej chłopaku miałam na myśli że może boli ja to że jej facet wyraża się tak o mnie o dlatego sprawia jej przyjemność że mi wbije szpile.

[DarkChocolate666]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;88387296]Jeśli ktoś obgaduje innych tak chętnie to zapewne Ciebie też Ktoś jej słucha to gada, a jak nie ma powodu to sobie wymysli.

Zachowałabym chłodne stosunki, a za kazdym razem jakby zaczeła na kogoś nadawać powiedziałabym, że mnie to nie interesuje, albo że może zaprosimy te osobe do dyskusji i wysłuchamy co ma do powiedzenia.[/QUOTE]Dobra rada. Nie ma co sie z nia klocic, po prostu ograniczyc kontakt do niezbednego minimum i udawac niezainteresowana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cappuccino]

Dokładnie. Nie chce kłótni bo będzie bałagan w pracy. A udawać ze kogoś lubię kiedy mam do niego niechęć też nie potrafie

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Na Twoim miejscu zaczęłabym grać. W sensie udawania. Zminimalizowałabym kontakt z tą dziewczyną do zera, ale gdyby już się do mnie odezwała, byłabym po prostu miła. Natomiast nie opowiadałabym przy niej o sobie, żadnych zwierzeń itp.

Ogólnie jeżeli w pracy u Ciebie każdy każdego obgaduje, to starałabym się jak najmniej w tym uczestniczyć. Skupiać się na pracy i nie wdawać się w to po żadnej ze stron. Wiem, że to mega trudne i zdecydowanie łatwiej dawać komuś dobre rady niż je stosować. Sama w pracy miałam kiedyś taką koleżankę i wiem, co przeżywasz. Mimo wszystko postaraj się ochłonąć, nabrać dystansu i trzymać nerwy na wodzy.

Pamiętaj też, że takie osoby zwykle potrafią świetnie manipulować i tylko czekają aż puszczą Ci nerwy, powiesz co myślisz itp. Dlatego najlepiej skupić się na pracy i uważać. Mniej przyjaźni i spoufalania się w miejscu pracy, a więcej rzetelnego wykonywania obowiązków.

Mega trzymam za Ciebie kciuki, bo wiem, jak może zniszczyć taka osoba.

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez Cappuccino

Pisząc o jej chłopaku miałam na myśli że może boli ja to że jej facet wyraża się tak o mnie o dlatego sprawia jej przyjemność że mi wbije szpile.

Uważam, że to bardzo możliwe. Dziewczyna może być zakompleksiona i te uwagi mogą być dla niej bolesne dlatego się na Tobie wyżywa. Skąd Cię zna jej chłopak, pracujecie razem? On Cię komplementuje przy Was czy koleżanka Ci powtarza co o Tobie mówi?

Jeśli masz z nim kontakt sam na sam, to bym mu powiedziała, żeby przestał.

[Cappuccino]

On mnie komplementowal przy niej. Na imprezie czy jakims spotkaniu (kiedy jeszcze bylysmy blizej). On mówił to głośno, często też ona mi powtarzała ( ze np po imprezie kilka razy jej zaznaczył ze "ale x (w sensie ja) ładnie dziś wyglądała"). Czasami przy niej też rzucał tekstami ze mam mu plecy umyc. Ja nie reaguje na te zaczepki

[I am Rock]

Napisane przez Cappuccino

On mnie komplementowal przy niej. Na imprezie czy jakims spotkaniu (kiedy jeszcze bylysmy blizej). On mówił to głośno, często też ona mi powtarzała ( ze np po imprezie kilka razy jej zaznaczył ze "ale x (w sensie ja) ładnie dziś wyglądała"). Czasami przy niej też rzucał tekstami ze mam mu plecy umyc. Ja nie reaguje na te zaczepki

Co za żenujący typ.

Te komplementy od niego też pewnie jakieś dwuznaczne były.

[Cappuccino]

No taki facet co lubi mówić głośno że jakąś babka jesy ładna. Ale co innego ktoś w telewizji a co innego koleżanka jego dziewczyny. No tak często dwuznaczne teksty rzucał. On jest taki pieśni na baby, niby ona mówi ze to normalne ze mu się inne podobaja - normalne, ale takie teksty i to przy swojej kobiecie - wg mnie już nie

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Pies na baby miało być ( nie umiem edytować na telefonie)

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta