Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65.

[kasztanka3]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Zalamania mnie nie dziwia, szkoda, ze taka osoba nie ma tak naprawde nikogo zaufanego, kto by jej w zyciu pomogl. A takiego "partnera" to ja nikomu nie zycze.

[Ifinick]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88452082]Kremuje się w trumnie.[/QUOTE]

Mogą być wiklinowe.

[czekooczekolada]

Napisane przez _vixen_

Lans chyba tyle kosztuje.
Celebryci zwykle maja wystawny tryb życia, podróże, drogie ciuchy, pięknie urządzone domy czy mieszkania. Ile trzeba zarabiać, żeby na wszystko starczyło? Zapewne jak jest dobra passa, pieniądze idą na wyżej wymienione, potem przychodzą gorsze czasy i jest bida.

no niestety jak się nie umie gospodarować zarobionymi pieniędzmi, to tak to wygląda, że zarabia się multum a na czarną godzinę ma się zero. zamiast zainwestować to się kupuje gucci srucci za miliony monet, żeby się popisać w tefałenie jakim to się nie jest bogatym.

Napisane przez kasztanka3

A za co konkretnie wychodzi tak drogo? Kompletnie nie mam pojecia, nigdy nie organizowalam pogrzebu.
Na zadnym tez nie bylam od kilkunastu lat.

zakład pogrzebowy bierze ok 3 tyś
trumna w cenach 2-4 tyś
ksiądz, kościelny, organista - 1 tyś
miejsce pochówku - katakumba kosztuje 2 tyś
najtańszy pomnik 8 tyś, najzwyklejszy i najprostszy, im lepszy(materiał, dodatki typu wazony etc) tym cena wyżej w górę

podane ceny wyżej ceny są u mnie, w miarę "na czasie" bo w październiku pochowaliśmy teścia.

[Finlora]

Ale mnie nie chodzi o to, że ona podjęła taką decyzję, tylko o to, że w ogóle do tego doszło. Że sama tego dziecka sobie nie zrobiła. Że jej partner wiedział o jej niepełnosprawności, a mimo to planowali dziecko (razem). Że teraz ktoś z dalszej rodziny robi dla niej zbiórkę opisując jej życie, a nie zrobił nic wcześniej.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Tego Gucci to można sprzedać w razie problemów finansowych, tylko oni tego jakoś nie robią.

[Overcooked]

Napisane przez Finlora

Ale mnie nie chodzi o to, że ona podjęła taką decyzję, tylko o to, że w ogóle do tego doszło. Że sama tego dziecka sobie nie zrobiła. Że jej partner wiedział o jej niepełnosprawności, a mimo to planowali dziecko (razem). Że teraz ktoś z dalszej rodziny robi dla niej zbiórkę opisując jej życie, a nie zrobił nic wcześniej.

Jesteś pewna że planowali czy po prostu yolo małe szanse na dziecko/przerasta nas skuteczna antykoncepcja -> ciąża ->no przecież nie przyznamy się przed innymi że jesteśmy głupi i nie będziemy słuchać wywodów o antykoncepcji więc mówimy że "planowaliśmy".

[Misia452]

Napisane przez _vixen_

Może dojdzie do czasów, kiedy będą zmarłych kremować i wkładać do urn, oszczędność miejsca i pieniędzy.

Po co kupować trumny za wiele tysięcy? Żeby ludziom pokazać?

Nie wszyscy życzą sobie być skremowani...a trzeba szanować ich wole jak dla mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Overcooked]

Napisane przez Misia452

Nie wszyscy życzą sobie być skremowani...a trzeba szanować ich wole jak dla mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pytanie na ile to świadoma niechęć do bycia skremowanym a na ile tradycja trumien i trudno dostępne alternatywy. Pogrzeby to biznes a ludzie w żałobie zwykle funkcjonują na automacie - to nie jest czas na robienie sobie pod górkę i szukanie mniej popularnych form więc jeśli nie było wyraźnego życzenia skremowania to robią "tak jak się zazwyczaj robi" . To nie jest czas na analizy ceny do jakości a co dopiero rozważanie szerszej perspektywy co do ekologii czy miejsca.

[Finlora]

Napisane przez Overcooked

Jesteś pewna że planowali czy po prostu yolo małe szanse na dziecko/przerasta nas skuteczna antykoncepcja -> ciąża ->no przecież nie przyznamy się przed innymi że jesteśmy głupi i nie będziemy słuchać wywodów o antykoncepcji więc mówimy że "planowaliśmy".

Wiem tylko tyle co było napisane na zbiórce i tam było, że planowali.

[Misia452]

Napisane przez Overcooked

Pytanie na ile to świadoma niechęć do bycia skremowanym a na ile tradycja trumien i trudno dostępne alternatywy. Pogrzeby to biznes a ludzie w żałobie zwykle funkcjonują na automacie - to nie jest czas na robienie sobie pod górkę i szukanie mniej popularnych form więc jeśli nie było wyraźnego życzenia skremowania to robią "tak jak się zazwyczaj robi" . To nie jest czas na analizy ceny do jakości a co dopiero rozważanie szerszej perspektywy co do ekologii czy miejsca.

No tak, ale jeśli ktoś wyraźnie mówi, że nie chce być skremowany to sytuacja jest jasna. Np moja babcia, już nam powiedziała,że ona chce być pochowana w trumnie i koniec. Szanuje to i nie zrobiłabym na jej przekór.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Finlora

Ale mnie nie chodzi o to, że ona podjęła taką decyzję, tylko o to, że w ogóle do tego doszło. Że sama tego dziecka sobie nie zrobiła. Że jej partner wiedział o jej niepełnosprawności, a mimo to planowali dziecko (razem). Że teraz ktoś z dalszej rodziny robi dla niej zbiórkę opisując jej życie, a nie zrobił nic wcześniej.

Jej partner z cała pewnością jest osoba z problemami, żadna osoba bez wyraźnych deficytów i dysfunkcji nie planowałaby potomstwa z osoba niepełnosprawna intelektualnie. Oczekiwanie od takich osób racjonalnych działań jest conajmniej dziwne. Ty myślisz, ze oni usiedli i sobie na kartce rozpisali za i przeciw czy jak? Ich planowanie to mogłobyć stwierdzenie „dzidziusie są słodkie, tez bym takiego chciała, będę miała kogo kochać”. A ze wiąże się to z seksem, to facet zwyczajnie w to poszedł, bo zapewne sam nie myślał o jakichkolwiek konsekwencjach z uwagi na własne deficyty intelektualne i poznawcze. Takie osoby wymagają asysty, wsparcia, a że opieka społeczna w tym kraju działa jak działa, a kobieta jest właściwie samotna i nikt z nią nawet nie porozmawiał, no to jest jak jest. Nie wiem co w tym szokującego, znaczy to jest smutna historia przede wszystkim, ale napewno nie z gatunku „o jeju no jak oni mogli się zdecydować na dziecko, niepoważni jacyś”. Czy serio jest aż tak niska świadomość społeczna w tym kraju?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ifinick]

Napisane przez _vixen_

Może dojdzie do czasów, kiedy będą zmarłych kremować i wkładać do urn, oszczędność miejsca i pieniędzy.

Po co kupować trumny za wiele tysięcy? Żeby ludziom pokazać?

Nie chodzi tylko o koszta, ale możliwość wyboru miejsca pochówku - w Polsce powinno być zmienione prawo odnośnie postępowania z prochami zmarłych. Np w Wlk. Brytanii można wybrać wiele miejsc
rozsypania prochów https://beyond.life/help-centre/arra...hes-in-the-uk/
Ten przykład pokazuje, w jak pięknym otoczeniu prochy mogą spoczywać: „natural burial”

https://www.youtube.com/watch?v=oUQWh_3hgjs

[SzatAnka71]

Napisane przez kasztanka3

Ja rozumiem, ze wraz ze zwiekszeniem dochodow rosnie tez znaczaco koszt utrzymania, ale tez mnie to dziwi, i pomnik, i zycie ponad stan bez mozliwosci utrzymania sie po odebraniu zrodla dochodu.

Z jednej strony wystawne życie bo nie oszukujmy się, celebrytów, aktorów itp obserwuje mnóstwo ludzi, jak się ubierają, mieszkają, gdzie się urlopują. Ale oni w większości mnóstwo kasy zarabiają więc to faktycznie żenada taka zbiórka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kalindaa]

Z ciekawości poszukałam tej zbiórki. To 12 tys. jest policzone bez nagrobka i miejsca raczej - jest mowa o tym, że ponad 12 tysięcy pójdzie na ewentualny nowy nagrobek. Ale za to nadwyżka pójdzie też na projekt teatralny, więc może zapewni przyszły dochód panu Mariuszowi.

Będąc w tragicznej sytuacji finansowej bardzo proszę o pomoc. Jeśli zebrana kwota będzie większa to będę mógł kupić Mamie i Tacie nową płytę nagrobną, a jeżeli jeszcze coś zostanie to pozwoli mi to na start z nowym projektem aktorskim w sieci i może zacznę normalnie zarabiać.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

czyli ludzie mają mu dać kasę aby zaczął pracować sorki ale ja też chcę a co!

[Rysia16]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88453055]czyli ludzie mają mu dać kasę aby zaczął pracować sorki ale ja też chcę a co![/QUOTE]



Przecież to jest jakieś nieporozumienie, a z tego, co wyczytałam, to całość zebranej kwoty pójdzie na grób.
Ja nie wiem jak to jest, że 'zwykli' ludzie mają oszczędności i o dziwo wyprawiają za to pogrzeby bez konieczności zbierania na zrzutkach, nawet w pandemii.

[K1987]

Napisane przez Kalindaa

Z ciekawości poszukałam tej zbiórki. To 12 tys. jest policzone bez nagrobka i miejsca raczej - jest mowa o tym, że ponad 12 tysięcy pójdzie na ewentualny nowy nagrobek. Ale za to nadwyżka pójdzie też na projekt teatralny, więc może zapewni przyszły dochód panu Mariuszowi.

Najpierw wystawił zbiórkę 8tys, później zwiększył do 15 i mówił że nadwyżka pójdzie na projekt. A jak już było ponad 40tys stwierdził, że wszystko pójdzie na nagrobek.

Nie wiem, czy już z wrażenia mu się pomyliło czy co, ale nawet jeśli pójdzie na projekt... Zamiast podkreślać że od 10 miesięcy nie miał dochodu mógł iść do innej pracy. I sobie na ten nowy projekt zarobic. Ja wiem że teraz najlatwiej powiedzieć że korona i kicha. Ludzie pogadają jak to rząd dał ciała... no i dał, tylko przeciętny Kowalski raczej nie siedziałby tylu miesięcy czekając na mannę z nieba tylko szukalby innych możliwości zarobienia na siebie.

Ale cóż, są ludzie i ludzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ridja devojka]

Napisane przez Finlora

Moralności chrześcijańskiej powiadasz... No, z tych morderców, gwałcicieli i innych skur... aż kipi ta moralność. Uszami im wypływa.

Jacy oni?

Ty odróżniasz filozofię od jakichś niemoralnych ludzi?

Ciężko nie rozumiec o co mi chodziło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kalindaa]

Napisane przez K1987

Najpierw wystawił zbiórkę 8tys, później zwiększył do 15 i mówił że nadwyżka pójdzie na projekt. A jak już było ponad 40tys stwierdził, że wszystko pójdzie na nagrobek.

Nie wiem, czy już z wrażenia mu się pomyliło czy co, ale nawet jeśli pójdzie na projekt... Zamiast podkreślać że od 10 miesięcy nie miał dochodu mógł iść do innej pracy. I sobie na ten nowy projekt zarobic. Ja wiem że teraz najlatwiej powiedzieć że korona i kicha. Ludzie pogadają jak to rząd dał ciała... no i dał, tylko przeciętny Kowalski raczej nie siedziałby tylu miesięcy czekając na mannę z nieba tylko szukalby innych możliwości zarobienia na siebie.

Ale cóż, są ludzie i ludzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to nieźle nakręcił z tymi kwotami.
Sama bym w życiu na to nie dała, ale jakoś tak sensowniej wydaje mi się zbierać na projekt aktorski niż na pogrzeb/nagrobek za 50 tys.
To jest dla mnie taki kosmos wydać tyle kasy na to, szczególnie jak się jej podobno zupełnie nie ma, że mi się w głowie nie mieści.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez K1987

Najpierw wystawił zbiórkę 8tys, później zwiększył do 15 i mówił że nadwyżka pójdzie na projekt. A jak już było ponad 40tys stwierdził, że wszystko pójdzie na nagrobek.

Nie wiem, czy już z wrażenia mu się pomyliło czy co, ale nawet jeśli pójdzie na projekt... Zamiast podkreślać że od 10 miesięcy nie miał dochodu mógł iść do innej pracy. I sobie na ten nowy projekt zarobic. Ja wiem że teraz najlatwiej powiedzieć że korona i kicha. Ludzie pogadają jak to rząd dał ciała... no i dał, tylko przeciętny Kowalski raczej nie siedziałby tylu miesięcy czekając na mannę z nieba tylko szukalby innych możliwości zarobienia na siebie.

Ale cóż, są ludzie i ludzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A potem placz i nowa zbiórka bo mu projekt nie wypalił

[K1987]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88453183]A potem placz i nowa zbiórka bo mu projekt nie wypalił [/QUOTE]A dalej to już na emeryturę na którą pewnie też nie udało się odłożyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez kasztanka3

Zalamania mnie nie dziwia, szkoda, ze taka osoba nie ma tak naprawde nikogo zaufanego, kto by jej w zyciu pomogl. A takiego "partnera" to ja nikomu nie zycze.

Jestem trochę rozdarta, to nie tak, że taka osoba nie ma nikogo... Zwykle pracuje z nią cały sztab ludzi, którzy są kształceni specjalnie do pomocy takim osobom, ale niestety często są to osoby zastałe w swojej sytuacji i nic nie chcą zmienić w swoim życiu.
A z drugiej strony - mają często względnie zdrowa matke/babke/ojca/tesciowa/siostrę która jest wyrocznia i jej zdanie jest święte. Co ona/on powie to tak ma być, bo tak i już.
Nie wiem, mi bardziej szkoda dzieci rodzących się z chorych ludzi, niż tych ludzi.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[sublips]

No ja znam z kolei wiele osób z niepełnosprawnością intelektualną bądź autyzmem (który często koresponduje z niepełnosprawnością intelektualną, ale nie jest regułą), którzy wydają się ofiarami systemu. Dobrze jak trafią do dobrego ośrodka i mają terapię, ale pomoc z państwa jest nikła, żeby nie powiedzieć, że żadna; na zasadzie "rodź sobie dzieci i nie ma mowy o aborcji, ale jak już się urodzi, to mamy to gdzieś".
Tak naprawdę najczęściej trzeba stworzyć miejsca pracy (w ramach fundacji czy ośrodka), bo najczęściej te osoby po prostu nie są dopuszczane do pracy, nawet jak mają wolę ją wykonywać. W stopniu lekkim czy umiarkowanym są w stanie samodzielnie egzystować po dobrej terapii, ale znowu też przecież nie każdy ma takie szczęście, żeby trafić na dobrego terapeutę i to w ramach NFZ.

Do tego uznaję, że wiedza w społeczeństwie - nawet w tym wątku - na temat niepełnosprawności intelektualnej jest bardzo słaba, co mnie dziwi. Wystarczy wejść na wikipedię, żeby wiedzieć, czym charakteryzuje się niepełnosprawność intelektualne w poszczególnych stopniach i że trudno mówić o osobie niepełnosprawnej w stopniu znacznym, która nawet zbiera na mieszkanie, bo te osoby najczęściej nie są w stanie samodzielnie egzystować.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez sublips

No ja znam z kolei wiele osób z niepełnosprawnością intelektualną bądź autyzmem (który często koresponduje z niepełnosprawnością intelektualną, ale nie jest regułą), którzy wydają się ofiarami systemu. Dobrze jak trafią do dobrego ośrodka i mają terapię, ale pomoc z państwa jest nikła, żeby nie powiedzieć, że żadna; na zasadzie "rodź sobie dzieci i nie ma mowy o aborcji, ale jak już się urodzi, to mamy to gdzieś".
Tak naprawdę najczęściej trzeba stworzyć miejsca pracy (w ramach fundacji czy ośrodka), bo najczęściej te osoby po prostu nie są dopuszczane do pracy, nawet jak mają wolę ją wykonywać. W stopniu lekkim czy umiarkowanym są w stanie samodzielnie egzystować po dobrej terapii, ale znowu też przecież nie każdy ma takie szczęście, żeby trafić na dobrego terapeutę i to w ramach NFZ.

Do tego uznaję, że wiedza w społeczeństwie - nawet w tym wątku - na temat niepełnosprawności intelektualnej jest bardzo słaba, co mnie dziwi. Wystarczy wejść na wikipedię, żeby wiedzieć, czym charakteryzuje się niepełnosprawność intelektualne w poszczególnych stopniach i że trudno mówić o osobie niepełnosprawnej w stopniu znacznym, która nawet zbiera na mieszkanie, bo te osoby najczęściej nie są w stanie samodzielnie egzystować.

Zgadzam się z każdym Twoim słowem.
Wkleję jeszcze za wikipedią:

34 – 20 IQ Wechslera – niepełnosprawność intelektualna w stopniu znacznym: poziom rozwoju 3-6-latka. Około 4-5. roku życia zauważalne spóźnienie rozwoju psychofizycznego. Osoby te mogą opanować samoobsługę, przy stałej opiece mogą wyuczyć się czynności domowych, ale nie są zdolne do wyuczenia zawodu. Nie przekraczają wieku umysłowego osoby w normie intelektualnej sześcioletniej

Iq w zakresie 20-34. A ktoś się będzie dziwował, ze ojejku jak takie osoby mogą planować ciąże...



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Ale z drugiej strony gdzie ''na juz'' mial isc do pracy? To przeciez nie jest mlody czlowiek.

Mnie zalamuje (i dziwi) bieda wsrod starszych ludzi. To, ze zbieraja butelki, to obraz, ktory juz wlasciwie nie dziwi. Ale coraz czesciej widac 70+ letnich ludzi, ktorzy podejmuja sie jakiejs pracy, bo nie moga wyzyc z emerytury. Dzisiaj widzialam starsza pania, ktora w kurtce pewnej restauracji rozwozila pizze. Naprawde mi sie przykro zrobilo.

[czekooczekolada]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88453538]Ale z drugiej strony gdzie ''na juz'' mial isc do pracy? To przeciez nie jest mlody czlowiek.

Mnie zalamuje (i dziwi) bieda wsrod starszych ludzi. To, ze zbieraja butelki, to obraz, ktory juz wlasciwie nie dziwi. Ale coraz czesciej widac 70+ letnich ludzi, ktorzy podejmuja sie jakiejs pracy, bo nie moga wyzyc z emerytury. Dzisiaj widzialam starsza pania, ktora w kurtce pewnej restauracji rozwozila pizze. Naprawde mi sie przykro zrobilo.[/QUOTE]

U mnie w otoczeniu to jedynie alkoholicy zbierają butelki/puszki.

Ale to co piszesz to fakt, przykre bardzo.

[kasiunia788742]

Napisane przez czekooczekolada

U mnie w otoczeniu to jedynie alkoholicy zbierają butelki/puszki.



Ale to co piszesz to fakt, przykre bardzo.

Przykre ale jak ze wszystkim, zależy co robili kiedy byli w wieku pracującym. To tak samo jak z opisy gdzie dorosłe dzieci nie utrzymują kontaktów ze rodzicami - z jednej strony przykre, a z drugiej co się zadzialo, że te kontakty zostały zerwane.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez czekooczekolada

U mnie w otoczeniu to jedynie alkoholicy zbierają butelki/puszki.

Ale to co piszesz to fakt, przykre bardzo.

W Niemczech od butelki plastikowej jest 0,25 € zwrotu, mysle ze dlatego sporo osob je zbiera. To jednak wiecej niz kilka groszy za szklana butelke.

Akurat osoby, ktore teraz maja po 70-80 lat, raczej nie mialy szans poleniuchowac sobie za mlodu. Kiedys pracowac musieli wlasciwie wszyscy. Teraz bywa roznie, wiadomo.

[marianna144]

wracając jeszcze do kosztów pogrzebowych to ja pamietam ze była opłata za kazdą dobę osoby zmarłej w chłodni i uwazajcie u nas była jeszcze opłata za kuzwa otworzenie bramy na cmentarz:pala : nie pamietam ile (250? 350? ) rozumiecie ?nie wiem jakby ktos nie zapłacił to sie przeciskają przez furtke czy górą przez ogrodzenie tę trumne przerzucą?

[Ingrid80]

Napisane przez kasiunia788742

Przykre ale jak ze wszystkim, zależy co robili kiedy byli w wieku pracującym. To tak samo jak z opisy gdzie dorosłe dzieci nie utrzymują kontaktów ze rodzicami - z jednej strony przykre, a z drugiej co się zadzialo, że te kontakty zostały zerwane.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

W mojej miejscowości, jak rodzice się tam przprowadzili ok 20 lat temu to mało który w sąsiadów pracował zawodowo. Wszyscy byli na rencie to ciekawe, jakie teraz mają emerytury?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz