Rozstanie z facetem XXXV - Strona 143 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-09-07, 19:21   #4261
mon_92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Wróciłam z terapii.

Dziś było inaczej... miałam mówić o swoich uczuciach, co bym powiedziała eks jakby był obok, co czuję względem jego chłopaka, jak widzę swoją najbliższą przyszłość i czy chcę powiedzieć eks, żeby zerwał z tamtym (nie), czy chcę żeby wybrał, co czuję, gdy przebywam z nim, itp.

Mówiła, żebym pomyślała o sobie, swoich uczuciach.



Póki co boli mnie, że jest na mnie zły i nie jest miły, że tamtego chłopaka uważa za pokrzywdzonego przeze mnie
mon_92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-08, 08:08   #4262
K_ropka
Raczkowanie
 
Avatar K_ropka
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 288
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

magbeth - rozumiem, bo mam to samo. Teraz sobie wkręcam, że na bank się nie dostanę na te studia :/ "Cienkie jak dupka węża ego" - MADE MY DAY!!!
olcia1987 - jedno jest pewne, dopóki z nim będziesz, nie ruszysz dalej! Jeśli w tej chwili nie jesteś w stanie podjąć tego kroku, może faktycznie przydałaby się wizyta u psychologa czy terapeuty. Dobry specjalista pomoże Ci odnaleźć / zbudować Twoją siłę, poczucie własnej wartości. No ale musisz chcieć...
misia_pysia85 - jakbym czytała o swoim ex ex! Identyczne akcje odwalał - przyłaził do mnie, pytał, co u mnie, pisał maile, kiedy nie było mnie w pracy, komplementował... Do dziś nie wiem, o co mu chodziło. I szczerze mówiąc w ogóle mnie to już nie obchodzi. Zgadzam się z Mallą - jeśli to Tobie nie odpowiada, porozmawiaj z nim, wytłumacz, że nie chcesz mieć z nim żadnego kontaktu. Co on z tym zrobi - jego rzecz, ale myślę, że w tym przypadku konsekwencją (nie, nie chcę się z Tobą kumplować!) możesz wiele ugrać. Tak przynajmniej się stało w moim przypadku - w końcu odpuścił.
michalova - przykro mi bardzo, że musisz przez to wszystko przechodzić. To wszystko wygląda mi na to, że Twój małżonek szanowny obudził się nagle z ręką w nocniku - jego romans się wydał, Ty (mimo jego nieudolnych prób) nie chcesz do niego wrócić, z kochanką nie jest tak różowo jak mogłoby się wydawać, żyje na kilka domów, płaci alimenty, a Ty zamiast siedzieć w domu i rozpaczać, dbasz o siebie i świetnie sobie radzisz! Pewnie dopiero teraz dociera do niego, jak bardzo spieprzył, jest sfrustrowany i wściekły. I wszystkie te emocje wyrzyguje (przepraszam za wyrażenie) na Ciebie. Wiem, że łatwo mi powiedzieć, ale w tej sytuacji to chyba jedyne wyjście: staraj się ochłodzić te kontakty z nim. Nie jesteście przyjaciółmi, nie możesz na niego liczyć, w związku z czym nie widzę powodu, dla którego Ty miałabyś być jego powiernikiem teraz! Macie dziecko, wiadomo, Wasze relacje powinny być poprawne, ale to wszystko - skoro on nie potrafi się zachować dojrzale.
W kwestii alimentów - czy one są już zasądzone? Czy to na razie tylko Wasza umowa? Obawiam się, że będzie kombinował i przestanie Ci płacić :/
Super, że idziesz do specjalisty! Masz ciężki czas za sobą, dużo stresów, nic dziwnego, że źle się czujesz. Cieszę się, że tego nie bagatelizujesz, tylko dbasz o siebie. To takie ważne! Pamiętaj, że stan, w którym jesteś, jest przejściowy, to minie, zobaczysz. Trzymaj się Kochana dzielnie! Ściskam mocno!
K_ropka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-08, 08:50   #4263
dotsx
Raczkowanie
 
Avatar dotsx
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 197
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Hej kochane! Umilklam na chwile, ale zaraz wytlumacze dlaczego...

mon_92 Super, ze chodzisz na terapie, bo po kazdym takim spotkaniu bedzie lepiej A jak sie czulas po tym z hipnoza?

magbeth Kurde ;/ widocznie to nie bylo to.. a co do humoru to chociaz bylas szczera Napewno cos znajdziesz! Trzymam kciuki

K_ropka Ale fajnie!! Jestem mega dumna, ze tak swietnie sobie radzisz tak trzymaj kochana

A co do mnie to..

1. Nadal pracuje po 16h dziennie... i w sumie czasu dla siebie nie mam
2. Wracajac od siostry odebralam telefon (dzwoniono z zastrzezonego) i okazalo sie ze to moj byly... Troche mna to wstrzasnelo, bo slyszac jego glos po kilku tygodniach, wrocilo WSZYSTKO o czym do tej pory chcialam zapomniec. Poniewaz prowadzilam i sygnal sie urwal juz po 1 minucie, wyslal mi wiadomosc, w ktorej pisal, ze mnie kocha, ze bardzo duzo przez ten czas myslal, ze niedlugo wysylaja go na statek na 2 lata (bedzie mial jakies przerwy) i ze uwaza iz nie powinnysmy sie spotkac , bo on nie chce mnie zranic ( ). Zatrzymalam auto na poboczu i przeczytalam wiadomosc, nie odpisalam. Po chwili przychodzi wiadomosc, gdzie prosi o to abym do niego oddzwonila jak juz bede w domu, bo on naprawde chce mnie uslyszec i wyjasnic mi to wszystko i tego smsa (?) . Jak juz dojechalam do domu dzwonil jeszcze raz i odebralam... Rozmawial ze mna przez okolo godzine, mowil, ze jest kretynem, ze to on wszystko spieprzyl i ze jak pisal ta wiadomosc to nie byl pewny czy powinien ja wysylac, ze jak juz ja wyslal to wiedzial, ze zle zrobil. Ze caly czas mysli o tym, czy byloby lepiej dla mnie abym znalazla sobie kogos innego i nie czekala na niego, czy moze lepiej abysmy zostali razem. Mowil, ze jak nie jest ze mna to jest mu inaczej, ze nie chce mu sie nic, ze nie czuje sie "dopelniony". Zakonczylam rozmowe tak po prostu, mowiac ze jestem zmeczona i chce juz konczyc.

3. Rano dostalam kolejna wiadomosc od niego, gdzie napisal, ze zarezerwowal jakies miejsce gdzies w jakims buszu (jakis jurt/namiot) i zapytal czy zechcialabym spedzic z nim weekend (16 wrzesnia, 2 dni). Ze chcialby mnie zobaczyc i porozmawiac o tym wszystkim jeszcze raz, ze ma duzo do powiedzenia i do wyjasnienia

I teraz tak.. co ja mam do cholery zrobic.. ?
Wiem, ze mialam sie z nim spotkac 23 wrzesnia i porozmawiac, ale teraz moze to byc 16-ego.. Mam taki metlik w glowie, ze po prostu szok.. Wrocilo do mnie wszystko po kolei... Nasze dobre chwile, i te zle. To ze pisal do tej laski ale takze te chwile za ktore oddalabym zycie. Nie wiem kompletnie co zadecydowac i jak sie zachowac..
__________________
Kobieta - najdelikatniejszy twardziel świata.
dotsx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-08, 11:38   #4264
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez misia_pysia85 Pokaż wiadomość
czy jest mu niezręcznie,tego nie wiem. Chodzi mi o to, że ja nie widzę za bardzo sensu przepraszać za coś trzy razy. Nie zauważyłam też żeby innym koleżankom z pracy mówił,że ładnie wyglądają,zmywał za innych nieproszony naczynia albo pisał że ostatnio przypominał sobie jak siedzieliśmy na ławce i patrzyliśmy się na siebie. Nie chce sobie nic wmawiać,że on chce ode mnie czegoś więcej, ale to co on robi mi mieści się za bardzo w moim pojęciu "normalnego zachowania po rozstaniu". I dlatego wkurza mnie to i boli jednocześnie.
A dla mnie jest to normalne zachowanie kolegi z pracy. Grzeczne, uprzejme zachowanie.
Nie widzę w tym nic więcej.
Wie, że Cię zranił i jest miły, nie chce robić niezręcznych sytuacji w pracy. Może się boi, że się rozpłaczesz przy wszystkich albo zaczniesz na niego krzyczeć...
Jeśli Ci to przeszkadza, powiedz mu, że zostawiłaś Wasze rozstanie już dawno za sobą i nie masz do niego żalu.
Cytat:
Napisane przez dotsx Pokaż wiadomość
ze bardzo duzo przez ten czas myslal, ze niedlugo wysylaja go na statek na 2 lata (bedzie mial jakies przerwy) i ze uwaza iz nie powinnysmy sie spotkac , bo on nie chce mnie zranic ( ).

caly czas mysli o tym, czy byloby lepiej dla mnie abym znalazla sobie kogos innego i nie czekala na niego, czy moze lepiej abysmy zostali razem. Mowil, ze jak nie jest ze mna to jest mu inaczej, ze nie chce mu sie nic, ze nie czuje sie "dopelniony".

Rano dostalam kolejna wiadomosc od niego, gdzie napisal, ze zarezerwowal jakies miejsce gdzies w jakims buszu (jakis jurt/namiot) i zapytal czy zechcialabym spedzic z nim weekend (16 wrzesnia, 2 dni). Ze chcialby mnie zobaczyc i porozmawiac o tym wszystkim jeszcze raz, ze ma duzo do powiedzenia i do wyjasnienia
Nie wiem, czy ma rozdwojenie jaźni, ale jeśli wyjeżdża w rejs i chce się z Tobą spotkać w namiocie na weekend, to bym się nie zgadzała. Pachnie weekendowymi uciechami w plenerze, a nie szczerą rozmową o uświadomieniu prawd życiowych i naprawie relacji.

Nie jesteś na jego zawołanie, to skacze nad Tobą, a równocześnie to on dyktuje warunki. Jakby mu rzeczywiście na Tobie zależało, to wyglądałoby to zupełnie inaczej niż histeryczne wiadomości i wspólny nocleg.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-08, 14:15   #4265
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Kropka - alimenty nie są zasadzone, to tylko nasze ustalenia. Generalnie sąd w życiu nie zasądzi takich alimentów jakie mój mąż oferuje. Dzięki za ciepłe słowa, podniosłaś mnie na duchu
Dotsx - zgadzam się z Malla w 100%. Spiewki identyczne jak u mojego exa, a gadanie to za mało. Jakby tak mu zależało na Tobie,to zrobiłby wszystko, żeby Cię odzyskać. Nie jedź, jak bardzo Ci zależy żeby z nim porozmawiać to porozmawiaj, ale nie podczas wspólnego weekendu pod namiotem.
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-08, 19:29   #4266
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Mam to wszystko na własne życzenie. Byłam naiwną idiotką i teraz za to cierpię. Nie powinnam narzekać. Sama się o to prosiłam. Mam go dosyć. Po prostu dosyć. Przywiózł Małego pół godziny temu i tak mi podniósł ciśnienie... Nie mogłam na niego patrzeć, zamknęłam się w łazience i wyszłam z niej dopiero jak wyszedł. A później ryczałam jak dziecko. Teraz już się trochę uspokoiłam, ale dalej się trzęsę. Jeszcze kilka dni temu twierdził, że nie może beze mnie żyć, a teraz próbuje utrudnić mi życie, zdeptać mnie, poniżyć, wykończyć. Jestem słaba i nie umiem odciąć się od tego co do mnie mówi i jak mnie traktuje. Nie umiem się tym nie przejmować. Zdanie-hit, które padło z jego ust: nie ma wyrzutów sumienia, no może minimalne. Jak człowiek, który był mi najbliższym człowiekiem na świecie przez ponad 8 lat może mnie teraz traktować jak śmiecia? Widział, że się rozpłakałam, zapytał tylko dlaczego. Głupio skomentował, chyba sprawiło mu to przyjemność. Stwierdził, że trochę mu się w pracy pozmieniało i jak będę miała do pracy na 6 to będę musiała sobie radzić bez niego (przedszkole syna otwierają o 6, więc nie mam jak go zawieźć tam przed moją pracą. Poza tym wolałabym, żeby Mały nie musiał siedzieć w przedszkolu od 6). Mam się zamieniać z koleżankami, albo zabierać Młodego do siebie do przedszkola. A dlaczego tylko ja mam się tym przejmować? Jest ojcem, tak samo jak ja matką i jego zasranym obowiązkiem jest zapewnienie opieki dziecku. Chwilę temu zadzwonił jak gdyby nigdy nic, żeby mi opowiedzieć co to za zmiany zaszły w pracy. I żeby się pochwalić jakie rabaty dostaje w sklepach i knajpach w CH w którym pracuje. Co mnie to obchodzi? Tak mu właśnie powiedziałam. Czy to jest normalny człowiek? Powiedział, że rzyga mną od dłuższego czasu, a kilka minut później dzwoni sobie pogadać. Psychopata.
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-08, 20:16   #4267
Colderia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 424
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez michalova Pokaż wiadomość
Mam to wszystko na własne życzenie. Byłam naiwną idiotką i teraz za to cierpię. Nie powinnam narzekać. Sama się o to prosiłam. Mam go dosyć. Po prostu dosyć. Przywiózł Małego pół godziny temu i tak mi podniósł ciśnienie... Nie mogłam na niego patrzeć, zamknęłam się w łazience i wyszłam z niej dopiero jak wyszedł. A później ryczałam jak dziecko. Teraz już się trochę uspokoiłam, ale dalej się trzęsę. Jeszcze kilka dni temu twierdził, że nie może beze mnie żyć, a teraz próbuje utrudnić mi życie, zdeptać mnie, poniżyć, wykończyć. Jestem słaba i nie umiem odciąć się od tego co do mnie mówi i jak mnie traktuje. Nie umiem się tym nie przejmować. Zdanie-hit, które padło z jego ust: nie ma wyrzutów sumienia, no może minimalne. Jak człowiek, który był mi najbliższym człowiekiem na świecie przez ponad 8 lat może mnie teraz traktować jak śmiecia? Widział, że się rozpłakałam, zapytał tylko dlaczego. Głupio skomentował, chyba sprawiło mu to przyjemność. Stwierdził, że trochę mu się w pracy pozmieniało i jak będę miała do pracy na 6 to będę musiała sobie radzić bez niego (przedszkole syna otwierają o 6, więc nie mam jak go zawieźć tam przed moją pracą. Poza tym wolałabym, żeby Mały nie musiał siedzieć w przedszkolu od 6). Mam się zamieniać z koleżankami, albo zabierać Młodego do siebie do przedszkola. A dlaczego tylko ja mam się tym przejmować? Jest ojcem, tak samo jak ja matką i jego zasranym obowiązkiem jest zapewnienie opieki dziecku. Chwilę temu zadzwonił jak gdyby nigdy nic, żeby mi opowiedzieć co to za zmiany zaszły w pracy. I żeby się pochwalić jakie rabaty dostaje w sklepach i knajpach w CH w którym pracuje. Co mnie to obchodzi? Tak mu właśnie powiedziałam. Czy to jest normalny człowiek? Powiedział, że rzyga mną od dłuższego czasu, a kilka minut później dzwoni sobie pogadać. Psychopata.

Mój też miewał bardzo zmienne nastroje. Wieczorem o 19stej szedł spać, bo nie mógł na mnie patrzeć. Tak mówił. A rano wstawał i kochał, a o sprawie nie pamiętał...

W ogóle to widziałam go dzisiaj na mieście oboje byliśmy w samochodach pokiwał mi i uśmiechnął się, ja odwzajemniłam. Jakoś tak mi smutno przez to. Miałam ochotę do niego dzwonić. Proszę powiedzcie mi, że mam nie dzwonić ehhh
Colderia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-09-08, 20:36   #4268
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez Colderia Pokaż wiadomość
Mój też miewał bardzo zmienne nastroje. Wieczorem o 19stej szedł spać, bo nie mógł na mnie patrzeć. Tak mówił. A rano wstawał i kochał, a o sprawie nie pamiętał...

W ogóle to widziałam go dzisiaj na mieście oboje byliśmy w samochodach pokiwał mi i uśmiechnął się, ja odwzajemniłam. Jakoś tak mi smutno przez to. Miałam ochotę do niego dzwonić. Proszę powiedzcie mi, że mam nie dzwonić ehhh
Oczywiście, że nie dzwoń! Nawet sama tego nie chcesz, masz świadomość że to nie będzie dobre. Więc nie rób tego! Jutro przejdzie Ci ochota na rozmowę z nim i będziesz z siebie dumna, że nie zadzwoniłaś.
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-08, 21:42   #4269
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Hah a do mnie wlasnie napisal eks,bo 2 latach braku kontaktu. Bardzo dziwny zbieg okolicznisci,bo ostatnio o nim czesto myslalam...i tez o tym,ze chyba juz sie tak nie zakocham... Sumienie go chyba gryzie bo wyrazil skruche,ze tak mnie potraktowal...coz przy okazji sie pochwalil,ze ma drugie dziecko w drodze;] a ja nawet nie mam czym sie chwalic prawde mowiac
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-08, 21:46   #4270
cziki
Zakorzenienie
 
Avatar cziki
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 303
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Stwierdzam że faceci są chyba naprawdę z innej planety. A spotkać takiego, z którym mimo iż z innej planety, będziemy szczęśliwe chyba jest jak wygrana w lotka - jeśli się już zdarza to taka za 10 zł a i tak się cieszymy )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
cziki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-08, 22:37   #4271
przypominajka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 198
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
Hah a do mnie wlasnie napisal eks,bo 2 latach braku kontaktu. Bardzo dziwny zbieg okolicznisci,bo ostatnio o nim czesto myslalam...i tez o tym,ze chyba juz sie tak nie zakocham... Sumienie go chyba gryzie bo wyrazil skruche,ze tak mnie potraktowal...coz przy okazji sie pochwalil,ze ma drugie dziecko w drodze;] a ja nawet nie mam czym sie chwalic prawde mowiac

Po 2 latach sobie przypomnial? ! I w dwa lata zdazyl zrobic 2 dzieci? faceci.
przypominajka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-09-08, 22:43   #4272
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez przypominajka Pokaż wiadomość
Po 2 latach sobie przypomnial? ! I w dwa lata zdazyl zrobic 2 dzieci? faceci.
W grudniu mina 3 lata od rozstania. Jak zerwal to juz byl z tamta...przez pewien czas mielismy kontakt,ale nie dawalam tak rady...no a dzis sie odezwal na fb i mnie przepraszal...pytal co u mnie i takie tam. Zdziwil sie ze po tym wszystkim jestem taka mila dla niego;>

Edytowane przez kawa_o
Czas edycji: 2016-09-08 o 22:44
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-08, 22:48   #4273
przypominajka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 198
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

szybko sobie ulozyl zycie. Az mi nie dobrze jak sobie jeszcze pomysle ze moj pewnie tez dlugo sam nie bedzi Pewnie ma kryzys z obecną partnerką to sobie przypomnial.

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Cytat:
Napisane przez cziki Pokaż wiadomość
Stwierdzam że faceci są chyba naprawdę z innej planety. A spotkać takiego, z którym mimo iż z innej planety, będziemy szczęśliwe chyba jest jak wygrana w lotka - jeśli się już zdarza to taka za 10 zł a i tak się cieszymy )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Az zaluje ze sie ze swojej wystarczająco nie cieszylam i teraz nie mam nic
przypominajka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-08, 22:49   #4274
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Tez bym chciala sie ustatkowac, a jednak od 3 lat bladze caly czas. Wiem,ze on jeszcze mi troche gdzies siedzi w podswiadomosci. Poznaje roznych gosci, ale ciezko mi kogos pokochac. Jednak widze,ze niektorym nawet po rozstaniu latwo to przychodzi
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-08, 22:57   #4275
przypominajka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 198
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
Tez bym chciala sie ustatkowac, a jednak od 3 lat bladze caly czas. Wiem,ze on jeszcze mi troche gdzies siedzi w podswiadomosci. Poznaje roznych gosci, ale ciezko mi kogos pokochac. Jednak widze,ze niektorym nawet po rozstaniu latwo to przychodzi
Siedzi Ci bo nie masz innego . Ciezko Ci pokochac no ale nie pokocha sie przeciez kogos po paru tygodniach znajomosci...
Sa dwa typy ludzi ci kochliwi i ci oporni.
w jakim jestes wieku?
przypominajka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-08, 23:20   #4276
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

24 lata

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

On byl pierwszym, bylismy 3 lata. A dopiero w zeszlym roku zaczelam sie spotykac z innymi, jednak to bylo kilka choych ukladow i jeden niby 3 mies zwiazek. Masa poznanych facetow. I ciagle poznaje nowych, bo chyba sie uzaleznilam od tego
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-08, 23:24   #4277
przypominajka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 198
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
24 lata

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

On byl pierwszym, bylismy 3 lata. A dopiero w zeszlym roku zaczelam sie spotykac z innymi, jednak to bylo kilka choych ukladow i jeden niby 3 mies zwiazek. Masa poznanych facetow. I ciagle poznaje nowych, bo chyba sie uzaleznilam od tego
pierwsze zwiazki malo kiedy sie udają...Mega szybko mu sie tak powaznie ustatkowac zachcialo.


Gdzie Ty ich poznajesz, jestemw tym samym wieku ale mam problem zeby wogole kogos poznac
przypominajka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-08, 23:33   #4278
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez przypominajka Pokaż wiadomość
pierwsze zwiazki malo kiedy sie udają...Mega szybko mu sie tak powaznie ustatkowac zachcialo.


Gdzie Ty ich poznajesz, jestemw tym samym wieku ale mam problem zeby wogole kogos poznac
Wiesz on byl starszy o 5 lat. Widocznie mnie nie widzial w tej roli co ją... Ja glownie przez internet poznaje facetow i zazwyczaj z mojego miasta,a ono jest tez male

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

No i zazwyczaj spotykam sie ze starszymi,takich ok 30 albo powyzej. Nie wiem po co,jak oni mnie nawet powaznie nie traktuja
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-08, 23:37   #4279
przypominajka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 198
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

wolisz takich? Na pewno sa mocno po przejsciach pewnie dlatego maja juz inne podejscie do zwiazkow. Czy mlodszych tak jakby zbyt wielu nie ma?
przypominajka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-09-08, 23:41   #4280
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Lepiej mi sie dogadac zazwyczaj ze starszymi. A mlodszych jest malo wolnych w sumie. No i tez jakos ci starzy bardziej na mnie zwracaja uwage niz tacy rowiesnicy. Czasem mi sie wydaje, ze tacy kawalerowie po 30 juz sie nie ustatkuja, nie wiem czemu,ale taki starszy zawsze mi sie wydawal atrakcyjnieszy, moze dlatego,ze liczylam na powazne traktowanie,a tu wychodzi na odwrot
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-09, 00:23   #4281
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Mnie sie w ogole wydaje, ze to przeciaganie liny na swoje boisko ma miejsce zawsze wtedy kiedy im cos w ich obecnym zyciu nie lezy i jeden dupek z drugim liczy na atrakcje z przeszlosci

Nie dzwon Colderio, nie pchaj sie pod namiot dotsx. Michalova, Ty sie nie biczuj, prosze. Nikt, nikt nie spodziewa sie, ze jego partner po latach okaze sie byc bucem i psychopata. Zadna z nas nie jest wrozka, a nawet jesli czesto ucieczka z chorego zwiazku zajmuje nam wiecej czasu niz wskazane to o ile mozna sie za to czasem (CZASEM!) obsztorcowac, to nie ma co dowalac sobie po calosci.
Na pohybel dupkom, zwlaszcza takim, ktorzy sami wszystko rzucaja w cholere a potem obwiniaja caly swiat, tylko nie siebie.

I zeby nie bylo - ja to znam z autopsji, bardziej niz komus moze sie wydawac. I bywam zla na siebie i czasem soba rzygam a w lustrze widze jakiegos slabego potwora. I czasem go zwalczam a czasem przeczekuje...bo ten banal, ze nic nie trwa wiecznie, akurat w tym przypadku jest na szczescie.

Nb, dotsx, jak Ty tak bardzo pod ten namiot chcesz, to przyjedz do mnie, jeszcze na ryby pojdziemy

A i jeszcze apropos wieku facetow: ci starsi wcale nie sa dojrzalsi chociaz w +50 jeszcze nie celowalam i moze stad ten blad u mnie...

Wyslalam kolejne CV. Mam chyba zapasc pracowa zwana wypaleniem i jak pomysle ze i dzisiaj i jutro mam tam isc, to mam ochote skoczyc do fiordu (szukam pracy juz tylko w swoim wyuczonym zawodzie, stad z automatu proba mniejsza. Ale musi przyjsc moj czas...). Zeby nie oszalec doszczetnie, wlazlam dzisiaj na wieeeelka skocznie na Skui i tak, to bylo to (choc czesto w takich sytuacjach rozmawialam z eksem i powiem szczerze, czasami mam odruch siegniecia po telefon. Nie, nie zrobie tego - ale mi dziwnie...)

Dobrej nocy, ja nie moge spac, wiec tu jeszcze pograsuje
magbeth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-09, 00:50   #4282
przypominajka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 198
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
Lepiej mi sie dogadac zazwyczaj ze starszymi. A mlodszych jest malo wolnych w sumie. No i tez jakos ci starzy bardziej na mnie zwracaja uwage niz tacy rowiesnicy. Czasem mi sie wydaje, ze tacy kawalerowie po 30 juz sie nie ustatkuja, nie wiem czemu,ale taki starszy zawsze mi sie wydawal atrakcyjnieszy, moze dlatego,ze liczylam na powazne traktowanie,a tu wychodzi na odwrot


znam kilku tak 27-31 ale zakrawa u nich desperacją, wiec wydaja sie nie atrakcyjni niestety...
a czesto bywa tak ze kawalerowie po 30stce chcieliby sie bardzo ustatkowac lecz czesto sa po ciezkich rozstaniach i im tez ciezko..
przypominajka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-09, 07:29   #4283
KaRo141289
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 239
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Michalova nie słuchaj tych głupot twojego eks. Jesteś super kobieta i przetrwasz to wszystko. Ja zaczęłam szkole, kupiłam auto w końcu, czuje ze moje życie nabiera tempa.swojemu byłemu obecnie pomagam, a on mi- coś jak znajomi dobrzy, ale wiem ze liczyć mogę na siebie i w każdej chwili może mu odbić.... najśmieszniejsze ze mój eks sądzi ze znowu razem jesteśmy, nie rozumie tłumaczeń ale to już jego problem. Najważniejsze że ja się rozwijam a dzieci są zadowolone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
KaRo141289 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-09, 09:22   #4284
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez przypominajka Pokaż wiadomość
znam kilku tak 27-31 ale zakrawa u nich desperacją, wiec wydaja sie nie atrakcyjni niestety...
a czesto bywa tak ze kawalerowie po 30stce chcieliby sie bardzo ustatkowac lecz czesto sa po ciezkich rozstaniach i im tez ciezko..
Ja to zawsze w jakis badziew sie ładuje. Niby sie sparze,a potem robie to samo.czasem sama nie rozumiem tego co robie
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-09, 09:30   #4285
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

michalova, Ty nie miej sobie broń borze nic do zarzucenia. Jesteś świetną matką i wspaniałą dziewczyną. Ten fagas nie jest Ci godzien butów lizać. I tak jak przemoc nie jest dla mnie rozwiązaniem, tak chyba jakiś rosły pan powinien mu trochę zasad do tego durnego łba wpoić, aż mu się tego terroru psychicznego na Tobie odechce. Tak, to jest terror. I on dobrze wie co robi, bo ma świadomość, że może sobie na Tobie poużywasz. Zasraniec pospolity, wrrrr.
kawa_o, po dwóch latach... Przeraziłaś mnie po prostu. W zasadzie on przeraził, że miał czelność się odezwać. Teraz to niech sobie tę skruchę wsadzi głęboko w... kieszeń, niech będzie tak dyplomatycznie.
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-09, 11:19   #4286
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez przypominajka Pokaż wiadomość
wolisz takich? Na pewno sa mocno po przejsciach pewnie dlatego maja juz inne podejscie do zwiazkow. Czy mlodszych tak jakby zbyt wielu nie ma?
Mam 33 lata i nie uważam się za osobę "mocno po przejściach"
Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
Lepiej mi sie dogadac zazwyczaj ze starszymi. A mlodszych jest malo wolnych w sumie. No i tez jakos ci starzy bardziej na mnie zwracaja uwage niz tacy rowiesnicy. Czasem mi sie wydaje, ze tacy kawalerowie po 30 juz sie nie ustatkuja, nie wiem czemu,ale taki starszy zawsze mi sie wydawal atrakcyjnieszy, moze dlatego,ze liczylam na powazne traktowanie,a tu wychodzi na odwrot
"ci starzy", lol

Jak facet jest dupkiem nie posiadającym szacunku do kobiet, to będzie nim w wieku 20, 30 i 50 lat tak samo.

Polska nadal ma trochę zaściankowe myślenie, że niezamężna dziewczyna koło 30. to stara panna, natomiast średni wiek zawierania małżeństwa przez mężczyzn w Polsce to 29 lat, przez kobiety 27 lat (w latach '70 panowie mieli średnio 24 lata, a panny młode 22) i jest to najniższy wynik w Unii Europejskiej! W Szwecji średnia wynosi 36 lat dla panów, 33 dla pań, w Hiszpanii 34 dla panów i 32 dla pań.
Skoro ma to być wydarzenie raz na całe życie, moim zdaniem nie ma po co się z nim spieszyć na okres "tuż po studiach", kiedy człowiek dopiero układa sobie życie i charakter. Może więc 30-letni kawaler nie jest człowiekiem, który nie chce się ustatkować, tylko człowiekiem, który nie chce tego zrobić z byle kim?
Dane wygooglowane, gazeta.pl.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2016-09-09 o 11:20
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-09, 11:56   #4287
cziki
Zakorzenienie
 
Avatar cziki
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 303
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Mam 33 lata i nie uważam się za osobę "mocno po przejściach"

"ci starzy", lol

Jak facet jest dupkiem nie posiadającym szacunku do kobiet, to będzie nim w wieku 20, 30 i 50 lat tak samo.

Polska nadal ma trochę zaściankowe myślenie, że niezamężna dziewczyna koło 30. to stara panna, natomiast średni wiek zawierania małżeństwa przez mężczyzn w Polsce to 29 lat, przez kobiety 27 lat (w latach '70 panowie mieli średnio 24 lata, a panny młode 22) i jest to najniższy wynik w Unii Europejskiej! W Szwecji średnia wynosi 36 lat dla panów, 33 dla pań, w Hiszpanii 34 dla panów i 32 dla pań.
Skoro ma to być wydarzenie raz na całe życie, moim zdaniem nie ma po co się z nim spieszyć na okres "tuż po studiach", kiedy człowiek dopiero układa sobie życie i charakter. Może więc 30-letni kawaler nie jest człowiekiem, który nie chce się ustatkować, tylko człowiekiem, który nie chce tego zrobić z byle kim?
Dane wygooglowane, gazeta.pl.
Podpisuje się obydwoma starymi 33letnimi dłońmi! )))))

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
cziki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-09, 13:15   #4288
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Mam 33 lata i nie uważam się za osobę "mocno po przejściach"

"ci starzy", lol

Jak facet jest dupkiem nie posiadającym szacunku do kobiet, to będzie nim w wieku 20, 30 i 50 lat tak samo.

Polska nadal ma trochę zaściankowe myślenie, że niezamężna dziewczyna koło 30. to stara panna, natomiast średni wiek zawierania małżeństwa przez mężczyzn w Polsce to 29 lat, przez kobiety 27 lat (w latach '70 panowie mieli średnio 24 lata, a panny młode 22) i jest to najniższy wynik w Unii Europejskiej! W Szwecji średnia wynosi 36 lat dla panów, 33 dla pań, w Hiszpanii 34 dla panów i 32 dla pań.
Skoro ma to być wydarzenie raz na całe życie, moim zdaniem nie ma po co się z nim spieszyć na okres "tuż po studiach", kiedy człowiek dopiero układa sobie życie i charakter. Może więc 30-letni kawaler nie jest człowiekiem, który nie chce się ustatkować, tylko człowiekiem, który nie chce tego zrobić z byle kim?
Dane wygooglowane, gazeta.pl.
Wiem,ze to niezalezy od wieku. Ale ja chyba podswiadomie sobie wybieram takich,z ktorymi i tak nic nie zbuduje. Takich,ktorzy sa w porzadku zawszwe zlewam
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-09, 13:35   #4289
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Mój ex odezwał się po długim czasie i napisałam mi tak po prostu,że jestem okropna kobieta która jak pojechał potrafiła tylko ciągnąć od niego kasę.
Miałam ciężki miesiąc gdzie potrzebowałam trochę gotówki sam ofiarował mi pomóc i pożyczył 300 zł.
Później powiedział,że nie muszę mu jej zwracać.
Ale żeby od razu takie oskarżenia.Zastanawiam się czy mu tej kasy nie oddać.
Kilka razy dzwonił do mnie też to nie odbierałam tel.bo ciągle też każe oddać mi aparat.
Brak mi słów i sił na to wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Cytat:
Napisane przez kawa_o Pokaż wiadomość
Wiem,ze to niezalezy od wieku. Ale ja chyba podswiadomie sobie wybieram takich,z ktorymi i tak nic nie zbuduje. Takich,ktorzy sa w porzadku zawszwe zlewam
Mam tak samo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-09-09, 13:58   #4290
kawa_o
Zadomowienie
 
Avatar kawa_o
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: N
Wiadomości: 1 285
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
Mój ex odezwał się po długim czasie i napisałam mi tak po prostu,że jestem okropna kobieta która jak pojechał potrafiła tylko ciągnąć od niego kasę.
Miałam ciężki miesiąc gdzie potrzebowałam trochę gotówki sam ofiarował mi pomóc i pożyczył 300 zł.
Później powiedział,że nie muszę mu jej zwracać.
Ale żeby od razu takie oskarżenia.Zastanawiam się czy mu tej kasy nie oddać.
Kilka razy dzwonił do mnie też to nie odbierałam tel.bo ciągle też każe oddać mi aparat.
Brak mi słów i sił na to wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------


Mam tak samo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mnie eks po rozstaniu obgadywal,tez cos na temat kasy. Ze przez 4 miesiace mnie utrzymywal za granica, ale zanim do niego wyjechalam,to przelalam mu na konto cale oszczednosci, 3 tys,za bilety tez sama zaplacilam,a nie byly tanie.wiem,ze to malo,ale nigdy nie ciagnelam z niego kasy,to nie w moim stylu. Wina zawsze lezy po obu stronach, ale ja jednak duzo poswiecilam dla niego
kawa_o jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-20 18:48:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:48.