Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4

[BYou]

Napisane przez Seona

Córka mi mówi, że na Mini mini reklamują jakiegoś chodzącego pieska (zabawkę?), jaką????? Nie mam chwilowo kablówki a google pokazuje mi mnóstwo takich zabawek

Tego psiaka teraz sporo w tv http://www.planetasportu.com/PIESEK-...erchant+Center

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Wika, myślę, że jeśli bawi się Duplo, to to też ogarnie. Fajne są te duże zestawy z platformami, na których można łączyć te kółka:
http://remi.biz/klocki-korbo-90-99.html

Seona, na Nicku reklamują pieska Fado:
https://2.allegroimg.com/s400/01f3ec...2b4cf8c5af3132 (i jest też kotek), Mini mini nie oglądamy, więc nie wiem.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Swoją drogą co sądzicie o takich zabawkach?

[miszkaaa]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;68054461]Wika, myślę, że jeśli bawi się Duplo, to to też ogarnie. Fajne są te duże zestawy z platformami, na których można łączyć te kółka:
http://remi.biz/klocki-korbo-90-99.html

Seona, na Nicku reklamują pieska Fado:
https://2.allegroimg.com/s400/01f3ec...2b4cf8c5af3132 (i jest też kotek), Mini mini nie oglądamy, więc nie wiem.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Swoją drogą co sądzicie o takich zabawkach? [/QUOTE]
I to się faktycznie kręci jak pokrecasz korbką?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez miszkaaa

I to się faktycznie kręci jak pokrecasz korbką?

No tak, bo te koła się zazębiają
Tu jest ten nasz zestaw, w 30 sekundzie jest wędka, gdzie też się zazębiają:
http://remi.biz/zestaw-korbo-piesek-18-el-97.html

[miszkaaa]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;68058406]No tak, bo te koła się zazębiają
Tu jest ten nasz zestaw, w 30 sekundzie jest wędka, gdzie też się zazębiają:
http://remi.biz/zestaw-korbo-piesek-18-el-97.html[/QUOTE]
Naprawdę fajna zabawka ale już wiem, że mój antyklockowy syn nie będzie tego składał. Co innego gdyby można to było skręcić wiertarka.

Kiedyś, przez przypadek, kupiliśmy koparke której elementy łączy się za pomocą śrub (plastikowych oczywiście) i wiertarki na baterie.
Jest szal bo wiertarka. Nawet jak przychodzą do nas starsze dziewczynku to tez lubią się bawić w skręcanie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

To my mamy dużo takich zabawek na skręcanie. Pierwszą Artek dostał rok temu w sierpniu, jak był w szpitalu - wyścigówkę. Potem jeszcze kilka, w końcu na święta cały warsztat. Do teraz non stop łazi ze śrubokrętami, młotkiem, piłą. Połamały mu się obcęgi, to napisał do Mikołaja o nowe I dostanie cały zestaw z kaskiem.
Normalne narzędzia też uwielbia, TŻ jak coś musi zrobić, to czasami specjalnie na niego czeka, ostatnio rozkręcali jakieś stare słuchawki.
Właśnie mu musiałam skręcić śrubkę w latarce, to mi sprzedał tekst: ale mamo, nie możesz używać narzędzi mojego taty bez pomocy taty

[boska latynoska]

Napisane przez Seona

Córka mi mówi, że na Mini mini reklamują jakiegoś chodzącego pieska (zabawkę?), jaką????? Nie mam chwilowo kablówki a google pokazuje mi mnóstwo takich zabawek

Na mini mini jest reklama pieska FurReal Friends http://allegro.pl/hasbro-furreal-fri...611743495.html

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;68054461]Wika, myślę, że jeśli bawi się Duplo, to to też ogarnie. Fajne są te duże zestawy z platformami, na których można łączyć te kółka:
http://remi.biz/klocki-korbo-90-99.html

Seona, na Nicku reklamują pieska Fado:
https://2.allegroimg.com/s400/01f3ec...2b4cf8c5af3132 (i jest też kotek), Mini mini nie oglądamy, więc nie wiem.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Swoją drogą co sądzicie o takich zabawkach? [/QUOTE]

Wiesz co, mam bardzo mieszane uczucia.
Z jednej strony - rozumiem, że to alternatywa gdy dziecko nie może mieć prawdziwego zwierzaka (z różnych względów) - lepiej to, niż dać żywe zwierzę i nie dbać/wyrzucić.

Z drugiej strony - pokazuje, że wszystko prawdziwe można zastąpić techniką

Moje mają takiego maluszka, fajny, mieści się na mojej dłoni:

http://allegro.pl/furreal-przytulaki...142359119.html

Bawią się okazjonalnie - czasem jest kilka dni szał, a potem miesiąc w kącie.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;68064056]To my mamy dużo takich zabawek na skręcanie. Pierwszą Artek dostał rok temu w sierpniu, jak był w szpitalu - wyścigówkę. Potem jeszcze kilka, w końcu na święta cały warsztat. Do teraz non stop łazi ze śrubokrętami, młotkiem, piłą. Połamały mu się obcęgi, to napisał do Mikołaja o nowe I dostanie cały zestaw z kaskiem.
Normalne narzędzia też uwielbia, TŻ jak coś musi zrobić, to czasami specjalnie na niego czeka, ostatnio rozkręcali jakieś stare słuchawki.
Właśnie mu musiałam skręcić śrubkę w latarce, to mi sprzedał tekst: ale mamo, nie możesz używać narzędzi mojego taty bez pomocy taty [/QUOTE]

Cudne hasło

[żurawinka]

Moja córka raczej by powiedziała "czemu tato używasz mamy wkrętaków"
Dziś na mini mini widziałam dwie reklamy interaktywnych piesków i jednego delfina Jeden piesek jest ciągnięty na smyczy , drugi po prostu podskakuje, nic na co by warto wydać tyle pieniędzy

[wika82]

Odrobaczyłam synka i rodzinę.
Od razu ustały nocne histerie i ręka w buzi.

Przypadek? Nie sądzę. :P
BYou dziękuję.

I oficjalnie biję się w piersi i dołączam do grona prasujących. Zamierzam prasować wszystko jak leci na wszelki wypadek, żeby wybijać ewentualne cholerstwo.
W sumie mam kiedy radia posłuchać.

[Miramej]

Ale fajne te klocki Korbo

wika i jak postanowiliście rozwiązać sprawę z teściem?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez żurawinka

Moja córka raczej by powiedziała "czemu tato używasz mamy wkrętaków"
Dziś na mini mini widziałam dwie reklamy interaktywnych piesków i jednego delfina Jeden piesek jest ciągnięty na smyczy , drugi po prostu podskakuje, nic na co by warto wydać tyle pieniędzy

Ja dziś widziałam pieska Tulisia, nawet Artek mi jęknął, że by takiego chciał, ale jak sprawdziłam ceny (prawie 300 zł), to szybko wróciliśmy do rozmowy o obiecanym autku na zdalne sterowanie.

[pani22ka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;68098956] wróciliśmy do rozmowy o obiecanym autku na zdalne sterowanie.[/QUOTE]masz jakiś typ?
Michał ma dwa, teraz dostanie trzeci, ale to wszystko mocno delikatne... zastanawiam się nad pancernym wozem

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez pani22ka

masz jakiś typ?
Michał ma dwa, teraz dostanie trzeci, ale to wszystko mocno delikatne... zastanawiam się nad pancernym wozem

Pewnego pięknego dnia jakoś się przemogę i pojadę do CH czegoś poszukać. Artek też ma już ze dwa autka na zdalne, tyle, że z kablem. Zainteresowanie średnie, ale list do Dzieciątka napisał już w sierpniu i ciągle się trzyma swojego życzenia, no to kupić muszę. Też chcę raczej jakieś takie, które wytrzyma walenie o meble, widziałam jakieś małe modele Ferrari, które można niby nawet nadepnąć, a co też ważne - mają zwijaną antenkę.

[pani-jesień]

Napisane przez wika82

Odrobaczyłam synka i rodzinę.
Od razu ustały nocne histerie i ręka w buzi.

Przypadek? Nie sądzę. :P
BYou dziękuję.

I oficjalnie biję się w piersi i dołączam do grona prasujących. Zamierzam prasować wszystko jak leci na wszelki wypadek, żeby wybijać ewentualne cholerstwo.
W sumie mam kiedy radia posłuchać.

Ja m.in. dlatego prasuję Ale nie wszystko jak leci, nie prasuję np. majtek

[roksana_tamala]

ja dla mojego synka kupię autko zdalnie sterowane, bardzo mu się takie podobają

[wika82]

Napisane przez pani-jesień

Ja m.in. dlatego prasuję Ale nie wszystko jak leci, nie prasuję np. majtek

A majtki właśnie podobno warto, zwłaszcza przedszkolakom.

Ja mam zamiar wszystkie ubranka dziecięce, pościel, ręczniki, z naszych ubrań bieliznę na pewno.

[BYou]

Wika cieszę się, że pomogło
Ja prasuję wszystko, majtki też-od kuracji. Prasowanie mnie odstresowuje
Zapachy ukochane to Flowerbomb, j'adore, euphoria, tresor midnight rose i różowy Bruno banani. Ostatnio mąż mi kupił zapach Ari Ariany grande-slodziak ale fajny i Pure woman nawet ok.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez wika82

Odrobaczyłam synka i rodzinę.
Od razu ustały nocne histerie i ręka w buzi.

Przypadek? Nie sądzę. :P
BYou dziękuję.

I oficjalnie biję się w piersi i dołączam do grona prasujących. Zamierzam prasować wszystko jak leci na wszelki wypadek, żeby wybijać ewentualne cholerstwo.
W sumie mam kiedy radia posłuchać.

A co zastosowałaś?

Napisane przez pani-jesień

Ja m.in. dlatego prasuję Ale nie wszystko jak leci, nie prasuję np. majtek

Akurat w przypadku robali prasowanie majtek ma sens.

Napisane przez boska latynoska

Na mini mini jest reklama pieska FurReal Friends http://allegro.pl/hasbro-furreal-fri...611743495.html

córka widziała, ale prosiła o kota z tej serii.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;68054461]Wika, myślę, że jeśli bawi się Duplo, to to też ogarnie. Fajne są te duże zestawy z platformami, na których można łączyć te kółka:
http://remi.biz/klocki-korbo-90-99.html

Seona, na Nicku reklamują pieska Fado:
https://2.allegroimg.com/s400/01f3ec...2b4cf8c5af3132 (i jest też kotek), Mini mini nie oglądamy, więc nie wiem.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Swoją drogą co sądzicie o takich zabawkach? [/QUOTE]

Mamy 2 duże psy, Lucy i Samby (ten z gwizdkiem), ale to były prezenty od rodziny, bo córka marzyła; 2 malutkie pieski sama kupiłam.
Sporo się nimi bawi, nie zawsze- ale np. codziennie przez 2-3 tygodnie, potem przerwa.
Teraz nie może się doczekać kota; zwierzęta są jej pasją - nawet robaki są słodkie i chce być weterynarzem

Persephone
jak się czujecie?

Klara zakatarzona a w sobotę mikołajkowy bal - steryd włączony, zobaczymy (kaszel już mniejszy).
Mnie też dopadło i miałam na chorowanie całe 2 dni wolnego , od jutra na 2 kolejne do pracy.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dziękuję. Powoli przechodzi, ale jakoś opornie. Na szczęście temperatury już nie mamy (choć ja jeszcze wczoraj po południu miałam), ale całą trójką mamy gęsty (zielony) katar. U Artka się boję oczywiście opadnięcia, więc inhaluję, ale w sumie to tyle - oprócz standardowych leków i nie wychodzenia nic nie robię.
Ja bym chciała iść w tym tygodniu kiedyś do pracy, bo w sobotę wyjątkowo nie idę.
A Ty Berry jak? Dobrze już?

[wika82]

Napisane przez BYou

Wika cieszę się, że pomogło
Ja prasuję wszystko, majtki też-od kuracji. Prasowanie mnie odstresowuje

<3
Chyba wolę prasować niż gotować.

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Berry, vermoxem.

[precious_81]

Napisane przez wika82

Odrobaczyłam synka i rodzinę.
Od razu ustały nocne histerie i ręka w buzi.

Przypadek? Nie sądzę. :P
BYou dziękuję.

I oficjalnie biję się w piersi i dołączam do grona prasujących. Zamierzam prasować wszystko jak leci na wszelki wypadek, żeby wybijać ewentualne cholerstwo.
W sumie mam kiedy radia posłuchać.

Prasowanie chyba wiele nie pomoże. Robakami zaraża się nawet przez podanie ręki, zabawy w piaskownicach, na plaży, korzystanie ze wspólnych toalet itp.

[Glodomorek]

Napisane przez wika82

Odrobaczyłam synka i rodzinę.
Od razu ustały nocne histerie i ręka w buzi.

Przypadek? Nie sądzę. :P

Super, że pomogło

[wika82]

Napisane przez precious_81

Prasowanie chyba wiele nie pomoże. Robakami zaraża się nawet przez podanie ręki, zabawy w piaskownicach, na plaży, korzystanie ze wspólnych toalet itp.

Ale zakładając, że będę odrobaczać raz w roku, postawię na profilaktykę: olej z pestek dyni, kiszonki itp., prasując będę się lepiej czuła.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;68108056]Dziękuję. Powoli przechodzi, ale jakoś opornie. Na szczęście temperatury już nie mamy (choć ja jeszcze wczoraj po południu miałam), ale całą trójką mamy gęsty (zielony) katar. U Artka się boję oczywiście opadnięcia, więc inhaluję, ale w sumie to tyle - oprócz standardowych leków i nie wychodzenia nic nie robię.
Ja bym chciała iść w tym tygodniu kiedyś do pracy, bo w sobotę wyjątkowo nie idę.
A Ty Berry jak? Dobrze już?[/QUOTE]

A ten lek p/histaminowy w syropie mu dajesz? może by mu szybciej katar minął.

A ja odwrotnie, marzę, żeby nie iść, ale nie mam co liczyć na zastępstwo.
Krtań mi wysiadła i mam duszący kaszel , szczególnie , jak wyjdę z domu/wrócę.

Dziewczyny-u Was też zima? u nas spadł mały śnieg i lekki mróz, dziwne (jesień była chyba za długa).

Napisane przez wika82

<3
Chyba wolę prasować niż gotować.

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Berry, vermoxem.

Dzięki, nasza pediatra mówiła o zentelu, to ta sama grupa.

[Glodomorek]

Kochane, moje dziecię lat 5, ma na buzi suchą, czerwoną "wysypkę", z lekko pozadzieranymi skórkami. Na moje oko wygląda na uczulenie, ale nie wykluczam wirusa czy innego przyjaciela. Poza wiekiem niemowlęcym to problemów skórnych nie miała nigdy, więc nie mam doświadczenia. Jak to zbadać? Wybieram się do lekarza, ale wolę iść już z wynikiem niż testować w ciemno maści.

[wika82]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;68112341]A ten lek p/histaminowy w syropie mu dajesz? może by mu szybciej katar minął.

A ja odwrotnie, marzę, żeby nie iść, ale nie mam co liczyć na zastępstwo.
Krtań mi wysiadła i mam duszący kaszel , szczególnie , jak wyjdę z domu/wrócę.

Dziewczyny-u Was też zima? u nas spadł mały śnieg i lekki mróz, dziwne (jesień była chyba za długa).



Dzięki, nasza pediatra mówiła o zentelu, to ta sama grupa.[/QUOTE]

Zentel i vermox.
Jest jeszcze pyrantel, ale on tylko na owsicę i nicienie.

[pani-jesień]

Napisane przez wika82

A majtki właśnie podobno warto, zwłaszcza przedszkolakom.

Ja mam zamiar wszystkie ubranka dziecięce, pościel, ręczniki, z naszych ubrań bieliznę na pewno.

Mnie wzięło na prasowanie po akcjach z robalami u naszych kotów 2 lata temu. Wcześniej rzadko sięgałam po żelazko.
Majtki i w ogóle wszystko prasowałam, jak sprawa z robalami była świeża, potem trochę wyluzowałam i np. bielizny nie prasuję. Zbyt sterylnie też nie może być

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez wika82

Ale zakładając, że będę odrobaczać raz w roku, postawię na profilaktykę: olej z pestek dyni, kiszonki itp., prasując będę się lepiej czuła.

Ja się zastanawiam czy odrabaczać, jak dziecko nie ma objawów Może odrobaczę w przyszłym roku po sezonie piaskownicowym.

[wika82]

Napisane przez pani-jesień

Mnie wzięło na prasowanie po akcjach z robalami u naszych kotów 2 lata temu. Wcześniej rzadko sięgałam po żelazko.
Majtki i w ogóle wszystko prasowałam, jak sprawa z robalami była świeża, potem trochę wyluzowałam i np. bielizny nie prasuję. Zbyt sterylnie też nie może być

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------



Ja się zastanawiam czy odrabaczać, jak dziecko nie ma objawów Może odrobaczę w przyszłym roku po sezonie piaskownicowym.

Ja raz w roku po wakacjach będę na 100% odrobaczać.
A na codzień pijemy olej z pestek dyni.

A tak w ogóle to czytałam, że przy częstych chorobach też warto.

[_vixen_]

Ja bym jednak nie przesadzała z tym odrobaczaniem i prasowaniem. Z dzieciństwa pamietam jak wychowywały sie dzieci na wsi, moja kuzynka jadła kanapki razem z psem, raz pies polizał, potem ona ugryzła Na prasowanie nikt nie miał czasu. I chorowite te dzieci na pewno nie były. Układ odpornościowy potrzebuje jakiegoś wroga, bo inaczej zacznie szukać go w sobie. Na pewno nie odrobaczalabym dzieci raz w roku, jaki to ma sens? Z większością stworzeń w swoim organizmie człowiek jednak żyje w symbiozie i lepiej w to nie ingerować.