Majówki 2016 - część dziewiąta

[pluszowy_kot]

My dalej jesteśmy dość ostrożni. Spotykamy się tylko z najbliższą rodziną - rodzicami i siostrą, ale znajomi też póki co ostrożni, bo albo mają małe dzieci albo są w ciąży 😉 do sklepu nie po każdą pierdołę tylko raz na tydzień zbiorczo i bez Wojtka, do fryzjerki mam opór, chociaż chyba mądrzej było się umówić zanim wszystko otworzyli i nie spotykała się aż tak z ludźmi. Do pracy też samochodem a nie zbiorkomem. W pracy raczej staramy się w miarę trzymać odległości, każdy sobie przyniósł płyn i trzyma na biurku, jak zdąży nam się wyjść gdzieś po części zbiorowej, raz i drugi złapać za klamkę to po powrocie za biurko dezynfekujemy ręce.

[mala_biegaczka]

A ja ogolnie nie ogarniam tej presji z jezdzeniem na 2 kolkach :P U nas tak to akurat wyszlo - Mikolaj lubil (i nadal lubi, bo na niej jezdzi zamiennie ze zwyklym) biegowke wiec przesiadl sie od razu na 2 kolka. Ale jakby nie dal rady to bysmy przyczepili mu te boczne i tyle. Ja sie nauczylam jezdzic na 2 kolkach maja 6 czy 7 lat. Pamietam, ze smiali sie ze mnie pod blokiem, ale koniec koncow mnie nauczyli

[Iwonia27]

Napisane przez mala_biegaczka

A ja ogolnie nie ogarniam tej presji z jezdzeniem na 2 kolkach U nas tak to akurat wyszlo - Mikolaj lubil (i nadal lubi, bo na niej jezdzi zamiennie ze zwyklym) biegowke wiec przesiadl sie od razu na 2 kolka. Ale jakby nie dal rady to bysmy przyczepili mu te boczne i tyle. Ja sie nauczylam jezdzic na 2 kolkach maja 6 czy 7 lat. Pamietam, ze smiali sie ze mnie pod blokiem, ale koniec koncow mnie nauczyli

Ja po prostu nie chcialam go "cofac". Na biegowym jezdzil z nogami w górze to czemu ma teraz nie ogarnac dwóch. To typ leniwca. Idzie na łatwiznę, wiedzialam ze jak spodoba mu sie ze jezdzi na czterech to moze i do podstawówki będzie chciał tak jeździć haha


Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[asiaczek]

Mati dziś dostał rower, ale w końcu przykreciliśmy kółka boczne, bo on nawet z pedałowaniem średnio sobie radzi . No ale nie jestem bardzo zdziwiona skoro ma słabe mięśnie a nie chce ćwiczyć.

W końcu każde dziecko się nauczy jazdy bez kółek kiedy będzie na to gotowe

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez Iwonia27

Ja po prostu nie chcialam go "cofac". Na biegowym jezdzil z nogami w górze to czemu ma teraz nie ogarnac dwóch. To typ leniwca. Idzie na łatwiznę, wiedzialam ze jak spodoba mu sie ze jezdzi na czterech to moze i do podstawówki będzie chciał tak jeździć haha


Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Niby tak mówią, że to cofanie. Jedyny problem w tym, że rower z pedałami jest większy i cięższy i to jednak trochę inna jazda niż na biegówce.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Ja chyba spróbuje ja nauczyć po wyprowadzce, już na spokojnie narazie nie mam głowy.
A Lena nie jeździła za bardzo na biegowce jednak ciągle się asekurowala nogami, a rower jednak cięższy jest, a ona jest trochę typem placzka jak się przewróci to długo lamentuje
I tu w sumie mam problem taki trochę natury psychologicznej ja zawsze starałam się "szanować" jej bol typu wiem że boli, pokaz może plasterek pomoże typu pytam czy ja boli no i ona jest trochę takim placzkiem o wszystko a reszta znajomych gdzie było podejście wstań nic się nie stało te dzieci są mniej placzliwe. W ogóle czas mi to się zastanawiam czy dobrze z tym robiłam bo prawie każde uderzenie to dramat gdzie reszta dzieci przechodzi do porządku i bawi się dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez asiaczek

Mati dziś dostał rower, ale w końcu przykreciliśmy kółka boczne, bo on nawet z pedałowaniem średnio sobie radzi . No ale nie jestem bardzo zdziwiona skoro ma słabe mięśnie a nie chce ćwiczyć.

W końcu każde dziecko się nauczy jazdy bez kółek kiedy będzie na to gotowe

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Niby tak mówią, że to cofanie. Jedyny problem w tym, że rower z pedałami jest większy i cięższy i to jednak trochę inna jazda niż na biegówce.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Tak oczywiście że to inna jazda, Igor przez kilka dni jezdzil na tym z pedałami odpychajac się jak na biegowce az go "wyczuł".
A z racji tego że Igor to chudzina to rower dostał z kolami 12 bo z 14 nie był w stanie ruszyć z miejsca

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[asiaczek]

Napisane przez Iwonia27

Tak oczywiście że to inna jazda, Igor przez kilka dni jezdzil na tym z pedałami odpychajac się jak na biegowce az go "wyczuł".
A z racji tego że Igor to chudzina to rower dostał z kolami 12 bo z 14 nie był w stanie ruszyć z miejsca

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

To ile ma wzrostu że jeszcze 12 cali jest dobre?
Mati też chudy i ogólnie mało silny, ale ma koła 16, bo jest wysoki

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[Iwonia27]

Napisane przez asiaczek

To ile ma wzrostu że jeszcze 12 cali jest dobre?
Mati też chudy i ogólnie mało silny, ale ma koła 16, bo jest wysoki

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Ja szczerze mówiąc nie bralam pod uwage kupno 12 ale facet tak mierzył mierzyl kilka razy te 12 i 14 i zdecydowalismy ze na 14 będzie się jeszcze męczyć bo ciezkawo mu by bylo a nie o to tu chodzi, zeby kupowac na zapas tylko ma miec frajde teraz. Te 16 to sa wieeeelkie w ogole wygladal na takim rowerze bo z ciekawości posadzilismy jak pająk i mowy nie bylo zeby go drygnal z miejsca. Moze dlatego Mati ma z nim problem bo to juz duzy ciezki rower.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[asiaczek]

Napisane przez Iwonia27

Ja szczerze mówiąc nie bralam pod uwage kupno 12 ale facet tak mierzył mierzyl kilka razy te 12 i 14 i zdecydowalismy ze na 14 będzie się jeszcze męczyć bo ciezkawo mu by bylo a nie o to tu chodzi, zeby kupowac na zapas tylko ma miec frajde teraz. Te 16 to sa wieeeelkie w ogole wygladal na takim rowerze bo z ciekawości posadzilismy jak pająk i mowy nie bylo zeby go drygnal z miejsca. Moze dlatego Mati ma z nim problem bo to juz duzy ciezki rower.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Mamy w domu 12calowy i Mati jest dużo za duży do niego. 14 cali pewnie byłoby jeszcze ok w tym sezonie, ale w tym co mu kupiliśmy już dość wysoko mąż podniósł siodelko, więc też jest dopasowany
W zasadzie Mati dopiero wczoraj trochę próbował jeździć, więc nie dziwne, że jeszcze nie umie

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[kaylla]

My mamy 16 cali i Maja sobie bez problemu radzi. 12 cali to u nas w ogóle nie wchodziłoby w grę, Majka jest wysoka i te 16 cali jest idealne. 14 pewnie też dałoby radę, no ale właśnie max jeden sezon.

[anulus17]

My mamy 14 cali, już myślę że w przyszłym roku będzie za mały bo Lena ma 108 cm i 18 kg, na 12 nawet jej sobie nie wyobrażam bo jest dosyć wysoka ale myślę że im mniejszy rower tym łatwiej dlatego braliśmy 14 bo na 16 nie mogła ruszyć w sklepie nawet na 4 kołach a w sumie na 14 wsiadla i pojechała(ale to zeszłej wiosny). Także postaram się ja nauczyć jeździć na tym na 2 kołach a jak już ogarnie to kupimy 16

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

W ramach ciekawostki dodam że Szwecja w ogóle się nie rozdrabnia i rowery dla dzieci są tylko 12 a później 16 więc jechaliśmy po rower do pl ale z tego co widzę to dużo takich właśnie 4/5 latkow śmiała na 12 nadal a mamy kolejke do odkupienia rowerku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[konsternacja]

Napisane przez kaylla

My mamy 16 cali i Maja sobie bez problemu radzi. 12 cali to u nas w ogóle nie wchodziłoby w grę, Majka jest wysoka i te 16 cali jest idealne. 14 pewnie też dałoby radę, no ale właśnie max jeden sezon.

Ja ze Starszakiem zaczynałam z 12 cali, ma już trzeci rower, dwa pierwsze 12 i 14 cali miał na jeden sezon a teraz to już ma naprawdę duży rower, że prawie na mnie jest dobry. Gdycym była lżejsza to bym się przejechała tym jego rowerem
Natalia teraz jeździ na 12 calach.

[BonaDea75]

Dziewczyny podpowiedzcie mi, bo tak na szybko pytam.
U mojego męża w pracy szykują się zwolnienia, niestety czujemy że jego to też może dotyczyć.
W razie jakby co, to myślę już na przyszłość, że gdybym się podwoiła to nie wydolę żeby utrzymać dziewczynki w przedszkolu prywatnym.
Do końca sierpnia czyli do czasu zakończenia umowy jeszcze coś wymyślę, ale trochę się boję (gdyby nie znalazł pracy itp itd ) podpisać nową umowę od września bo to jednak zobowiązanie. Nic jeszcze nie wiemy. Ale do sedna, wiadomo że rekrutacja do przedszkoli państwowych była w marcu, nie przystępowaliśmy do niej, ale czy w razie "W" mogę zapisać dziewczynki do przedszkola od września? Wiem że mogę jutro gdzieś zadzwonić i się zapytać, ale siedzę i piszę różne scenariusze i do rana chciałabym mieć plan A lub B lub C.
Orientuje się ktoś jak to wygląda?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez BonaDea75

Dziewczyny podpowiedzcie mi, bo tak na szybko pytam.
U mojego męża w pracy szykują się zwolnienia, niestety czujemy że jego to też może dotyczyć.
W razie jakby co, to myślę już na przyszłość, że gdybym się podwoiła to nie wydolę żeby utrzymać dziewczynki w przedszkolu prywatnym.
Do końca sierpnia czyli do czasu zakończenia umowy jeszcze coś wymyślę, ale trochę się boję (gdyby nie znalazł pracy itp itd ) podpisać nową umowę od września bo to jednak zobowiązanie. Nic jeszcze nie wiemy. Ale do sedna, wiadomo że rekrutacja do przedszkoli państwowych była w marcu, nie przystępowaliśmy do niej, ale czy w razie "W" mogę zapisać dziewczynki do przedszkola od września? Wiem że mogę jutro gdzieś zadzwonić i się zapytać, ale siedzę i piszę różne scenariusze i do rana chciałabym mieć plan A lub B lub C.
Orientuje się ktoś jak to wygląda?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję Bona. Niestety nie pomogę z Twoim pytaniem, nie orientuję się w tym.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[kaylla]

Napisane przez BonaDea75

Dziewczyny podpowiedzcie mi, bo tak na szybko pytam.
U mojego męża w pracy szykują się zwolnienia, niestety czujemy że jego to też może dotyczyć.
W razie jakby co, to myślę już na przyszłość, że gdybym się podwoiła to nie wydolę żeby utrzymać dziewczynki w przedszkolu prywatnym.
Do końca sierpnia czyli do czasu zakończenia umowy jeszcze coś wymyślę, ale trochę się boję (gdyby nie znalazł pracy itp itd ) podpisać nową umowę od września bo to jednak zobowiązanie. Nic jeszcze nie wiemy. Ale do sedna, wiadomo że rekrutacja do przedszkoli państwowych była w marcu, nie przystępowaliśmy do niej, ale czy w razie "W" mogę zapisać dziewczynki do przedszkola od września? Wiem że mogę jutro gdzieś zadzwonić i się zapytać, ale siedzę i piszę różne scenariusze i do rana chciałabym mieć plan A lub B lub C.
Orientuje się ktoś jak to wygląda?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że jak w jakimś przedszkolu będą jeszcze wolne miejsca, to pewnie będzie możliwość dopisania się. Jak grupy są już pełne, to nic nie zrobisz. Pewnie gdzieś jakieś wolne miejsca są, tylko pytanie czy lokalizacja przedszkola będzie ci odpowiadać. Ale nie wiem czy teraz będzie gdzieś jakiś wykaz, czy trzeba dzwonić i pytać.



Znalazłam na necie jakiś harmonogram rekrutacji w Warszawie (bo stamtąd chyba jesteś), to z niego wynika, że rekrutacja już się zakończyła, w czerwcu i lipcu będą wskazywane miejsca dzieciom, które nie dostały się do tego przedszkola co chciały, a dopiero później 31 sierpnia będzie opublikowanie wykazu miejsc, które pozostały. Więc też pytanie czy nie będziesz musiała czekać np. do końca sierpnia, i dopiero wtedy zobaczyć gdzie są miejsca wolne. Ale szczerze mówiąc trochę zgaduję jak to może wyglądać.

[Iwonia27]

Asiaczku i jak dałaś radę z tym drzewem na torcie?
Tak mi się przypomniało

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[asiaczek]

Napisane przez Iwonia27

Asiaczku i jak dałaś radę z tym drzewem na torcie?
Tak mi się przypomniało

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Zrobiłam dwa, miało być więcej, ale mi nie wyszło
Figurkę Króla Lwa zamówiłam u koleżanki. IMG_20200526_063836.jpg

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[asiaczek]

One tam są po bokach tortu. Miały być naokoło

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[konsternacja]

Napisane przez asiaczek

Zrobiłam dwa, miało być więcej, ale mi nie wyszło
Figurkę Króla Lwa zamówiłam u koleżanki. Załącznik 7717703

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Piękny!

[Iwonia27]

Teraz mi się otworzyło, piekny tort! Mati ma jeszcze alergie i musisz uważać czy mogłaś poszalec z kremami? Hehe

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[asiaczek]

Napisane przez Iwonia27

Teraz mi się otworzyło, piekny tort! Mati ma jeszcze alergie i musisz uważać czy mogłaś poszalec z kremami? Hehe

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

dzięki . Biszkopt zrobiłam z samych żółtek. Kremy były na śmietanie. Na szczęście już mu nie szkodzą, natomiast Iga jest dość niepewna jeśli chodzi o mleko, ale na tyle ile ona zje to nie ma żadnych rewolucji.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Napisane przez konsternacja

Piękny!

Dziękuję

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[pluszowy_kot]

Czy tylko ja nie kupiłam jeszcze dziecku roweru z pedałami i nie czuję takiej potrzeby...?

[martunia_199]

Napisane przez pluszowy_kot

Czy tylko ja nie kupiłam jeszcze dziecku roweru z pedałami i nie czuję takiej potrzeby...?

My kupiliśmy ale nie jeździ w ogóle póki co nawet na 4 kolkach i tez mi z tym dobrze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[asiaczek]

Napisane przez pluszowy_kot

Czy tylko ja nie kupiłam jeszcze dziecku roweru z pedałami i nie czuję takiej potrzeby...?

Żaden to obowiązek

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[Iwonia27]

Zaden obowiązek, podążaj za dzieckiem, Igor od zimy mowil o "dorosłym rowerze" wiec z przyjemnością mu kupilam.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[martunia_199]

Ja osobiście podziwiam te małe dzieci które już ogarnęły dwa koła

Moja Zuzia bardzo późno ogarnęła jazdę na dwóch kołach ale to była tylko i wyłącznie nasza wina bo jej nie nauczyliśmy. Ja panikara jestem

Mamy boisko obok domu z super nawierzchnia ale jest tam po południami tyle ludzi mimo ze nie chodzimy bo się boje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[konsternacja]

Cześć Dziewczyny,

Co tu tak cicho ?

[anulus17]

My remontujemy
Niestety okazało się że 30 lat temu właściciele zburzyli nośna ścianę więc cały sufit w salonie jest wycięty, różnica 2 cm zastanawiamy się co robić czy jakoś próbować sami naprawiać czy ciągnąć sprawy być może nawet i w sądzie
A wyprowadzić musimy się do 2 sierpnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

A za nami znowu chodzi budowa domu i mamy coraz bardziej szalone pomysły jak to zrealizować 😉

Ogródek w końcu ogarnięty, zapytałam panią, która sprząta u mnie w pracy czy zna kogoś, kto robi takie rzeczy i za pół godziny miałam telefon do pana Wasyla, który w sobotę przyszedł i wszystko zrobił.

Pojechałam w końcu z Wojtkiem do laryngologa, mieliśmy mieć w marcu ale odwlekałam. Z jednego ucha już dreny wypadł, ale słuch jest ok i na razie płynu nie widać, powtórka badania słuchu za 1,5 miesiąca, wizyta za 3. Ale Wojtek to jest bezbłędny pacjent - w gabinecie cały czas nawijał, dał sobie wyczyścić uszy, bo przez pół roku to mu się nieźle nazbierało, do badania słuchu to w ogóle sam usiadł na krześle i chociaż się krzywił, to dzielnie wytrzymał. Za to wycyganił 5 naklejek 🤣