Rozwój osobisty i dążenie do celu

[BandytkaD]

Napisane przez Xx Purple cocaine xX

Cynamonka , Bandytka Gratuluje, i powodzenia !

A ja w końcu zabrałam się za chemie, małymi kroczkami, ale jednak...

dzięki metoda małych kroczków też działa

Napisane przez Cynamonkaa

Bandytka, świetna wiadomość, gratulacje! Koniecznie daj w piątek znać jak minął pierwszy dzień Dziś obie mamy szczęście

a już zaczynałam wątpić grunt, że się poszczęściło

[Xx Purple cocaine xX]

Napisane przez Cynamonkaa

Ja jutro zamieszczę post z podsumowaniem lipca. No trochę inaczej to nazwałam już czeka gotowy

Nie mogę się doczekać

[Cynamonkaa]

Napisane przez BandytkaD

a już zaczynałam wątpić grunt, że się poszczęściło

Nie poszczęściło się, tylko okazałaś się dobra To Twoja zasługa, nie szczęścia

Napisane przez Xx Purple cocaine xX

Nie mogę się doczekać

W takim razie zapraszam o 13

[BandytkaD]

Napisane przez Cynamonkaa

Nie poszczęściło się, tylko okazałaś się dobra To Twoja zasługa, nie szczęścia

wiem, że na pewno lepiej się prezentowałam w porównaniu do dziewczyny, która była tego samego dnia na rozmowie co ja, a wchodziła tuż przede mną. co prawda nie wiem jak wypadła merytorycznie, ale wizualnie to była porażka i nie powiem, ale poczułam się chociaż w tej kwestii od niej lepsza a teraz i zawodowo mogę się czuć

cynamonkaa, nie wiem czemu do tej pory nie zauważyłam na twoim blogu wpisu o twoich wrażeniach dotyczących studiowania. teraz przeczytałam ten wpis jednym tchem. czułam się jakbym czytała własne myśli

[Cynamonkaa]

Napisane przez BandytkaD

wiem, że na pewno lepiej się prezentowałam w porównaniu do dziewczyny, która była tego samego dnia na rozmowie co ja, a wchodziła tuż przede mną. co prawda nie wiem jak wypadła merytorycznie, ale wizualnie to była porażka i nie powiem, ale poczułam się chociaż w tej kwestii od niej lepsza a teraz i zawodowo mogę się czuć

cynamonkaa, nie wiem czemu do tej pory nie zauważyłam na twoim blogu wpisu o twoich wrażeniach dotyczących studiowania. teraz przeczytałam ten wpis jednym tchem. czułam się jakbym czytała własne myśli

No widzisz! To na pewno też Ci pomogło To znaczy, że miałaś przewagę pod każdym względem a teraz pozostaje się cieszyć z nowej pracy
Hehe wpis powstał kilka tygodni temu więc nie masz dużego opóźnienia już dawno wiedziałam, że muszę o tym napisać, może ktoś 5 lat młodszy ode mnie 2 razy przemyśli decyzję o studiowaniu. Dużo moich znajomych również ma podobne przemyślenia po tych latach, chyba coś w tym jest Ciesze się, że udało mi się uchwycić Twoje myśli Chociaż właściwie nie powinnam się cieszyć, bo to dodatkowo potwierdza jak jest z wykształceniem wyższym i pracą w naszym kraju

[BandytkaD]

Napisane przez Cynamonkaa

No widzisz! To na pewno też Ci pomogło To znaczy, że miałaś przewagę pod każdym względem a teraz pozostaje się cieszyć z nowej pracy
Hehe wpis powstał kilka tygodni temu więc nie masz dużego opóźnienia już dawno wiedziałam, że muszę o tym napisać, może ktoś 5 lat młodszy ode mnie 2 razy przemyśli decyzję o studiowaniu. Dużo moich znajomych również ma podobne przemyślenia po tych latach, chyba coś w tym jest Ciesze się, że udało mi się uchwycić Twoje myśli Chociaż właściwie nie powinnam się cieszyć, bo to dodatkowo potwierdza jak jest z wykształceniem wyższym i pracą w naszym kraju

wiesz co, dużo młodych myśli tak jak my ale pokolenie rodziców trudno przekonać, że to zmarnowane lata :/

[Natka_Pietruszki91]

Dziewczyny gratuluję dzisiejszych sukcesów Cynamonka bardzo ciekawy artykuł - zamierzam korzystać z Twoich rad, bo bardzo często zdarza mi się prokstrynacja ;/

Dziś pół dnia miałam szkolenie, drugie cierpiałam na migrenę i znów bezproduktywność mnie dopadła.

[Cynamonkaa]

Napisane przez BandytkaD

wiesz co, dużo młodych myśli tak jak my ale pokolenie rodziców trudno przekonać, że to zmarnowane lata :/

To racja. Jednak moi chyba powoli się do tego przekonują widząc co się dzieje i ile ludzi z magistrem siedzi za kasą w Biedronce. No cóż, czasy zmieniły się okropnie i trzeba się do nich przystosować

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Dziewczyny gratuluję dzisiejszych sukcesów Cynamonka bardzo ciekawy artykuł - zamierzam korzystać z Twoich rad, bo bardzo często zdarza mi się prokstrynacja ;/

Dziś pół dnia miałam szkolenie, drugie cierpiałam na migrenę i znów bezproduktywność mnie dopadła.

Dziękuje za gratulacje Super, że spodobał Ci się mój artykuł, zawsze bardzo się cieszę, jak okazuje się, że są dla kogoś przydatne
Na jakim szkoleniu byłaś? Nie martw się, jutro wszystko nadrobisz, ważne żeby migrena przeszła

[Natka_Pietruszki91]

Dalej nie przeszła migrena ;/ i dziś do pracy nie poszłam, bo strasznie mnie zmogło. Mam teraz szkolenie podstawowe agenta ubezpieczeniowego - to moja nowa profesja.

[Cynamonkaa]

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Dalej nie przeszła migrena ;/ i dziś do pracy nie poszłam, bo strasznie mnie zmogło. Mam teraz szkolenie podstawowe agenta ubezpieczeniowego - to moja nowa profesja.

Nie znam się na migrenach, ale może są jakieś dobre sposoby na zmniejszenie bólu? O świetnie, nowa profesja zawsze w cenie

[BandytkaD]

Napisane przez Cynamonkaa

To racja. Jednak moi chyba powoli się do tego przekonują widząc co się dzieje i ile ludzi z magistrem siedzi za kasą w Biedronce. No cóż, czasy zmieniły się okropnie i trzeba się do nich przystosować

moja mama to próbuje mnie pocieszać mówiąc "ale jeśli ktoś o niższym wykształceniu będzie ci pyskował, to przynajmniej będziesz miała świadomość, że i tak w hierarchi stoisz wyżej niż ta osoba" ale już moja teściowa, która nie ma nawet matury, uważa że studia to coś wow! i super! i ciągle mojego męża namawia żeby się uczył, żeby poszedł na podyplomowe, albo że ja powinnam zrobić kolejne studia skoro nie mam pracy (teraz już czas przeszły ). i jak chciałam iść na maxa w stronę fitnessu to uważała to za coś nietrwałego, niestabilnego. tak jakby rynek pracy był stabilny

Napisane przez Cynamonkaa

Nie znam się na migrenach, ale może są jakieś dobre sposoby na zmniejszenie bólu? O świetnie, nowa profesja zawsze w cenie

z migrenami ciężko się walczy, wiem, bo mój mąż ma migreny i po prostu wtedy ledwo żyje

[Cynamonkaa]

Napisane przez BandytkaD

moja mama to próbuje mnie pocieszać mówiąc "ale jeśli ktoś o niższym wykształceniu będzie ci pyskował, to przynajmniej będziesz miała świadomość, że i tak w hierarchi stoisz wyżej niż ta osoba" ale już moja teściowa, która nie ma nawet matury, uważa że studia to coś wow! i super! i ciągle mojego męża namawia żeby się uczył, żeby poszedł na podyplomowe, albo że ja powinnam zrobić kolejne studia skoro nie mam pracy (teraz już czas przeszły ). i jak chciałam iść na maxa w stronę fitnessu to uważała to za coś nietrwałego, niestabilnego. tak jakby rynek pracy był stabilny

Zgadza się, to ma duże znaczenie, czy ktoś posiada wyższe wykształcenie czy nie. Zresztą te 20-30 lat temu były też inne czasy i wtedy studia to naprawdę było coś i rzeczywiście pomagało znaleźć pracę.


Gdyby ktoś był zainteresowany to wpis o sukcesach minionego miesiąca już jest na blogu

[BandytkaD]

Napisane przez Cynamonkaa

Zgadza się, to ma duże znaczenie, czy ktoś posiada wyższe wykształcenie czy nie. Zresztą te 20-30 lat temu były też inne czasy i wtedy studia to naprawdę było coś i rzeczywiście pomagało znaleźć pracę.


Gdyby ktoś był zainteresowany to wpis o sukcesach minionego miesiąca już jest na blogu

moja mama ma wykształcenie wyższe, ale tak jak mówisz, to były inne czasy i kiedyś to była renoma. natomiast moja teściowa, która wtedy nie miała tego "przywileju" studiowania nie rozumie, że teraz to już nie jest żaden przywilej i każdego przyjmują na studia przez co trudniej jest na rynku pracy

[Xx Purple cocaine xX]

Hej U mnie też nowy wpis

[Cynamonkaa]

Dziś niestety nie zrobiłam tyle ile sobie założyłam Pozostało mi teraz nadrabiać w nocy, jak wczoraj. Eh a muszę jutro wcześnie wstać

[BandytkaD]

Napisane przez Cynamonkaa

Dziś niestety nie zrobiłam tyle ile sobie założyłam Pozostało mi teraz nadrabiać w nocy, jak wczoraj. Eh a muszę jutro wcześnie wstać

a nie jest tak, że po prostu za dużo od siebie wymagałaś i za dużo postanowiłaś zrobić? pytam tak po prostu, bo ja kiedyś tak robiłam, że ambicja brała nade mną górę i uważałam, że wiele mogę zrobić, a po prostu przeceniałam możliwości. wtedy tylko bardziej się denerwowałam i sobie szkodziłam. a potem zaczęłam myśleć, że przecież nic się takiego nie stało, że nadrobię następnego dnia i tyle
i pamiętaj, odpoczynek też jest ważny, on nam ładuje akumulatory

[Cynamonkaa]

Napisane przez BandytkaD

a nie jest tak, że po prostu za dużo od siebie wymagałaś i za dużo postanowiłaś zrobić? pytam tak po prostu, bo ja kiedyś tak robiłam, że ambicja brała nade mną górę i uważałam, że wiele mogę zrobić, a po prostu przeceniałam możliwości. wtedy tylko bardziej się denerwowałam i sobie szkodziłam. a potem zaczęłam myśleć, że przecież nic się takiego nie stało, że nadrobię następnego dnia i tyle
i pamiętaj, odpoczynek też jest ważny, on nam ładuje akumulatory

Nie nie, wcale nie było tego dużo tylko zajęłam się mało potrzebnymi rzeczami i zeszło mi na to pół dnia. Wiem, właśnie od jutra robię sobie weekend dlatego dziś chciałam wszystko nadrobić Dbam równowagę, bez obaw

[Natka_Pietruszki91]

Hej po migrenie już ani śludu zawsze nie wiem kiedy mnie zaatakuje i wtedy jest masakra totalna. Z nią nic nie trzeba robić tylko dużo odpoczywać. Ostatni atak zrobił mi się od zmiany pogody. Wczoraj popołudniu pojechałam na wieś i trochę odpoczęłam z TŻ jeszcze tylko dziś wytrzymać szkolenie i znów na wieś pojadę do rodziców

A co do studiów to dla moich rodziców to jest ogromny przywilej studiować. Nie potrafią zrozumieć, że teraz to już nie ma znaczenia czy się ma studia czy nie. Obecnie studia nie są elitarne, ale bardzo powszechne - studiwać może każdy i nie do końca ktoś kto powinnien - przykład moi niektórzy koledzy z roku Ledwo przechodzą z roku na rok ;d

[_GlamourGirl_]

Hej można dołączyć?
Ja przerwałam studia, póki co nie żałuję bo wiem że za ok 2 lata wrócę na nie i będę studiować z przyjemnością. Co lepsze zarabiam więcej niż osoby po lub w trakcie studiów. Uważam natomiast że to jest chore jak osoby z tytułem pracują za najniższą średnią krajową Coś tu jest chyba nie halo... Zauważyłam że teraz pracodawcy mają straszne wymagania np 4 lata doświadczenia i studia wyższe.. ja się pytam gdzie taki student ma zdobyć tak ogromne doświadczenie?

[Xx Purple cocaine xX]

Witaj Glamour Chyba z jakiegoś wątku Cię kojarzę Wiem też miałam problem z doświadczeniem

[Natka_Pietruszki91]

No wlasnie z tym doswiadczeniem po studiach to jest masakra :/ jak na razie ucze sie na agenta ubezpieczeniowego wiec nie dotknelam jeszcze typowego rynku pracy, bo obecna prace znalazlam przez przypadek. A propos - co sadzicie na temat pracy agenta ubezpieczeniowego? Dodam, ze to jest firma najbardziej kojarzona z ubezpieczeniami w Polsce i bede ubezpieczac zycie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Witam nowa kolezanke choc ja tez tu nowa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_GlamourGirl_]

Napisane przez Xx Purple cocaine xX

Witaj Glamour Chyba z jakiegoś wątku Cię kojarzę Wiem też miałam problem z doświadczeniem

Hej , dobrze kojarzysz

[BandytkaD]

Napisane przez Cynamonkaa

Nie nie, wcale nie było tego dużo tylko zajęłam się mało potrzebnymi rzeczami i zeszło mi na to pół dnia. Wiem, właśnie od jutra robię sobie weekend dlatego dziś chciałam wszystko nadrobić Dbam równowagę, bez obaw

a to dobrze

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Hej po migrenie już ani śludu zawsze nie wiem kiedy mnie zaatakuje i wtedy jest masakra totalna. Z nią nic nie trzeba robić tylko dużo odpoczywać. Ostatni atak zrobił mi się od zmiany pogody. Wczoraj popołudniu pojechałam na wieś i trochę odpoczęłam z TŻ jeszcze tylko dziś wytrzymać szkolenie i znów na wieś pojadę do rodziców

A co do studiów to dla moich rodziców to jest ogromny przywilej studiować. Nie potrafią zrozumieć, że teraz to już nie ma znaczenia czy się ma studia czy nie. Obecnie studia nie są elitarne, ale bardzo powszechne - studiwać może każdy i nie do końca ktoś kto powinnien - przykład moi niektórzy koledzy z roku Ledwo przechodzą z roku na rok ;d

super że migrena przeszła

Napisane przez _GlamourGirl_

Hej można dołączyć?
Ja przerwałam studia, póki co nie żałuję bo wiem że za ok 2 lata wrócę na nie i będę studiować z przyjemnością. Co lepsze zarabiam więcej niż osoby po lub w trakcie studiów. Uważam natomiast że to jest chore jak osoby z tytułem pracują za najniższą średnią krajową Coś tu jest chyba nie halo... Zauważyłam że teraz pracodawcy mają straszne wymagania np 4 lata doświadczenia i studia wyższe.. ja się pytam gdzie taki student ma zdobyć tak ogromne doświadczenie?

no właśnie, bez studiów można dobrze zarabiać i mieć spokój o swoją przyszłość (a przynajmniej taki lekki spokój )

ja dziś padam już na twarz. z rana pojechałam do Rawy Mazowieckiej na imprezę fitnessową i padam po bokwie i GFS-ie z tomkiem zamielą do tego "top mi się opalił" i mam łopatki, dekolt i ręce opalone

[lovebird]

Cynamonka, gratuluję Fajny artykuł, zmotywowałaś mnie do tego, żeby już teraz od rana zabrać się za sprzątanie, żeby nie wisiało nade mną cały dzień Byle bym tylko się sprężyła i faktycznie szybko sprzątnęła, a nie trochę popatrzyła w ścianę, a trochę w okno

Bandytka, dla Ciebie też gratulacje! A możesz powiedzieć (lub przypomnieć, jeśli pisałaś wcześniej o jaką pracę będzie ta rozmowa, ale musiało mi wylecieć z głowy) co to za praca?

Natka, nie wiem, na jakich Ty zasadach masz pracować, ale mnie ten zawód nie przekonuje, bo masz płacone od zawartej umowy, musisz się nieźle nalatać, żeby kogoś znaleźć, a to i tak duże pieniądze nie są. Przynajmniej tak miał znajomy, tylko on trochę inaczej pracował, chyba nie dla jakiejś konkretnej firmy. Dużo w tym temacie nie wiem, ale on nie był zadowolony i jak przedstawiał, jak to wygląda, to faktycznie średnio...

Ja wpadłam po kilkudniowej przerwie, miałam sporo roboty, więc i na wizaż nie było czasu. A teraz motywacja spadła do poziomu nieco powyżej zera, ale muszę się wziąć w garść i do roboty!

[Natka_Pietruszki91]

To prawda płacona jest prowizja od umowy za pierwszy miesiąc jest podwójna potem określony procent dostaję do końca trwania polisy. Oprócz tego młodzi agenci dostają pasy startowe. Ja nie będę brokrem tylko zwykłym agentem w konkretnej firmie. Jakiś czas już tam chodzę i starzy agenci wyciągają dośc dobre. W tej pracy liczy się konsekwencja i samozaparcie w pozyskiwaniu klientów.

[lovebird]

Natka, jeśli Tobie taka praca odpowiada, to jak najbardziej Wiadomo, każdy powinien szukać czegoś dla odpowiedniego siebie. Zobaczysz po jakimś czasie, czy jest to to, czego szukałaś, a jak nie, to będziesz szukać dalej

A ja jestem zadowolona, bo założyłam sobie wyrobić się do godziny 12 ze sprzątaniem i równo o 12 skończyłam Teraz jeszcze chciałabym poplanować sobie pare rzeczy, żeby trochę jeszcze odpocząć dzisiaj, ale nie spędzić całej niedzieli na nicnierobieniu

[Natka_Pietruszki91]

No i wlasnie z tego zalozenia wychodze to moja pierwsza powazna praca wiec moze cos nie wyjsc choc ja sie nastawiam, ze jednak sie uda. Teraz musze sie skupic na zdaniu tego egzaminu. Dobrze, lovebrid, ze udalo Ci sie zrealizowac swoj dzisiejszy cel ja mam dzis w planach jezioro, troche sie pouczc i wyznaczyc sobie cele na nowy tyg.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BandytkaD]

Napisane przez lovebird

Bandytka, dla Ciebie też gratulacje! A możesz powiedzieć (lub przypomnieć, jeśli pisałaś wcześniej o jaką pracę będzie ta rozmowa, ale musiało mi wylecieć z głowy) co to za praca?

dzięki
pracuje już jako copywriter, tak więc praca zdecydowanie w zawodzie

[Xx Purple cocaine xX]

Hej, troszkę mnie nie było Ale teraz intensywnie pracuje Zapraszam was na kolejnego posta

[lovebird]

Napisane przez BandytkaD

dzięki
pracuje już jako copywriter, tak więc praca zdecydowanie w zawodzie

Kurczę, przecież pisałaś! Wybacz

Ja napisałam w zeszłym tygodniu ostatni egzamin i się pochorowałam kilka dni później, więc sobie odpoczywam i staram się nie przemęczać. Zajmuję się jedynie czytaniem książek, ale niebawem mam nadzieję zabrać się za coś konkretniejszego. Póki co daję sobie odpocząć - po pierwsze, żeby organizm miał więcej sił na walkę z chorobą, a po drugie miałam ciężki semestr i w końcu przyda mi się chwila wytchnienia. Cóż, zaraz trzeba się zabrać za naukę do poprawki Miałam tak ambitne plany na wakacje, ale chyba nici z tego...