rodzina - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-09-24, 20:19   #31
Kamilla4444
Raczkowanie
 
Avatar Kamilla4444
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubelskie:P
Wiadomości: 67
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez Ruda Gwiazdka Pokaż wiadomość
NIe moge kazac mu wybierac ja albo rodzina. chociaz ciekawa jestem co by wybral...

Mam plany che isc na studia do pracy i mieszkac gdziekolwiek ale nie tam w tym domu.


Mam 19 lat i mysle o przyszlosci bo chce miec poukladane w miare zycie a nie zyc z dnia na dzien.


Napisałam ze moi rodzice nie zaakceptuja jego rodziny , nawet nie wiem czy im o tym powiem.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

chlopak od rodzicow sie nie wyprowadzi bo im pomaga utrzymuje , pomaga w gospodarstwie. I nie chce isch zostawic samych, oni sami za wiele sie nie dorobili i chyba pasuje im zycie na koszt syna.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Ale macie racje, nic tam po mnie.


Jesli chlopak zostanie przy swoim postawie mu warunek. trudno.


Bardzo Wam dziekuje, troche mi lzej nawet

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

SALIX nie wiem dlaczego nad mnie to nurtuje i mysle o tym jieszkaniu i wgl, chlopak czasem ma pretensje ze nie mam planów co dniego.
Kiedys mi pwoiedzial ze gdybym byla go pewna to bym miala plany z nim zwiazane. Moze dlatego zaczelam o tym wszystkim myslec.

Ale wiem, musze zwolnic
Nie TY CZY RODZINA , a mieszkanie z Tobą,czy rodziną - to różnica. Nie bedziesz mu kazała , wyrzec sie rodzeństwa ,po prostu zamieszkacie razem w mieszkaniu (niewiem z jakich jestes okolic , wiec nie orientuje se w cenach mieszkań , pokoi)/pokoju. on pojdzie do pracy ,ty do szkoły. Gdzie problem? Jezeli to tak mocny związek jak piszesz to Twoi rodzice sie i tak dowiedza od Cb czy nie.
__________________
Studentka

Historia

Pedagogika
Kamilla4444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-24, 20:24   #32
Ruda Gwiazdka
Raczkowanie
 
Avatar Ruda Gwiazdka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: W Jego Ramionach :)
Wiadomości: 362
Dot.: rodzina

wiem, ze sie dowiedza i to mnie przeraza.
__________________
Chcę jak najlepiej przeżyć każdy,
z ostatnich dni
Ruda Gwiazdka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-24, 20:50   #33
Starlight1804
Zadomowienie
 
Avatar Starlight1804
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 161
Dot.: rodzina

wiesz co, jak dla mnie to powinnaś zakończyć ten związek. po pierwsze - boisz się jego rodziny (nie dziwię się). masz cały czas żyć w stresie? niepotrzebne Ci zmartwienia i strach. teraz dla Ciebie nauka jest najważniejsza. jestem w Twoim wieku, więc jestem pewna, że takie życie nie pomoże Ci w skupieniu się na szkole.
po drugie, jak wyobrażasz sobie swoją przyszłość? nawet jakbyście jakimś cudem mieszkali w końcu sami, to i tak te sprawy będą się ciągnąć za TŻtem. bo to rodzina... nie wiadomo, czy nie strzeli im nic do głowy i w ogóle. a TŻ = w pewnym sensie Ty, więc poniekąd też będziesz zamieszana w sprawy rodzinne.
po trzecie Twoi rodzice - jesteś bardzo młoda i potrzebujesz wsparcia rodziny. chyba nie chciałabyś, żeby przez takie coś wszyscy się od Ciebie odwrócili... bo w razie gdyby coś się stało, to co zrobisz? pójdziesz z problemem do ludzi, którzy odsiadywali w więzieniu wyrok za zabójstwo? ja na miejscu rodziców umierałabym ze strachu o własne dziecko, które zdecydowało się mieszkać z mordercami...dlatego od razu wiadome jest, że oni nigdy tego związku w pełni nie zaakceptują.
po czwarte Twój TŻ nie bierze za bardzo pod uwagę Twojego zdania, masz mieszkać w jego domu i koniec. a gdzie jakiś kompromis? co to za związek bez kompromisów? skoro nie będziesz czuła się komfortowo w jego domu, to powinien to zrozumieć i uszanować. a on chyba nie bardzo się tym przejmuje...zresztą po co w ogóle pakował pieniądze w ten dom, nie rozumiem. no ale nie o tym pisałam.
po piąte - piszesz trochę tak, jakbyś nie chciała go zostawić, 'bo on taki biedny, tyle przeżył, nie możesz go teraz zostawić, poza tym wydawał na Ciebie ostatni grosz' itd. itd. ale no kurde to jest facet, jak ma problemy związane z przeszłością, to niech idzie na terapię. zresztą takie 'odwdzięczenie się' o jakim myślisz jest zbyt dużym poświęceniem.
jeżeli go kochasz, to trudno będzie się rozstać, wiem. ale pomyśl o sobie... o swojej przyszłości. Twój facet raczej nie chce nic zmieniać w swoim życiu, a przed Tobą jeszcze tyyyyle czasu! przemyśl to, przecież nie chcesz zmarnować życia na stres i zmartwienia. masz być szczęśliwa, a nie zastraszona i smutna!
powodzenia

Edytowane przez Starlight1804
Czas edycji: 2012-09-24 o 20:51
Starlight1804 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-24, 20:58   #34
CremaCatalana
Rozeznanie
 
Avatar CremaCatalana
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 857
Dot.: rodzina

Ja go trochę rozumiem, nie miał lekko z taką rodziną, sytuacja musiała być dla niego traumą, był mały. Rodzice zawsze wierzą w niewinność dzieci i pewnie całe życie mu tłukli do głowy, że bracia niewinni.

Nie zostawiaj go, jeśli to wartościowy facet, ale idź na studia, spełniaj swoje plany, wynajmij sobie coś, żyj swoim życiem, po prostu nie musicie mieszkać jeszcze razem. Nie daj się wpędzić w jego zakrzywione plany i wyślij go na terapię, bo z takim wrażliwcem z bagażem łatwo nie będzie. Myślę, że on z fachową pomocą jest w stanie realnie spojrzeć na swoją sytuację i utworzyć dystans do rodziny.

Do ślubu i dzieci macie jeszcze czas. Daj sobie i jemu szansę, ale na razie oddzielnie. Wszystko się może ułożyć, ale bądź mądra.
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem
Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie"
CremaCatalana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-24, 21:00   #35
Monian
Zakorzenienie
 
Avatar Monian
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 549
Dot.: rodzina

dziewczyno ty się skup na sobie, rozwijaniu się, zdobywaniu doświadczenia itp Masz 19 lat , jesteś w związku z facetem którego trójka rodzeństwa siedzi za zamordowanie kogoś z zimną krwią. Tróje wsadzili niewinnie? a Twój chłopak ich broni i chce z nimi mieszkać i pewnie do usranej śmierci im pomagać bo po wyjściu z więzienia nie będzie im łatwo i co chcesz mieszkać w domu z chłopakiem, jego rodzicami i trójka jego rodzeństwa
Monian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-24, 21:01   #36
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: rodzina

ja mimo wszystko nie rozumiem, jak córka może być w związku z chłopakiem przez 2,5 roku i nie pada pytanie "a kim są jego rodzice? a co robi jego rodzeństwo? a jakie ma Twój chłopak plany na przyszłość"... masakra numer 1.

Masakra numer 2 to tak poważne plany jak się ma 19 lat.

Masakra numer 3 jest taka, że chłopak nawet jak jest dobry i ma dobre serce, to pewnie rodzina go odpowiednio ustawia, żeby w tym domu został. A jak jest wrażliwy i się przejmuje, to się nie odetnie raczej. Czego efektem będzie coraz większy żal ze strony autorki, czemu się nie dziwię. Nie dziwię się też w sumie temu, że na tę chwilę nie rozumie, czemu ma się rozstawać z fajnym facetem. No właśnie - tylko że fajnym na ten moment, a nie w perspektywie nadchodzących lat niestety.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-24, 21:14   #37
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
ja mimo wszystko nie rozumiem, jak córka może być w związku z chłopakiem przez 2,5 roku i nie pada pytanie "a kim są jego rodzice? a co robi jego rodzeństwo? a jakie ma Twój chłopak plany na przyszłość"... masakra numer 1.
chyba że spytali, a ona naściemniała
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-25, 11:00   #38
Ana186
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 139
Dot.: rodzina

To może teraz wypowiem się ja, bądź co bądź, z autopsji.

Otóż byłam w podobnej sytuacji, na szczęście w porę "oprzytomniałam", a powiem szczerze i pewnie, że ułatwiły mi to studia i początki dorastania. Poznawania życia. Od razu zaznaczę, że nie oceniam chłopaka Autorki ani Jego rodziny.

Przechodząc do rzeczy. Mając 16,5 lat wpakowałam się w związek z chłopakiem 2 lata starszym. Na pozór wszystko fajnie, chodziliśmy do liceum, wspólne zainteresowania etc. Rodzice chłopaka po rozwodzie. Imponowało mi, że "ział" ambicją. Niestety na tym się skończyło. Po paru latach, a jednocześnie w momencie skończenia szkoły średniej przez Niego dowiedziałam się o paru "aspektach".A mianowicie:
-rodzice po rozwodzie- no ok
-ojciech alkoholik- trudno, zdaża się
-ojciec siedział w więzieniu- do tej pory ani ja ani mój były chłopak, nawet Jego mama nie wie za co- myślę sobie- ja p........le co jest?
-bracia ze strony ojca, w tym chrzestny mojego byłego również siedzieli w więzieniu i od czasu do czasu w ówczesnym czasie również. Ponadto alkoholicy- mój szok niewyobrażalny
-ze strony matki- brat również siedział w więzieniu
-połowa rodziny mojego byłego to alhoholicy, bądź alkoholicy siedzący w więzieniu
-bracia tego chłopaka- zero ambicji, niepokończone szkoły, lubiący sobie popić
-część rodziny mieszkająca w domu socjalnym, bo tak im wygodniej, a wszystkie pieniądze przejadali bądź wydawali na bzdety- ich prywatna sprawa.
-szczytem dla mnie było, jak mój były powiedział z całą stanowczością, że tych wszystkich alkoholików etc. MUSI zaprosić na wesele, bo On CHCE właśnie tego. Oni muszą popić, bo u Nich tak jest i tak powinno być. Wybrażacie to sobie? Moja rodzina jest bardzo tradycyjna, nie mówię, że to jakieś snoby, ale są zasady.


Mój były taki ambitny do skończenia liceum zaczął się upodabniać do swojej rodziny. Zaczęłam się poważnie niepokoić, gdy pomimo ww. faktów, po alkoholu był agresywny, zaczął mnie osaczać, kontrolować, miał zastrzeżenia do moich rodziców. Pretensje, że mnie utrzumują, że chodzę na studia, przy mnie ich obrażał, w ogóle miał zastrzeżenia. Mnie chciał odciągać od nauki, chodziłam w liceum na różne kursy językowe. Przejrzałam w momencie pójścia na studia, bo oczywiście na opinie rodziców, przyjaciół nie zwracałam uwagi. Studia również mu się nie podobały. Nigdzie nie wychodziliśmy, bo tak lepiej. Kanapowy facet, z wiecznymi problemami. Na przyjęciach w mojej rodzinie kaprysił, wykłócał się, żeby nie powiedzieć awanturował. Jeszcze nie mieliśmy ślubu, ba!, nie byliśmy nawet "po słowie", a już chciał rozporządzać domem rodziców i Nimi. Nadmienię jeszcze, że okresami szukał zaczepek, pożyczał pieniądze od rodziców (moich), a ostatecznie rzuciałam Go po przymuszeniu seksualnym. Zostawiłam Go po paru ładnych latach. Niestety upodabnia się do rodziny. Może jeszcze się opamięta. Tego mu życzę.

Dzisiaj dziękuję Bogu, żę zostawiłam ówczesnego faceta i teraz jest moim byłym. Mam normalną rodzinę, dokańczam studia, mam plany, cele etc. Nie mówię, że był strrrasznie zły. Były chwile, które wspominam z uśmiechem, ale ... A zapowiadał się świetnie. Przystojny, inteligentny, oczytany, z planami, celami...

Edytowane przez Ana186
Czas edycji: 2012-09-25 o 11:04
Ana186 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-25, 13:08   #39
mazena111
Rozeznanie
 
Avatar mazena111
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 989
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
ja mimo wszystko nie rozumiem, jak córka może być w związku z chłopakiem przez 2,5 roku i nie pada pytanie "a kim są jego rodzice? a co robi jego rodzeństwo? a jakie ma Twój chłopak plany na przyszłość"... masakra numer 1.

Masakra numer 2 to tak poważne plany jak się ma 19 lat.

Masakra numer 3 jest taka, że chłopak nawet jak jest dobry i ma dobre serce, to pewnie rodzina go odpowiednio ustawia, żeby w tym domu został. A jak jest wrażliwy i się przejmuje, to się nie odetnie raczej. Czego efektem będzie coraz większy żal ze strony autorki, czemu się nie dziwię. Nie dziwię się też w sumie temu, że na tę chwilę nie rozumie, czemu ma się rozstawać z fajnym facetem. No właśnie - tylko że fajnym na ten moment, a nie w perspektywie nadchodzących lat niestety.
Autorka pisała, że z matką ma zły kontakt, widocznie szybko zaczęła szukać pocieszenia i akceptacji na zewnątrz, a jak to w tym wieku bywa (zresztą nie tylko tym) kiepsko trafiła. Ale niewiele dało jej to do myślenia, tyle tylko że nie chce tam mieszkać bo to nie XXI wiek i boi się morderców. A co do jego rodziców- akceptujesz Autorko, że sam biedny jak mysz kościelna- jeszcze ich musi utrzymywać??? Niezle go wytresowali w dzieciństwie, nie ma co.

Przeraża mnie twoja sytuacja, to jak łatwo chcesz wejść w tą patologię. Bo tworzą ją tam wszyscy, również twój wspaniały chłopak.

Nastoletnie miłostki są niestety bardzo silne. Pozostaje mi życzyć ci byś szybko dorosła, zmądrzała, zobaczyła trochę więcej świata, niż te 30km i tam pozostała.
__________________
maza

tkwi w każdym z nas...

"Nie sztuka mi się oprzeć,
sztuka zaakceptować"
mazena111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-25, 13:38   #40
Kattie7
Wtajemniczenie
 
Avatar Kattie7
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
Dot.: rodzina

Autorko, opisany problem jest porażający. I wyjścia z sytuacji są dwa:
- kończysz związek i zrywasz wszelkie kontakty z ta patologią,
albo
- jesli się tak bardzo kochacie, to proponuje wyjzad z TZ do miasta na innym końcu Polski i rozpoczęcie życia z dala od jego rodziny.
Kattie7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-25, 13:42   #41
Precious things
Rozeznanie
 
Avatar Precious things
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a mnie jeszcze jedno zastanawia: czemu w wieku lat 19tu pojawia się problem mieszkać czy nie mieszkać z patologią w jakiejś dziurze? Autorko, nie masz czasem własnego domu, jakichś planów związanych z nauką czy pracą? Jesteś na dobrą sprawę jeszcze dzieckiem, czemu już teraz rozkminiasz takie sprawy? Piszesz, że póki co chłopaka nie stać na wyprowadzkę, czemu nie poczekasz aż mu się sytuacja finansowa ustabilizuje, aż sama będziesz w miarę samodzielna i będziecie mogli się od patologii odciąć na swoim? Przecież możecie się spotykać gdziekolwiek indziej, niekoniecznie w jego rodzinnym domu.
Ja nie wiem, mnie w wieku 19 lat nie była w głowie wyprowadzka do chłopaka, jakiegokolwiek.
Właśnie. Ja też nie rozumiem po co jakieś głębsze przemyślenia na ten temat. Skoro jeden z braci wychodzi za 4 lata, a drugi stara się o warunkowe przedterminowe zwolnienie ( na kiedy przypada koniec kary ? ) to moim zdaniem nie ma co sobie głowy tym zawracać teraz. Nie jesteś w stanie przewidzieć czy za rok czy dwa dalej z nim będziesz, więc może skoncentruj się bardziej na sobie, a nie na gdybaniach. Jesteś jeszcze bardzo młoda i wszystko się może pozmieniać, więc nie warto aż tak sobie zaprzątać tym głowy.
__________________




Precious things jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-25, 14:02   #42
Ruda Gwiazdka
Raczkowanie
 
Avatar Ruda Gwiazdka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: W Jego Ramionach :)
Wiadomości: 362
Dot.: rodzina

Nie warto zaprzątac glowy. Ale jednak wypadało by rodzicom przedstawic chlopaka.. wkoncu. prawda? Mama dopytauje od czasu do czasu ale zazwyczaj nie wnika glebiej.
Nie wyobrazam sobie, ze mam kiedys wgl powiedziec jej o rodzinie chlopaka.
tym bardziej ze ja jego rodziców poznałam.
Jeden z braci wyjdzie za miesiąc.


on utrzymuje rodzicow, bo jednynie matka jego ma emeryture i to bardzo niska.

Chłopak stwierdził ze jezeli bede chciala to on sprzeda dom ziemie i ze plany jakie on sobie ''wymyslil''mozna zmienic.


Piszecie ze mam zaledwie 19 lat i ze moge miec innego i ze pewnie tak bedzie bo jestem mloda.
Moi rodzice poznali sie gdy mieli lat 17 i do dzis tworza udane malzenstwo.

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Nie chce wejsc w ta patologie, nie zgodze sie na mieszkanie razem , ''na kupie''. I chlopak mysle ze powoli zaczyna to rozumiec. Jednak on kontaktu z rodzenstwem nie zerwie, co najwyzej ograniczy. On twierdzi ze ludzie sie zmieniaja, ze ich nie poznalam a oceniam.
DLACZEGO ON ICH TAK BRONI???? przeciez nie sa tam za niewinność...

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Nie dam sie wplatać w to jeszcze bardziej, jednak zrywac z Nim tez nie chce, rodzice tez nie moga sie dowiedziec o jego rodzenstwie.
__________________
Chcę jak najlepiej przeżyć każdy,
z ostatnich dni

Edytowane przez Ruda Gwiazdka
Czas edycji: 2012-09-25 o 13:57
Ruda Gwiazdka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-25, 14:07   #43
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez Ruda Gwiazdka Pokaż wiadomość
Nie warto zaprzątac glowy. Ale jednak wypadało by rodzicom przedstawic chlopaka.. wkoncu. prawda? Mama dopytauje od czasu do czasu ale zazwyczaj nie wnika glebiej.
Nie wyobrazam sobie, ze mam kiedys wgl powiedziec jej o rodzinie chlopaka.
tym bardziej ze ja jego rodziców poznałam.
Jeden z braci wyjdzie za miesiąc.


on utrzymuje rodzicow, bo jednynie matka jego ma emeryture i to bardzo niska.

Chłopak stwierdził ze jezeli bede chciala to on sprzeda dom ziemie i ze plany jakie on sobie ''wymyslil''mozna zmienic.


Piszecie ze mam zaledwie 19 lat i ze moge miec innego i ze pewnie tak bedzie bo jestem mloda.
Moi rodzice poznali sie gdy mieli lat 17 i do dzis tworza udane malzenstwo.


---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Nie chce wejsc w ta patologie, nie zgodze sie na mieszkanie razem , ''na kupie''. I chlopak mysle ze powoli zaczyna to rozumiec. Jednak on kontaktu z rodzenstwem nie zerwie, co najwyzej ograniczy. On twierdzi ze ludzie sie zmieniaja, ze ich nie poznalam a oceniam.
DLACZEGO ON ICH TAK BRONI???? przeciez nie sa tam za niewinność...

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Nie dam sie wplatać w to jeszcze bardziej, jednak zrywac z Nim tez nie chce, rodzice tez nie moga sie dowiedziec o jego rodzenstwie.
- tyle że jak rozumiem, twój ojciec założył rodzinę z twoją mamą, a nie pochodził z patologii, nie musiał utrzymywać matki, ani z braćmi żyć na kupie, a matka była za dokładkę jako nowy nabytek do chałupy???

- nie da się tak: oczekujesz rzeczy niemożliwej: być z nim,gdy on sam nie chce nic zmienić w życiu oraz nie powiedzieć rodzicom,z jakiej rodziny pochodzi.
A jak bardzo rodzina na nas wpływa, poczytaj jeszcze raz mądry post Any186 - ona zrozumiała w końcu i w patologię nie weszła.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-25, 14:13   #44
Ruda Gwiazdka
Raczkowanie
 
Avatar Ruda Gwiazdka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: W Jego Ramionach :)
Wiadomości: 362
Dot.: rodzina

Porozmawiam z chlopakiem i jesli nie zerwie kontaktow do minimum nie odetnie sie od nich to chyba bede musiala odejsc.



przez te 2,5 roku nie przejmowalam sie jego rodzenstwem wogole o tym nie rozmawialismy prawie, podchodzilam do tego ze to nie moja rodzina oni sa tam i tyle.
Ale teraz gdy chlopak powiedzial mi ze jeden z nich wyjdzie za miesiac...
Siostra wyszla , zamieszkala gdzie indziej i chlopak utzrymuje z nią kontakt normalny. Poznalam ją na pierwszy rzut oka , normalna kobieta.
miala najkrotszy wyrok.
__________________
Chcę jak najlepiej przeżyć każdy,
z ostatnich dni
Ruda Gwiazdka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-25, 14:29   #45
Precious things
Rozeznanie
 
Avatar Precious things
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez Ruda Gwiazdka Pokaż wiadomość
Jeden wyjdzie za 4 lata - za wspoludzial czy jakos tak byl oskarzony.
Siostra juz wyszla mieszka calkiem gdzie indziej.
Jeszcze jeden - sklada jakies papiery na wczesniejsze zwolnienie.


Siedza juz tam ladnych pare lat , blisko 20.
To w końcu składa papiery na WPZ czy ma koniec kary za miesiąc ?
__________________




Precious things jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-25, 14:32   #46
Ruda Gwiazdka
Raczkowanie
 
Avatar Ruda Gwiazdka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: W Jego Ramionach :)
Wiadomości: 362
Dot.: rodzina

Ponoć zlozył papiery i ma wyjsc za miesiac. tak pwiedział mi Tż.
__________________
Chcę jak najlepiej przeżyć każdy,
z ostatnich dni
Ruda Gwiazdka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-25, 14:36   #47
Precious things
Rozeznanie
 
Avatar Precious things
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez Ruda Gwiazdka Pokaż wiadomość
Ponoć zlozył papiery i ma wyjsc za miesiac. tak pwiedział mi Tż.
Jedno z drugim się wyklucza.
Ja bym była spokojna, raczej prędko brat do domu nie zawita.
__________________




Precious things jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-25, 14:39   #48
Ana186
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 139
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez Ruda Gwiazdka Pokaż wiadomość
Porozmawiam z chlopakiem i jesli nie zerwie kontaktow do minimum nie odetnie sie od nich to chyba bede musiala odejsc.



przez te 2,5 roku nie przejmowalam sie jego rodzenstwem wogole o tym nie rozmawialismy prawie, podchodzilam do tego ze to nie moja rodzina oni sa tam i tyle.
Ale teraz gdy chlopak powiedzial mi ze jeden z nich wyjdzie za miesiac...
Siostra wyszla , zamieszkala gdzie indziej i chlopak utrzymuje z nią kontakt normalny. Poznalam ją na pierwszy rzut oka , normalna kobieta.
miala najkrotszy wyrok.
Droga Autorko, wiążąc się na stałe ze swoim chłopakiem (mam tu na myśli śloub, dziecko) chcąc czy nie zwiążesz się również z Jego rodziną. Mój były na poczatku się jej wystrzegał, a później ją wręcz "uwielbiał". Zdedcydować musisz sama, ale zastanów się czy chcesz takiego życia... Napięcia, nerwów, nawet jeśli nie dbasz o opinię innych, to spotkasz się z przykrymi/złośliwymi komentarzami. Będziesz musiała stawić czoła rzeczywistości, a może okazać się, że Cię to przerośnie. Ponadto, pomyśl o przyszłości Waszych ewentualnych dzieci, o tym jak silnie Twój chłopak jest związany z rodziną. Z jednej strony to dobrze, ale z drugiej... To właśnie Jego rodzina odebrała szczęście komuś. Pamiętając o doświadczeniach z rodziną byłego, nie wierzę w zmiany osób, które wyszły z więzienia. Absolutnie nie. Nie przeczę, ludzie się zmieniają, ale to mrzonki. Co innego gdyby to było nieumyślne, ale nie "z zimną krwią". Nie wiesz co będzie dalej... Nie znasz ich. Postaw się również w sytuacji swoich rodziców. Czy takiego "szczęścia" by dla Ciebie chceli? Na pewno może być Ci ciężko odejść, to zrozumiałe, ale dla tego człowieka chcesz postawić na szali całe swoje przyszłe życie. Ja odpuściłam i tak jak pisałam wcześniej, w porę się opamiętałam. Miłość miłością, ale życie życiem. Twój chłopak za dużej woli zmiany nie podejmuje.

Kończąc, powiem Ci tyle, że jesteś jeszcze młoda. Masz 19 lat i jesteś w takim związku. To nie świadczy o dorosłości. A mówię tak, ponieważ nadal utrzymują Cię rodzice i ba! nawet nie wiedzą z kim tak naprawdę masz do czynienia. Rozumiem słaby kontakt z mamą czy złe relacje. Skup się na odbudowaniu tego. Mama czy tata- Oni są tylko jedyni. Nie widzisz, że masz do czynienia z pewnego rodzaju patologią, pomimo że w chwili obecnej Twój chłopak wydaje się być normalny ( mój były też taki był, do czasu...), a co najważniejsze nie myśl o zamieszkaniu z Nim, bo to jakieś chore mrzonki.

W kwestii rodziców, ich reakcję chyba wszyscy zgodnie jesteśmy w stanie przewidzieć. Ścierpisz to, tak jak ja. Początkowo do mnie nie docierało, niestety (!!!!) musiałam mówiąc kolokwialnie "przejkechać" się sama. Jak teraz pomyślę, że tego wszystkiego mogłam uniknąć, zwłaszcza przymuszenia, to jest mi wstyd za swoją głupotę. Wiele bym sobie oszczędziła.

Ale jedynie Ty, nie my tu obecni, jesteś w stanie podjąć odpowiednią dla Ciebie decyzję. Popatrz tylko na to, że jesteś młoda, to Twój pierwszy związek. Nie chciej na siłę "budować domu" z tym chłopakiem. Masz na to mnóstwo czasu... A żadnym prestiżem nie jest "chwalenie się" mieszkaniem z chłopakiem w tym wieku. Szanuj i korzystaj z młodości. Możesz mieć normalnego chłopaka, z normalną rodziną, wszystko po kolei... Zapytaj kogoś starszego od siebie, ode mnie czy od nas wszystkich. Kogoś kto przeżył szmat czasu, nawet babcie, zobaczysz, że powie Ci to samo.

Pozdrawiam i życzę podjęcia rozsądnej i mądrej decyzji.

Edytowane przez Ana186
Czas edycji: 2012-09-25 o 14:42
Ana186 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-25, 14:45   #49
Ruda Gwiazdka
Raczkowanie
 
Avatar Ruda Gwiazdka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: W Jego Ramionach :)
Wiadomości: 362
Dot.: rodzina

[/COLOR]Bardzo jestem Wam wdzieczna za tyle komentarzy.
Na prawde nie mialam komu tego powiedziec... tu jestem anonimowa.


Myslicie, ze zrywajac z chlopakiem moge zostac z Nim na drodze przyjaźni/ kolezenstwa?
__________________
Chcę jak najlepiej przeżyć każdy,
z ostatnich dni

Edytowane przez Ruda Gwiazdka
Czas edycji: 2012-09-25 o 14:46
Ruda Gwiazdka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-25, 14:46   #50
Ana186
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 139
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez Precious things Pokaż wiadomość
Jedno z drugim się wyklucza.
Ja bym była spokojna, raczej prędko brat do domu nie zawita.

Istnieje taka szansa, że prędko nie wróci, zwłaszcza, że przy przedterminowym zwolnieniu z odbywania reszty kary, Sąd oprócz "grzeczności" podczas odbywania kary, weźmie również pod uwagę okoliczności popełnienia czynu. Jeśli był z tzw. "zimną krwią", premedytacją etc. wyjście może się nie okazać takie łatwe jak się wydaje. Ale to już zostaje w mocy Sądu, rzeczywistości oraz pobudek skazanego. Gwarancji co do wyjścia, decyzji sądu nie ma żadnej.
Ana186 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-25, 14:48   #51
Ruda Gwiazdka
Raczkowanie
 
Avatar Ruda Gwiazdka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: W Jego Ramionach :)
Wiadomości: 362
Dot.: rodzina

Nie wiem czy oni to zrobili ''wlasnymi rekoma'' ze tak powiem. Czy byli zamieszani. Współudział.
Chłopak twierdzi ze tez nie wie.
__________________
Chcę jak najlepiej przeżyć każdy,
z ostatnich dni
Ruda Gwiazdka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-25, 14:48   #52
Ana186
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 139
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez Ruda Gwiazdka Pokaż wiadomość
[/COLOR]Bardzo jestem Wam wdzieczna za tyle komentarzy.
Na prawde nie mialam komu tego powiedziec... tu jestem anonimowa.


Myslicie, ze zrywajac z chlopakiem moge zostac z Nim na drodze przyjaźni/ kolezenstwa?
Jeśli dasz Wam czas na "przetrawienie", zrozumienie i pogodzenie się, możliwe, że tak. To jest indywidualne dla każdej pary, która się rozeszła. Mi to się nie udało. Zresztą z oczywistych względów nie chciałam. Im mniej kontaktu tym lepiej. Pzynajmniej na początku. Ułożycie sobie żyucie, wtedy możecie zostać nawet najlepszymi kumplami.
Ana186 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-25, 14:53   #53
Ruda Gwiazdka
Raczkowanie
 
Avatar Ruda Gwiazdka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: W Jego Ramionach :)
Wiadomości: 362
Dot.: rodzina

Ciezko sie rozstac tak z dnia na dzien. Oboje narobilismy sobie sporo nadziei. Chciałabym zeby ten kontakt przetrwał , minimalny ale jednak.
Tez nie jest tak ze on te rodzenstwo jakos ubóstwia. Ma do nich zal.
__________________
Chcę jak najlepiej przeżyć każdy,
z ostatnich dni
Ruda Gwiazdka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-25, 14:55   #54
Precious things
Rozeznanie
 
Avatar Precious things
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez Ruda Gwiazdka Pokaż wiadomość
To po jakiego ciu*la mi to powiedizal.

ech. az mnie glowa rozbolala. koniec z tym przejmowaniem sie.
wóz albo przewóz.
Nie wiem po co.
Decyzję o WPZ podejmuje Sąd Penitencjarny. Musi być spełniony szereg warunków aby opuścić Z.K. na podstawie WPZ. Pewnie brat ma wyznaczony termin wokandy. Prawdopodbieństwo wyjścia, biorąc pod uwagę kaliber przestępstwa jest naprawdę małe. O następne WPZ może się starać za pól roku licząc od dnia jego nieuzyskania.
Tak, że ja bym na Twoim miejscu dała trochę na luz i zajęła się innymi rzeczami.
__________________




Precious things jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-29, 20:51   #55
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez Ruda Gwiazdka Pokaż wiadomość
Siedza juz tam ladnych pare lat , blisko 20.
? To ile lat ma twój chłopak, skoro jego bracia siedza 20 lat w więzieniu?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-30, 07:10   #56
Diablica z Tasmanii
Zakorzenienie
 
Avatar Diablica z Tasmanii
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
? To ile lat ma twój chłopak, skoro jego bracia siedza 20 lat w więzieniu?
Też jestem tego ciekawa i ile lat ma rodzeństwo?

Tak szczerze mówiąc, nie chce mi się wierzyć w całą tą historię
Siostra z braćmi siedziała 20 lat w więzieniu. Co oni zrobili, że dostali taki wyrok?
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem,
człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło...

Mark Twain
Diablica z Tasmanii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-30, 08:04   #57
jocelyne mary
Raczkowanie
 
Avatar jocelyne mary
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Jesteś młoda, kończysz szkołę, życie przed Tobą! Idź na studia, inwestuj w siebie, spotykaj się z chłopakami, a nie pakuj się w życie z jakimiś ludźmi spod ciemnej gwiazdy!!

Masakra.
No, raczej! Autorko, żebyś się za kilka lat nie obudziła bez pracy, wykształcenia, jakichkolwiek perspektyw.
Cytat:
Napisane przez Ruda Gwiazdka Pokaż wiadomość
Skad wie hmmmm. On ma taka nadzieje bo tak moj ojciec powiedzial kiedys.
Ja bym tego tak pewna nie była.

Mawiają, iż nadzieja matką głupich.


Ale to nie jego wina ze ma taka rodzine, znam go i widze ze on jest calkiem inny. Strasznie wrazliwy i potrzebuje kogos obok. Jak był mały to strasznie ta sytuacje przezywal .
No ok. Nie jego. Nie Twoja. Dlatego nie widzę powodu, żebyś bawiła się w matkę Teresę.
Cytat:
Napisane przez Ruda Gwiazdka Pokaż wiadomość
Chłopak poswiecal mi zawsze kazda wolna chwile, byl na kazde moje zawołanie, ostatni grosz na mnie przeznaczał.
Nie moge go tak po prostu zostawic. chcialabym mu pomoc.
Litość to czy miłość? I skąd poczucie obowiązku, że jesteś mu coś winna?
Cytat:
Napisane przez Ruda Gwiazdka Pokaż wiadomość
Skad wie hmmmm. On ma taka nadzieje bo tak mu ojciec powiedzial kiedys.
Ja bym tego tak pewna nie była.


Wybacz małe sprostowanie, tyle mysli chodzi po glowie, ze...

Sparwdzalam w necie to stare dzieje, nie znalazlam nic co by mi pomoglo.
wlasnie dlatego nie chce z nimi pod jednym dachem mieszkac i chodzic wiecznie na bacznosc i myslec czy zaraz ktos z nozem nie wyskoczy.

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Myslac glebiej, na pewno tam nie zamieszkam.
w tym domu nie panuja warunki jak przystalo na 21 wiek.

chcialabym zeby on sie stamtad wyprowadzil, ale on tego nie zrobi. Nawet jakby chcial to nie ma za co. Pracuje ale wiadomo jak to jest..
-------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

na prawde nie wiem juz co myslec. ..
Szkoda mi go bo on sobie na to nie zasluzyl. i wiele wycierpial.
Taki los. Nie on jeden. I nie ostatni.
dziekuje za wsparcie i wypowiedzi
Jak jest?
Cytat:
Napisane przez Ruda Gwiazdka Pokaż wiadomość
Nie warto zaprzątac glowy. Ale jednak wypadało by rodzicom przedstawic chlopaka.. wkoncu. prawda? Mama dopytauje od czasu do czasu ale zazwyczaj nie wnika glebiej.
Nie wyobrazam sobie, ze mam kiedys wgl powiedziec jej o rodzinie chlopaka.
tym bardziej ze ja jego rodziców poznałam.
Jeden z braci wyjdzie za miesiąc.


on utrzymuje rodzicow, bo jednynie matka jego ma emeryture i to bardzo niska.

Chłopak stwierdził ze jezeli bede chciala to on sprzeda dom ziemie i ze plany jakie on sobie ''wymyslil''mozna zmienic.


Piszecie ze mam zaledwie 19 lat i ze moge miec innego i ze pewnie tak bedzie bo jestem mloda.
Moi rodzice poznali sie gdy mieli lat 17 i do dzis tworza udane malzenstwo.
Moja znajoma w tym wieku brała ślub. A za trzy lata rozwód.
Tu nie ma reguły.
---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Nie chce wejsc w ta patologie, nie zgodze sie na mieszkanie razem , ''na kupie''. I chlopak mysle ze powoli zaczyna to rozumiec. Jednak on kontaktu z rodzenstwem nie zerwie, co najwyzej ograniczy. On twierdzi ze ludzie sie zmieniaja, ze ich nie poznalam a oceniam.
DLACZEGO ON ICH TAK BRONI???? przeciez nie sa tam za niewinność...
Chodzi o to, żebyś pomyślała o życiu. SWOIM! Nie zmienisz tego, że Twój chłopak ma taką akurat rodzinę. Może się zmienili, może nie. Za szybko chciałabyś być dorosła. Najpierw pomyśl o swojej edukacji i pracy. Nie musisz przecież zrywać, ale też nie wyprowadzaj się na siłę z domu, bo masz tam dobre warunki.
Masz strasznie dużo wątpliwości. Wiele par nie mieszka ze sobą, a ich związki trwają.
Czego TY chciałabyś dla SIEBIE?
Nie dam sie wplatać w to jeszcze bardziej, jednak zrywac z Nim tez nie chce, rodzice tez nie moga sie dowiedziec o jego rodzenstwie.
Kiedyś się dowiedzą. I chyba jednak woleliby usłyszeć takie rewelacje od Ciebie, a nie np. na zakupach od sąsiadki.
Cytat:
Napisane przez Diablica z Tasmanii Pokaż wiadomość
Też jestem tego ciekawa i ile lat ma rodzeństwo?
I ile wiosen liczy chłopak.
jocelyne mary jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-30, 09:22   #58
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez Diablica z Tasmanii Pokaż wiadomość
Tak szczerze mówiąc, nie chce mi się wierzyć w całą tą historię
Siostra z braćmi siedziała 20 lat w więzieniu. Co oni zrobili, że dostali taki wyrok?
Za morderstwo.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-30, 11:28   #59
Panna Mia
Rozeznanie
 
Avatar Panna Mia
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 645
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
A ja powiem tak: dziewczyno, masz 19 lat i jesteś w szkole średniej, mając lat 16,5 wpakowałaś się w związek z jakąś patologią, którego się (i słusznie..! ) wstydzisz, a Twój chłopak spokojnie proponuje Ci zamieszkanie ze sobą i swoim rodzeństwem, które zaraz wyjdzie z ciupy za zabicie kogoś z zimną krwią... jeśli dla Ciebie to nie jest w żaden sposób nienormalne to sama nie wiem, co Ci poradzić.

Jesteś młoda, kończysz szkołę, życie przed Tobą! Idź na studia, inwestuj w siebie, spotykaj się z chłopakami, a nie pakuj się w życie z jakimiś ludźmi spod ciemnej gwiazdy!!

Masakra.
zgdzam się, a od siebie dodam - WIEJ!
__________________
"Ja mieszkać w Polska i robić kariera
my mieć samochód i bullterriera"
Panna Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-30, 11:47   #60
Diablica z Tasmanii
Zakorzenienie
 
Avatar Diablica z Tasmanii
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
Dot.: rodzina

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Za morderstwo.
Tyle to też przeczytałam, tylko dlaczego dostali wyrok 20 lat, a nie 25 czy dożywocie, skoro zabójstwo z zimną krwią.
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem,
człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło...

Mark Twain
Diablica z Tasmanii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:07.