jak poprosić o brak prezentów/gotówki?

[pragmatka]

często na zaproszeniu ślubnym jest informacja o tym że zamiast kwiatów przynieść książki albo coś innego albo zamiast prezentów gotówkę ... a co jeżeli nie chcemy ani pieniędzy ani prezentów?
Czy jest jakiś kulturalny sposób żeby to zaznaczyć. Dodam że nie robie pełnowymiarowego wesela tylko ślub to mała cywilna ceremonia w plenerze.

[mariamarysienka]

Może po prostu powiedzcie przy zapraszaniu? My tak zrobiliśmy i było ok. Ale przygotuj się, że goście mogą zrobić po swojemu i przynieść coś tak czy siak. U nas miało nie być prezentów, a niektórzy się dosłownie "powygłupiali"

[pani_smith]

moi znajomi w zaproszeniu wpisali coś w stylu
"mamy siebie i nic nam nie brakuje, ale chętnie podzielimy się radością, więc jeśli w tym dniu chcielibyście sprezentować nam kwiatek, to prosimy wrzućcie go do puszki na psiaki ze schroniska"

o innego rodzaju prezentach nie było mowy. zresztą uważam, że słusznie.

[ythas]

My na swoich mamy nadrukowany taki jakby "rebus":
skreślony prezent -> koperta
skreślone kwiaty -> butelka wina.
Wierszyki czy jakieś hasła nam się nie podobały, a obrazki są jasne, ładne i w równie sympatyczny sposób podpowiadają "życzenia" pary młodej

Wy po prostu zamiast koperty i wina możecie narysować coś innego, co byście chcieli, albo nie rysujcie nic

[pani_smith]

uważam ze sugerowanie gościom, aby przynieśli kasę zamiast prezentów za niegrzeczne. to decyzja gościa - jeśli nie chce uszczęśliwić kogoś na siłę, to się zapyta i tylko w takiej sytuacji dopuszczam stosowna informacje. na blankiecie zaproszenia - nigdy.

[Stokrotek90]

Napisane przez pani_smith

uważam ze sugerowanie gościom, aby przynieśli kasę zamiast prezentów za niegrzeczne. to decyzja gościa - jeśli nie chce uszczęśliwić kogoś na siłę, to się zapyta i tylko w takiej sytuacji dopuszczam stosowna informacje. na blankiecie zaproszenia - nigdy.

Zgadzam się w 100%.

Po drugie, gdy jestem gościem tylko na ślubie, zazwyczaj daję coś symbolicznego: kwiatek/wino/drobny upominek.

[mariamarysienka]

Dziewczyny, ale pragmatka nie chce w ogóle żadnych prezentów, w tym pieniężnych Więc nie ma sensu pisanie, jakie to niegrzeczne prosić o kasę.

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

[pani_smith]

a ja się odnosiłam do wypowiedzi bezpośrednio ppprzedzajacej mój post. rozmowa w wątku ma to do siebie i się rozwija

[Stokrotek90]

Napisane przez pani_smith

a ja się odnosiłam do wypowiedzi bezpośrednio ppprzedzajacej mój post. rozmowa w wątku ma to do siebie i się rozwija

Faktycznie, nie zarejestrowałam tego faktu.

W takim przypadku napisałabym, że najpiękniejszym prezentem będzie Wasza obecność

[leleczka]

Ja ostatnio gdzieś widziałam fajny wierszyk, coś o tym aby zamiast kwiatów uśmiechem obdarować, ale nie mogę sobie przypomnieć Być może znajdziesz go w internecie

[Stokrotek90]

Napisane przez leleczka

Ja ostatnio gdzieś widziałam fajny wierszyk, coś o tym aby zamiast kwiatów uśmiechem obdarować, ale nie mogę sobie przypomnieć Być może znajdziesz go w internecie

Generalnie uważam, że wierszyki są bleee, ale kto co lubi :P

[Kikia]

My przy zapraszaniu gości mówiliśmy, że najważniejsza jest ich obecność i to będzie dla nas wystarczający prezent, nie chcemy i nie potrzebujemy nic (ani prezentów, ani pieniędzy), zwłaszcza, że nieraz ludzie rezygnują z udziału w ślubie/ weselu, bo nie maja kasy na prezent, nie chcą dać za mało, a to jeszcze trzeba się ubrać, iść do fryzjera itp. i może zrobić się spora kwota.
Oczywiście prawie nikt nas nie posłuchał... Na szczęście nie były to wygórowane kwoty. Największą frajdę dały nam drobne prezent - poduszka z kształcie kota <3 czy zestaw spersonalizowanych kubków (z ręcznie rysowanym naszym zdjęciem + nasze koty też się załapały :P oraz podpisane naszymi inicjałami z datą ślubu), jakieś wino, gra planszowa.
Najlepiej będzie powiedzieć wprost, ale musicie się liczyć, że nie każdy się do tego zastosuje.

[violajka21]

Hm pierwszy raz się spotykam aby Państw0 Młodzi nie chcieli NIC od gości - fajnie! a co do formy poinformowania to jednak znalazłabym jakiś wierszyk w necie i uwzględniła to w zaproszeniu bo słownie to goście mogą pomyśleć, że nie jest taka Wasza wola a chwilowa grzeczność czy coś, no nie wiem, ludzie są różni

[bratnia_dusza]

Prawda jest taka że ludizom nie wypada nie przynieść kompletnie nic, więc choćbyście wystosowali esej, to coś wam podarują bo to jest po prostu grzeczne. Juz pomijając że nawet skromne wesele to wydatek, to przecież zaczynacie wspólną drogę i chociązby drobiazg w prezencie jest miłym gestem, którego bym nie negowała. To stawianie gości w niezręcznej sytuacji. Tym bardziej zważywszy na polską mentalność, w myśl której z pustymi rękami po prostu sie nie idzie.