2015-09-02, 15:46 | #2971 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
heheszka - przecież pozytywne myślenie jest częścią naszego życia. Działa to tak, że przyciągamy to, czym sami wibrujemy tzn. będąc osobą pozytywną - więcej takich osób przyciągniesz. Ale trzeba pamiętać, że mając w sobie np. schemat ofiary/zakompleksionej dziewczyny/czy jakikolwiek inny - przyciąga się ludzi, którzy albo będą mieli te same problemy albo "wyciągną"/wyolbrzymią nasze.
Tak więc, wszystko ma początek w nas. W naszej samoocenie i zdolności kochania siebie. Przydaje się również zdolność odpuszczania(zwykle im bardziej się spinamy tym bardziej nie wychodzi) Lucy - fizjoterapia to moje niespełnione marzenie Więc tym bardziej Cię będę zachęcać. U mnie kilkoro znajomych właśnie pokończyło - są zadowoleni, studia świetne.
__________________
"Yesterday is history, tomorrow is a mystery, but today is a gift. That is why it is called the present" |
2015-09-02, 17:05 | #2972 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 511
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ---------- Cytat:
|
||
2015-09-02, 17:58 | #2973 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 885
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
__________________
|
2015-09-02, 22:29 | #2974 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 79
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
Widzę, że muszę jeszcze bardziej skupić się na sobie i samoakceptacji. [/COLOR] Thalia, święte słowa. Sama testuje to na sobie. Na moje nieszczęście, moim życiem rządzi pogoda i pory roku. We wrześniu mam permanentnego doła, a pić dziurawca jeszcze nie można, bo słońce świeci. Nie wiem dlaczego tak jest, ogarnia mnie jakaś taka melancholia, uczucie, że coś się kończy i nie jestem w stanie tego wytłumaczyć. Od kilku dni chodzę zdołowana, utwierdzając się w przekonaniu, że życie nie ma sensu. Chciałabym, żeby ktoś skierował moje myśli na inny tor, przytulił, pogłaskał, ale jak na złość chłopak, z którym się spotykam ma w tym tygodniu na popołudnie, więc się mijamy. I boję się, że to moje nastawienie odbije się na naszych relacjach, bo zauważyłam, że on też trochę bardziej stroni ode mnie, kiedy mam posępny humor. A ja staram się i staram, jak mogę, ale wciąż nie mogę kontrolować tego myślenia. Pomóżcie!!!![/QUOTE] Hmm.. Powiem szczerze, że ja mam odwrotnie Lubię gdy jest pochmurno Może nie do przesady, ale te upały mnie dobijają i właśnie wtedy czuję spadek formy i brak pozytywnego myślenia. Jak jest bardziej rześko to od razu jestem bardziej chętna do działania |
|
2015-09-03, 08:34 | #2975 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Ja też tak mam, że jak jest rześko to i ja jestem bardziej rześka U mnie też działa nawyk porównywnia się do innych i mam masę kompleksów, czym przyciągam negatywnych ludzi, ale te osoby już powoli ulatniają się z mojego życia i robią miejsce na nowe, pozytywne osoby (mam nadzieję i wierze, że takie w końcu się pojawią). Dlatego ja też mam bardzo dużo roboty przy samej sobie
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.” Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones” 11/2015 |
2015-09-03, 11:34 | #2976 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 79
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
Dzisiaj obudziłam się z bardzo pozytywnym nastawieniem Miłego dnia! |
|
2015-09-03, 11:45 | #2977 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Oj mamy bardzo podobne podejśc do życia. Ja też staram się walczyć z moim marudzeniem i jęczeniem jak jest źle. Różnie mi to wychodzi, miałam okres, że było już dobrze. Przed ślubem dużo jęczałam, że będzie mało gości (ostatecznie było 120 osób), że będę źle wyglądać (wyglądałam pięknie jak nigdy) i ogólnie będzie źle, ale okazało się, że to był mój najwspanialszy dzień teraz już miałam okres jęczenia, że jadę w mało atrakcyjne miejsce na podróż poślubną, ale jadę w dobre miejsce, kameralne na Krecie - jak na pierwszą podróż gdzieś dalej jest ok
Ja podobnie mam w relacjach z innymi ludźmi - mam tzn. miałam taką znajomą, której bardzo dużo pomagałam, a ona w sumie to wykorzystywała, nie raz powinnam się z nią pożegnać, ale dawałam jej kolejne sznase. Ostatecznie nie zjawiła się na moim ślubie, gdzie potwierdziła obecność, a nawet nie przeprosiła ni nic, że jednak nie może z jakiś powodów być i powiedziałam koniec z nią, bo to toksyczna osoba i bardzo interesowna. Tak samo dwie pozostałe koleżanki, które zrobiły tak jak ona. Tylko z tą różnicą, że miały czelność jeszcze do mnie pisać i udawać, że nic się nie stało. Dlateog powiedziałam, że koniec z fałszywymi osobami. Wolę mieć mniejsze grono niż otaczać się osobami, które tylko udają moich przyjaciół a ostatecznie cieszą się podknięciem drugiej osoby. W sumie kiedyś o to prosiłam, żeby otaczały mnie same pozytywne i szczere wobc mnie osoby i chyba to się zaczęło spełniać. Idę walczyć z moim problemem - wagą
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.” Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones” 11/2015 Edytowane przez Natka_Pietruszki91 Czas edycji: 2015-09-03 o 11:46 |
2015-09-03, 11:59 | #2978 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 79
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
Skoro u Ciebie taka prośba się spełniła to też muszę o tym zacząć myśleć |
|
2015-09-03, 12:02 | #2979 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
To naprawdę pomaga ja np. korzystałam z rad dziewczyn z tego wątku - np. pisałam listy do Anioła Stróża i czasem rozmawiam z Bogiem (jestem wierząca, ale na swój sposób) i to mi naprawdę pomagało, byłam spokojniejsza. Chyba znów do tego wrócę
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.” Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones” 11/2015 |
2015-09-03, 12:09 | #2980 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
ad. 2. - no ja tu tez mam ogromny problem. ogolnie jest u mnie ok, ogarnelam sie zyciowo, ogarniam mieszkanie (nie zapuszczam go jak kiedys), mam fajnych ludzi dokola siebie, robie rozne nowe rzeczy... ale mam ogromny problem, zeby pocwiczyc wiem, ze powinnam - dla zdrowia i dla wygladu. nie wiem zupelnie, jak do tematu podejsc, jak znalezc w sobie energie. zwykle udaje mi sie cwiczyc ok. 45min raz w tygodniu - no masakra! a mam czas, tylko jakos zebrac d*pe nie idzie. i przez to mam wyrzuty sumienia, gdy cos jem, bo jak sie intensywnie cwiczy, to kawalek ciasta raz na jakis czas nie jest tragedia, a jak ja nie cwicze (w mojej glowie nie robie nic, tak siebie sama oceniam), to nie zasluzylam. bez sensu... |
|
2015-09-03, 12:25 | #2981 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 912
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
O jakie ożywienie na wątku, wreszcie jest co poczytać
Cytat:
---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ---------- Ja się już pogubiłam w tym wszystkim. Mam książkę Louise Hay, mam specjalny bardzo piękny zeszyt, w którym miałam zapisywać jakieś fajne rzeczy, mam kalendarz motywacyjny i sama już nie wiem co z tym wszystkim zrobić i tak to leży |
|
2015-09-03, 12:46 | #2982 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
Mam obecnie malo wymagajaca prace i co tydzien 'przerabiam' jeden rozdzial ksiazki Louise Hay - wypisuje cwiczenia, odpowiedzi i afirmacje. afirmacje na czerwono i potem przez caly tydzien te afirmacje sobie czytam. dodatkowo slucham afirmacji - to u mnie dziala mega dobrze. duzo tez rozmawiam z moim narzeczonym w ramach samoswiadomosci, czesto analizujemy wydarzenia i wlasne reakcje. kurde, no szlag mnie trafia z tymi cwiczeniami. jak mam wolne to moge siedziec online na sklepach, znajdywac jakies fajne gadzety i urzadzac dom, ozdabiac. teraz sie w fundacji kociej zglosilam, zeby robic na szydelku myszki - zabawki dla kociakow nie majacych jeszcze domu. ale zrobic 15 przysiadow nie ma komu |
|
2015-09-03, 13:06 | #2983 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
[1=91584e3a0ddee98d7bf3501 3566e27d0b839b1c7;5262695 7]Lepszy licencjat w wieku 30 niż w ogóle brak wykształcenia. Wiem, co mówię. Jestem rekruterem :P
---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ---------- Thalia, święte słowa. Sama testuje to na sobie. Na moje nieszczęście, moim życiem rządzi pogoda i pory roku. We wrześniu mam permanentnego doła, a pić dziurawca jeszcze nie można, bo słońce świeci. Nie wiem dlaczego tak jest, ogarnia mnie jakaś taka melancholia, uczucie, że coś się kończy i nie jestem w stanie tego wytłumaczyć. Od kilku dni chodzę zdołowana, utwierdzając się w przekonaniu, że życie nie ma sensu. Chciałabym, żeby ktoś skierował moje myśli na inny tor, przytulił, pogłaskał, ale jak na złość chłopak, z którym się spotykam ma w tym tygodniu na popołudnie, więc się mijamy. I boję się, że to moje nastawienie odbije się na naszych relacjach, bo zauważyłam, że on też trochę bardziej stroni ode mnie, kiedy mam posępny humor. A ja staram się i staram, jak mogę, ale wciąż nie mogę kontrolować tego myślenia. Pomóżcie!!!![/QUOTE] Pewnie masz "doła" przez to ze wakacje juz się skończyły ---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ---------- Cytat:
Co do sportu to polecam wam zumbę we wtorek byłam i wróciłam pełna endorfin |
|
2015-09-03, 13:19 | #2984 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
ale ja, jak juz pocwicze, to czuje sie bardzo fajnie. tylko zebrac sie nie moge. Ty wiesz, ile ja mam na koncie w zyciu niewykorzystanych karnetow na silownie? to moj standardowy numer, wykupic (kasa poszla, to bedzie motywacja), a potem.... d*pa blada
|
2015-09-03, 13:25 | #2985 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ---------- Czytałyście może książke "pokochaj siebie" Wayne? Zastanawiam się czy kupić i czy jest to wartościowy poradnik |
|
2015-09-03, 13:32 | #2986 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 8
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Nie wiem, czy było, ale w kwestii pozytywnego myslenia polecam Wam Pawlikowską!
Byłam mega sceptyczna do niej, myślałam sobie 'była laska cejrowskiego, łazi po puszczy amazońskiej, jakaś odrealniona, czego ona mnie nauczy...' A później długo miałam doła. Takiego permamentnego. Zawsze miałam naturę lekko depresyjną (tak mi się wydawało), ale nastąpił taki okres, że kaplica... a dodam, że dużo się szkolę, motywuję (np. byłam na Nicku Vujcicu z Poznaniu, itp.) i wtedy mój chłopak mi przyniósł Pawlikowską. Ok. 350stron i zjadłam w JEDEN dzień!! I teraz to jest moja biblia Przestałam się użalać nad sobą, ogarniam życie, codziennie rano wstaję, jem owsiankę i z dużą dawką energii staram się wkraczać każdy dzień I śmieję się z siebie i swoich wyimaginowanych problemów A co do afirmacji i praw przyciągania się pozytywnych rzeczy, to jest taki film THE LAW OF ATTRACTION, można na youtube znaleźć. Dokument. Też polecam! |
2015-09-03, 13:57 | #2987 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 912
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ---------- Cytat:
|
||
2015-09-03, 14:02 | #2988 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
Swoją drogą, wiem, że Pawlikowska zbiera baaardzo niepochlebne opinie na Internecie |
|
2015-09-03, 14:51 | #2989 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
A ma ktoś może pdf tej serii książek Pawlikowskiej?
Jak tak czytam o Was to tak jakbym o sobie - mam takie same problemy jak Wy. W ogóle myślałam pozytywnie i dostałam PRACĘ co prawda na kasie w markecie, ale dorobie sobie do małżeńskiego budżetu i nie będę od nikogo zależna
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.” Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones” 11/2015 |
2015-09-03, 14:54 | #2990 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
pdf tez chetnie przyjme |
|
2015-09-03, 16:39 | #2991 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
|
|
2015-09-03, 17:34 | #2992 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
Też bym poprosiła o pdf |
|
2015-09-03, 17:43 | #2993 |
Meh.
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 183
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Hej, nie udzielam się w wątku, tylko podczytuję, ale akurat z książką miałam do czynienia Dla mnie była okropna, głównie dlatego że po którejś opisanej sytuacji miałam wrażenie że według autora najlepiej nic nie czuć. Znieczulica na 100%, a nie daj boże zrobiło ci się przykro jak ktoś coś zrobił/powiedział Katastrofa. Podobało mi się za to poruszenie tematu samodzielności i tego, że nie warto zawsze iść za wszystkimi albo robić rzeczy "bo wypada" To było najcenniejsze z całej książki. Ogólnie można przeczytać, ale trochę poleciała w skrajność.
|
2015-09-03, 18:00 | #2994 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
|
|
2015-09-03, 18:05 | #2995 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 912
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
|
|
2015-09-03, 18:27 | #2996 |
Meh.
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 183
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Nie no, pewnie że tak. Nie warto przejmować się wszystkim tak, że wpływa to na nasze życie negatywnie. Jak ktoś mi powie, że jestem do dupy, bo ma takie widzimisię, to jak najbardziej powinnam machnąć ręką i robić swoje, nie przejmując się. Ale w książce bardziej chodziło o to, że jak się denerwujesz, to tylko twoja i wyłącznie twoja wina. Przykład: koleżanka z premedytacją podchrzaniła twój projekt w pracy; zdenerwowałaś się? To nie koleżanka cię zdenerwowała, nie to, co zrobiła, tylko ty sama pozwoliłaś się sobie wkurzyć. Ja nie wiem, może jestem z kosmosu, ale takie tłumaczenie ludziom "nie denerwuj się, nieważne co się dzieje" jest irytujące i według mnie niewiele ma do czynienia z pozytywnym myśleniem Nie, kiedy jest to skrajność, a w tej książce według mnie była. Może niejasno to opisuję, przepraszam
|
2015-09-03, 19:25 | #2997 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
|
|
2015-09-03, 20:09 | #2998 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 912
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
|
|
2015-09-03, 20:34 | #2999 | |
Meh.
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 183
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
Cytat:
NaturalnaWodaMineralna - no właśnie nie pamiętam już za dobrze jakie tam były przykłady, książkę czytałam w 2014. Może przez rok wyolbrzymiłam Sięgnęłam teraz po nią z półki i na szybko przejrzałam - widzę, że bardzo dużo zdań pozaznaczałam (głównie właśnie dotyczących uzmysłowienia sobie, że jest się jednostką i nie trzeba robić wszystkiego tak, jak chcą inni ). Zaznaczyłam też jeden dłuższy fragment i opisałam go nawet soczyście "Mega bzdura" Wklejam, bo jestem ciekawa czy tylko na mnie zrobił takie wrażenie: "(...) [mowa ogólnie o zazdrości] Jedna z moich pacjentek irytowała się, ponieważ jej mąż miał romans. Dostała obsesji na punkcie wyjaśniania, dlaczego tak się stało. Nie przestawała pytać: "Gdzie popełniłam błąd?", "Co jest ze mną nie w porządku?", "Czy nie byłam dla niego wystarczająco dobra?". Ciągle zadawała sobie podobne pytania, podyktowane zupełnym brakiem wiary w siebie. Helena rozmyślała stale o niesprawiedliwości, jaką była zdrada jej męża. Myślała nawet o wdaniu się w romans, żeby się odegrać. Płakała dużo i przechodziła kolejno od gniewu do przygnębienia. Błędne myślenie Heleny, które ją unieszczęśliwiało, wynikało z jej poczucia sprawiedliwości. Uznała wybór swojego męża, polegający na nawiązaniu romansu z inną kobietą, za przyczynę swojego złego samopoczucia. Jednocześnie chciała wykorzystać jego postępowanie jako uzasadnienie dla zrobienia czegoś, na co prawdopodobnie od dłuższego czasu miała ochotę, ale nie zrobiła tego, bo to nie byłoby w porządku. (...) Byłoby dobrze, gdyby Helena mogła przyjąć ten romans jako coś odbywającego się między dwojgiem ludzi, a nie jako działanie skierowane przeciwko niej. Frustracja jest wyłącznie sprawą Heleny. Może ona dalej zadręczać się zazdrością, uważając się za mniej ważną niż jej mąż lub jego kochanka, albo też dojść do wniosku, że ten romans nie ma nic wspólnego z jej osobistym poczuciem wartości." Ad. czerwone Wiem, że rozbijam krótki cytat na kawałki, ale dla mnie to jest niezrozumiałe. Gość zdradza = zdrada gościa nie jest przyczyną tego, że czujesz się jak gunwo. Czujesz się tak, bo pozwoliłaś temu, co gość zrobił, cię dotknąć. OK.. Poza tym, kolejne zdanie o tym, że w sumie to ona chciała go zdradzić też, ale jednak nie, bo miała poczucie sprawiedliwości.. Ja naprawdę autentycznie nie kumam tego i może któraś z Was mi to wytłumaczy, bo nie ogarniam. To jest właśnie to, o czym pisałam, czyli takie: masz w życiu kiepską sytuację, chrzań to, jesteś ponad to. Pewnie tak jest zdrowiej, ale nie wiem, nienaturalnie jakoś. Ad. zielone A z tymi kawałkami się zgadzam Helenka od razu powinna wiedzieć, że to nie jest jej WINA, że mąż szuka innej kobiety, ale osobiście nadal uważam, że ma prawo do nerwów i okazywania tego. |
|
2015-09-03, 20:48 | #3000 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
do okazywania emocji zawsze masz prawo. zawsze tak samo Helenka.
spróbuję Ci to wyjaśnić. Helenka, w uproszczeniu, myślała, że życie jest logiczne. Ona robi obiad, mąż dba o samochód, ona sprząta w łazience, mąż kosi trawnik. takie partnerstwo. Nagle BUM - dowiaduje się o romansie męża. I co robi? szuka 'tokena wymiany', czyli 'za co' on to zrobił. i to jest pytanie, które ona cały czas zadaje. Frustruje, smuci i złości ją fakt, że nie może znaleźć tej logicznej przyczyny - bo jak facet zbytnio poimprezował z kumplami, to potem seksu nie było, albo jak ona wydała za dużo kasy, to potem jej to wypominał albo kupił sobie coś 'zakazanego' do auta. taka wymiana. i ona nie może zrozumieć, gdzie tu jest sprawiedliwa wymiana - a jej nie ma, bo zdrada to nie logika, a emocje. bo mąż nie zdradził jej 'bo żona coś', nie zrobił jej na złość, a po prostu zakochał się/poczuł pociąg do innej kobiety, zupełnie nie uwzględniając swojej żony w równaniu. owszem, nie uwzględniając jej uczuć również, ale nie uwzględniając jej też negatywnie, czyli nie ma tu mowy o odegraniu się, złośliwości itp. Gość zdradza = zdrada gościa nie jest przyczyną tego, że czujesz się jak gunwo. jesteśmy nauczeni w życiu być cały czas oceniani - w szkole, w domu, na studiach, w pracy. a prawda jest taka, że każdy z nas jest wartościowy niezależnie od tego, jaką ma ocenę z matematyki, czy posprzątał pokój i czy jego projekt był najlepszy. Helena ocenia samą siebie przez pryzmat zachowań męża - jak mąż adoruje, kocha, obsypuje prezentami, to znaczy, że Helena jest dobra. jak mąż ignoruje, docina, nie słucha, zdradza, to znaczy, że Helena jest niedobra (znów wymiana). Złe samopoczucie w odniesieniu do własnej osoby jest tylko dowodem braku pewności siebie, nieugruntowanej wiary w siebie i znikomej miłości do samego siebie. a, się rozpisałam daj znać, czy coś to Ci nakreśliło. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:44.