Moc pozytywnego myślenia - III część - Strona 101 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-09-03, 21:03   #3001
BlackLucy
Zadomowienie
 
Avatar BlackLucy
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
jesteśmy nauczeni w życiu być cały czas oceniani - w szkole, w domu, na studiach, w pracy. a prawda jest taka, że każdy z nas jest wartościowy niezależnie od tego, jaką ma ocenę z matematyki, czy posprzątał pokój i czy jego projekt był najlepszy. Helena ocenia samą siebie przez pryzmat zachowań męża - jak mąż adoruje, kocha, obsypuje prezentami, to znaczy, że Helena jest dobra. jak mąż ignoruje, docina, nie słucha, zdradza, to znaczy, że Helena jest niedobra (znów wymiana). Złe samopoczucie w odniesieniu do własnej osoby jest tylko dowodem braku pewności siebie, nieugruntowanej wiary w siebie i znikomej miłości do samego siebie.


a, się rozpisałam daj znać, czy coś to Ci nakreśliło.
Często kobiety oceniają się przez pryzmat zachowań mężczyzn.. czasami sama się łapie na tym , że dopóki TŻ prawi mi komplementy, adoruje itd to czuję się bardziej kobieca itd a jak przez jakiś czas jest tak "zwyczajnie bez szału" to od razu jakoś tak się mniej kobieca czuje.... chciałabym się tak poprostu pięknie i kobieco czuć a nie tylko wtedy jak mi ktoś to powie Juz nie wspominając o tym ze jak np TŻ powie mi ze w czymś niezbyt ładnie wyglądam a mi się to podobało albo jak pofarbowałam sobie włosy i po wyjściu od fryzjera czułam się super i ekstra to wystarczyło ze TŻ (a pózniej rodzina), powiedział ze "w sumie to nie widać za bardzo różnicy" to w jednej sekundzie wierze w jego słowa a nie w moje poprzednie myśli i samopoczucie.
BlackLucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 21:08   #3002
Telephone
Meh.
 
Avatar Telephone
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 183
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

kahoko hino - dzięki Z jednej strony rozumiem i na pewno całkowicie i absolutnie zgadzam się z drugą częścią Twojego posta, tzn. nienaruszalnej wartości jednostki. To się rozumie samo przez się. Wszystko ma sens, ale kiedy dochodzimy do momentu "owszem, nie uwzględniając jej uczuć również, ale nie uwzględniając jej też negatywnie, czyli nie ma tu mowy o odegraniu się, złośliwości itp.", to już mam problem, żeby to zaakceptować. Dla mnie ten przypadek - ze zdradą - jest działaniem na niekorzyść drugiej osoby, właśnie z uwzględnieniem jej negatywnie. Nie chodzi o to, że on jej robił na złość, albo chciał się odegrać, ale z racji tego, że byli (są?) w związku nie ma opcji, żeby "wykluczyć" ją z równania. Co innego, gdyby facet zakochał się w kimś innym, zerwał z Helenką mówiąc o całej sprawie otwarcie - dla mnie wtedy właśnie nie ma nacechowania. Takie rzeczy się zdarzają. Pewnie nadinterpretuję, bo w książce nie było tak naprawdę wyjaśnione, czy Helenka ogarnęła zdradę po fakcie i tak dalej, ale jeśli pan X zdradził ją podczas ich małżeństwa, to dla mnie on ją uwzględnił, właśnie negatywnie. Masło maślane, nie do końca sama wiem jak wytłumaczyć to, co mnie oburza
Telephone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 21:17   #3003
201611290914
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 912
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Cytat:
Napisane przez Telephone Pokaż wiadomość
kahoko hino - dzięki Z jednej strony rozumiem i na pewno całkowicie i absolutnie zgadzam się z drugą częścią Twojego posta, tzn. nienaruszalnej wartości jednostki. To się rozumie samo przez się. Wszystko ma sens, ale kiedy dochodzimy do momentu "owszem, nie uwzględniając jej uczuć również, ale nie uwzględniając jej też negatywnie, czyli nie ma tu mowy o odegraniu się, złośliwości itp.", to już mam problem, żeby to zaakceptować. Dla mnie ten przypadek - ze zdradą - jest działaniem na niekorzyść drugiej osoby, właśnie z uwzględnieniem jej negatywnie. Nie chodzi o to, że on jej robił na złość, albo chciał się odegrać, ale z racji tego, że byli (są?) w związku nie ma opcji, żeby "wykluczyć" ją z równania. Co innego, gdyby facet zakochał się w kimś innym, zerwał z Helenką mówiąc o całej sprawie otwarcie - dla mnie wtedy właśnie nie ma nacechowania. Takie rzeczy się zdarzają. Pewnie nadinterpretuję, bo w książce nie było tak naprawdę wyjaśnione, czy Helenka ogarnęła zdradę po fakcie i tak dalej, ale jeśli pan X zdradził ją podczas ich małżeństwa, to dla mnie on ją uwzględnił, właśnie negatywnie. Masło maślane, nie do końca sama wiem jak wytłumaczyć to, co mnie oburza
X najczęściej zdradzają Helenki bez względu na to jak im się układa w związku z Helenkami, tzn. może układać im się świetnie, może ją "kochać", uważać za ideał kobiety, a i tak zdradzi, bo się np. upije = nie uwzględnia jej negatywnie. Z drugiej strony są też przypadki gdy facet celowo zdradzi, bo np. wcale go nie pociąga jego Helenka. = uwzględnia ją negatywnie. Tyle, że tak czy siak w takiej sytuacji Helenka powinna olać to czy on ją w ogóle uwzględnia i jak.

Wydaje mi się, że może autor po prostu celowo tak ekstremalnie to przedstawia i nie trzeba brać tego po prostu tak dosłownie. Emocje są naturalne, więc autor może nie chciał pisać "Zaraz po tym jak Helenka przestanie płakać, powinna..." Myślę, że Dayer'owi chodzi o to, żeby Helenka poszła do przodu i nie spaprała sobie przyszłych relacji z facetami (np. myśląc, że tamten ją zdradził, bo coś z nią nie tak), a nie żeby nie uroniła żadnej łzy i nie przeżyła tego tak jak normalny człowiek przeżywa.

Edytowane przez 201611290914
Czas edycji: 2015-09-03 o 21:21
201611290914 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 21:21   #3004
Telephone
Meh.
 
Avatar Telephone
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 183
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Cytat:
Napisane przez NaturalnaWodaMineralna Pokaż wiadomość
X najczęściej zdradzają Helenki bez względu na to jak im się układa w związku z Helenkami, tzn. może układać im się świetnie, może ją "kochać", uważać za ideał kobiety, a i tak zdradzi, bo się np. upije = nie uwzględnia jej negatywnie. Z drugiej strony są też przypadki gdy facet celowo zdradzi, bo np. wcale go nie pociąga jego Helenka. = uwzględnia ją negatywnie. Tyle, że tak czy siak w takiej sytuacji Helenka powinna olać to czy on ją w ogóle uwzględnia i jak.

Wydaje mi się, że może autor po prostu celowo tak ekstremalnie to przedstawia i nie trzeba brać tego po prostu tak dosłownie. Emocje są naturalne, więc autor może nie chciał pisać "Zaraz po tym jak Helenka przestanie płakać, powinna..."
Bardzo możliwe Być może odebrałam to za bardzo "czarno na białym". Tak czy siak przeglądam książkę właśnie i widzę naprawdę dużo fajnych zdań, które popodkreślałam, nie wiem czemu zapomniałam o nich wszystkich na rzecz świętego oburzenia Helenką
Telephone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-03, 21:45   #3005
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Cytat:
Napisane przez Telephone Pokaż wiadomość
kahoko hino - dzięki Z jednej strony rozumiem i na pewno całkowicie i absolutnie zgadzam się z drugą częścią Twojego posta, tzn. nienaruszalnej wartości jednostki. To się rozumie samo przez się. Wszystko ma sens, ale kiedy dochodzimy do momentu "owszem, nie uwzględniając jej uczuć również, ale nie uwzględniając jej też negatywnie, czyli nie ma tu mowy o odegraniu się, złośliwości itp.", to już mam problem, żeby to zaakceptować. Dla mnie ten przypadek - ze zdradą - jest działaniem na niekorzyść drugiej osoby, właśnie z uwzględnieniem jej negatywnie. Nie chodzi o to, że on jej robił na złość, albo chciał się odegrać, ale z racji tego, że byli (są?) w związku nie ma opcji, żeby "wykluczyć" ją z równania. Co innego, gdyby facet zakochał się w kimś innym, zerwał z Helenką mówiąc o całej sprawie otwarcie - dla mnie wtedy właśnie nie ma nacechowania. Takie rzeczy się zdarzają. Pewnie nadinterpretuję, bo w książce nie było tak naprawdę wyjaśnione, czy Helenka ogarnęła zdradę po fakcie i tak dalej, ale jeśli pan X zdradził ją podczas ich małżeństwa, to dla mnie on ją uwzględnił, właśnie negatywnie. Masło maślane, nie do końca sama wiem jak wytłumaczyć to, co mnie oburza
nawet jeśli chciał się odegrać, to żeby to zadziałało, Helena musi to wziąć do siebie. żeby coś wywołało emocje, musimy to wziąć do siebie.

popatrz na taki przykład: powie Ci żul spod sklepu, że masz głupią bluzkę - olejesz to, bo co się będziesz przejmować opinią żula! kompletnie tego do siebie nie bierzesz. Powie Ci to ktoś bliski - i od razu wchodzą emocje. dlaczego? bo bierzesz tę ocenę bluzki do siebie, i jeszcze pewnie dopisujesz, że jak bluzki nie lubi, to całą Ciebie uważa za gorszą.

jak Ci żul pod sklepem albo starszawy, gruby i wąsaty pan w sklepie powie, że cudnie wyglądasz, to pewnie nie zwrócisz na to uwagi. ale jak partner - to będziesz w skowronkach, bo będziesz w oparciu o ten komplement budować poczucie samej siebie.

nie tędy droga

też tego na początku nie rozumiałam, nauczyłam się z czasem. zaczęłam od prostej afirmacji (nie wiedziałam wtedy, że to jest afirmacja) 'jestem wartością samą w sobie. zawsze'. Moja terapeutka biła mi to do głowy na każdym spotkaniu, ja machinalnie zaczęłam to powtarzać jak mantrę w wolnych chwilach. i nagle się okazało, że jak matka mi robi awanturę 'jaką to ja jestem złą córką', to ja się tym nie przejmuję. Owszem, jest mi smutno, że ona tak to widzi, że nie dostrzega prawdziwej mnie, że mnie nie rozumie, że jest zezłoszczona, ale to był taki 'bezpieczny', empatyczny smutek. za to całego steku oszczerstw już do siebie nie brałam nagle przestałam się przejmować, co ludzie pomyślą na mój widok, co pomyślą o mnie, moim związku, moich wyborach. i do dziś tak mam - nie przejmuję się tym a gdy jestem dumna ze swoich włosów, to się tym cieszę, bo JA mam z tego radochę jak ktoś nie widzi - OK, on ma inny punkt widzenia, ma do tego prawo. ale to nie umniejsza mojej radości

myślę, że o to chodziło autorowi.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 07:06   #3006
201604251028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Tak abstrahując, to Helenka chyba średnio martwi się o swoją karmę, skoro planowała zemstę
201604251028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 09:35   #3007
BlackLucy
Zadomowienie
 
Avatar BlackLucy
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość

też tego na początku nie rozumiałam, nauczyłam się z czasem. zaczęłam od prostej afirmacji (nie wiedziałam wtedy, że to jest afirmacja) 'jestem wartością samą w sobie. zawsze'. Moja terapeutka biła mi to do głowy na każdym spotkaniu, ja machinalnie zaczęłam to powtarzać jak mantrę w wolnych chwilach. i nagle się okazało, że jak matka mi robi awanturę 'jaką to ja jestem złą córką', to ja się tym nie przejmuję. Owszem, jest mi smutno, że ona tak to widzi, że nie dostrzega prawdziwej mnie, że mnie nie rozumie, że jest zezłoszczona, ale to był taki 'bezpieczny', empatyczny smutek. za to całego steku oszczerstw już do siebie nie brałam nagle przestałam się przejmować, co ludzie pomyślą na mój widok, co pomyślą o mnie, moim związku, moich wyborach. i do dziś tak mam - nie przejmuję się tym a gdy jestem dumna ze swoich włosów, to się tym cieszę, bo JA mam z tego radochę jak ktoś nie widzi - OK, on ma inny punkt widzenia, ma do tego prawo. ale to nie umniejsza mojej radości

myślę, że o to chodziło autorowi.
chciałabym mieć taką postawę jak ty


Dzisiaj się okazało ze zajęcia w szkole zaczynam od tego poniedziałku a nie od przyszłego i jestem wściekła bo mi to psuje moje plany i zamiast się relaksować przez ten weekend (wyjeżdzam do rodziny) to będe się wkurzać i biadolić dlaczego tak Jak patrzeć na to optymistycznie?
BlackLucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-09-04, 09:58   #3008
201604301932
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Cytat:
Napisane przez BlackLucy Pokaż wiadomość
chciałabym mieć taką postawę jak ty


Dzisiaj się okazało ze zajęcia w szkole zaczynam od tego poniedziałku a nie od przyszłego i jestem wściekła bo mi to psuje moje plany i zamiast się relaksować przez ten weekend (wyjeżdzam do rodziny) to będe się wkurzać i biadolić dlaczego tak Jak patrzeć na to optymistycznie?

Jest taka modlitwa/powiedzenie:

Panie, pozwol mi sie martwic tym, na co mam wplyw, a nie martwic tym, na co nie mam wplywu. I co najwazniejsze, powzol mi odroznic jedno od drugiego.

Twoje marudzenie, biadolenie, i wkurzanie sie nie zmieni tego, co sie stalo (zajecia w poniedzialek). Tylko popsujesz sobie weekend i pewnie innym tez, bo zamiast byc zadowolonymi z tego, ze wpadlas, beda musieli marudzenia sluchac
201604301932 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 10:02   #3009
BlackLucy
Zadomowienie
 
Avatar BlackLucy
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Cytat:
Napisane przez nimueg Pokaż wiadomość
Jest taka modlitwa/powiedzenie:

Panie, pozwol mi sie martwic tym, na co mam wplyw, a nie martwic tym, na co nie mam wplywu. I co najwazniejsze, powzol mi odroznic jedno od drugiego.

Twoje marudzenie, biadolenie, i wkurzanie sie nie zmieni tego, co sie stalo (zajecia w poniedzialek). Tylko popsujesz sobie weekend i pewnie innym tez, bo zamiast byc zadowolonymi z tego, ze wpadlas, beda musieli marudzenia sluchac
faktycznie dziękuję bardzo za te słowa

Znalazłam nawet jeden pozytyw : nie będe się nudzić w domu bo przez ten tydzień sie tak wynudziłam ze masakra

Edytowane przez BlackLucy
Czas edycji: 2015-09-04 o 10:03
BlackLucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 10:22   #3010
201604301932
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Cytat:
Napisane przez BlackLucy Pokaż wiadomość
faktycznie dziękuję bardzo za te słowa

Znalazłam nawet jeden pozytyw : nie będe się nudzić w domu bo przez ten tydzień sie tak wynudziłam ze masakra
Nie wiem, czy sie uczysz, czy pracujesz, ale pozytywy sa tez inne: kasa (jesli pracujesz), spotkanie z innymi ludzmi, moze nawet sie jakies spotkanie towarzyskie/piwo z tego urodzi z racji tego, ze szkola sie zaczyna? Wyjdziesz troche do ludzi, to zawsze dobrze robi.
201604301932 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 11:02   #3011
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Cytat:
Napisane przez BlackLucy Pokaż wiadomość
chciałabym mieć taką postawę jak ty


Dzisiaj się okazało ze zajęcia w szkole zaczynam od tego poniedziałku a nie od przyszłego i jestem wściekła bo mi to psuje moje plany i zamiast się relaksować przez ten weekend (wyjeżdzam do rodziny) to będe się wkurzać i biadolić dlaczego tak Jak patrzeć na to optymistycznie?
z czasem przyjdzie krok po kroku i dojdziesz do tego etapu. razem z moim narzeczonym potocznie nazywamy to 'zen'

gdy mam jakas stresujaca sytuacje, gdy jestem z czegos niezadowolona, gdy cos idzie nie po mojej mysli, staram sie pomyslec 2 rzeczy:

1. z tej sytuacji na pewno wyniknie cos dobrego.
2. swiat znow mi przypomnial, ze nie mam nad nim calkowitej kontroli

sama napisalas, ze nie bedziesz sie nudzisz - i to jest wlasnie to! o to chodzi! tak trzymaj bo Twoja zlosc to wlasciwie zlosc na siebie i wszystko dokola, ze Twoje wyobrazenia nie zostaly zrealizowane przez wszechswiat jak to tak sie postawi, to widac tego absurdalnosc i latwiej jest odpuscic ten gniew.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-04, 11:20   #3012
BlackLucy
Zadomowienie
 
Avatar BlackLucy
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

juz się dziewczyny uspokoiłam jest juz plan - mam nadzieje że zbytnio się nie zmieni bo w poniedziałki będe mieć tylko do 12.30 zajęcia i piątki wolne , dzieki którym będe mogła zapisać się na wolontariat

mnie nie będzie przez weekend więc udanego i pozytywnego weekendu wam życze
BlackLucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 16:47   #3013
thalia666
Wtajemniczenie
 
Avatar thalia666
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

W temacie Helenki chyba wszystko zostało już powiedziane. Ode mnie taka uwaga: jesteśmy odpowiedzialni TYLKO i WYŁĄCZNIE za SWOJE emocje i czyny. Nie od nas zależy to w drugim człowieku. Każdy człowiek ma wybór jak zareagować. To nie jest znieczulica i egoizm, a właśnie podstawa kochania siebie - ta podstawa, bez której nikt nas kochał ani szanował nie będzie.
Nie znamy programów Helenki - może ona z domu wyniosła przekonanie, że "wszyscy faceci zdradzają" i on był tylko"odpowiedzią.
On prawdopodobnie nie chciał jej skrzywdzić - to ona się uzależniła(całą siebie, łącznie z samooceną) od niego. Sama przeszłam przez to. Aż w końcu zostałam sama i wreszcie udało mi się przewartościować mnóstwo w moim życiu.
Nie usprawiedliwiam zdrady, bo sama byłam zdradzona i sama zdradzałam. Potrzebowałam czasu, aby zrozumieć o co w tym rzeczywiście chodziło, ale udało się.

Co do Pawlikowskiej - dobrze się ją czyta, bo mądrze pisze, ale w niektórych książkach za dużo zajmują ćwiczenia i afirmacje. Na mnie to raczej nie działa, wolę inne techniki

Biadolenie często ma "magiczną" moc obniżania wartości pragnienia - dzięki temu jesteśmy do niego mniej przywiązani i łatwiej nam je puścić.

Po rozstaniu się nieźle utuczyłam(serio, nigdy nie wyglądałam gorzej). Ale wcześniej ćwiczyłam, nawet sporo. Zgubiło mnie żarcie(nie jedzenie, a żarcie właśnie) - czekoladki, chipsy i inne. Ale wróciłam do ćwiczeń i jest różnica. Na początku opornie - wyzwanie przysiadowe, planki, pompki. Ruch to było 30s deski lub 10przsiadów w ciągu dnia. Od tego na nowo się rozkręciło. Ja mam zeszyt treningowy, są w nim rozpisane plany i codziennie wieczorem wpisuję, co udało mi się zrobić. To mega motywuje.(dieta leży i kwiczy,ale na rzeźbę zrobię później ;P)
__________________
"Yesterday is history, tomorrow is a mystery, but today is a gift. That is why it is called the present"
thalia666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-05, 09:33   #3014
Dorotti666
❤ bee happy ❤
 
Avatar Dorotti666
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Powiem wam, że ja jeszcze do motywujących książek jeszcze nie doszłam i chyba ich nie potrzebuję. Czuję, że sama z siebie czerpię energię i pozytywne myślenie. Co by się nie wydarzyło jest coś co daje mi kopa i nie pozwala się załamywać.
A powoli kolejne marzenia spełniają się
__________________
Where there is love, there is life.

Edytowane przez Dorotti666
Czas edycji: 2015-09-05 o 09:35
Dorotti666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-05, 11:35   #3015
niesfornykarolek
Przyczajenie
 
Avatar niesfornykarolek
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 8
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

EDIT:
Co do ksiazki Pawlikowskiej to tytul to W dzungli zycia
__________________
Chwilo, bądź wieczna!
http://www.wellwed.pl/blog/
niesfornykarolek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-05, 17:40   #3016
201604251028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Dziewczyny, chciałam zapytać, czy któraś z was prowadzi coś w stylu pamiętnika, dzienniczka samorozwoju/pracy nad sobą?

Rozmawiałam dziś z dawno niewidzianą koleżanką i wspomniała że taki prowadzi. Pomyślałam, ze może to być fajna sprawa, żeby "usystematyzować" pracę nad sobą, nie robić tego z doskoku, ale regularnie. Poza tym papier ma większą "moc" niż myśli - jakoś kojarzy mi się to poważniejsze, bardziej na serio. Zawsze można też wrócić do wcześniejszych zapisków. Ale wstyd się przyznać, nie wiem co miałabym tam zapisywać Ostatnio trochę zaniedbałam pracę nad sobą i oprócz pozytywów nie robię żadnych ćwiczeń.
201604251028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-05, 18:08   #3017
Telephone
Meh.
 
Avatar Telephone
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 183
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

kahoko hino, thalia666, ogólnie wszystkie osoby tłumaczące mi Helenkę - dzięki Przejrzałam sobie książkę jeszcze raz, wracając do tego fragmentu z Helenką, i przyznam, że choć może nie do końca jeszcze potrafię podejść do opisywanej sytuacji na spokojnie, to na pewno zauważam inny sposób na zachowanie się w takiej (czy innej równie stresującej) sytuacji.

yonce - pamiętnik/dziennik to dobra rzecz. Nigdy nie robiłam takiego typowo samorozwojowego, zawsze miks wszystkiego, tak mi najwygodniej. U mnie rzeczy gdzieś spisane mają automatycznie o jakieś 50% większą szansę na spełnienie. Zazwyczaj takie listy "do zrobienia" drukuję, a potem wklejam, tym sposobem oko zawsze się na nich zawiesi.. Miałam okres, gdzie w moim życiu nie działo się nic (dosłownie), ale do dziennika zawsze dało się coś wpisać. Dla mnie to mogą być najprostsze rzeczy, przemyślenia dotyczące głupot i tym podobne. Poza tym zapisywanie emocji/tego jak się danego dnia czuję/sytuacji, które danego dnia wywarły na mnie jakiś szczególny wpływ bardzo pomaga w poznawaniu siebie. Mogę do tego wrócić kiedy chcę, zaczynam zauważać jakieś schematy w swoim zachowaniu, jestem ich bardziej świadoma i tak dalej. Nie zajmuje to dużo czasu, polecam
Telephone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-05, 21:09   #3018
thalia666
Wtajemniczenie
 
Avatar thalia666
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Dla mnie czymś takim były listy do Aniołka. Teraz piszę dużo mnie. Regularnie jedynie pozytywy i dziennik treningowy. Czasem robię dzienny listy rzeczy do zrobienia(te robię codziennie w czasie roku akademickiego) i oczywiście Aniołek.
Miałam też listę "101 w 1001", ale mi się skasowała. Planuję następną, bo to jest motywacja całkiem niezła(od kupna sukienki, przez pomalowanie pokoju do szukania nowych knajp, bo ile można w tych samych)
__________________
"Yesterday is history, tomorrow is a mystery, but today is a gift. That is why it is called the present"
thalia666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-05, 21:51   #3019
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

thalia, dzięki za pomysł z tym dziennikiem ćwiczeń - bardzo mi się ten pomysł podoba!
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-05, 22:39   #3020
Jumanji_7
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: z Polski
Wiadomości: 52
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Co do tematu. to różnie z tym bywa i zalecane jak we wszystkim zachować umiar, kierować się własnym rozumem i nic na siłę, wg zasady, że wszystko i zawsze się udać musi, coby nie było zbędnego płaczu ! Generalnie czym więcej chcemy to mamy i nić w pozytywnym myśleniu złego !

Edytowane przez Jumanji_7
Czas edycji: 2015-09-05 o 22:41
Jumanji_7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-06, 06:18   #3021
thalia666
Wtajemniczenie
 
Avatar thalia666
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

kahoko - jeszcze w dni kiedy nie ćwiczę wpisuję dlaczego - czy to dzień restu , 12h w pracy czy zwyczajnie mi się nie chciało. To mi też pomaga, bo jak mam dużo godzin w pracy nie pluję sobie w brodę "czemu tak słabo". Dopóki tak nie robiłam zastanawiałam się później skąd te przerwy i byłam na siebie zła. Moim minimum dla "zaliczenia" trening jest 30min(całości, z rozciąganiem i rozgrzewką), a w tygodniu 3 treningi
__________________
"Yesterday is history, tomorrow is a mystery, but today is a gift. That is why it is called the present"
thalia666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-06, 09:03   #3022
201604251028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Dziękuję za odzew. Kupiłam dziś śliczny notesik i postanowiłam, że będę w nim zapisywać ćwiczenia z książek Pawlikowskiej. Wstyd się przyznać, ale mimo, że czytałam te książki parę razy, ćwiczenia zrobiłam tylko raz
201604251028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-06, 09:19   #3023
201611290914
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 912
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Cytat:
Napisane przez yonce Pokaż wiadomość
Dziewczyny, chciałam zapytać, czy któraś z was prowadzi coś w stylu pamiętnika, dzienniczka samorozwoju/pracy nad sobą?

Rozmawiałam dziś z dawno niewidzianą koleżanką i wspomniała że taki prowadzi. Pomyślałam, ze może to być fajna sprawa, żeby "usystematyzować" pracę nad sobą, nie robić tego z doskoku, ale regularnie. Poza tym papier ma większą "moc" niż myśli - jakoś kojarzy mi się to poważniejsze, bardziej na serio. Zawsze można też wrócić do wcześniejszych zapisków. Ale wstyd się przyznać, nie wiem co miałabym tam zapisywać Ostatnio trochę zaniedbałam pracę nad sobą i oprócz pozytywów nie robię żadnych ćwiczeń.
Ja założyłam sobie taki zeszyt. Póki co wypisałam sobie tam kilka rzeczy, za które jestem z siebie dumna, kilka fajnych cytatów i fragmentów z książki. Dalej nie wiem za bardzo co robić szukam inspiracji Aha, na pewno zapiszę tam jeszcze swoje cele. Chcę też codziennie pisać kilka zdań afirmacji i waham się czy robić to w zwykłym kalendarzu (wtedy każdego dnia będzie widać czarno na białym czy je zapisałam czy nie i też będę je częściej widzieć) czy w tym specjalnym zeszycie.

Edytowane przez 201611290914
Czas edycji: 2015-09-06 o 09:21
201611290914 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-07, 15:13   #3024
BlackLucy
Zadomowienie
 
Avatar BlackLucy
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

dzisiaj byłam zła przez jedną sytuacje bo straciłam wiecej niż się spodziewałam doładowując peke i do teraz nie mogę tego przeżyć i żaluję ze kupiłam ale juz postanowiłam ze od pazdziernika będe chodzić pieszo z dworca do szkoły (według mapy google zajmie mi to 23min) i plusy:
- zaoszczędzę
- więcej ruchu
A i tak pasują mi pociągi zebym spokojnie mogła się przejść wiadomo ze jak będzie zima , śnieg i ślisko to pewnie znów będe dojeżdzać tramwajem a pozniej na wiosnę znów pieszo
BlackLucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-07, 15:24   #3025
thalia666
Wtajemniczenie
 
Avatar thalia666
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Czyżby sąsiadka z Poznania?
__________________
"Yesterday is history, tomorrow is a mystery, but today is a gift. That is why it is called the present"
thalia666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-07, 17:10   #3026
BlackLucy
Zadomowienie
 
Avatar BlackLucy
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Cytat:
Napisane przez thalia666 Pokaż wiadomość
Czyżby sąsiadka z Poznania?
dojeżdzam do Poznania
BlackLucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-08, 15:16   #3027
BlackLucy
Zadomowienie
 
Avatar BlackLucy
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 118
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

zamówiłam "pokochaj siebie" co tam u Was?
BlackLucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-08, 15:36   #3028
Dorotti666
❤ bee happy ❤
 
Avatar Dorotti666
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Cytat:
Napisane przez BlackLucy Pokaż wiadomość
zamówiłam "pokochaj siebie" co tam u Was?
Ja się rzadko udzielam, bo w sumie jest dobrze.
Niczym się ostatnio nie martwię (gdy coś się dzieje złego przeczekuje to niczym ulewę i idę dalej). I zauważyłam, że dzięki takiemu podejściu jest mi nie tylko łatwiej, ale i układa się wszystko tak jak tego chciałam.
Prawie całkowicie pozbyłam się emocji typu "obawa o coś"
Po prostu wiem, że będzie jak ma być i choćbym nie wiem jak nad czymś myślała, to świata nie zmienię.
Jest mi tak lekko bez tego, że aż sama się sobie dziwię, że minimalnym wysiłkiem osiągnęłam wewnętrzny spokój.
__________________
Where there is love, there is life.
Dorotti666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-08, 17:51   #3029
201611290914
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 912
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Cytat:
Napisane przez dorotti66 Pokaż wiadomość
Ja się rzadko udzielam, bo w sumie jest dobrze.
Niczym się ostatnio nie martwię (gdy coś się dzieje złego przeczekuje to niczym ulewę i idę dalej). I zauważyłam, że dzięki takiemu podejściu jest mi nie tylko łatwiej, ale i układa się wszystko tak jak tego chciałam.
Prawie całkowicie pozbyłam się emocji typu "obawa o coś"
Po prostu wiem, że będzie jak ma być i choćbym nie wiem jak nad czymś myślała, to świata nie zmienię.
Jest mi tak lekko bez tego, że aż sama się sobie dziwię, że minimalnym wysiłkiem osiągnęłam wewnętrzny spokój.
A jakie były Twoje metody, żeby osiągnąć ten pozytywny stan?

W sumie ja też ostatnio olałam pewną przykrą sytuację i nie rozdmuchałam jej do wielkości życiowej tragedii, przespałam się z nią kilka nocy i samo mi się jakoś w głowie poukładało, a dawna ja zrobiłaby dokładnie odwrotnie. Ale mi się to tak przypadkiem udało
201611290914 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-08, 21:46   #3030
heheszka123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 79
Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część

Dziewczyny melduję się po chwili nieobecności i proszę o wsparcie

Żyję teraz na pełnych obrotach i realizuję się, wszędzie mnie pełno. Fitness, pierwsza praca, druga praca, obowiązki domowe, znajomi. Myślę sobie: 'kobieto, usiądź na chwilę!', ale z drugiej strony jest mi dobrze tak jak teraz! Mam zajęcia, czuję, że nie marnuję ani jednego dnia. Mam w planie ograniczyć korzystanie z komputera, bo w moim przypadku to okropny pochłaniacz czasu...
heheszka123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-07-17 06:33:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:18.