24h na dobę razem? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-10-21, 08:47   #1
storytotell
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 4
Unhappy

24h na dobę razem?


Witam drogie Panie,
Na imię mam Robert i mam pewien problem, którym chciałbym się podzielić. Do sedna. Jestem w związku od 2 lat. Mam 33 lata, ona 29.
Problem polega na tym, że w swoim związku kompletnie nie mam czasu dla siebie. Spędzamy razem 24 godziny na dobę, mieszkamy razem, ja pracuję w domu (własna działalność), ona na chwilę obecną nie ma pracy i jak twierdzi - nie pójdzie w Polsce nigdzie do pracy, ponieważ nie da sobą pomiatać za marne grosze. Twierdzi, że mogłaby wyjechać za granicę, ale oczywiście ze mną, a ja tego nie chcę, ponieważ lubię swoją pracę i dobrze zarabiam. Ona twierdzi, że chce pracować u mnie, żebym ją nauczył fachu, itd. Poza samą pracą...nigdzie nie wychodzę sam - ona wszędzie chce chodzić ze mną - do miasta, do znajomych, na siłownię, itd. Gdy kilka razy próbowałem jej wyjaśnić, że to moim zdaniem jest nienormalne to się oczywiście obraża na kilka dni. Ona twierdzi, że związek, w którym para widuje się tylko wieczorami po pracy to nie związek. Nie wiem co o tym już myśleć, jak jej wytłumaczyć, że ja potrzebuje czasu dla siebie. Najgorsze jest to, że taka sytuacja jest na swój sposób uzależniająca. Gdy jej nie ma przy mnie to czuję się zagubiony, momentami bezradny, nie taki jak byłem kiedyś. I najgorszym problemem jest to, że od roku nasze życie intymne nie istnieje, bo ja po prostu jestem "przemęczony" jej obecnością, nie czuje już pożądania w jej kierunku. Jak to naprawić? I czy w ogóle się da? Dziękuję za pomoc.
storytotell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 08:54   #2
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: 24h na dobę razem?

Cytat:
Napisane przez storytotell Pokaż wiadomość
Witam drogie Panie,
Na imię mam Robert i mam pewien problem, którym chciałbym się podzielić. Do sedna. Jestem w związku od 2 lat. Mam 33 lata, ona 29.
Problem polega na tym, że w swoim związku kompletnie nie mam czasu dla siebie. Spędzamy razem 24 godziny na dobę, mieszkamy razem, ja pracuję w domu (własna działalność), ona na chwilę obecną nie ma pracy i jak twierdzi - nie pójdzie w Polsce nigdzie do pracy, ponieważ nie da sobą pomiatać za marne grosze. Twierdzi, że mogłaby wyjechać za granicę, ale oczywiście ze mną, a ja tego nie chcę, ponieważ lubię swoją pracę i dobrze zarabiam. Ona twierdzi, że chce pracować u mnie, żebym ją nauczył fachu, itd. Poza samą pracą...nigdzie nie wychodzę sam - ona wszędzie chce chodzić ze mną - do miasta, do znajomych, na siłownię, itd. Gdy kilka razy próbowałem jej wyjaśnić, że to moim zdaniem jest nienormalne to się oczywiście obraża na kilka dni. Ona twierdzi, że związek, w którym para widuje się tylko wieczorami po pracy to nie związek. Nie wiem co o tym już myśleć, jak jej wytłumaczyć, że ja potrzebuje czasu dla siebie. Najgorsze jest to, że taka sytuacja jest na swój sposób uzależniająca. Gdy jej nie ma przy mnie to czuję się zagubiony, momentami bezradny, nie taki jak byłem kiedyś. I najgorszym problemem jest to, że od roku nasze życie intymne nie istnieje, bo ja po prostu jestem "przemęczony" jej obecnością, nie czuje już pożądania w jej kierunku. Jak to naprawić? I czy w ogóle się da? Dziękuję za pomoc.
Kim ona jest z zawodu i jakie ma doświadczenie zawodowe? Co oznaczają owe "marne grosze"? Jak to się stało, że straciła pracę? Ile czasu jest bezrobotna?

Powiedziałeś jej, że obecna sytuacja Ci nie odpowiada i nie może tak zostać? Powiedziałeś jej dobitnie, że nie zamierzasz wyjeżdżać z Polski?

Czemu nie stawiasz granic, tylko dajesz sobą tak zawładnąć innej osobie???

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2015-10-21 o 08:56
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 09:02   #3
Telephone
Meh.
 
Avatar Telephone
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 183
Dot.: 24h na dobę razem?

Przynajmniej jak jej mówisz, że ta sytuacja jest nienormalna to a) masz rację, b) może na te kilka dni daje ci spokój.

Kopnęłabym ją w dupsko tak, że by się za nią dymiło. Głównie z dwóch powodów:
1. Nie wytrzymałabym z nikim 24h/dobę. Mieszkanie razem nie wyklucza czasu dla siebie, myślę, że większość ludzi go potrzebuje. W związku powinien być moment - niech to będzie nawet godzina albo dwie - gdzie robisz to, co chcesz, sam na sam. Masz takie prawo. Szczególnie, że obecna sytuacja z tego co piszesz źle na ciebie wpływa i kiepsko się z nią czujesz. Aha, i jeszcze jedno: dwoje pracujących ludzi mieszkających ze sobą często widzi się wieczorami. Tak to wygląda. Jedzą razem obiad, chodzą do kina, siedzą po prostu, czytają, idą na spacer, do tego dochodzi weekend, gdzie można porobić coś innego. To nie kwestia bycia ze sobą 24h/dobę, a dobrego wykorzystania pozostałego wspólnego czasu.
2. Księżniczkowatość - o ile rozumiem, że niektórzy denerwują się pracą za psie pieniądze po skończonych studiach (ale wiadomo, studia nie równają się wiedzy/umiejętnościom), o tyle takie pitolenie pod tytułem "Nie zniżę się do pracy za marne grosze!" i siedzenie na dupie woła o pomstę do nieba. Jak chce jechać za granicę, niech jedzie. Poza tym ona ma 29 lat, ma jakiś pomysł na siebie? Wykształcenie? Robiła wcześniej cokolwiek? Na razie z tego co piszesz wychodzi postawa roszczeniowa. Wcale ci się nie dziwię, że jakoś się specjalnie nie palisz do przyuczenia jej do pracy u ciebie - raz, że wtedy osiągnęłaby kolejnym poziom bycia bluszczem, dwa, że jakoś specjalnie ona mi się ogólnie do pracy chętna nie wydaje.

Ja na twoim miejscu usadziłabym ją na kanapie jak dziecko i wytłumaczyła parę kwestii: pierwszą, że masz święte prawo do pobycia sam ze sobą, drugą, żeby zabrała się do roboty. Absolutnie nie wzięłabym pod uwagę miauczenia o przeprowadzkę zagranicę, bo wcale nie ma pewności, że tam płaca czy praca księżniczce by odpowiadała. Ty się rozwijasz, pracujesz, lubisz to co robisz, czemu miałbyś z tego w tej sytuacji rezygnować? Za dużo jest niewiadomych i praktycznie zero gwarancji czegokolwiek.

PS Związek, w którym jedna osoba zarabia cały hajs, a druga siedzi na dupie i marudzi, nic nie robiąc (mimo że ma możliwości), to też nie jest związek, tylko sponsoring. Chyba, że obie strony się na to godzą i mają własne dalsze ustalenia.

Edytowane przez Telephone
Czas edycji: 2015-10-21 o 09:04
Telephone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 09:10   #4
Hefrena
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 400
Dot.: 24h na dobę razem?

O matko, to wręcz książkowy przykład kobiety- bluszcza. Osacza swoją obecnością, wykorzystuje, manipuluje uczuciami, a mimo ewidentej toksyny autor ma wyrzuty sumienia. Oj, chłopie, ciężki materiał ci się trafił.
__________________
,,Każda chwila to szansa, aby wszystko zmienić''
Hefrena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 09:39   #5
bestka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 202
Dot.: 24h na dobę razem?

2 lata 24h/dobę ... dziwne jest dla mnie, że ktokolwiek potrafi tak żyć, dziwne, że ona się nie zaczęła dusić, to nie jest normalne. Powinieneś zacząć od jednego-dwóch dni w miesiącu, przynajmniej jakieś wyjścia z kolegami na piwo. Z czasem może będzie lepiej. A ona serio nigdzie nie wychodzi? Nie ma koleżanek? To jest bardzo dziwne.
bestka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 09:44   #6
WhySoSerious
multitasking ninja
 
Avatar WhySoSerious
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
Dot.: 24h na dobę razem?

Przestań ją utrzymywać, a gwarantuję, że znajdzie pracę w trymiga i żadne marne grosze nie będą poniżeniem
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite.
WhySoSerious jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 09:51   #7
nuinek
Raczkowanie
 
Avatar nuinek
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 343
Dot.: 24h na dobę razem?

i co umawiasz się tak z kolegami na piwko i ona razem z Tobą radośnie się ciąga? sami faceci bez partnerek + ona?

obraża się, że chcesz spędzać czas bez niej - zawsze jakiś to plus, przynajmniej masz czas by pobyć sam

a poważnie to bez Twojego zdecydowanego podejścia i Twojej asertywności, może być ciężko... ustalcie jakieś dni tyg, kiedy dajecie sobie wolne i już. wyjaśnij jej, że na tym opiera się zdrowy związek i to, że chcesz czasami pobyć sam ze sobą nie znaczy że jej nie kochasz.

sama nie wiem.. dla mnie to niepojęte co ta dziewczyna sobie myśli..
__________________
GDY ROZMYŚLASZ O ŻYCIU MUSISZ PAMIĘTAĆ
O DWÓCH RZECZACH:

ŻADNA ILOŚĆ POCZUCIA WINY
NIE NAPRAWI BŁĘDÓW PRZESZŁOŚCI I
ŻADNA ILOŚĆ NERWÓW NIE JEST W
STANIE ZMIENIĆ PRZYSZŁOŚCI.
nuinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-21, 09:58   #8
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: 24h na dobę razem?

Nie myślałeś o opcji, żeby wdrożyć ją w obowiązki firmowe i w ten sposób zyskać czas dla siebie? W sensie - jedno pracuje, drugie ma w tym czasie wolne, może wyjść itd. Odetchnąłbyś trochę, b domyślam się, że prowadzenie jednoosobowej firmy to paca 24/7. A dodatkowo miałbyś możliwość się wyrwać.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 10:02   #9
green way
Zadomowienie
 
Avatar green way
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
Dot.: 24h na dobę razem?

M a s a k r a
green way jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 10:13   #10
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: 24h na dobę razem?

Omg.
Tak jak przeszkadza mi brak wspólnej codziennosci w moim zwiazku (tez 2 lata) tak spedzajac czas z Tz jak wy to zwyczajnie... zwariowałabym. Mieszkanie razem jest cudowne, ale jak kazdy ma swoja prace (nie w domu) i swoje zycie nawet jesli miałoby to byc 1 wyjscie na miesiac na meski/babski wieczor.

Brrr...
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 10:29   #11
GdyKochamy
Zadomowienie
 
Avatar GdyKochamy
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
Dot.: 24h na dobę razem?

Nie zatrudniaj jej u siebie! Ciągle będziecie 24 h na dobę, a do tego ona pewnie popracuje 2 h dziennie i tyle. Wykop ją do pracy i wyjdź czasem gdzieś sam. Nawet do pracy za 1280 zł - jak nie ma kwalifikacji niech nie wymyśla, że chce więcej. Jak ma być między wami namiętność jak nawet nie macie jak za sobą zatęsknić? Jak się obrazi - trudno, nie uginaj się. Uzależnienie od siebie nie jest zdrowe.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą...
GdyKochamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-21, 10:45   #12
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: 24h na dobę razem?

Cytat:
Napisane przez bestka Pokaż wiadomość
2 lata 24h/dobę ... dziwne jest dla mnie, że ktokolwiek potrafi tak żyć, dziwne, że ona się nie zaczęła dusić, to nie jest normalne. Powinieneś zacząć od jednego-dwóch dni w miesiącu, przynajmniej jakieś wyjścia z kolegami na piwo. Z czasem może będzie lepiej. A ona serio nigdzie nie wychodzi? Nie ma koleżanek? To jest bardzo dziwne.
Od 2 lat są razem, ale autor nie napisał, czy ona 2 lata nie ma tej pracy, czy np. od 3 miesięcy. Czekam na odpowiedzi autora.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Cytat:
Napisane przez GdyKochamy Pokaż wiadomość
Nie zatrudniaj jej u siebie! Ciągle będziecie 24 h na dobę, a do tego ona pewnie popracuje 2 h dziennie i tyle. Wykop ją do pracy i wyjdź czasem gdzieś sam. Nawet do pracy za 1280 zł - jak nie ma kwalifikacji niech nie wymyśla, że chce więcej. Jak ma być między wami namiętność jak nawet nie macie jak za sobą zatęsknić? Jak się obrazi - trudno, nie uginaj się. Uzależnienie od siebie nie jest zdrowe.
Przede wszystkim, jak ją zatrudni, to będzie ją miał na głowie finansowo i "jak ja bez Ciebie i tej pracy przeżyję", czyli ciężko mu się w razie czego będzie z nią rozstać.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 10:47   #13
Kornela007
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 85
Dot.: 24h na dobę razem?

Cześć,

Zainteresowało mnie Twoje spostrzeżenie, że gdy jej przy Tobie nie ma, czujesz się zagubiony, a jako, że jesteś facetem dorosłym, domyślam się, że takie odczucie poniża Twoja męskość? Napisawszy to,domyślam się również, że czujesz się osaczony, szczególnie, że Ona chce z Tobą wszędzie chodzić. Masz racje, że każda osoba potrzebuje trochę przestrzeni, a Wy się razem dusicie. To nie jest zdrowe. Marne pieniądze, ba. Ma wykształcenie? Nawet niezależnie od tego, chyba lepiej mieć parę marnych groszy, zajęcie i doświadczenie, niż siedzieć na dupie w domu i chodzić wte i wewte? Musisz jej konkretnie zakomunikować, że takie relacje nie są dla Ciebie, i jak każda inna, zwyczajna osoba, potrzebuje wyjść ze znajomymi sama.

Mój mężczyzna pracuje dużo, ja pracuje i mam studia, czas zawsze znajdziemy, żeby go razem spędzić, ale jeśli On ma ochotę wyjść z chłopakami, to ja się nie pcham na chama, gdyż wiem, że na co dzień i tak bardzo dużo czasu ze sobą spędzamy. Musicie się stać bardziej samodzielni, a przede wszystkim Ty powinieneś odzyskać swoją samodzielność i pozbyć się uczucie bezradności. Już w waszym związku sypie się ważny aspekt, mianowicie życie intymne... To tylko początek, i pytanie, czy to początek końca.

Pozdrawiam
Kornela007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 11:04   #14
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: 24h na dobę razem?

u mnie by było pewnie ultimatum "więcej przestrzeni albo to koniec". skoro macie stabilną sytuację finansową, a ona nie musi pracować to chociaż niech idzie na jakiś wolontariat albo zwyczajnie niech zwiększa swoje kwalifikacje przez kursy/szkolenia/cokolwiek. nie wyobrażam sobie czegoś takiego. porozmawiaj z nią szczerze na ten temat. już chyba bym wolała, żeby się obraziła na kilka dni i miałabym chwilę oddechu.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 11:44   #15
storytotell
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 4
Dot.: 24h na dobę razem?

Jej, dziękuję Wam za na prawdę konkretne odpowiedzi. Pomogły mi otworzyć oczy. Zobaczymy na jak długo. Jednak teraz wiem, że mam rację i zrobię tak jak zostało tu napisane - posadzę ją na kanapie i wyłożę swoje "3 grosze".

Ona nie pracuje od ponad roku, wcześniej pracowała jako fryzjerka, nie wiem czemu teraz nie chce już do tego wrócić. Jak pytam to słyszę, że tego nie lubi, itd.

Ja sam mam taką pracę, że siedzę przy komputerze praktycznie na okrągło i mam dość swojego komputera, pokoju, itd. Staram się wieczorami chodzić na treningi, siłownie, itd. Układam sobie czas, żeby widzieć się z ludźmi, no ale ona zawsze chce iść ze mną.

Czy nie ma koleżanek? Nie ma. Też mnie to zawsze dziwiło. Ona twierdziła, że dla niej liczy się tylko partner i nie potrzebuje innych. Denerwuje mnie to bo....no chyba wiadomo, powodów jest wiele. Po prostu mnie to denerwuje, już bym wolał żeby poszła z koleżankami i nawet mnie obgadywała, chyba taka sytuacja byłaby dla mnie lżejsza.

Ciężko mi jest od ponad roku. Nie jestem do końca szczęśliwy, nie wiem w jakim kierunku to idzie. Tak jak ktoś napisał, straciłem swoją niezależność i nie do końca wiem jak ją odzyskać.
storytotell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 11:59   #16
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: 24h na dobę razem?

Cytat:
Napisane przez storytotell Pokaż wiadomość
Jej, dziękuję Wam za na prawdę konkretne odpowiedzi. Pomogły mi otworzyć oczy. Zobaczymy na jak długo. Jednak teraz wiem, że mam rację i zrobię tak jak zostało tu napisane - posadzę ją na kanapie i wyłożę swoje "3 grosze".

Ona nie pracuje od ponad roku, wcześniej pracowała jako fryzjerka, nie wiem czemu teraz nie chce już do tego wrócić. Jak pytam to słyszę, że tego nie lubi, itd.

Ja sam mam taką pracę, że siedzę przy komputerze praktycznie na okrągło i mam dość swojego komputera, pokoju, itd. Staram się wieczorami chodzić na treningi, siłownie, itd. Układam sobie czas, żeby widzieć się z ludźmi, no ale ona zawsze chce iść ze mną.

Czy nie ma koleżanek? Nie ma. Też mnie to zawsze dziwiło. Ona twierdziła, że dla niej liczy się tylko partner i nie potrzebuje innych. Denerwuje mnie to bo....no chyba wiadomo, powodów jest wiele. Po prostu mnie to denerwuje, już bym wolał żeby poszła z koleżankami i nawet mnie obgadywała, chyba taka sytuacja byłaby dla mnie lżejsza.

Ciężko mi jest od ponad roku. Nie jestem do końca szczęśliwy, nie wiem w jakim kierunku to idzie. Tak jak ktoś napisał, straciłem swoją niezależność i nie do końca wiem jak ją odzyskać.
Brzmi niestety jak toksyczny związek.

Nie możesz jej odmówić, gdy wychodzisz, a ona chce iść z Tobą? Czemu nie mówisz "nie, chcę mieć nieco czasu dla siebie, tak po prostu"? A może mówisz, a ona to ignoruje? Czy kiedykolwiek powiedziałeś jej szczerze o tym, co czujesz i co uważasz na temat tej sytuacji?

Czas na szczerość, jaja i ultimatum. I nie, "partner mi wystarcza" nie jest normalne.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2015-10-21 o 12:00
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 11:59   #17
Telephone
Meh.
 
Avatar Telephone
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 183
Dot.: 24h na dobę razem?

Nóż się w kieszeni otwiera.

Nie lubi pracować, ojej! Strasznie mi przykro. Czy ona robi cokolwiek? Chociaż sprząta w domu, gotuje, nie wiem, cokolwiek? Czy tylko siedzi i ty tak was utrzymujesz? Pracowała jako fryzjerka, nie pasowało jej, okej - to jest do przyjęcia. Średnio do przyjęcia jest zerowy pomysł na siebie, ale już w ogóle nie do przyjęcia jest jej brak chęci na znalezienie takiego. Co ona chce zagranicą robić? Wypytaj ją dokładnie o to, jakie ma na siebie plany - na siebie, nie na was. Czy ona ma jakiekolwiek zainteresowania (wykraczające ponad bycie z tobą 24/7)?

Jest bluszczem pierwszego sortu. Nie ma z ludźmi kontaktu bo gdzie ma ich spotykać, jak całe dnie siedzi w domu? Ludzi się spotyka poza domem: na kursach, w pracy, na zajęciach i tak dalej. Na zdrowie by jej wyszło zrobienie czegokolwiek w tym momencie. Uczepiła się bycia z tobą 24/7, bo nie ma żadnej alternatywy. Bez ciebie równa się siedzeniu samej. No i najłatwiej powiedzieć, że w ogóle to ludzi się nie lubi i o.

Pogadaj z nią i to szybko, bo jeśli ona nie wykazuje żadnych chęci zmiany i ogarnięcia, to jeszcze ty rykoszetem zarobisz (zresztą już zarobiłeś poniekąd). Niezależność najpewniej odzyskasz jak dziewczyna się ogarnie sama ze sobą. Albo jak ty się ogarniesz jeszcze bardziej.

Edytowane przez Telephone
Czas edycji: 2015-10-21 o 12:01
Telephone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 12:05   #18
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: 24h na dobę razem?

Masz nudzącego się lenia w domu i tyle.


Jak ją zostawisz w końcu, to przyleci na wizaż i założy wątek - 30 lat i zostawił mnie z niczym
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=833138
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2015-10-21 o 12:10
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 12:06   #19
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: 24h na dobę razem?

Cytat:
Napisane przez storytotell Pokaż wiadomość
Jej, dziękuję Wam za na prawdę konkretne odpowiedzi. Pomogły mi otworzyć oczy. Zobaczymy na jak długo. Jednak teraz wiem, że mam rację i zrobię tak jak zostało tu napisane - posadzę ją na kanapie i wyłożę swoje "3 grosze".

Ona nie pracuje od ponad roku, wcześniej pracowała jako fryzjerka, nie wiem czemu teraz nie chce już do tego wrócić. Jak pytam to słyszę, że tego nie lubi, itd.

Ja sam mam taką pracę, że siedzę przy komputerze praktycznie na okrągło i mam dość swojego komputera, pokoju, itd. Staram się wieczorami chodzić na treningi, siłownie, itd. Układam sobie czas, żeby widzieć się z ludźmi, no ale ona zawsze chce iść ze mną.

Czy nie ma koleżanek? Nie ma. Też mnie to zawsze dziwiło. Ona twierdziła, że dla niej liczy się tylko partner i nie potrzebuje innych. Denerwuje mnie to bo....no chyba wiadomo, powodów jest wiele. Po prostu mnie to denerwuje, już bym wolał żeby poszła z koleżankami i nawet mnie obgadywała, chyba taka sytuacja byłaby dla mnie lżejsza.

Ciężko mi jest od ponad roku. Nie jestem do końca szczęśliwy, nie wiem w jakim kierunku to idzie. Tak jak ktoś napisał, straciłem swoją niezależność i nie do końca wiem jak ją odzyskać.
powiedz jej to samo co napisales nam tutaj.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-21, 13:32   #20
men33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 325
Dot.: 24h na dobę razem?

stary, tak po męsku. Siądź sobie spokojnie, zrób sobie jednego drinka, zrelaksuj się, następnie zrób sobie 2 drinka i na spokojnie przeczytaj co napisałeś. 3 drink którego powinieneś sobie zrobić to już po rozmowie z Twoją partnerką, z satysfakcji że zachowałeś się jak facet, bo na razie to zachowujesz się jak przysłowiowa pipa, z czego niewątpliwie korzysta Twoja utrzymanka.
men33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 14:07   #21
shanta
Wtajemniczenie
 
Avatar shanta
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 421
Dot.: 24h na dobę razem?

A ma chociaż jakieś zainteresowania?
shanta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 14:45   #22
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: 24h na dobę razem?

Cytat:
Napisane przez shanta Pokaż wiadomość
A ma chociaż jakieś zainteresowania?
No ma: partner, jego życie, jego praca.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 15:56   #23
201607211025
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
Dot.: 24h na dobę razem?

Cytat:
Napisane przez WhySoSerious Pokaż wiadomość
Przestań ją utrzymywać, a gwarantuję, że znajdzie pracę w trymiga i żadne marne grosze nie będą poniżeniem
Dokładnie tak.
201607211025 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 15:58   #24
PsycheKrakow
Raczkowanie
 
Avatar PsycheKrakow
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 30
Dot.: 24h na dobę razem?

Jeżeli relacja w związku pomimo prób jej naprawy nie polepsza się, można rozważyć skorzystanie z psychoterapii lub przynajmniej konsultacji pary. Takie spotkanie z psychoterapeutą mogłoby pomóc zobaczyć gdzie leży problem, nazwać obawy, zarzuty, oczekiwania partnerów. Zaproponowanie takiej terapii może być wyrazem troski o związek, zwłaszcza w momencie gdy trudno jest dogadać się, zrozumieć nawzajem. Terapia daje też szansę na zmianę, która czasem jest uniemożliwiona przez kłopoty w komunikacji w parze.
PsycheKrakow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 16:13   #25
Raspberry000
Raczkowanie
 
Avatar Raspberry000
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 240
Dot.: 24h na dobę razem?

Cytat:
Napisane przez storytotell Pokaż wiadomość
Witam drogie Panie,
Na imię mam Robert i mam pewien problem, którym chciałbym się podzielić. Do sedna. Jestem w związku od 2 lat. Mam 33 lata, ona 29.
Problem polega na tym, że w swoim związku kompletnie nie mam czasu dla siebie. Spędzamy razem 24 godziny na dobę, mieszkamy razem, ja pracuję w domu (własna działalność), ona na chwilę obecną nie ma pracy i jak twierdzi - nie pójdzie w Polsce nigdzie do pracy, ponieważ nie da sobą pomiatać za marne grosze. Twierdzi, że mogłaby wyjechać za granicę, ale oczywiście ze mną, a ja tego nie chcę, ponieważ lubię swoją pracę i dobrze zarabiam. Ona twierdzi, że chce pracować u mnie, żebym ją nauczył fachu, itd. Poza samą pracą...nigdzie nie wychodzę sam - ona wszędzie chce chodzić ze mną - do miasta, do znajomych, na siłownię, itd. Gdy kilka razy próbowałem jej wyjaśnić, że to moim zdaniem jest nienormalne to się oczywiście obraża na kilka dni. Ona twierdzi, że związek, w którym para widuje się tylko wieczorami po pracy to nie związek. Nie wiem co o tym już myśleć, jak jej wytłumaczyć, że ja potrzebuje czasu dla siebie. Najgorsze jest to, że taka sytuacja jest na swój sposób uzależniająca. Gdy jej nie ma przy mnie to czuję się zagubiony, momentami bezradny, nie taki jak byłem kiedyś. I najgorszym problemem jest to, że od roku nasze życie intymne nie istnieje, bo ja po prostu jestem "przemęczony" jej obecnością, nie czuje już pożądania w jej kierunku. Jak to naprawić? I czy w ogóle się da? Dziękuję za pomoc.
Co za laska....jak jej nie wstyd. Pracę mogłaby znaleźć choć na pół etatu albo starać się o dotacje np. z Urzędu Pracy i założyć coś własnego. Piep...leń!!

Nie dziwię się, że ma jazdy....jak nic nie robi i nudzi się. Ja bym z nią ostro pogadała, tak jak mówię niech znajdzie pracę w niepełnym wymiarze godzin, cokolwiek.
Ja też mieszkam z partnerem- on pracuje na etacie, ja w domu na dzialalności. Gdy przychodzi z pracy spędzamy czas razem - jemy, oglądamy, czytamy itd....ale dajemy sobie kilka godzin czasu wytchnienia ja np. w tym czasie ogarniam swoje sprawy albo mieszkanie a on coś majsterkuje czy siedzi przed komputerem. Zawsze w tym czasie możemy zagadać jedno do drugiego ale nie przeszkadzamy sobie.
To samo z wychodzeniem - czasami on wyjdzie do kumpli, ja do koleżanek, czasami wspólnie albo spędzimy wieczór tylko we dwoje.

Kiedyś chciałam mieć faceta 24h na dobę ale zrozumiałam, że mieszkając wspólnie trzeba dać przestrzeń drugiej osobie. Zresztą będą go miała całe życie...to choć raz czy dwa razy w tygodniu chłop powinien na chwilę odspanąć od swojej kobiety.
Raspberry000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 16:21   #26
men33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 325
Dot.: 24h na dobę razem?

Cytat:
Napisane przez PsycheKrakow Pokaż wiadomość
Jeżeli relacja w związku pomimo prób jej naprawy nie polepsza się, można rozważyć skorzystanie z psychoterapii lub przynajmniej konsultacji pary. Takie spotkanie z psychoterapeutą mogłoby pomóc zobaczyć gdzie leży problem, nazwać obawy, zarzuty, oczekiwania partnerów. Zaproponowanie takiej terapii może być wyrazem troski o związek, zwłaszcza w momencie gdy trudno jest dogadać się, zrozumieć nawzajem. Terapia daje też szansę na zmianę, która czasem jest uniemożliwiona przez kłopoty w komunikacji w parze.

sorki ale wydaje mi sie, że tego typu rozwiązania są na zasadzie trelemorele. Dlaczego? Ano dlatego, że nie można tego porównac do przeziębienia, gdzie weźmie sie tabletkę i sie wykurujesz po czasie. To dotyczy sfery charakteru, a tego człowiek nie zmienia i nie zmieni. Można co najwyżej na chwile starać sie pokazać swoją zmianę ale na dłuższa metę wróci PRAWDZIWA natura, tym samym rozmowy na dłuższa metę nie przyniosą żadnego rezultatu- to nie ta dziedzina naprawy relacji. Partnerka autora ma taki charakter jaki ma i żadna terapia tego nie wyleczy. To tylko kwestia drugiej strony czy godzi sie na bycie z takim partnerem o takim charakterze czy nie. Nie wynikajmy tutaj w sferę psycho bo nie ma tutaj ona nic do rzeczy. Życie jest o wiele prostsze i nie ma co aż tak na SIŁE szukać przyczyn w innej materii rzeczywistości
men33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 16:33   #27
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: 24h na dobę razem?

uhaha ja bym tak miesiąca nie wytrzymała, a ty tu piszesz o roku

jesteś nieasertywnym bezjajcem, współczuję
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 16:53   #28
annabelka
Szop pracz
 
Avatar annabelka
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 877
Dot.: 24h na dobę razem?

Zdecydowanie kobieta bluszcz, do tego nierób. Co to za tłumaczenie, że nie da sobą pomiatać za marne grosze?
annabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 17:16   #29
kolorchabrow
Raczkowanie
 
Avatar kolorchabrow
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 359
Dot.: 24h na dobę razem?

-Jak można siedzieć w domu, nie chodzić do pracy/szkoły/nie opiekując się małym dzieckiem.
-Jak można być takim leniem,bo się nie lubi pracować. Ja już dla zabicia czasu poszłabym do jakiejś pracy.
-Jak można nie mieć swoich znajomych (może żadna koleżanka z nią nie wytrzymała?)
-Jak można spędzać czas 24/h z facetem i nie mieć go dość.
-Jak można nie pozwalać facetowi wychodzić samemu.
-Jak można nie mieć zainteresowań.
Zgadzam się,że nie powinieneś jej zatrudniać,bo będzie Ci trudniej odejść. Zwariowałabym z takim bluszczem.
kolorchabrow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 17:33   #30
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: 24h na dobę razem?

Może być trudno zmienić całe jej podejście do wspólnego i oddzielnego życia, bo ona sobie mości gniazdo pod CAŁKOWITE uwieszenie na autorze. Ostatecznością jest już, poza chęcią spędzania czasu razem 24h/dobę, chęć bycia wkręconą do firmy partnera "bo nie pójdzie pracować za marne grosze". To chyba po prostu typ osoby, która się uwiesza i bierze, czerpie, wyciąga ile tylko może, bazuje na kimś, polega, a od siebie nic nie daje bo ani nie chce, ani nie ma co dać. Jedynym sposobem na poprawę sytuacji jest chyba postawienie baaardzo twardych warunków, z jednoczesnym podkreśleniem intencji, tj. "kocham cię i dobrze mi z tobą, ale nie chcę spędzać z tobą KAŻDEJ chwili, potrzebuję też innych relacji i czasu sam z sobą do poprawnego i szczęśliwego funkcjonowania; to jest normalne". A to, czy ona to zrozumie, zaakceptuje i przyjmie, to już jej broszka.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2015-10-21 o 17:34
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-24 20:24:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:01.