Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-08-30, 15:33   #1
ZielonyBezmozg
Przyczajenie
 
Avatar ZielonyBezmozg
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 15

Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?


Od miesiąca w mojej firmie pracuje pewna dziewczyna, młodsza ode mnie o cztery lata. Gdy ją zobaczyłem- zatkało mnie. Piękna istota, piękna niesamowitą, naturalną urodą. Ma w sobie coś niezwykłego, grację i ciepło. Do tego, gdy poznałem ją bliżej, jej inteligencja, wiedza, poczucie humoru, generalnie ciekawa osobowość powaliły mnie na kolana. Do tego stanu wolnego. Kręciłem się wokół niej, wytrwale skruszając mury, bo jest niesamowicie ciężka do wyrwania, a w dodatku zdążył się utworzyć wokół niej tłumek adoratorów. W końcu- udało się! Na głupiego, przy przypadkowym spotkaniu w mieście, udało mi się wyciągnąć ową dziewczynę, powiedzmy, że Ludmiłę, na piwo, ona jakiś radlerek, ja bezalkoholowe, jako, że prowadziłem. W barze była kiepska atmosfera i zdecydowanie za głośno, więc skończyliśmy wieczór w moim samochodzie. Wszystko spoko, rozmowa toczyła się wprost wybornie, chociaż w całkowicie kumpelskiej atmosferze, a ja... siedziałem tuż obok niej, patrzyłem w te piękne oczy, upajałem się zapachem, wsłuchany w jej głos, w jej śmiech...stało się. Moje ręce zaczęły żyć swoim własnym, męskim życiem i niby w ramach żartu, ale jednak zacząłem ją dotykać, po nogach, leciutko, niby przypadkiem, przesuwając się pod sukienkę, po brzuchu, ramionach, szyi, przytulać ją, wtulając twarz w jej włosy, całując dłonie, ale nie posunąłem się przecież za daleko... Chyba czuła się skrępowana, odsuwała się, a nawet może się mnie trochę bała, w końcu sami, na odludziu, nad jeziorkiem, a ja taki jełop... Spaliłem się strasznie na starcie. Zmarkotniała, straciła humor i chciała koniecznie wracać do domu, ledwo dała mi się przekonać, że ja ją odwiozę, bo wszędzie ciemno, dziwni ludzie się kręcą, nie wybaczyłbym sobie, gdyby z głowy spadł jej choć jeden włos. Pomóżcie mi, ja nie mam pojęcia, jak to naprawić, jak ja przeprosić, przecież nie zrzucę winy na głupie zachowanie po alkoholu, ani na mojego przyjaciela, który reaguje, gdy tylko o niej pomyślę, nie powiem też prawdy, że ją uwielbiam, bo uzna mnie za psychola. Babeczki, co nas Was działa, jak poderwać te najoporniejsze?
ZielonyBezmozg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 15:41   #2
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Cytat:
Napisane przez ZielonyBezmozg Pokaż wiadomość
Od miesiąca w mojej firmie pracuje pewna dziewczyna, młodsza ode mnie o cztery lata. Gdy ją zobaczyłem- zatkało mnie. Piękna istota, piękna niesamowitą, naturalną urodą. Ma w sobie coś niezwykłego, grację i ciepło. Do tego, gdy poznałem ją bliżej, jej inteligencja, wiedza, poczucie humoru, generalnie ciekawa osobowość powaliły mnie na kolana. Do tego stanu wolnego. Kręciłem się wokół niej, wytrwale skruszając mury, bo jest niesamowicie ciężka do wyrwania, a w dodatku zdążył się utworzyć wokół niej tłumek adoratorów. W końcu- udało się! Na głupiego, przy przypadkowym spotkaniu w mieście, udało mi się wyciągnąć ową dziewczynę, powiedzmy, że Ludmiłę, na piwo, ona jakiś radlerek, ja bezalkoholowe, jako, że prowadziłem. W barze była kiepska atmosfera i zdecydowanie za głośno, więc skończyliśmy wieczór w moim samochodzie. Wszystko spoko, rozmowa toczyła się wprost wybornie, chociaż w całkowicie kumpelskiej atmosferze, a ja... siedziałem tuż obok niej, patrzyłem w te piękne oczy, upajałem się zapachem, wsłuchany w jej głos, w jej śmiech...stało się. Moje ręce zaczęły żyć swoim własnym, męskim życiem i niby w ramach żartu, ale jednak zacząłem ją dotykać, po nogach, leciutko, niby przypadkiem, przesuwając się pod sukienkę, po brzuchu, ramionach, szyi, przytulać ją, wtulając twarz w jej włosy, całując dłonie, ale nie posunąłem się przecież za daleko... Chyba czuła się skrępowana, odsuwała się, a nawet może się mnie trochę bała, w końcu sami, na odludziu, nad jeziorkiem, a ja taki jełop... Spaliłem się strasznie na starcie. Zmarkotniała, straciła humor i chciała koniecznie wracać do domu, ledwo dała mi się przekonać, że ja ją odwiozę, bo wszędzie ciemno, dziwni ludzie się kręcą, nie wybaczyłbym sobie, gdyby z głowy spadł jej choć jeden włos. Pomóżcie mi, ja nie mam pojęcia, jak to naprawić, jak ja przeprosić, przecież nie zrzucę winy na głupie zachowanie po alkoholu, ani na mojego przyjaciela, który reaguje, gdy tylko o niej pomyślę, nie powiem też prawdy, że ją uwielbiam, bo uzna mnie za psychola. Babeczki, co nas Was działa, jak poderwać te najoporniejsze?
no nick sobie wybrałeś idealny. Pozostaje przeprosić i poprosić o szansę naprawienia sytuacji. Najlepiej zaproś ją na obiad do dobrej restauracji i trzymaj cały wieczór łapy przy sobie. Może Ci wybaczy, a może nie. Ale generalnie, teraz, dopóki nie da sygnału, to łapy przy sobie.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 15:46   #3
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Cytat:
Napisane przez ZielonyBezmozg Pokaż wiadomość
Od miesiąca w mojej firmie pracuje pewna dziewczyna, młodsza ode mnie o cztery lata. Gdy ją zobaczyłem- zatkało mnie. Piękna istota, piękna niesamowitą, naturalną urodą. Ma w sobie coś niezwykłego, grację i ciepło. Do tego, gdy poznałem ją bliżej, jej inteligencja, wiedza, poczucie humoru, generalnie ciekawa osobowość powaliły mnie na kolana. Do tego stanu wolnego. Kręciłem się wokół niej, wytrwale skruszając mury, bo jest niesamowicie ciężka do wyrwania, a w dodatku zdążył się utworzyć wokół niej tłumek adoratorów. W końcu- udało się! Na głupiego, przy przypadkowym spotkaniu w mieście, udało mi się wyciągnąć ową dziewczynę, powiedzmy, że Ludmiłę, na piwo, ona jakiś radlerek, ja bezalkoholowe, jako, że prowadziłem. W barze była kiepska atmosfera i zdecydowanie za głośno, więc skończyliśmy wieczór w moim samochodzie. Wszystko spoko, rozmowa toczyła się wprost wybornie, chociaż w całkowicie kumpelskiej atmosferze, a ja... siedziałem tuż obok niej, patrzyłem w te piękne oczy, upajałem się zapachem, wsłuchany w jej głos, w jej śmiech...stało się. Moje ręce zaczęły żyć swoim własnym, męskim życiem i niby w ramach żartu, ale jednak zacząłem ją dotykać, po nogach, leciutko, niby przypadkiem, przesuwając się pod sukienkę, po brzuchu, ramionach, szyi, przytulać ją, wtulając twarz w jej włosy, całując dłonie, ale nie posunąłem się przecież za daleko... Chyba czuła się skrępowana, odsuwała się, a nawet może się mnie trochę bała, w końcu sami, na odludziu, nad jeziorkiem, a ja taki jełop... Spaliłem się strasznie na starcie. Zmarkotniała, straciła humor i chciała koniecznie wracać do domu, ledwo dała mi się przekonać, że ja ją odwiozę, bo wszędzie ciemno, dziwni ludzie się kręcą, nie wybaczyłbym sobie, gdyby z głowy spadł jej choć jeden włos. Pomóżcie mi, ja nie mam pojęcia, jak to naprawić, jak ja przeprosić, przecież nie zrzucę winy na głupie zachowanie po alkoholu, ani na mojego przyjaciela, który reaguje, gdy tylko o niej pomyślę, nie powiem też prawdy, że ją uwielbiam, bo uzna mnie za psychola. Babeczki, co nas Was działa, jak poderwać te najoporniejsze?
OMG, aż mi się niedobrze zrobiło. Jakby mnie na pierwszym spotkaniu zmacal jakiś koleś to by mnie nigdy nie zobaczył. Bleeeeh

Edytowane przez Nuova
Czas edycji: 2015-08-30 o 16:00
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 15:47   #4
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Ja bym już ci szansy nie dała, ale to ja.

Możesz ją przeprosić, zaprosić gdzieś w miejsce publiczne i nie zachowywać się jak zbok



I dodam, że nie popieram randkowania pracowników. Różnie to wychodzi. Równie dobrze ona może teraz naopowiadać innym współpracownikom różnych głupot o tobie.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 15:59   #5
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Ja bym już ci szansy nie dała, ale to ja.

Możesz ją przeprosić, zaprosić gdzieś w miejsce publiczne i nie zachowywać się jak zbok



I dodam, że nie popieram randkowania pracowników. Różnie to wychodzi. Równie dobrze ona może teraz naopowiadać innym współpracownikom różnych głupot o tobie.
Całkowicie się zgadzam.

Poza tym może trochę wyluzuj z tym infantylizmem. Brzmisz trochę jak moja 10-letnia kuzynka, ale jej to chyba przejdzie.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:00   #6
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Pokaż wiadomość
no nick sobie wybrałeś idealny. Pozostaje przeprosić i poprosić o szansę naprawienia sytuacji. Najlepiej zaproś ją na obiad do dobrej restauracji i trzymaj cały wieczór łapy przy sobie. Może Ci wybaczy, a może nie. Ale generalnie, teraz, dopóki nie da sygnału, to łapy przy sobie.
ja bym mu nie dała drugiej szansy. sama miałam podobną sytuację, ale było tylko dotykanie kolan przez dobrego znajomego. zwiałam z samochodu aż się za mną kurzyło.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:00   #7
ZielonyBezmozg
Przyczajenie
 
Avatar ZielonyBezmozg
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 15
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Nagadać nie nagada, dała się już poznać jako bardzo dyskretna osoba, której można zaufać, ale nie o to chodzi. Nie plotkuje, przywołuje nas do porządku, gdy ktoś się o kimś źle wyraża, no anioł. W tej chwili nie obchodzi mnie jednak moja opinia, tylko ona, to wyjątkowa dziewczyna, a ja zachowałem się jak totalny burak, no ale... jestem tylko człowiekiem, robię błędy, całą masę błędów, ale przecież na każdym z nich trochę się uczę. Chciałbym móc się jakoś wytłumaczyć, ale każda wymówka byłaby denna, mimo wszystko zależy mi na niej. Nie chcę, żeby mnie skreślała, ma mnóstwo facetów wokół siebie i choć nie widzę, by z kimś kręciła, to przecież ma wybór, a ja już prawdopodobnie jestem na minusie. Co teraz? Zwykłe "przepraszam", kwiaty, mam paść na kolana przy całej firmie...?

Poza tym nie zachowujmy się wszyscy jak cnotki, to nie te czasy. Ludzie wchodzą w układy fuckfriends, laski bzykają się w dyskotekowych toaletach, nie udawajmy, że kilka dotknięć równe jest gwałtowi.

Edytowane przez ZielonyBezmozg
Czas edycji: 2015-08-30 o 16:03
ZielonyBezmozg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-08-30, 16:02   #8
Telephone
Meh.
 
Avatar Telephone
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 183
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

EDIT: cofam wszystko, daj kobiecie święty spokój

Jak poderwać? Nie pchać się z łapami. I nie nazywać penisa "przyjacielem". Wcale się dziewczynie nie dziwię, że czmychnęła od ciebie, bo z tego co piszesz koniec końców przekonałeś ją do siebie (a nie było łatwo), a potem z prędkością światła odwalasz taki manewr. Jak czytam takie frazesy jak "ręce zaczęły żyć własnym życiem" to moja też to robią i opadają do podłogi. Zachowałeś się głupio, nie zwalaj teraz tego na jakąś magię chwili gdy jesteś z dziewczyną na pierwszym spotkaniu i nie dała ci ona żadnych sygnałów, że ma na cokolwiek ochotę.

Jeśli chodzi o to co teraz: ja bym napisała/zadzwoniła, że mnie poniosło, ale na pewno nie pisałabym tego w kontekście tłumaczenia się (chyba nie uważasz że rozsądna z opisu kobieta pójdzie na "ręce zaczęły żyć własnym życiem"?), a raczej przyznania do odwalenia głupoty. A potem dajesz jej spokój i czekasz. Zapraszanie dziewczyny gdziekolwiek teraz jakoś mi nie pasuje. Sama wyjdzie z jakąś propozycją jeśli będzie chciała. Ale trochę w to wątpię.

Edytowane przez Telephone
Czas edycji: 2015-08-30 o 16:07 Powód: chyba przyjaciel znowu zaczął żyć własnym życiem
Telephone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:03   #9
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

btw. za psychola to już pewnie "robisz" w jej oczach. i ona nie jest przypadkiem najoporniejszej. kobiety nie lubią facetów, którzy od razu lecą z łapami, potrzebują spokojnych spotkań, żeby się lepiej poznać. co innego, gdyby dziewczyna dawała gesty i sygnały, wtedy można się zbliżać... ale w takiej sytuacji zachowałeś się jakbyś umówił się z laską z roksy.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:03   #10
kamila88_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 135
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Na pewno powinieneś się spotkać na neutralnym gruncie.
1.Przeprosić za zachowanie.
2. Powiedzieć ,że zrobiła na Tobie wrażenie i jak się do tego odnosi.
3. Nie dotykać jej jeśli ona nie wykaże inicjatywy.
kamila88_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:05   #11
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Cytat:
Napisane przez ZielonyBezmozg Pokaż wiadomość
Poza tym nie zachowujmy się wszyscy jak cnotki, to nie te czasy. Ludzie wchodzą w układy fuckfriends, laski bzykają się w dyskotekowych toaletach, nie udawajmy, że kilka dotknięć równe jest gwałtowi.


Bo takie czasy mamy, to pozwolę się obmacac kolede czy komuś innego. Bo inni się bzykają, to o co afera. Masakra, jakie myślenie.

Wiesz co to jest w ogóle gwałt?
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-30, 16:05   #12
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

porównujesz układ FF do macania obcej dziewczyny, która nie ma na to ochoty?
nie mam pytań. nick idealnie pasuje.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:06   #13
deep_blue
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 121
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Zachowałeś się bardzo słabo. Dziwne, że nie protestowała. Możesz ją tylko przeprosić i następnym razem ( który może nie mieć miejsca) poczekać na jej ruch najpierw...Eh a potem się dziwicie, że nie może i fajnej i normalnej kobiety znaleźć
deep_blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:06   #14
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

jakby mnie facet dotykał wbrew mojej woli, to by był kompletnie spalony.

zachowałeś się jak szczeniak, a nie dorosły, odpowiedzialny facet.

moja propozycja to: podejdź do niej, powiedz, że bardzo przepraszasz, że to nie w Twoim stylu, że Ci się bardzo podoba fizycznie. możesz spróbować zaproponować wspólną kawę (chodzi o publiczne miejsce, gdzie Cię nie poniesie) w ramach odkupienia - i naciskaj, że Ty stawiasz przeprosinową kawę/ciasto/lunch. wybierz fajne miejsce, gdzie dają niezłe jedzenie. ręce przy sobie, nawet przy powitaniu i pożegnaniu, dopóki ona nic nie zainicjuje. może to podziała.

a tak poza tym, to weź się chłopie ogarnij - dorosły facet i nie rozumie, że ktoś sobie czegoś nie życzy? panuj nad własnym popędem.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:08   #15
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

To, co zrobiłeś, było tak beznadziejne, że szkoda komentować, ALE jeszcze bardziej denne w tej całej sytuacji są Twoje tłumaczenia o "rączkach żyjących swoim życiem", napalonym "przyjacielu", itd. Na "jestem tylko człowiekiem" ja osobiście reaguję alergicznie. Te beznadziejne, nie zawierające żadnej treści frazesy dyskwalifikują Cię jako mężczyznę i dlatego radzę zostawić dziewczynę w spokoju i w ogóle wstrzymać swoje miłosne plany do czasu, aż dorośniesz.
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:09   #16
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Ja tam mogę być cnotką, na opinii obcych facetów mi nie zależy. Żal mi dziewczyny, bo pewnie bała się cały wieczór ze się posuniesz dalej.
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:19   #17
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Cytat:
Napisane przez ZielonyBezmozg Pokaż wiadomość
Babeczki, co nas Was działa, jak poderwać te najoporniejsze?
Przede wszystkim na początek pozbądź się myśli, że kobiety to jakieś magiczne kłódki, które posiadają uniwersalne otwierające je zaklęcie, a my Ci tu powiemy że masz machnąć różdżką i powiedzieć 'Alohomora!' i Twoja pani wpuści Cię do swego życia lub między nogi.

I co to znaczy 'najoporniejsze'? To, że babka nie lata na randki z każdym z adoratorów, i nie poszła z Tobą do łóżka w samochodzie na pierwszym spotkaniu, to świadczy o jakiejś super oporności?

Po prostu przeproś i bądź szczery. Nie musisz opowiadać zaraz o szczegółach męskiej fizjologii. Możesz też zaproponować spotkanie w BARDZO oficjalnym i neutralnym miejscu

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Cytat:
Napisane przez ZielonyBezmozg Pokaż wiadomość
to wyjątkowa dziewczyna, a ja zachowałem się jak totalny burak, no ale... jestem tylko człowiekiem, robię błędy, całą masę błędów, ale przecież na każdym z nich trochę się uczę.
[...]
Poza tym nie zachowujmy się wszyscy jak cnotki, to nie te czasy. Ludzie wchodzą w układy fuckfriends, laski bzykają się w dyskotekowych toaletach, nie udawajmy, że kilka dotknięć równe jest gwałtowi.
To Ty się w końcu przyznajesz do błędu, czy jednak może ona miała obowiązek nie oponować, no bo 'nie róbmy afery, wszyscy się bzykają'?
Jej też wylecisz z takim tekstem, jak nie będzie chciała się więcej umówić?

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Cytat:
Napisane przez ZielonyBezmozg Pokaż wiadomość
zacząłem ją dotykać, po nogach, leciutko, niby przypadkiem, przesuwając się pod sukienkę, po brzuchu, ramionach, szyi, przytulać ją, wtulając twarz w jej włosy, całując dłonie, ale nie posunąłem się przecież za daleko... Chyba czuła się skrępowana, odsuwała się, a nawet może się mnie trochę bała, w końcu sami, na odludziu, nad jeziorkiem, a ja taki jełop...
Z drugiej strony ja też nie rozumiem dziewczyny. Trochę tam zdążyłeś pomacać, skoro przytulałeś się do jej włosów (?) i dotykałeś ją po brzuchu i całowałeś po rękach, to przecież miała milion okazji, żeby solidnie Cię opieprzyć, a nie się odsuwać, a potem znowu dawać się całować po rękach, odsuwać, a potem tolerować rękę na brzuchu. Czy jednak byłeś aż tak nachalny, że macałeś ją jak siedziała skulona pod samą szybą i mówiła, żebyś przestał? Bo ja tu czegoś nie rozumiem w tym Twoim opisie.
__________________
Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Każde życie jest tak dobre, jak dobry jest człowiek, który je prowadzi.
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:19   #18
ZielonyBezmozg
Przyczajenie
 
Avatar ZielonyBezmozg
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 15
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Cytat:
To Ty się w końcu przyznajesz do błędu, czy jednak może ona miała obowiązek nie oponować, no bo 'nie róbmy afery, wszyscy się bzykają'?
Jej też wylecisz z takim tekstem, jak nie będzie chciała się więcej umówić?
Przyznaję się do błędu, mea culpa, jestem idiotą i zachowuję się jak idiota. Ja to wiem i Wy to wiecie. Napisałem tak, bo mimo wszystko, wśród postów oceniających moje zachowanie, chciałbym też przeczytać o tym, jak z punktu widzenia kobiety mógłbym postarać się naprawić mój błąd. O to pytałem i za te posty serdecznie dziękuję.
ZielonyBezmozg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:22   #19
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Cytat:
Napisane przez ZielonyBezmozg Pokaż wiadomość
Nagadać nie nagada, dała się już poznać jako bardzo dyskretna osoba, której można zaufać, ale nie o to chodzi. Nie plotkuje, przywołuje nas do porządku, gdy ktoś się o kimś źle wyraża, no anioł. W tej chwili nie obchodzi mnie jednak moja opinia, tylko ona, to wyjątkowa dziewczyna, a ja zachowałem się jak totalny burak, no ale... jestem tylko człowiekiem, robię błędy, całą masę błędów, ale przecież na każdym z nich trochę się uczę. Chciałbym móc się jakoś wytłumaczyć, ale każda wymówka byłaby denna, mimo wszystko zależy mi na niej. Nie chcę, żeby mnie skreślała, ma mnóstwo facetów wokół siebie i choć nie widzę, by z kimś kręciła, to przecież ma wybór, a ja już prawdopodobnie jestem na minusie. Co teraz? Zwykłe "przepraszam", kwiaty, mam paść na kolana przy całej firmie...?

Poza tym nie zachowujmy się wszyscy jak cnotki, to nie te czasy. Ludzie wchodzą w układy fuckfriends, laski bzykają się w dyskotekowych toaletach, nie udawajmy, że kilka dotknięć równe jest gwałtowi.
cofam drugą szansę. I co, ona tak wyjątkowa, że po kiblach na pierwszym spotkaniu też się seksi? Takich kolesi to należy pastuchem traktować elektrycznym, może jakby wyciągnęła paralizator z torebki to by było fajnie.

Troooooooooooooooooooolll llllllllllllll
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-30, 16:26   #20
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Cytat:
Napisane przez ZielonyBezmozg Pokaż wiadomość
Od miesiąca w mojej firmie pracuje pewna dziewczyna, młodsza ode mnie o cztery lata. Gdy ją zobaczyłem- zatkało mnie. Piękna istota, piękna niesamowitą, naturalną urodą. Ma w sobie coś niezwykłego, grację i ciepło. Do tego, gdy poznałem ją bliżej, jej inteligencja, wiedza, poczucie humoru, generalnie ciekawa osobowość powaliły mnie na kolana. Do tego stanu wolnego. Kręciłem się wokół niej, wytrwale skruszając mury, bo jest niesamowicie ciężka do wyrwania, a w dodatku zdążył się utworzyć wokół niej tłumek adoratorów. W końcu- udało się! Na głupiego, przy przypadkowym spotkaniu w mieście, udało mi się wyciągnąć ową dziewczynę, powiedzmy, że Ludmiłę, na piwo, ona jakiś radlerek, ja bezalkoholowe, jako, że prowadziłem. W barze była kiepska atmosfera i zdecydowanie za głośno, więc skończyliśmy wieczór w moim samochodzie. Wszystko spoko, rozmowa toczyła się wprost wybornie, chociaż w całkowicie kumpelskiej atmosferze, a ja... siedziałem tuż obok niej, patrzyłem w te piękne oczy, upajałem się zapachem, wsłuchany w jej głos, w jej śmiech...stało się. Moje ręce zaczęły żyć swoim własnym, męskim życiem i niby w ramach żartu, ale jednak zacząłem ją dotykać, po nogach, leciutko, niby przypadkiem, przesuwając się pod sukienkę, po brzuchu, ramionach, szyi, przytulać ją, wtulając twarz w jej włosy, całując dłonie, ale nie posunąłem się przecież za daleko... Chyba czuła się skrępowana, odsuwała się, a nawet może się mnie trochę bała, w końcu sami, na odludziu, nad jeziorkiem, a ja taki jełop... Spaliłem się strasznie na starcie. Zmarkotniała, straciła humor i chciała koniecznie wracać do domu, ledwo dała mi się przekonać, że ja ją odwiozę, bo wszędzie ciemno, dziwni ludzie się kręcą, nie wybaczyłbym sobie, gdyby z głowy spadł jej choć jeden włos. Pomóżcie mi, ja nie mam pojęcia, jak to naprawić, jak ja przeprosić, przecież nie zrzucę winy na głupie zachowanie po alkoholu, ani na mojego przyjaciela, który reaguje, gdy tylko o niej pomyślę, nie powiem też prawdy, że ją uwielbiam, bo uzna mnie za psychola. Babeczki, co nas Was działa, jak poderwać te najoporniejsze?
To jak w końcu było?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:27   #21
gamblenka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Nie podoba mi się sposób, w jaki ją opisujesz. Jakby była jakąś boginią, a z tego co piszesz wcale jakichś nieprawdopodobnych zalet nie posiada. Rozumiem rozpływanie się nad czyimś intelektem, że och ach, kiedy ten ktoś rozwinął dotąd nieznaną dziedzinę matematyki, albo rozwiązał matematyczny problem milenijny. Albo wynalazł lek na ciężką chorobę. Rozumiem rozpływanie się nad czyjąś życzliwością, gdy to jest potwierdzone heroicznymi czynami. Rozumiem rozpływanie się nad cudzą wiedzą, kiedy ten ktoś w czymś faktycznie jest specjalistą, ale zawsze mnie jakoś irytuje nazywanie niemal bogiem kogoś, czyja wspaniałość niczym nie jest potwierdzona. Przecie ona jest zwykłą osobą. Pracuje w jakiejś tam firmie, pod kimś. Co takiego w życiu zrobiła, co osiągnęła, żeby się nad nią aż tak rozpływać? Bez przesady. Ja też byłam zakochana, ale bogiem żaden z moich lubych nie był.

Możesz przeprosić, przyznać, że zachowałeś się bardzo głupio. Tylko tyle możesz zrobić. I możesz ją w ramach tych przeprosin gdzieś wyciągnąć, w publiczne miejsce, np. do restauracji.

Btw to, że wylądowaliście w samochodzie nie świadczy też zbyt dobrze o twojej kreatywności. Myślę, że lepiej usiąść na ławce w parku, niż rozmawiać w samochodzie.
gamblenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:32   #22
ZielonyBezmozg
Przyczajenie
 
Avatar ZielonyBezmozg
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 15
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
To jak w końcu było?
Nie zrzucę, bo piłem bezalkoholowe. Proste.

gamblenka, trudno. Przecież nie będę Cię przekonywał o jej wyjątkowości i cechach osobowości, ani nie znasz dziewczyny, ani nie poznasz, ani też nie ma to dla Ciebie większego znaczenia. Mógłbym wspomnieć o jej różnych osiągnięciach, ale też zbyt łatwo jest obecnie kogoś wyśledzić w Internecie... nie. A w samochodzie wylądowaliśmy, ponieważ noc była chłodna, ona cała drżała mimo bluzy, którą jej dałem, nie chciała jechać do mnie, no a w samochodzie mam całkiem przyjemną klimę.
ZielonyBezmozg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:36   #23
krewet
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

powiedz dokładnie jak było
zaczynałeś ją dotykać i już wtedy się odsuwała, ty nie dawałeś za wygraną i dalej to robiłeś?
czy dawała się dotykać, a potem wielka afera?

bo jak to drugie to nie masz co się obwiniać

i po ile macie lat?
krewet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:39   #24
ZielonyBezmozg
Przyczajenie
 
Avatar ZielonyBezmozg
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 15
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

To pierwsze. Głupio, idiotycznie, kretyńsko, ale czasu nie cofnę, jakkolwiek bym nie chciał. Ja mam 25 lat, ona 21.
ZielonyBezmozg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 16:54   #25
201607121236
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 665
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Cytat:
Napisane przez ZielonyBezmozg Pokaż wiadomość
To pierwsze. Głupio, idiotycznie, kretyńsko, ale czasu nie cofnę, jakkolwiek bym nie chciał. Ja mam 25 lat, ona 21.
Przegiales pale, na pewno wiecej nie spotkalabym sie kretynem, ktory mnie obmacuje na pierwszym spotkaniu.
201607121236 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 17:02   #26
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Módl się, żeby nie trafiła na ten wątek, bo jak po tym wszystkim jeszcze przeczyta, że "takie czasy, to przecież nie gwałt był", to spadnie z krzesła i się biedna poobija.

Mam nadzieję, że to troll
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 17:19   #27
umpapumpa
Rozeznanie
 
Avatar umpapumpa
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Pzn
Wiadomości: 681
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Nom, masakra autorze. Wiałabym z krzykiem od tej znajomości, a ty powinieneś mieć więcej ogłady w tym wieku. Dziewczyna też pewnie tylko czekała, żeby kulturalnie jak najszybciej czmychnąć z super spotkania.
umpapumpa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 17:21   #28
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Brawo popisałeś się chłopie.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 17:28   #29
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

Przeproś, proś o wybaczenie, dodając, że zachowałeś się jak kretyn, ponieważ jest taka piękna i wspaniała, że się zapomniałeś. Może wybaczy.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-30, 17:42   #30
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Przegiąłem i chyba ją wystraszyłem. Pomożecie?

chciałabym jedną sprawę sprostować.

niezależnie, czy kobieta krzyczała, opierała się, biła, czy tylko się odsuwała - brak odmowy nie jest zgodą. każdy może w dowolnym momencie przestać chcieć być macany, dotykany. niezależnie, jaki tu był scenariusz, czy na początku jej się to podobało czy nie, miała prawo zdecydować, że wystarczy i już. odsunęła się i to jest wystarczającym sygnałem.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-09-04 17:28:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:58.