Chłopak bez mojej zgody skończył na mnie.

[karolina3411]

Uprawialiśmy wczoraj seks, i robiłam mu dobrze ustami, w pozycji, że ja leżałam a on siedział na mnie okrakiem i miał włożonego mi do buzi. Gdy poczuł, że dochodzi to go wyjął i dokończył ręką i spuścił się na moją twarz. W tym problem, że kiedyś proponował mi taki finisz ale stanowczo się nie zgodziłam, uważam że to poniżające dla kobiety, zresztą sam to określił, że chciałby zobaczyć moją twarz w spermie wtedy, poczuje że "zaznaczył teren" że jestem tylko jego.
Stanowczo się nie zgodziłam na takie zakończenie, a on wczoraj wykorzystał fakt, że siedział na mnie i nie mogłam zareagować, bo nie mogłam się ruszyć, a on spuścił się do samego końca na moją twarz.
Po tym zrobiłam mu awanturę, a on był zadowolony, i jak to określił, że chciał zrobić to tylko raz i zobaczyć mnie taką obspermioną.
Nie wiem, teraz coo tym myśleć, czy jako jego dziewczyna miał prawo postąpić w ten sposób? Jak teraz się zachować, żądać od niego przeprosin? Ale jakby nie było zrobił swoje, i osiągnął swój cel

[AshaiSun]

Czasami zastanawia mnie dlaczego pewne rzeczy sa upakarzajace... Ciezko bedzie odpowiedziec na to pytanie bo kazdy ma inne granice jesli chodzi o seks... Fakt jest taki, ze kategorycznie powiedzialas kiedys nie ale on i tak zrobil swoje...

[karolina3411]

Napisane przez AshaiSun

Czasami zastanawia mnie dlaczego pewne rzeczy sa upakarzajace... Ciezko bedzie odpowiedziec na to pytanie bo kazdy ma inne granice jesli chodzi o seks... Fakt jest taki, ze kategorycznie powiedzialas kiedys nie ale on i tak zrobil swoje...

Właśnie, nie chcę już wnikać czy jest to upokarzające czy nie, (mi jest),ale chodzi o fakt że zrobił po swojemu, i naprawdę mi teraz głupio przed nim, nigdy nie chciałam mu się tak pokazać- moja twarz w spermie, bo uważałam że będę wyglądać jak dziwka, a on sobie mnie taką obejrzał, czuje się teraz przy nim poniżona.

[AngielskaPogoda]

Ciezka sprawa... Nie mialam jeszcze takiej sytuacji. Nie ladnie zrobil, ze posluzyl sie podstepem...

Staralas sie kiedys rozdzielic seks od codziennego zycia? Chodzi mi tu o fantazje erotyczne - to ze facet, np. da Ci klapsa nie oznacza, ze Cie bije ... to, ze skonczy na twarzy nie znaczy ze cie poniza... Warto w lozku spelniac swoje fantazje....

[karolina3411]

Napisane przez AngielskaPogoda

Ciezka sprawa... Nie mialam jeszcze takiej sytuacji. Nie ladnie zrobil, ze posluzyl sie podstepem...

Staralas sie kiedys rozdzielic seks od codziennego zycia? Chodzi mi tu o fantazje erotyczne - to ze facet, np. da Ci klapsa nie oznacza, ze Cie bije ... to, ze skonczy na twarzy nie znaczy ze cie poniza... Warto w lozku spelniac swoje fantazje....

Tak, potrafię, ale też nie muszę na wszytko się godzić w łóżku, ale na dużo pozwalam. Akurat spust na twarz to było to czego nie akceptowałam, bo ze spermą na twarzy czuję się jak tania dziwka. I na pewno nie chciałabym aby taką oglądał mnie mój facet. Rozumiem, że dla niego to może być podniecające, ale dla mnie nie jest.

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Teraz czuje się przez niego wykorzystana seksualnie. Nie wiem co mam o nim myśleć i jak się teraz zachować wobec niego.[COLOR="Silver"]

[AngielskaPogoda]

Napisane przez karolina3411

Tak, potrafię, ale też nie muszę na wszytko się godzić w łóżku, ale na dużo pozwalam. Akurat spust na twarz to było to czego nie akceptowałam, bo ze spermą na twarzy czuję się jak tania dziwka. I na pewno nie chciałabym aby taką oglądał mnie mój facet. Rozumiem, że dla niego to może być podniecające, ale dla mnie nie jest.

Hmmm, warto szczerze o tym porozmawiac, bo odmienne temperamenty i fantazje erotyczne dobrze w zwiazku nie wroza niestety.... Moze jakis seksuolog ewentualnie?

[201705042038]

Napisane przez AngielskaPogoda

Ciezka sprawa... Nie mialam jeszcze takiej sytuacji. Nie ladnie zrobil, ze posluzyl sie podstepem...

Staralas sie kiedys rozdzielic seks od codziennego zycia? Chodzi mi tu o fantazje erotyczne - to ze facet, np. da Ci klapsa nie oznacza, ze Cie bije ... to, ze skonczy na twarzy nie znaczy ze cie poniza... Warto w lozku spelniac swoje fantazje....

Żartujesz sobie czy co?
Swoje fantazje - ale nigdy, przenigdy kosztem kogoś. Nie znaczy nie.

Aż mi ciśnienie skoczyło...

[AshaiSun]

Zaden normalny, kochajacy facet, ktory moze sobie wedlug innych pozwalac na duzo nie bedzie myslal o swojej kobiecie, ze jest dziwka. Pewne zachowania nie sa brakiem szacunku do ciebie,
Po prostu z nim pogadaj, zapytaj jak by sie czul jak bys bez jego pozwolenia zapakowala mu palce w tylek bo taka masz fantazje...

[aleks_90]

Nie liczyl sie z tym że nie chcesz a to zrobil. Jaka masz gwaranche że znow tego nie zrobi. Poza tym nie jestes jego wlasnoscia wiec jakie "znaczenie terenu"? Znaczy to pies podworko. Powinien Cie przeprosic kazdy ma inne granice co go upokarza a co nie a Tobie z tym źle. Czy tu chodzi o Twoj komfiry czy o jego zaskokojone fantazje. Na twarzy to koncza w filmach porno.

[AngielskaPogoda]

Napisane przez anna87

Żartujesz sobie czy co?
Swoje fantazje - ale nigdy, przenigdy kosztem kogoś. Nie znaczy nie.

Aż mi ciśnienie skoczyło...

A niby czemu Ci te cisnienie skoczylo?

[Telephone]

Napisane przez AngielskaPogoda

A niby czemu Ci te cisnienie skoczylo?

Bo tutaj nie jest seksuolog potrzebny. Jaki widzisz problem dla seksuologa? Dziewczyna wyraźnie mówiła partnerowi, że nie chce takiej formy zakończenia, a on miał na to wywalone i zrobił co chciał. Nawet jeśli sperma na twarzy nie jest oznaką braku szacunku, to działanie wbrew jasnym zasadom partnera/partnerki już tak. O takich "zgrzytach" się dyskutuje, a nie wykorzystuje sytuację, myk i załatwione. Analogiczna sytuacja: kobieta nie chce być przywiązana do łóżka i zlana paskiem, facet robi to i tak. Szybko, wysłać ją do seksuologa! Temperamenty takie różne! Przecież on nie chciał jej zrobić krzywdy dlatego, że jej nie cierpi albo jest agresywny. Po prostu go to kręciło.

[AngielskaPogoda]

Napisane przez Telephone

Bo tutaj nie jest seksuolog potrzebny. Jaki widzisz problem dla seksuologa? Dziewczyna wyraźnie mówiła partnerowi, że nie chce takiej formy zakończenia, a on miał na to wywalone i zrobił co chciał. Nawet jeśli sperma na twarzy nie jest oznaką braku szacunku, to działanie wbrew jasnym zasadom partnera/partnerki już tak. O takich "zgrzytach" się dyskutuje, a nie wykorzystuje sytuację, myk i załatwione. Analogiczna sytuacja: kobieta nie chce być przywiązana do łóżka i zlana paskiem, facet robi to i tak. Szybko, wysłać ją do seksuologa! Temperamenty takie różne! Przecież on nie chciał jej zrobić krzywdy dlatego, że jej nie cierpi albo jest agresywny. Po prostu go to kręciło.

U seksuologa po pierwsze sie prowadzi rozmowe z partnerem w obecnosci specjalisty. Mmmm i nie ma to jak nadinterpretacja

[201705042038]

Napisane przez AngielskaPogoda

A niby czemu Ci te cisnienie skoczylo?

Bo popłynęłaś, delikatnie pisząc. Jeśli jedna osoba robi z ciałem drugiej coś, na co ta się nie zgadza, to jest na to odpowiedni paragraf.
A Ty tutaj o różnicy temperamentów wyjeżdżasz...

Nie sądziłam, że komuś przyjdzie do głowy bronienie tego obrzydliwego czynu.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez AngielskaPogoda

Mmmm i nie ma to jak nadinterpretacja

Jaka nadinterpretacja? On wiedział, że ona tego nie chce, a i tak to zrobił, wykorzystując fakt, że nie mogła się bronić.

O czym Ty w ogóle piszesz?

[MotherDivine]

Facet cię po prostu obrzydliwie wykorzystał. Gdyby mój mąż zrobił mi w łóżku coś, czego nie chcę i nie akceptuję, nie ważne czy według innych to 'normalne' czy 'nienormalne', od razu przestałby być moim facetem. Okazał ci brak szacunku.
Obrzydliwy koleś. :/

[AshaiSun]

Dlatego w takich sutuacjach najważniejsza jest rozmowa i jeśli autorka tematu stwierdzi, ze tego bylo za dużo to zakończy zwiazek

[Telephone]

Napisane przez AngielskaPogoda

U seksuologa po pierwsze sie prowadzi rozmowe z partnerem w obecnosci specjalisty. Mmmm i nie ma to jak nadinterpretacja

OK; niech nawet i idą do seksuologa. Tylko że nadal nie widzę sensu: nie mają do czynienia z sytuacją, gdzie się "nie dotarli", tylko z taką, gdzie jedna strona olała zasady drugiej i zrobiła to, co chciała. Co ma im seksuolog powiedzieć? Że nie wypada?

Gdzie zrobiłam nadinterpretację?

Do autorki: nikt ci tutaj rady nie da, przynajmniej nie taką, która sprawdzi się w twojej sytuacji na 100%. Sama musisz wyczuć, czy facet przegiął pałę tak, że nie jesteś mu w stanie tego wybaczyć i wszystko będzie się wiązało z twoim nieustającym dyskomfortem, czy jakoś sobie z tym poradzisz i będziesz skłonna powziąć inne rozwiązanie. Tak czy siak: martw się o swój komfort psychiczny, bo jak nie ty, to nikt inny.

[karolina3411]

Napisane przez AngielskaPogoda

U seksuologa po pierwsze sie prowadzi rozmowe z partnerem w obecnosci specjalisty. Mmmm i nie ma to jak nadinterpretacja

Ale po co mi seksuolog? Jego kręci sperma na mojej twarzy mnie nie, bo czuję się poniżona i jak z taniego pornola, i po co tu lekarz? On wbrew mnie spełnił swoją fantazje i mi pozostała frustracja, nigdy nie chciałam mu się pokazać ze sperma na twarzy, ale wbrew mojej woli obejrzał sobie taką mnie.

[AngielskaPogoda]

Napisane przez Telephone

OK; niech nawet i idą do seksuologa. Tylko że nadal nie widzę sensu: nie mają do czynienia z sytuacją, gdzie się "nie dotarli", tylko z taką, gdzie jedna strona olała zasady drugiej i zrobiła to, co chciała. Co ma im seksuolog powiedzieć? Że nie wypada?

Gdzie zrobiłam nadinterpretację?

Widac pojecia to Ty nie masz o pomocy seksuologow

[AshaiSun]

Napisane przez karolina3411

Ale po co mi seksuolog? Jego kręci sperma na mojej twarzy mnie nie, bo czuję się poniżona i jak z taniego pornola, i po co tu lekarz? On wbrew mnie spełnił swoją fantazje i mi pozostała frustracja, nigdy nie chciałam mu się pokazać ze sperma na twarzy, ale wbrew mojej woli obejrzał sobie taką mnie.

Autorko czego oczekujesz w takim razie od nas? Potwierdzenia, ze zachowal sie beznadziejnie? Powiedzenia, że tak zerwij?

[201705042038]

Napisane przez AngielskaPogoda

Widac pojecia to Ty nie masz o pomocy seksuologow

Ty tym bardziej.

[Telephone]

Napisane przez AngielskaPogoda

Widac pojecia to Ty nie masz o pomocy seksuologow

Prawda, nie miałam nigdy z żadnymi do czynienia; ale wiem na przykład, że seksuolog nie jest od tego, żeby tłumaczył dorosłemu facetowi, że kiedy kobieta mówi NIE, to to naprawdę oznacza NIE. Od tego jest rozum (przyjmuje codziennie, 24/7).

Gdzie była nadinterpretacja?

[letik]

Na Twoim miejscu tez bym sie ostro wkurzyla. Szczere przeprosiny moze jakos zalagodza sprawe ale i tak mialabym juz ograniczone zaufanie do tego kolesia..no nie wiem, jesli on czuje sie teraz jak pan i władca a Ty cierpisz bo Cie to boli no to na pewno nie tak to powinno wygladac. Zastanów sie czy w innych kwestiach mozesz mu zaufać tak naprawde.

[AngielskaPogoda]

Napisane przez Telephone

Prawda, nie miałam nigdy z żadnymi do czynienia; ale wiem na przykład, że seksuolog nie jest od tego, żeby tłumaczył dorosłemu facetowi, że kiedy kobieta mówi NIE, to to naprawdę oznacza NIE. Od tego jest rozum (przyjmuje codziennie, 24/7).

Gdzie była nadinterpretacja?

Uwierz, ze wlasnie seksuolog powinien sie tym zajac... Jesli facet nie potrafi sie pohamowac mimo tego, ze kobieta wyraznie zglaszala przeciw to wlasnie do takiego specjalisty powinien sie wybrac.,..

[karolina3411]

Napisane przez AshaiSun

Autorko czego oczekujesz w takim razie od nas? Potwierdzenia, ze zachowal sie beznadziejnie? Powiedzenia, że tak zerwij?

Chciałam abyście napisały swoją opinie o czynie mojego faceta, jak wy to odbieracie.

A wracając jeszcze do tematu seksuologa, to chyba iśc po to aby leczyć moją traumę? Bo innego sensu nie widzę, jeśli np nie zgadzam się na anal, to też ma mój facet mnie ciągnąć do lekarza? I co on powie, przekona mnie, czy powie słuchaj młoda damo mamy 21 w i kobieta powinna robić wszystko w łóżku?

[201705042038]

Napisane przez AshaiSun

Autorko czego oczekujesz w takim razie od nas? Potwierdzenia, ze zachowal sie beznadziejnie? Powiedzenia, że tak zerwij?

O ile to nie troll, to tak, bardzo możliwe, że szuka takiego potwierdzenia.

Nie autorko, nie przesadzasz.

[Telephone]

Napisane przez AngielskaPogoda

Uwierz, ze wlasnie seksuolog powinien sie tym zajac... Jesli facet nie potrafi sie pohamowac mimo tego, ze kobieta wyraznie zglaszala przeciw to wlasnie do takiego specjalisty powinien sie wybrac.,..

Mam trochę inne wyobrażenie o tym, gdzie powinni się wybierać faceci/kobiety, którzy nie potrafią się powstrzymać, jak druga osoba mówi "nie"

Nadinterpretacja odeszła w niepamięć.

[kahoko hino]

w ogóle problemem nie jest tu to, czy spust na twarz kogoś poniża, czy nie.

problemem jest to, że Ty wyraźnie powiedziałaś, że sobie tego nie życzysz, a on podstępnie to zrealizował. i do tego w jego głowie akurat było to poniżające ("zaznaczyć teren"?! ). za coś takiego (nie spust, ale zrobienie czegoś, zwłaszcza w łóżku, wbrew mnie, siłą) zerwałabym natychmiast.

[karolina3411]

Napisane przez letik

Na Twoim miejscu tez bym sie ostro wkurzyla. Szczere przeprosiny moze jakos zalagodza sprawe ale i tak mialabym juz ograniczone zaufanie do tego kolesia..no nie wiem, jesli on czuje sie teraz jak pan i władca a Ty cierpisz bo Cie to boli no to na pewno nie tak to powinno wygladac. Zastanów sie czy w innych kwestiach mozesz mu zaufać tak naprawde.

Już sama nie wiem co myśleć na jego temat, i czy można mu ufać. Jak będę zła, to pewnie przeprosi, ale pewnie nie szczerze, bo widziałam jego satysfakcje po tym czynie, osiągnął swój cel i był z tego dumny, że spełnił soją fantazje bez mojej zgody.

[DziewczynaWampira]

Oczywiście, że nie miał prawa postąpić w taki sposób. Poniżył Cię, doskonale wiedział, że nie zgadzasz się na coś takiego. Cham i tyle.

[201607111028]

Gdyby mnie jakikolwiek facet powiedział, że sobie "zaznaczył teren", to w trybie ekspresowym zostałby wywalony z mojego życia. Nad czym tu się zastanawiać? Facet Cię nie szanuje i, tak, wykorzystuje seksualnie. Każdy granice ma gdzie indziej. Nie oznacza NIE i nie ma tutaj żadnej dyskusji