|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2020-08-29, 11:38 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 32
|
Remontowalibyście wynajmowane mieszkanie?
Mamy mieszkanie na wynajem w mieście oddalonym o jakieś 100 km. Styl późne lata 90-te. Dramatu nie ma, ale jest to mieszkanie do remontu. Do tej pory wynajmowaliśmy je studentom, ale wprowadził sie tam teraz kuzyn z dziewczyną i zaproponowali wyremontowanie lokum.
Kuzyn chce wyremontować mieszkanie, zna się na tej robocie. Robociznę odpiszemy mu z odstępnego za mieszkanie, materiały do łazienki i drzwi kupujemy nowe. Czy jednak remontowalibyście całe mieszkanie? Warto jest do tego mieszkania wstawiac również nowe meble kuchenne, szafy na wymiar oraz kłaść nowe plytki podłogowe? Z jednej strony to mieszkanie na wynajem i w sumie nie wiem ile oni będą tam mieszkali. A koszt remontu całego mieszkania jest o wiele wyższy niż samej łazienki. Z drugiej strony remont będzie na pewno prostszy oraz tanszy, kiedy zajmie się tym kuzyn. Nie będziemy musieli też pilnować ekipy. Edytowane przez pro101 Czas edycji: 2020-08-29 o 11:50 |
2020-08-29, 12:03 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Remontowalibyście wynajmowane mieszkanie?
Cytat:
Może cię zaskoczę ale wynajmowane mieszkania też trzeba remontowac. Przyjdzie taki moment, że nikt ci rudery nie wynajmie, chyba że za jakieś grosze. Będziesz mogła w takim wypadku podniesc cenę najmu jak się kuzyn wyprowadzi. I spokój na kolejne x lat. Wiem że ludzie by chcieli wynajmować za duza kasę i nic w mieszkania nie inwestować, ale naprawdę tak się wiecznie nie da. Coraz mniej ludzi chce mieszkać w mieszkaniu w stylu PRL, nawet studenci zrobili się wybredni. A teraz w dobie wirusa gdzie zapotrzebowanie na mieszkania spadnie, takie mieszkania mogą w ogóle nie być brane pod uwagę. Do tego sporo oszczędzisz. Robocizna teraz to znaczy procent remontu. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
|
2020-08-29, 19:15 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Remontowalibyście wynajmowane mieszkanie?
Jeśli kuzyn jest chętny to remontuj i nie marudź. Koszty remontu są teraz dość wysokie, a remont to nie tylko zmiana wyglądu, ale i higiena - ściągnięcie pleśni ze ścian, wymiana spróchniałych mebli/parkietu i ogólnie wymiana wszystkiego, co z czasem się brudzi, pleśnieje, parcieje i próchnieje. Im bród/pleśń wniknie głębiej, tym potem remont jest trudniejszy i bardziej kosztowny.
|
2020-08-29, 19:31 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Remontowalibyście wynajmowane mieszkanie?
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88101939]Może cię zaskoczę ale wynajmowane mieszkania też trzeba remontowac. Przyjdzie taki moment, że nikt ci rudery nie wynajmie, chyba że za jakieś grosze. [/QUOTE]
Dokładnie. Ja rozumiem, że jakieś drogie meble i luksusowe wykończenia to nie jest super pomysł na wynajmowane mieszkanie, ale normalny remont i odświeżenie powinien być normą. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-08-30, 05:03 | #5 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Remontowalibyście wynajmowane mieszkanie?
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88101939]Tak ja bym się zgodziła.
Może cię zaskoczę ale wynajmowane mieszkania też trzeba remontowac. Przyjdzie taki moment, że nikt ci rudery nie wynajmie, chyba że za jakieś grosze. Będziesz mogła w takim wypadku podniesc cenę najmu jak się kuzyn wyprowadzi. I spokój na kolejne x lat. Wiem że ludzie by chcieli wynajmować za duza kasę i nic w mieszkania nie inwestować, ale naprawdę tak się wiecznie nie da. Coraz mniej ludzi chce mieszkać w mieszkaniu w stylu PRL, nawet studenci zrobili się wybredni. A teraz w dobie wirusa gdzie zapotrzebowanie na mieszkania spadnie, takie mieszkania mogą w ogóle nie być brane pod uwagę. Do tego sporo oszczędzisz. Robocizna teraz to znaczy procent remontu. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Dokładnie tak. Już abstrahując od faktu, że za wynajem takiego mieszkania nie weźmiesz takiego samego hajsu, jak za wynajem mieszkania wyremontowanego, to jeszcze nie wiadomo, czy kiedyś sama nie będziesz chciała się do niego przeprowadzić lub zostawić je dziecku. W moim mieszkaniu aktualnie mieszka kuzyn. Mieszka gratis, musi tylko płacić czynsze i rachunki ale w ramach odmieszkiwania też ma dbać o bieżące naprawy, konieczne remonty i odświeżenia. Jesli przyjadę do Polski na dłużej tez będzie mi miło wejść do odświeżonego domu.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2020-08-30, 09:30 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 32
|
Dot.: Remontowalibyście wynajmowane mieszkanie?
Przychylam się do remontu. Ale chciałabym tutaj zaznaczyć, ze mieszkanie nie jest absolutnie nora w stylu prl. Są tam meble na wymiar w kuchni, nowe sprzęty (aczkolwiek nie w zabudowie tylko wolnostojąca lodowka, pralka i kuchenka). Nie są bardzo zniszczone, ale po prostu po takim czasie niemodne. W różnych kolorach i stylach. W pokojach jest drewniany dębowy parkiet, który był w zeszłym roku cyklinowany i na nowo lakierowany. Mieszkanie było również regularnie malowane.
Teraz będzie wyremontowana przez kuzyna łazienka, wymienia też drzwi. To nad czym się zastanawiam to Wymiana płytek na podłogach w całym domu Skuwanie płytek w kuchni i kładzenie nowych Szafy pod wymiar w korytarzu i w pokoju Nowe meble na wymiar w kuchni z wymianą sprzętów oraz armatury Remont sufitów z wymiana oświetlenia (sufity są podwieszane i są tam takie halogenowe oczka - wszystko działa, ale modne to na pewno nie jest). Januszami wynajmu również nie byliśmy Mieszkanie wynajmowaliśmy studentkom w cenie 300 zł niższej niż cena rynkowa, po warunkiem, ze będą utrzymywały czystość. I to wszystkim pasowało. Studentki mniej płaciły, mieszkanie jest czyściutkie. Edytowane przez pro101 Czas edycji: 2020-08-30 o 09:32 |
2020-08-31, 01:03 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 099
|
Dot.: Remontowalibyście wynajmowane mieszkanie?
A ja bym remontowała wybiórczo. Wcale nie trzeba mieć szaf wnękowych w przedpokoju ani mebli na wymiar. Można istniejące sprzęty ujednolicić, pomalować, dać nowe dodatki.
Ładowanie dużej kasy w remont wcale nie oznacza automatycznie dużo wyższego wynajmu, stopa zwrotu raczej spada. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-08-31, 07:01 | #8 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
|
Dot.: Remontowalibyście wynajmowane mieszkanie?
Cytat:
Dokładnie tak. Na pewno pozbyłabym się , jeśli są , jakiś niemodnych elementów jak kasetony , boazeria ( lub przemalowała np. na biało jeśli mieszkanie ma być w określonym stylu ), płytek w łazience i toalecie w niemodnym kolorze i mocno zniszczonych lub wymieniałabym fugi i próbowała je przemalować na neutralny kolor. Sent from my iPhone using Tapatalk |
|
2020-08-31, 08:46 | #9 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Remontowalibyście wynajmowane mieszkanie?
Cytat:
zrobić to najbardziej neutralne jak tylko się da, żebyś za kilka lat znowu się nie martwiła, że płytki na podłogach w sumie dobre, ale wzór obciachowy - wziąć te płytki jasne, gładkie, bez żadnych wzorów i już. tak samo z oświetleniem sufitowym i generalnie całą łazienką. żadnego gonienia za modą. to się nie sprawdza w mieszkaniach pod wynajem, bo po kilku latach zostajesz z niby nowym mieszkaniem, a jednak nadal nieatrakcyjnym. meble nie muszą być na wymiar i nowe, ale pasowałoby, żeby były w miarę z jednego stylu i pasujące do siebie. może zamiast kupna nowych wystarczy je np odmalować i wymienić uchwyty? najlepiej się sprawdzają chyba jasne i proste wnętrza. jasne ściany, jasne meble. to klasyczne rozwiązanie, nie wychodzi z mody. kolor i charakter można sobie nadać w dodatkach, które łatwo zmienić niskim kosztem. a o to chyba chodzi w mieszkaniach pod wynajem - aby mieć mieszkanie nie pod gust jednej osoby, a ogółu. Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2020-08-31 o 08:50 |
|
2020-08-31, 11:10 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Remontowalibyście wynajmowane mieszkanie?
W przypadku takiego umówienia się z kimś na remont w zamian za obniżenie opłat przede wszystkim bardzo szczegółowo rozpisałabym wszystko na kartce i podpisała umowę. Zakres prac, jakie materiały itp. W zamian dokładnie za co, na jaki okres. Jak długo zamierzają tam mieszkać. Żeby nie było, że za 5 lat nie będziecie mogli zerwać umowy, bo "ale myśmy tu wyremontowali". Czy kuzyn chciałby mieć w razie czego prawo pierwokupu mieszkania, gdybyście chcieli je sprzedać.
Byłabym ostrożna. Z rodziną często wychodzi się dobrze jedynie na zdjęciach. Zastanówcie się w jakim standardzie chcecie to wyremontować, czy też "podremontować". Bo to, co dla kuzyna jest dobrej jakości, dla Was nie musi być. Kolory, wzory itd. - wszystko neutralne, solidne, ale nie za drogie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2020-08-31, 11:25 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 594
|
Dot.: Remontowalibyście wynajmowane mieszkanie?
Takie rzeczy trzeba spokojnie przeliczyć. Ile chcesz na ten remont wydać : materiały+usługa? Powiedzmy 20 tyś? Przelicz o ile musiałabyś podnieść cenę wynajmu, by ci się to zwróciło. Dasz radę to mieszkanie wynająć 500zł drożej? Jakie są stawki w okolicy? Zakładając, że wydasz 20 tyś, i podniesiesz odstępne o 500zł, to dopiero po 3,5 latach wyjdziesz na tym na zero. A w tym czasie wszystko już będzie trochę zużyte i podniszczone.
I czy twoj kuzyn jest chętny płacić te hipoteteczne 500zł więcej co miesiąc? Bo to trochę wygląda tak jakby on chciałby sobie zrobić remont "u siebie" za twoje pieniądze - zakładając, że planuje tak mieszkać kilka lat, on dla siebie zrobi ładnie w mieszkaniu, a ty zapłacisz. Facet jest świadomy tego, że po tym remoncie będzie musiał płacić większe odstępne by remont się zwrócił? Czy ty chcesz mu dalej wynajmować po tej samej cenie, a z remontu zrobić mu prezent? Remont mieszkania na wynajem to może być inwestycja, pod warunkiem, że włożoną kwotę odzyskasz z nawiązką z większych wpływów z wynajmu. W przeciwnym razie to kasa w błoto. Edytowane przez ertyjnbvcxzxcvbnm Czas edycji: 2020-08-31 o 11:29 |
2020-08-31, 12:47 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Remontowalibyście wynajmowane mieszkanie?
Oprócz jakichś rzeczy, które trzeba zrobić, bo mogłyby zagrażać czyjemuś bezpieczeństwu lub życiu lub stanowią podstawowy komfort mieszkania, zgadzam się z powyższym.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2020-08-31, 12:50 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 329
|
Dot.: Remontowalibyście wynajmowane mieszkanie?
Jeżeli mieszkanie zatrzymalo sie na latach 90. to tak jakby w waszym interesie lezy wreszcie jego odświeżenie, chyba ze zapatrujecie sie na wynajmowanie go ludziom którym nie przeszkadza wszechobecna stęchlizna oraz syf i beda je traktowac z takim samym olewnictwem co do sprzątania czy eksploatacji.
|
2020-08-31, 13:40 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 388
|
Dot.: Remontowalibyście wynajmowane mieszkanie?
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88101939]Tak ja bym się zgodziła.
Może cię zaskoczę ale wynajmowane mieszkania też trzeba remontowac. Przyjdzie taki moment, że nikt ci rudery nie wynajmie, chyba że za jakieś grosze. Będziesz mogła w takim wypadku podniesc cenę najmu jak się kuzyn wyprowadzi. I spokój na kolejne x lat. Wiem że ludzie by chcieli wynajmować za duza kasę i nic w mieszkania nie inwestować, ale naprawdę tak się wiecznie nie da. Coraz mniej ludzi chce mieszkać w mieszkaniu w stylu PRL, nawet studenci zrobili się wybredni. A teraz w dobie wirusa gdzie zapotrzebowanie na mieszkania spadnie, takie mieszkania mogą w ogóle nie być brane pod uwagę. Do tego sporo oszczędzisz. Robocizna teraz to znaczy procent remontu. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Zgadzam się w 100% Powinnaś wyremontować i cieszyć się, że zapłacisz za robociznę zapewne mniej niż u kogoś obcego
__________________
|
2020-08-31, 13:49 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 594
|
Dot.: Remontowalibyście wynajmowane mieszkanie?
Jeszcze a propos kuzyna, ustalcie sobie dokładnie, jak długo on tam planuje mieszkać , i ile będzie płacić za wynajem po ewentualnym kapitalnym remoncie.
Bo on się potem może jeszcze zdziwić i oburzyć, że jak to, on ci zrobił remont trochę taniej, a ty mu teraz odstępne podnosisz, powiedzmy o to 6 tyś rocznie więcej. Potem możesz mieć nieprzyjemności przed całą rodziną, że za dobre serce odpłaciłaś taką podłością i takie świństwo mu zrobiłaś, że podniosłaś miesięczną kwotę o kilka stów. Tzn musiałabyś mu to uświadomić, że za ten remont on de facto będzie musiał sam zapłacić, bo inaczej to nie ma ekonomicznego sensu. Bo włożone pieniądze musisz odzyskać . Myśle jak mu to tak przedstawisz, że np w ciągu 5 lat będzie musiał zapłacić dodatkowe 30 tyś za wynajem, to do razu powie, że nie będzie ładował takiej kwoty w cudzie mieszkanie. Każdy by chciał mieszkać ładnie, modnie, i najlepiej w cenie czynszu, bo jak rodzina wynajmuje po cenie rynkowej to jest to żerowanie. Ja bym z tego powodu nie wchodziła w taki układy z rodziną. A jeśli nie zamierzasz podnosić opłaty za wynajem, to nie rób w mieszkaniu nic ponad to co jest konieczne, tj wymiana nieszczelnych okien, naprawa wadliwej instalacji, wszelkich usterek itp. Wydawanie dużej kasy na upiększanie mieszkania to nie jest inwestycja, jeśli nic nie tym nie zarobisz. Na YT są filmiki osób, które kupują 'rudery', skanseny z lat 80', 90', odpicowują je na wysoki standard i wynajmują takie cacuszka za górne widełki przedziału cenowego. Ale jak chcesz je odpicować a wynajmować cały czas po niskiej kwocie jaką płaciły studentki, to tylko marnujesz pieniądze. Jak kuzyn pomieszka tam pół roku, zrobi ci ten remont, a potem rzucisz mieszkanie na rynek z odpowiednio wysoką ceną wynajmu to ok. Ale jak latami chcesz mu wynajmować po jakiejś ulgowej taryfie rodzinnej, to nim on się wyprowadzi mieszkanie będzie znowu ' do odświeżenia' a ty będziesz kilkadziesiąt tyś w plecy. No ale za robociznę zaoszczędzisz kilka stów |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:52.