Focus T25

[Corii]

Ja z kolei troche czuje mięśnie brzucha - wczoraj leciałam z Ab Intervals i Ab Attack z Insanity Max, a ze wszystkie na brzuch to i efekty czuje dzisiaj miałam robić Streetch ale ze wczoraj miałam Pulse tez z IM a to rodzaj streetchu to dzisiaj nic nie robię - sie bycze

[jilllove]

Streching zrobiony i bardzo mi sie podoba, jak bede miała czas to będę go robic po każdym treningu bo jestem mało elastyczna
Dziś też dodatkowa aktywność w postaci jazdy konnej 30 minut

[Teery]

Piątkowy podwójny dzień nawet dało się przeżyć. W sobotę ze spokojnym sumieniem wypoczywałam, a wczoraj nadrobiłam czwartkowy trening. Czyli 1/5 alfy za nami.

[jilllove]

Napisane przez Teery

Czyli 1/5 alfy za nami.

Szybko poszło nawet się nie obejrzymy a całośc będzie za nami.

Dziś do cardio dołożyłam streching

[Corii]

Mnie Shaun w ogóle szybko zlatuje, z Jill sie jakos ciągnęło.

[jilllove]

Jill może Ci się już znudziła troche bo długo z nią ćwiczyłaś.

[Corii]

Nie, to nie to, bo przeciez za kazdym razem co innego cwiczyłam i na dodatek uatrakcyjniałam. Po prostu czas ze Shaunem leci szybciej, bardziej mnie pochłania, niz ćwiczenia Jill

[jilllove]

Przy Focusie nie ma w zasadzie czasu myśleć, więc leci szybko

[Teery]

Zauważyłam, że mam problemy z utrzymaniem równowagi przy robieniu wykroków.
Dzisiaj TBC, a potem idę na sztangi. Czarno to widzę.

[jilllove]

Napisane przez Teery

Zauważyłam, że mam problemy z utrzymaniem równowagi przy robieniu wykroków.

Tych obrotowych ? Ja przy nich się przewracam to najgorsze ćwiczenie dla mnie w cardio.

[Teery]

To mnie pocieszyłaś, bo myślałam, że tylko ze mnie taka ofiara. Powinno pomóc wzmacnianie stóp i kostek, ale kiedy na to wszystko znaleźć czas? Najlepiej zwolnić się z pracy i skupić na ćwiczeniach.
Wczoraj sobie odpuściłam i prawie wszystkie ćwiczenia w planku i pompki robiłam z Tanią. Niemniej liczę, że kiedyś mi się uda wersja normalna.

[Corii]

Mnie te obrotowe idą sprawnie nawet

[Teery]

Speed to mój ulubiony zestaw. Coraz mniej już mnie bolą stopy, wczoraj nie bolały wcale.

[Corii]

Napisane przez Teery

Speed to mój ulubiony zestaw. Coraz mniej już mnie bolą stopy, wczoraj nie bolały wcale.

Poczekaj na Speeda 3.0

[Teery]

Napisane przez Corii

Poczekaj na Speeda 3.0

Ogladałam filmik. Póki co wolę o tym nie mysleć.

[Corii]

Napisane przez Teery

Ogladałam filmik. Póki co wolę o tym nie mysleć.

Jak ja oglądałam to jakos spoko, ale jak zaczełam go robic, to potem przed kazdym odpaleniem go miałam czysta fobię bo kazdy kończyłam mroczkami w oczach albo mega osłabieniem na granicy ustawalnosci na nogach dodam, ze wersje maximum robiłam. Nie wiem co w nim jest, w tych cwiczeniach - ale mnie wykańczaja

[jilllove]

Kolejny tydzień przeleciał, chociaż u mnie było gorzej, bo 2 dni sie fatalnie czułam i nie ćwiczyłam 1 dzień za dużo wszystkiego, praca, porządki przedświąteczne...po świętach obiecuję się bardziej przyłożyć.
Ostatnio jakoś mam znów fazę zniechęcenia, tzn ćwiczę ale z musu....najchętniej to bym wyłączyła po 10 minutach ehh muszę to przemóc.
Watpię bym w święta ćwiczyła bo mam gości i trzeba wszystko przyszykować, więc chyba zrobię 3 tydzień na nowo po świętach. Zobaczymy jak wyjdzie.

A Speed 1.0 to też mój ulubiony chociaż AB Intervals też lubię.

[Teery]

W Wigilie pewnie nie zdążę poćwiczyć, więc tradycyjnie czwartek odrobię w niedzielę. Zastanawiam się natomiast, jak się wyrobię ze sportowymi ciuchami tyle dni bez prania.
Dzisiaj najbardziej nielubiane TBC

[Corii]

Włąsnie ide pod prysznic po Cardio Challenge, Cardio 1 i Ab Attack - coś mi się dzisiaj w glowie od rana kręci

[Teery]

Corii, natrafiłam na paru watkach na Twoje wypowiedzi. Z Ciebie to prawdziwy hardkorowiec.Moż e mnie to zmobilizuje, aby tez więcej ćwiczyć.

[Corii]

Napisane przez Teery

Corii, natrafiłam na paru watkach na Twoje wypowiedzi. Z Ciebie to prawdziwy hardkorowiec.Moż e mnie to zmobilizuje, aby tez więcej ćwiczyć.

Heh No ja albo cos na max albo wcale i lubie sprawdzać swoje granice
Trzymam kciuki za mobilizacje

[jilllove]

Napisane przez Corii

Włąsnie ide pod prysznic po Cardio Challenge, Cardio 1 i Ab Attack - coś mi się dzisiaj w glowie od rana kręci

toś zaszalała
nieźle !

TBC zrobione chociaż było ciężko, ale chyba lepiej weszło niż ostatnio więc chyba są postępy.

[Corii]

Napisane przez jilllove

toś zaszalała
nieźle !

TBC zrobione chociaż było ciężko, ale chyba lepiej weszło niż ostatnio więc chyba są postępy.

Nieee, ja codzien tyle robię Na poczatku tylko Ab Attack miałam 3 razy w tygodniu a od kilkunastu dni codzien, bo jednak wstaje wczesniej nieco i sie wyrabiam jakos

A wiesz, jak zaczynałam Focusa, to nie cierpiałam TBC, a teraz po powrocie do Alfy nawet to lubię

[jilllove]

Podziwiam, że masz taką kondycję i oczywiście pozytywnie zazdroszczę

[Corii]

Napisane przez jilllove

Podziwiam, że masz taką kondycję i oczywiście pozytywnie zazdroszczę

Aj tam Kto wie, czy jakbym miała bardziej napięty dzień, to bym dawała tak radę. Nie mam małych dzieci to wiesz, łatwo
A moja kondycja to nie wiem, bo momentami potrafię dyszeć jakbym dopiero co zaczynała - po niektórych interwałach z Max30

[jilllove]

No to racja, dzieci nie ma to i obowiązków mniej. Ja teraz akurat mam taki luźniejszy czas z pracą, więc w sumie mam czas by ćwiczyć ale z chęciami na razie bywa różnie

[Corii]

Napisane przez jilllove

No to racja, dzieci nie ma to i obowiązków mniej. Ja teraz akurat mam taki luźniejszy czas z pracą, więc w sumie mam czas by ćwiczyć ale z chęciami na razie bywa różnie

U mnie rano ciezko ostatnio ale przez ta ciemnosc za oknem i czas zimowy. Jak było jasno nie miałam problemów. Juz odliczam czas do wiosny, albo przynajmniej do końca stycznia - wtedy jasniej rano bedzie

[Teery]

Udało mi się zmobilizować do ćwiczeń mimo świątecznego rozleniwienia. Nawet sobie trochę odpuściłam, ale w sobotę nadrobiłam zaległości i dzisiaj zaczynam czwarty tydzień.
Mam dzisiaj w planach zrobienia przed cardio pośladków z Lewandowską. Zawsze dodatkowe ćwiczenia zostawiałam na po fokusie i nie miałam już na nie siły, spróbuję ze zmieniona kolejnością.

[Teery]

Zauważyłam, że coraz lepiej idą mi biegi czy wykopy, gdzie trzeba wysoko podnosić nogi. To chyba jedyny sukces, bo z pompkami dalej słabo. Ale przede mną jeszcze 5 razy TBC, więc może tu też zauważę postępy

[Albi Lupin]

Ja też robię T25, jestem na diecie redukcyjnej low carb.
Póki co idzie dobrze
Ktoś tu wspominał o robieniu 2 treningów dziennie. Sam Shaun T wypowiadał się na ten temat, że nie chodzi o ilość/długość dziennie. Liczy się jakość i skupienie na treningu. Nie zaleca robienia dwóch treningów T25 dziennie. Jedynie w double friday.
Dopisek, który został tutaj przytoczony dotyczy tylko podwójnego piątku, a dokładniej chodzi o to, że w double friday nie należy robić po prostu 2 treningów w ciągu dnia, a 2 treningi jeden po drugim (back-to-back).
Podobnie jak to, że nie należy ćwiczyć w rest day. Organizm musi wypocząć.

Jeśli ktoś ma taką kondycję i nie szkodzi mu robienie dwóch takich treningów dziennie - proszę bardzo. Jeden osoby mniej doświadczone czy z większym bagażem do zrzucenia mogą się w ten sposób nabawić porządnej kontuzji.

A tutaj cytat od Shauna T :
"A lot of you ask if you can double on T25 each day...and my answer is this....
you have to stop obsessing about the amount of time you workout. Put everything you have into that 25 minutes and you are DONE for the day. That's it...that is all you need. It is about quality not quantity!"