Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny część II

[Olushka]

Napisane przez squirrelqa

Bo nie jest na nie sezon.
Teraz jest sezon na rzodkiewkę po ok. 2-3zł.
Sensowne zakupy żywieniowe to kierowanie się sezonowością owoców i warzyw, a nie kupowanie przez cały rok tego samo i zdziwienie, że przez pół roku pomidory czy cukinia takie drogie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się nie dziwie. Podałam cenę ze „swojego” sklepu. Akurat pomidory uwielbiam i jem je przez cały rok. Gdybym miała jeść tylko „sezonowo”, to bym chyba w ogóle nie dostarczała sobie odpowiednich porcji. Nie lubię rzodkiewki i nie kupuję.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bleuclair]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

U mnie wypasiony eko chlebek z ziarnami to 9 zł. Normalny bohenek pszennego 6,50. I nie mówię o sieciówce, lokalna mała piekarnia, wszystko robione na miejscu (lokalizacja górny Śląsk).

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Napisane przez kasiunia788742

U mnie to drogo i to bardzo, nie żaden standard

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Napisane przez melkmeisje

Ja dziś za trzy ziarniste chleby (dwa słonecznikowe i jeden jakiś „dietetyczny”) i jedną zwykłą bułkę zapłaciłam 13,70. 🤷🏻

No to jednak wychodzi, że sieciówki w Warszawie są drogie. Tzn. ja miałam tego świadomość, bo w lubelskich piekarniach, kiedy jestem w rodzinnych stronach płacę jednak mniej i to sporo mniej. No ale przecież ta świadomość nie sprawi, że przestanę jeść pieczywo (pewnie niestety, ale jem go sporo-kanapki do pracy/ drożdżówki,czasem też chleb na śniadanie). Pszennego chleba nie jem bo nie lubię. Tylko żytni/gryczany. Mam w okolicy trzy piekarnie i we wszystkich trzech ceny kształtują się na podobnym poziomie, a smak też nie jest jakiś zachwcający- to są franczyzy, więc niejednokrotnie pieczywo jest po prostu z odpieku

[PaulinciaKWC]

Napisane przez bleuclair

No to jednak wychodzi, że sieciówki w Warszawie są drogie. Tzn. ja miałam tego świadomość, bo w lubelskich piekarniach, kiedy jestem w rodzinnych stronach płacę jednak mniej i to sporo mniej. No ale przecież ta świadomość nie sprawi, że przestanę jeść pieczywo (pewnie niestety, ale jem go sporo-kanapki do pracy/ drożdżówki,czasem też chleb na śniadanie). Pszennego chleba nie jem bo nie lubię. Tylko żytni/gryczany. Mam w okolicy trzy piekarnie i we wszystkich trzech ceny kształtują się na podobnym poziomie, a smak też nie jest jakiś zachwcający- to są franczyzy, więc niejednokrotnie pieczywo jest po prostu z odpieku

a w jakiej piekarni kupujesz? bo ja np. w lubaszce biorę żytni/razowy i to wychodzi poniżej 10 zł za kawałek 500g. Nie pamiętam dokładnie, ale nie płacę kilkanaście zł za standardowy kawałek pół kg.

[żurawinka]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Najlepsze że ceny spadły po obcięciu vat a potem cichcem wróciły do normalnych.
U mnie np.papryka - mc temu w Biedrze 12 zł, Lidl 17 zł, Auchan mniejszy 27 zł Teraz w B. za 14 zł ale generalnie jak z pomidorami bez smaku

No drogo jest, zawsze (niemalże)kupowałam na promkach, a teraz te promki to przeważnie słodycze lub inne rzeczy z syfiastym składem. Wszystkie owoce zdają się być po 20 zł na kg

[bleuclair]

Napisane przez PaulinciaKWC

a w jakiej piekarni kupujesz? bo ja np. w lubaszce biorę żytni/razowy i to wychodzi poniżej 10 zł za kawałek 500g. Nie pamiętam dokładnie, ale nie płacę kilkanaście zł za standardowy kawałek pół kg.

W Warszawie? W okolicy mam Grzybki, Gromulskiego i Putkę.

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

Napisane przez żurawinka

Najlepsze że ceny spadły po obcięciu vat a potem cichcem wróciły do normalnych.
U mnie np.papryka - mc temu w Biedrze 12 zł, Lidl 17 zł, Auchan mniejszy 27 zł Teraz w B. za 14 zł ale generalnie jak z pomidorami bez smaku

No drogo jest, zawsze (niemalże)kupowałam na promkach, a teraz te promki to przeważnie słodycze lub inne rzeczy z syfiastym składem. Wszystkie owoce zdają się być po 20 zł na kg

Ja kilka dni temu kupiłam truskawki na stoisku niedaleko mojego bloku za 10zl/kg. W zeszłym tygodniu były po 14zł, a jeszcze wcześniej w tym samym miejscu kupowałam za 16zł. Może poszukaj na jakimś ryneczku?


Nie mam pojęcia, skąd one były - smakowały w miarę, ale to nie były sezonowe truskawki. Zresztą, sezon truskawkowo-czereśniowy się jeszcze nie zaczął (niestety...).

[PaulinciaKWC]

Napisane przez bleuclair

W Warszawie? W okolicy mam Grzybki, Gromulskiego i Putkę.

putke tez mam obok, ale cen nie kojarze, bo rzadko jestem, jakos mi to pieczywo nie podpasowalo

[bleuclair]

Napisane przez PaulinciaKWC

putke tez mam obok, ale cen nie kojarze, bo rzadko jestem, jakos mi to pieczywo nie podpasowalo

Bo wszystko jest chyba z odpieku. Zresztą w pozostałych nie lepiej. Dla mnie to już drugi sort, nie byłam przyzwyczajona do tego dopóki nie zamieszkałam w W-wie. Ale i tak wolę to niż marketowe zmacane... Kiepska alternatywa i droga, no ale cóż.
Grzybki dla mnie są dobre, ale nie te osiedlowe, tylko piekarnia przy cmentarzu na Korkowej. Tam chyba pieką na miejscu, jest większy wybór i ogólnie to pieczywo jest lepsze. Ale mam daleko, nie będę przecież jechać pół godziny w jedną stronę po pieczywo co drugi dzień.
We wspomnianej eko-Cała w mące- nigdy nie byłam, słucham tylko pochwały, ale raz że daleko, dwa godziny beznadziejne, bo 9-17, a ja akurat wtedy jestem zawsze w pracy, no i te ceny. Musiałabym zarabiać przynajmniej dwa razy więcej,żeby sobie pozwalać. Ale chyba serio jest dobrze, skoro u mnie w pracy biorą wolne po to by pojechać po chleb i skoro na część wypieków prowadzą tam zapisy, z ulicy się nie kupi.

[squirrelqa]

Tak czytam Wasze komentarze i zastanawia mnie jedno - skoro ten chleb taki drogi i taki niedobry w większości miejsc, to czego go kupujecie? To Wasz produkt pierwszej potrzeby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bleuclair]

Napisane przez squirrelqa

Tak czytam Wasze komentarze i zastanawia mnie jedno - skoro ten chleb taki drogi i taki niedobry w większości miejsc, to czego go kupujecie? To Wasz produkt pierwszej potrzeby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie tak. Robię kanapki do pracy, to raz. W pracy nie będę zamawiać obiadów z wielu powodów-większość je zimne, są ograniczenia osobowe w kuchni pracowniczej, dwa- wolę gotować sama, bo wiem mniej wiecej z czego to jest zrobione, trzy- cenowo mi się to lepiej kalkuluje, więc jak wracam z pracy, to jem obiad w domu. A jednak przez 8h coś jeść muszę, u mnie są takie zasady, że przy biurku można zjeść tylko kanapkę albo owoc/batonika. Także wielkiego wyboru nie mam.
Ogólnie jestem przyzwyczajona do kanapek/tostów też na śniadanie. Jesli jem jajecznicę to też zawsze z chlebem. Podobnie jakieś parówki/kiełabski. Kiedy jest lato i sezonowe owoce to jeszcze czasem zamiast kanapek jem jogurt z płatkami i owocami. Owsianka na ten moment mi się przejadła. W potrawy typu naleśniki/omlety to rano nie mam czasu i ochoty się bawić,wolę dłużej pospać. Więc tak, dla mnie pieczywo to produkt pierwszej potrzeby.

[melkmeisje]

Napisane przez squirrelqa

Tak czytam Wasze komentarze i zastanawia mnie jedno - skoro ten chleb taki drogi i taki niedobry w większości miejsc, to czego go kupujecie? To Wasz produkt pierwszej potrzeby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poza tym upieczenie dobrego chleba w domu to tez nie jest zadna wielka filozofia.

[kasztanka3]

Napisane przez bleuclair

Bo wszystko jest chyba z odpieku. Zresztą w pozostałych nie lepiej. Dla mnie to już drugi sort, nie byłam przyzwyczajona do tego dopóki nie zamieszkałam w W-wie. Ale i tak wolę to niż marketowe zmacane... Kiepska alternatywa i droga, no ale cóż.
Grzybki dla mnie są dobre, ale nie te osiedlowe, tylko piekarnia przy cmentarzu na Korkowej. Tam chyba pieką na miejscu, jest większy wybór i ogólnie to pieczywo jest lepsze. Ale mam daleko, nie będę przecież jechać pół godziny w jedną stronę po pieczywo co drugi dzień.
We wspomnianej eko-Cała w mące- nigdy nie byłam, słucham tylko pochwały, ale raz że daleko, dwa godziny beznadziejne, bo 9-17, a ja akurat wtedy jestem zawsze w pracy, no i te ceny. Musiałabym zarabiać przynajmniej dwa razy więcej,żeby sobie pozwalać. Ale chyba serio jest dobrze, skoro u mnie w pracy biorą wolne po to by pojechać po chleb i skoro na część wypieków prowadzą tam zapisy, z ulicy się nie kupi.

To byla moja lokalna piekarnia kiedy jeszcze mieszkalam w Polsce i tesknie za ich pieczywem bardzo, bylo pyszne i z rana mozna bylo dostac takie jeszcze cieple - czesto kupowalam w drodze do pracy.

[lulka19]

Napisane przez bleuclair

Dla mnie tak. Robię kanapki do pracy, to raz. W pracy nie będę zamawiać obiadów z wielu powodów-większość je zimne, są ograniczenia osobowe w kuchni pracowniczej, dwa- wolę gotować sama, bo wiem mniej wiecej z czego to jest zrobione, trzy- cenowo mi się to lepiej kalkuluje, więc jak wracam z pracy, to jem obiad w domu. A jednak przez 8h coś jeść muszę, u mnie są takie zasady, że przy biurku można zjeść tylko kanapkę albo owoc/batonika. Także wielkiego wyboru nie mam.
Ogólnie jestem przyzwyczajona do kanapek/tostów też na śniadanie. Jesli jem jajecznicę to też zawsze z chlebem. Podobnie jakieś parówki/kiełabski. Kiedy jest lato i sezonowe owoce to jeszcze czasem zamiast kanapek jem jogurt z płatkami i owocami. Owsianka na ten moment mi się przejadła. W potrawy typu naleśniki/omlety to rano nie mam czasu i ochoty się bawić,wolę dłużej pospać. Więc tak, dla mnie pieczywo to produkt pierwszej potrzeby.

Ja tylko dodam, że kanapki, ale też naleśniki, racuszki można robić dzień wcześniej. Lub zrobić samo ciasto, a rano usmażyć w tak zwanym międzyczasie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

Napisane przez squirrelqa

Tak czytam Wasze komentarze i zastanawia mnie jedno - skoro ten chleb taki drogi i taki niedobry w większości miejsc, to czego go kupujecie? To Wasz produkt pierwszej potrzeby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi smakuje ten co kupuje duzo tez pieczemy sami, ale nie zawsze jest czas. I chleb lubie, tz jeszcze bardziej, zycie bez chleba byloby dla mnie tak samo zle jak bez ziemniakow jem owsianki, sałatki itd ale kanapki tez jemy

[squirrelqa]

Ok, rozumiem Was.
Ja też mam coś, co lubię - słodkie ciasto 3 razy w tygodniu za 10zł. No lubię i kupuję, co zrobić Życie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wlosomaniaczkaaa]

Ale mi narobilyscie apetytu na dobry chleb. Jem go od święta, bo mi nie bardzo smakuje. Ale kiedyś mąż robił w maszynie i był pyszny. Świeży i chrupiący, z mnóstwem różnych ziaren, można było jeść z samym masłem, żeby smaku nie psuć.
Kupiłam różne mąki i chyba się pobawię w piekarza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alassska]

Napisane przez PaulinciaKWC

Mi smakuje ten co kupuje duzo tez pieczemy sami, ale nie zawsze jest czas. I chleb lubie, tz jeszcze bardziej, zycie bez chleba byloby dla mnie tak samo zle jak bez ziemniakow jem owsianki, sałatki itd ale kanapki tez jemy

Mam tak samo. Mogłabym żyć bez wielu rzeczy, ale chleb i ziemniaki to muszą być. I mleko do kawy. I jajka. Reszta opcjonalnie

[bleuclair]

Napisane przez lulka19

Ja tylko dodam, że kanapki, ale też naleśniki, racuszki można robić dzień wcześniej. Lub zrobić samo ciasto, a rano usmażyć w tak zwanym międzyczasie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam bardzo mało chwil w tak zwanym międzyczasie. Do domu wracam o 18 codziennie, jem obiad,który na ogół i tak gotuję w weekend, potem robię trening i mamy godzinę 21. Trening albo chociaż godzinny spacer musi być codziennie, bo inaczej źle się czuję. Pracuję 8h przy biurku, a muszę się trochę ruszać. A są jeszcze inne sprawy: ogarnięcie chałupy/spotkanie towarzyskie/książka do poczytania/ coś tam do zrobienia z pracy/ zakupy w tygodniu choćby drobne itd. Dlatego ja twierdzę, że nie mam czasu się bawić w naleśniki na śniadanie, nawet smażąc je dnia poprzedniego. Chociaż oczywiście mogłabym np. tak po północy, ale nie chce mi się Smażę czasem naleśniki ale po pracy-na obiad i czasem zdarzy się , że usmażę wiecej to zjem jeszcze na śnaidanie, choć najczęściej jednak znowu zostawiam je jednak na obiad kolejny, a rano jem kanapki

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Alassska

Mam tak samo. Mogłabym żyć bez wielu rzeczy, ale chleb i ziemniaki to muszą być. I mleko do kawy. I jajka. Reszta opcjonalnie

U mnie kawa od lat czarna i tak samo jajka out, chociaz uwielbiam. Ale po jajkach nie wyglądam, wiec niestety. Chlip chlip.

[inezina]

Napisane przez squirrelqa

Tak czytam Wasze komentarze i zastanawia mnie jedno - skoro ten chleb taki drogi i taki niedobry w większości miejsc, to czego go kupujecie? To Wasz produkt pierwszej potrzeby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie mąż je , dziecko nie lubi pieczywa ja jem max 2 kromki dziennie. Za to uwielbiam np gofry jajeczne zamiast chleba , kładę na to co tylko chce. Ewentualnie robię bułeczki z twarogu i płatków owsianych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

Rano w miedzyczasie robie tylko owsianke. Tzn ona w sumie robi sie sama, pyrka na kuchence, wylączam, przekladam. Nic wiecej nie zrobie, bo wole usiasc i wypic sobie kawe

[bleuclair]

Napisane przez PaulinciaKWC

Mi smakuje ten co kupuje duzo tez pieczemy sami, ale nie zawsze jest czas. I chleb lubie, tz jeszcze bardziej, zycie bez chleba byloby dla mnie tak samo zle jak bez ziemniakow jem owsianki, sałatki itd ale kanapki tez jemy

To samo. Pieczywo musi być. Ziemniaki też, może rzadko jem w tradycyjnej formie podawanej w rodzinnym domu typu gotowane puree do kotleta, ale jednak frytki, kluski śląskie, kopytka, czasem placki ziemniaczane wjeżdżają bardzo często. Knedli i ruskich też się bez ziemniaków przecież nie zrobi, dlatego to dla mnie artykuł pierwszej potrzeby.

[Alassska]

Napisane przez PaulinciaKWC

U mnie kawa od lat czarna i tak samo jajka out, chociaz uwielbiam. Ale po jajkach nie wyglądam, wiec niestety. Chlip chlip.

Nie wyglądasz, w sensie masz alerię i Cię wysypuje? Odkąd mi koleżanka powiedziała, że można nietolerancji an laktoza i gluten nabawić się też w drosłym życiu, to mam obawy. Próbowałam kawy z różnymi roślinnymi mlekami i wszystkie są fujka, a bułka z ziarnami, to życie.

[KathyLeonia]

Napisane przez squirrelqa

Tak czytam Wasze komentarze i zastanawia mnie jedno - skoro ten chleb taki drogi i taki niedobry w większości miejsc, to czego go kupujecie? To Wasz produkt pierwszej potrzeby?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

chleb z piekarni jest zawsze dobry, jeszcze nie zdarzyło mi się aby smakował źle.
z marketu natomiast chleb jest ohydny, jak papka miękki ble.
a bułki o masakro...

[kasztanka3]

Napisane przez Alassska

Nie wyglądasz, w sensie masz alerię i Cię wysypuje? Odkąd mi koleżanka powiedziała, że można nietolerancji an laktoza i gluten nabawić się też w drosłym życiu, to mam obawy. Próbowałam kawy z różnymi roślinnymi mlekami i wszystkie są fujka, a bułka z ziarnami, to życie.

Mleko owsiane do kawy to zycie, o wiele bardziej mi smakuje niz krowie.
A mrozona kawe lubie tez z sojowym.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Alassska

Nie wyglądasz, w sensie masz alerię i Cię wysypuje? Odkąd mi koleżanka powiedziała, że można nietolerancji an laktoza i gluten nabawić się też w drosłym życiu, to mam obawy. Próbowałam kawy z różnymi roślinnymi mlekami i wszystkie są fujka, a bułka z ziarnami, to życie.

Mam wysyp trądziku jak zjem jajka, obojetne czy gotowane czy np w ciescie czy majonez. Ogolnie unikam jajek, mleka, smietany, twarozkow itd. Na szczescie jest smietana kokosowa, bo mizeria bez smietany juz tak nie smakuje.

[SofiaPrunikos]

Napisane przez melkmeisje

Poza tym upieczenie dobrego chleba w domu to tez nie jest zadna wielka filozofia.

Gdyby tylko świat był taki piekny i miałoby się czas piec ten chleb, to byłoby cudownie... niestety doba ma tylko 24h.

Ja dzisiaj za chleb orkiszowo-pszenny zapłaciłam 11,40... w mieście 60tys mieszkańców

Wysłane z mojego SM-F711B przy użyciu Tapatalka

[Rysia16]

Napisane przez Alassska

Nie wyglądasz, w sensie masz alerię i Cię wysypuje? Odkąd mi koleżanka powiedziała, że można nietolerancji an laktoza i gluten nabawić się też w drosłym życiu, to mam obawy. Próbowałam kawy z różnymi roślinnymi mlekami i wszystkie są fujka, a bułka z ziarnami, to życie.

Bardzo dobre są roślinne z Inki albo sojowe waniliowe z Biedronki jeśli nie przeszkadzają Ci takie smakowe Ale wg mnie podstawa to dobra kawa. Jak kupowałam jakieś mielone z marketów to nawet posłodzone i z mlekiem nie zawsze mi podchodziły, jak kupuję lepszą, to pijam często czarną. Zaoszczędzam na mleku (bo kupuję tylko roślinne, a widomo, są drogie, co jest śmieszne bo taką krowę żywi się tanią soją - a sojowe jest droższe niż mleko tejże krowy)

[jaksy]

Napisane przez SofiaPrunikos

Gdyby tylko świat był taki piekny i miałoby się czas piec ten chleb, to byłoby cudownie... niestety doba ma tylko 24h.

Ja dzisiaj za chleb orkiszowo-pszenny zapłaciłam 11,40... w mieście 60tys mieszkańców

Wysłane z mojego SM-F711B przy użyciu Tapatalka

Upieczenie chleba nie zajmuje wiele czasu, ale wiadomo, ktoś upiecze chleb, ktoś woli w tym czasie zrobić coś innego.

U nas Tż piecze chleb na zakwasie, zwykle zostawia ciasto do wyrośnięcia na noc, rano wstawia do piekarnika. Czasem robi to w ciągu dnia między innymi czynnościami. Mi by się nie chciało, ale generalnie nie lubię gotować/piec

A na jedzenie z chemią i alko wydajemy na dwie osoby ok 1200–1300 zł. Nie pijemy dużo alkoholu, prawie nie jemy mięsa, ale kupujemy wege odpowiedniki, mleka roślinne zamiast krowiego. Jemy sery i jajka. Warzywa głównie sezonowe, zamiast świeżych pomidorów teraz z puszki i passaty. Osobno liczymy jedzenie na mieście/z dostawą, ale to z raz w tygodniu i w zależności od knajpy są to różne kwoty.

Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez Alassska

Nie wyglądasz, w sensie masz alerię i Cię wysypuje? Odkąd mi koleżanka powiedziała, że można nietolerancji an laktoza i gluten nabawić się też w drosłym życiu, to mam obawy. Próbowałam kawy z różnymi roślinnymi mlekami i wszystkie są fujka, a bułka z ziarnami, to życie.

Ja do kawy piję tylko owsiane, sojowe jest dla mnie blech.

Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Ja od maja zaczynam zapisywać wydatki. 2 lata temu wychodziło średnio 1400 zł na miesiąc razem z jedzeniem na mieście. Ciekawe ile w górę poszlo.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka