Jaki termometr dla noworodka?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44650116]Prawda, ale termometry rtęciowe są wycofane ze sprzedaży. My na szczęście mamy w domu, choć przyznam szczerze, że dziecku bym się bała nim mierzyć.[/QUOTE]

LOL
Post sprzed roku - rok nowych doświadczeń mówi: tylko termometr rtęciowy określa mi prawidłowo temperaturę dziecka, szczególnie w czasie choroby. Choćby nie wiem, jak się rzucał, to staram się go chociaż 3 minuty utrzymać w spokoju, żeby zmierzyć.

[mamasierpniowa]

Zdecydowałam się jednak na microlife n100, dziś będę go miała to zdam relację, moze komuś się przyda

[tout_simplement]

Napisane przez mamasierpniowa

Zdecydowałam się jednak na microlife n100, dziś będę go miała to zdam relację, moze komuś się przyda

I jak się sprawdza ten termometr?

[mamasierpniowa]

jestem zadowolona. Ma dwie opcje- mierzenia temperatury ciała oraz otoczenia ( np. temp w domu czy mleka). Róznice są, ale bardzo nieznaczne, około 0,2 stopnia. Uwazam, ze za te pieniadze warto kupić. Ja dałam za niego w promocji niecałe 100 zl.

[NecroKitty]

Mam trzy termometry. Bezdotykowy, rtęciowy i zwykły elektroniczny. No i szczerze mówiąc ten elektroniczny sprawdził się najlepiej. Rtęciowy i dotykowy pokazywały mi czasem taki cuda, że moje dziecko powinno być w stanie agonalnym już ze 4 razy a miało normalną temperaturę

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez NecroKitty

Mam trzy termometry. Bezdotykowy, rtęciowy i zwykły elektroniczny. No i szczerze mówiąc ten elektroniczny sprawdził się najlepiej. Rtęciowy i dotykowy pokazywały mi czasem taki cuda, że moje dziecko powinno być w stanie agonalnym już ze 4 razy a miało normalną temperaturę

Zwykle jest tak, że jak jest zła temperatura to wina leży po stronie człowieka a nie termometru (sprawdzone po sobie, żeby nie było).
Poza tym my kupiliśmy kiedyś, wcale nie tak dawno temu termometr bezdotykowy, taki niby fajny bo mierzył i temp. otoczenia i człowieka. I co, jakiś czas temu się zepsuł, czyli tak po 1,5 roku bycia u nas w domu, poza tym nie zawsze pokazywał dobrą temperaturę.
Rtęciowego nic nie przebije ale niestety na razie nie ma opcji żeby takim mierzyć temperaturę dziecku.

[Glodomorek]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;5003029 0]Zwykle jest tak, że jak jest zła temperatura to wina leży po stronie człowieka a nie termometru (sprawdzone po sobie, żeby nie było).
Poza tym my kupiliśmy kiedyś, wcale nie tak dawno temu termometr bezdotykowy, taki niby fajny bo mierzył i temp. otoczenia i człowieka. I co, jakiś czas temu się zepsuł, czyli tak po 1,5 roku bycia u nas w domu, poza tym nie zawsze pokazywał dobrą temperaturę.
Rtęciowego nic nie przebije ale niestety na razie nie ma opcji żeby takim mierzyć temperaturę dziecku.[/QUOTE]
Są jeszcze termometry szklane bezrtęciowe, z galistanem (galowy)

[mamasierpniowa]

są, ja mam taki,wygląda identycznie jak te rtęciowe ale jest "czasochłonny " ( 5-6 minut to dla mnie przy dziecku jest wiecznosć)

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez Glodomorek

Są jeszcze termometry szklane bezrtęciowe, z galistanem (galowy)

Bardziej mi chodziło to brak możliwości przeprowadzenia pomiaru u ruchliwego prawie 4latka i 2latka
Dlatego wybrałam kolejny elektryczny.

[ingebr]

Ja lubiłam rtęciowe termometry, ale faktycznie przy małych dzieciach jest sporym problemem zmierzenie temperatury. Teraz mam bezdotykowy Sanity i jego plusem na pewno jest to, że szybko i precyzyjnie mierzy. No i nie jest też jakiś drogi bo można go dostać za około 80 zl.

[jasminowapanienka]

Ja niedawno też szukałam informacji na temat termometrów. Swój zakup oparłam na poradniku http://www.symbolika.net/dobry-termo...la-niemowlaka/ i wybrałam douszny model Brauna plus zwykły rtęciowy (babciowy podarunek), w razie W

[wika82]

Napisane przez jasminowapanienka

Ja niedawno też szukałam informacji na temat termometrów. Swój zakup oparłam na poradniku http://www.symbolika.net/dobry-termo...la-niemowlaka/ i wybrałam douszny model Brauna plus zwykły rtęciowy (babciowy podarunek), w razie W

Mam i uważam, źe jest słaby.

[pawalona]

My używamy termometru haxe, mierzy temperaturę dziecka dosłownie w sekundę, wystarczy przyłożyć do czoła. Bardzo praktyczne uważam. Bo nie trzeba się męczyć z czekaniem, wsadzaniem do ust, czy pod pachę. Przeżywałam to przy pierwszym dziecku i wiem jakie to stresujące dla obydwu stron. Mały się kręci, wierci, krzyczy...

[maminka1]

Napisane przez shanikua19

Rodzę za dwa miesiące i uważam, że termometr w wyprawce dla noworodka jest niezbedny, pytanie tylko jaki, w smoczku?

ja bym teraz na pewno kupiła jeszcze oprócz zwykłego (dla maleństwa ponoć chyba najlepiej taki miękki do pupki) też termometr w smoczku. To mega ułatwienie. Ale nie zdecydowałabym się mieć TYLKO takiego, jakoś nie miałabym zaufania :p

[Glodomorek]

Nie każde dziecko ssie smoczek. Drogi gadżet, by dowiedzieć się że dziecko go nie akceptuje. Do wywalenia.

[wika82]

Napisane przez Glodomorek

Nie każde dziecko ssie smoczek. Drogi gadżet, by dowiedzieć się że dziecko go nie akceptuje. Do wywalenia.

Moje by w życiu nie wzięło do buzi.

[Glodomorek]

Napisane przez wika82

Moje by w życiu nie wzięło do buzi.

Moja też by nie wzięła. Smoczka zaczęła używać ok 3rż jak dostała coś takiego w zestawie dla lali to bierze do buzi i udaje dzidziusia

[szurabura]

Ja mam duży problem z mierzeniem temperatury. Córka jest nietykalska i wiercipięta. Przy gorączce prawie 39 stopni ma nadal siłę walczyć ze mną, zmierzenie kilka minut pod pachą nie wchodzi nawet w grę, a elektronicznym w pupie wierzga się tak, ze 2 osoby muszą trzymać.

Mam też bezdotykowy termometr Rossmax, jest bardzo dobrze oceniany na Ceneo, ale u mnie sprawdza się kiepsko. O ile temp. otoczenia i wody w wanience i butelce mierzy dobrze (wodę mierzyliśmy tylko na początku oczywiście), o tyle z temp. ciała ma spore problemy. Potrafi zaniżyć o 1-1,5 stopnia więc jest dla mnie zupełnie niewiarygodny...

Sama już nie wiem jak to mierzyć, żeby było dobrze, a problem jest, bo córka często choruje. Zaczynam od mierzenia ręką, później sprawdzam bezdotykowym, a później elektroniczny w pupie, bo i tak bezdotykowemu nie ufam, a mierzę dla zasady...

[Antosia1993]

Witam. U nas maluch często choruje niestety i mogę coś w tym temacie z praktyki powiedzieć. Najzwyklejszy termometr jak najbardziej jest chyba nr 1, ale nie dla dziecka jak co 15 minut sprawdzić trzeba temperaturę, bo ma tak wysoką. Próbowaliśmy jeszcze do ucha, zupełnie się nie sprawdził. Zakupiliśmy kolejny bezdotykowy i ten tak różnie ale zdecydowanie lepiej niż do ucha. Więc osobiście albo zwykły do pupki, albo bezdotykowy. Z tym, że jak za długo się go trzyma w ręku to też pokazuje głupoty. Trzeba 3krotnie powtórzyć pomiar.

[loving_angel]

Używam elektronicznego do czoła BabyOno. Średnio zadowolona jestem. Traktuję go raczej w granicach ma gorączkę - nie ma gorączki.
Równie dobrze, mogłabym wierzyć własnym dłoniom.

[iweczka]

hej
I ja zaczynam poszukiwania termometru dla niemowlaka.
Mam w domu rtęciowy i bezrtęciowy (starszej córcę zmierzę spokojnie) ale jak pojawi się maluch to będzię ciężko


[/COLOR]

Napisane przez Glodomorek

Są jeszcze termometry szklane bezrtęciowe, z galistanem (galowy)

Też taki mam

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez loving_angel

Używam elektronicznego do czoła BabyOno. Średnio zadowolona jestem. Traktuję go raczej w granicach ma gorączkę - nie ma gorączki.
Równie dobrze, mogłabym wierzyć własnym dłoniom.

Miałam. Wg mnie bardzo kiepski.

[wika82]

Mam douszny Browna i jest tragiczny.

[Glodomorek]

Po kilku infekcjach (w pierwszym roku była tylko jedna, więc termometr się kurzył) stwierdzam, że najlepszy termometr to ja przytulam dziecko i wiem kiedy na 37 kiedy ma 39 a kiedy 40 to co mierzę termometrem tylko potwierdza moje obserwacje. Jeszcze jak kp i córka spała ze mną obudziłam się w nocy, bo córka ciepła, pomacałam i stwierdzam: ma 39, termometr pokazał 39,2.

[iweczka]

Napisane przez Glodomorek

Po kilku infekcjach (w pierwszym roku była tylko jedna, więc termometr się kurzył) stwierdzam, że najlepszy termometr to ja przytulam dziecko i wiem kiedy na 37 kiedy ma 39 a kiedy 40 to co mierzę termometrem tylko potwierdza moje obserwacje. Jeszcze jak kp i córka spała ze mną obudziłam się w nocy, bo córka ciepła, pomacałam i stwierdzam: ma 39, termometr pokazał 39,2.

Głodomorku, ja też wyczuwam u córki już temp pow 37, czuję to poprostu,
ale np mój mąż
siedział z nią w domu we wtorek, bo ma inf wizrusową, ja wróciłam z pracy, siadłam koło Niej i mowię, ma temperaturę
tz "niemozliwe, przecież tak szaleje że głowa mała"
biore termometr i 38
także muszę coś mieć.

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Napisane przez wika82

Mam douszny Browna i jest tragiczny.

Dzięki
zanotuję żeby nie kupić

[teQiba]

Ja mam bezdotykowy - fajna sprawa jeśli chodzi o szybkość pomiaru i że w nocy nie obudzimy dziecka, można też zmierzyć temperaturę mleka czy wody w wanience. Ale przy gorączce jest kiepsko - inna temperatura jeśli wymierzymy w czoło, inna na skroni, inna za uchem, nigdy nie wiem której ufać więc traktuję to na zasadzie 'nie ma gorączki, ma małą gorączkę, ma dużą gorączkę'. Do dokładniejszego pomiaru lepszy jest elektroniczny do pupy - no ale z tym jest już troszkę zabawy
Ja mam te dwa i używam ich w zależności czy chcę zmierzy temperaturę szybko, czy dokładnie.
Miałam też termometr douszno-czołowy i ten wg. mnie wypadł najgorzej bo łączył wady obu powyższych - czyli jednocześnie trzeba było dziecko dotykać i poczekać chwilkę na pomiar (mój syn się w nocy potrafił od tego obudzić) i wynik różnił się w zależności od tego gdzie się dotknęło. Na szczęście się zepsuł

[Glodomorek]

Napisane przez iweczka

Głodomorku, ja też wyczuwam u córki już temp pow 37, czuję to poprostu,
ale np mój mąż
siedział z nią w domu we wtorek, bo ma inf wizrusową, ja wróciłam z pracy, siadłam koło Niej i mowię, ma temperaturę
tz "niemozliwe, przecież tak szaleje że głowa mała"
biore termometr i 38
także muszę coś mieć.

To raczej taka ciekawostka też mam termometry nawet 4 różne - rtęciowy, galowy, 2 elektroniczne (w tym mój owulacyjny).

Moja mama kiedyś miała taki pasek na czoło zmieniał kolor zależnie od temperatury, ale był mało dokładny. Raczej dla nas frajda patrzeć w lustro na kolorki

[iweczka]

Napisane przez Glodomorek

To raczej taka ciekawostka też mam termometry nawet 4 różne - rtęciowy, galowy, 2 elektroniczne (w tym mój owulacyjny).

Moja mama kiedyś miała taki pasek na czoło zmieniał kolor zależnie od temperatury, ale był mało dokładny. Raczej dla nas frajda patrzeć w lustro na kolorki

Mojej córce by się pewnie spodobały takie paski

[basiasit]

Szukałam ostatnio prezentu dla siostry (w sumie dla jej małej Zosi) i trafiłam na allegro na elektryczny termometr e-nn fever. Siostra używa go od tygodnia (codziennie sprawdza temperaturę maluszka) i ma ogromny fun z tego technologicznego wynalazku Obsługa bardzo prosta - czujnik naklejasz dziecku pod paszką a drugi na telefon i na bieżąco Ci zczytuje temperaturę na telefonie

[Gloss88]

A co sądzicie o tym rankingu http://zdrowieija.pl/jaki-termometr-bezdotykowy-kupic/

Tam wygrał KARDIO-TEST KT-50PRO... Myślicie, że rzeczywiście jest wart uwagi?

[Aska22colori]

Chwalę sobie termometr Non Contactod niemieckiej firmy Geratherm. Idealne rozwiązanie dla dzieci i niemowląt zwłaszcza. Temperaturę wyłapuje na odległość, także nie trzeba dziecka jakoś ustawiać specjalnie do pomiaru i jeszcze trzymać w bezruchu tak jak przy zwykłych termometrach to wygląda.