2021-01-13, 22:58 | #61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
Ja myślę w języku, jakim w danej chwili mówię (dlatego byłabym kiepska w tłumaczeniu mówionym). Tłumaczenie wszystkiego na bieżąco musi być męczące.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-01-14, 00:30 | #62 |
theatrical romantic
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Zimny Atlantyk
Wiadomości: 4 186
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88434287]Ja myślę w języku, jakim w danej chwili mówię (dlatego byłabym kiepska w tłumaczeniu mówionym). Tłumaczenie wszystkiego na bieżąco musi być męczące.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Czytam sobie książkę po angielsku i stwierdziłam, że jakby mnie ktoś mnie zaczepił i prosił, aby przetłumaczyć trzy zdania miałabym totalny brain fart. Zawias mózgu na chwilę. Musiałabym się przestawić na polski. I nie potrafię. Czytam i oglądam po angielsku, myślę po angielsku, niczego nie tłumaczę po polsku. Chyba, że to jakieś nowe słowo. Ale wtedy częściej zaglądam do angielskiej definicji słowa. Ale tak tłumaczyć coś komuś słowo w słowo? Musiałabym sięgnąć po słownik wyrazów bliskoznacznych, żeby znaleźć właściwy polski odpowiednik jakiegoś angielskiego słowa. Nie lubię też tłumaczyć mojej mamie całej konwersacji, którą przeprowadziłam w jej imieniu np. z jakimś biurem albo urzędem. Streszczam to i już. Ona potem nie może się nadziwić, że rozmawiałam z kimś pięć minut, a jej streściłam w dwóch zdaniach. Nie mogłabym być tłumaczem. Nie mam do tego cierpliwości, irytuje mnie to. I mam wielki szacunek do profesjonalnych tłumaczy, szczególnie na międzynarodowych konferencjach. Pstrykniesz palcami, a oni przestawiają się z fińskiego na polski. Raz, ciach i już. Wracając do tematu wątku już mam kolejny powód dlaczego nie umawiam się z rodakami. Nie poznałam jeszcze polskiej lesbijki za granicą. Kiedyś na jakimś grillowaniu bliski znajomy mnie zapytał o moją eks. Na grillu były dwie Polki, nowopoznane, jakieś znajome irlandzkich gospodarzy. Albo sąsiadki. Nie pamiętam. I one były w szoku. "Nie wyglądasz na lubiącą kobiety, jak to! Kompletnie się nie spodziewałam!" I zaczęły wypytywać czy one mi się podobają. To tak jakby zaczepić napotkanego faceta w sklepie i zapytać czy jesteś w jego typie. I być w szoku jak powie, że nie. Na tym właśnie grillu zagadały do mnie inne irlandzkie dziewczyny o sukienki / biustonosze, bo miałyśmy bardzo podobne sylwetki. Nawet przymierzyłyśmy swoje sukienki, żeby zobaczyć czy pasują. Potem rodaczki patrzyły na nas podejrzanie cały wieczór. Żona gospodarza przymierzyła moją sukienkę, bo ma prawie że identyczne wymiary. Klękajcie narody! A na nic zdało się tłumaczenie dwóm Polkom, że dla mnie są po prostu zwykłymi ludźmi. Nie czuję pociągu seksualnego do napotkanych ludzi. Przecież one same same nie mają orgazmu podczas siedzenia obok mężczyzny w autobusie. Potem zjawiła się moja spóźniona eks i one znowu siedziały w szoku. "I jak to! Jesteś kobieca, musisz lubić pewnie męskie kobiety". Nie, nie lubię! Dla nich dwie kobiety w sukienkach są lesbijsko nie do pary. Irlandka wie, że lubię kobiety - ok, to idziemy na ten koncert czy nie? Polka wie, że lubię kobiety - uciekać, o boże. Będzie pewnie coś chciała albo jakaś zboczona. Właśnie dlatego nikt z mojej rodziny oprócz brata, z którym jestem blisko o mojej orientacji nic nie wie. Nikt ze znajomych Polaków nie wie. A dziewczynę, z którą byłam poznałam przez Internet. Edytowane przez _medianoche Czas edycji: 2021-01-14 o 00:33 |
2021-01-14, 00:40 | #63 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88427521]No właśnie, poza tym polscy faceci jakoś też chyba nie słyną z zajmowania się domem i bycia sympatykami feminizmu Może w młodszym pokoleniu to się zmienia.
Ja tam chyba częściej czułam różnice kulturowe między sobą a innymi Polakami, niż ludźmi z Europy Zachodniej czy właśnie Latynosami. Np. Polacy i Polki często mają taką wizję życia, że należy jak najszybciej wziąć ślub, zbudować dom i urodzić dziecko, ja kompletnie nie. Również homoseksualizm czy ogólnie inność też często u nas jeszcze szokuje, nawet jeśli ktoś ogólnie nie jest przeciwnikiem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Dokładnie. To jest coś czego nie mogę znieść . W wątku o Polakach jedna z dziewczyn ładnie to nazwała - przepraszam nie pamiętam teraz nicka niestety, ale określenie naprawdę zapadło mi w pamięć. Że w Polsce istnieje coś takiego jak "fetyszyzacja" życia rodzinnego i posiadanie dzieci oraz skupianie się na życiu rodziny jest podstawowym wyborem życiowym dla prawie każdej jednostki, a już w szczególności kobiety. Ja nie wiem...Moja percepcja rzeczywistości jest taka, że życie człowieka powinno być podzielone na kilka stref - rodzinną, zawodową i tę prywatną, w której każdy z nas ma prawo do samorealizacji i odpoczynku, czyli czasu poświęcanego tylko sobie, gdzie masz i chwile "nicnierobienia" i czas na swoje hobby, bez wskazywania palcem, że któraś z tych stref powinna być dominująca. A w Polsce prawie zawsze jest to rodzina. Mam takie wrażenie, że w innych krajach ludzie właśnie żyją z takim podejściem jakie ja opisuję - że rodzina jest dla nich jedną z KILKU stref życia, a nie tą nadrzędną czy wręcz jedyną. Ludzie dzielą życie rodzinne z pracą i czasem wolnym dla siebie. Mają jakaś prywatną przestrzeń, w sensie : rodzice nie żyją wyłącznie życiem dzieci, bo mają TEŻ SWOJE własne dzieci i też "nie wchodzą na głowę" rodzicom, nie wymagają od nich wiecznej uwagi. Tak jak patrzyłam czasami na jakieś rodziny w UK, to miałam to oduczcie, że im się naprawdę udaje zachować ten balans i jeeeezu...Dzieci nie sprawiają wrażenia zaniedbanych, a powiedziałabym nawet, że są mniej zalęknione i bardziej samodzielne. I ludzie są bardziej zadowoleni. A w Polsce ? Przy całym tym skupieniu na życiu rodzinnym i jeszcze nawoływaniu wszystkich dookoła do niego widzę głównie na maxa sfrustrowanych i wiecznie zmęczonych ludzi, którzy nie wyrabiają z codzienną gonitwą pt. "Dzieci - praca - dom". Nie odbierzcie tego jako straszne wredziarstwo, ale jak się tak słucha tych gadek o tym, że Polska to kraina mlekiem i miodem płynąca, jeśli chodzi o nastawienie mentalne do rodzicielstwa, to jakoś obrazki, które ogląda się w realu często mocno temu przeczą. Prawda jest taka, że mnóstwo ludzi średnio się nadaje do rodzicielstwa i ledwo wyrabiają przy dwojgu dzieci. Ale wszystkim dookoła będą serwować gadki, jakie to cudowne. To nie jest post przeciwko posiadaniu dzieci. Po prostu taka jest prawda - nie każdy powinien je mieć, nie każdy a tak naprawdę to nawet...sporo ludzi się do tego nie nadaje. Żeby mieć dzieci to trzeba być zdrowym, silnym/odpornym i mieć odpowiednie warunki finansowe i mieszkaniowe, nie mówiąc już o braku chorób czy zaburzeń psychicznych, gdzie wg mnie toksyczna osobowość to jak niezdiagnozowane zaburzenie, które też w jakis sposób nie czyni człowieka dobrym materiałem na rodzica...Takie moje odczucia. |
2021-01-14, 02:13 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88434287]Ja myślę w języku, jakim w danej chwili mówię (dlatego byłabym kiepska w tłumaczeniu mówionym). Tłumaczenie wszystkiego na bieżąco musi być męczące.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Zwykle mam tak samo. Jeżeli bóg i piekło istnieją, to po śmierci będę tłumaczem symultanicznym. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2021-01-14, 02:32 | #65 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 04:08 |
2021-01-14, 04:34 | #66 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88433748]Treść usunięta[/QUOTE]
To prawda, nie znosze tego. Pare dni temu uslyszalam od kolezanki (matki 4 dzieci), ze za jakis czas bede samotna i wspomne jej slowa, ze dzieci to szczescie. Szybko ucielam rozmowe tekstem, ze nie kazdy chce i powinien miec dzieci. Plodzenie rumianych bombelkow nigdy nie bylo na mojej liscie celow/priorytetow w zyciu i nie wiem, czy jest szansa, ze to sie moze za jakis czas zmienic. W sumie wolalabym nie, dobrze mi tak, jak jest.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2021-01-14, 05:01 | #67 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88428195]Treść usunięta[/QUOTE]
Co to jest "wschodnie podejście do kobiet"? Sorry nie mam znajomych Ukrainek, ale wyobrażam sobie to tylko w ten sposób, że dla takiego ukraińskiego chłopa baba ma być przede wszystkim użyteczna - czyli do gotowania, sprzątania i do seksu (jak to wszystko brzmi), no i musi jakoś wyglądać. No i pewnie powinna być też posłuszna - kiedyś jakaś znajoma w pracy opowiadała o przypadku Polki związanej z Ukraińcem i powiedziała, że "ten ciągle ją leje". Nie wiem czy przemoc jest dla nich typowa czy w tej kulturze to taki nieodmienny środek wyrazu albo "łatwo im to przychodzi"...Nie wiem, która opcja jest prawdziwa, ale każda brzmi fatalnie. Nie znam tej nacji na tyle dobrze, bo nie mam koleżanek czy znajomych z Ukrainy. Mam jakieś swoje wyobrażenie na ich temat i obserwacje patrząc na ich zachowanie w przestrzeni publicznej. Ukraińców to najczęściej widuje, stojących w kolejce po alkohol, więc no cóż - chyba stwierdzenia, że "nadużywają alkoholu" i "sprawiają wrażenie, jakby lubili się awanturować" nie są fałszywe? Co do ich atrakcyjności, to niestety się nie zgodzę - szału nie robią. Jacyś tacy wyblakli, rysy niewyraźne, często zbyt "delikatne" jak na mężczyzn? Ale chyba nie spotkałam tak wielu egzemplarzy, żeby być pewna tych obserwacji . Ale przecież oni są bardzo zróżnicowani etnicznie, wiec różnorodność wyglądu powinna być spora...Tak to sobie mniej więcej wyobrażam. Uczciwie przyznam, że zdarzało mi się widzieć też bardzo przystojnych Ukraińców, którzy wyglądali lepiej od stosunkowo młodych i uważanych za atrakcyjnych Polaków.więc nie chcę wyrażać za mocnej opinii, bo może nie ma ona pokrycia z rzeczywistością i jest krzywdząca. Ten przystojny Ukrainiec do żadnych warstw wyższych nie należał, ale przyznaję, że miał bardzo męskie rysy twarzy, a typowi Ukraińcy kojarzą mi się z bardziej delikatną, chłopięca i wydaje mi się, że zazwyczaj - rozmytą urodą, tak jakby wszystkie elementy twarzy (oczy, owal i usta) wraz z włosami zlewały się w jedno z powodu kolorytu. Ich osobowość...No nie wiem - kojarzą mi się z 3 razy gorszą wersją polskiego Janusza. Coś w stylu : "Ja tu rządzę i baba ma siedzieć cicho i się mnie słuchać". Ja notorycznie słyszałam teksty, że Ukraińcy są strasznie wyrachowani...Nie zliczę nawet ile razy - te teksty o tym, że są mili "na pokaz", a gdyby mogli to za plecami wbiliby Polakowi nóż - no nie wiem co o tym myśleć. Znajoma wyszła za mąż za Ukraińca...Ona pochodzi z dość bogatej rodziny, on nie. Ona ma swoje własne mieszkanie, on nie...Ona ma świetną pracę, a on to nie wiem. Jeśli ten gość jest wyrachowany, to partnerkę i rodzinę wybrał sobie świetną. Z wyglądu mi się nie podoba - nie zauważam, aby się czymkolwiek wyróżniał przy atrakcyjniejszych facetach w PL. |
2021-01-14, 05:41 | #68 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 06:41 ---------- Poprzedni post napisano o 06:12 ---------- [1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88428834]Treść usunięta[/QUOTE] Właściwie to żąden kolega...W sumie chodziło o dwie osoby. Jeden facet pochodził z Kalifornii i tutaj jest to jakby oczywiste - Kalifornia zdecydowanie nie jest "sztywniacka", ale myślę że on akurat należy do takiej bardziej jeszcze konserwatywnej generacji, bo pokolenie lat 70 - tych takie wg mnie jest i ja raczej nie chcę mieć z nimi nic wspólnego, tak więc w tym przypadku to kwestia pokoleniowa. Drugi przypadek, o 2 lata młodszy ode mnie pochodził z New Jersey. NJ to wg mnie strasznie dziwne i raczej odpychające miejsce... Edytowane przez 4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc Czas edycji: 2021-01-14 o 05:26 |
||
2021-01-14, 06:38 | #69 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;88434350]Znajoma wyszła za mąż za Ukraińca...Ona pochodzi z dość bogatej rodziny, on nie. Ona ma swoje własne mieszkanie, on nie...Ona ma świetną pracę, a on to nie wiem. Jeśli ten gość jest wyrachowany, to partnerkę i rodzinę wybrał sobie świetną. Z wyglądu mi się nie podoba - nie zauważam, aby się czymkolwiek wyróżniał przy atrakcyjniejszych facetach w PL.[/QUOTE]
Mnie sie wiekszosc Polakow, Ukraincow i Rosjan fizycznie srednio podoba
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2021-01-14, 08:55 | #70 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;88434350]Co to jest "wschodnie podejście do kobiet"? Sorry nie mam znajomych Ukrainek, ale wyobrażam sobie to tylko w ten sposób, że dla takiego ukraińskiego chłopa baba ma być przede wszystkim użyteczna - czyli do gotowania, sprzątania i do seksu (jak to wszystko brzmi), no i musi jakoś wyglądać. No i pewnie powinna być też posłuszna - kiedyś jakaś znajoma w pracy opowiadała o przypadku Polki związanej z Ukraińcem i powiedziała, że "ten ciągle ją leje". Nie wiem czy przemoc jest dla nich typowa czy w tej kulturze to taki nieodmienny środek wyrazu albo "łatwo im to przychodzi"...Nie wiem, która opcja jest prawdziwa, ale każda brzmi fatalnie. Nie znam tej nacji na tyle dobrze, bo nie mam koleżanek czy znajomych z Ukrainy. Mam jakieś swoje wyobrażenie na ich temat i obserwacje patrząc na ich zachowanie w przestrzeni publicznej. Ukraińców to najczęściej widuje, stojących w kolejce po alkohol, więc no cóż - chyba stwierdzenia, że "nadużywają alkoholu" i "sprawiają wrażenie, jakby lubili się awanturować" nie są fałszywe?
Co do ich atrakcyjności, to niestety się nie zgodzę - szału nie robią. Jacyś tacy wyblakli, rysy niewyraźne, często zbyt "delikatne" jak na mężczyzn? Ale chyba nie spotkałam tak wielu egzemplarzy, żeby być pewna tych obserwacji . Ale przecież oni są bardzo zróżnicowani etnicznie, wiec różnorodność wyglądu powinna być spora...Tak to sobie mniej więcej wyobrażam. Uczciwie przyznam, że zdarzało mi się widzieć też bardzo przystojnych Ukraińców, którzy wyglądali lepiej od stosunkowo młodych i uważanych za atrakcyjnych Polaków.więc nie chcę wyrażać za mocnej opinii, bo może nie ma ona pokrycia z rzeczywistością i jest krzywdząca. Ten przystojny Ukrainiec do żadnych warstw wyższych nie należał, ale przyznaję, że miał bardzo męskie rysy twarzy, a typowi Ukraińcy kojarzą mi się z bardziej delikatną, chłopięca i wydaje mi się, że zazwyczaj - rozmytą urodą, tak jakby wszystkie elementy twarzy (oczy, owal i usta) wraz z włosami zlewały się w jedno z powodu kolorytu. Ich osobowość...No nie wiem - kojarzą mi się z 3 razy gorszą wersją polskiego Janusza. Coś w stylu : "Ja tu rządzę i baba ma siedzieć cicho i się mnie słuchać". Ja notorycznie słyszałam teksty, że Ukraińcy są strasznie wyrachowani...Nie zliczę nawet ile razy - te teksty o tym, że są mili "na pokaz", a gdyby mogli to za plecami wbiliby Polakowi nóż - no nie wiem co o tym myśleć. Znajoma wyszła za mąż za Ukraińca...Ona pochodzi z dość bogatej rodziny, on nie. Ona ma swoje własne mieszkanie, on nie...Ona ma świetną pracę, a on to nie wiem. Jeśli ten gość jest wyrachowany, to partnerkę i rodzinę wybrał sobie świetną. Z wyglądu mi się nie podoba - nie zauważam, aby się czymkolwiek wyróżniał przy atrakcyjniejszych facetach w PL.[/QUOTE] Ukraińcy więcej piją, niż Polacy. Tzn Polacy teraz, bo 30 lat temu to mogło być podobnie. Tyle że trzeba też przyznać, że to też trochę pochodna tego, że oni do Polski przyjechali do pracy i nie za bardzo mają tu rozrywki. Delikatne rysy, bo słowiańskie. Są pewne dość znane badania, z których wynika, że Polacy mają sporo "germańskich" genów, a prawdziwi Słowianie to właśnie Ukraińcy. Na Ukrainie też są dużo większe różnice między wschodem i zachodem kraju, niż u nas. Myślę, że to wbijanie noża nie tylko Polaków dotyczy, po prostu patrzą na swój interes. |
2021-01-14, 09:11 | #71 |
sentimental animal
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 287
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
Znam kilka związków polsko-ukraińskich, jedną dziewczynę, która jest z bodajże Albańczykiem i to w sumie tyle, jeżeli chodzi o znajomych, z tym że ja mieszkam we wschodniej Polsce, a tu poza Ukraińcami, raczej zbyt wielu obcokrajowców nie ma póki co sama bym się nie związała z obcokrajowcem, przede wszystkim ze względu na to, że jednak dzieliłaby nas jakaś bariera językowa, a ja nie posługuję się żadnym językiem obcym w takim stopniu, żeby móc przełożyć jakieś niuanse i subtelne żarty słowne, a takie rzeczy są dla mnie bardzo ważne.
__________________
You may think he's a sleepy-type guy Always takes his time Soon I know you'll be changing your mind When you've seen him use a gun, boy When you've seen him use a gun |
2021-01-14, 10:00 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 079
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
Ja mieszkałam przez rok z mężem Hiszpanem i w kontekście par nie byliśmy raczej inaczej postrzegani, no może trochę z zaciekawieniem, natomiast mój mąż jako Hiszpan parę razy spotkał się z rasistowskimi spojrzeniami / komentarzami. W Polsce znam mało par mieszanych, bo nie bardzo jest gdzie tych obcokrajowców zapoznawać, ale za granicą par Polka (rzadziej Polak) - obcokrajowiec znam na pęczki. Mamy taką większą grupę znajomych koleżanek, około 50-ciu i tylko jedna ma męża Polaka, reszta ma mężów lub facetów Hiszpanów.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-01-14, 11:54 | #73 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
Nie mieszkamy w wynajętym mieszkaniu, już dawno moglibyśmy to sprzedać i wracać, ale po co
Mistyczną działeczkę, którą duża część emigrantów kupuje i się chce budować mam od lat, ale nie planuję tam nic stawiać, może namiot |
2021-01-14, 11:58 | #74 |
theatrical romantic
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Zimny Atlantyk
Wiadomości: 4 186
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88434337]Treść usunięta[/QUOTE]
Jeszcze w liceum i na początku studiów myślałam, że jestem bi, ale nie spotkałam "tego idealnego". Zawsze zakochuję się jesienią i zimą, ludzie są wtedy eleganccy i bardziej sympatyczni. To faceci też mi się wtedy podobali. Ale wystarczyło, żeby facet zdjął koszulkę i wtedy mi przechodził pociąg do niego. Nie spotkałam się z rezerwą osób hetero. Bardziej takim zdziwieniem. Szokiem wręcz. |
2021-01-14, 12:15 | #75 |
Animal Liberation
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
Byłam kiedyś w związku z chłopakiem z Nowej Zelandii, nie trwało to długo, bo po naszym wyjeździe wszystko się rozmyło. Spokojny gość, z tego co widziałam później związał się z dziewczyną z NZ i osiedli w jednym miejscu, w rodzinnych regionach. Nie widziałam różnicy pomiędzy nim a Polakami, ale ja też może wybieram specyficzny typ facetów.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-01-14, 12:16 | #76 |
theatrical romantic
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Zimny Atlantyk
Wiadomości: 4 186
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
|
2021-01-14, 12:19 | #77 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
Ale duża część Polek to blade brunetki
|
2021-01-14, 12:21 | #78 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
Cytat:
Latwiej mi okreslic, co mi sie nie podoba, bo nie jest to dluga lista
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2021-01-14, 12:24 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
|
2021-01-14, 12:33 | #80 |
theatrical romantic
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Zimny Atlantyk
Wiadomości: 4 186
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
|
2021-01-14, 12:44 | #81 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
E tam, zapraszam na wątek jasny podkład i filtrowy, nie opalamy się ( duża część z nas przynajmniej )
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=864156 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=576105 |
2021-01-14, 12:49 | #82 | |
theatrical romantic
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Zimny Atlantyk
Wiadomości: 4 186
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
Cytat:
|
|
2021-01-14, 13:01 | #83 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
W zyciu nigdy nie bylam nawet blisko zlota, o oliwce czy brazie nawet nie wspomne
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2021-01-14, 13:03 | #84 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
Mnie się bardzo nie podobają opaleni blondyni. Ogólnie blondyni owszem, ale bladzi.
W ogóle raczej wolę jaśniejszą skórę niż ciemniejszą, ale południowym typom ciemniejsza przynajmniej pasuje do całości i mają ładną oprawę oczu. Zdarzyło mi się spotkać Latynosa, który mi się bardzo spodobał, a patrząc na sam kolor był za ciemny - ale też dużo nadrabiał ogólnym wrażeniem i... wysokim wzrostem. |
2021-01-14, 13:15 | #85 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
15 lat temu byłam bliżej buraka niż oliwki
|
2021-01-14, 13:17 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88433748]Treść usunięta[/QUOTE]
Chodzi o ten watek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1278962 ? Post nr 26. |
2021-01-14, 13:34 | #87 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;88434350]
Co do ich atrakcyjności, to niestety się nie zgodzę - szału nie robią. Jacyś tacy wyblakli, rysy niewyraźne, często zbyt "delikatne" jak na mężczyzn? Ale chyba nie spotkałam tak wielu egzemplarzy, żeby być pewna tych obserwacji . Ale przecież oni są bardzo zróżnicowani etnicznie, wiec różnorodność wyglądu powinna być spora...Tak to sobie mniej więcej wyobrażam. Uczciwie przyznam, że zdarzało mi się widzieć też bardzo przystojnych Ukraińców, którzy wyglądali lepiej od stosunkowo młodych i uważanych za atrakcyjnych Polaków.więc nie chcę wyrażać za mocnej opinii, bo może nie ma ona pokrycia z rzeczywistością i jest krzywdząca. [/QUOTE] Uważam, że Ukraińcy pod względem wyglądu są bardzo zróżnicowani, myślę nawet, że w większej mierze trafiają się tu widoczne w fizjonomii domieszki krwi egzotycznej, tatarskiej, kaukaskiej, abchazkiej itp. niż wśród Polaków (choć i Polacy uważam że są dość różnorodni pod względem urody: blondyni, bruneci, szatyni, rudzi, bladzi, śniadzi, wysocy, niscy, łysawi, włochaci, barczyści i drobni). Miałam dobrego kolegę Ukraińca, który wcale nie miał typowo słowiańskiego typu urody, wyglądał jak przybysz z Bliskiego Wschodu. [1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;88434350] Znajoma wyszła za mąż za Ukraińca...Ona pochodzi z dość bogatej rodziny, on nie. Ona ma swoje własne mieszkanie, on nie...Ona ma świetną pracę, a on to nie wiem. Jeśli ten gość jest wyrachowany, to partnerkę i rodzinę wybrał sobie świetną. Z wyglądu mi się nie podoba - nie zauważam, aby się czymkolwiek wyróżniał przy atrakcyjniejszych facetach w PL.[/QUOTE] Wspomniany przeze mnie wyżej kolega z Ukrainy intensywnie poszukiwał dziewczyny Polki...ale jakoś nie cieszył się zbytnim zainteresowaniem. Moim zdaniem miał trudny charakter, taki... zawzięty i zasadniczy, musiało być tak jak on chce i zaplanuje, inaczej był niezadowolony. Ale nie wiem, czy to typowo ukraińska cecha, raczej jednostkowa.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2021-01-14, 14:32 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
Faceci - blondyni z jasną skórą i niebieskimi oczami. Więc powinnam chyba celować w Skandynawię. No i oczywiście Azjaci.
Kobiety - Azjatki i takie "lalki" z okrągłą twarzą i taką standardową urodą, najchętniej ciemne włosy, jasna karnacja tylko i wyłącznie. Więc nie wiem, gdzie takich szukać. Ale jestem panseksualna i heteroromantyczna, więc panie tylko do łóżka, nie do związku. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2021-01-14, 15:06 | #89 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 64
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
Z chęcią, raczej Azjatkę, ale to raczej nie w Polsce bo tu prawie ich nie ma. A szkoda.
Postanowiłem nie mieć dzieci, ani nie brać ślubu. Niestety w Polsce kobiety chcą dzieci, "bo tak" oraz ślubu "bo tak zawsze było". Dla mnie to nieakceptowalne więc nie ma matcha |
2021-01-14, 15:28 | #90 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Mogłybyście...związać się z obcokrajowcem?
Ja bardzo pilnuję, żeby się nie opalić, bo boję się fotostarzenia, więc cały rok jestem blada.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:10.