Trudność z wyborem drogi życiowej

[Olcia2402]

Witajcie dziewczyny
Chciałam się poradzić Was odnośnie wyboru dalszej drogi życiowej
Jestem teraz na 3 roku gospodarki przestrzennej, ze specjalnością nieruchomości. Temat mnie interesuje, jednak dochodzę do wniosku,że chyba potrzeba mi czegoś więcej,że chciałabym zrobić coś więcej.
Jak wiadomo na gospodarce tematyka " od sasa do lasa" :P Wiadomo,że co uczelnia to inny program. Moja GP to, jak sama nazwa wskazuje, głównie tematyka nieruchomości, trochę wiedzy ekonomicznej, weszło parę przedmiotów z projektowaniem w AutoCadzie. Zastanawiam się jaki jeszcze temat pociągnąć, żeby było dobrze. Ogólnie to nasuwają się takie oto opcje:
1) pójść na II stopień również GP, co daje możliwość ubiegać się o uprawnienia rzeczoznawcy majątkowego, lub ogólnie, zając się którymś z zawodów "okołonieruchomościowych" , tu od zeszłego roku, już bez licencji - pośrednik, zarządca nieruchomości.
2) pójść na II stopień na inny kierunek - jaki to konkretnie nie mam pojęcia, nie wiem czy w ogóle jakiś sens to by mialo, np. coś z ekonomią. Jeśli macie pomysły chętnie posłucham.
3) zacząć inne studia I stopnia po ukończeniu tych, myślałam o budownictwie, studiach w jakimś stopniu związanych z obecnymi. Jednak mam świadomość,że to conajmniej 2 oczka wyżej, jeśli chodzi o wkład pracy, ogólny stopień trudności. No, ale chciałam być ambitna więc idealnie :P
4) skończyć I stopień i dać sobie spokój ze studiowaniem, poszukać pracy, ogarniać jakieś kursy np. języki.

I chyba koniec opcji narazie po moich studiach mogę ubiegać się też o uprawnienia urbanistyczne, ale jakoś jestem zniechęcona, chyba wieloma opiniami, że ciężko znaleźć sobie miejsce, bo biur urbanistycznych nie jest znów tak wiele.
Po za tym wszystkim jeszcze ostatnio spodobała mi się praca w AutoCadzie. Zapisałam się na kurs i czekam na jego rozpoczęcie.
I chyba to tyle Byłabym wdzięczna za wszelkie wskazówki, najlepiej osób, które są związane z którymś z tematów. Pozdrawiam

[201702092106]

Również pomyślałam o budownictwie dla Ciebie. To dobre, ale wymagające studia ( wiem, bo dwóch kuzynów skończyło, jeden rok temu, drugi 4 lata temu )

[viva91]

Napisane przez Olcia2402

1) pójść na II stopień również GP, co daje możliwość ubiegać się o uprawnienia rzeczoznawcy majątkowego

Masz możliwość uzyskania uprawnień po skończeniu samej mgr, bez robienia dodatkowo podyplomówki? Jeśli tak, to poszłabym na tego mgr, to tylko 1,5 roku, a daje Ci fajny atut, nawet jakbyś rzeczoznawcą chciała być dopiero za 10 lat. Moja GP jeszcze nie spełnia takich wymagań i robię roczną podyplomówkę, płatną oczywiście

A podczas mgr możesz pracować w tematyce okołonieruchomościowej, licencji nie ma, masz status studenta, powinnaś łatwo coś znaleźć, co kokosów na początku Ci nie da, ale doświadczenie wpadnie

[kuka1]

a może spróbować znaleźć pracę i zrobić magistra zaocznie? A jeśli nie uda się znaleźć niczego rozwojowego to dziennie.

[helloxheaven]

Hejka. Ja również studiuję gospodarkę przestrzenną i jestem na pierwszym roku, wydaje mi się, że może być fajna praca po tym kierunku. Studiujesz na uniwersytecie czy na politechnice? Na Twoim miejscu kontynuowałabym magisterkę na tym kierunku albo zaczęłabym studia magisterskie na kierunku podobnym do gospodarki np. architektura i urbanistyka lub coś w ten deseń. Pozdrawiam

[viva91]

Napisane przez helloxheaven

Hejka. Ja również studiuję gospodarkę przestrzenną i jestem na pierwszym roku, wydaje mi się, że może być fajna praca po tym kierunku. Studiujesz na uniwersytecie czy na politechnice? Na Twoim miejscu kontynuowałabym magisterkę na tym kierunku albo zaczęłabym studia magisterskie na kierunku podobnym do gospodarki np. architektura i urbanistyka lub coś w ten deseń. Pozdrawiam

Widać, że jesteś na I roku Też byłam wtedy taką optymistką
Nie wiem, czy I stopień z GP wystarczy do podjęcia studiów na II stopniu z AiU. Zresztą, nie chcę myśleć jakie by się miało wtedy kolosalne zaległości w porównaniu do studentów architektury.

[helloxheaven]

Napisane przez viva91

Widać, że jesteś na I roku Też byłam wtedy taką optymistką
Nie wiem, czy I stopień z GP wystarczy do podjęcia studiów na II stopniu z AiU. Zresztą, nie chcę myśleć jakie by się miało wtedy kolosalne zaległości w porównaniu do studentów architektury.

Haha pewnie kończąc GP też stracę swój optymizm Wiesz co znam dziewczynę, która studiowała GP i na II stopniu zmieniła kierunek na architekturę krajobrazu, ale masz rację zaległości mogą być kolosalne.

[viva91]

Napisane przez helloxheaven

Haha pewnie kończąc GP też stracę swój optymizm Wiesz co znam dziewczynę, która studiowała GP i na II stopniu zmieniła kierunek na architekturę krajobrazu, ale masz rację zaległości mogą być kolosalne.

Architektura krajobrazu, a architektura i urbanistyka to też zupełnie co innego. Nie dziwi mnie, że na AK udało jej się dostać, choć pewnie też miała sporo nadrabiania.

[Takion94]

Napisane przez viva91

Architektura krajobrazu, a architektura i urbanistyka to też zupełnie co innego. Nie dziwi mnie, że na AK udało jej się dostać, choć pewnie też miała sporo nadrabiania.

Nie chcę być nie miły, ale co można robić po architekturze krajobrazu? Mi to kojarzy się z projektowaniem ogrodów czy się mylę?

[viva91]

Napisane przez Takion94

Nie chcę być nie miły, ale co można robić po architekturze krajobrazu? Mi to kojarzy się z projektowaniem ogrodów czy się mylę?

Nie mylisz się. Projektowanie zieleni i elementów małej architektury tak ogólnie rzecz ujmując.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez helloxheaven

Hejka. Ja również studiuję gospodarkę przestrzenną i jestem na pierwszym roku, wydaje mi się, że może być fajna praca po tym kierunku. Studiujesz na uniwersytecie czy na politechnice? Na Twoim miejscu kontynuowałabym magisterkę na tym kierunku albo zaczęłabym studia magisterskie na kierunku podobnym do gospodarki np. architektura i urbanistyka lub coś w ten deseń. Pozdrawiam

żeby zacząć magisterkę na AiU trzeba mieć tytuł inżyniera architekta, czyli innymi słowy - być po architekturze. nie ma możliwości tak po prostu sobie wskoczyć na 2. stopień. gdyby się dało, to myślisz, że ludzie hodowaliby sobie garby przed komputerami przez te wcześniejsze 3,5 roku?

[Olcia2402]

Tak, ukończenie magisterki na mojej uczelni daje możliwość zostania rzeczoznawcą. Podstawy programowe są spełnione. Co więcej, dowiedziałam się,że tak na dobrą sprawę mogłoby się też to stać po I stopniu GP, jednak do spełniania warunków brak jest śmiesznie mało, czyli 2 przedmioty, które są na magisterce
I tak oto właśnie sytuacja się prezentuje. W sumie idąc na te studia właśnie taki plan miałam, zostać rzeczoznawcą. W miarę upływu czasu trochę zmieniłam pogląd Chciałabym coś ambitniejszego,szukam czegoś jeszcze. Po za tym sytuacja w tym zawodzie też nie jest kolorowa, w takim sensie,że wycen nie ma nie wiadomo ile miesięcznie. Większość rzeczoznawców, których znam robi to jako coś obok " normalniej pracy", etatowej.
A co do pracy to powiem Wam tak - w zeszłe wakacje obeszłam kilka miejsc i odniosłam wrażenie,że Ci ludzie prędzej by sobie prawą dłoń odrąbali, niż dali możliwość komuś młodemu, kto być może wejdzie na rynek i będzie ich konkurencją.... to moje osobiste spostrzeżenie,ale być może za słabo szukałam no i i tak, to nie zmienia faktu,że trzeba próbować, bo inaczej to nijak do przodu nie pójdzie.
Po za tym wszystkim, to mam w wakacje obowiązkowe praktyki w biurze urbanistycznym, tzn. mam mieć jak sobie znajdę :P więc co nieco może zobaczę, czegoś się dowiem i coś zdecyduje.
Co do propozycji takich jak architektura krajobrazu czy budownictwo... No trzeba by było zacząć od I stopnia, zresztą tak jak napisałyście, niemożliwe jest przeskoczyć od razu na II stopień, nawet formalnie, nie wspominając o wiedzy i umiejętnościach. Gdybym się na to zdecydowała to mam kolejny temat na 5 lat w przypadku budownictwa uprawnienia potem, czyli jeśli się nie mylę, 2 czy 3 lata praktyki plus egzaminy, łącznie mamy 7- 8 lat... ojej, skończyłabym studia w wieku 30 lat
Ogólnie myślałam jeszcze o czymś związanym z AutoCadem. Spodobała mi się praca w nim, mimo,że jest jej coraz więcej. Niestety doszłam do wniosku,ze Cad to tylko narzędzie do projektowania, a projekty trzeba mieć o czym najpierw robić :P w sensie skończyć kierunek typu mechanika i budowa maszyn i wtedy działać. A tak... jestem na gospodarce
Jak widać, tysiąc pomysłów na minutę :P Dobrze,że mam jeszcze rok do końca tych studiów to może się w miarę sytuacja wyklaruje. Dzięki za wszystkie odpowiedzi
A co do Ciebie, Viva91 , widziałam kiedyś na forum,że też studiujesz GP i chcesz być rzeczoznawcą i czułam,że odpowiesz . Mogłabyś napisać, gdzie robisz podyplomówkę, w sensie na jakiej uczelni i jak widzisz dalszą przyszłość?

[viva91]

Napisane przez Olcia2402

A co do Ciebie, Viva91 , widziałam kiedyś na forum,że też studiujesz GP i chcesz być rzeczoznawcą i czułam,że odpowiesz . Mogłabyś napisać, gdzie robisz podyplomówkę, w sensie na jakiej uczelni i jak widzisz dalszą przyszłość?

Podyplomówkę robię na swojej uczelni, UP Wrocław.
A jak widzę dalszą przyszłość, no cóż, na razie mam tyle na głowie (m.in. ślub), że nie patrzę daleko w przód. Chcę zdobyć te uprawnienia, choć to długa i kosztowna droga, dlatego w międzyczasie pewnie zaczepię się gdzieś, najlepiej w nieruchomościach, a jak nie to gdziekolwiek indziej, żeby nie pasożytować. Jednak mam inne doświadczenia niż Ty odnośnie nieruchomości, wielu z moich znajomych ma już za sobą pracę jako pośrednik czy jakakolwiek pomoc w agencjach nieruchomości, już na inżynierze coś załapali. Na gumtree dużo jest tego typu ofert, oczywiście cenowo nie powalają, ale od czegoś trzeba zacząć.

I też znam rzeczoznawców, którzy wyceny robią dorywczo, ale znam też takich, którzy tylko z tego żyją i nieźle im się wiedzie Także czas pokaże jak ze mną będzie, pewnie do tego co tak naprawdę mi się marzy dojdę za jakieś kilkanaście lat, no ale Rzym nie od razu zbudowano W pracy rzeczoznawcy ważne jest też to, jaki obszar on obsługuje, w dużych miastach nazbiera się trochę tych wycen, szczególnie w tych miejscach, gdzie dużo się buduje. Nadzieją jest też wprowadzenie podatku katastralnego, tyle, że o tym się jedynie mówi, a nic się nie robi, więc nie wiem, czy tego dożyję Ale ponoć właśnie w tym celu zostały uproszczone egzaminy na rzeczoznawcę

Także będę się kręcić w tematyce nieruchomości, summa summarum uważam, że łatwiej coś zdziałać w tym zakresie niż w planowaniu i urbanistyce.

[mm444]

Treść usunięta

[Olcia2402]

mm444 I tak już mi przeszła wizja "budownictwa", ale dzięki za odpowiedź
Jak tak sobie wszystkich słucham, tu i wokół siebie, to studia wszelakie to chyba jedna wielka przereklamowana sprawa :P bo te nie, bo takie, te nie, bo śmakie. Albo po prostu trzeba wiedzieć, czego się chce
Viva91 dzięki za odpowiedź co do podatku katastralnego... nie ma takich szans żeby był wprowadzony, bo nie ma i koniec
no i wychodzi na to,że mi też chyba przyjdzie zostać rzeczoznawcą :P z braku lepszych perspektyw. Nie wiem czy ta jest dobra, czy zła. Już tyle się wszystkiego nasłuchałam na tych studiach,że można nieźle zwątpić :P
Dziękuję wszystkim za wypowiedzi w wątku. Miłego dnia

[viva91]

Napisane przez Olcia2402

no i wychodzi na to,że mi też chyba przyjdzie zostać rzeczoznawcą :P z braku lepszych perspektyw. Nie wiem czy ta jest dobra, czy zła.

No dokładnie A przynajmniej ja bym nie rezygnowała już z tego, skoro przeszłaś już połowę drogi Lepiej mieć niż nie mieć