Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-01-18, 22:17   #31
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Moje drogie, bardzo przykro mi czytac, ze Niqsiaaa masz takie problemy. Ale pomysl, ze jutro jest kolejny dzien i byc moze przyniesie Tobie cos dobrego. czasem trzeba zrobic krok w tyl, by nastepnie wykonac dwa w przod.

Patri - jestes cudowna z ta lista to byl strzal w dziesiatke! Jak kiedys bede miala dzieci tez tak chcialabym z nimi postepowac. A ten balwanek dzis z bruskelka i marchewka...wzruszylam sie tez tak chce...

Chcialam rowniez pogratulowac martinie, ze zdecydowala sie na wyjazd do Brazylii. Zdradzisz cos wiecej? na ile? co tam bedziesz robic? Zycze sukcesu, wiem jak fajnie (i niefajnie czasem...)jest byc za granica. Jedziesz sama czy z jakimis znajomymi?

Z dzisiejszej listy wykreslilam niewiele, bo jednak ten hydraulik mi troche dzien rozwalil. i takich dni jeszcze pare bedzie, bo musza mi wyremontowac cala lazienke (lacznie z wymiana podlogi....), wiec.
Ale dzis dostalam dwie dobre wiadomosci:
*moj kochany zajal 3 miejsce w konkursie (jakis tam projekt na konserwacje budynku, co prawda nie bedzie realizacji jego projektu, ale zawsze troszke grosza wpaadnie - bedzie na wyjazd do Aachen )
*dostanie urlop na czas wyjazdu wiec idealnie sie sklada - oddanie projektu budowlanego na 14 lutego, pociag na 15 rano

Mi dzis niestety probka sie popsula i nie zrobilam ale nie z mojej winy w sumie. cos w mikroskopie poszlo nie tak i zamiast holder wyjac probke przesunal ja w bok i...koniec. juz po niej.

Na jutro:
*9-17 na mikroskopie z promotorem.
*taniec wieczorem
*napisac maila do hydrauliko-technika z informacjami co i jak.
*dowiedziec sie co z hotelem w Aachen

Na piatek:
*odmechacic sweter i marynarke, albo wszystko co tego wymaga.
*przeczytac converted beam do konca
*dokonczyc sheetsy dla NbC,
*troche pielegnacji - stopki, peeling, maseczka
*popracowaac nad umowa.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-19, 06:43   #32
lord_blackwood
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 52
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez lord_blackwood Pokaż wiadomość
przerobić wykłady z k
powtórzyć h i k (razem ze slajdami)
zrobić ostatnie 4 tematy z hl
znaleźć i wydrukować ćwiczenia na gp
ugotować obiad na dwa dni
napisać maila do Z
zdobyć wpis
uzupełnić kalendarz
pozmywać [ta sterta, która rośnie w zlewie, mnie przeraża]
dokończyć oglądanie filmu [ha, ha, na pewno]
poszukać informacji nt. szkoleń
Czas ucieka! Ajaj.
Wczoraj lekko się załamałam, że nie dam rady, za dużo wzięłam na siebie, etc., ale TŻ postawił mnie na nogi, niestety to już była 22 i w końcu... Zrobiłam to, co najpotrzebniejsze. Siedziałam do 1 w nocy nad notatkami na dzisiejsze kolokwium, teraz siadam do powtórki. Jestem na uczelni prawie do 19, także mało ambitnie dzisiaj:

notatki na gp wydrukować i zrobić [koniecznie]
zaliczenie x2
uzupełnić kalendarz
mail do Z
wieczorem posiedzieć trochę z przyjaciółmi, bo od jutra zaczyna się ciężki tydzień
po powrocie ogarnąć pokój, chociaż z grubsza, bo niedługo nie wyjdę stąd

na cały dzień!

Edytowane przez lord_blackwood
Czas edycji: 2012-01-19 o 07:18
lord_blackwood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-19, 08:58   #33
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cześć!
Mam do połknięcia wstrętne żabska i już mnie ściska w żołądku na myśl o nich.
Pierwsze, co mi przychodzi do głowy to - odłożyć to na jutro

Chciałabym wyeliminować nieustanny stres ze swojego życia, poprzez lepsze ogarnianie spraw, a jedyne, czym się zajmuję, to niwelowanie napięcia
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-19, 09:11   #34
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Cześć!
Mam do połknięcia wstrętne żabska i już mnie ściska w żołądku na myśl o nich.
Pierwsze, co mi przychodzi do głowy to - odłożyć to na jutro

Chciałabym wyeliminować nieustanny stres ze swojego życia, poprzez lepsze ogarnianie spraw, a jedyne, czym się zajmuję, to niwelowanie napięcia
trzymam kciuki za sukces. Moze wyeliminowanie stresu nie musi se wiazac z lepsza kontrola(ogarnianiem spraw)? czasem lepiej byc spontanicznym, mneij poukladanym, latwiej wtedy spojrzec na pewne sprawy z dystansem. Jestem taka jak Ty - musze meic wszystko pod linijke i najlepiej z 4 rozne rodzaje planow B. Ale raz odpuscilam i latwiej mi potem bylo zajac sie stresujacymi sprawami.

Swoja droga, ja dzis doszlam do wniosku, ze chyba ...konwalia miala duzo racji. chyba znow zaczyna mi sie depresja. obserwuje swoj ogranizm i widze pewne niepokojace sygnaly jak ciezkie dlonie, niemozliwosc wstania z lozka (w ogole, a nie o konkretnej godiznie), strach przed pojsciem na taniec(dzis np mam i juz kraza mi mysli w glowie jak tam nie isc, mimo iz jest super -zawsze jest super!), nie moge jesc, a jak cos zjem to od razu lece do kibelka z sensacjami, mam dreszcze, ciagle mi zimno, nie moge wykrzesac entuzjazmu z siebie do pracy zwlaszcza, a jeszcze miesiac temu wszystko bylo super.
Boje sie, zeto takie poczatki przez ta cala sytuacje ostatnio z weselem. serio, czuje, ze cos jest nie tak i ze nie umiem sie poukladac tak bardzo tego nie chce ;(
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-19, 09:52   #35
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
trzymam kciuki za sukces. Moze wyeliminowanie stresu nie musi se wiazac z lepsza kontrola(ogarnianiem spraw)? czasem lepiej byc spontanicznym, mneij poukladanym, latwiej wtedy spojrzec na pewne sprawy z dystansem. Jestem taka jak Ty - musze meic wszystko pod linijke i najlepiej z 4 rozne rodzaje planow B. Ale raz odpuscilam i latwiej mi potem bylo zajac sie stresujacymi sprawami.
Tylko mi nie idzie tak, jakbym chciała... Uznałam, że sposobem jest lepsza kontrola... Sytuacji niespodziewanych nie da się uniknąć, ale im więcej rzeczy będę miała pod kontrolą, tym tych niespodzianek będzie mniej...
Sama nie wiem? Może masz rację.
Ja nie mam zazwyczaj planów B... Chodzi mi tylko o to, co mogę sama zrobić - by zrobić wszystko i w miarę dobrze, bo za to, co wokół mnie - nie mogę odpowiadać, nie mam na to zwykle wpływu...
Więc ogarnięcie siebie mi wystarczy
Ale może to właśnie moja utopia...

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
Swoja droga, ja dzis doszlam do wniosku, ze chyba ...konwalia miala duzo racji. chyba znow zaczyna mi sie depresja. obserwuje swoj ogranizm i widze pewne niepokojace sygnaly jak ciezkie dlonie, niemozliwosc wstania z lozka (w ogole, a nie o konkretnej godiznie), strach przed pojsciem na taniec(dzis np mam i juz kraza mi mysli w glowie jak tam nie isc, mimo iz jest super -zawsze jest super!), nie moge jesc, a jak cos zjem to od razu lece do kibelka z sensacjami, mam dreszcze, ciagle mi zimno, nie moge wykrzesac entuzjazmu z siebie do pracy zwlaszcza, a jeszcze miesiac temu wszystko bylo super.
Boje sie, zeto takie poczatki przez ta cala sytuacje ostatnio z weselem. serio, czuje, ze cos jest nie tak i ze nie umiem sie poukladac tak bardzo tego nie chce ;(
Nebulka, współczuję
Możesz te objawy z kimś skonsultować, żeby rozwiać swoje wątpliwości?
Może to po prostu nasilone objawy stresu. Ale skoro masz porównanie do wcześniejszych stanów i Cię to niepokoi, to warto się temu przyjrzeć.
Ja trochę też tak mam - chcę gdzieś iść, coś zrobić -to jest dobre i fajne, a szukam wymówek, czasem odczuwam lęk... Nie wiem, o co w tym chodzi - to taka ucieczka od wolności - swoich własnych wyborów, sprawstwa - chyba...
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-19, 10:08   #36
Coffee With Milk
Zadomowienie
 
Avatar Coffee With Milk
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 276
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Patri, widać, że jesteśmy bardzo podobne pod względem tych natrętnych, czarnych myśli. Zastanawiam się, jak z tym walczyć.

Jest wiele stron na temat 'pozbywania się negatywnych myśli, lęków, emocji'. Zastanawiam się, czy się bardziej w to nie zagłębić. Chodzi mi głównie o umiejętność wyciszenia organizmu, a najbardziej mam tu na myśli lot samolotem, który mnie czeka, wielogodzinny. Na pewno bez tabletek uspokajających się nie obędzie, one pomagają mi się uspokoić wewnętrznie, nie mam tej takiej 'telepawki', nie lata mi serce i jestem po prostu wyciszona. Ale nie wiem jeszcze co zrobić z myślami. Już nie chodzi mi o samą myśl o katastrofie, ale przeraża mnie najbardziej wysokość i nicość pod samolotem. Na samą myśl o tym - cierpnę. Może tak by się zagłębić w techniki NLP? Myślę też nad wykupieniem karnetu na jogę. Nie chciałabym kolejny raz odurzać się w samolocie alkoholem, bo wiem, że tu nie o to chodzi. Chciałabym walczyć z tym lękiem, z jego przyczyną, uczyć się kontrolować swoje emocje, a nie zagłuszać się używkami, aby tylko dolecieć...

Czerwieclipiec, na pewno dasz radę z egzaminami ! Dobrze, że są kolejne terminy, na które możesz iść i zaliczać. Nadal trzymam kciuki

Cymemont, zawsze marzyłam, żeby mój kalendarz tak wyglądał Nawet specjalnie kupowałam mniejsze kalendarze, żeby się wydawało, że mam w nim dużo zapisane Ale niestety... Teraz mam wielkości połowy zeszytu zwykłego i pierwsze tydzień stycznia mam zapisany cały, a potem o nim zapomniałam Dziś powrócę! Jak spojrzałam na Twój od razu się zmotywowałam !


Lasubmersion, trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli! I najważniejsze jest Twoje pozytywne podejście! Uda się, musi się udać Daj znać, jak już się ze wszystkim uporasz i wracaj do nas

Sharpnowaja, witaj

Lilith890502, ja odkąd zaczęłam rezerwować Stany, to stwierdziłam, że spełniane swoich marzeń jest czymś na prawdę niesamowitym ! I do ostatniej chwili nie wierzyłam, że mi się uda, ale pragnęłam tego z całego serca i teraz wiem, że można, jak się czegoś bardzo, bardzo chce! Trzymam kciuki za Twoje marzenia!

Bura kocurka, dziękuję
Ja niestety rodziców odwiodłam od tego pomysłu, bo w sumie 'wkręciłam' ich też w to, że ten samolot się rozbije! Z resztą, mój tata ma ogromny lęk wysokości, klaustrofobię i do tego nerwice, a żebyś zobaczyła, jak on walczy z lękiem przed lataniem! Ostatnim razem, jak lecieliśmy to byłam pełna podziwu! Ja się upiłam niemiłosiernie jeszcze na lotnisku , a do tego łyknęłam leki uspokajające i skutki były jakie były (nigdy więcej!), a mój tata wziął jedną tabletkę, wypił jednego drinka, usiadł w samolocie, wyjął gazetkę, poczytał, zamówił herbatkę, posłuchał muzyki, podrzemał, nawet wstał do toalety!!! Mimo, że był blady jak ściana i bardzo spięty, to podziwiam go za to, że tak super sobie z tymi poradził

Adriana Lecouvreur, witaj

Patri, zdrówka dla córeczki I świetny plan dnia! Nawet się zastanawiam, czy sama sobie takiego nie narysować! Bo zawsze rano kręcę się między łazienką, pokojem, a kuchnią, nie wiem za co się zabrać i marnuję czas, a tak to bym miała czarną na białym! Chciałabym mieć tak poukładane wszystkie czynności poranne i wieczorne

Martina@, super z tą Brazylią! Powiesz nam coś więcej? Na ile tam wyjeżdżasz? Co będziesz robić?

Niqsiaaa, nienawidzę, wręcz nienawidzę tego, jak ktoś przed kołem lamentuje, płacze, panikuje, że nic, ale to nic nie umie, że nawet nie otworzył notatek, a potem dostaje 5 i wychodzi z dumnie uniesioną głową! Teraz może mi się to nie zdarza, ale w liceum, to czasami miałam ochotę co niektórym przywalić Ja jak mówię, że NIE UMIEM, to nie umiem. Jak pouczyć się chociaż trochę, to albo siedzę cicho, albo mówię, że TROCHĘ POCZYTAŁAM. Nie martw się, zdasz na poprawie, głowa do góry!

Emi_lka, nie jesteś sama z tymi żabskami!

Nebulka, masz możliwość porozmawiania z psychologiem? Może by Ci to pomogło. Mam nadzieję, że to nie depresja, tylko jakieś chwilowe pogorszenie, może jakaś chandra, a jakby nawet, to wierzę, że dasz sobie radę i ściskam mocno


Teraz napiszę co u mnie

Wstałam dziś o 8:30,
uszykowałam się z prędkością światła
i zawiozłam samochód do mechanika na wymianę opony, bo złapałam gumę.
Posprzątałam kuchnię,
wyjęłam naczynia ze zmywarki
i wsadziłam brudne.
Nadrobiłam wątek
i zaraz jadę odebrać samochód.

I... Najgorsze przede mną Mam dziś do połknięcia trzy okropne, obrzydliwe, obślizgłe, nawet nie żaby, tylko ROPUCHY!
Po pierwsze - iść zapytać o praktyki.
Po drugie - zadzwonić do byłego nauczyciela od angielskiego i poprosić o wypełnienie referencji językowych na wyjazd do USA.
Po trzecie - wysłać paczkę (tak, tak, dla mnie wyjazd na pocztę to coś strasznego ).
Robi mi się niedobrze ze stresu na samą myśl o tym i już zaczęłam w myślach kombinować, jak się z tego wykręcić. Do nauczyciela muszę dzisiaj zadzwonić, nie mam innej opcji, ale nie wiem jeszcze, jak to zrobię. A praktyki.. hmm.. mama miała mnie podwieźć (żebym nie zwiała - oczywiście jej o tym nie powiedziałam), ale niestety nie może, więc nie wiem, czy starczy mi na tyle silnej woli, żebym tam pojechała. Może zrobię to jutro?

Edytowane przez Coffee With Milk
Czas edycji: 2012-01-19 o 10:10
Coffee With Milk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-19, 11:38   #37
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Tylko mi nie idzie tak, jakbym chciała... Uznałam, że sposobem jest lepsza kontrola... Sytuacji niespodziewanych nie da się uniknąć, ale im więcej rzeczy będę miała pod kontrolą, tym tych niespodzianek będzie mniej...
Sama nie wiem? Może masz rację.
Ja nie mam zazwyczaj planów B... Chodzi mi tylko o to, co mogę sama zrobić - by zrobić wszystko i w miarę dobrze, bo za to, co wokół mnie - nie mogę odpowiadać, nie mam na to zwykle wpływu...
Więc ogarnięcie siebie mi wystarczy
Ale może to właśnie moja utopia...



Nebulka, współczuję
Możesz te objawy z kimś skonsultować, żeby rozwiać swoje wątpliwości?
Może to po prostu nasilone objawy stresu. Ale skoro masz porównanie do wcześniejszych stanów i Cię to niepokoi, to warto się temu przyjrzeć.
Ja trochę też tak mam - chcę gdzieś iść, coś zrobić -to jest dobre i fajne, a szukam wymówek, czasem odczuwam lęk... Nie wiem, o co w tym chodzi - to taka ucieczka od wolności - swoich własnych wyborów, sprawstwa - chyba...
tez niej estem dobra w byciu spontaniczna, ale moja pani psycholog powiedziala mi raz, ze im bardziej chcemy cos kontrolowac i narzucamy sobie ograniczenia co do organizacji, tym bardziej nasz organizm sie buntuje. Sprobuj moze troszke zmienic nastawienie, to stres sam przejdzie ?

Wlasnie nie wiem co z ta depresja. bylam pewna, ze takie rzeczy nie beda juz wracac, bo potrafie byc silna...ale mam wrazenie, ze to wesele na nowo pozbawilo mnie mojej skorupy, tarczy za ktora sie chowalam przed stresem i niepowodzeniami, poniewaz uderzyla mnie od srodka, z miejsca w ktorym jestesmy najmniej bezbronni i ktore boli najbardziej.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Coffee With Milk Pokaż wiadomość

Nebulka, masz możliwość porozmawiania z psychologiem? Może by Ci to pomogło. Mam nadzieję, że to nie depresja, tylko jakieś chwilowe pogorszenie, może jakaś chandra, a jakby nawet, to wierzę, że dasz sobie radę i ściskam mocno


Teraz napiszę co u mnie

Wstałam dziś o 8:30,
uszykowałam się z prędkością światła
i zawiozłam samochód do mechanika na wymianę opony, bo złapałam gumę.
Posprzątałam kuchnię,
wyjęłam naczynia ze zmywarki
i wsadziłam brudne.
Nadrobiłam wątek
i zaraz jadę odebrać samochód.

I... Najgorsze przede mną Mam dziś do połknięcia trzy okropne, obrzydliwe, obślizgłe, nawet nie żaby, tylko ROPUCHY!
Po pierwsze - iść zapytać o praktyki.
Po drugie - zadzwonić do byłego nauczyciela od angielskiego i poprosić o wypełnienie referencji językowych na wyjazd do USA.
Po trzecie - wysłać paczkę (tak, tak, dla mnie wyjazd na pocztę to coś strasznego ).
Robi mi się niedobrze ze stresu na samą myśl o tym i już zaczęłam w myślach kombinować, jak się z tego wykręcić. Do nauczyciela muszę dzisiaj zadzwonić, nie mam innej opcji, ale nie wiem jeszcze, jak to zrobię. A praktyki.. hmm.. mama miała mnie podwieźć (żebym nie zwiała - oczywiście jej o tym nie powiedziałam), ale niestety nie może, więc nie wiem, czy starczy mi na tyle silnej woli, żebym tam pojechała. Może zrobię to jutro?
dziekuje za cieple slowa. skontaktuje sie z moja psycholog tak szybko jak to mozliwe. ale poki co...jeszcze chce sama sprobowac.

Bardzo duzo dzis zrobilas, jak sie z tym czujesz ?
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-01-19, 12:55   #38
Coffee With Milk
Zadomowienie
 
Avatar Coffee With Milk
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 276
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
tez niej estem dobra w byciu spontaniczna, ale moja pani psycholog powiedziala mi raz, ze im bardziej chcemy cos kontrolowac i narzucamy sobie ograniczenia co do organizacji, tym bardziej nasz organizm sie buntuje. Sprobuj moze troszke zmienic nastawienie, to stres sam przejdzie ?

Wlasnie nie wiem co z ta depresja. bylam pewna, ze takie rzeczy nie beda juz wracac, bo potrafie byc silna...ale mam wrazenie, ze to wesele na nowo pozbawilo mnie mojej skorupy, tarczy za ktora sie chowalam przed stresem i niepowodzeniami, poniewaz uderzyla mnie od srodka, z miejsca w ktorym jestesmy najmniej bezbronni i ktore boli najbardziej.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------



dziekuje za cieple slowa. skontaktuje sie z moja psycholog tak szybko jak to mozliwe. ale poki co...jeszcze chce sama sprobowac.

Bardzo duzo dzis zrobilas, jak sie z tym czujesz ?


Jak zwykle mam wrażenie, że nie zrobiłam nic

Nie mogę się zebrać do tej spółdzielni w sprawie praktyk. Ale jadę, wsiadam w samochód i jadę, jak nie ucieknę z pod budynku, to będzie sukces

Ps. Pojechałam odebrać samochód, jak zobaczyłam, że stoi bez koła to prawie skakałam z radości, że jeszcze go nie zrobili, bo nie miałabym jak dojechać do spółdzielni (mieszkam na wsi, a muszę dojechać do miasta), ale Pan w ciągu 3 minut założył koło I teraz nie mam wymówki...

Edytowane przez Coffee With Milk
Czas edycji: 2012-01-19 o 12:56
Coffee With Milk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-19, 13:45   #39
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Coffee With Milk Pokaż wiadomość
Jak zwykle mam wrażenie, że nie zrobiłam nic

Nie mogę się zebrać do tej spółdzielni w sprawie praktyk. Ale jadę, wsiadam w samochód i jadę, jak nie ucieknę z pod budynku, to będzie sukces

Ps. Pojechałam odebrać samochód, jak zobaczyłam, że stoi bez koła to prawie skakałam z radości, że jeszcze go nie zrobili, bo nie miałabym jak dojechać do spółdzielni (mieszkam na wsi, a muszę dojechać do miasta), ale Pan w ciągu 3 minut założył koło I teraz nie mam wymówki...
dla ogwagi, jak wejdziesz do spoldzielni na wejscu powiedz do kogos, ze nie masz pojecia gdzie masz pojsc, wk tore drzwi sie udac albo, ze masz sprawe taka i gdzie masz sie udac. zawsze mi to pomaga jak ide do jakiegos urzedu. mam prawo byc zdenerwowana i nie wiedziec gdzie co zalatwic. tam sa rozne osoby, ktore moga Cie nakierowac. a jak juz wiesz, w ktore drzwi wejsc, to strach wydaje sie mniejszy.
na mnie dziala...
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-19, 14:04   #40
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Nebula- potwierdzam ja ten sposób nazywam "na głupa". Ostatnio byłam w Urzędzie Skarbowym i zapytałam się pana w informacji "proszę pana, kompletnie nie wiem, gdzie mam pójść (a brałam zaświadczenie) i proszę o pomoc w tym i w tym i w tym". Pan mi wszystko powiedział, co nacisnąć, jaki numerek, jakie stanowisko itp
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-19, 14:23   #41
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Coffee With Milk Pokaż wiadomość
I... Najgorsze przede mną Mam dziś do połknięcia trzy okropne, obrzydliwe, obślizgłe, nawet nie żaby, tylko ROPUCHY!
Po pierwsze - iść zapytać o praktyki.
Po drugie - zadzwonić do byłego nauczyciela od angielskiego i poprosić o wypełnienie referencji językowych na wyjazd do USA.
Po trzecie - wysłać paczkę (tak, tak, dla mnie wyjazd na pocztę to coś strasznego ).
Robi mi się niedobrze ze stresu na samą myśl o tym i już zaczęłam w myślach kombinować, jak się z tego wykręcić. Do nauczyciela muszę dzisiaj zadzwonić, nie mam innej opcji, ale nie wiem jeszcze, jak to zrobię. A praktyki.. hmm.. mama miała mnie podwieźć (żebym nie zwiała - oczywiście jej o tym nie powiedziałam), ale niestety nie może, więc nie wiem, czy starczy mi na tyle silnej woli, żebym tam pojechała. Może zrobię to jutro?
Jak bym chciała zaraz przeczytać, że Ci się udały, wszystkie 3...

Jeden z największych moich płazów to teraz załatwienie papierów z praktyk (...). Brrr.

Edytowane przez czerwieclipiec
Czas edycji: 2012-05-20 o 00:11
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-19, 18:02   #42
Niqsiaaa
Zadomowienie
 
Avatar Niqsiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Sarbinowo
Wiadomości: 1 384
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cymemont, Coffee With Milk i Nebula dziękuję za ciepłe słowa Dziś faktycznie czuję się odrobinę lepiej, o ile przejście z desperacji w apatię można uznać za "lepiej".
Moją ważną żabą na dziś jest nauka do jutrzejszej poprawy, ale z tego prostszego koła.
Z tym cięższym muszę zmierzyć się we wtorek i mam nadzieję, że zmuszę się w weekend do nauki na nie, bo niestety jeden wieczór to mało, o czym już się przekonałam.


Co do załatwiania spraw w urzędach, też tego nie cierpię. Zawsze stoję tak zdezorientowana i zastanawiam się "kurcze, skąd ci wszyscy ludzie wiedzą, gdzie mają iść. Czy na którymś etapie życia tego uczyli, a ja przespałam tę lekcję?" . Okropnie mnie stresuje, że mogę podejść do nieodpowiedniego miejsca, albo że nie będę umiała wyjaśnić pani w okienku o co dokładnie mi chodzi.

Edytowane przez Niqsiaaa
Czas edycji: 2012-01-19 o 18:05
Niqsiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-19, 18:14   #43
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;31719161]Nebula- potwierdzam ja ten sposób nazywam "na głupa". Ostatnio byłam w Urzędzie Skarbowym i zapytałam się pana w informacji "proszę pana, kompletnie nie wiem, gdzie mam pójść (a brałam zaświadczenie) i proszę o pomoc w tym i w tym i w tym". Pan mi wszystko powiedział, co nacisnąć, jaki numerek, jakie stanowisko itp[/QUOTE]
Pod tym względem my kobietki mamy lepiej
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-19, 18:47   #44
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;31719161]Nebula- potwierdzam ja ten sposób nazywam "na głupa". Ostatnio byłam w Urzędzie Skarbowym i zapytałam się pana w informacji "proszę pana, kompletnie nie wiem, gdzie mam pójść (a brałam zaświadczenie) i proszę o pomoc w tym i w tym i w tym". Pan mi wszystko powiedział, co nacisnąć, jaki numerek, jakie stanowisko itp[/QUOTE]
dokladnie tak samo ten sposob nazywam. chociaz zazwyczaj probuje grac grzecznie usmiechajacego sie glupa nie wiem dlaczego, ale dzieki temu jak zrobie cos glupiego, to nic sie nie stanie. przeciez i tak juz zycie mnie pokrzywdzilo, ze jestem glupia nie? wiec po co maja mnie dodatkowo obcy ludzie krzywdzic jakimis zalami zza okienka?

ponadto - wlasnie dotarlam do domu :/ co oznacza, ze wyszlam w pracy poltorej godziny po czasie, co oznacza, ze znow nie pojechalam na taniec. ale za to bardzo ciekawe obserwacje na mikroskopie poczynilismy z promotorem. bardzo owocny dzien, mimo iz czulam sie caly czas mocno apatyczna. nadal sie taka czuje. siedze zawinieta w koc, z kubkiem kakao i paczka chipsow
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-19, 19:31   #45
Coffee With Milk
Zadomowienie
 
Avatar Coffee With Milk
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 276
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Dziewczyny, przedstawiam bilans dnia!

- pojechałam do spółdzielni, wiele się nie zastanawiając, wybiegłam z samochodu i prawie biegiem poleciałam do drzwi, żeby się nie rozmyślić (jakby ktoś z boku popatrzył - to wariatka). Łapię za klamkę - zamknięte. Na drzwiach kartka - spółdzielnia czynna od poniedziałku do środy od 10 do 14 Jedna wielka porażka! Jedynym sukcesem jest to, że stamtąd nie uciekłam, ale niestety praktyk nie załatwiłam. Pozostała mi gmina, a tam jak mam pójść, to Muszę zrobić to jutro

- na pocztę nie pojechałam, bo zajęłam się rozmyślaniem nad wizytą w spółdzielni i zapomniałam zapakować paczkę, a musiałam już wyjeżdżać, więc zrobię to jutro.

- i jedyny największy dzisiejszy sukces! Zadzwoniłam do nauczyciela z prośbą o referencje! Pojechałam i mam!

Teraz siadam do wypełnienia reszty dokumentów na W&T, mam nadzieję, że do 22 się wyrobię, bo boli mnie głowa i chcę się szybciej położyć
Coffee With Milk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-19, 19:39   #46
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
dokladnie tak samo ten sposob nazywam. chociaz zazwyczaj probuje grac grzecznie usmiechajacego sie glupa nie wiem dlaczego, ale dzieki temu jak zrobie cos glupiego, to nic sie nie stanie. przeciez i tak juz zycie mnie pokrzywdzilo, ze jestem glupia nie? wiec po co maja mnie dodatkowo obcy ludzie krzywdzic jakimis zalami zza okienka?

Znam sposób, a mistrzem tego podejścia jest moja siostra, która mnie go nauczyła. Czasem inaczej się nie da.

Edytowane przez czerwieclipiec
Czas edycji: 2012-01-19 o 19:40
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-19, 19:44   #47
Coffee With Milk
Zadomowienie
 
Avatar Coffee With Milk
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 276
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

A co do tego sposobu, to fakt jest najlepszy Ja zawsze mówiłam, że udaję słodką idiotkę, ale w sumie to działa, bo ludzie wtedy patrzą tak z politowaniem i na prawdę pomagają!
Coffee With Milk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-19, 23:38   #48
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Udało się:
* wyprodukować poprawiony szkic + próba złożenia
* zapłacić za książki przelewem
* zrobić duże zakupy spożywcze
* spisać niezbędne terminy w kalendarzu
* odebrać indeks
* sałatka
* oddać pożyczoną książkę
* dwudaniowy obiad dla 2 osób
* odżywka na włosy
* zmywanie naczyń
* paznokcie
* podlać kwiaty
* wysłać maila do koleżanki z prośbą o notatki z jednych zajęć
* przeszukać net pod kątem wakacyjnego wyjazdu

I co? I jestem wściekła, że tyle czasu siedziałam na wizażu, że spałam dodatkowe 2h w ciągu dnia, że 2 projekty niezrobione.. Obłęd.
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-20, 07:35   #49
Dilayla
Zadomowienie
 
Avatar Dilayla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Witajcie
Podczytuje was juz od jakiegos czasu....problem równiez mnie dotyczy takie mam wrazenie...
jestem mamą 20 miesiecznego chłopczyka i dzieckoo tak mnie pochłania(jest taki ze trzeba ciagle go pilnowac i cos robic)ze zapomnialam o wszystkim innym,jestem rozdrazniona,zapominam o wszystkim,zdazyło mi sie zapomniec ze mialam herbate tz zrobic
poprostu nie ogarniam,nic mi sie nie chce a cały czas cos robie ale efektów brak....żab jest sporo...najwieksza na dzis to zadzwonic do szefa i go poinformowac ze zamierzam wrócic do pracy juz myślę jak to ominąć jak przełożyc...spac w nocy nie mogłam
przyjmiecie mnie
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego,
że nie można zrobić wszystkiego…”

Dilayla jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-20, 07:58   #50
lord_blackwood
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 52
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez lord_blackwood Pokaż wiadomość
notatki na gp wydrukować i zrobić [koniecznie]
zaliczenie x2 [chyba zdałam, uff]
uzupełnić kalendarz
mail do Z
wieczorem posiedzieć trochę z przyjaciółmi, bo od jutra zaczyna się ciężki tydzień
po powrocie ogarnąć pokój, chociaż z grubsza, bo niedługo nie wyjdę stąd] - właściwie robię to teraz, ale jednak
No tak, jak zwykle odsuwam takie małe sprawy, które nie są pilne. Jak uzupełnianie kalendarza, pisanie maili, segregowanie notatek. Muszę jakoś nadać im wyższy priorytet. Niby drobiazgi, a ułatwiłyby życie. No i takie ciągłe wiszenie na liście nie motywuje.

Na dziś:
pranie kolorowe
pozmywać (!)
odkurzanie
segregacja notatek do egzaminów w przyszłym tygodniu
kąpiel, depilacja, balsam, odżywka
zakupy spożywcze na weekend
wyciągnąć pieniądze z bankomatu
posprzątać w łazience [moja kolej ]
nauczyć się słówek z V na poniedziałkowy egzamin
zdobyć brakujące notatki z hl
uzupełnić kalendarz
sprawdzić pociągi
mail do Z
znaleźć informacje dot. szkoleń

Witaj, Dilayla!
lord_blackwood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-20, 11:25   #51
lasubmersion
Rozeznanie
 
Avatar lasubmersion
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Hej

Lista na dzisiaj:
-przygotować korepetycje na kolejny tydzień
-powtórzyć słówka ze sztuki i mediów x4 (wieczorem zamierzam powtórzyć x2)
-powtórzyć czasowniki x4
-przygotować mapę myśli na esej
-zajęcia(15-20)
-spotkanie z Tż

Lista na sobotę:
-zajęcia(8:15-18:15)
-powtórzyć słówka ze sztuki i mediów x3
-powtórzyć hiszpański na kolokwium
-skończyć stronę na informatykę

Lista na niedzielę:
-zajęcia(8:15-15:15)
-odwiedzić babcię
-przygotować notatki na prawo pracy i ubezpieczeń społecznych i na wstęp do nauki o państwie
-umówić się z E. na przekazanie notatek w poniedziałek
-zrobić 2 prace na administrację

Lista na kolejny tydzień(poniedziałek-piątek):
-korepetycje(x9)
-wizyta w szkole,żeby ustalić termin egzaminów z ekonomii i zabrać testy
-nauka na egzamin z pracowni biurowej
-nauka na egzamin z prawa pracy i ubezpieczeń społecznych
-nauka na egzamin ze wstępu do nauki o państwie
-5 testów egzaminacyjnych na ekonomię
-roz.131 crime and punishment
-roz.132 terrorism
-roz.133 at war
-francuski(przynajmniej 1 godzina dziennie)
-hiszpański(przynajmniej 1 godzina dzienie)
-oddać książki do biblio(x2)
-zapisac się do nowej biblioteki
-oddać do fotografia zdjęcie,żeby zrobił kolejne
-uzupełnić indeksy i oddać z administracji(po zakończeniu sesji)
-zakupić prezent dla O.
-poszukanie fajnej restauracji dla R.
__________________
http://lasubmersion.blogspot.com/


Słucham: VIDEO ''Dobrze, że jesteś''
lasubmersion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-20, 11:33   #52
Niqsiaaa
Zadomowienie
 
Avatar Niqsiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Sarbinowo
Wiadomości: 1 384
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Dziewczyny, poprawiłam koło na 5 ! Niestety do indeksu wpadło 4 bo "niestety, pierwsza ocena z tego koła nie pozwala mi na nic więcej"
Ale ja zamiast się radować, już martwię się wtorkową poprawą.
A jak dziś Wasze nastroje ?
Niqsiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-20, 11:44   #53
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Niqsiaaa, gratulacje!

Ja połknęłam 2 żaby z wczoraj, jedna jest w trakcie przełykania 4 czeka (może jeszcze dziś...), a piątą jednak muszę załatwić osobiście, więc czeka do przyszłego tygodnia.

Czuję jakąś ulgę. I jestem trochę przebudzona, stukam się w głowę i pytam siebie, po co tyle z tym czekałam?
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-20, 12:33   #54
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Niqsiaaa Pokaż wiadomość
Dziewczyny, poprawiłam koło na 5 ! Niestety do indeksu wpadło 4 bo "niestety, pierwsza ocena z tego koła nie pozwala mi na nic więcej"
Ale ja zamiast się radować, już martwię się wtorkową poprawą.
A jak dziś Wasze nastroje ?
gratuluje! Kolejne kolokwium, tez na pewno pojdzie dobrze

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Niqsiaaa, gratulacje!

Ja połknęłam 2 żaby z wczoraj, jedna jest w trakcie przełykania 4 czeka (może jeszcze dziś...), a piątą jednak muszę załatwić osobiście, więc czeka do przyszłego tygodnia.

Czuję jakąś ulgę. I jestem trochę przebudzona, stukam się w głowę i pytam siebie, po co tyle z tym czekałam?
fantastycznie, ze cos sie ruszylo moze weekend bedzie spokojny?

z wczoraj:

9-17 na mikroskopie z promotorem.
taniec wieczorem
napisac maila do hydrauliko-technika z informacjami co i jak. - nie mam
dowiedziec sie co z hotelem w Aachen
odmechacic sweter i marynarke, albo wszystko co tego wymaga.

Dzis
*przeczytac converted beam do konca
dokonczyc sheetsy dla NbC,
*troche pielegnacji - stopki, peeling, maseczka
popracowaac nad umowa.
dodatkowo zrobione:
znalezienie pare cwiczen dla siostry "how to be a good model"
przeczytanie rozdzialu o tym co potrzebne i wazne do pracy
zaplanowanie pracy na weekend.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!

Edytowane przez Nebula
Czas edycji: 2012-01-20 o 12:36
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-20, 13:02   #55
Coffee With Milk
Zadomowienie
 
Avatar Coffee With Milk
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 276
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Niqsiaaa Pokaż wiadomość
Dziewczyny, poprawiłam koło na 5 ! Niestety do indeksu wpadło 4 bo "niestety, pierwsza ocena z tego koła nie pozwala mi na nic więcej"
Ale ja zamiast się radować, już martwię się wtorkową poprawą.
A jak dziś Wasze nastroje ?
Gratulacje!!

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Niqsiaaa, gratulacje!

Ja połknęłam 2 żaby z wczoraj, jedna jest w trakcie przełykania 4 czeka (może jeszcze dziś...), a piątą jednak muszę załatwić osobiście, więc czeka do przyszłego tygodnia.

Czuję jakąś ulgę. I jestem trochę przebudzona, stukam się w głowę i pytam siebie, po co tyle z tym czekałam?
Super Na pewno będziesz spokojniejsza


Ja dzisiaj miałam wstać o 7:30, a wstałam o 10:30!! Nie słyszałam budzika I tak się krzątam od rana..

Dopracowuję swoje CV po angielsku i muszę zabrać się za pytania, bo oczywiście wczoraj zajęłam się czymś innym i tego nie zrobiłam.

Do gminy też dziś nie pojechałam, nie mam odwagi!! Może znajdę jakąś inną spółdzielnię

Lista żab:
- opracować odpowiedzi do pytań na W&T
- załatwić praktyki
- zrobić zdjęcia do wizy
- przygotować się do kolokwium z ekonometrii
- przygotować się z teorii z rachunkowości
- napisać CV po angielsku
- zadzwonić do nauczyciela po referencje
Coffee With Milk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-20, 13:34   #56
armania82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 163
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cześć, Dziewczyny! Ja się dziwię, że nie dostałam powiadomienia na skrzynkę, a tu druga część! Melduję się.
armania82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-20, 13:43   #57
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez armania82 Pokaż wiadomość
Cześć, Dziewczyny! Ja się dziwię, że nie dostałam powiadomienia na skrzynkę, a tu druga część! Melduję się.
Cześć
Melduj się częściej
Co słychać?
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-20, 15:29   #58
lord_blackwood
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 52
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez lord_blackwood Pokaż wiadomość
Na dziś:
pranie kolorowe
pozmywać (!)
odkurzanie
segrega cja notatek do egzaminów w przyszłym tygodniu
kąpiel, depilacja, balsam, odżywka
zakupy spożywcze na weekend
wyciągnąć pieniądze z bankomatu
posprzątać w łazience [moja kolej ]
nauczyć się słówek z V na poniedziałkowy egzamin
zdobyć brakujące notatki z hl
uzupełnić kalendarz
sprawdzić pociągi
mail do Z
znaleźć informacje dot. szkoleń
Pół dnia zeszło mi na robieniu porządku dookoła siebie. Ale ogarnęłam wszystkie notatki z tego semestru, zaliczone już schowane do segregatorów, te na egzaminy przygotowane. Teraz zostało... się uczyć.
Coś czuję, że wszystko wysprzątam, zanim się za to wezmę.
lord_blackwood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-20, 15:29   #59
Niqsiaaa
Zadomowienie
 
Avatar Niqsiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Sarbinowo
Wiadomości: 1 384
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Dziękuję


Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość

Czuję jakąś ulgę. I jestem trochę przebudzona, stukam się w głowę i pytam siebie, po co tyle z tym czekałam?
Właśnie, otóż to. Nie można się za coś zabrać choćby nie wiem co, ale jak już się uda, to zawsze się myśli "kurcze, czemu tak się z tym ociągałam, przecież to zajęło chwilę/nie było ciężkie".
Ach, żeby ten argument działał PRZED zadaniem, zamiast po
Niqsiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-20, 16:02   #60
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
gratuluje! Kolejne kolokwium, tez na pewno pojdzie dobrze

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------


fantastycznie, ze cos sie ruszylo moze weekend bedzie spokojny?

z wczoraj:

9-17 na mikroskopie z promotorem.
taniec wieczorem
napisac maila do hydrauliko-technika z informacjami co i jak. - nie mam
dowiedziec sie co z hotelem w Aachen
odmechacic sweter i marynarke, albo wszystko co tego wymaga.

Dzis
*przeczytac converted beam do konca
dokonczyc sheetsy dla NbC,
*troche pielegnacji - stopki, peeling, maseczka
popracowaac nad umowa.
dodatkowo zrobione:
znalezienie pare cwiczen dla siostry "how to be a good model"
przeczytanie rozdzialu o tym co potrzebne i wazne do pracy
zaplanowanie pracy na weekend.
Niezły wynik

Weekend wyjazdowy, więc na pewno spokojniejszy

Cytat:
Napisane przez lord_blackwood Pokaż wiadomość
Pół dnia zeszło mi na robieniu porządku dookoła siebie. Ale ogarnęłam wszystkie notatki z tego semestru, zaliczone już schowane do segregatorów, te na egzaminy przygotowane. Teraz zostało... się uczyć.
Coś czuję, że wszystko wysprzątam, zanim się za to wezmę.
Czasem trzeba, chyba, że to PROKRASTYNACJA w czystej postaci

Cytat:
Napisane przez Niqsiaaa Pokaż wiadomość
Dziękuję




Właśnie, otóż to. Nie można się za coś zabrać choćby nie wiem co, ale jak już się uda, to zawsze się myśli "kurcze, czemu tak się z tym ociągałam, przecież to zajęło chwilę/nie było ciężkie".
Ach, żeby ten argument działał PRZED zadaniem, zamiast po
No właśnie, jak to zrobić?
Wydaje mi się, że rozumowo, przejść nad lękiem...
Zamiast odsuwać temat myśleć o nim? Nie wiem...
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-16 10:51:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:37.