Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II. - Strona 126 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-06-30, 12:21   #3751
fairytale
Raczkowanie
 
Avatar fairytale
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 488
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Tygrys, nie skanuj pierwszej czesci, bo poczatek ksiazki wrzucilam w dziale "Ksiazki" w klubie!
fairytale jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-30, 13:57   #3752
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec Pokaż wiadomość
Wrzucałam kawałki. A jeśli na polski rynek wypuścili okrojoną wersję, to całkiem nieelegancko.
Dla mnie te fragmenty były objawieniem mnie w jakiejś nowej wersji - jestem wdzięczna za nie.
Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Mocznik - moja ulubiona substancja Szukam go zawsze w balsamach do ciała
Co jest z tym mocznikiem?
Moja mama zaczęła się ostatnio wczuwać w urynoterapię.
To też pewnie o mocznik chodzi...
Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec Pokaż wiadomość
Znalazłam kilka dni temu część moich notatek z mądrych książek o fotografii i pomyślałam o Tobie. Było tam wszystko na raz wymieszane ze sobą: informacje o filtrach, wskazówki kompozycyjne i takie różne. Straszne bazgroły, ale jest też kilka stron kserówek, tylko niestety nie na wszystkich mam spisane tytuły książek. W wolnej chwili to obejrzę i mogę Ci podrzucić jakąś kopię.
A o mnie też pomyślałaś?
Mam nadzieję, że nie wszyscy dali się zamknąć.
No i w końcu się umówmy w plener na jakieś focenie.

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
Bardzo sie ciesze, ze tak cieplo przyjelyscie moj post, ale mam nadzieje, ze chociaz czesc z Was wezmie go sobie do serca

Ja wczoraj mialam fantastyczny dzien! A wieczor juz w ogole [...]
Szukalam juz awatarku jakiegos, ale uwierzcie, nic nie oddaje tego jak sie czuje... jeszcze poszukam
Odżywam jak czytam od Ciebie pozytywne rzeczy Nebulka


"Szukajcie a znajdziecie"
A ten av spalimy jak marzannę, żeby nowa wiosenno-letnia Nebulka mogła nam tu swoim pięknem wewnętrznym rozkwitnąć

Cieszę się, że u Ciebie lepiej, że nie masz wyrzutów że zjadłaś to czy tamto. Ty jesteś Ważniejsza niż ta krytykująca część Ciebie.
"Zjadłam chipsy i co mi zrobisz?"
Trzymam kciuki za to żebyś ćwiczyła bycie dla siebie dobrą, wyrozumiałą i wspierającą.
Buźka kochana!

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Dziś śniadanie dostałam do łóżka.
Spałam długo i dobrze.
Śniło mi się kolorowo i dynamicznie.
Wykąpałam się, wypachniłam, biorę się za paznokcie.
Wychodzimy dziś do teatru.

W wannie czytałam książkę - kupiłam w 2004 i wracam do niej co jakiś czas.
Czuję, że mam coś ważnego wyciągnąć z tej książki, ale chyba to jeszcze nie czas.
Wiem, ze poradziłam sobie z czymś dużym jeśli chodzi o matkę i jest coś na rzeczy z moją zbyt długą zależnością od niej. Czytam o indywidualizacji.
(Emilko w sprawie wglądu na mojej terapii, cierpliwości - wiem, że mam zaległości zobowiązaniowe, Change i Halimaa - fotki z koncertu, Uczestniczki spotkania skany artykułów........ , taka ja... ... dam znac jak się uporam z tymi kiedysiami. )
Ta książka to
"Odpowiedzialność - jak polegać na sobie i znaleźć sens życia" Nathaniel Branden
Te poradnikowe dopiski do tytułów typu Jak żyć... rozśmieszają mnie i klasyfikuję takie książki jako niezbyt poważne...
No ale wyłuskałam kilka rzeczy:

"Ta kobieta przyszła do mnie w stanie kryzysu , ponieważ zostawił ją mąż.
Była przerażona perspektywą pójścia do pracy, żeby zarobić na życie.
- Co ja wiem o rynku pracy? - płakała. - Czy mam jakieś umiejętności, za które ktoś zechce mi zapłacić? "

Skad ja to znam.....

"Podczas terapii miała uporać się z następującymi pytaniami:
Kim jestem?
O czym myślę?
Co czuję?
Czego chcę?
Za co chcę być odpowiedzialna?
W jaki sposób mogę przekształcić to czego się nauczyłam, w działanie?
"

Już samo przeczytanie tych pytań wywołuje u mnie chęć przerzucenia strony w książce, co zresztą robię.

Inna seria pytań do pana, który nie chciał więcej głosować na partię, na którą głosowali jego przodkowie tylko dlatego że to tradycja, okazało się, że pojęcia nie ma co sądzi w temacie polityki. Polecono mu uporządkować wiedzę o sobie za pomocą tych pytań:

"Co, wedle mnie, jest prawdą?
Co jest dla mnie wartością?
Co szanuję?
Czego chciałbym bronić?
"

I jeszcze cytat:

"Ale najważniejszym momentem indywidualizacji jest przeniesienie podstawowego wsparcia z zewnątrz do wewnątrz, z otoczenia na samego siebie"

o tym pisałam kiedyś tu:
http://matbaza.blogspot.com/2011/04/...ez-siebie.html

tzn. "kiedy uczymy się polegać przede wszystkim na własnym rozumie i własnych siłach w realizacji potrzeb i celów. W kategoriach poczucia własnej wartości oznacza to, że nikt inny, tylko my sami jesteśmy podstawowym źródłem oceny samego siebie. Głównym celem terapii jest pomoc w osiągnięciu tego stanu.
"

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

No. To spadam się dalej szykować. Pa! Miłego dnia!

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2012-06-30 o 13:54
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-30, 14:51   #3753
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
Szukalam juz awatarku jakiegos, ale uwierzcie, nic nie oddaje tego jak sie czuje... jeszcze poszukam
Oo, czuję, że to będzie coś extra!

Dziękuję za gratulacje.


Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
A o mnie też pomyślałaś?
Mam nadzieję, że nie wszyscy dali się zamknąć.
No i w końcu się umówmy w plener na jakieś focenie.
Znalazłam w necie 3 polecane zakłady. I będę próbować.

Na plener chętnie wyskoczę, ale chyba zabiorę wtedy sprzęt TŻowi. Głupio by było, gdybym nie mogła pokazać Ci fotek ze wspólnego spaceru, bo nie skończyłam kliszy przez kilka tygodni, a potem okazało się, że żadna nie jest dobra. Albo w ogóle ich nie zrobić, bo zablokował się któryś mechanizm.

Czyli chciałabyś jakieś materiały o fotografii analogowej? Da się zrobić, tylko potrzeba czasu.
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-30, 15:56   #3754
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Pierwsza leciałam trzymać kciuki za Kocurkę, a gratulować będę ostatnia <wstydzi się>

Gratulacje Pani Magister
nagroda zaplanowana?

Niby mam moc, by działać, a stare nawyki ciągle rządzą, kurka.
Aper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-30, 17:24   #3755
Dilayla
Zadomowienie
 
Avatar Dilayla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

u mnie jest tak parno i duszno ze nie mozna wytrzymac
nie jestem w stanie funkcjonowac...a dziecko jakby najadło sie szaleju dosłownie ni eogarniam juz niczego w kazdym pokoju jest mega bajzel dzieki Adusiowi ktory robi mega hardcore jakby tajfun przebiegł....jest co raz gorzej...
ale w sumie nie na mopie i szczotkach i porzadkach zycie polega
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego,
że nie można zrobić wszystkiego…”

Dilayla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-30, 19:23   #3756
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Co jest z tym mocznikiem?
Moja mama zaczęła się ostatnio wczuwać w urynoterapię.
To też pewnie o mocznik chodzi...



tzn. "kiedy uczymy się polegać przede wszystkim na własnym rozumie i własnych siłach w realizacji potrzeb i celów. W kategoriach poczucia własnej wartości oznacza to, że nikt inny, tylko my sami jesteśmy podstawowym źródłem oceny samego siebie. Głównym celem terapii jest pomoc w osiągnięciu tego stanu.[/I]"
Nie wiem co jest z tym mocznikiem...ale zawsze balsamy, które go mają lepiej nawilżają moją skórę Dlatego go uwielbiam...jednakże wolę jego wersję piękną, białą i sproszkowaną http://www.sklep2.goremi.pl/img/p/44-78-large.jpg niż "siczki"

I podoba mi się ten tekst...brakuje mi tego - ja jednak zawsze jak ktoś ma inne zdanie to zaczynam się zastanawiać czy moje jest złe

Cytat:
Napisane przez Aper Pokaż wiadomość
Pierwsza leciałam trzymać kciuki za Kocurkę, a gratulować będę ostatnia <wstydzi się>

Gratulacje Pani Magister
nagroda zaplanowana?

Niby mam moc, by działać, a stare nawyki ciągle rządzą, kurka.
Dziękuję
Jeśli chodzi o nagrodę...to taką bardziej materialną dostanę od rodziców, a ponieważ miauczałam coś o aparacie fotograficznym, to chyba go nawet dostanę, ale jeszcze nie wiem A jak dostanę...to będę radośnie pstrykać wszystkiemu piękne fotki

Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość
u mnie jest tak parno i duszno ze nie mozna wytrzymac
nie jestem w stanie funkcjonowac...a dziecko jakby najadło sie szaleju dosłownie ni eogarniam juz niczego w kazdym pokoju jest mega bajzel dzieki Adusiowi ktory robi mega hardcore jakby tajfun przebiegł....jest co raz gorzej...
ale w sumie nie na mopie i szczotkach i porzadkach zycie polega
Duchota dzisiaj straszna A co do porządku...to wiesz, wydaje mi się, że przy małym dziecku po prostu nie da się mieć idealnego porządku - może być co najwyżej w miarę znośnie, ale bez przesady - trzeba to zaakceptować i ju Nie przejmuj się


A ja mam ten syndrom co Addicted... Nic mi się nie chce...tylko leżeć i się lenić - nawet nie mogę się zabrać za tą listę wakacyjną (od razu myślę sobie, że będę musiała zaraz robić te wszystkie rzeczy z listy, a mi się nie chce ) Jestem okropna - kopnijcie mnie w zadek
__________________


Edytowane przez bura kocurka
Czas edycji: 2012-06-30 o 20:12
bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-30, 20:26   #3757
lord_blackwood
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 52
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Aper Pokaż wiadomość
Pierwsza leciałam trzymać kciuki za Kocurkę, a gratulować będę ostatnia <wstydzi się>
Przejmę ten tytuł od Ciebie, Aper
Gratulacje Kocurko!
Robisz sobie chwilę oddechu czy rozglądasz się od razu za pracą? Jeśli nie doczytałam, to wybaczcie, ostatnio wpadam tu jak po ogień, czytam, co piszecie, ale nie mam czasu odpisać.

Zaczęłam wakacyjne praktyki tłumaczeniowe. Jestem trochę przerażona, że sobie nie poradzę i dam plamę
Codziennie ćwiczę jogę pół godziny, staram się wyrobić poranną rutynę.
Tydzień Planowania Czasu minął jakoś niepostrzeżenie, w sumie niewiele zrobiłam rzeczy z nim związanych, prócz planowania rutyn porannych i wieczornych. No ale zawsze coś.
Jak zwykle czekam na Tydzień Wyrzucania. Tym razem w domu, a nie w mieszkaniu, będą gruntowne porządki
Uściski dla Was!
lord_blackwood jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-30, 20:40   #3758
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez lord_blackwood Pokaż wiadomość
Przejmę ten tytuł od Ciebie, Aper
Gratulacje Kocurko!
Robisz sobie chwilę oddechu czy rozglądasz się od razu za pracą? Jeśli nie doczytałam, to wybaczcie, ostatnio wpadam tu jak po ogień, czytam, co piszecie, ale nie mam czasu odpisać.
Ogólnie to jeszcze mam drugie studia - czyli jeszcze rok (i znów magisterka o ile dotrwam ). Ale tak w zasadzie to...to ja nie wiem co mam ze sobą robić Kompletne zero planów i czegokolwiek...a wiecie co jest najśmieszniejsze? Że ja jestem w związku z tym jednym wielkim wyrzutem sumienia, który nie wie gdzie się schować, a moi znajomi - świeżo upieczone magistry z tego samego kierunku co ja...też kompletnie nie wiedzą co ze sobą robić i jakoś nie wyglądają na zmartwionych
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-30, 22:06   #3759
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Patri, podchwytliwe pytanie:
jutro jest pierwszy dzień lipcowego tygodnia wyrzucania, czy 7 dzień z czerwcowego tygodnia planowania???

Edytowane przez czerwieclipiec
Czas edycji: 2012-06-30 o 22:07
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 00:34   #3760
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Hej, niedawno dotarlam do domu po kolejnym wspanialym dniu!! Ja nie wiem, co sie dzieje
Po pierwsze mily poranek, (zostalo jeszcze troche suszi z wczorajszego wieczoru - wlasnorecznie zrobione!!) przy herbatce ze wspolokatorka. Potem postanowilysmy pojechac do outletu. niestety jak doszlysmy na stacje okazalo sie ze nastepny bus jest za 2h, wiec poszlysmy na pociag. pociagi tam nie dojezdzaja, wiec spontanicznie wybralysmy sie do Edynburga na 'ewentualnie jak pogoda pozwoli wycieczke do zoo' Wycieczki do zoo nie bylo, ale spedzilysmy ok 5h spacerujac po Edim, lazac po sklepach, jedzac lody, siedzac w parku, rozmawiajac, obserwujac ludzi i ogolnie cudownie sie razem bawiac. Na koniec poszlysmy na zakupowe wyprzedazowe szalenstwo do Zary, wyszlam z fuksjowa marynarka, koszula w rozowe paski i szarym sweterkiem. KONIEC ZAKUPOW. SERIO. To ze czuje sie dobrze, nie znaczy ze mam byc bankrutem :p Ale z drugiej strony, jestem naprawde zadowolona z tego co wisi wlasnie w mojej szafie (jutro focie:d)
Na koniec po powrocie do domu okazalo sie, ze jakims cudem zabookowalam ZLE bilety na przylot do wawy z glasgow w okresie swiatecznym (bozonarodzeniowym). Niestety byly rano jakies problemy na stronie i zabookowalo mi bilety z Aberdeen. Tragedia nie? powinnam panikowac i przeklinac swoj zywot. Bo zmiana biletu to 200£, gdzie sam bilet kosztuje tyle... no ale nic. Napisalam do mojego kochanego TZta, ze spieprzylam, ale dzieki temu mamy zafundowana wycieczke do Aberdeen ;p bilet na pociag kosztuje 10£, wynajecie hotelu 40£, wiec wyjedziemy dzien wczesniej i spedzimy romantyczny dzien w Aberdeen (ponoc maja tam ladny uniwersytet:d). Czy ktos mi moze powiedziec KTO MI PODMIENIL MOZG? Bo moja porzednia ja, pewnie by skakala z okna i biczowala sie rzemieniami z metalowymi hakami za popelniony blad. a tak...ahoj przygodo

Czuje sie tak dobrze...do tego wlasnie wskoczylam na 7level znajomosci fr na tej mojej stronie. Daje mi to duza sile, ze nie zaprzepascilam zupelnie tego co zdobylam przez rok pobytu we Fr.

i teraz...nadchodzi wielkie pytanie...Czy ja zaczelam siebie lubic?
Chyba tak. Chyba. Nie wiem. Nie chce sie cieszyc przedwczesnie, ale naprawde od jakis 2ch tygodni...jestem po prostu OK. I wzsystko co sie dzieje jest OK. Bo przeciez to ja decyduje o tym co i jak bede odbierac, C'NIE?
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 06:23   #3761
Dilayla
Zadomowienie
 
Avatar Dilayla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Nebulko ale super wyszło z tą wycieczką
nie wiem kto co Ci podmienił...ale na watku dzieja sie niesamowite rzeczy Patri super zmiana,teraz Nebulka
może i ja wreszcie sie ogarnę
na terapii poruszaliśmy temat mojego postrzegania świata...mojego pesymizmu...wytłumaczył mi ,że wszystkim kieruje nasza głowa i ze wszystko zalezy ode mnie nie od nikogo innego teraz tylko muszę to przyswoić i widziec szklankę do połowy pełną a nie pustą jak do tej pory
czerwiec tez to rozkminiaąłm....i nie wiem co robic ale chyba zacznę wyrzucanie bo jak narazie to mi szło wbrew pozorom najlepiej
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego,
że nie można zrobić wszystkiego…”


Edytowane przez Dilayla
Czas edycji: 2012-07-01 o 06:26
Dilayla jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-01, 07:38   #3762
change
Zadomowienie
 
Avatar change
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

ooo boże też chcę taką przemianę :P ale każda musiała odczekać swoje w kolejce na lepszy czas, więc jak najbardziej się nalezy ) bardzo się cieszę i trzymajcie tak dalej

pomysl z wycieczką swietny Nebulko ja pamietam jakie katusze przezywalam, jak sie okazalo, ze zlą ilosc biletow na pkp do S. kupilismy i trzeba bylo dokupywac, w rezultacie jakims cudem niedoplacalismy w jednej czesci trasy i dosyc duza kwota nam sie upiekla, nie ma tego zlego...zycie jest za krotkie na takie zmartwienia


mam dzisiaj deadline deadline'u zlecenia dla fundacji i nie ma zmiłuj musze sie za to wziac... najlepiej zrobić to extra, ale lepiej jakkolwiek niż wcale : p czasami mam wrazenie, ze w słowniku pod słowem prokrastynatorka powinno być moje zdjecie.... :P
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi


I) 10 kg
II) 10 kg

Edytowane przez change
Czas edycji: 2012-07-01 o 07:41
change jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 09:20   #3763
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Dla mnie te fragmenty były objawieniem mnie w jakiejś nowej wersji - jestem wdzięczna za nie.


Ta książka to
"Odpowiedzialność - jak polegać na sobie i znaleźć sens życia" Nathaniel Branden

Te poradnikowe dopiski do tytułów typu Jak żyć... rozśmieszają mnie i klasyfikuję takie książki jako niezbyt poważne...
No ale wyłuskałam kilka rzeczy:

"Ta kobieta przyszła do mnie w stanie kryzysu , ponieważ zostawił ją mąż.
Była przerażona perspektywą pójścia do pracy, żeby zarobić na życie.
- Co ja wiem o rynku pracy? - płakała. - Czy mam jakieś umiejętności, za które ktoś zechce mi zapłacić? "

Skad ja to znam.....

"Podczas terapii miała uporać się z następującymi pytaniami:
Kim jestem?
O czym myślę?
Co czuję?
Czego chcę?
Za co chcę być odpowiedzialna?
W jaki sposób mogę przekształcić to czego się nauczyłam, w działanie?
"

Już samo przeczytanie tych pytań wywołuje u mnie chęć przerzucenia strony w książce, co zresztą robię.

Inna seria pytań do pana, który nie chciał więcej głosować na partię, na którą głosowali jego przodkowie tylko dlatego że to tradycja, okazało się, że pojęcia nie ma co sądzi w temacie polityki. Polecono mu uporządkować wiedzę o sobie za pomocą tych pytań:

"Co, wedle mnie, jest prawdą?
Co jest dla mnie wartością?
Co szanuję?
Czego chciałbym bronić?
"

I jeszcze cytat:

"Ale najważniejszym momentem indywidualizacji jest przeniesienie podstawowego wsparcia z zewnątrz do wewnątrz, z otoczenia na samego siebie"

o tym pisałam kiedyś tu:
http://matbaza.blogspot.com/2011/04/...ez-siebie.html

tzn. "kiedy uczymy się polegać przede wszystkim na własnym rozumie i własnych siłach w realizacji potrzeb i celów. W kategoriach poczucia własnej wartości oznacza to, że nikt inny, tylko my sami jesteśmy podstawowym źródłem oceny samego siebie. Głównym celem terapii jest pomoc w osiągnięciu tego stanu.
"
Czy ktos moglby mi powiedziec, gdzie te fragmenty zostaly umieszczone ? Czy to te skany z rysunkami po ang ze stylu? czy chodzilo o cos innego?

Po drugie - dziekuje za kolejny tytul. W ramach tygodnia organizacji dobrego czasu, od razu wzielam zaniedbany zeszyt rozwojowy i w zakladce 'ksiazki do przeczytania' wpisalam wlasnie ta pozycje Jest ich tam juz 11 dzieki naszemu watkowi, oraz blogowi Patri
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 09:22   #3764
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez change Pokaż wiadomość
czasami mam wrazenie, ze w słowniku pod słowem prokrastynatorka powinno być moje zdjecie.... :P
Chyba jednak moje...

Nebula - super zmiana!!! I ja też chcę taką (że tak powtórzę po Change )

Ooo...dobry obrazek!!!
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 396722_466749723336409_468805600_n.jpg (41,9 KB, 18 załadowań)
__________________


Edytowane przez bura kocurka
Czas edycji: 2012-07-01 o 09:25
bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 09:24   #3765
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Ogólnie to jeszcze mam drugie studia - czyli jeszcze rok (i znów magisterka o ile dotrwam ).

.też kompletnie nie wiedzą co ze sobą robić i jakoś nie wyglądają na zmartwionych
Nie wierz w takie bajery. Ludzie nigdy sie nie przyznaja do powaznych zmartwien. Beda narzekac na ☠☠☠☠☠☠☠y, ze sobie nie poradza z tym czy z tamtym, ale zaden czlowiek, nie zacznei sie uzewnetrzniac, ze on sie boi znalezc pracy. Chill jest na topie, a w domu 'rycza w poduszke'. Takze, mysl o tym jak Ty powinnas teraz pokierowac swoim zyciem, a nie to czy inni przejmuja sie mniej lub bardziej. Pociesz sie swoim wolnym czasem, chociaz troche, a potem porogzlagaj sie za mozliwosciami. Z mojego punktu widzenia, powinnas tez dobrze zaplanowac pisanie kolejnej pracy
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 09:28   #3766
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
Nie wierz w takie bajery. Ludzie nigdy sie nie przyznaja do powaznych zmartwien. Beda narzekac na ☠☠☠☠☠☠☠y, ze sobie nie poradza z tym czy z tamtym, ale zaden czlowiek, nie zacznei sie uzewnetrzniac, ze on sie boi znalezc pracy. Chill jest na topie, a w domu 'rycza w poduszke'. Takze, mysl o tym jak Ty powinnas teraz pokierowac swoim zyciem, a nie to czy inni przejmuja sie mniej lub bardziej. Pociesz sie swoim wolnym czasem, chociaz troche, a potem porogzlagaj sie za mozliwosciami. Z mojego punktu widzenia, powinnas tez dobrze zaplanowac pisanie kolejnej pracy
To akurat muszę, bo jeszcze nie mam zaliczonego seminarium - muszę oddać przemyślany konspekt pracy, a na razie nie mam jeszcze pomysłu
A co do ludzi...pewnie masz rację W zasadzie to często tak jest - gadają co innego, myślą co innego, tylko czasem jak się dobrze przyjrzeć, to widać, że jednak czegoś się boją i coś tam nie do końca jest super...Takie życie
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 09:38   #3767
fairytale
Raczkowanie
 
Avatar fairytale
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 488
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Kocurce jeszcze nie zdążyłam pogratulować, co niniejszym czynię.

Nebulko, suuuuper, że w końcu wylazło z Ciebie pozytywne myslenie. Zapamiętaj sobie ten stan dobrze, masz koronny dowód na to, że i u Ciebie jest on możliwy! Jak przyjdą jakieś dołki, łatwiej będzie Ci przez nie przechodzić. Mnie zawsze daje siłę świadomość, że zły nastrój, chandra i dno muszą być przejściowe i nie ma takiej burzy, po której nie wyszloby słońce.

U mnie nastrój średnio-dobry. Napisałam jeden artykuł na czas (nie wiem jak udalo mi się to zrobić - na fejsie dalam linka jak ktos ciekawy... tu nie bedę dawać, bo nie chcę kierować redakcji na tę stronę;P), byłam na angielskim i wykonałam troche pracy koncepcyjnej nad własnym projektem. Z drugiej strony nie ruszyłam rosyjskiego i portugalskiego, nie kupiłam biletów, nie zajęłam się prawem jazdy....
Ja nie wiem, nie umiem się chyba cieszyć z małych osiągnieć, jak mi coś nie wyjdzie dużego, to tylko się martwię ile jeszcze mogłam zrobić.

DZISIAJ jeszcze
- postaram się zrobić choć jedną pracę domową z angielskiego (3 mam zaległe)
- pójdę wcześnie spać (ten upał mnie wykańcza) - w Wawie ma być prawie 40 st!!!
- zrobię zakupy i ogarnę dom
- poczytam "Emacypantki"
- jeśli nie wezmę się za portugalski to chociaż zrobię plan nauki
- dokonkretyzuję koncepcję projektu ()

JUTRO rano (jesli wstanę)
- praca domowa z angielskiego
- portugalski

Poza tym niniejszym ogłaszam, że Tygrys zlasował mi mózg i teraz uważam, że we wszystkich nie-przygaszono-letnich kolorach wyglądam beznadziejnie.

Ps. Nebula, szukałam w PL Francuzek, żeby Ci kupić, ale nie ma. Na allegro jest jedna wystawiona za 85zl! :O Jeśli jednak nie przeszkadza Ci czytanie po ang, to tu są za przystępną cenę: http://www.bookdepository.co.uk/sear...&search=search

Edytowane przez fairytale
Czas edycji: 2012-07-01 o 09:45
fairytale jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 09:42   #3768
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez change Pokaż wiadomość
ooo boże też chcę taką przemianę :P ale każda musiała odczekać swoje w kolejce na lepszy czas, więc jak najbardziej się nalezy ) bardzo się cieszę i trzymajcie tak dalej

mam dzisiaj deadline deadline'u zlecenia dla fundacji i nie ma zmiłuj musze sie za to wziac... najlepiej zrobić to extra, ale lepiej jakkolwiek niż wcale : p czasami mam wrazenie, ze w słowniku pod słowem prokrastynatorka powinno być moje zdjecie.... :P
wlasnie, chcialam jakos powiedziec, jak to sie stalo...ale nie wiem. Po prostu, cos zaskoczylo, wstalam pewnego dnia z mysla, ze dzis bedzie ok. powtarzalam sobie to caly dzien, w pracy, na silowni itd. bedzie ok, bedzie ok. Jest ok. I JEST OK. ale nie mam pojecia, czy faktycznie to byl czynnik, ktory zawazyl. Mozliwe, ze to zblizajacy sie slub? zostalo juz tylko 56 dni :d to tez jest dla mnie ekscytujace I pozytyznie nastrajajace.

ja na dzis mam plany czysto pielegnacyjne (i troche pracowych:p)
pranie
zmycie paznokci, pomalowanie paznokci
balsamik na cale cialo (rutynowiec)
depilacja
zrobienie w koncy 8 min na brzuch (nie wiem czego ja sie boje? Ze pierwsze podejscie nie bedzie perfekcyjne? ze nie wytrzymam? Ale ja glupia...:p musze sprobowac chocby 3 minutki :p)
wypicie 1,5 wody
maseczka na wlosy
peeling na buzie
pojscie do sklepu po odzywke do wlosow
stopy, zrobic kapiel + peeling + kremik
umyc kibelek, umywalke, prysznic, lusterko
poczytac dokumenty wydrukowane z pracy. - w trakcie

DODATKOWO
8 minut stretch
Pije wlasnie ZUPKE Z PORA ale tylko dzis, jutro znow dzien na twarozki.

znalazlam awatar oddajacy to co teraz czuje. Haslo kojarzone negatywnie, ale w tym momencie przeze mnie odbierane pozytywnie. Ot co. I oby jak najdluzej moja rzeczywistosc byla odbierana wlasnie w taki sposob.
kupilam artykuly na ciasto i upieczemy malutkie ciasto z dzemem ze wspolokatorka
kupilam przepiekne szklane szachy jako prezent na nasza rocznice dla mnie i TZta. Rowniez znalezione w rzeczach uzywanych, wiec byly taniusie.
upieklam ciasto - 'mazurka' z konfitura wisniowa

Jedziemy prosze panstwa
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!

Edytowane przez Nebula
Czas edycji: 2012-07-01 o 20:23
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 10:18   #3769
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez fairytale Pokaż wiadomość
Kocurce jeszcze nie zdążyłam pogratulować, co niniejszym czynię.

Poza tym niniejszym ogłaszam, że Tygrys zlasował mi mózg i teraz uważam, że we wszystkich nie-przygaszono-letnich kolorach wyglądam beznadziejnie.
Dziękuję

I mam to samo Wchodzę do sklepu, patrze: fajna bluzka. A później patrzę jeszcze raz...nie nie, ten kolor to chyba zbyt pudrowy jest - poszukam lepiej innego Poza tym zaczęłam odwracać głowę na widok beżów - a wcześniej na nie pierwsze patrzyłam Zryty mózg, serio Ale pozytywnie
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-01, 13:14   #3770
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
Czy ktos moglby mi powiedziec, gdzie te fragmenty zostaly umieszczone ? Czy to te skany z rysunkami po ang ze stylu? czy chodzilo o cos innego?
Tak, to właśnie o to chodziło.

Cytat:
Napisane przez fairytale Pokaż wiadomość
Poza tym niniejszym ogłaszam, że Tygrys zlasował mi mózg i teraz uważam, że we wszystkich nie-przygaszono-letnich kolorach wyglądam beznadziejnie.
Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
I mam to samo Wchodzę do sklepu, patrze: fajna bluzka. A później patrzę jeszcze raz...nie nie, ten kolor to chyba zbyt pudrowy jest - poszukam lepiej innego Poza tym zaczęłam odwracać głowę na widok beżów - a wcześniej na nie pierwsze patrzyłam Zryty mózg, serio Ale pozytywnie
A ja nie patrzę na brązy! Jak tak dalej pójdzie, połowy szafy już nigdy nie założę, bo te kolory za ciepłe są. I już widzę oszczędność na zakupach - do tej pory trudno mi było znaleźć ubrania spełniające szereg moich wymagań, a teraz do tego powinny być niebieskie.
Tygrysie !
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 13:52   #3771
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec Pokaż wiadomość
Na plener chętnie wyskoczę, ale chyba zabiorę wtedy sprzęt TŻowi.
Czyli chciałabyś jakieś materiały o fotografii analogowej? Da się zrobić, tylko potrzeba czasu.
Nie mam weny ostatnio.
Znów mam wrażenie, ze tyyyyle jest do zrobienia, tylko ja nie bardzo wiem co, wszystko to jakieś pikusie, które nawet nie są mega ważne...
Kurka, nie lubię tego stanu.
Tak, chciałabym materiały i poczekam ile będzie trzeba.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Aper Pokaż wiadomość
Niby mam moc, by działać, a stare nawyki ciągle rządzą, kurka.
No właśnie, może w tym sęk i u mnie...?

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość
u mnie jest tak parno i duszno ze nie mozna wytrzymac
nie jestem w stanie funkcjonowac...a dziecko jakby najadło sie szaleju dosłownie ni eogarniam juz niczego w kazdym pokoju jest mega bajzel dzieki Adusiowi ktory robi mega hardcore jakby tajfun przebiegł....jest co raz gorzej...
ale w sumie nie na mopie i szczotkach i porzadkach zycie polega
U mnie tez tak, że nie ma się ochoty palcem kiwnąć, bo od razu człowiek się oblewa potem.
Chce mi się kawy, nie mam odwagi wyjść z domu w ten upał.

Wiesz, na zajęciach z inżynierii systemów uczyliśmy się o entropii - czyli stopniu nieuporządkowania materii. Wykres dla człowieka wyglądał tak, że dla wieku 2 lat miał max, a potem malał. Widzisz więc, że jakby nie patrzeć masz już z górki

Nie wiem jaką przestrzenią dysponujesz, moje dziecko tez zawłaszczało całe terytorium, zaczęliśmy ograniczać jej ekspansję stopniowo.
Próbuję przypomnieć sobie te czasy gdy ona była malutka i kurka trudno mi jakoś.

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Nie wiem co jest z tym mocznikiem...ale zawsze balsamy, które go mają lepiej nawilżają moją skórę Dlatego go uwielbiam...jednakże wolę jego wersję piękną, białą i sproszkowaną http://www.sklep2.goremi.pl/img/p/44-78-large.jpg niż "siczki"
Pewnie ja też bym wolała...
Jakoś mi się nie kojarzy przyjemnie stosowanie "naturalnych kosmetyków" jeśli chodzi o mocznik... No ale dobra, ciach bajera, zmiana tematu.
Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
I podoba mi się ten tekst...brakuje mi tego - ja jednak zawsze jak ktoś ma inne zdanie to zaczynam się zastanawiać czy moje jest złe
Niestety znam to. Uczę się zezwalać sobie na posiadanie własnego zdania nawet jak jest inne niż innych. Jestem otwarta na słuchanie argumentów i jeśli uznam, ze są ok, absorbuję je i moje zdanie może się zmienić, chyba tak to powinno wyglądać.
Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Dziękuję
Jeśli chodzi o nagrodę...to taką bardziej materialną dostanę od rodziców, a ponieważ miauczałam coś o aparacie fotograficznym, to chyba go nawet dostanę, ale jeszcze nie wiem A jak dostanę...to będę radośnie pstrykać wszystkiemu piękne fotki
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 14:06   #3772
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Wiesz, na zajęciach z inżynierii systemów uczyliśmy się o entropii - czyli stopniu nieuporządkowania materii. Wykres dla człowieka wyglądał tak, że dla wieku 2 lat miał max, a potem malał. Widzisz więc, że jakby nie patrzeć masz już z górki
Ale podobno entropia wszechświata dąży do max. I co będzie, jak dziecko się uporządkuje, a cały świat zrobi kolejny krok na drodze do upragnionej równowagi w chaosie?

Poczytałabym coś popularnonaukowego o entropii.
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 14:08   #3773
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez lord_blackwood Pokaż wiadomość
Zaczęłam wakacyjne praktyki tłumaczeniowe. Jestem trochę przerażona, że sobie nie poradzę i dam plamę
Zobaczysz jak będzie
Może nie będzie idealnie i nie będzie tak źle
Trzymam mocno kciuki
Cytat:
Napisane przez lord_blackwood Pokaż wiadomość
Codziennie ćwiczę jogę pół godziny, staram się wyrobić poranną rutynę.
Tydzień Planowania Czasu minął jakoś niepostrzeżenie, w sumie niewiele zrobiłam rzeczy z nim związanych, prócz planowania rutyn porannych i wieczornych. No ale zawsze coś.
Jak zwykle czekam na Tydzień Wyrzucania. Tym razem w domu, a nie w mieszkaniu, będą gruntowne porządki
Uściski dla Was!
No właśnie, zawsze coś!
A ta jogowa rutyna brzmi dobrze.

Ja się rozklapiłam. Dziś spałam do...13... Co z moim wstawaniem o 6?
Zepsuło się...
Dobrze, że znów przyjdzie Tydzień Perfekcyjnego Stylu Życia i Tydzień Planowania Swojego Czasu - jakoś bardziej się przyłożę.

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Ogólnie to jeszcze mam drugie studia - czyli jeszcze rok (i znów magisterka o ile dotrwam ). Ale tak w zasadzie to...to ja nie wiem co mam ze sobą robić Kompletne zero planów i czegokolwiek...a wiecie co jest najśmieszniejsze? Że ja jestem w związku z tym jednym wielkim wyrzutem sumienia, który nie wie gdzie się schować, a moi znajomi - świeżo upieczone magistry z tego samego kierunku co ja...też kompletnie nie wiedzą co ze sobą robić i jakoś nie wyglądają na zmartwionych
O kolejna z drugimi studiami.
Matko kochana, Wy naprawdę jesteście wyjątkowe dziewczyny - rozmaite zainteresowania, podwójne studia, doktoraty, milion języków obcych w głowie, a mimo wszystko ciągle niezadowolone z siebie, ze swojego życia...
Jesteście niezwykłe, naprawdę.
Po tym poście Kocurki myślę sobie, że zasługujecie na chwilę satysfakcji z własnych osiągnięć, i w ogóle na uśmiech do swojego życia i do siebie w lustrze.

Kocurko, będę trzymać kciuki za następną pracę magisterską - fuj.
A co do "nie wiem co ze sobą zrobić"... dołączam się.
Widzę światełko w tunelu dzięki szkoleniu, do którego nieustannie zachęcała mnie Halimaa, zachęcała z dobrym skutkiem, bo się zapisałam w końcu. Może i Tobie by się coś takiego przydało?

Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec Pokaż wiadomość
Patri, podchwytliwe pytanie:
jutro jest pierwszy dzień lipcowego tygodnia wyrzucania, czy 7 dzień z czerwcowego tygodnia planowania???
Zaczynajmy od poniedziałku może - ostatni dzień ostatniego tygodnia
Od 2 lipca ponownie ogłaszam Tydzień Porządkowania.
Znam go jak własną kieszeń i dobrze się z nim czuję, może sobie trwać.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 14:31   #3774
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec Pokaż wiadomość
Ale podobno entropia wszechświata dąży do max. I co będzie, jak dziecko się uporządkuje, a cały świat zrobi kolejny krok na drodze do upragnionej równowagi w chaosie?

Poczytałabym coś popularnonaukowego o entropii.
Ona osiąga swój max, ale dla człowieka ten max jest coraz niżej.
Dziecko ma dużo energii, więc jego możliwości bałaganienia są ...znane nawet tym co dzieci nie posiadają. Staruszkowie już nie są w stanie dorównać dziecku w bałaganieniu, ze względu na mniejszą energię.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg mmm5mP1110454.jpg (26,2 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1130054.jpg (49,0 KB, 10 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1.jpg (34,7 KB, 15 załadowań)
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 14:42   #3775
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
Hej, niedawno dotarlam do domu po kolejnym wspanialym dniu!! Ja nie wiem, co sie dzieje
Po pierwsze mily poranek, (zostalo jeszcze troche suszi z wczorajszego wieczoru - wlasnorecznie zrobione!!) przy herbatce ze wspolokatorka. [...] spedzilysmy ok 5h spacerujac po Edim, lazac po sklepach, jedzac lody, siedzac w parku, rozmawiajac, obserwujac ludzi i ogolnie cudownie sie razem bawiac. Na koniec poszlysmy na zakupowe wyprzedazowe szalenstwo do Zary, wyszlam z fuksjowa marynarka, koszula w rozowe paski i szarym sweterkiem. KONIEC ZAKUPOW. SERIO. To ze czuje sie dobrze, nie znaczy ze mam byc bankrutem :p Ale z drugiej strony, jestem naprawde zadowolona z tego co wisi wlasnie w mojej szafie (jutro focie:d)
Na koniec po powrocie do domu okazalo sie, ze jakims cudem zabookowalam ZLE bilety na przylot do wawy z glasgow w okresie swiatecznym (bozonarodzeniowym). Niestety byly rano jakies problemy na stronie i zabookowalo mi bilety z Aberdeen. Tragedia nie? powinnam panikowac i przeklinac swoj zywot. Bo zmiana biletu to 200£, gdzie sam bilet kosztuje tyle... no ale nic. Napisalam do mojego kochanego TZta, ze spieprzylam, ale dzieki temu mamy zafundowana wycieczke do Aberdeen ;p bilet na pociag kosztuje 10£, wynajecie hotelu 40£, wiec wyjedziemy dzien wczesniej i spedzimy romantyczny dzien w Aberdeen (ponoc maja tam ladny uniwersytet:d). Czy ktos mi moze powiedziec KTO MI PODMIENIL MOZG? Bo moja porzednia ja, pewnie by skakala z okna i biczowala sie rzemieniami z metalowymi hakami za popelniony blad. a tak...ahoj przygodo

Czuje sie tak dobrze...do tego wlasnie wskoczylam na 7level znajomosci fr na tej mojej stronie. Daje mi to duza sile, ze nie zaprzepascilam zupelnie tego co zdobylam przez rok pobytu we Fr.

i teraz...nadchodzi wielkie pytanie...Czy ja zaczelam siebie lubic?
Chyba tak. Chyba. Nie wiem. Nie chce sie cieszyc przedwczesnie, ale naprawde od jakis 2ch tygodni...jestem po prostu OK. I wzsystko co sie dzieje jest OK. Bo przeciez to ja decyduje o tym co i jak bede odbierac, C'NIE?
Nebulka avatar zmieniony, Ty zmieniona, czy odwrotnie, wszystko jedno.
Aż mi w sercu ciepło, gdy czytam to co piszesz teraz.
Mam nadzieje, że słabe chwile będą przychodzić rzadko, za to Ty będziesz umiała znaleźć drugą stronę medalu - taka umiejętność zawsze się przydaje - pokazałaś to tutaj w sprawie Aberdeen i biletu
Ja jestem przedumna z Ciebie!
Serduszko mi się cieszy
Trzymam mocno kciuki żeby było z dnia na dzień coraz lepiej i żebyś nabrała pewności, że lubisz siebie najbardziej na świecie.
Taką jaką jesteś.
Buziak wielki kochana!!!!!!


---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość
Nebulko ale super wyszło z tą wycieczką
nie wiem kto co Ci podmienił...ale na watku dzieja sie niesamowite rzeczy Patri super zmiana,teraz Nebulka
może i ja wreszcie sie ogarnę
na terapii poruszaliśmy temat mojego postrzegania świata...mojego pesymizmu...
wytłumaczył mi ,że wszystkim kieruje nasza głowa i ze wszystko zalezy ode mnie nie od nikogo innego
teraz tylko muszę to przyswoić i widziec szklankę do połowy pełną a nie pustą jak do tej pory
czerwiec tez to rozkminiaąłm....i nie wiem co robic ale chyba zacznę wyrzucanie bo jak na razie to mi szło wbrew pozorom najlepiej

hm.... kurcze... ani raz nie odebrałam Ciebie jako osobę pesymistyczną. Zupełnie.
Radzisz sobie z codziennością zadziwiająco dobrze, według mnie. Ty się nie dałaś pesymizmowi kobieto, nigdy nie przestanę Cię podziwiać.

Dokończę później, bo padam bez kawy, muszę mieć kawę. Idę do sklepu. Jak nie wrócę, to znaczy, że wyparowałam w tę pogodę. Trzymajcie kciuki.

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2012-07-01 o 14:46
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 18:14   #3776
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

A tak będzie wyglądać fragment mojego domu:
http://24.media.tumblr.com/tumblr_m6...koyo1_1280.jpg
Boze, zakochałam się w tym obrazku.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 18:45   #3777
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Pewnie ja też bym wolała...
Jakoś mi się nie kojarzy przyjemnie stosowanie "naturalnych kosmetyków" jeśli chodzi o mocznik... No ale dobra, ciach bajera, zmiana tematu.
Nie wiem co Ty masz do tego mocznika - toż to zwykła, bardzo prosta substancja chemiczna i nikt jej nie pozyskuje z moczu Syntetyzuje się ją w laboratorium A ma po prostu fajne działanie na skórę...i zdecydowanie uważam, że jeśli ktoś chce skorzystać z właściwości mocznika to lepiej nie używać w tym celu własnego moczu tylko kupić sobie mocznik na mazidłach albo krem z mocznikiem (teraz dużo kosmetyków ma go w składzie, więc i tak pewnie go używasz nawet nieświadomie ).


Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Kocurko, będę trzymać kciuki za następną pracę magisterską - fuj.
A co do "nie wiem co ze sobą zrobić"... dołączam się.
Widzę światełko w tunelu dzięki szkoleniu, do którego nieustannie zachęcała mnie Halimaa, zachęcała z dobrym skutkiem, bo się zapisałam w końcu. Może i Tobie by się coś takiego przydało?
Dzięki
Właśnie chyba się muszę rozejrzeć za czymś takim, ale jak na razie nic mi się w oczy nie rzuciło...tzn. rzuciły mi się szkolenia, ale odbywają się dopiero za kilka miesięcy
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 19:47   #3778
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

http://matbaza.blogspot.com/2012/07/podsumowanie-4.html

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Nie wiem co Ty masz do tego mocznika - toż to zwykła, bardzo prosta substancja chemiczna i nikt jej nie pozyskuje z moczu Syntetyzuje się ją w laboratorium A ma po prostu fajne działanie na skórę...
No ja nic nie mam do mocznika. Moja mama ją pozyskuje z moczu... a dla mnie to fuj.

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2012-07-01 o 19:49
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 19:54   #3779
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Moja mama ją pozyskuje z moczu... a dla mnie to fuj.
Dla mnie też to fuj
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 19:55   #3780
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.II.

Cytat:
Napisane przez change Pokaż wiadomość
ooo boże też chcę taką przemianę :P ale każda musiała odczekać swoje w kolejce na lepszy czas, więc jak najbardziej się nalezy ) bardzo się cieszę i trzymajcie tak dalej
Nie moge się doczekać kiedy Ty tu rozkwitniesz wreszcie radosna, z poukładanym życiem
Cytat:
Napisane przez change Pokaż wiadomość
w rezultacie jakims cudem niedoplacalismy w jednej czesci trasy i dosyc duza kwota nam sie upiekla, nie ma tego zlego...zycie jest za krotkie na takie zmartwienia

Cytat:
Napisane przez change Pokaż wiadomość
mam dzisiaj deadline deadline'u zlecenia dla fundacji i nie ma zmiłuj musze sie za to wziac... najlepiej zrobić to extra, ale lepiej jakkolwiek niż wcale

Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-16 10:51:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:28.