Czy wierzysz w życie po Limonku? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-07-02, 18:23   #91
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez Trzepotka Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Aha.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-02, 19:40   #92
j_fly
Zakorzenienie
 
Avatar j_fly
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Limonka, powiem Ci, grubo... Trochę zszokowała mnie Twoja historia, ale wierzę, że może być prawdziwa, bo sama byłam w bardzo pokręconym związku, bo ten ktoś okazał się być kimś innym, niż myślałam. Napiszę Ci jedno: to minie. Na pewno. Z czasem będzie lepiej, aż sama będziesz się sobie dziwiła, że tak przeżywałaś to rozstanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.


Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow
j_fly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-02, 22:28   #93
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Z dnia na dzień takie zmiany się nie dzieją. Nie mówię, że to co Limonka opisała jest niemożliwe, po prostu dla mnie jest mało prawdopodobne, zwłaszcza biorąc całokształt wizerunku jaki autorka stworzyła na wizażu. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać, to tylko moje odczucia i mogę się mylić, ale po prostu uważam, że Limonka jest nieszkodliwym trollem.

Czyli co?


Nie brzmię jak ostatnia frajerka, która się tak daje?


No nie brzmię, jakoś tak człowiek obcych z boku łatwiej ocenia.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 00:04   #94
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ale mam takie pytanie do dziewczyn, które przeżyły rozstanie po związku, który był bardzo długi.

Jak u was wyglądało układanie sobie życia na nowo?

Mam na myśli fakt, że wszystko prawie, co robicie z nowym partnerem robiłyście już ze starym. Czy to się da nie porównywać? W sensie czy ja kiedyś będę w stanie obejrzeć nowy sezon jakiegoś anime/serialu, czy przejść nowy dodatek do WoWa, zrobić sobie gaming night, no układać sobie kolejny związek, bez myśli o nim? Jak będę spała obok kogoś, to czy będę porównywać, że eks mniej chrapał albo że miał zimniejsze nogi?

Czy któraś z Was była drugi raz tak zakochana, że nawet nie porównywała swojego obecnego do eksa? Czy to jest w ogóle możliwe, czy jest to po prostu normalne, jak człowiek ma bagaż życiowy i należy się z tym po prostu pogodzić, że to już nie te czasy bycia pustą kartką?

I nie mam na myśli tutaj takich myśli tęsknych, czy melancholijnych. Ot, takie zwykłe wspomnienia.

Po 8 latach ten człowiek był wszędzie. Razem studiowaliśmy dwa kierunki, razem pracowaliśmy, wszystko oglądaliśmy razem, graliśmy razem... ponieważ nasze zainteresowania zazębiały się praktycznie w 98%, to naprawdę wszystko było przeżywane razem. Pierwszy wyjazd do Japonii, pierwszy lot samolotem...

Czy ja kiedyś pojadę do Japonii nie myśląc o byłym i o tym jak mi trzymał rękę jak lądowalismy, a ja się prawie poryczałam, bo w końcu jestem w Japonii?

I to nie są niemiłe wspomnienia, więc też nie chcę się ich pozbyć. Tylko chciałabym stworzyć coś nowego z kimś, co będzie tylko nasze, bez cienia byłego gdzieś w tle.

Podam jeden nawyk (głupi, ok, przyznaję), ale na ręce mówiliśmy nibynóżki. I to było super. Tylko ja teraz z nowym facetem nie mogę tego zwrotu używać. I jak żyć? Znaleźć nowe zwroty? Używać tych i mieć to gdzieś? Jak to się u was ułożyło?
Nibynóżki powiadasz. Dziwne, bo znam kogoś od "nibynóżek", ale nie ma kolorowych włosów. I ma inny życiorys. No ale widać nie jest to bardzo oryginalne.

Nieważne.

Nie jestem kobietą, więc pewnie nikogo to nie obchodzi co napisze w tym wątku, więc tym bardziej mam to gdzieś

Masz klasyczny etap końca relacji. Jest inaczej, kogoś nie ma, kminisz co będzie, bo nagle masz więcej czasu. Normalne.
Ale minie więcej czasu, czas sobie wypełnisz, zapomnisz albo po prostu przestaniesz myśleć i zauważać, że ten czas poświęcalas jemu.

Nic odkrywczego niestety.

Jeśli będziesz mieć nowego partnera i będziesz porównywać go z poprzednim na takich płaszczyznach o których piszesz, to będzie to po prostu oznaczało, że albo za szybko sobie znalazłaś nowego i nie zakończyłas w zdrowy sposób poprzedniej relacji, albo to po prostu nie jest TEN. Gdyby był, albo gdybyś już zakopała poprzednia relacje w taki sposób, że żadne zombie byłego z tego grobu nie wyjdzie, to nie będziesz zaprzątać sobie głowy porównaniami. Nie bedziesz, bo w zależności od tego jaka relacja to była - stanie się kolegą, zwykłym gościem do którego porywów emocji większych czuć już nie będziesz, albo się nauczysz droga przyzwyczajenia zarówno fizycznego jak i psychicznego, że go nie ma, nie myslisz o nim w TEN sposób. To drugie to proces znacznie dłuższy. I wymaga więcej samozaparcia.

Pytasz serio czy normalnym jest posiadanie życiowego bagażu w postaci exa na koncie? Większość ludzi ma taki bagaz. Więc normalne. Kazda nowa osoba wprowadza nowy bagaż. Uczysz się wtedy zarówno nowej osoby ale i siebie. Bo każdy nowy kontakt i relacja buduje człowieka.
Nowa relacja/związek będzie zupełnie, zupełnie inna niż Twoja poprzednia. Tego możesz być pewna. Większość rzeczy będzie nieporównywalna i nowa. Bo po prostu każdy jest inny. Nie tylko Ty masz oczekiwania, nowa osoba też takie będzie mieć. Będzie znała inne miejsca, będzie mieć inne zachowania, pewnie też niektóre poglądy. Ty się będziesz uczyć jego, on Ciebie.
I sama zobaczysz że nie będzie czego porównywać bo będzie po prostu inaczej.

A wspomnienia sobie pielęgnuj. I nie zapominaj. Tych dobrych oczywiście. Bo to część Ciebie. Ta dobra część.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 01:41   #95
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez j_fly Pokaż wiadomość
Napiszę Ci jedno: to minie. Na pewno. Z czasem będzie lepiej, aż sama będziesz się sobie dziwiła, że tak przeżywałaś to rozstanie.
Uważam to samo.

Jestem wprawdzie z jednym chłopem już 15lat i nie wygląda, żebyśmy się mieli rozstawać, ale wcześniej (choć nie bezpośrednio przed jego spotkaniem) byłam w trzyletnim związku, gdzie byliśmy ze sobą naprawdę bardzo blisko, też mieliśmy swój "język" i w ogóle bardzo dużo rzeczy robiliśmy pierwszy raz razem, byliśmy w wielu miejscach itd.

Powiem szczerze, że w ogóle tych związków nie porównuję i chyba nigdy nie porównywałam, a na dziewczynę tamtego faceta (dawną siebie) patrzę jak na obcą osobę. Pamiętam, że bardzo przeżyłam rozstanie z nim, ale kiedy przyszło mi teraz o nim pomyśleć na potrzeby odpowiedzi w wątku to pomyślałam: pfff! Mój mąż jest sto razy fajniejszym facetem i jesteśmy o wiele lepiej dopasowani. (Tamtemu nic nie brakowało, ale ten jest również wyższy, przystojniejszy i ma fajniejszą rodzinę. )

Wiadomo, że teraz wydaje Ci się, że sentyment do Limonka i związanych z nią (nim) rzeczy nigdy nie minie, ale wierz mi - to nieprawda. Jak już odnajdziesz z powrotem siebie i odpowiesz sobie na pytanie kim jesteś bez tej osoby, a potem spotkasz na swojej drodze nową dziewczynę czy chłopaka - wtedy dopiero zobaczysz, że nibynóżki nie mają większego znaczenia.

Myślę, że Limonek zawsze pozostanie z Tobą, bo jednak wspieranie partnera w tranzycji to bardzo duże wyzwanie psychiczne, ale za jakiś czas będziesz raczej wspominać swoją dzielność w obliczu tych okoliczności, a nie swoje zakochanie. Może odświeżysz wtedy ten wątek (niczym słynna Biedronka ) i pomnisz nasze słowa.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on

Edytowane przez Melanchton
Czas edycji: 2020-07-03 o 01:43
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 08:58   #96
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Mój poprzedni związek nie był długi ale był pierwszy. Czasem coś mi się przypomni z sentymentem ale już bez tamtych emocji. Na początku coś tam wspominałam gdy robiliśmy coś podobnego czy coś ale najczęściej obecny - mąż wypadał wtedy lepiej. Jak się wkręciłam, byłam zafascynowana obecnym facetem to te wspomnienia z byłym traciły na wartości.
Mój mąż powiedział mi kiedyś że jego poprzedni związek (jego pierwszy) to już dla niego zamknięty rozdział i nie porównuje mnie z nią i porównania byłyby dziecinne.

Każdy związek jest wyjątkowy nawet gdy robi się to samo co w poprzednim. Nie ma dwóch takich samych osób. Mój mąż ma nawet inny sposób jedzenia ostatniego kęsa z talerza niż były ale i tak wygrywa. A wydawaloby się że jedzenie to jedzenie.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 11:14   #97
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Czyli co?


Nie brzmię jak ostatnia frajerka, która się tak daje?


No nie brzmię, jakoś tak człowiek obcych z boku łatwiej ocenia.

Nie chcę tego rozwijać, bo jeśli nie jesteś trollem to moja pisanina nie ma znaczenia. Po prostu kojarzę cię z różnych wątków i wyłania mi się pewien trollowy obraz i tyle. Ale nie ma co drążyć, nie przejmuj się gadaniem jakiejś baby z internetów.
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-07-03, 11:19   #98
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Nie chcę tego rozwijać, bo jeśli nie jesteś trollem to moja pisanina nie ma znaczenia. Po prostu kojarzę cię z różnych wątków i wyłania mi się pewien trollowy obraz i tyle. Ale nie ma co drążyć, nie przejmuj się gadaniem jakiejś baby z internetów.
Spoko, ciekawa jestem i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 12:28   #99
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Spoko, ciekawa jestem i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No dobrze Po prostu wydaje mi się, że pewne elementy koloryzujesz. Wydaje mi się, że trudno pogodzić wymagające kierunki studiów, pracę (pisałaś chyba kiedyś, że masz dwie prace), naukę różnych języków (tak egzotycznych jak azjatyckie), jeżdżenie z jednego końca Polski na drugi po jakieś zachcianki, czas na seriale, anime, gry i pisanie postów na wizażu. Na dodatek mnóstwo hajsu na kupowanie mieszkań i samochodów. Ponadto zapamiętałam cię jako użytkowniczkę z kategorycznie zarysowanym poglądami, taką w stylu "nie pasuje ci, to znajdź sobie inną". A teraz nieszablonowy wątek rozstaniowy, w którym wypadły przysłowiowe trupy w szafie w stylu mój partner czuje się kobietą. Dla mnie za dużo tych rewelacji, na dodatek pisałaś często jak cudownie dogadujesz się z Limonkiem, a tu bach, koniec relacji. Jeśli to wszystko prawda to oczywiście zazdroszczę i umiejętności, i pieniędzy, a współczuję niepoukładanego życia osobistego.
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 13:12   #100
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
No dobrze Po prostu wydaje mi się, że pewne elementy koloryzujesz. Wydaje mi się, że trudno pogodzić wymagające kierunki studiów, pracę (pisałaś chyba kiedyś, że masz dwie prace), naukę różnych języków (tak egzotycznych jak azjatyckie), jeżdżenie z jednego końca Polski na drugi po jakieś zachcianki, czas na seriale, anime, gry i pisanie postów na wizażu. Na dodatek mnóstwo hajsu na kupowanie mieszkań i samochodów. Ponadto zapamiętałam cię jako użytkowniczkę z kategorycznie zarysowanym poglądami, taką w stylu "nie pasuje ci, to znajdź sobie inną". A teraz nieszablonowy wątek rozstaniowy, w którym wypadły przysłowiowe trupy w szafie w stylu mój partner czuje się kobietą. Dla mnie za dużo tych rewelacji, na dodatek pisałaś często jak cudownie dogadujesz się z Limonkiem, a tu bach, koniec relacji. Jeśli to wszystko prawda to oczywiście zazdroszczę i umiejętności, i pieniędzy, a współczuję niepoukładanego życia osobistego.
No tak, jak to tak opiszesz to rzeczywiście wygląda, jak wygląda.

Nie czytasz wszystkich moich postów (i to naturalne), wiec nie wiesz, że były problemy między mną a Limonkiem, o których tu pisałam.

No i tak, po łebkach nie wchodząc w szczegóły i nie wypisując moich porażek (którymi się na forum nie chwalę), to rzeczywiście wygląda to intensywnie.

A co do trupów. No i właśnie, widzicie. Chciałam tym wątkiem zburzyć mit "idealnych wizażanek". Całe życie sobie powtarzałam "tego kwiatu pół swiatu", "nie ten, to inny", ale jak zaczeło się psuć, to zamiast sama przed sobą ro przyznać (razem z Limonkiem), to żeśmy to łatali, bo tyle lat razem, bo pierwszy poważny związek itd.

Byłam tak samo głupia jak tysiące innych dziewczyn, które się tu przewinęły. Tylko mi nie przypadł wątek pięterkowy, ani żonatego, który już sie rozwodzi, ale ten, w którym w związku po pierwszym roku znajomości wiecie, że coś nie gra, ale udajecie, że gra latami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 13:28   #101
mikolajkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 312
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
No tak, jak to tak opiszesz to rzeczywiście wygląda, jak wygląda.

Nie czytasz wszystkich moich postów (i to naturalne), wiec nie wiesz, że były problemy między mną a Limonkiem, o których tu pisałam.

No i tak, po łebkach nie wchodząc w szczegóły i nie wypisując moich porażek (którymi się na forum nie chwalę), to rzeczywiście wygląda to intensywnie.

A co do trupów. No i właśnie, widzicie. Chciałam tym wątkiem zburzyć mit "idealnych wizażanek". Całe życie sobie powtarzałam "tego kwiatu pół swiatu", "nie ten, to inny", ale jak zaczeło się psuć, to zamiast sama przed sobą ro przyznać (razem z Limonkiem), to żeśmy to łatali, bo tyle lat razem, bo pierwszy poważny związek itd.

Byłam tak samo głupia jak tysiące innych dziewczyn, które się tu przewinęły. Tylko mi nie przypadł wątek pięterkowy, ani żonatego, który już sie rozwodzi, ale ten, w którym w związku po pierwszym roku znajomości wiecie, że coś nie gra, ale udajecie, że gra latami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bardzo ładnie napisałaś, nieczęsto sie zdarza żeby mieć tyle odwagi i być autentycznym i wrażliwym(?vulnerable?), i otarcie to przyznawać. Zwłaszcza ze bardzo łatwo byłoby Ci tego uniknąć, zakładając watek pod innym nickiem na przykład.

Bardzo mi przykro ze masz taki cienki okres teraz. I tak troche sie odnajduje w tym co piszesz, zwłaszcza jeśli chodzi o taka dysocjacje pomiędzy poglądami a emocjami - co jest niezłym mindfu**ckiem. I potrzeba dużo dojrzalosci żeby samemu przed osoba przyznać, ze to co czujemy (i jest wynikiem wychowania/srodowiska w jakim wzrastamy/calego systemu spoleczno-ekonomicznego) może być troche mocniej wdrukowane w nas niż sie wydawało, i może nie nadazyc za zmiana poglądów. WYbaczenie sobie tego nie jest łatwe, podejrzewam ze pewnie tez masz troche takich niewygodnych myśli.

Trzymam kciuki żeby ten ciezki okres sie skończył jak najszybciej sie da, i zebys miała swiadomosc ze nie dosc ze podje las dobra decyzje, to ze nauczyłaś sie dużo - o sobie i o życiu. Powodzenia.
mikolajkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-03, 14:44   #102
b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
W sumie to można.

Limonek nigdy nie dbał o wygląd, nagle zaczął przeglądać się w lustrze co 5 minut i mieć 30 par butów, lubił filmy akcji, nagle woli romansidła. I milion małych zmian, które sprawiły, że to po prostu inny człowiek. I ja nie zakochałam się w niej. I jakbym ją taką poznała też bym się raczej nie zakochała. Chociaż jest ładna moim zdaniem i w fizyczności problemu nie było.

Ktos napisal, ze to sciema, a ktos inny podal przyklad ciazy.


Wg mnie porownanie z ciaza bardzo udane - w moim przypadku rowniez hormony na czas ciazy bardzo mnie zmienily. Tak jak wczesniej lubilam filmy akcji czy sci-fi, tak podczas ciazy ogladanie przemocy bylo dla mnie bardzo stresujace i nie moglam tego zniesc. Wzruszaly mnie natomiast do placzu reklamy ze slodkimi pieskami i dzieciaczkami. Zmienil mi sie rowniez gust do potraw, zapachow i muzyki. Tak wiec wierze w te "nagle" zmiany po przyjeciu hormonow.
b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 17:48   #103
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Romansideł mógł nie oglądać bo bolało go że w klasycznych duetach to nie on byłby postacią kobiecą.
O wygląd mógł nie dbać do czasu gdy nie polubił nowego ciała.
Natomiast kompletnie nie rozumiem czemu miałby przestać lubić przy tym miecze świetlne gry czy co tam. Wg mnie przeglądanie się w lusterku po 20 razy to nie problem pod warunkiem że wcześniejsze rzeczy też by lubił.
No chyba że rzeczywiście hormony tyle mogą (wg mnie sporo) ale kobiety zawsze czują się urażone (słusznie) seksizmem i wytykami w stronę gospodarki hormonalnej.

2 sprawy. Nie żałuj posiadania dobrej pamięci bo wspomienia i myśli są w rzeczywistości tym co człowiekowi jest dane posiadać, dzięki temu twoje życie płynie wolniej i więcej z niego masz.
I tak, spokojnie możesz po tym się pozbierać i mieć nawet lepsze życie.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2020-07-03 o 17:50
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 19:22   #104
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Romansideł mógł nie oglądać bo bolało go że w klasycznych duetach to nie on byłby postacią kobiecą.
O wygląd mógł nie dbać do czasu gdy nie polubił nowego ciała.
Natomiast kompletnie nie rozumiem czemu miałby przestać lubić przy tym miecze świetlne gry czy co tam. Wg mnie przeglądanie się w lusterku po 20 razy to nie problem pod warunkiem że wcześniejsze rzeczy też by lubił.
No chyba że rzeczywiście hormony tyle mogą (wg mnie sporo) ale kobiety zawsze czują się urażone (słusznie) seksizmem i wytykami w stronę gospodarki hormonalnej.

2 sprawy. Nie żałuj posiadania dobrej pamięci bo wspomienia i myśli są w rzeczywistości tym co człowiekowi jest dane posiadać, dzięki temu twoje życie płynie wolniej i więcej z niego masz.
I tak, spokojnie możesz po tym się pozbierać i mieć nawet lepsze życie.
Tak szczerze mówiąc to rozmawiałyśmy dzisiaj (napisała, że tęskni i chce się dodać z powrotem do znajomych na Facebooku - nie zgodziłam się) i wyklarowało się bardzo wiele. Nie poszło o tranzycję w takim stopniu, w jakim chciałabym tę tranzycję winić. To była łatwa wymówka, żeby móc w pewnym sensie obwinić Limonka za to wszystko.

Ale to już bez znaczenia, nie dogadujemy się w pewnej ważnej kwestii, kompromisu nie będzie i nie ma co żyć przeszłością.

Na razie postanowiłyśmy się przyjaźnić (jak już emocje opadną i będziemy w stanie jakoś tak platonicznie ze sobą funkcjonować), dalej jeździć razem na konwenty, grać w gry itd.

Grunt, że jesteśmy wolnymi ludźmi, możemy się zakochać, w kim chcemy, wyjechać, gdzie chcemy, ale to nie znaczy, że mamy rezygnować z wspólnego czasu razem.

Tylko tak się zastanawiam - gdzie my znajdziemy partnerów, którzy zaakceptują taką przyjaźń. Ja jestem taką osobą, że nigdy bym nie zdradziła i nie wejdę w związek, jeśli nie uznam, że to osoba lepsza od Limonka dla mnie. I on tak samo. Ale wiadomo, z zewnątrz tego nie będzie widać i pojawi się wątek "moja dziewczyna przyjaźni się z byłą" na Wizażu.

No i chemia, która między nami jest wciąż obecna. Martwi mnie to, ale najwyżej zostaniemy FwB. (A ja za parę miesięcy założę załamana wątek, już się po sobie najgorszych wizażowych schematów spodziewam, powiem rodzicom, żeby szykowali pięterko. )

Będziemy się martwić, jesli ta przyjaźń wypali, a nie skończy się na gadaniu i zapewnieniach.

Także w sumie to miałyście rację, hormony tak nie zmieniają człowieka. Ja po prostu jestem zagubiona i szukam miliona powodów, czemu tak się musiało stać, a łatwiej zrzucić winę na kogoś.

No i szczerze mówiąc pisałam tu kiedyś, że moja dobra przyjaciółka jest trans i spotyka ją to czy tamto. I chciałam zrzucić z siebie ten ciężar udawania na Wizażu, że Limonek jest mężczyzną, a osoba trans to po prostu moja przyjaciółka, kiedy to ta sama osoba była. Więc jak już zakładam wątek, otwieram szafę i wyrzucam wszystkie trupy, to wszystkie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 19:32   #105
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Tak szczerze mówiąc to rozmawiałyśmy dzisiaj (napisała, że tęskni i chce się dodać z powrotem do znajomych na Facebooku - nie zgodziłam się) i wyklarowało się bardzo wiele. Nie poszło o tranzycję w takim stopniu, w jakim chciałabym tę tranzycję winić. To była łatwa wymówka, żeby móc w pewnym sensie obwinić Limonka za to wszystko.

Ale to już bez znaczenia, nie dogadujemy się w pewnej ważnej kwestii, kompromisu nie będzie i nie ma co żyć przeszłością.

Na razie postanowiłyśmy się przyjaźnić (jak już emocje opadną i będziemy w stanie jakoś tak platonicznie ze sobą funkcjonować), dalej jeździć razem na konwenty, grać w gry itd.

Grunt, że jesteśmy wolnymi ludźmi, możemy się zakochać, w kim chcemy, wyjechać, gdzie chcemy, ale to nie znaczy, że mamy rezygnować z wspólnego czasu razem.

Tylko tak się zastanawiam - gdzie my znajdziemy partnerów, którzy zaakceptują taką przyjaźń. Ja jestem taką osobą, że nigdy bym nie zdradziła i nie wejdę w związek, jeśli nie uznam, że to osoba lepsza od Limonka dla mnie. I on tak samo. Ale wiadomo, z zewnątrz tego nie będzie widać i pojawi się wątek "moja dziewczyna przyjaźni się z byłą" na Wizażu.

No i chemia, która między nami jest wciąż obecna. Martwi mnie to, ale najwyżej zostaniemy FwB. (A ja za parę miesięcy założę załamana wątek, już się po sobie najgorszych wizażowych schematów spodziewam, powiem rodzicom, żeby szykowali pięterko. )

Będziemy się martwić, jesli ta przyjaźń wypali, a nie skończy się na gadaniu i zapewnieniach.

Także w sumie to miałyście rację, hormony tak nie zmieniają człowieka. Ja po prostu jestem zagubiona i szukam miliona powodów, czemu tak się musiało stać, a łatwiej zrzucić winę na kogoś.

No i szczerze mówiąc pisałam tu kiedyś, że moja dobra przyjaciółka jest trans i spotyka ją to czy tamto. I chciałam zrzucić z siebie ten ciężar udawania na Wizażu, że Limonek jest mężczyzną, a osoba trans to po prostu moja przyjaciółka, kiedy to ta sama osoba była. Więc jak już zakładam wątek, otwieram szafę i wyrzucam wszystkie trupy, to wszystkie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Moim zdaniem to najgorszy pomysł ever. Da Wam iluzję wolności, ale tak naprawdę dalej będziecie jakby razem. FwB ma sens tylko wtedy, jeśli nie ma emocjonalnego zaangażowania, a tu ono by ewidentnie było. Ta osoba dalej by była w Twoim życiu i zapewne dalej miałaby na Ciebie duży wpływ. Nie uwolnisz się od tej relacji dopóki będziecie się spotykać na seks.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 19:33   #106
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem to najgorszy pomysł ever. Da Wam iluzję wolności, ale tak naprawdę dalej będziecie jakby razem. FwB ma sens tylko wtedy, jeśli nie ma emocjonalnego zaangażowania, a tu ono by ewidentnie było. Ta osoba dalej by była w Twoim życiu i zapewne dalej miałaby na Ciebie duży wpływ. Nie uwolnisz się od tej relacji dopóki będziecie się spotykać na seks.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To był taki żarcik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 19:34   #107
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
To był taki żarcik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ok, nie załapałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 19:34   #108
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Obawiam się, że jeśli napięcie seksualne nie minie między nami, to trzeba będzie pożegnać się na zawsze.

Nie da się budować zdrowego fajnego związku, wciąż regularnie spotykając się z eks, do którego czuje się pociag seksualny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 19:40   #109
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Limonka ale coś tam pisałaś, że z seksem jednak bardzo słabo wyszło i na końcu wyznał, że nie miał satysfakcji czy coś w tym stylu? Chyba że coś poknocilam

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-03, 19:41   #110
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Tak szczerze mówiąc to rozmawiałyśmy dzisiaj (napisała, że tęskni i chce się dodać z powrotem do znajomych na Facebooku - nie zgodziłam się) i wyklarowało się bardzo wiele. Nie poszło o tranzycję w takim stopniu, w jakim chciałabym tę tranzycję winić. To była łatwa wymówka, żeby móc w pewnym sensie obwinić Limonka za to wszystko.

Ale to już bez znaczenia, nie dogadujemy się w pewnej ważnej kwestii, kompromisu nie będzie i nie ma co żyć przeszłością.

Na razie postanowiłyśmy się przyjaźnić (jak już emocje opadną i będziemy w stanie jakoś tak platonicznie ze sobą funkcjonować), dalej jeździć razem na konwenty, grać w gry itd.

Grunt, że jesteśmy wolnymi ludźmi, możemy się zakochać, w kim chcemy, wyjechać, gdzie chcemy, ale to nie znaczy, że mamy rezygnować z wspólnego czasu razem.

Tylko tak się zastanawiam - gdzie my znajdziemy partnerów, którzy zaakceptują taką przyjaźń. Ja jestem taką osobą, że nigdy bym nie zdradziła i nie wejdę w związek, jeśli nie uznam, że to osoba lepsza od Limonka dla mnie. I on tak samo. Ale wiadomo, z zewnątrz tego nie będzie widać i pojawi się wątek "moja dziewczyna przyjaźni się z byłą" na Wizażu.

No i chemia, która między nami jest wciąż obecna. Martwi mnie to, ale najwyżej zostaniemy FwB. (A ja za parę miesięcy założę załamana wątek, już się po sobie najgorszych wizażowych schematów spodziewam, powiem rodzicom, żeby szykowali pięterko. )

Będziemy się martwić, jesli ta przyjaźń wypali, a nie skończy się na gadaniu i zapewnieniach.

Także w sumie to miałyście rację, hormony tak nie zmieniają człowieka. Ja po prostu jestem zagubiona i szukam miliona powodów, czemu tak się musiało stać, a łatwiej zrzucić winę na kogoś.

No i szczerze mówiąc pisałam tu kiedyś, że moja dobra przyjaciółka jest trans i spotyka ją to czy tamto. I chciałam zrzucić z siebie ten ciężar udawania na Wizażu, że Limonek jest mężczyzną, a osoba trans to po prostu moja przyjaciółka, kiedy to ta sama osoba była. Więc jak już zakładam wątek, otwieram szafę i wyrzucam wszystkie trupy, to wszystkie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Z tą przyjaciółka trans to przecież było wiadomo od razu kiedy napisałas, że Limonek zmienił płeć.

Odradzam nadbudowy z przyjaźni, relacji fwb itp rzeczy.
To wypali z każdym z kim nie masz emocjonalnej więzi.
A tak masz prosta, szeroka autostradę na zrobienie sobie emocjonalnej sieczki. To się nie uda.

Najlepsze co możesz zrobić dla siebie (dla niego też) to wywalić do niego kontakty, zablokować jak nie trafi do niego że chcesz sobie poukładać w głowie bez jego udziału.

Pewnie nie posłuchasz, bo mało kto słucha. A najlepsza lekcja to taka kiedy się dostanie po dupie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 19:57   #111
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
Z tą przyjaciółka trans to przecież było wiadomo od razu kiedy napisałas, że Limonek zmienił płeć.

Odradzam nadbudowy z przyjaźni, relacji fwb itp rzeczy.
To wypali z każdym z kim nie masz emocjonalnej więzi.
A tak masz prosta, szeroka autostradę na zrobienie sobie emocjonalnej sieczki. To się nie uda.

Najlepsze co możesz zrobić dla siebie (dla niego też) to wywalić do niego kontakty, zablokować jak nie trafi do niego że chcesz sobie poukładać w głowie bez jego udziału.

Pewnie nie posłuchasz, bo mało kto słucha. A najlepsza lekcja to taka kiedy się dostanie po dupie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Może się zdziwisz, ale poblokowałam i nie zamierzam się odzywać, dopóki nie przepracuję tego.

Zostawiłam numer telefonu, bo jak się jest ze sobą 8 lat, to człowiek ma wspólne zobowiązania (wynajem mieszkania, konto w banku, umowa na prąd, abonament na telefon i Internet etc.) i nie da się tak po prostu poblokować absolutnie wszędzie, bo pewne rzeczy trzeba załatwić jak dorośli ludzie.

Chcę wierzyć, że taka przyjaźń jest możliwa. Miariamalaria o takiej pisze, a to nie był jakiś szybki, nic nieznaczący związek, skoro byli małżeństwem.

Oczywiście jeśli ta przyjaźń będzie tak naprawdę friendzonem, to będzie inna historia. Ale nie chcę teraz o tym myśleć, i tak nie jestem na to gotowa. Od samego pisania ryczałam dwa dni, więc o jakim przyjacielskim spotkaniu mowa w ogóle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 23:25   #112
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Może się zdziwisz, ale poblokowałam i nie zamierzam się odzywać, dopóki nie przepracuję tego.

Zostawiłam numer telefonu, bo jak się jest ze sobą 8 lat, to człowiek ma wspólne zobowiązania (wynajem mieszkania, konto w banku, umowa na prąd, abonament na telefon i Internet etc.) i nie da się tak po prostu poblokować absolutnie wszędzie, bo pewne rzeczy trzeba załatwić jak dorośli ludzie.

Chcę wierzyć, że taka przyjaźń jest możliwa. Miariamalaria o takiej pisze, a to nie był jakiś szybki, nic nieznaczący związek, skoro byli małżeństwem.

Oczywiście jeśli ta przyjaźń będzie tak naprawdę friendzonem, to będzie inna historia. Ale nie chcę teraz o tym myśleć, i tak nie jestem na to gotowa. Od samego pisania ryczałam dwa dni, więc o jakim przyjacielskim spotkaniu mowa w ogóle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mi zajelo kilka lat zeby wrocic do przyjacielskich kontaktow
Dopiero po sprzedaniu domu i podzieleniu kasy naprawde zaczelismy normalnie rozmawiac i odzyskalismy spokoj
Nie chodzi o to ze sie zarlismy przedtem sle nasze kontakty zostaly ograniczone do niezbednego minimum po okolo 2 latach od rozstania weszlismy w nowe zwiazki ,on sie ozenil ponownie wowczas kompletnie sie odsunelam w cien,nastepnie sie rozwiodl i wowczas zostalismy przyjaciolmi na nowo tzn juz w trakcie rozstania przed rozwodem szukal u mnie wsparcia i porady i tak juz zostalo do dzis.wiem ze moge na niego liczyc udowodnil to wiele razy on na mnie tez pomoglam mu wielokrotnie
Nie ma romantyzmu,checi powrotu miedzy nami,co zle zatarł czas pozostal szacunek i zaufanie ale to nie stalo sie zaraz po rozstaniu trzeba bylo czasu zeby wszystko poukladac

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2020-07-04 o 09:27
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-03, 23:44   #113
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87976134]Mi zajelo kilka lat zeby wrocic do przyjacielzkich komtaktow
Dopiero po sprzedaniu domu i podzieleniu kasy napraede zaczrlismy normalnie rozmawisc i odzyskalismy spokoj
Nie chodzi o to ze sie zarlismy przedtem sle nasze kontakty zostaly ograniczone do niezbednego minimum po okolo 2 latach od rozstania wrszlismy w nowe zwiazki ,on sie ozenil ponownie wowczas kompletnie sie odsunelam w cien,nastepnie sie rozwiodl i wowczas zostalismy przyjaciolmi na nowo tzn juz w trakcie rozstania przed rozwodem szukal u mnie wsparcia i porady i tak juz zostalo do dzis.wiem ze moge na niego liczyc udowodnil to wiele razy on na mnie tez pomoglam mu wielokrotnie
Nie ma romantyzmu,checi powrotu miedzy nami,co zle zatarł czas pozostal szacunek i zaufanie ale to nie stalo sie zaraz po rozstaniu trzeba bylo czasu zeby wszystko poukladac[/QUOTE]Dzięki za Twoją historię.

No ja taka naiwna nie jestem, żeby myśleć, że teraz, zaraz, będzie zdrowa przyjaźń.

Limonek z kimś się już spotyka, ja ogarniam swoje życie, mam nadzieję, że za jakiś czas będzie można na spokojnie spotkać się w jakimś neutralnym miejscu. Zanim dojdziemy do jeżdżenia na konwenty i spędzania u siebie dużej ilości czasu pewnie minie z rok minimum.

Ale trudno, naprawdę, żyję 28 lat i nie spotkałam nigdy takiego przyjaciela. Jestem w stanie lekko zaryzykować, poruszyć to na terapii, żeby ocalić tę znajomość w jakiś zdrowy sposób.

A jeśli ta nasza przyjaźń nie przetrwa takiej technicznej rozłąki, to znaczy, że nie była aż tyle warta i trzeba sobie dać spokój.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-04, 06:50   #114
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Dzięki za Twoją historię.

No ja taka naiwna nie jestem, żeby myśleć, że teraz, zaraz, będzie zdrowa przyjaźń.

Limonek z kimś się już spotyka, ja ogarniam swoje życie, mam nadzieję, że za jakiś czas będzie można na spokojnie spotkać się w jakimś neutralnym miejscu. Zanim dojdziemy do jeżdżenia na konwenty i spędzania u siebie dużej ilości czasu pewnie minie z rok minimum.

Ale trudno, naprawdę, żyję 28 lat i nie spotkałam nigdy takiego przyjaciela. Jestem w stanie lekko zaryzykować, poruszyć to na terapii, żeby ocalić tę znajomość w jakiś zdrowy sposób.

A jeśli ta nasza przyjaźń nie przetrwa takiej technicznej rozłąki, to znaczy, że nie była aż tyle warta i trzeba sobie dać spokój.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pozwolę się z ostatnim akapitem nie zgodzić. Nie zawsze tak jest. Z niektórymi jest tak, że mimo, że relacja była warta bardzo dużo, to po prostu zwyczajnie się nie da cofnąć/wskoczyć na stopę czysto przyjacielską. Nie da się bo po prostu nigdy na spotkaniu iskrzyć nie przestaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-04, 06:55   #115
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
Pozwolę się z ostatnim akapitem nie zgodzić. Nie zawsze tak jest. Z niektórymi jest tak, że mimo, że relacja była warta bardzo dużo, to po prostu zwyczajnie się nie da cofnąć/wskoczyć na stopę czysto przyjacielską. Nie da się bo po prostu nigdy na spotkaniu iskrzyć nie przestaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Muszę się zgodzić.

I niekoniecznie iskrzyć, ale czasem wspomnienia są zbyt niewygodne i takie tam...
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-04, 08:00   #116
farmaceutka88
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Dzięki za Twoją historię.

No ja taka naiwna nie jestem, żeby myśleć, że teraz, zaraz, będzie zdrowa przyjaźń.

Limonek z kimś się już spotyka, ja ogarniam swoje życie, mam nadzieję, że za jakiś czas będzie można na spokojnie spotkać się w jakimś neutralnym miejscu. Zanim dojdziemy do jeżdżenia na konwenty i spędzania u siebie dużej ilości czasu pewnie minie z rok minimum.

Ale trudno, naprawdę, żyję 28 lat i nie spotkałam nigdy takiego przyjaciela. Jestem w stanie lekko zaryzykować, poruszyć to na terapii, żeby ocalić tę znajomość w jakiś zdrowy sposób.

A jeśli ta nasza przyjaźń nie przetrwa takiej technicznej rozłąki, to znaczy, że nie była aż tyle warta i trzeba sobie dać spokój.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że za bardzo wybiegasz w przyszłość. Czas pokaże, czy w ogóle będziecie się chcieli ze sobą przyjaźnić czy nie. I czy jedna i druga strona będzie mieć jakikolwiek chęci na spędzenie ze sobą "dużej ilości czasu". Zwłaszcza, jeśli oboje poznacie kogoś nowego.


Po prostu ciesz się singielstwem (póki co, spoko jesteś więc i pewnie sobie ktoś Ciebie za niedługi czas sam zaczepi ). Trochę oddechu Ci się przyda. Ale już bez niego (niej).



Masz mieszkanie, dobrze zarabiasz, pracę, pasje i czas na randki więc jesteś super partią i tego się trzymaj.
farmaceutka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-04, 08:35   #117
3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 555
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Treść usunięta

Edytowane przez 3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd
Czas edycji: 2020-07-04 o 08:38
3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-04, 09:25   #118
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

[1=3d8bff70f80d7c90d7fb188 6fcde1de8ca56be25_65a543f f917fd;87976384]Treść usunięta[/QUOTE]

A, rzeczywiście. Pomyliłam się w jednym poście, bo myślę o nim jako mężczyźnie, ale też długo mówiłam o niej jako kobiecie, więc mi się pomieszało. Trzymajmy się formy męskiej, będę się pilnować.

To tak samo jak ja. Niczego nie rozumiem, nie wiem, kto był winny (najprawdopodobniej nikt) i to jest tak dziwne i trudne. Myślę, że gdyby nie różnice seksualne, to byśmy się nie rozstali, bo to bardzo ważna sprawa, a jesteśmy niekompatybilni na dłuższą metę.

Oznacza to, że pewne formy seksu wychodzą nam bardzo dobrze i ogólnie jest przyciąganie, ale w dłuższej relacji obojgu nam brakuje pewnych rzeczy w łóżku i rośnie frustracja. Pewnie też dużo idealizuję, bo ja na zmianę idealizuję i demonizuję tę relację.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-04, 09:44   #119
j_fly
Zakorzenienie
 
Avatar j_fly
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez farmaceutka88 Pokaż wiadomość
Myślę, że za bardzo wybiegasz w przyszłość. Czas pokaże, czy w ogóle będziecie się chcieli ze sobą przyjaźnić czy nie. I czy jedna i druga strona będzie mieć jakikolwiek chęci na spędzenie ze sobą "dużej ilości czasu". Zwłaszcza, jeśli oboje poznacie kogoś nowego.


Po prostu ciesz się singielstwem (póki co, spoko jesteś więc i pewnie sobie ktoś Ciebie za niedługi czas sam zaczepi ). Trochę oddechu Ci się przyda. Ale już bez niego (niej).



Masz mieszkanie, dobrze zarabiasz, pracę, pasje i czas na randki więc jesteś super partią i tego się trzymaj.
Dokładnie. Limonka, nie wybiegaj tak daleko w przyszłość. Gdy rozstałam się z facetem, który okazał się gejem, to też bardzo chciałam kontynuować tę znajomość, ale po dwóch miesiącach zadałam sobie pytanie, po jakiego wuja mi kontakt z tym człowiekiem? Ucięłam go i w ogóle mi tego nie brakuje, a jak mignie mi gdzieś na fb (mam kontakt z jego bratem), to nie czuję żadnych emocji, stał mi się całkowicie obojętny, a trzy miesiące po rozstaniu poznałam swojego obecnego męża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.


Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow
j_fly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-04, 10:27   #120
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?

Cytat:
Napisane przez j_fly Pokaż wiadomość
Dokładnie. Limonka, nie wybiegaj tak daleko w przyszłość. Gdy rozstałam się z facetem, który okazał się gejem, to też bardzo chciałam kontynuować tę znajomość, ale po dwóch miesiącach zadałam sobie pytanie, po jakiego wuja mi kontakt z tym człowiekiem? Ucięłam go i w ogóle mi tego nie brakuje, a jak mignie mi gdzieś na fb (mam kontakt z jego bratem), to nie czuję żadnych emocji, stał mi się całkowicie obojętny, a trzy miesiące po rozstaniu poznałam swojego obecnego męża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Facet okazał się gejem? Mocne. Mocniejsze niż u mnie.

A długo byliście razem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-07-10 13:22:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:26.