Koty - część VII - Strona 32 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-09-15, 21:20   #931
nolda
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 146
Dot.: Re: Koty - część VII

Może być trauma, mój Bazyl jest przygarnietą znajdą z bazy rybackiej i tam był ciagle głodny. I teraz ciągle by jadł i to bardzo szybko, ale na przygotowanie jedzenia nie reaguje jakoś specjalnie nerwowo no chyba, że rozłoży się jak długi w kuchni na środku, kiedy się po niej kręcę Tylko, że Bazyl mógłby być szczuplejszy waży 6 kilo
nolda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 21:39   #932
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez malgosia86 Pokaż wiadomość


Rybiorku albo może ktoś inny będzie wiedział, pytanie natury wychowawczej
Jak kot wejdzie na stół/blat kuchenny dostaje palcem między uszy. Co zrobić jeśli zamiast ucieczki, przywiera do blatu?
W tej chwili po prostu zdejmuję go na podłogę, ale nie wiem czy to dobrze.
jak jest pojetny to zalapie ale mozesz tez sprobowac psikanie woda albo syczenie (przy czym syczenie musi byc glosne i agresywne, jak sie okazuje nie kazdy umie syczec tak zeby kot zareagowal, niedawno sie przekonalam)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 21:41   #933
nitka0208
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 101
Koty - część VII

Witam wszystkich
Moj wspollokator jara trawke i moj kot zachowuje sie dziwnie...miauczy siedzi pod jego drzwiami...czy to mozliwe ze on jara na podworku a moj kot siedzi u niego pod pokojem? Bo wydaje mi sie ze jara wlasnie w pokoju i dlatego kota tak tam ciagnie...macie doswiadczenia?


......................... ................

Zawsze jestes piekna silna i najwazniejsza!
Pamietaj!
nitka0208 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 21:51   #934
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
Re: Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez malgosia86 Pokaż wiadomość
edit: opisane zachowanie przypomina mi sytuację, gdy nauczy sie psa, że jak się samemu je, to on też coś dostaje
Nie rzucałaś mu kawałków czegokolwiek jak szykowałaś sobie jedzenie? albo ktoś inny z domowników?
Nie, ona je tylko ze swojego talerzyka, misek.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 22:01   #935
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez malgosia86 Pokaż wiadomość
Rybiorku albo może ktoś inny będzie wiedział, pytanie natury wychowawczej
Jak kot wejdzie na stół/blat kuchenny dostaje palcem między uszy. Co zrobić jeśli zamiast ucieczki, przywiera do blatu?
W tej chwili po prostu zdejmuję go na podłogę, ale nie wiem czy to dobrze.
Mojego zdejmowałam, tzn. zrzucałam. Brałam ze stołu i z wysokości blatu spuszczałam na podłogę. Drastyczne, ale po paru dniach przestał. Psikanie, wykładanie czymś szeleszczącym lub taśmą klejącą nie pomagało, a zrzucanie od razu. Z tym że ja się nie cackam z kotem, nie boję się go przeganiać, nie przytulam go z płaczem za podniesienie na niego głosu...
Cytat:
Napisane przez malgosia86 Pokaż wiadomość
edit: opisane zachowanie przypomina mi sytuację, gdy nauczy sie psa, że jak się samemu je, to on też coś dostaje
Nie rzucałaś mu kawałków czegokolwiek jak szykowałaś sobie jedzenie? albo ktoś inny z domowników?
Rzadko jem mięso, więc jak kot się rzuca, gdy coś kroję, to albo daję mu powąchać, że to niezjadliwe, albo go olewam. Jak kroję mięso, to siedzi przy stole z łapką do góry i zamiata ogonem.
Cytat:
Napisane przez nitka0208 Pokaż wiadomość
czy to mozliwe ze on jara na podworku a moj kot siedzi u niego pod pokojem?
Nie rozumiem związku przyczynowo-skutkowego.
Cytat:
Napisane przez nitka0208 Pokaż wiadomość
Bo wydaje mi sie ze jara wlasnie w pokoju i dlatego kota tak tam ciagnie...
Możliwe, że kota ciągnie do powiewu powietrza z otwartego okna.
Cytat:
Napisane przez nitka0208 Pokaż wiadomość
macie doswiadczenia?
Mój kot nie pali jointów.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2013-09-15 o 22:02
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 22:02   #936
nitka0208
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 101
Koty - część VII

Pisze na roznych forach ale widze ze na akurat tym watku sa sami nadeci ludzie...


......................... ................

Zawsze jestes piekna silna i najwazniejsza!
Pamietaj!
nitka0208 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 22:02   #937
malgosia86
Zadomowienie
 
Avatar malgosia86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 565
Dot.: Re: Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez stasiek Pokaż wiadomość
Nie, ona je tylko ze swojego talerzyka, misek.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
no to na pewno nie to

Rybiorku, obawiam się, że mogę nie umieć syczeć jak trzeba Może za to wykorzystam wodę.
__________________
Mój blog - lista produktów zgodnych z CG

malgosia86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-15, 22:07   #938
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez nitka0208 Pokaż wiadomość
Pisze na roznych forach ale widze ze na akurat tym watku sa sami nadeci ludzie...
Przecież Ci odpisałam normalnie, czego jeszcze chcesz, automatycznego wstawiania podpisu?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 22:07   #939
malgosia86
Zadomowienie
 
Avatar malgosia86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 565
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Mojego zdejmowałam, tzn. zrzucałam. Brałam ze stołu i z wysokości blatu spuszczałam na podłogę. Drastyczne, ale po paru dniach przestał.
ja bym nie potrafiła, jest taki kruchy

Cytat:
Psikanie, wykładanie czymś szeleszczącym lub taśmą klejącą nie pomagało, a zrzucanie od razu. Z tym że ja się nie cackam z kotem, nie boję się go przeganiać, nie przytulam go z płaczem za podniesienie na niego głosu...
mnie się jeszcze nie zdarzyło podnieść na niego głos, ale jakbym czasem to pewnie bym przytuliła
wiem, mam miękkie serce, ale dla psa jest twardsza

Cytat:
Mój kot nie pali jointów.
__________________
Mój blog - lista produktów zgodnych z CG

malgosia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 22:19   #940
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez nolda Pokaż wiadomość
Przysmaki mu dawałam wczoraj zjadł z połowę jak go trzymałam na rękach, z reki A dzisiaj nawet nie chce powąchać.
obserwuj go. Może to być reakcja na stres, po prostu kot jest wycofany, ale możliwe też, że stres zaczyna się negatywnie odbijać na jego zdrowiu

Cytat:
Witam wszystkich
Moj wspollokator jara trawke i moj kot zachowuje sie dziwnie...miauczy siedzi pod jego drzwiami...czy to mozliwe ze on jara na podworku a moj kot siedzi u niego pod pokojem? Bo wydaje mi sie ze jara wlasnie w pokoju i dlatego kota tak tam ciagnie...macie doswiadczenia?
nie słyszałam o skutkach działania marihuany na kota, ale lepiej niech nie pali w obecności kota, bo skręty, tak samo jak papierosy,mogą być szkodliwe dla kota.
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 22:20   #941
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
Re: Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Mojego zdejmowałam, tzn. zrzucałam. Brałam ze stołu i z wysokości blatu spuszczałam na podłogę. Drastyczne, ale po paru dniach przestał.
Ja bym tak nie mogla, bym sie bala, ze mu sie cos stanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-15, 22:26   #942
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Re: Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez stasiek Pokaż wiadomość
Ja bym tak nie mogla, bym sie bala, ze mu sie cos stanie
Jak skacze z parapetu, który jest wyżej niż stół albo z szafy czy drapaka, to nic mu się nie dzieje. To kot, nie jajko

Oglądam ten odcinek z piekła rodem... Kot gryzie, muszę go uśpić, grrrrrrr
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2013-09-15 o 22:35
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 23:11   #943
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część VII

nolda, a czym karmisz kotka?

Może spróbować coś co niekoniecznie jest super wartościowe np. jakąś sklepową kocią puszkę, ale żeby chociaż jadł?
Może dziewczyny poradzą jakąś aromatyczną karmę, bo moje są prawie wszystkożerne.

Czasem jak marudziły albo w przypadku choroby i nie chciały jeść, to dodawałam trochę tuńczyka z puszki, takiego w wodzie, razem z tą wodą.

I skoro kot wychodzi tylko w nocy (nie ma Was tam wtedy?) to spróbuj tak jak dziewczyny radzą przez kilka dni nie zwracać na niego uwagi, tylko dyskretnie obserwować. Jeżeli kot zaznał złego do człowieka, to świadomość, że ktoś go zauważy może go paraliżować. A tak może nauczy się, że człowiek może być blisko, a nie musi koniecznie się z nim bezpośrednio kontaktować. A potem dopiero uczyć go, że kontakt może być "niegroźny", a w dalszym etapie, że nawet miły..
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2013-09-15 o 23:13
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 23:24   #944
nolda
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 146
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
nolda, a czym karmisz kotka?


Czasem jak marudziły albo w przypadku choroby i nie chciały jeść, to dodawałam trochę tuńczyka z puszki, takiego w wodzie, razem z tą wodą.

I skoro kot wychodzi tylko w nocy (nie ma Was tam wtedy?) to spróbuj tak jak dziewczyny radzą przez kilka dni nie zwracać na niego uwagi, tylko dyskretnie obserwować. Jeżeli kot zaznał złego do człowieka, to świadomość, że ktoś go zauważy może go paraliżować. A tak może nauczy się, że człowiek może być blisko, a nie musi koniecznie się z nim bezpośrednio kontaktować. A potem dopiero uczyć go, że kontakt może być "niegroźny", a w dalszym etapie, że nawet miły..
Karmię go TOTW i mokra Animodą dla kociąt.
On jest sam w nocy w pokoju...
Z tym tuńczykiem to dobry pomysł, jutro wypróbuję, może się skusi.
nolda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 23:36   #945
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez nolda Pokaż wiadomość
Karmię go TOTW i mokra Animodą dla kociąt.
On jest sam w nocy w pokoju...
Z tym tuńczykiem to dobry pomysł, jutro wypróbuję, może się skusi.
Czyli zestaw jak u moich, tylko moje jedzą Animondę dla dorosłych.

Tuńczyk u mnie prawie zawsze się sprawdzał, nawet u dzikiego kociaka, którego też oswajałam. Oby dał się skusić
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 05:04   #946
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Mój Grubcio jutro skończy 10 lat i zachowuje się tak jak zawsze (od urodzenia był jak spokojny emeryt, prawie zero szaleństw, głównie jedzenie, spanie i drapanie pod bródką)
W zeszłym roku odeszła moja 10 letnia Kicia, ale ona już chorowała (nowotwór), ona do końca była zawadiaką, była bardzo inteligentna.

Jutro mija też rok odkąd Mała ze mną zamieszkała, aż nie mogę uwierzyć jak to przeleciało, pamiętam takiego małego "bąka" co to się Grubcia bała i z pazurkami do niego startowała, a teraz żyć bez siebie nie mogą i jak się czegoś boi, to się chowa za nim
O, 10 lat, to jeszcze lepiej

A nowotwór czego miała ?

Moje koty mają 'już' 4 lata , też nie wiem kiedy zleciało

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Sonia z hodowli, Milka ze "śmietnika", ale nie doszukiwałabym się tu jakichś zależności. Sonia ma zespół eozynofilowy ujawniający się jej od urodzenia, stąd częste wycieczki, a od prawie roku ma problem z wątrobą. Te dolegliwości mogą się pojawić u każdego kota, nie wiem co by miało do tego jej pochodzenie .
Milka nie choruje, bo wyczerpała już limit cierpienia na całe życie.
Nie doszukuję się zależności, po prostu nie wiedziałam czy jest z hodowli czy dostałaś itp. Przybycie Milki pamiętam.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
A to Chamisko!



Czy Waszym kotom zmieniło się już futro?
Buremu zgęstniało, jest aksamitne, że aż ciężko się dostać do skóry, a dopiero co było rzadkie.
A jak

Ostatnio zauważyłam, że Cham ma takie milutkie w dotyku, gładsze niż króliki (własnie rozwalił szufladę) .
On ogólnie ma gęstą sierść, więc za bardzo nawet nie widać czy zmienia . Z persem podobnie.

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Wow, dziękuję za szybki odzew i szczególnie za szczegółową relację Właśnie wpadłam w zooplusie w manię przeglądania, jest spory wybór dla kociaków i chyba tu zamówię. Chce spróbować różnych firm, żeby zbadać co mala lubi najbardziej, a ogólnie to niejadek jest Jak ją podtuczę to chociaż się nie zmieści między te szczebelki
I co, zamówiłaś coś już ?

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość

My mamy aspiracje dożyć co najmniej do 16, a naszym celem jest 20!
Nie widać po nim za bardzo wieku, dalej jest żywy, aktywny, czasem biega po całym domu z najeżonym ogonem i niszczy wszystko, co jest na jego drodze
Łącznie z Tobą

A koty w mieszkaniach ile dożywają ?

Tak w ogóle, to śnił mi się dzisiaj Twój kot, i te okulary
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 07:28   #947
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Mój kot nie pali jointów.




a może popala, jak idziesz do pracy?


i tak btw- dzis mój pierwszy dzień w nowej pracy, potrzymacie kciukasy czy coś?
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 07:41   #948
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Ostatnio zauważyłam, że Cham ma takie milutkie w dotyku, gładsze niż króliki (własnie rozwalił szufladę) .


Mój dzisiaj spał grzecznie wtulony do rana, do 2 w nocy oglądałam koty z piekła rodem, a on nic sobie nie robił z kocich wrzasków z głośników, tylko się czochrał i mruczał i przewracał kołami do góry przez całe 3 odcinki!
Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość

a może popala, jak idziesz do pracy?
i tak btw- dzis mój pierwszy dzień w nowej pracy, potrzymacie kciukasy czy coś?
Hehe, tak serio, to mój kot miał styczność z jaraczem, bo gościłam kiedyś górala wracającego z wyprawy, który w ten sposób się relaksował. Zupełnie go nie ruszał dym ani otwarte okno, za to nie mógł się odkleić od skarpetek. Moi znajomi palą papierosy, a mają 3 koty, żaden nigdy nie reagował na palenie, ale nie chcę wiedzieć, co mają w płucach...

Trzymamy pazurki!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 08:16   #949
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 601
GG do pl_madzia
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez nolda Pokaż wiadomość
Dziewczyny wzięłam go do pokoju gdzie siedzimy z mężem, najpierw go długo głaskałam w ciemnym pokoju u niego a póżniej posadziłam na kanapie i leży chciał uciekać ale go głaskałam i przysypia
Śliczny jest
Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
A i co ja mam zrobić z Małą, żeby więcej piła, prawie nic nie pije.
Moja kotka bardzo mało piła, wet powiedział że jak w kuwecie widzę że sika to nie panikować, bo niektóre koty tak mają. Ja brałam jej mokre jedzenienie mieszałam jeszcze z wodą i dusiłam widelcem, żeby więcej wody zjadała. Teraz pije z każdej zostawionej szklanki na stole. Uwielbia pić wodę z akwarium, najlepiej jak chwilę wcześniej karmię rybki, bo pachnie karmąW łazience zostawiam jej troche nalanej wody w umywalce.
Cytat:
Napisane przez kajaccn Pokaż wiadomość
U nas woda najlepiej smakuje z szerokiej szklanki ustawionej na stoliku przy kanapie. Ostatnio przyłapałam małą na zlizywaniu wody z mojej parasolki
U mnie to samo ze szklankami
Cytat:
Napisane przez stasiek Pokaż wiadomość
Czy wasze koty reaguja tak histerycznie na dzwiek/widok przygotowywanego jedzenia?
Jak tylko idę do kuchni nawet zrobić sobie tylko herbatę, to kotka łazi jak nakręcona i miałczy, wspina mi się po nogach, wskakuje na mnie. Taki żebrak. Nawet jak jej wrzucę coś do miski to i tak nie przestaje, bo w misce to już to zdobyte, a stara się coś więcej zdobyć. Tylko przy mnie tak robi
Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość

i tak btw- dzis mój pierwszy dzień w nowej pracy, potrzymacie kciukasy czy coś?


Malla moja kotka jakaś taka puszysta sie zrobiła, ale licze na to że geny po matce (persica) dają znać o sobie
Każdy kto mnie odwiedza to podziwia że taki ogon dostała.Ale ona jeszcze młoda(5mc) to moze dlatego.
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-16, 08:45   #950
nolda
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 146
Dot.: Koty - część VII

Dziewczyny, ja się dzisiaj do pracy spóźniłam przez kota
Wchodzę rano a on nawet w nocy nie chodził nie jadł i w kuwecie nie był, no to mu wymieniłam jedzenie na świeże i wsadziłam miskę z karmą do budki i odrobinkę zjadł i później dałam wody to się trochę napił. Wyszłam z pokoju szykowąć się do pracy, wchodzę gdzieś po 15 minutach a on SIEDZI na parapecie, podeszłam do niego , nie uciekł i tak się zaczął łasić, że szok. No to usiadłam na podłodze i 15 minut w plecy łasił si, "robił baranka" i mruczał otworzyłam mu pokój wyszedł do korytarza do łazienki, i bardzo dużo "gadał".
Później zrobił siku do kuwety, to po mnie przyszedł i zaprowadził miaucząc żebym wyrzuciła, przynajmniej tak to wyglądało
A jak wychodziłam do pracy to siedział znowu na komodzie za telewizorem
Ale jest postęp jestem dobrej myśli, tylko żeby zaczął jeść, dam mu dzisiaj tego tuńczyka.
Mąż mówi, że go sumienie ruszyło po tym jak mnie wczoraj pogryzł
Muszę iść do lekarza bo mnie ręka boli i mam czerwoną zaognioną w miejscu ugryzienia. Jak myślicie, czy szczepionka na tężec wystarczy?
nolda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 10:25   #951
marea
Wtajemniczenie
 
Avatar marea
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 458
Odp: Koty - część VII

Przesmaruj reke jodyna

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
marea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 10:26   #952
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
O, 10 lat, to jeszcze lepiej

A nowotwór czego miała ?

Moje koty mają 'już' 4 lata , też nie wiem kiedy zleciało
Guz sutka, najpierw wycięty, potem pojawiły się kolejne, aż w końcu przerzuty, w sumie 2 lata chorowała.
Właśnie wczoraj "świętowaliśmy" 10 lecie, oby jeszcze co najmniej kolejne nas razem czekało

Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość
Śliczny jest

Moja kotka bardzo mało piła, wet powiedział że jak w kuwecie widzę że sika to nie panikować, bo niektóre koty tak mają. Ja brałam jej mokre jedzenienie mieszałam jeszcze z wodą i dusiłam widelcem, żeby więcej wody zjadała. Teraz pije z każdej zostawionej szklanki na stole. Uwielbia pić wodę z akwarium, najlepiej jak chwilę wcześniej karmię rybki, bo pachnie karmąW łazience zostawiam jej troche nalanej wody w umywalce.
Ja nie mam umywalki w łazience, próbowałam w wannie, bo lubi tam siedzieć, ale bez efektu. Ze szklanki też nie chce pić.

Chyba muszę założyć akwarium

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
i tak btw- dzis mój pierwszy dzień w nowej pracy, potrzymacie kciukasy czy coś?


Cytat:
Napisane przez nolda Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ja się dzisiaj do pracy spóźniłam przez kota
Wchodzę rano a on nawet w nocy nie chodził nie jadł i w kuwecie nie był, no to mu wymieniłam jedzenie na świeże i wsadziłam miskę z karmą do budki i odrobinkę zjadł i później dałam wody to się trochę napił. Wyszłam z pokoju szykowąć się do pracy, wchodzę gdzieś po 15 minutach a on SIEDZI na parapecie, podeszłam do niego , nie uciekł i tak się zaczął łasić, że szok. No to usiadłam na podłodze i 15 minut w plecy łasił si, "robił baranka" i mruczał otworzyłam mu pokój wyszedł do korytarza do łazienki, i bardzo dużo "gadał".
Później zrobił siku do kuwety, to po mnie przyszedł i zaprowadził miaucząc żebym wyrzuciła, przynajmniej tak to wyglądało
A jak wychodziłam do pracy to siedział znowu na komodzie za telewizorem
Ale jest postęp jestem dobrej myśli, tylko żeby zaczął jeść, dam mu dzisiaj tego tuńczyka.
Mąż mówi, że go sumienie ruszyło po tym jak mnie wczoraj pogryzł
Muszę iść do lekarza bo mnie ręka boli i mam czerwoną zaognioną w miejscu ugryzienia. Jak myślicie, czy szczepionka na tężec wystarczy?
Super, może to już jakiś zalążek Waszej przyjaźni

A z własnego doświadczenia wiem, że kocie ugryzienie może być bardzo bolesne i się "paprać" (ja byłam wtedy akurat już w czasie działania szczepionki na tężec), ale do lekarza lepiej iść, przynajmniej oczyści ranę porządnie.


Co do futra, to Grubcio ma zawsze niesamowicie gęste, natomiast u Niuńki zauważyłam, że jest coraz grubsze i zrobiło się bardzo gładkie. Wczoraj jak ją głaskałam przy zasypianiu to było, aż takie "śliskie"
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2013-09-16 o 11:07
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 10:32   #953
malgosia86
Zadomowienie
 
Avatar malgosia86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 565
Dot.: Koty - część VII

Nolda, super wieści


Czy kotu może zaszkodzić zwykła mięta? Zauważyłam, że mój jej nie lubi i pomyślałam, że mogłabym ją zaparzyć i wlać do spryskiwacza i używać jako odstraszacz.

Widzę, że u wchodzę w kolejny etap posiadania kota. Musiałam go ściągnąć z blatu, gdzie wsuwał ugotowane mięso
Trzeba nauczyć się pamiętać wszystko chować


Suvia
__________________
Mój blog - lista produktów zgodnych z CG

malgosia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 10:59   #954
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez nolda Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ja się dzisiaj do pracy spóźniłam przez kota
Cieszę się, że ktoś mnie rozumie
Cytat:
Napisane przez nolda Pokaż wiadomość
Później zrobił siku do kuwety, to po mnie przyszedł i zaprowadził miaucząc żebym wyrzuciła, przynajmniej tak to wyglądało
Dałaś mu wtedy nagrodę? Pamiętaj, by mieć jakieś snaczki pod ręką na takie okazje - szaleńczy bieg do szafki zepsuje efekt

Jak uczyłam mojego korzystać z drapaka przy użyciu piórek i przysmaków, to potem specjalnie drapał i drapał, i drapał, aż podchodził do mnie, by coś dostać
Cytat:
Napisane przez nolda Pokaż wiadomość
A jak wychodziłam do pracy to siedział znowu na komodzie za telewizorem
Nie wytrzymał nadmiaru emocji, to normalne. Zrobił duży postęp Widać, że czuje się bezpiecznie obserwując świat z wysokości. Masz wysoki drapak lub łatwe dojście na szafę?
Będą z niego ludzie. Jak nie sika po kątach, to masz 90% problemów z głowy
Cytat:
Napisane przez nolda Pokaż wiadomość
Muszę iść do lekarza bo mnie ręka boli i mam czerwoną zaognioną w miejscu ugryzienia. Jak myślicie, czy szczepionka na tężec wystarczy?
W kotach z piekła rodem był przypadek grzybicy po ugryzieniu. Dezynfekowałaś czymkolwiek?
Cytat:
Napisane przez malgosia86 Pokaż wiadomość
Widzę, że u wchodzę w kolejny etap posiadania kota. Musiałam go ściągnąć z blatu, gdzie wsuwał ugotowane mięso
Trzeba nauczyć się pamiętać wszystko chować

Kliker i do roboty! Mój dobrze zareagował na klikanie, nie wskakuje na stół, na którym leży jedzenie... jak jestem w pobliżu
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 11:07   #955
malgosia86
Zadomowienie
 
Avatar malgosia86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 565
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Kliker i do roboty! Mój dobrze zareagował na klikanie, nie wskakuje na stół, na którym leży jedzenie... jak jestem w pobliżu
skąd ja to znam!
ze stołu też schodzi jak się zbliżę

a do kilkera muszę sobie mięso naszykować (kupić, pokroić w drobną kosteczkę)... tak od ręki to nic nie mam
dzięki za pomysł

Nie wiem, czy dobrze to widzę, ale czasem mam wrażenie, że pies i kot porozumiewają się za pomocą wzroku, tzn. pies mu na dużo pozwala (ale nie na bawienie się ogonem - Ciacho jest jednak uparty jak osioł), ale czasem jak pies się spojrzy, to kot rezygnuje i odchodzi...
Zauważyłam gdy np. kroiłam surowe mięso
(dla jasności - mięsa jem b. mało, a surowym to już w ogóle nie ja się w domu zajmuję, więc jeśli to robię, to na bank dla zwierząt i one być może to wiedzą... albo stoją tak czy tak i liczą że coś im skapnie)
__________________
Mój blog - lista produktów zgodnych z CG

malgosia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 11:10   #956
coldold
Zakorzenienie
 
Avatar coldold
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W pokoiku, samotnie, przy zielonej herbatce...
Wiadomości: 8 393
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Nie zaśmiecasz, ale mogłabyś dodać zdjęcie kota, taki tu zwyczaj mamy
Na dysku mam tylko takie, jak znajdę lepsze to wrzucę, bo mam jeszcze trzeciego kota
Po lewej jest Charlie, a po prawej Aster, który aktualnie przebywa w lecznicy.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCF3774.jpg (91,4 KB, 16 załadowań)
__________________
Pamiętam, że tego czerwcowego dnia obudził mnie mój własny krzyk. Serce łomotało mi tak, jakby dusza chciała wyrwać się z piersi i uciec schodami w dół. Tata przybiegł natychmiast i wystraszony, przytulił mnie do siebie, usiłując uspokoić.
- Nie mogę przypomnieć sobie jej twarzy.
coldold jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 11:17   #957
nolda
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 146
Dot.: Koty - część VII

Polałam wodą utlenioną i posmarowałam Tribiotciem, ale ręka mi spuchła niestety prawa
Smakołyka nie dostał bo mnie zaskoczył
Drapak mam ale nie bardzo wysoki, wczoraj chciał skoczyć na półkę nad biurkiem ale nie dał rady muszę, mu zrobić takie półki jak w "Kot z piekła rodem" widziałam.
nolda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 12:13   #958
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez malgosia86 Pokaż wiadomość
skąd ja to znam!
ze stołu też schodzi jak się zbliżę
Nie wiem, czy da się nauczyć kota, by w ogóle nie robił takich rzeczy. Kot to jednak nie pies.
Cytat:
Napisane przez malgosia86 Pokaż wiadomość
dzięki za pomysł
Jaki pomysł, przecież to Ty pierwsza pisałaś o klikerze!

Doradzisz mi, jak mam klikać przy nauce niewchodzenia pod łóżko / niedrapania łóżka od spodu? Rybiorku, a Ty?

Krótki opis problemu:
1. On nie drapie łóżka od spodu, jak jestem przytomna. Wieczorem po pościeleniu wchodzi pod rozłożone łóżko i siedzi sobie spokojnie albo używa jako tunelu do przeciskania się. Zwykle barykaduję wejście w trakcie ścielenia, więc obecnie bardzo rzadko tam włazi, chyba że wleci jak błyskawica.
2. Dopiero nad ranem, jak jest głodny i wyspany, to robi wszystko, by się tam dostać i drapać. Z drapakami nie ma problemu, wyżywa się na nich często, w dzień nie drapie niczego poza nimi.
3. Kiedyś pomagało dawanie mu jedzenia na żądanie (bardzo niewychowawcze z mojej strony, bo w reakcji na drapanie dostawał pełną miskę ), ale z czasem drapał mimo to. Wydaje mi się, że po jedzeniu dostawał energetycznego kopa i chciał się bawić ze mną, a nie sam. Może pomoże drugi kotek, tzn. dwa będą mnie budzić skuteczniej
4. Wystawianie rano nowych zabawek, nowego kartonu czy tunelu piłeczkowego chowanego na noc nie przyciągało na długo jego uwagi, drapał łóżko dalej albo skakał po mnie. Jak się zmęczył budzeniem mnie, wracał na przytulanki i spanie - wynika z tego, że sednem sprawy jest zmęczenie go.
5. Gdy po mnie skacze, to go ignoruję albo miziam, absolutnie nie wstaję do zabawy, bo sobie tego o 4 nad ranem nie życzę. Nie przeszkadza mi, jak się bawi myszą lub biega po mieszkaniu.
6. Kładzie się spać wybiegany, nieraz przenoszę zmęczone zwłoczki z parapetu na łóżko. Jak śpi cały wieczór, to przed nocą z nim biegam.
7. Moim marzeniem jest wyeliminowanie drapania bez potrzeby barykadowania się, ale zadowoli mnie już sam brak zainteresowania rozwalaniem barykad. Przy obecnych zabezpieczeniach nie wchodzi pod łóżko, ale to tylko kwestia czasu, gdy opracuje właściwą metodę, on już mi nieraz szafy przesuwał, jak odpowiednio rozpędził się na dywanie
Cytat:
Napisane przez malgosia86 Pokaż wiadomość
Nie wiem, czy dobrze to widzę, ale czasem mam wrażenie, że pies i kot porozumiewają się za pomocą wzroku, tzn. pies mu na dużo pozwala (ale nie na bawienie się ogonem - Ciacho jest jednak uparty jak osioł), ale czasem jak pies się spojrzy, to kot rezygnuje i odchodzi...
Nie wątpię. Muszą się jakoś komunikować
Cytat:
Napisane przez nolda Pokaż wiadomość
Polałam wodą utlenioną i posmarowałam Tribiotciem, ale ręka mi spuchła niestety prawa
Smakołyka nie dostał bo mnie zaskoczył
Drapak mam ale nie bardzo wysoki, wczoraj chciał skoczyć na półkę nad biurkiem ale nie dał rady muszę, mu zrobić takie półki jak w "Kot z piekła rodem" widziałam.
Jest coś oprócz opuchlizny i strupka?

Fajnie mieli te półki zrobione U mnie kot ma możliwość przebiegnięcia się wokół pokoju bez dotknięcia podłogi, tylko z niej nie korzysta, bo ciapa z niego i skakać nie umie Mam 2 szafy, półki, drapaki, parapet i biurko, a on nawet do skoku na parapet potrzebuje krzesełka
Cytat:
Napisane przez coldold Pokaż wiadomość
Po lewej jest Charlie, a po prawej Aster, który aktualnie przebywa w lecznicy.
Marzę o takich przytulakach!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 12:28   #959
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Doradzisz mi, jak mam klikać przy nauce niewchodzenia pod łóżko / niedrapania łóżka od spodu? Rybiorku, a Ty?
ja do klikera nie doszlam, jakos mi entuzjazjm zszedl jak maz stwierdzil ze nasze koty to nie psy i nie potrzebuja tego

co do lozka ja wiem co ja bym zrobila - kupila SSSCat

ja uzylam SSSCat 2 razy, 2 lata temu jak postawilismy choinke na swieta zeby chlopaki nie wspinali sie, stal 2-3 dni i po problemie

rok pozniej znow swieta i choc chlopaki trzymali sie z dala to akurat dolaczyla do nas Rusia i zdecydowanie chciala sie wspinac po choince, SSSCat znow stal pare dni (ten sam wklad, nie zuzylismy rok wczesniej)

wczoraj go ogladalam bo kolezanka chciala pozyczyc, o dziwo nadal dziala choc trzeba nowy wklad kupic

coz, jestem len ale przy trzech kotach kliker wymagalby wiecej czasu a ja go az tyle nie mam
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 12:42   #960
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VII

Rybiorek - chyba wreszcie się przemogę i zainwestuję w niego. Czemu to dziadostwo takie drogie? Miałam odświeżacz powietrza z czujnikiem ruchu (polecony przez zakoconych znajomych), ale pod łóżkiem się nie mieścił (szpara ma 10-15 cm), tylko przed nim. Obstawiłam radośnie wejście z obu stron, aż zauważyłam, jak kot wbiega pod łóżko z prędkością światła, a rozpylacz psiknął w puste powietrze Jak czuły jest SSS? Czulszy niż pańcia dla swojego misia?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2013-09-16 o 12:43
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-13 09:36:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:40.