motywacja do samodoskonalenia języka:)

[Aninek]

Hej mogę się przyłączyć?Od kilku dni podczytuję wątek (dowiedziałam się m.in o różnych ciekawych przydatnych stronkach ) i teraz ujawniam się oficjalnie.
Ślęczę nad włoskim, który bardzo mi się podoba,ale od pewnego etapu gramatyki zamyka mi się umysł (chodzi o zaimki bliższe,dalsze i ich zestawienia w zdaniach),muszę też poprawić jak najszybciej znajomość angielskiego...
Uczyłam się wiele lat niemieckiego,jednak nie lubię tego języka i go odstawiłam.No i jest francuski,na razie odłożony,uczyłam się go kiedyś sama...i liczę,że do niego wrócę.

[Emisieq]

Hej drogie wizażanki To mój pierwszy post. Do dzielenia się z Wami moimi językowymi (i nie tylko) doświadczeniami zachęciła mnie aktywność na tym forum mojej ukochanej Podobnie jak wiele z Was używam Profesora Henrego ale ostatnio go zaniedbałem. Niedłgugo mam egzamin TOEIC i tu pytanie do Was co polecacie do szybkiej powtórki wiadomości?

[VwVampirka]

Ja polecam silną wolę Czyli po prostu siąść i przerobić ile się da
Ja jak się przygotowywałam do egzaminów z języka niemieckiego na studiach, to po prostu korzystałam ze swoich list, które wcześniej zrobiłam (ale najpierw trzeba je mieć). Miałam 2 kolumny z trudniejszymi słówkami, których się uczyłam w trakcie semestru po pl i niem. Jak się uczyłam to zasłaniałam wersję obcojęzyczną i spr czy ją pamiętam, jak nie to ją na koniec powtarzałam. Dobrze się to sprawdzało, bo oceny miałam dobre, ale przed każdym egzaminem ślęczałam nad tymi listami przez tydzień prawie bez snu, a po egzaminie ostatnie "Z" (z metody 4*Z)

[Aninek]

Napisane przez VwVampirka

Ja polecam silną wolę Czyli po prostu siąść i przerobić ile się da
Ja jak się przygotowywałam do egzaminów z języka niemieckiego na studiach, to po prostu korzystałam ze swoich list, które wcześniej zrobiłam (ale najpierw trzeba je mieć). Miałam 2 kolumny z trudniejszymi słówkami, których się uczyłam w trakcie semestru po pl i niem. Jak się uczyłam to zasłaniałam wersję obcojęzyczną i spr czy ją pamiętam, jak nie to ją na koniec powtarzałam. Dobrze się to sprawdzało, bo oceny miałam dobre, ale przed każdym egzaminem ślęczałam nad tymi listami przez tydzień prawie bez snu, a po egzaminie ostatnie "Z" (z metody 4*Z)

Znam tylko metodę 3Z-zakuć,zdać,zapomnieć
Kojarzę z tego wątku,że b.dużo poświęcałaś na naukę angielskiego-powiedz proszę,po jakim czasie zauważyłaś widoczne efekty? U mnie nastąpił etap zniechęcenia: uczę się i myślę:"po co",ponieważ efektów nie widzę.

[fleur_bleue]

Napisane przez Aninek

Znam tylko metodę 3Z-zakuć,zdać,zapomnieć
Kojarzę z tego wątku,że b.dużo poświęcałaś na naukę angielskiego-powiedz proszę,po jakim czasie zauważyłaś widoczne efekty? U mnie nastąpił etap zniechęcenia: uczę się i myślę:"po co",ponieważ efektów nie widzę.

Wampirka miała na myśli: Zakuć, Zaliczyć, Zapić, Zapomnieć

Jeśli chodzi o moment zastoju czytałam gdzieś, że to całkiem normalne. Osobiście też go przeżyłam, chyba zresztą jak każdy, kto się przykłada do nauki języka
W tym artykule, gdzie przeczytałam, że moment zwątpienia jest normlany, autor zalecał wrócić do początków - sięgnąć po coś, co sprawiało Ci sporo trudności np. pół roku temu, rok temu, czy na samym początku nauki. Najprawdopodobniej teraz to zagadnienie wyda Ci się łatwe albo przynajmniej łatwiejsze niż wtedy. Dzięki temu zobaczysz swój postęp.

Generalnie w nauce języka nie można powiedzieć, że 'zrobiłam postęp po pół roku', bo to nie jest tak, że z dnia na dzień wskakujesz poziom wyżej. Język to systematyczny, powolny rozwój.
Na moich zajęciach z dydaktyki, prowadząca porównała naukę języka z wchodzeniem na 10 piętro. Wchodzisz po 1 schodku i ciągle Ci się wydaje, że robisz zbyt wolne postępy, ale nagle oglądasz się za siebie i widzisz, że pokonałaś już 3 piętra. Niestety, nie można wsiąść do windy

Osobiście uważam, że największy 'przeskok' jest między poziomami A2 i B1, wydaje mi się, że ta przepaść właśnie jest źródłem zwątpień, choć to tylko moja własna, niczym nie poparta, teoria.

Radziłabym Ci też poszukać okazji do używania angielskiego - na jakichs forach czy korespondując z jakimś obcokrajowcem - wtedy zobaczysz, że naprawdę COŚ umiesz!

[Aninek]

Napisane przez fleur_bleue

Wampirka miała na myśli: Zakuć, Zaliczyć, Zapić, Zapomnieć

Jeśli chodzi o moment zastoju czytałam gdzieś, że to całkiem normalne. Osobiście też go przeżyłam, chyba zresztą jak każdy, kto się przykłada do nauki języka
W tym artykule, gdzie przeczytałam, że moment zwątpienia jest normlany, autor zalecał wrócić do początków - sięgnąć po coś, co sprawiało Ci sporo trudności np. pół roku temu, rok temu, czy na samym początku nauki. Najprawdopodobniej teraz to zagadnienie wyda Ci się łatwe albo przynajmniej łatwiejsze niż wtedy. Dzięki temu zobaczysz swój postęp.

Generalnie w nauce języka nie można powiedzieć, że 'zrobiłam postęp po pół roku', bo to nie jest tak, że z dnia na dzień wskakujesz poziom wyżej. Język to systematyczny, powolny rozwój.
Na moich zajęciach z dydaktyki, prowadząca porównała naukę języka z wchodzeniem na 10 piętro. Wchodzisz po 1 schodku i ciągle Ci się wydaje, że robisz zbyt wolne postępy, ale nagle oglądasz się za siebie i widzisz, że pokonałaś już 3 piętra. Niestety, nie można wsiąść do windy

Osobiście uważam, że największy 'przeskok' jest między poziomami A2 i B1, wydaje mi się, że ta przepaść właśnie jest źródłem zwątpień, choć to tylko moja własna, niczym nie poparta, teoria.

Radziłabym Ci też poszukać okazji do używania angielskiego - na jakichs forach czy korespondując z jakimś obcokrajowcem - wtedy zobaczysz, że naprawdę COŚ umiesz!

U mnie obecnie na tapecie jest j.włoski,o angielskim staram się nie myśleć-ale wiem,że odkładanie nic nie pomoże. I szkoda,że nie ma windy-choć niektórzy mają takie zdolności językowe,że tego nawet windą nazwać nie można
Dziękuję za pocieszenie

[fleur_bleue]

Napisane przez Aninek

U mnie obecnie na tapecie jest j.włoski,o angielskim staram się nie myśleć-ale wiem,że odkładanie nic nie pomoże. I szkoda,że nie ma windy-choć niektórzy mają takie zdolności językowe,że tego nawet windą nazwać nie można
Dziękuję za pocieszenie

Nie wspomniałaś, jakiego języka się uczysz, dlatego założyłam, że chodzi o ang

A ci ze zdolnościami mają po prostu dobrą kondycję i wbiegają na to 10 piętro A normalni ludzie wchodzą jak dziecko - po stopniu

Swoją drogą - tak sobie teraz pomyślałam - jesli jesteś zmęczona 'brakiem' postępów, może zrób sobie krótką przerwę, nie myśl o nauce przez jakiś czas (tylko nie za długi). Może to by sprawiło, że zabrałabyś się za niego z większym zapałem? Albo zauważyłabyś ile umiesz?

Tak swoją drogą - ja przez wiele lat bałam się 'normalnych' książek po francusku i czytałam tylko bajki. Sądziłam, że nie zrozumiem innej książki, że słownictwo będzie za trudne, tekst za długi i zbyt skomplikowany... Aż pewnego razu dostałam w prezencie książkę po fr. Zaczęłam ją czytać i z pewnym zdziwieniem stwierdziłam, że może i czytam wolniej niż po polsku, aczkolwiek nie mam problemów ze zrozumieniem
Wniosek?
Czasem sami nie wiemy ile umiemy

[Aninek]

Napisane przez fleur_bleue

Nie wspomniałaś, jakiego języka się uczysz, dlatego założyłam, że chodzi o ang

A ci ze zdolnościami mają po prostu dobrą kondycję i wbiegają na to 10 piętro A normalni ludzie wchodzą jak dziecko - po stopniu

Swoją drogą - tak sobie teraz pomyślałam - jesli jesteś zmęczona 'brakiem' postępów, może zrób sobie krótką przerwę, nie myśl o nauce przez jakiś czas (tylko nie za długi). Może to by sprawiło, że zabrałabyś się za niego z większym zapałem? Albo zauważyłabyś ile umiesz?

Tak swoją drogą - ja przez wiele lat bałam się 'normalnych' książek po francusku i czytałam tylko bajki. Sądziłam, że nie zrozumiem innej książki, że słownictwo będzie za trudne, tekst za długi i zbyt skomplikowany... Aż pewnego razu dostałam w prezencie książkę po fr. Zaczęłam ją czytać i z pewnym zdziwieniem stwierdziłam, że może i czytam wolniej niż po polsku, aczkolwiek nie mam problemów ze zrozumieniem
Wniosek?
Czasem sami nie wiemy ile umiemy

Post 3125 na górze tej strony-przedstawiłam się i swoje języki
Zgadzam się z pogrubionym.Uważam też,że należy walczyć ze swoimi słabościami,stąd moje podczytywanie tego wątku i szukanie nowych sposobów nauki języka.

[fleur_bleue]

Napisane przez Aninek

Post 3125 na górze tej strony-przedstawiłam się i swoje języki

Wybacz
Czytałam tamten post, jakoś nie skojarzyłam, że piszący to jedna i ta sama osoba
Na przprosiny za moją ignorancję:

[cherrry2009]

Dzień dobry
Chciałabym was poprosić o radę, uczę się angielskiego od X czasu, ale tylko w szkole, więc rozumiecie jaki może być poziom...mówić nie potrafię prawie całkowicie, a wszystko czego się uczyłam poszło w niepamięć, coś świta ale wydobyć z siebie choćby słowo ciężko. Czy znacie jakieś metody, dla mało wtajemniczonych ?
Chciałabym też rozpocząć naukę hiszpańskiego, nie wiem dlaczego ale podoba mi się ten język Natomiast angielski...nie przepadam, ale bez niego aktualnie nie da się przetrwać

[VwVampirka]

Ja swoje pierwsze postępy zauważyłam po ok 3 miesiącach na prawdę ciężkiej i wytężonej pracy. Też wydawało mi się że ich nie ma wcale, ale zaczęłam oglądać jeden ze swoich ulubionych (wtedy) serialów w oryginale - "Gotowe na wszystko". Okazało się, że rozumiem w nim prawie wszystko - część po prostu wiedziałam, a reszty domyślałam się z kontekstu. Wtedy stwierdziłam, że zrobiłam ogromne postępy, bo wcześniej miałam duże problemy ze "słyszeniem angielskiego" tzn nie byłam w stanie rozpoznać ze słuchu kompletnie nic a tu nagle taki przełom... potem też wydawało mi się, że nie robię postępów, ale wystarczyło że przypomniałam sobie co umiałam parę miesięcy wcześniej i wtedy uświadamiałam sobie, że jednak jest dobrze a umiejętność słuchania wypracowałam oglądając angielskie filmy z angielskimi napisami

Obecnie jestem po dłuższej przerwie z angielskim, ale już wracam do formy i myślę że będzie dobrze
I teraz oglądam w oryginale "Merlina" Słownictwo może mniej standardowe, ale mam słabość do takich bajek

[fleur_bleue]

Napisane przez VwVampirka

a umiejętność słuchania wypracowałam oglądając angielskie filmy z angielskimi napisami

O tak, to chyba najlepszy sposób nauki słuchania

Napisane przez cherrry2009

Chciałabym też rozpocząć naukę hiszpańskiego, nie wiem dlaczego ale podoba mi się ten język Natomiast angielski...nie przepadam, ale bez niego aktualnie nie da się przetrwać

Myślę, że najlepiej zrobisz, jeśli najpierw skupisz się na 1 języku, dopiero później zaczniesz 2gi, aczkolwiek pewnie nie wszyscy się ze mną zgodzą
Może lepiej zacznij od ang? Bądź co bądź masz podstawy. Może zacznij kurs językowy? Wtedy łatwiej Ci się będzie zmotywować, szczególnie na początku. No i lepiej jest, kiedy ktoś monitoruje Twoje postępy na początku, może poprawić Twoje błędy itd.

[Callitus]

ja się zgadzam z fleur tym bardziej ze angielski oferuje mnoooostwo materialow do hiszpanskiego. Znalezc czas na oba jezyki jest bardzo trudno (sama tego doswiadczam ). A jesli chodzi o angielski - kurs BBC, peeeelno ksiazek (typu vocabulary, grammar in use, grammarway, naprawde jest tego od groma i jeszcze troche )
A jesli chodzi o wyslawianie sie - skype, MSN? Anglicy zazwyczaj sa bardzo pomocni, a nie ma niczego lepszego jak po prostu zmuszenie sie do mowienia

[Aninek]

Napisane przez fleur_bleue

Wybacz
Czytałam tamten post, jakoś nie skojarzyłam, że piszący to jedna i ta sama osoba
Na przprosiny za moją ignorancję:

Ależ nie gniewam się
Jak was czytam,zawsze dostaję dużą motywację do "dziubania" w językach

[Elladorea]

Napisane przez VwVampirka

a umiejętność słuchania wypracowałam oglądając angielskie filmy z angielskimi napisami

Vampirko, oglądałaś takie filmy online, czy trzeba ściągać?

[VwVampirka]

Ściągałam je przez torrenty, a potem ściągałam do nich angielskie napisy napiprojektem.

[Callitus]

Jak napiprojektem? ;> Bo mnie zawsze sciagaja się polskie, a zazwyczaj mam problem z dopasowaniem angielskich, wiec ogladam bez i rozumiem piate przez dziesiate

Od dluzszego czasu ogladam Fineasza i Ferba po hiszpansku Ta bajka jest tak samo genialna nawet gdy niewiele sie z niej rozumie

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Ktoras z dziewczyn pytala o linki do seriali po niemiecku. Moze ta notka pomoze?

[VwVampirka]

Program do napisów to napiprojekt. Jak mi przez niego nie działało to włączałam filmy przez "bestplayer" i w nim wyszukiwałam te napisy, ale ostatnio coś mi on nie pobiera żadnych napisów, jest to jakiś błąd programu, bo czytałam na forach że nie tylko u mnie tak jest.

[Esency]

Napisane przez Elladorea

Vampirko, oglądałaś takie filmy online, czy trzeba ściągać?

Można tak i tak. Jak się dobrze poszuka to są filmy online z angielskimi napisami, ale chyba wygodniej ściągnąć na dysk i dobrać napisy

Ja również polecam tę metodę. Kiedyś nie byłam wstanie nic usłyszeć jak ktoś mówił po angielsku a dzięki filmom, serialom i codziennym rozmowom z użytkownikami angielskiego wyuczyłam się tego i potrafię zrozumieć wiele akcentów, nawet francuzów, którzy po angielsku mówią masakrycznie - bynajmniej na początku to sprawia takie wrażenie - idzie się przyzwyczaić

Ale wracając, teraz oglądam niektóre seriale już bez napisów w ogóle, tylko oryginał i idzie mi całkiem nieźle. Jakieś 90-95% rozumiem tak więc bierzcie się do roboty i odpoczywajcie i relaksujcie przez naukę ;D

[fioleciasto]

Mam pytanie.
Potrzebuje na uczelnie artykuł chemiczny po angielsku (najlepiej z jakiegoś sprawdzonego źródła). Szukałam w internecie gazet na ten temat, ale nie znalazłam. Wie któraś z was gdzie mogłabym coś takiego znaleźć?
Będę bardzo wdzięczna.

[Coma_]

Napisane przez fioleciasto

Mam pytanie.
Potrzebuje na uczelnie artykuł chemiczny po angielsku (najlepiej z jakiegoś sprawdzonego źródła). Szukałam w internecie gazet na ten temat, ale nie znalazłam. Wie któraś z was gdzie mogłabym coś takiego znaleźć?
Będę bardzo wdzięczna.

Ja znam pewien portal, ale korzystałam tam tylko z artykułów psychologicznych. Nie wiem jak to jest z naukami ścisłymi, jaki poziom itd. ale może coś wybierzesz
http://www.buzzle.com/articles/chemistry/

[dojna komarzyca]

Kiedyś się odzywałam w tym wątku ale często was podczytuję tak tylko dla zmotywowania siebie i Was napiszę, żę właśnie skończyłam 300 powtórek z Henry'ego i 3 rozdziały z książki do certyfikatu, lecę dziś taśmowo więc MOTYWUJĘ WAS!! a do gadnia jest dużo stronek typu pen pals etc gdzie możecie sie zapoznać z ludźmi a później przenieść znajomość na skype, msn powodzenia!!

[fioleciasto]

Napisane przez Coma_

Ja znam pewien portal, ale korzystałam tam tylko z artykułów psychologicznych. Nie wiem jak to jest z naukami ścisłymi, jaki poziom itd. ale może coś wybierzesz
http://www.buzzle.com/articles/chemistry/

Dzięki Coś stamtąd wybiorę.

[Esency]

Napisane przez fioleciasto

Mam pytanie.
Potrzebuje na uczelnie artykuł chemiczny po angielsku (najlepiej z jakiegoś sprawdzonego źródła). Szukałam w internecie gazet na ten temat, ale nie znalazłam. Wie któraś z was gdzie mogłabym coś takiego znaleźć?
Będę bardzo wdzięczna.

Może coś tutaj? http://www.bbc.co.uk/science/
BBC zawsze do usług

[Tygrryska]

Napisane przez Coma_

Ja znam pewien portal, ale korzystałam tam tylko z artykułów psychologicznych. Nie wiem jak to jest z naukami ścisłymi, jaki poziom itd. ale może coś wybierzesz
http://www.buzzle.com/articles/chemistry/

ooo kiedys stamtad czytalam artykuly na zajecia a niedawno probowalam znalezc ta strone i nie pamietalam nazwy

tak przy okazji powiem ze ja sie ucze dalej codziennie
powtorki, staram sie z kazdego jezyka dodac chociaz pare slowek, slucham radia albo cos czytam, ogladam serial niemiecki, jedynie gramatyka lezy i odpoczywa hehe

[Aninek]

Napisane przez Tygrryska

ooo kiedys stamtad czytalam artykuly na zajecia a niedawno probowalam znalezc ta strone i nie pamietalam nazwy

tak przy okazji powiem ze ja sie ucze dalej codziennie
powtorki, staram sie z kazdego jezyka dodac chociaz pare slowek, slucham radia albo cos czytam, ogladam serial niemiecki, jedynie gramatyka lezy i odpoczywa hehe

No to szalejesz
Melduję,że po raz pierwszy w życiu wykonałam fiszki (około 1/4 z wypisanych słówek) i czuję,że to się może udać

[VwVampirka]

Witam
Wiecie, ja przedwczoraj zaczęłam znowu pisać na interpals i nawet odważyłam się korespondować z rodowitym amerykaninem wcześniej pisałam tylko z osobami, które jak ja dopiero uczą się angielskiego (głupio mi było pisać cokolwiek do ludzi, którzy mówią angielskim od urodzenia). Wymieniliśmy się już paroma mailami i o dziwo całkiem fajnie mi się z nim pisze (chociaż nastawiałam się do tej pory na angielski brytyjski).
Czyli do pełni powrotu brakuje mi jeszcze tylko wrócenia do czytania mojej książki (wcześniej też poszła w odstawkę).

[Aninek]

Napisane przez VwVampirka

Witam
Wiecie, ja przedwczoraj zaczęłam znowu pisać na interpals i nawet odważyłam się korespondować z rodowitym amerykaninem wcześniej pisałam tylko z osobami, które jak ja dopiero uczą się angielskiego (głupio mi było pisać cokolwiek do ludzi, którzy mówią angielskim od urodzenia). Wymieniliśmy się już paroma mailami i o dziwo całkiem fajnie mi się z nim pisze (chociaż nastawiałam się do tej pory na angielski brytyjski).
Czyli do pełni powrotu brakuje mi jeszcze tylko wrócenia do czytania mojej książki (wcześniej też poszła w odstawkę).

No to super!
Prawda jest taka,że przeważnie oceniamy się niżej,niż powinniśmy...Nie czuj się głupio i pisz ile wlezie

[Aninek]

Jakie macie sposoby na zapamiętywanie słówek?Mam do "zakucia" kilkanaście opornych i co zapamiętuję jedno,zapominam drugie...a skojarzenia pomagają dopóki nie zapomnę,co z czym kojarzyłam Chętnie skorzystam ze sprawdzonych sposobów

[agta85]

Napisane przez Tygrryska

ogladam serial niemiecki

jaki, jaki?